Mamusie Czerwcowe 2015, część VI. :)!

[kejtiCe]

O fuj, ale okropna ta karkówka.. pewnie dłuuuuugo będę miała to w pamięci

[Irmusia81]

Napisane przez mehja

Irmusia zrób foto w wolnej chwili bo jestem strasznie ciekawa tego rożka

Napisane przez poldzik

tez jestem ciekawa! poka poka!!

jutro zrobię w dziennym świetle Bo ja mam takie światło w sypialni, że teraz wyglada jakby był biały. Ale przeuroczy i mięciutki Nawet do chrztu byłby fajny, gdyby się chrzciło takiego kurczaczka jeszce maleńkiego.

Napisane przez k a j a

Irmusia właśnie my bezogrodowi.. Niby działka jest itd, to dostała już trampoline, basen jest.. Rower, rolki, hulajnoga.. Wszystko jest. Teraz chce lalkę barbie no ale 5 lalek nie dostanie

No i właśnie, dzień dziecka, potem drobiazg od siostry..

W przyszłości kupimy im dwom domek drewniany, tak na.drugie urodziny Leny i siódme Blanki

domek to świetny pomysł Leoś na razie ma taki plastikowy, ale świetnie się w nim bawi z rok starszą kuzynką.

Napisane przez rybkaa90

Ta karkówka skojarzyła mi się ze smętnym czopem, którego wrzucała ostatnio Szuuu.

mi też

Napisane przez kaczuszka1986

nie mam pojęcia co to czy jakieś torbiele ta świnia miała czy co?bo chciałam pokroić na plastry... i krojąc jeden kawałek taka maź zielona wypłynęła o_O później drugi i z drugiego miejsca to samo... no ale wziełam ekspedientke na bok, żeby klienci nie widzieli, w zasadzie lubię ten sklep mięsny, zawsze wszystko świeże, ten karczek zresztą też nie śmierdział... nie mam pojęcia co to było, ale nie chciałbym jeść innych części ciała tej świnki :P

coś okropnego Nie mówiąc o tym, na co mogła być chora ta świnia

Napisane przez k a j a

No dokładnie.. A niby pełno zabawek ale dla mnie w większości to takie z dupy :p
?

no właśnie Wszędzie pełno plastikowego kiczu...

[k a j a]

Domincia brawa za wizytę

Kaczuszka ja miałam kiedyś tą pierwszą wersję tego miliona i był boooskiii ale zawsze mi było szkoda kasy na tusz. Potem przerzucilam się na astora i też są super. A ostatnio kupiłam eveline i też pięknie maluje
I wszystkie właśnie z silikonowymi szczoteczkami. Prócz ostatniego astora ale właśnie lubię je

[kaczuszka1986]

Napisane przez k a j a

Domincia brawa za wizytę

Kaczuszka ja miałam kiedyś tą pierwszą wersję tego miliona i był boooskiii ale zawsze mi było szkoda kasy na tusz. Potem przerzucilam się na astora i też są super. A ostatnio kupiłam eveline i też pięknie maluje
I wszystkie właśnie z silikonowymi szczoteczkami. Prócz ostatniego astora ale właśnie lubię je

No własnie normalnie wydac 60 zeta za pare ml tuszu no troche boli po kieszeni :/ za 30zł można wypróbować :P i czychazć znowu na promo chociaż do nastepnej wyprzedaży to sądze, że mi się zeschnie hehe albo juz do wakacji go nie będę mieć :P no nic, odrobina rozpieszczenia i mi się należy :P

[Domincia_1987]

Misia dziękuje z brzucholka

[Irmusia81]

Napisane przez haniula1803

Hej hej nie jestem dzisiaj na bieżąco rano źle się czułam bo w nocy się nie wyspałam - nerwy mnie nosiły po wczorajszym dniu ale nie chce mi się juz o tym pisać, potem zaliczyłam drzemkę, później byłam znów córką u lekarza - alergia nie daje za wygraną ponad dwie godziny spędziliśmy w przychodni

A teraz znowu źle się czuje, brzuch boli i twardnieje młoda w brzuchu szaleje a ja mam takie dziwne wrażenie nie wiem jak to określić tak jak bym miał zaraz pęknać tz jak by mi miały wody odejść miała tak któraś z was??? Aż torbę spakowałam, mam nadzieję że to tylko mi się wydaje
Idę was nadrobić

bidulka

Napisane przez k a j a

Aaale mnie tz wkurzyl. Mówie żeby poszedł po chleb bo jest jutro święto itda teraz świeże pieczywo do sklepów dowozili.. To poszedł do lidla i kupił kajzerki, a one mrożone.i jutro to skala będzie. I na dodatek aż 5..

noo nie popisał się znając mojego, też by tak zrobił, jakbym mu wyraźnie, dużymi literami nie powiedział, że ma kupić CHLEB

Napisane przez Princesika

Irmusia pokaz fote tego rozka bo byl sliczny

pokażę jutro

Napisane przez Millygirl

Bylismy z tz na zakupach,wlazlam do Rossmanna po pare rzeczy (tusze i liner,na szybko bo tz marudzil ) i kupilismy troche mieska. Moze sie uda wyskoczyc na chwile na grilla w weekend (tż cały pracuje) i zrobić szaszłyki z kurczakiem i warzywkami

narobiłaś mi smaka na szaszłyczki Zrobię w przyszłym tyg, bo ma być ciepło po majówce.

