Schudnąć 20-30kg część III

[Miss Saeki]

Melduję, że dziś po siłce Jutro jak będzie pogoda to rower.

Konczą mi się coś pomysły na obiady...

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Bella- Dobrze Cię znów widzieć Niby tylko majówka, a jakby Cię rok nie było

Unex- Już doceniam poranne zmiany

Monte- Ja w czasie jazdy na rolkach zazwyczaj mam na sobie jeszcze taką kurtkę wiatrówkę, któa powietrza nie przpeuszcza i jestem zlana potem jak wariatka

Ilona- A to zależy- spónice L, czasem M. Sukienki od 28 do 42, zależy od fasonu i kroju. Nie jest to tajemnica

Monte- Ja też uważam, że bataty są pycha Na siłowni było ok, z racji tego, że jeszcze nie czuję się na siłąch robić super skompliwoanych treningów to dziś zrobiłam samo cardio, orbiterek 1h
Pięknie Ci ta waga spada! Zazdroszczę! Ja nie wiem co się ze mną dzieje. Spada bardzo powoli, strasznie mnie to demotywuje. Czuję się spuchnięta i obrzmiała cała. Będe miała jutro wzrost jak nic, a jem ok, powoli wracam co aktywności, a tu zero rezultatów. Całkowicie spadła mi motywacja i mam ochotę czasem to rzucić w cholerę :-(


Tak jak napisałam Monte. Mam mega spadek motywacji. Chce mi się ryczeć. Nie widze rezultatów. Motywacja poniżej zera :-(

[pozeczkowa]

[1=15fbf25984e7133984742ef f4c4169aacf1167cc_5ed82ba 6a0637;51331877]
Tak jak napisałam Monte. Mam mega spadek motywacji. Chce mi się ryczeć. Nie widze rezultatów. Motywacja poniżej zera :-([/QUOTE]

przestań, przecież pięknie Ci idzie! i zajadasz takie wspaniałe pyszności i jesteś taka śliczna, a że przy wadze takiej samej praktycznie jak moja jesteś w stanie ruszać się godzinę na orbitreku gdzie ja po 10 minutach umieram... dziewczyno! jesteś wielka! nie rezygnuj z tego!

[ilo16na]

[1=15fbf25984e7133984742ef f4c4169aacf1167cc_5ed82ba 6a0637;51331877]Bella- Dobrze Cię znów widzieć Niby tylko majówka, a jakby Cię rok nie było

Unex- Już doceniam poranne zmiany

Monte- Ja w czasie jazdy na rolkach zazwyczaj mam na sobie jeszcze taką kurtkę wiatrówkę, któa powietrza nie przpeuszcza i jestem zlana potem jak wariatka

Ilona- A to zależy- spónice L, czasem M. Sukienki od 28 do 42, zależy od fasonu i kroju. Nie jest to tajemnica

Monte- Ja też uważam, że bataty są pycha Na siłowni było ok, z racji tego, że jeszcze nie czuję się na siłąch robić super skompliwoanych treningów to dziś zrobiłam samo cardio, orbiterek 1h
Pięknie Ci ta waga spada! Zazdroszczę! Ja nie wiem co się ze mną dzieje. Spada bardzo powoli, strasznie mnie to demotywuje. Czuję się spuchnięta i obrzmiała cała. Będe miała jutro wzrost jak nic, a jem ok, powoli wracam co aktywności, a tu zero rezultatów. Całkowicie spadła mi motywacja i mam ochotę czasem to rzucić w cholerę :-(


Tak jak napisałam Monte. Mam mega spadek motywacji. Chce mi się ryczeć. Nie widze rezultatów. Motywacja poniżej zera :-([/QUOTE]


nie poddawaj sie

tak nie wolno

masz juz dobry rozmiar a bedzie lepiej.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[thenerdqueen]

pozeczkowa: idąc na siłkę nie idziesz na rewię mody, tylko spocić się jak świnia nie przejmuj się ubraniami, ma być ci wygodnie

soldus: żeby widzieć rezultaty trzeba czasu, gdyby nie fakt, że mam mierzalne dowody, to bym pewnie sama o sobie też tak myślała. Nie poddawaj się, teraz będziesz mieć więcej czasu na ćwiczenia to ruszy


dziewczęta, znikam na weekend i wracam w poniedziałek popołudniu. Jadę na komunię, trzymajcie mocno kciuki :< już widzę te sterty kotletów mielonych, schabowych i gołąbków, stół suto zastawiony słodkimi napojami.. ehh!
nie lubię polegać na kimś z jedzeniem w 100% ;_; sobie ufam, że na pewno dam radę ogarnąć porcje i nie przeżrę się, tylko boli mnie fakt ilości fitżarcia jaka na mnie czeka - zero ;_;

