Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

[meneq]

Napisane przez malena1979

No ale jak już z meneq pisałyśmy, to nie zawsze zależy od nas. Czasem dziecko po prostu urodzi się wrażliwsze na hałas i guzik można z tym zrobić

Mojej corce na spacerze nic nie przeszkadzalo - spala - problem byl tylko w domu

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez bianeczkaa

Nie kupię więcej termometru, który jest pseudo dotykowy. Jeśli taki to tylko na podczerwień, tylko! Ale tym razem chyba skuszę się na taki w smoczku. O ile w ogóle będę kupowała, bo u młodej stosowałam zwykły pod pachę i to nie był żaden problem.

Tez polecam zwykly, pomiar jest najdokladniejszy

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

aakkzzii kciuki!

[Sandrusia91]

Napisane przez mysza007

Witajcie

Rany, znowu mnie boli glowa

Dziś popołudniu wizyta, ale nie wiem czy bedzie połówkowe czy nie, okaze się w praniu

Trzymamy kciuki

Napisane przez aakkzzii

Dziewczynki, trzymajcie kciuki. O 11:30 mam polowkowe. Mam nadzieje ze wszystko bedzie wporzadku
a to bd przez brzuch czy dowcipnie ?

Trzymamy kciuki
Ja mam przez brzuch, ale jak pytałam o fotel to mówi, że zawsze badanie będzie, wiec mnie to nie ominie do końca ciąży :/

[oczarowana]

no aakkzzi czekam z niecierpliwością na płeć twego maluszka

bianeczka współczuje tych pierepałek ze sklepem dzieciowym w sprawie wózka. ja również stwierdzam fakt,że w sklepach o danej tematyce (dziecięcych,sportowych itp.) pracuje wiele ludzi,którzy komplentnie nie znają się na swojej robocie a już wgl nie sa zainteresowani tym co sklep ma/nie ma na stanie,nie potrafią dobrać produktu,powiedzieć czego kolwiek o nim albo na dzień dobry cie olewają wielkim siurem-jak tylko wejdziesz do sklepu -stajesz się dla nich "nie widoczna"

[ridja devojka]

Napisane przez bianeczkaa

Expander Mondo wersja Ecco

Z tego co pamiętam też mam go ba liście

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Sandrusia91]

Są nowe kolory pościeli do mojego łóżeczka

Szaro-mietowy

[ridja devojka]

Napisane przez aakkzzii

Dziewczynki, trzymajcie kciuki. O 11:30 mam polowkowe. Mam nadzieje ze wszystko bedzie wporzadku
a to bd przez brzuch czy dowcipnie ?

Powodzenia, ja mam o 17

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[aakkzzii]

Zjadlam śniadanko i nadal jestem glodna, nic mi sie nie chcę atu do lekarza, pozniej do zoologa po lekarstwo dla ryb bo maja ospe, i do 18 w pracy.
Ehh

[Sandrusia91]

Tyle dziewczyn dzisiaj wizyty ma

A moja dopiero za 13 dni :/
I to jeszcze bez usg

Poproszę go żeby spojrzał na płeć a jak nie to chyba zapłacę 35€ za usg, bo chciałabym już ciuszki kupić i być pewna :/

[bianeczkaa]

Eureka
Po wykonaniu wielu telefonów wreszcie trafiłam na konkretną babeczkę, która miała ogromne pojęcie o tym co sprzedaje. Aż się ze szczęścia powyłam, bo już byłam załamana. Dowiedziałam się, że nasz fotelik można zamontować w wózku Expandera, chociaż jest on pod kiepskim kątem, tak jak większosć fotelików, tylko nikt o tym niestety nie mówi. Dodała jednak, że gdyby ona miała wybrać, to wolałaby lepszy fotelik, bo wozidełko wpięte w stelaż używa się rzadko. I dodała, że fotelik Recaro Privia jest to chyba najbezpieczniejszy fotelik w tym momencie na rynku. Serio, nie przypuszczałam I właśnie tam kupię wózek.