Napisane przez Domincia_1987

Melduje się po wizycie - Miśka waży 2300 i ogólnie prawdopodobnie będzie dłufpgim dzieckiem. Jeszcze przez 3 tyg mam brać luteine a potem wszystko odstawić, Mała już ma nisko główke - praktycznie przy sanej szyjce. Została mi jeszcze jedna wizyta u ginki.

pięknie

[201710041131]

Napisane przez Aika213

Kaczuszka to ropień jest, moze po zastrzyku albo po ugryzieniu. Skoro byl w dwoch miejscach to calkiem mozliwe, ze w innych czesciach tuszy tez byly i wtedy cala tusza jest do odrzucania.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------




Haha ROPIEŃ, mnian mniam

Akurat jadłam

Napisane przez industria

oooo ajm sory
ja bym wlała kase

Ja też

Napisane przez Aika213

Bylam dzis w pracy i spotkalam kolege ktory zostal tata jakies 4 tyg temu. Pytam jak Maluszek i gadka o porodach a on mi mowi " porod- to jakas masakra, nie polacem zadnemu facetowi uczestniczenia w porodzie. Musze to jak najszybciej wymazac z pamieci. A myslalem, ze jestem twardy i dam rade" haha

Popoludniu wyciagnelam Tz na zakupy, kupilismy pajace i body.
Wogole wychodzimy ze sklepu a Tz mi mowi " to ten samochod!!!!!" Pytam jaki samochod? Okazalo sie, ze kierowca tego auta potracil kogos i zwial z miejsca i ten ktos wystawil posta na FB, ze jak ktos zobaczy ten samochod to zeby dac znac, wiec Tz zrobil fotke i wyslal wiadomosc do tego potraconego. Chlopak odpisal, ze to ten samochod i mial zaraz dzwonic na policje.

dla Tż. A znajomy

Napisane przez kejtiCe

O fuj, ale okropna ta karkówka.. pewnie dłuuuuugo będę miała to w pamięci

Łożysko z czopem

[moni_ka.g]

Napisane przez Irmusia81

ja w sumie też sobie teraz nie przypominam takich sytuacji. Zresztą nie wyobrażam sobie, że np gotuję z maluchem w chuście- sama siebie nieraz stuknę o blat w kuchni np, a jeszcze z dzieckiem w chuście... no nie wiem- ja tego nie widzę. I w wyjściu z Leosiem na nogach + maluch w wózku też nie widzę problemu, bo on już od bardzo dawna chodzi wszędzie na nogach, a jak będę musiałą za nim pobiec, to po prostu postawię wózek na poboczu i tyle- aż tak daleko mi nie ucieknie, zeby ten wózek stał sam przez dłuższy czas. Tylko, że ja na pewno nie będę musiała chodzić z dwójką dzieci np do urzędu czy na zakupy, więc takich "problemowych" sytuacji też mi sporo odpadnie. No i starszak kończy za moment 3 lata.

jednak rok różnicy między dziećmi to sporo. mój Tajfun aktualnie tylko czeka na okazję żeby uciec, u mnie wszędzie ulice, nie bardzo jest gdzie pójść, teraz często doganiam go w ostatniej chwili a zanim zablokowałabym wózek byłby już na ulicy.... jeszcze jakiś czas temu fajnie chodził na spacery, słuchał się, a teraz...

nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę braku konieczności robienia czegoś z dzieckiem.. jak sobie przypomnę te wrzaski i płacze kiedy chciałam odgrzać i zjeść obiad, czy pójść do toalety.. jakby go ktoś ze skóry obdzierał. jeśli drugie też takie będzie to nie ma opcji, albo gotuję z dzieckiem w chuście i uważam, albo wszyscy nic nie jemy. tak samo spacery.. jeśli dziecko będzie koszmarnie płakać w wózku, jeśli będzie wymagało jeżdżenia w kółko po boiskach i trawnikach to po prostu nie widzę tego z 2-latkiem, który dawno się zanudzi i też zacznie się wściekać. eeh.. żeby chociaż jedno było spokojne...