[ciao_ewa]

soldus a pijesz wystarczająco duo wody ? wow, orbitrek przez godzinę ? podziwiam

Melduję wieczorne bieganie
10 km w 1 godz. 10 min.
średnia prędkość: 8,5 km/h
spalone kalorie: 848

Ale dziewczyny, mam HIT opowieść.
Przy czym zaznaczam od razu, że po tej historii zdałam sobie sprawę ile się już w mojej głowie zmieniło. Bo, serio serio, nie przejęłam się tym w ogóle, wręcz mnie to śmieszy ;p
na dzisiejsze bieganie ubrała się ładnie. Bo weszłam w bluzkę, która była na mnie za mała wcześniej i tak jakoś miałam ochotę dla odmiany nie wyglądać jak lump (bo zazwyczaj mi to wisi, idę biegać a nie na wybieg). Ha, nawet Wam zdjęcie zrobiłam - jest wrzucone na fb w moim folderze (i parę innych nowych zdjęć < widzę, że się to na tablicy fb nie pojawiło ). No i taka zadowolona z siebie biegam sobie w ładnych ciuszkach, mijam grupę chłopaków i co słyszę ? "Biegaj GRUBASIE!".
A że byłam podku*wiona, bo znowu o tym egzaminie myślałam to jak się zatrzymałam i zaczęłam na nich wydzierać to ino roz.
ku*wa za ku*wą, że jakbym nie wiedziała, że jestem grubasem to bym nie biegała, że mają się odpier... i w ogóle poleciałam mega wiązanką, uświadamiając, że osób, które coś ze sobą próbują zrobić nie powinno się tak przezywać. Co usłyszałam w odpowiedzi ? czy pójdę z nimi na browara !!!! CO ?! Odebrało mi mowę, włożyłam z powrotem słuchawki do uszu i pobiegłam dalej.
No ręce opadają

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

szczurku trzymam mocno kciuki. Wierzę w Ciebie, wiem, że nie zawiedziesz siebie i nas

[pretty_girl19892]

Ewa mi też by odebrało mowę po takim tekście, ale nieźle im nawrzucalas, pewnie aż się głupio im zrobiło
I super ze pobiegalas, świetny wynik :brawo:

Dziewczyny super ze tak cwiczycie wszystkie!!

soldus na efekty niestety trzeba chwilkę poczekać, nie trac motywacji tylko walcz dalej, jak widzę jak fajnie jesz, ćwiczyć i w końcu masz czas dla siebie, dodatkowo potrafisz się świetnie ubrać i ukryć mankamenty figury to zazdroszczę i podziwiam i trzymam kciuki żebyś się nie poddawala i nie traciła motywacji i zapału, napewno zauważysz różnice

Ja melduje zakup parowaru jutro pierwszy posiłek z niego, zobaczymy jak mi wyjdzie i przejechane na stacjonarnym rowerku 22 km w 39 min, spalone 504 kcal
Dziewczyny co jecie jako posiłek potreningowy o takiej późnej porze?

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Pretty Girl- Ja jem białko wnailiowe jak tak późno ćwiczę, a jak nie mam to jajecznicę z chudym twarogiem.

[Monte_]

Hej,
Poćwiczone, dopiero teraz skończyłam, bo kilka rzeczy mi wypadło i nie dałam rady wcześniej
To moja dzisiejsza ściana śmierci:
https://www.youtube.com/watch?v=96L20SL_xp4
Myślałam że się skicham momentami, ale wytrwałam do końca