[oczarowana]

Napisane przez Kissmisiaa

Dzisiaj poplakalam się, uświadomiłam sobie ze do tego dnia co raz bliżej i czy dam radę sobie ze wszystkim.
Nawet zaczynam się bać trochę tego.

ja mam to samo,chciaż najbardziej przeraża mnie szukanie nowej pracy jak będę na ostatnich miesiacach 12 miesiecznego macierzyńskiego. do swojej obecnej pracy nie zamierzam wracać bo nie ma takiej opcji bym na 7 rano jezdziła pks 40 km w jedną stronę ( a połączenia są ujowe-wstawac bym musiała przed 4!),na drugie auto nas nie stać-nawet nas na nowe nie stać i długo stać nie będzie. poza tym jestem tylko technikiem fizjoterapii a techników się już nigdzie nie przyjmuje-nawet tych co pracują wiele lat i są KIMŚ w swoim zawodzie. Lepszy mgr świeżo upieczony który się na niczym nie zna niż doswiadoczony technik po dodatkowych mocnych kursach. ja wgl nie chce wracać do zawodu.12 lat wystarczy tej męki za marną kase.niby mam jakis pomysł na biznes ale czy to sie sprawdzi w tym miescie w którym mieszkam Zawsze marzyła mi się praca ze zwierzetami-szkoda ze tu nie ma ZOO bo byłabym przeszczesliwa jako opiekun hm...np. hipopotamów-nawet jakbym miała sprzatac ich kolosalne kupska all day
Chce zrobić kursy: bechawiorysty piesów i/lub pettsittera-opiekuna zwierzat.

no i rzecz jasna boje się porodu-właściwie nie wiem czego w nim najbardziej-czy bólu nie do zniesienia czy przeróżnych 'atrakcji' z nim związanych-np.tego że zabraknie miejsca dla mnie i wijac sie w konwulsjach bede musiałą czekać na IP aż sie raczy zwolnic sala. albo że jakieś komplikacje wystąpią-że coś z dzieckiem się złego podzieje albo ze mną-koleżanka dostała podczas porodu krwotoku wewnętrznego,córke ledwo odratowali a ona była jedną nogą na tamtym świecie w śpiączce przez dwa tygodnie-rodzina sie już z nią żegnała.wypatroszyli ją ze wszystkich kobiecych bebechów w dodatku.
Opieki nad dzieckiem i całej przygody w macierzynstwo nie boję się wcale choć wiem,że będzie raz różowo raz straszno

[malena1979]

Napisane przez meneq

A ile ma teraz? Moja trzeba porzadnie wybiegac i wowczas spi; niestety caly czas budzi sie w nocy, ale to juz nie jest zwiazane z halasami

W czerwcu skończy 5. Mojej wybiegać nie trzeba, po normalnym dniu zasypia ok. 20 bez problemów. Niestety my też właściwie od pięciu lat nie wiemy, co to przespana cała noc, nawet nie tyle, że się budzi(choć i to się zdarza), to mówi przez sen, często sobie coś krzyknie albo kilka razy w nocy potrafi wołać:"Przykryj mnie!", bo się tak wierci, że ciągle jest odkryta-ogólnie "głośno" spi

[fatal21]

Oczarowana uwielbiasz czarne scenariusze?

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Małe na moja ma 3,5 i tez tak mam od czasu do czasu

[meneq]

Napisane przez malena1979

W czerwcu skończy 5. Mojej wybiegać nie trzeba, po normalnym dniu zasypia ok. 20 bez problemów. Niestety my też właściwie od pięciu lat nie wiemy, co to przespana cała noc, nawet nie tyle, że się budzi(choć i to się zdarza), to mówi przez sen, często sobie coś krzyknie albo kilka razy w nocy potrafi wołać:"Przykryj mnie!", bo się tak wierci, że ciągle jest odkryta-ogólnie "głośno" spi

To wspolczuje!! Moja ma nieco ponad 2lata i ostatnio zdarzaja jej sie przespane noce z zasypianiem tez nigdy problemow nie bylo - cudowna moc kp ;-)

[bianeczkaa]

Napisane przez czarownica_tea

Aakkzzii- kciuki. Zeby wreszcie dziecko pokazało płeć tak na bank .




Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Bianeczka- w necie był za 1499.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Tak, ale w wersji standardowej a ja chcę z dodatkiem eco skóry. Są za ok 1570 więc różnica prawie żadna.

Napisane przez fatal21

Bianeczka ten wózek to chyba mega nowość co?bi nie widzę nigdzie używki.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Aakkzzii życzę aby siusiak nie urósł.

Aż taka nowość nowość to nie, ale jednak nowy, bo wszedł na rynek chyba w 2014. O używkę niesamowicie ciężko a też się cenią. Widziałam chyba jedną ofertę za 1000 zł.