[siacha_ck]

Napisane przez Domincia_1987

Melduje się po wizycie - Miśka waży 2300 i ogólnie prawdopodobnie będzie dłufpgim dzieckiem. Jeszcze przez 3 tyg mam brać luteine a potem wszystko odstawić, Mała już ma nisko główke - praktycznie przy sanej szyjce. Została mi jeszcze jedna wizyta u ginki.

Muszę się przejść w sobotę do Rosska. W ogóle to musze jakąś odżywkę kupić do tych moich rzęs, bo mam straszne luki.

[Irmusia81]

Napisane przez moni_ka.g

jednak rok różnicy między dziećmi to sporo. mój Tajfun aktualnie tylko czeka na okazję żeby uciec, u mnie wszędzie ulice, nie bardzo jest gdzie pójść, teraz często doganiam go w ostatniej chwili a zanim zablokowałabym wózek byłby już na ulicy.... jeszcze jakiś czas temu fajnie chodził na spacery, słuchał się, a teraz...

nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę braku konieczności robienia czegoś z dzieckiem.. jak sobie przypomnę te wrzaski i płacze kiedy chciałam odgrzać i zjeść obiad, czy pójść do toalety.. jakby go ktoś ze skóry obdzierał. jeśli drugie też takie będzie to nie ma opcji, albo gotuję z dzieckiem w chuście i uważam, albo wszyscy nic nie jemy. tak samo spacery.. jeśli dziecko będzie koszmarnie płakać w wózku, jeśli będzie wymagało jeżdżenia w kółko po boiskach i trawnikach to po prostu nie widzę tego z 2-latkiem, który dawno się zanudzi i też zacznie się wściekać. eeh.. żeby chociaż jedno było spokojne...

może córczka będzie bardziej współpracować z Tobą
Mój Leon w pierwszych tygodniach też był "nieodstawialny", ale wtedy mąż go sporo nosił, tak żebym mogła odetchnąć czy coś ugotować np. Potem już w bujaczku było nieźle, bo sobie oglądał wszystko, bujał się i chwilę tak posiedział. No ale u mnie to jest super, że przez większość czasu jesteśmy w domu razem z mężem, więc zawsze ktoś się dzieckiem zajmuje. No a od września starszak do przedszkola i mam nadzieję wtedy trochę odsapnąć i albo wtedy móc odpocząć, albo zrobić sobie coś w domu, tak żeby popołudniami/wieczorami zajmować się tylko dziećmi. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.

[ultraviolwt188]

Dziewczyny kto jutro na kawke wpada? ImageUploadedByWizaz Forum1430424510.549215.jpg

[Irmusia81]

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny kto jutro na kawke wpada? Załącznik 5970823

jaaa!

[siacha_ck]

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny kto jutro na kawke wpada? Załącznik 5970823

Ja

[moni_ka.g]

Napisane przez Irmusia81

może córczka będzie bardziej współpracować z Tobą
Mój Leon w pierwszych tygodniach też był "nieodstawialny", ale wtedy mąż go sporo nosił, tak żebym mogła odetchnąć czy coś ugotować np. Potem już w bujaczku było nieźle, bo sobie oglądał wszystko, bujał się i chwilę tak posiedział. No ale u mnie to jest super, że przez większość czasu jesteśmy w domu razem z mężem, więc zawsze ktoś się dzieckiem zajmuje. No a od września starszak do przedszkola i mam nadzieję wtedy trochę odsapnąć i albo wtedy móc odpocząć, albo zrobić sobie coś w domu, tak żeby popołudniami/wieczorami zajmować się tylko dziećmi. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.

u nas ani bujaczek, ani mata, tym bardziej wózek czy łóżeczko. ja większość dnia sama, syn do przedszkola dopiero za rok pójdzie. póki co średnio widzę opcję samotnego wieczoru z dwójką: kąpieli, karmienia, usypiania, a tż średnio pół m-ca pracuje do 22. mam nadzieję, że syn trochę "wydorośleje" jak pojawi się rodzeństwo. póki co potrzebuje towarzystwa w usypianiu, głaskania, tulenia, nie mówiąc już o pomocy w wykonywaniu większości zwyczajnych czynności. zawsze słyszałam, że 2 lata to dobra różnica wieku, a teraz zaczynam mieć wątpliwości czy to nie za mało (żeby ogarnąć i zająć się dwójką jakby nie było małych jeszcze dzieci).