Soldus kochana!! Miałam dokładnie TO SAMO na początku! Ćwiczyłam, dieta była a tu NIC Dlatego oprzyj się na moim doświadczeniu i cierpliwości. Jesz pięknie, ruszasz się, nie ma w ogóle możliwości żeby waga nie zaczęła spadać. U mnie i tak głównie spada z obwodów, a mniej z kg, ale teraz już jestem o to spokojna, bo wiem że tak po prostu jest. Organizm chyba potrzebuje trochę czasu, żeby sobie uświadomić że zabierasz mu ten tłuszcz i że nie ma z Tobą żartów Głowa do gory! Idzie Ci świetnie i jestem z Ciebie bardzo dumna
Ilona bardzo Ci tego życzę żeby do ślubu udało się 15kg. Trzymam kciuki
Miss brawo za siłkę
pozeczkowa daj spokój na razie z szykowaniem specjalnych ubiorow na tę siłownię. Załóż po prostu to w czym Ci będzie wygodnie i w ogóle się nie zastanawiaj
Pretty ten z Lidla kupiłaś? Naprawdę mi fajnie wyglądał jak go oglądałam. Czekam na relację z pierwszego parowania
Szczurku nie daj się tam!
Ewa no chyba żartujesz! Co za wory spotkałaś po drodze
Eeee zobaczyłam tę fotkę i coś mi sie wydaje ze Cię chyba bardziej podrywali niż wyzywali Wyglądasz bym powiedziała FIT, więc nie mieli żadnego powodu Do mnie by tak mogli krzyczeć
Brawo za bieganie, piękny wynik
Powiem Ci że gdybyśmy się nie umówiły i nie obiecałabym że poćwiczę, to bym dzisiaj odpuściła, ale spięłam się i dotrzymałam słowa

[Unex]

soludus dzieki

Ja dzisswiadomi grzesze, zgodnie z propozycja pozeczkowej woda + woda min. i ogorek, dobreee
ale nie zjadlam kolacji, wybaczcie
Jutro planuje trucht popoludniu ( nie planuje biegu w obawie o plecy0) plecy sa ok wiec trzymajcie kciuki! Jeshuuu chce juz zrobic trening bez obaw na plecy, moja motywacjaaaa jest z powrotem A to dzieki wam !

[Melonade]

Napisane przez ciao_ewa

melonade zgadza się. Trzeba ją ścisnąć ręką żeby woda wypływała. Ale mi to nie przeszkadza. Wręcz ostatnio jak kupiłam wodę w butelce z dzióbkiem to mi się dziwnie z niej piło jak tak sama wypływała - oczywiście się polałam

Hahaha, chciałabym to zobaczyć.
Muszę przemyśleć, widziałam, że w Duce miewają bobble, może też sobie sprawię ...

Napisane przez Monte_

Mel no pewnie że chcę te przepisy Raz tylko probowałam tofu na grillu i było całkiem smaczne. Tylko że chyba wcześniej koleżanka marynowałam w czymś
A w tej butelce Bobble mam kolor limonkowy, jest bardzo ładny
Ilona kupiłaś tę metrowkę do mierzenia? Pomierz się i wrzuć na FB
Będziemy mocno kibicować żeby obwody spadały!


Mój dzisiejszy obiad:
- pstrąg łososiowy z przyprawami i lubczykiem
- kuskus z czerwoną soczewicą, suszonymi pomidorami, pietruszką i oliwą z oliwek z papryczką chilli + swieże liście szpinaku
- cukinia

Tu masz ten tofurnik: http://www.jadlonomia.com/2014/07/to...onay.html#more

Ogólnie polecam przepisy z jadłonomii, na żadnym się jeszcze nie zawiodłam i też o wszystkich słyszałam dobre opinie. A jest tam mnóstwo przepisów z wykorzystaniem tofu, także w zależności na co masz ochotę możesz szukać. Jest dobra wyszukiwarka na stronie.

Napisane przez ciao_ewa

soldus a pijesz wystarczająco duo wody ? wow, orbitrek przez godzinę ? podziwiam

Melduję wieczorne bieganie
10 km w 1 godz. 10 min.
średnia prędkość: 8,5 km/h
spalone kalorie: 848

Ale dziewczyny, mam HIT opowieść.
Przy czym zaznaczam od razu, że po tej historii zdałam sobie sprawę ile się już w mojej głowie zmieniło. Bo, serio serio, nie przejęłam się tym w ogóle, wręcz mnie to śmieszy ;p
na dzisiejsze bieganie ubrała się ładnie. Bo weszłam w bluzkę, która była na mnie za mała wcześniej i tak jakoś miałam ochotę dla odmiany nie wyglądać jak lump (bo zazwyczaj mi to wisi, idę biegać a nie na wybieg). Ha, nawet Wam zdjęcie zrobiłam - jest wrzucone na fb w moim folderze (i parę innych nowych zdjęć < widzę, że się to na tablicy fb nie pojawiło ). No i taka zadowolona z siebie biegam sobie w ładnych ciuszkach, mijam grupę chłopaków i co słyszę ? "Biegaj GRUBASIE!".
A że byłam podku*wiona, bo znowu o tym egzaminie myślałam to jak się zatrzymałam i zaczęłam na nich wydzierać to ino roz.
ku*wa za ku*wą, że jakbym nie wiedziała, że jestem grubasem to bym nie biegała, że mają się odpier... i w ogóle poleciałam mega wiązanką, uświadamiając, że osób, które coś ze sobą próbują zrobić nie powinno się tak przezywać. Co usłyszałam w odpowiedzi ? czy pójdę z nimi na browara !!!! CO ?! Odebrało mi mowę, włożyłam z powrotem słuchawki do uszu i pobiegłam dalej.
No ręce opadają