Napisane przez oczarowana

ja mam to samo,chciaż najbardziej przeraża mnie szukanie nowej pracy jak będę na ostatnich miesiacach 12 miesiecznego macierzyńskiego. do swojej obecnej pracy nie zamierzam wracać bo nie ma takiej opcji bym na 7 rano jezdziła pks 40 km w jedną stronę ( a połączenia są ujowe-wstawac bym musiała przed 4!),na drugie auto nas nie stać-nawet nas na nowe nie stać i długo stać nie będzie. poza tym jestem tylko technikiem fizjoterapii a techników się już nigdzie nie przyjmuje-nawet tych co pracują wiele lat i są KIMŚ w swoim zawodzie. Lepszy mgr świeżo upieczony który się na niczym nie zna niż doswiadoczony technik po dodatkowych mocnych kursach. ja wgl nie chce wracać do zawodu.12 lat wystarczy tej męki za marną kase.niby mam jakis pomysł na biznes ale czy to sie sprawdzi w tym miescie w którym mieszkam Zawsze marzyła mi się praca ze zwierzetami-szkoda ze tu nie ma ZOO bo byłabym przeszczesliwa jako opiekun hm...np. hipopotamów-nawet jakbym miała sprzatac ich kolosalne kupska all day
Chce zrobić kursy: bechawiorysty piesów i/lub pettsittera-opiekuna zwierzat.

no i rzecz jasna boje się porodu-właściwie nie wiem czego w nim najbardziej-czy bólu nie do zniesienia czy przeróżnych 'atrakcji' z nim związanych-np.tego że zabraknie miejsca dla mnie i wijac sie w konwulsjach bede musiałą czekać na IP aż sie raczy zwolnic sala. albo że jakieś komplikacje wystąpią-że coś z dzieckiem się złego podzieje albo ze mną-koleżanka dostała podczas porodu krwotoku wewnętrznego,córke ledwo odratowali a ona była jedną nogą na tamtym świecie w śpiączce przez dwa tygodnie-rodzina sie już z nią żegnała.wypatroszyli ją ze wszystkich kobiecych bebechów w dodatku.
Opieki nad dzieckiem i całej przygody w macierzynstwo nie boję się wcale choć wiem,że będzie raz różowo raz straszno

Nikt nie trzyma rodzącej na IP jeśli zabraknie miejsc to mają obowiązek zapewnić ci miejsce w innym szpitalu i transport, jeśli nie masz czym dojechać, także dziewczyny nie dajcie się spławić. Należy wam się karetka. Ale nie martw się, mnie też już dopada lekki lęk, a przecież wiem co mnie czeka To chyba takie wrodzone obawy, nigdy nie wiesz co cię spotka.

[party_girl7]

A ja już nie mogę doczekać się maluszka, będzie pięknie Dziś mam jakieś pozytywne myśli, przesyłam Wam moją dobra energię!
Zamówiłam dziś materiały na czapeczki i kominy i jestem podjarana tym bardzo, oby mi to wyszło bo dałam ponad 70 zł za zamówienie, ale przynajmniej wiem ze dobra jakość będzie.

Jeszcze wczoraj Tż mi powiedział ze nie może się doczekać tego września jak juz będzie miał mnie i synka na rękach to jakoś tak mi się zachciało żeby to już było :p
A tymczasem idę po szpinak na targ i ciemny Chlebek z ziarnami.

[malena1979]

Napisane przez meneq

Mojej corce na spacerze nic nie przeszkadzalo - spala - problem byl tylko w domu

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------




Tez polecam zwykly, pomiar jest najdokladniejszy

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

aakkzzii kciuki!

Moja i na spacerze spała tylko do momentu jeśli nie obudził jej jakiś hałas, a to mogło być wszystko: zbyt głośne auto, krzyki bawiących się na dworze dzieci itp.

[Kissmisiaa]

Napisane przez bianeczkaa

Ja zawsze piszę, ze nie odpisuję na smsy, bo ludziom to się w dupach przewraca. Potrafią nawet puścic sygnała, żebyś ty oddzwaniała

Tak żebyś wiedziała. Nie odpisalam mu i zadzwonił chwile temu i mu kulturalnie odpowiedziałam co sadze i wysyłaniu sms o tej porze

Napisane przez malena1979

I właśnie dlatego ja mam w nocy zawsze wyłączony głos w telefonie

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ----------



meneq, u mnie było tak samo od urodzenia, pamiętam, że nawet pielęgniarka w szpitalu jeszcze powiedziała:"Nawet nie można obok niej przejść, bo już się budzi". Tylko u nas niestety to nie minęło, tzn. i tak jest o niebo lepiej niż było kiedyś, ale generalnie musi być cicho i tyle.