[Marei]

Napisane przez ultraviolwt188

. Boże jak by sama nie była w ciazy i nie wie jak to jest


My tez mamy maxi cosi, ale bez bazy tz mamy nowe auto, ale nie będziemy jej kupowac,


Oooffffffuuuuuu obrzydliwe liz:


Tez tak mam jakby brzuch miał mi pęknąć, polozna mowi ze to od wysiłku ala: oszczędzaj sie



Moja nue lubi ktg ani usg i jak do niej mowię i położę rękę na brzuch to tez tętno je zwalnia i sie uspokaja

O 23 tz przyjedzie a ja nie mam sił zrobic mi torcik truskawkowy
Mała mnie ciśnie głowa na szyjke jak by chciała wyskoczyć juz
Niech czeka jeszcze tz ma 30 maja urodziny i moj siostrzeniec 1 czerwca moze zrobi komuś niespodziankę, aaa no i moj tato, babcia i siostra 13 maj

Dużo imprez w jednym czasie ))
Nasze auto takie nowe nie jest... tzn dla nas nowe, ale z drugiej ręki. I specjalne szukaliśmy z isofix, tyle się naczytalam. Najpierw powiem tz żeby poćwiczyl przypinanie fotelika, bo większy to może romer kupimy... q przyszłym tyg jedziemy do sklepu podpytać o różne opcje.

Napisane przez Aika213

Kaczuszka to ropień jest, moze po zastrzyku albo po ugryzieniu. Skoro byl w dwoch miejscach to calkiem mozliwe, ze w innych czesciach tuszy tez byly i wtedy cala tusza jest do odrzucania.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------




Haha ROPIEŃ, mnian mniam

Fuuuuuj jeszcze przed chwilą był kolega,który opowiadał o zapachach z sali operacyjnej, wieczór -masakra

Napisane przez industria

kupiłam dwa których najczęściej używam. w sumie już był czas na nowy tusz więc akurat mi sie promocja przydała

ten i ten

Ja mam ostatnio maybelline zielono-różowy i mimo braku plastikowej szczoteczki jest super.

Napisane przez Domincia_1987

Melduje się po wizycie - Miśka waży 2300 i ogólnie prawdopodobnie będzie dłufpgim dzieckiem. Jeszcze przez 3 tyg mam brać luteine a potem wszystko odstawić, Mała już ma nisko główke - praktycznie przy sanej szyjce. Została mi jeszcze jedna wizyta u ginki.

:klaski:

Napisane przez Aika213

Bylam dzis w pracy i spotkalam kolege ktory zostal tata jakies 4 tyg temu. Pytam jak Maluszek i gadka o porodach a on mi mowi " porod- to jakas masakra, nie polacem zadnemu facetowi uczestniczenia w porodzie. Musze to jak najszybciej wymazac z pamieci. A myslalem, ze jestem twardy i dam rade" haha

Popoludniu wyciagnelam Tz na zakupy, kupilismy pajace i body.
Wogole wychodzimy ze sklepu a Tz mi mowi " to ten samochod!!!!!" Pytam jaki samochod? Okazalo sie, ze kierowca tego auta potracil kogos i zwial z miejsca i ten ktos wystawil posta na FB, ze jak ktos zobaczy ten samochod to zeby dac znac, wiec Tz zrobil fotke i wyslal wiadomosc do tego potraconego. Chlopak odpisal, ze to ten samochod i mial zaraz dzwonic na policje.

Ojjj mam nadzieję, że go złapią!

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny kto jutro na kawke wpada? Załącznik 5970823

Podaj adres

[masija]

Napisane przez Irmusia81

nawet w trójkę, bo ON jest też mężem Country

specjalnie dla Ciebie poszłam się pomaziać tą ziajką Jak posmarujesz lekko, zostaje biały film, ale można to lepiej wsmarować, wklepać i jest ok. Przyjemnie pachnie. Ma filtr 30 i nic nie pisze o tym, że np nadaje się do użytku przez 12 miesięcy po otwarciu, więc może dalej jest dobry (kupiony w poprzednie lato) Mam też ten z rossmana filtr 50, ale nie wiem czy można go używać u tak małych dzieci-zdaje się, ze nie ma na nim informacji, bo już w sklepie szukałam. Wzięłam bezzapachowy.

Która to dokładnie ta Ziajka?

ooo fajny! Szkoda, że wcześniej nie napisałaś o nim.

Też go mam
Ale kupiłam też ten z Wibo https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...rightener.html
To jest cudo! Poważnie. Nigdy nie miałam tak pięknie zakrytych cieni i jednocześnie rozświetlonych oczu

Napisane przez k a j a

Myślę ze moja mama by na pewno coś zorganizowała w ten dzień,.ale jednak mama to.mama
Zaciskam nogi do 22 maja a potem.. Niech się dzieje co chce.. Mama mówi ze.mogłabym tak w nocy z 23 na 24 urodzić bo wtedy ta komunia i oni nie musieliby iść

Napisane przez szuuu

Komunie są straszne... mega długie posiadówy bez %% , dobrze, że u mnie w rodzinie odchodzą od robienia takich dla całej rodziny włącznie z siódmą wodą po kisielu... Tzn. ekhem..... nas nikt nie zaprasza, ale już moją mega forsiastą babcię tak, ciekawe

Napisane przez haniula1803

Hej hej nie jestem dzisiaj na bieżąco rano źle się czułam bo w nocy się nie wyspałam - nerwy mnie nosiły po wczorajszym dniu ale nie chce mi się juz o tym pisać, potem zaliczyłam drzemkę, później byłam znów córką u lekarza - alergia nie daje za wygraną ponad dwie godziny spędziliśmy w przychodni

A teraz znowu źle się czuje, brzuch boli i twardnieje młoda w brzuchu szaleje a ja mam takie dziwne wrażenie nie wiem jak to określić tak jak bym miał zaraz pęknać tz jak by mi miały wody odejść miała tak któraś z was??? Aż torbę spakowałam, mam nadzieję że to tylko mi się wydaje
Idę was nadrobić

jak się dzisiaj czujesz? Przeszło już?