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

szczurku trzymam mocno kciuki. Wierzę w Ciebie, wiem, że nie zawiedziesz siebie i nas

dlaczego mnie to nie dziwi, że to Ciebie spotkała taka historia?
Ale ogólnie: siła! Cieszę się, że Ci się psychika zmieniła!
A sama wiesz doskonale, że daleko Ci do grubasa, więc nawet tego komentować nie będę.

[ciao_ewa]

Aaaaa, a widziałyście ten przyrząd w lidla do robienia smoothie ?! MUSZĘ go mieć ! http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=660
W poniedziałek koczuję pod lidlem
Moja waga: 70,3 kg
w ogóle mi się nie odbiły nachosy i enchilada na wadze ! Cieszy mnie to niezwykle, to znaczy, że naprawdę można czasem zgrzeszyć i to nie byle jak, a wciąż waga spada

pretty girl dzięki czekam na relację pierwszego użycia parowaru
za ćwiczenia ! ja zjadłam wczoraj trochę inaczej niż planowałam, bo przy układaniu jadłospisu nie byłam pewna czy będę ćwiczyć. także mój potreningowy późno wieczorny posiłek to było jajko sadzone, ale w składzie 1 jajko i 3 białka przekrojone na pół i położone na 2 chlebkach wasa posmarowanych bieluchem, do tego serek wiejski (jakieś 3/4 opakowania) i cały ogórek zielony.

monte za ćwiczenia, super, że się zebrałaś !
Dzisiaj też się umawiamy na ćwiczenia ?
No cóż, to zdjęcie jest wyjątkowo korzystne, bo chciałam na nim ładnie wyjść - brzuch wciągnięty na dechę, ładnie ustawione nogi, robione tak żeby wyglądać jak najlepiej. Ale na pewno nie wyglądałam wczoraj jak GRUBAS Nie jak sportowiec, ale znowu bez przesady, że aż tak żeby mi uwagę na głos zwracać. Na pewno nie mówili tego żeby mnie podrywać, bo słyszałam ton... Ich zmiana nastawienia myślę wynikała z tego, że im zaimponowało co opowiedziałam. Ale dajcie spokój, no. Jakby nie to, że mnie zagięli tą odpowiedzią to mało brakowało, a bym zaczęła ich pięściami okładać < takie miałam nastawienie

unex i jak smakuje takie zestaw z ogórkiem ? Czuć bardzo, że pijesz wodę z wódką czy ten ogórek jakoś zabija smak ? Bo to może być odkrycie taki drink dla nas Trzymam kciuki i czekam na relację !

melonade rzeczywiście, zawsze jak jestem w Duce to mają. Tylko że widziałam tylko 0,5 l, a mnie interesują 0,7l. No i ja lubię takie całe kolorowe, a w Duce widziałam tylko takie jak ma Monte-przeźroczyste z filtrem kolorowym
Eyyy, nie nabijaj się ze mnie
No zgadza się, zmiana w psychice o (UWAGA PISZĘ O ILE STOPNI ! ) 180 (TAK JEST; 180) stopni
Pomierzyłaś się ?


A może któraś z Was chce też złożyć ze mną i monte ważnej rangi przysięgę, że ćwiczy dziś na pewno w imię solidarności forumowej ?

[ilo16na]

Napisane przez ciao_ewa

A może któraś z Was chce też złożyć ze mną i monte ważnej rangi przysięgę, że ćwiczy dziś na pewno w imię solidarności forumowej ?