Ja musze mieć sygnał włączony

Napisane przez owieczkaa

Ja się zawsze zastanawiam gdzie tacy ludzie maja mózg i jakim trzeba być egoistą żeby tak zrobić. Pomijam kwestię kultury...







Ja akurat mam bez ograniczeń wszystko za darmo wiec mnie to nie boli ale ludzie z ogłoszeń to jest jakiś osobny gatunek, serio...





Hahaha nie ma jak czytanie ze zrozumieniem

Tak jak bym chociaż poczekala do 9

Napisane przez aakkzzii

Dziewczynki, trzymajcie kciuki. O 11:30 mam polowkowe. Mam nadzieje ze wszystko bedzie wporzadku
a to bd przez brzuch czy dowcipnie ?

Kciuki!

Napisane przez oczarowana

ja mam to samo,chciaż najbardziej przeraża mnie szukanie nowej pracy jak będę na ostatnich miesiacach 12 miesiecznego macierzyńskiego. do swojej obecnej pracy nie zamierzam wracać bo nie ma takiej opcji bym na 7 rano jezdziła pks 40 km w jedną stronę ( a połączenia są ujowe-wstawac bym musiała przed 4!),na drugie auto nas nie stać-nawet nas na nowe nie stać i długo stać nie będzie. poza tym jestem tylko technikiem fizjoterapii a techników się już nigdzie nie przyjmuje-nawet tych co pracują wiele lat i są KIMŚ w swoim zawodzie. Lepszy mgr świeżo upieczony który się na niczym nie zna niż doswiadoczony technik po dodatkowych mocnych kursach. ja wgl nie chce wracać do zawodu.12 lat wystarczy tej męki za marną kase.niby mam jakis pomysł na biznes ale czy to sie sprawdzi w tym miescie w którym mieszkam Zawsze marzyła mi się praca ze zwierzetami-szkoda ze tu nie ma ZOO bo byłabym przeszczesliwa jako opiekun hm...np. hipopotamów-nawet jakbym miała sprzatac ich kolosalne kupska all day
Chce zrobić kursy: bechawiorysty piesów i/lub pettsittera-opiekuna zwierzat.

no i rzecz jasna boje się porodu-właściwie nie wiem czego w nim najbardziej-czy bólu nie do zniesienia czy przeróżnych 'atrakcji' z nim związanych-np.tego że zabraknie miejsca dla mnie i wijac sie w konwulsjach bede musiałą czekać na IP aż sie raczy zwolnic sala. albo że jakieś komplikacje wystąpią-że coś z dzieckiem się złego podzieje albo ze mną-koleżanka dostała podczas porodu krwotoku wewnętrznego,córke ledwo odratowali a ona była jedną nogą na tamtym świecie w śpiączce przez dwa tygodnie-rodzina sie już z nią żegnała.wypatroszyli ją ze wszystkich kobiecych bebechów w dodatku.
Opieki nad dzieckiem i całej przygody w macierzynstwo nie boję się wcale choć wiem,że będzie raz różowo raz straszno

Podobnie jak ty będę szukać pracy pod koniec macierzyńskiego. Chyba ze jak wrócę to mnie zwolnia. Nawet nylo by to lepiej bo zalapie się na kuronia

[malena1979]

Kiss, a czemu musisz mieć włączony w nocy? Ja też kiedyś myślałam, że jak wyłączę, to jakaś tragedia będzie, aż mnie kilka razy esemeski pobudziły o 2. w nocy na przykład i powiedziałam:basta

[bianeczkaa]

Napisane przez malena1979

W czerwcu skończy 5. Mojej wybiegać nie trzeba, po normalnym dniu zasypia ok. 20 bez problemów. Niestety my też właściwie od pięciu lat nie wiemy, co to przespana cała noc, nawet nie tyle, że się budzi(choć i to się zdarza), to mówi przez sen, często sobie coś krzyknie albo kilka razy w nocy potrafi wołać:"Przykryj mnie!", bo się tak wierci, że ciągle jest odkryta-ogólnie "głośno" spi

Moja się nie budzi, ale czasem jak się jej coś śni to popłakuje, albo coś mówi. Na szczęście nie codziennie. A z przykrywaniem jest podobnie ale tylko przed snem "Mamo przykryj mnie, bo nie umiem" Pieści się Pic już w nocy nie pije, siku też nie robi, więc tyle naszego Ogólnie śpi dobrze, nic jej nie budzi. Ja jednak i tak wstaję na siku. Ok 1 i 5:47, codziennie jak w zegarku

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez Kissmisiaa

Tak żebyś wiedziała. Nie odpisalam mu i zadzwonił chwile temu i mu kulturalnie odpowiedziałam co sadze i wysyłaniu sms o tej porze

Ja musze mieć sygnał włączony

Tak jak bym chociaż poczekala do 9

Kciuki!