Napisane przez Domincia_1987

Melduje się po wizycie - Miśka waży 2300 i ogólnie prawdopodobnie będzie dłufpgim dzieckiem. Jeszcze przez 3 tyg mam brać luteine a potem wszystko odstawić, Mała już ma nisko główke - praktycznie przy sanej szyjce. Została mi jeszcze jedna wizyta u ginki.

Super

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny kto jutro na kawke wpada? Załącznik 5970823

Ja już mogę przyjechać

monika i cały czas tak masz? Non stop dziecko w ruchu?
Oby jednak przy drugim nie było aż tak ciężko. A może faktycznie brat 'dorośnie' przy rodzeństwie


Dzięki za karkówkę.. Właśnie swoją wyciągnęłam do rozmrożenia



Ja nie wiem skąd Ci ludzie biorą informacje, że dziecko jest spkojne na koniec ciąży Ten mój mały Jackie Chan chce mi brzuch rozerwać


I do tego jeszcze mam okropne wahania nastroju. Rano wczoraj było wszystko ok. A wieczorem nagle mi coś odwaliło i bez humoru, z fochem na tż'ta i sama nie wiem o co

[pszczoua]

Monika u nas tez notoryczne uciekanie na spacerach. Kupiłam boczną dostawke siedząca do wozka bo póki co nie ma szans na dłuższe wyprawy. Mój szogun też non stop w ruchu. Jedno dobre ze zasypia sam, odłożony do lozeczka ze smokiem i ulubionym kocykiem. Tyle ze to też może się zmienić bo od poniedziałku mam ambitny plan odstawic smoka.

Wy tu o imprezach a ja dziś mam wesele siostry. Spalam 5 godzin bo wczoraj bilismy butelki na szczęście i trochę nam czasu zeszło. Mam ambitny plan wytrzymać do konca (orkiestra gra do 4). Aż sama jestem ciekawa czy podolam w 37 tc

[201710041131]

Dzien dobry, u mnie piękna pogoda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kejtiCe]

Hej!

U nas leje okropnie.

Puściłam wczoraj Tża na imprezę, a wieczorem tak mnie bolał brzuch ze aż się przestraszyłam. Przeszło po dwóch nospach ale się zestresowalam

Pszczoua milej zabawy

[Soleil_Rouge]

Dzien dobry.
Dzis dzien wolny to Mala zrobila nam pobudke o 7
dobrze ze wczesnie poszlam wczoraj spac, bo inaczej bym sie nie podniosla.

Napisane przez moni_ka.g

jednak rok różnicy między dziećmi to sporo. mój Tajfun aktualnie tylko czeka na okazję żeby uciec, u mnie wszędzie ulice, nie bardzo jest gdzie pójść, teraz często doganiam go w ostatniej chwili a zanim zablokowałabym wózek byłby już na ulicy.... jeszcze jakiś czas temu fajnie chodził na spacery, słuchał się, a teraz...

u mnie jest to samo - Mala (niecale 16 miesiecy) tylko czeka na chwile nieuwagi i w nogi!! w wozku jak jest to sie wkurza po chwili i chce sama isc, ale wtedy to naprawde trzeba ja pilnowac. I tez nie wyobrazalam sobie wyjsc na spacer z niemowlakiem w wozku i Mala obok, no bo jak moje male tornado gdzies pobiegnie to co mam zrobic: zostawic wozek np na srodku ulicy/chodnika czy zostawic malego szkraba biegnacego prosto przed siebie jedyne co mi przychodzilo do glowy, to albo podwojny wozek, no ale tak jak pisalam Mala w wozku dlugo nie wysiedzi. Niania polecila mi to:
http://www.amazon.fr/dp/B002T4WR74/r...SIN=B002T4WR74
wyglada jak plecak, a z tylu jest pasek ktory mozna przywiazac do wozka, albo trzymac. Niektorym moze sie to kojarzyc ze smycza, ale szczerze mowiac to mam to w nosie. Tu w niektorych miastach jest to obowiazkowe dla nian, bo jak maja 3 lub 4 dzieci do pilnowania, to przeciez nie sa w stanie utrzymac 4 na raz za reke. poki co wyprobowalam tylko raz, bo jeszcze daje rade za nia biegac, ale uwazam ze jest to jedyne rozsadne rozwiazanie! Mala czuje ze 'cos' ja trzyma i tez dzieki temu mniej sie wyrywa a ludzie na ulicy podchodzili pytac gdzie to kupilam, bo im tez by sie przydalo