Hej
Ja mam zamiar dzis biegac
Wieczorkiem..
wczesniej akcja mycie okien wiec cwiczenia na rece
Bede solidarna

[pannaatopowa]

[1=15fbf25984e7133984742ef f4c4169aacf1167cc_5ed82ba 6a0637;51331877]Bella- Dobrze Cię znów widzieć Niby tylko majówka, a jakby Cię rok nie było

Unex- Już doceniam poranne zmiany

Monte- Ja w czasie jazdy na rolkach zazwyczaj mam na sobie jeszcze taką kurtkę wiatrówkę, któa powietrza nie przpeuszcza i jestem zlana potem jak wariatka

Ilona- A to zależy- spónice L, czasem M. Sukienki od 28 do 42, zależy od fasonu i kroju. Nie jest to tajemnica

Monte- Ja też uważam, że bataty są pycha Na siłowni było ok, z racji tego, że jeszcze nie czuję się na siłąch robić super skompliwoanych treningów to dziś zrobiłam samo cardio, orbiterek 1h
Pięknie Ci ta waga spada! Zazdroszczę! Ja nie wiem co się ze mną dzieje. Spada bardzo powoli, strasznie mnie to demotywuje. Czuję się spuchnięta i obrzmiała cała. Będe miała jutro wzrost jak nic, a jem ok, powoli wracam co aktywności, a tu zero rezultatów. Całkowicie spadła mi motywacja i mam ochotę czasem to rzucić w cholerę :-(


Tak jak napisałam Monte. Mam mega spadek motywacji. Chce mi się ryczeć. Nie widze rezultatów. Motywacja poniżej zera :-([/QUOTE]
Kochana nie załamuj się. Jak schudłam kiedyś 10 kilo to też nic nie widziałam. :P
Ja na takie razy mam jedną radę. Kup sobie jakiś ciuszek, albo ubierz się w swoje ulubione. Stań przed lustrem i zobacz że niby rozmiar ten sam, ale jakoś lepiej leżą. Ostatnio to mi poprawiło nastrój. Rozmiar mi się nie zmienił, ale moja ulubiona bluzka jest jakby luźniejsza

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez ciao_ewa

soldus a pijesz wystarczająco duo wody ? wow, orbitrek przez godzinę ? podziwiam

Melduję wieczorne bieganie
10 km w 1 godz. 10 min.
średnia prędkość: 8,5 km/h
spalone kalorie: 848

Ale dziewczyny, mam HIT opowieść.
Przy czym zaznaczam od razu, że po tej historii zdałam sobie sprawę ile się już w mojej głowie zmieniło. Bo, serio serio, nie przejęłam się tym w ogóle, wręcz mnie to śmieszy ;p
na dzisiejsze bieganie ubrała się ładnie. Bo weszłam w bluzkę, która była na mnie za mała wcześniej i tak jakoś miałam ochotę dla odmiany nie wyglądać jak lump (bo zazwyczaj mi to wisi, idę biegać a nie na wybieg). Ha, nawet Wam zdjęcie zrobiłam - jest wrzucone na fb w moim folderze (i parę innych nowych zdjęć < widzę, że się to na tablicy fb nie pojawiło ). No i taka zadowolona z siebie biegam sobie w ładnych ciuszkach, mijam grupę chłopaków i co słyszę ? "Biegaj GRUBASIE!".
A że byłam podku*wiona, bo znowu o tym egzaminie myślałam to jak się zatrzymałam i zaczęłam na nich wydzierać to ino roz.
ku*wa za ku*wą, że jakbym nie wiedziała, że jestem grubasem to bym nie biegała, że mają się odpier... i w ogóle poleciałam mega wiązanką, uświadamiając, że osób, które coś ze sobą próbują zrobić nie powinno się tak przezywać. Co usłyszałam w odpowiedzi ? czy pójdę z nimi na browara !!!! CO ?! Odebrało mi mowę, włożyłam z powrotem słuchawki do uszu i pobiegłam dalej.
No ręce opadają

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

szczurku trzymam mocno kciuki. Wierzę w Ciebie, wiem, że nie zawiedziesz siebie i nas

Ewciu nie przejmuj się burakami. W grupie się popisują, bo chcą być "fajni". Tu nawet nie chodzi o Ciebie. Gówniarze i tyle. Najlepiej ignorować. Sami musza dojść do rozumu. Co do Twojego pytania o flirt. Poznałam paru facetów i kobiet na czacie. Nie sa dla mnie, zresztą jeszcze za wcześnie, ale flirtuje się miło

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Wczoraj chodziłam z kijkami. 8 km w niecałe dwie godziny. Nie jest to mój rekord, ale po lesie chodzi sie trudniej niż po polach

[asia1905]