Podobnie jak ty będę szukać pracy pod koniec macierzyńskiego. Chyba ze jak wrócę to mnie zwolnia. Nawet nylo by to lepiej bo zalapie się na kuronia

Hahha to się pewnie zdziwił

[Kissmisiaa]

Napisane przez bianeczkaa

[/COLOR]Hahha to się pewnie zdziwił

No zdziwiony był

[oczarowana]

Napisane przez fatal21

Oczarowana uwielbiasz czarne scenariusze?

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Małe na moja ma 3,5 i tez tak mam od czasu do czasu

zawsze tak mam kiedy czeka mnie Nieznane, w dodatku związane z leczeniem/szpitalem/moim zdrowiem/kogoś bliskiego.
na inne sprawy mam wywalone i podchodzę czasem za bardzo optymistycznie.
wiesz ja nigdy w życiu nie byłam hospitalizowana,nie chorowałam/nie leczyłam się na nic przewlekle. ot smarki,kaszel,napierdziel ający kręgosłup z przeciążen w pracy-to były moje dotychczasowe zdrowotne problemy. zero operacji,gmerań w moich bebechach. wiem że to śmieszne co piszę ale ja od zawsze boje się białych fartuchów i wszystkiego co z tym związane- a sama od 12 lat latam w kitlu i lecze innych

a co do obaw porodowych-nigdy nie rodziłam,wiem czego mogę się spodziewać i nie będę udawać bohaterki,że na luzie podejdę do porodu oraz że to będzie taki lajcik-przyjade,pierdnę urodze i wyjdę wycelebryzowana na bóstwo jak Kate Middleton 3 h po porodzie.
W moim rodzinnym mieście Toruniu gdzie zamierzam rodzic-bo tu gdzie mieszkam we Włocławku-STRACH SIĘ BAĆ wgl leczyć na kurzajki a co dopiero rodzić w ujowych warunkach- moja koleżanka nie została przyjęta na oddział ! rozwarcie miała kilka cm,wiła się w bólach a oni kazali jej czekać albo jechać do najbliższego szpitala w Aleksandrowie! Bogu dzieki że w tym wielkim szpitalu od niedawna pracowała wtedy taka pani dr,która u nas w klinice sanatoryjnej sobie dorabiała.Koleżanka zadzwoniła w desperacji do niej i gdyby nie "po znajomości' to kaska urodziła by cholera wie gdzie-aha karetki nie mieli do dyspozycji by ją przewieźć. i to nie jest opowieść z doopy ale najprawdziwsze fakty.
Ja w porodzie boję się też nie kompetentnej,nawiedzonej położnej,która będzie mnie traktować "z łachy" bo mój poród przerwał jej spijanie kawki w dyżurce.

[misiskuku]

wiecie co mój Tż wczoraj powiedział? "Ale masz fajny brzuszek, taki wypukły, jakbyś naprawdę była w ciąży" :O zastanawiam się czy na pewno do niego dotarło, że ja NAPRAWDĘ jestem w ciąży... I boi się jak Królewna kopie, dopiero wczoraj mu uświadomiłam, że dziecku się to podoba bo ma dużo miejsca, gorzej będzie pod koniec. Nie wiedział..

[oczarowana]

Napisane przez misiskuku

wiecie co mój Tż wczoraj powiedział? "Ale masz fajny brzuszek, taki wypukły, jakbyś naprawdę była w ciąży" :O zastanawiam się czy na pewno do niego dotarło, że ja NAPRAWDĘ jestem w ciąży... I boi się jak Królewna kopie, dopiero wczoraj mu uświadomiłam, że dziecku się to podoba bo ma dużo miejsca, gorzej będzie pod koniec. Nie wiedział..

hehe,słodkie
Mój TŻ co wieczór robi tzw. "kontrolę brzuszka",ogląda jak urósł itp,itd,maca,gada do małej,ruchów swoją wielką,szorstką od pracy łapą nie jest w stanie poczuć-podobnie jak aakkzziiowy Michał, i zadaje to samo pytanie z wielkim niedowierzaniem:" Tam na prawdę jest nasze dziecko?"
Ja Małą czuję wyraźnie.Jak kopie to doskonale wyczuwam dłonią jej ruchy i aż dziwie sie,ze faceci nie czują.Przyznam sie,ze mojego Mężczyzne to już irytuje bo ja czuje a on nie. Moja Mała wczoraj ustawiła się głową w dół i kopała mnie nad pępkiem i gdzieś tam w otchłani przykręgosłupowej i długo była w takiej pozycji-prawie cały boży dzień,trochę się przestraszyłam czy aby nie za wcześnie sie tak ustawiła.Ale dzisiaj już jest normalnie ustawiona bo kopie po jajnikach albo w bożenę :P