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Napisane przez pszczoua

Wy tu o imprezach a ja dziś mam wesele siostry. Spalam 5 godzin bo wczoraj bilismy butelki na szczęście i trochę nam czasu zeszło. Mam ambitny plan wytrzymać do konca (orkiestra gra do 4). Aż sama jestem ciekawa czy podolam w 37 tc

baw sie dobrze. na pewno podolasz, tylko bez podskokow, bo zaczniesz tam rodzic

[pszczoua]

Dzięki dziewczyny Bawić się dobrze na pewno będę, mam ochotę się wyszalec. Kolejne wesele w sierpniu, drugiej sis i tam będę swiadkowa ale z niemowlakiem i dwulatkiem może już nie być lekko

Jeszcze chciałam się odnieść do tego co wczoraj pisalyscie nt cen wymazu na gbs. Jestem w szoku. U mnie za wymaz z dwóch miejsc ( ) płaci się w sumie 20 zł. Ale może dlatego ze zawozilam prosto do szpitala do zakładu mikrobiologii i oni tego nigdzie nie wysyłają tylko robią u siebie. Poza tym u nas w szpitalu standardowo podczas przyjęcia na porodowke robią wymaz na gbs którego wynik jest potem w wypisie

[Domincia_1987]

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny kto jutro na kawke wpada? Załącznik 5970823

Zapowiadam się jak ten torcik pięknie wygląda aż mam ochotę cosik upiec

Napisane przez szuuu

Dzien dobry, u mnie piękna pogoda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzień dobry u nas też ładna pogoda puszcze zaraz pranie bo zostały mi do wyprania ochraniacze i rożki tylko muszę ten wkład z nich jakoś wyciągnąć

Miłej majóweczki Laski

Napisane przez pszczoua

Dzięki dziewczyny Bawić się dobrze na pewno będę, mam ochotę się wyszalec. Kolejne wesele w sierpniu, drugiej sis i tam będę swiadkowa ale z niemowlakiem i dwulatkiem może już nie być lekko

Jeszcze chciałam się odnieść do tego co wczoraj pisalyscie nt cen wymazu na gbs. Jestem w szoku. U mnie za wymaz z dwóch miejsc ( ) płaci się w sumie 20 zł. Ale może dlatego ze zawozilam prosto do szpitala do zakładu mikrobiologii i oni tego nigdzie nie wysyłają tylko robią u siebie. Poza tym u nas w szpitalu standardowo podczas przyjęcia na porodowke robią wymaz na gbs którego wynik jest potem w wypisie

Baw się dobrze

Ja wczoraj na wizycie też robiłam wymaz i płaciłam 30 zl

[moni_ka.g]

Masija - tak, syn nie posiedzi (tyle co przy posilku albo w samochodzie), ciagle w ruchu.

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez pszczoua

Monika u nas tez notoryczne uciekanie na spacerach. Kupiłam boczną dostawke siedząca do wozka bo póki co nie ma szans na dłuższe wyprawy. Mój szogun też non stop w ruchu. Jedno dobre ze zasypia sam, odłożony do lozeczka ze smokiem i ulubionym kocykiem. Tyle ze to też może się zmienić bo od poniedziałku mam ambitny plan odstawic smoka.

Wy tu o imprezach a ja dziś mam wesele siostry. Spalam 5 godzin bo wczoraj bilismy butelki na szczęście i trochę nam czasu zeszło. Mam ambitny plan wytrzymać do konca (orkiestra gra do 4). Aż sama jestem ciekawa czy podolam w 37 tc

Ja smoka zabralam na roczek, taki mu prezent zrobilam. Wozek to ostatecznosc, syn nie lubi juz, trafia tam tylko jak nie mozemy go ogarnac na zakupach i siedzi skrzywiony albo krzyczy, zaraz ktos pyta czy ma zly dzien..

Udanego wesela!

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

O plecakach ze smycza slyszalam, nie wiem czy moj nie za duzy juz bo przeszkadza mu nawet dyskretne trzymanie za kaptur.. bedzie musial nauczyc sie chodzic trzymajac sie torby przy wozku, czasem go przyuczam przy wozku siostrzenicy albo przy naszym ktory sluzy glownie do transportu zakupow...

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

U mnie majowki brak. Maz w pracy, my znowu sami z synem. W niedziele tez sami bedziemy.