Cześć, czy można do Was dołączyć?
Początek roku zaczynałam z wagą 85, obecnie jest 74,4. W lipcu mam przymiarke sukni ślubnej(w sierpniu ślub) i chcę iść na nią z 6 z przodu. Początkowy cel to 65 później jak dam radę to 60. Jednak z tym to mi do końca roku pewnie zejdzie. Wzrost 164.
Udzielałam się na innym forum, jednak myśl idealnego odchudzenia tam pochwalana mi nie odpowiada dlatego uciesze się jak przyjmiecie mnie do swojego grona. Moja dieta MZWR to ze względu na pracę 4 posiłki, rano owsianka, w pracy 11 i 14 owoc/jogurt i kanapka lub sałatka. O 18-18:30 jem obiad. Dodatkowo staram się więcej ruszać.(taniec, basen, rower, chodzenie do pracy na pieszo).
Mogę do Was przyłączyć?

[ilo16na]

Napisane przez asia1905

Cześć, czy można do Was dołączyć?
Początek roku zaczynałam z wagą 85, obecnie jest 74,4. W lipcu mam przymiarke sukni ślubnej(w sierpniu ślub) i chcę iść na nią z 6 z przodu. Początkowy cel to 65 później jak dam radę to 60. Jednak z tym to mi do końca roku pewnie zejdzie. Wzrost 164.
Udzielałam się na innym forum, jednak myśl idealnego odchudzenia tam pochwalana mi nie odpowiada dlatego uciesze się jak przyjmiecie mnie do swojego grona. Moja dieta MZWR to ze względu na pracę 4 posiłki, rano owsianka, w pracy 11 i 14 owoc/jogurt i kanapka lub sałatka. O 18-18:30 jem obiad. Dodatkowo staram się więcej ruszać.(taniec, basen, rower, chodzenie do pracy na pieszo).
Mogę do Was przyłączyć?

O witam)
I kolejna PM w tym roku.. super i to przede mna bede miala relacje
Ladnie juz schudlas i wierze ze do przymiarki bedzie 65 albo i 60

[asia1905]

Napisane przez ilo16na

O witam)
I kolejna PM w tym roku.. super i to przede mna bede miala relacje
Ladnie juz schudlas i wierze ze do przymiarki bedzie 65 albo i 60

Cześć jak miło ujrzeć koleżanki z wątku PM. Do zdjęcia miary mam 10 tygodni realnie wierzę że 5 zleci, optymistycznie nawet więcej
Teraz zacznę jeszcze ćwiczenia ujędrniające muszę też coś zrobić z motylkami na ramionach bo suknię mam z gorsetem.

[ilo16na]

Napisane przez asia1905

Cześć jak miło ujrzeć koleżanki z wątku PM. Do zdjęcia miary mam 10 tygodni realnie wierzę że 5 zleci, optymistycznie nawet więcej
Teraz zacznę jeszcze ćwiczenia ujędrniające muszę też coś zrobić z motylkami na ramionach bo suknię mam z gorsetem.

A ktorego sierpnia masz slub?
JA 26 wrzesien wiec licze ze z 15 schudne-ja wstepne przymiarki juz mialam..ale co do mierzenia sukni to czerwiec-lipiec bo powiedzialam krawcowej ze musze schudnac

[asia1905]

22 sierpnia. Suknię mam dopasowywana ostatecznie 25 lipca i po tym dniu nie mogę już za dużo schudnac.

[ilo16na]

JA mam spoko krawcowa wiec jakby mi sie udalo schudnac jeszcze przed weselem a pewnie stres mnie zje to mi zrobi poprawke tydzien przed

Zobaczcie ten blog dziewczny http://dieta-balona.blogspot.com/
JA bardzo lubie czytac blogi osob ktore schudly.
Facet schudl 70 kg w rok..

[asia1905]

Ja już po 25 nie mam szans na zwężenie sukni

[ilo16na]

Napisane przez asia1905

Ja już po 25 nie mam szans na zwężenie sukni

Bedzie dobrze
Bedziesz wazyla do slubu tyle ile chcesz


Ja zmykam dziewczyny sprzatac..bo mam duzo roboty..
I czeka mnie ruch domowy tj odkurzanie/ zamiatanie i mycie podlog

[asia1905]

Ja jem dwie kanapki: chleb razowy jedna z makrela druga z warzywami i poledwica i lece na basen
Mam nadzieję na dużą motywację na wątku

[pretty_girl19892]

Napisane przez ciao_ewa

Aaaaa, a widziałyście ten przyrząd w lidla do robienia smoothie ?! MUSZĘ go mieć ! http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=660
W poniedziałek koczuję pod lidlem
Moja waga: 70,3 kg
w ogóle mi się nie odbiły nachosy i enchilada na wadze ! Cieszy mnie to niezwykle, to znaczy, że naprawdę można czasem zgrzeszyć i to nie byle jak, a wciąż waga spada

A może któraś z Was chce też złożyć ze mną i monte ważnej rangi przysięgę, że ćwiczy dziś na pewno w imię solidarności forumowej ?