[misiskuku]

Napisane przez oczarowana

hehe,słodkie
Mój TŻ co wieczór robi tzw. "kontrolę brzuszka",ogląda jak urósł itp,itd,maca,gada do małej,ruchów swoją wielką,szorstką od pracy łapą nie jest w stanie poczuć-podobnie jak aakkzziiowy Michał, i zadaje to samo pytanie z wielkim niedowierzaniem:" Tam na prawdę jest nasze dziecko?"
Ja Małą czuję wyraźnie.Jak kopie to doskonale wyczuwam dłonią jej ruchy i aż dziwie sie,ze faceci nie czują.Przyznam sie,ze mojego Mężczyzne to już irytuje bo ja czuje a on nie.

Mój też ma szorstkie łapy, ale jednak czuje. Widzę, że im większy mam brzuszek tym do niego wszystko bardziej dociera. Wczoraj wieczorem kręciło mi się w głowie, to poszedł ze mną do łazienki jak chciałam się wykąpać żebym się nie przewróciła. Ja zostałam by jeszcze umyć szczękę, on wyszedł i się położył, a ja jak wychodziłam to się zachłysnęłam śliną to tak się zerwał przerażony - widziałam, że się przestraszył. Czyli czuwa tylko nic nie mówi.

[meneq]

Napisane przez oczarowana

hehe,słodkie
Mój TŻ co wieczór robi tzw. "kontrolę brzuszka",ogląda jak urósł itp,itd,maca,gada do małej,ruchów swoją wielką,szorstką od pracy łapą nie jest w stanie poczuć-podobnie jak aakkzziiowy Michał, i zadaje to samo pytanie z wielkim niedowierzaniem:" Tam na prawdę jest nasze dziecko?"
Ja Małą czuję wyraźnie.Jak kopie to doskonale wyczuwam dłonią jej ruchy i aż dziwie sie,ze faceci nie czują.Przyznam sie,ze mojego Mężczyzne to już irytuje bo ja czuje a on nie. Moja Mała wczoraj ustawiła się głową w dół i kopała mnie nad pępkiem i gdzieś tam w otchłani przykręgosłupowej i długo była w takiej pozycji-prawie cały boży dzień,trochę się przestraszyłam czy aby nie za wcześnie sie tak ustawiła.Ale dzisiaj już jest normalnie ustawiona bo kopie po jajnikach albo w bożenę :P

Moj tz tez w pierwszej ciazy bardzo dlugo nic nie czul. A rece ma delikatne jak panienka

[didi9]

A mój mężul wczoraj po raz pierwszy poczuł Gabrysiowe kopniaczki! I orzekł: "Ależ ona się tam kotłuje". I pytał potem co to za uczucie itd.

A ja dziś idę na piknik z przyjaciółkami nad wisłę, byłam w biedrze, zrobiłam zakupy, ale brak mi jeszcze piwa.... Gdzie kupujecie tę bavarię 0%? W tesco, w auchan, w kauflandzie? Gdzie ją dostanę?

[meryy82]

Napisane przez Danaeee84

To widzę tylko ja taka dziwna, że mi rozstania nawet na dwa tygodnie nie przeszkadzają A na weekend to dość często, bo ja jadę do siostry, mąż do rodziców i jest fajnie

mi też rozstanie nie przeszkadzają
tż często gdzieś jeździ w delegacje i czasem z niecierpliwością

a ostatnio jak mnie tak wkurza to jeszcze bardziej czekam, aż sobie gdzieś pojedzie

Napisane przez party_girl7

Wy już się martwicie czy zdążycie, a u mnie dopiero połowa ja jakoś się nie stresuje bo pierwsza połowa szczególnie szybko mi nie minęła, wiec wydaje mi się ze jeszcze kupa czasu. Zresztą tak na ostatni guzik będę wszystko kompletowala po 30tyg, wiec jeszcze 9tyg luzu

ja się denerwuję tylko na to, że mój tż ma wiecznie luz i dużo czasu. Ma kilka spraw do załatwienia przed narodzinami dziecka i z wszystkim czeka na ostatnią chwilę