[k a j a]

Ale pospalismy !
Blanka ma fazę tata i spali na kanapie, a oni oboje śpią i śpią

Planów na majowke brak tzn mamy w planach ogarnąć do końca sypialnie, okna, firanki itd. A tak nic.poza tym, ekipa nam się trochę rozsypala, jedna urodziła we wrześniu, to oni jeszcze by gdzies poszli ale drudzy miesiąc temu i oni tak niechętnie jeszcze.. Trzeci się rozstali, i oo..


Dziewczyny czytam o Waszych dwulatkach i pamiętam ze u mnie było to samo.. Spacer ti była kara, blanka uciekała jak tylko mogła,.w wózku się darla jakby ją zazynali, a wejść do sklepu z nią to już wgl..
I.miałam właśnie ten plecaczek ze smycza, najpierw trochę się buntowala ale nie popuscilam i zaakceptowala i przynajmniej nie.uciekała za daleko.. Ale to był sajgon..

[Soleil_Rouge]

Napisane przez k a j a

Dziewczyny czytam o Waszych dwulatkach i pamiętam ze u mnie było to samo.. Spacer ti była kara, blanka uciekała jak tylko mogła,.w wózku się darla jakby ją zazynali, a wejść do sklepu z nią to już wgl..
I.miałam właśnie ten plecaczek ze smycza, najpierw trochę się buntowala ale nie popuscilam i zaakceptowala i przynajmniej nie.uciekała za daleko.. Ale to był sajgon..

moja sie nawet nie buntowala. zaakceptowala dosc latwo. kupilam jej ten plecaczek - takiego slonika z traba i ta traba lezy na jej ramieniu, to czesto lapala za nia i maszerowala trzymajac trabe slonia

[masija]

Napisane przez Soleil_Rouge

wyglada jak plecak, a z tylu jest pasek ktory mozna przywiazac do wozka, albo trzymac. Niektorym moze sie to kojarzyc ze smycza, ale szczerze mowiac to mam to w nosie. Tu w niektorych miastach jest to obowiazkowe dla nian, bo jak maja 3 lub 4 dzieci do pilnowania, to przeciez nie sa w stanie utrzymac 4 na raz za reke. poki co wyprobowalam tylko raz, bo jeszcze daje rade za nia biegac, ale uwazam ze jest to jedyne rozsadne rozwiazanie! Mala czuje ze 'cos' ja trzyma i tez dzieki temu mniej sie wyrywa a ludzie na ulicy podchodzili pytac gdzie to kupilam, bo im tez by sie przydalo

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------



baw sie dobrze. na pewno podolasz, tylko bez podskokow, bo zaczniesz tam rodzic

Mnie się wydaje, że burzą się i dziwnie patrzą osoby, które nie mają dzieci A rodzice traktują to jak wybawienie
Moi rodzice też krzywo patrzyli na brata kiedy założył to swojej córce ale jak sami z nią zostali, poszli na spacer a jej się włączyło uciekanie to przekonali się w try miga
(a mój tato się śmiał, że mógł zostawić sobie taką smycz bo miał podobną ale dla królika)
Ja na pewno kiedyś w się to zaopatrzę

pszczoua baw się dobrze ale nie szalej!

My też mamy właśnie wesele w sierpniu, na początku i zastanawiam się czy iść. Nie wiem sama jak to będzie wyglądało z dzieckiem
Niby będzie już miała ponad 2 miesiące.


U nas też planów większych brak. Zrobimy grilla, posiedzimy chwilę.
A tak to non stop coś do ogarnięcia jest.
Także wykorzystuję to, że tż jest i czyścimy chatę

[201710041131]

A ja czekam na T...

[Domincia_1987]

Napisane przez Soleil_Rouge

moja sie nawet nie buntowala. zaakceptowala dosc latwo. kupilam jej ten plecaczek - takiego slonika z traba i ta traba lezy na jej ramieniu, to czesto lapala za nia i maszerowala trzymajac trabe slonia

nigdy nie widzialam takich plecaczków z szelkami, ale dla rodzica rozbrykanego 2 latka może byc to wybawieniem zresztą wydaje mi sie, że jeszcze do wielu rzeczy przekonamy się będąc mamuśkami


U mnie była pogoda i już po ładnej pogodzie
Coż majówka typowo na porządki itd


Szuu siły na dzien dzisiejszy

[Soleil_Rouge]