Gratuluje spadku już niedługo i 6 z przodu, ale Ci zazdroszczę

To ja dopisuje się do przysięgi i wieczorem (tj dopiero koło 21.30, po pracy) wsiadam na rowerek na co najmniej 30 min i 15 km

Napisane przez asia1905

Cześć, czy można do Was dołączyć?
Początek roku zaczynałam z wagą 85, obecnie jest 74,4. W lipcu mam przymiarke sukni ślubnej(w sierpniu ślub) i chcę iść na nią z 6 z przodu. Początkowy cel to 65 później jak dam radę to 60. Jednak z tym to mi do końca roku pewnie zejdzie. Wzrost 164.
Udzielałam się na innym forum, jednak myśl idealnego odchudzenia tam pochwalana mi nie odpowiada dlatego uciesze się jak przyjmiecie mnie do swojego grona. Moja dieta MZWR to ze względu na pracę 4 posiłki, rano owsianka, w pracy 11 i 14 owoc/jogurt i kanapka lub sałatka. O 18-18:30 jem obiad. Dodatkowo staram się więcej ruszać.(taniec, basen, rower, chodzenie do pracy na pieszo).
Mogę do Was przyłączyć?

Witamy sporo udało Ci się już schudnąć, mam nadzieje że z nami schudniesz jeszcze więcej więc powodzenia!

Monte, tak ten lidlowy parowar kupiłam, sporo jeszcze ich było na szczęście

[pozeczkowa]

Ewa, a pamiętasz, jak nie tak dawno Ci pisałam, że niedługo zobaczysz 6 z przodu?

ja dziś mimo średniej pogody jadę rowerem pokarmić kaczki w stawie i po jakieś małe zakupy do miasta. a jutro przed południem pójdę na tę siłownię. obiecuję wam to!

witam kolejną PMkę, ja ślubuję tydzień po Tobie i do tego czasu zamierzam mieć 7 z przodu i jak najniższą cyferkę z tyłu wyślij dane do tabelki Melonade, pisz nam swoje jadłospisy i trzymaj się dzielnie!

u mnie dziś:
1. owsianka z bananem i suszoną żurawiną
2. serek wiejski z rzodkiewkami, kromka chleba słonecznikowego
3. zupa-krem z marchewki z kolendrą i serem feta
4. domowe hotdogi (obiecałam Narzeczonemu) - ciemna buła, parówka z szynki, ogórek konserwowy, prażona cebulka, keczup - dwie sztuki
5. jogurt naturalny z miksem otrąb z siemieniem i słonecznikiem, pestki granata

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Chyba mi się @ zbliża, bo wtedy mam zawsze czarne myśli i spadek motywacji. Spadek motywacji mam, a na wadze wzrost: 83,5kg

Ciao Ewa- Ja jestem pochłaniaczem wody! Kawa 2x dziennie 9wiem, ż enie za dobrze), 2-3x herbata, woda od 1,5-3 litrów dziennie.

Panna Atopowa- Mam ciuchów aż nadto Uwierz mi Największą radością byłoby gdybym świetnie wyglądała w tych, w których czułam się swobodnie jeszcze kilka msc temu. Dziś zrobiłam sobie zdjęcia w 3 najbardziej obcisłych sukienkach. Na początku czerwca zrobię to samo i sobie porównam, jak to wygląda. Na razie kiepsko ;/

Asia- Cześć

Powatrzam sobie w głowie, że będzie ze mną lepiej, że nie ma co się łamać. Na razie idzie kiepsko, ale staram się wierzyć, że ruszy z kopyta. Walczę ze sobą, żeby nie obciąć kcal, bo to tylko spowoduje spadek,a potem problemy z utrzymaniem.

ps: U siebie w folderze wrzucam Wam zdjęcie, ajk wyglądam w za małej sukienke.