Napisane przez meneq

Czesc!
Wczoraj pisalyscie o tym, zeby nie przestrzegac ciszy przy spiacym dziecku. No to ja mam zupelnie inne doswiadczenie. Moja corka im mlodsza, tym gorzej spala. Jesli juz zasnela, to spala jak zajac, wiec sila rzeczy wszyscy na palcach chodzili. I to minelo... Samo, z dnia na dzien. Jakos w okolicach poltora roku. Teraz jak juz zasnie, to nic jej nie obudzi. Wiec ja jestem kolejny raz zdania, ze trzeba obserwowac dziecko, nie robic nic na sile, podazac za jego i wlasnymi potrzebami a pewnego dnia sie okaze, ze wyroslo z tego etapu

mi bardziej chodzi by nie uczyć dziecka, bo co innego jak trafi nam się istotka wrażliwa, a co innego jak nagle wraz z pojawieniem się dziecka ludzie zaczynają żyć w ciszy.

Napisane przez aakkzzii

Dziewczynki, trzymajcie kciuki. O 11:30 mam polowkowe. Mam nadzieje ze wszystko bedzie wporzadku
a to bd przez brzuch czy dowcipnie ?

KCIUKI!!! Czekamy na wieści !!!!

Napisane przez Sandrusia91

Tyle dziewczyn dzisiaj wizyty ma

A moja dopiero za 13 dni :/
I to jeszcze bez usg

Poproszę go żeby spojrzał na płeć a jak nie to chyba zapłacę 35€ za usg, bo chciałabym już ciuszki kupić i być pewna :/

moja wizyta za 15 dni
ale jeśli moja istotka będzie mnie kopać itp. to mogę poczekać, gorzej jak znowu zapadnie w jakiś dłuższy sen

Napisane przez Kissmisiaa

Tak żebyś wiedziała. Nie odpisalam mu i zadzwonił chwile temu i mu kulturalnie odpowiedziałam co sadze i wysyłaniu sms o tej porze

Ja musze mieć sygnał włączony

Tak jak bym chociaż poczekala do 9

Kciuki!

Podobnie jak ty będę szukać pracy pod koniec macierzyńskiego. Chyba ze jak wrócę to mnie zwolnia. Nawet nylo by to lepiej bo zalapie się na kuronia

mnie czeka zakładanie działalności, ale jeszcze trochę czasu do tego. Gorzej, że zus oczywiście wyliczył mi najniższy zasiłek jaki się dało

[owieczkaa]

Napisane przez Sandrusia91

Ja mam przez brzuch, ale jak pytałam o fotel to mówi, że zawsze badanie będzie, wiec mnie to nie ominie do końca ciąży :/

Ja mam tak samo, zawsze badanie na "samolocie", USG dowcipne i przez brzuch. Uciążliwe ale uważam że to dobrze, przynajmniej jesteśmy dobrze przebadane.

Napisane przez fatal21

Oczarowana uwielbiasz czarne scenariusze?

Ja KOCHAM tę grę. Szkoda że jest "jednorazowa". Ale generalnie lubię planszówki, taki ze mnie nerd.

Napisane przez malena1979

Kiss, a czemu musisz mieć włączony w nocy? Ja też kiedyś myślałam, że jak wyłączę, to jakaś tragedia będzie, aż mnie kilka razy esemeski pobudziły o 2. w nocy na przykład i powiedziałam:basta

U mnie dzwonki włączone bo się boję że coś się stanie a ja nie będę mogła pomóc rodzicom na przykład. Nie są najmłodsi (tak samo teściowie) i wolę być pod telefonem i zostać obudzona przez kogoś raz na jakiś czas.

[meneq]

Napisane przez meryy82

mi też rozstanie nie przeszkadzają

tż często gdzieś jeździ w delegacje i czasem z niecierpliwością



a ostatnio jak mnie tak wkurza to jeszcze bardziej czekam, aż sobie gdzieś pojedzie







ja się denerwuję tylko na to, że mój tż ma wiecznie luz i dużo czasu. Ma kilka spraw do załatwienia przed narodzinami dziecka i z wszystkim czeka na ostatnią chwilę







mi bardziej chodzi by nie uczyć dziecka, bo co innego jak trafi nam się istotka wrażliwa, a co innego jak nagle wraz z pojawieniem się dziecka ludzie zaczynają żyć w ciszy.