Ale sie wkurzylam!!
Tz wlasnie mi powiedzial ze wczoraj dzwonil jego tata, ze ze swoja druga zona maja w planie nas odwiedzic 22-25 maja! i to nawet nie to czy nam pasuje czy nie, tylko od tak po prostu 'bede w okolicy' to i do nas przyjada!! jak dla mnie to w ogole nie wchodzi to w gre. Tzn jesli nie urodze to ewentualnie wytrzymam z nimi te kilka dni, ale jesli urodze, to nie chce ich widziec!! tescia jeszcze zniose, ale tej malpy, jego zony, to za cholere!! juz przy pierwszym porodzie byl cyrk bo powiedzialam ze absolutnie nie zycze sobie nikogo ani w szpitalu ani 2 tygodnie po porodzie w domu, to oni byli najbardziej obrazeni (choc biorac pod uwage jacy sa na codzien w stosunku do nas i do siostr Tz to nie rozumiem czego innego mogliby oczekiwac!!)
Od razu powiedzialam Tz ze ma zadzwonic i to wszystko odwolac, zeby sie nie nastawiali na przyjazd do nas, bo nie pasuje nam to i ze jesli on nie zadzwoni, to ja to zrobie na szczescie zadzwonil (bo wie, ze ja naprawde zadzwonie i powiem to mniej delikatnie niz on), ale chyba do nich nie dotarlo!! "bo oni tak bardzo chcieliby nam pomoc" kur**!! a czy ja ich kiedykolwiek prosilam o pomoc?! jak Tz prosil o pomoc 15 lat temu to nie, bo chcial isc na studia (!) to ta malpa stwierdzila, ze za drogie i po co mu te studia, niech lepiej od razu do jakiejs roboty idzie (sama jest lekarzem), bo na studia to on sie nie nadaje!!! a traz niby chca nam 'pomoc' dobre sobie!! (dodam tylko, ze Tz i tak na te studia poszedl - jego babcia mu podzyrowala kredyt i juz dawno dlug splacil, a 2 dzieci zony mojego tescia to ledwo mature zdaly i teraz w wieku 27 i 25 lat sa na jej utrzymaniu i nie pracuja w ogole!!). Naprawde nie znosze tej baby i jak pomysle ze mialaby tu byc zaraz po moim porodzie, to szlag mnie trafia!!
zadzwonie do tesciowej (tzn tej prawdziwej, mamy Tz) zeby przyjechala, bo ta kobiete uwielbiam i jest naprawde cudowna, to wtedy tamci nie przyjada
cisnienie mi sie az podnioslo na sama mysl!!!

[mehja]

Hej, witam się po pierwszej nocy w domku, ale się wyspałam

Napisane przez k a j a

Aaale mnie tz wkurzyl. Mówie żeby poszedł po chleb bo jest jutro święto itda teraz świeże pieczywo do sklepów dowozili.. To poszedł do lidla i kupił kajzerki, a one mrożone.i jutro to skala będzie. I na dodatek aż 5..

no to pojecie dzisiaj

Napisane przez Domincia_1987

Melduje się po wizycie - Miśka waży 2300 i ogólnie prawdopodobnie będzie dłufpgim dzieckiem. Jeszcze przez 3 tyg mam brać luteine a potem wszystko odstawić, Mała już ma nisko główke - praktycznie przy sanej szyjce. Została mi jeszcze jedna wizyta u ginki.

coraz bliżej

Napisane przez kaczuszka1986

No własnie normalnie wydac 60 zeta za pare ml tuszu no troche boli po kieszeni :/ za 30zł można wypróbować :P i czychazć znowu na promo chociaż do nastepnej wyprzedaży to sądze, że mi się zeschnie hehe albo juz do wakacji go nie będę mieć :P no nic, odrobina rozpieszczenia i mi się należy :P

ale wam zazdroszczę tych zakupów w Rosmanie. Ja muszę leżeć więc się nie obkupię a przecież nie poproszę tż-a żeby mi cienie czy tusze powybierał

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny kto jutro na kawke wpada? Załącznik 5970823

szkoda, że tak daleko mam do ciebie...

Napisane przez kejtiCe

Hej!

U nas leje okropnie.

Puściłam wczoraj Tża na imprezę, a wieczorem tak mnie bolał brzuch ze aż się przestraszyłam. Przeszło po dwóch nospach ale się zestresowalam

Pszczoua milej zabawy

mój tż od jakiegoś czasu nie pije nic i nie wychodzi z kuplami nawet na piwo. Boi się, że jakby się coś działo to jak pojedzie po piwie.
a i ja mam przez to większy komfort psychiczny

Napisane przez moni_ka.g

Masija - tak, syn nie posiedzi (tyle co przy posilku albo w samochodzie), ciagle w ruchu.


Ja smoka zabralam na roczek, taki mu prezent zrobilam. Wozek to ostatecznosc, syn nie lubi juz, trafia tam tylko jak nie mozemy go ogarnac na zakupach i siedzi skrzywiony albo krzyczy, zaraz ktos pyta czy ma zly dzien..
.

Monika często jest tak że drugie dziecko jest spokojniejsze, tego ci życzę!
Ja się boję, że po moim niewymagającym, bardzo grzecznym synku, teraz nam się pieron trafi
Mój miał w wózku taką tackę, kładłam mu tam przeróżne zabawki i przypinałam maskotki i zajmował się tym, lubił jazdę w wózku.