KCIUKI!!! Czekamy na wieści !!!!









moja wizyta za 15 dni

ale jeśli moja istotka będzie mnie kopać itp. to mogę poczekać, gorzej jak znowu zapadnie w jakiś dłuższy sen







mnie czeka zakładanie działalności, ale jeszcze trochę czasu do tego. Gorzej, że zus oczywiście wyliczył mi najniższy zasiłek jaki się dało

Ok, to rozumiem. Ale tv przy dziecku mimo wszystko mowie nie

[bianeczkaa]

Napisane przez oczarowana

zawsze tak mam kiedy czeka mnie Nieznane, w dodatku związane z leczeniem/szpitalem/moim zdrowiem/kogoś bliskiego.
na inne sprawy mam wywalone i podchodzę czasem za bardzo optymistycznie.
wiesz ja nigdy w życiu nie byłam hospitalizowana,nie chorowałam/nie leczyłam się na nic przewlekle. ot smarki,kaszel,napierdziel ający kręgosłup z przeciążen w pracy-to były moje dotychczasowe zdrowotne problemy. zero operacji,gmerań w moich bebechach. wiem że to śmieszne co piszę ale ja od zawsze boje się białych fartuchów i wszystkiego co z tym związane- a sama od 12 lat latam w kitlu i lecze innych

a co do obaw porodowych-nigdy nie rodziłam,wiem czego mogę się spodziewać i nie będę udawać bohaterki,że na luzie podejdę do porodu oraz że to będzie taki lajcik-przyjade,pierdnę urodze i wyjdę wycelebryzowana na bóstwo jak Kate Middleton 3 h po porodzie.
W moim rodzinnym mieście Toruniu gdzie zamierzam rodzic-bo tu gdzie mieszkam we Włocławku-STRACH SIĘ BAĆ wgl leczyć na kurzajki a co dopiero rodzić w ujowych warunkach- moja koleżanka nie została przyjęta na oddział ! rozwarcie miała kilka cm,wiła się w bólach a oni kazali jej czekać albo jechać do najbliższego szpitala w Aleksandrowie! Bogu dzieki że w tym wielkim szpitalu od niedawna pracowała wtedy taka pani dr,która u nas w klinice sanatoryjnej sobie dorabiała.Koleżanka zadzwoniła w desperacji do niej i gdyby nie "po znajomości' to kaska urodziła by cholera wie gdzie-aha karetki nie mieli do dyspozycji by ją przewieźć. i to nie jest opowieść z doopy ale najprawdziwsze fakty.
Ja w porodzie boję się też nie kompetentnej,nawiedzonej położnej,która będzie mnie traktować "z łachy" bo mój poród przerwał jej spijanie kawki w dyżurce.

Zadzwoniłabym chyba na policję, że jestem w szpitalu, rodzę, nie chcą mnie przyjąć, mam rozwarcie i nie mam jak jechać gdzie indziej. Niech kombinują, albo bym powiedziała, ze wszystko sięnagrywa. Nie mogą tak zostawić dziewczyny. Albo bym krzyczałą, że zaczynam przeć Nie no ogólnie niefajna sytuacja i totalny brak kompetencji

Napisane przez oczarowana

hehe,słodkie
Mój TŻ co wieczór robi tzw. "kontrolę brzuszka",ogląda jak urósł itp,itd,maca,gada do małej,ruchów swoją wielką,szorstką od pracy łapą nie jest w stanie poczuć-podobnie jak aakkzziiowy Michał, i zadaje to samo pytanie z wielkim niedowierzaniem:" Tam na prawdę jest nasze dziecko?"
Ja Małą czuję wyraźnie.Jak kopie to doskonale wyczuwam dłonią jej ruchy i aż dziwie sie,ze faceci nie czują.Przyznam sie,ze mojego Mężczyzne to już irytuje bo ja czuje a on nie. Moja Mała wczoraj ustawiła się głową w dół i kopała mnie nad pępkiem i gdzieś tam w otchłani przykręgosłupowej i długo była w takiej pozycji-prawie cały boży dzień,trochę się przestraszyłam czy aby nie za wcześnie sie tak ustawiła.Ale dzisiaj już jest normalnie ustawiona bo kopie po jajnikach albo w bożenę :P

Ja też czuję dokładnie ruch, jak przesuwa np rączką po powierzchniach brzucha. Nie widać tego tak jak na tym filmie ale ruchy czuję już takie same.

Dzisiaj w nocy mój tż mnie budzi i do mni z tekstem "Wychodź szybko z tych zielonych sadzonek bo zobaczysz!" myślałam, że walnę Dzisiaj zapytam się go co mu się śniło