[asia1905]

Soldus mi też się @ zbliża i czuję już się opuchnieta lekko.
Pozeczkowa menu bede pisała na koniec każdego dnia bo dziś jeszcze nie wiem co zjem na kolację:p

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Zastanawiam się też czy tabletki, które teraz biorę nie wypływają na zatrzymanie wody w organizmie. Biorę tabletki na problemy natury kobiecej ;/

[kasiunia1664]

[1=15fbf25984e7133984742ef f4c4169aacf1167cc_5ed82ba 6a0637;51335629]Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Chyba mi się @ zbliża, bo wtedy mam zawsze czarne myśli i spadek motywacji. Spadek motywacji mam, a na wadze wzrost: 83,5kg

Ciao Ewa- Ja jestem pochłaniaczem wody! Kawa 2x dziennie 9wiem, ż enie za dobrze), 2-3x herbata, woda od 1,5-3 litrów dziennie.

Panna Atopowa- Mam ciuchów aż nadto Uwierz mi Największą radością byłoby gdybym świetnie wyglądała w tych, w których czułam się swobodnie jeszcze kilka msc temu. Dziś zrobiłam sobie zdjęcia w 3 najbardziej obcisłych sukienkach. Na początku czerwca zrobię to samo i sobie porównam, jak to wygląda. Na razie kiepsko ;/

Asia- Cześć

Powatrzam sobie w głowie, że będzie ze mną lepiej, że nie ma co się łamać. Na razie idzie kiepsko, ale staram się wierzyć, że ruszy z kopyta. Walczę ze sobą, żeby nie obciąć kcal, bo to tylko spowoduje spadek,a potem problemy z utrzymaniem.

ps: U siebie w folderze wrzucam Wam zdjęcie, ajk wyglądam w za małej sukienke.[/QUOTE]
Mimo wszystko wyglądasz super w tej jak to napisałaś "za małej" sukience Masz śliczną figurę

[ciao_ewa]

wrrrr, no jestem niereformowalna. na II śniadanie miałam zaplanowane 2 kromki macy posmarowane grani z piersią indyka pokrojoną na zimno i roztopionym plastrem sera na wierzch (+ oczywiście sałatka). No i co zrobiłam ? zjadłam 3 -.- bo się powstrzymać nie mogłam. boshe, ile to jeszcze potrwa zanim nauczę się ograniczać to co mi smakuje? Jak już zrobię coś dietetycznego, a chociaż trochę mi smakiem przypomina "fast food", to jestem stracona i nie umiem się powstrzymać !!! Wiem, że to niby nic wielkiego, bo jasne, lepiej zjeść 1 macę więcej niż lazanię, ale nie chcę tego jeść, myślę "nie wolno", a sięgam po następne

ilona ok, to umawiamy się, że dzisiaj biegasz. Potem koniecznie się pochwal. Pisałaś, że motywacji znaleźć nie umiesz do ćwiczeń - ćwicz z nami !

asia witaj gratuluję pięknego spadku dotychczas ! Mam nadzieję, że znajdziesz u nas motywację i do ślubu zrzucisz wszystko co zalega a mogę spytać jaki model odchudzania preferują na tym innym wątku ? co Ci nie odpowiadało tam ?
Z tego co piszesz to bardzo malutko jesz. Nie boisz się, że przy takim radykalnym ograniczeniu kalorii, którego rzecz jasna nie da się utrzymywać na dłuższą metę, kilogramy zaczną szybko wracać jak opadnie trochę emocji i motywacji po ślubie ?
Ja też mam problem z motylkami na ramionach. Masz jakiś pomysł na ich pozbycie się ?

pretty girl Dziękuję ! Mam teraz ogromną nadzieję, że w przyszłym tygodniu zobaczę tę 6 ! byłoby to dla mnie o tyle ważne, że w przyszłym tygodniu zamykam tak naprawdę pewien rozdział i wkroczenie na nową drogę z wagą, w którą sama nie mogę uwierzyć, byłoby dla mnie znakiem, że wszystko zmierza w dobrym kierunku A przecież wiele zmian ostatnio mi się przytrafiło
Trzymam Cię za słowo - dziś rowerek u Ciebie. Ja jeszcze nie wiem czy siłka czy bieganie, ale uroczyście obiecuję, że jakiejś aktywności zażyję. Choć chęci brak -.-

pozeczkowa a wiesz, że dziś to sobie przypomniałam ? serio, wtedy bałabym się w ogóle ośmielić pomyśleć o tej 6. Ale jak już mi pyknie to pewnie parę słów przemyśleń nabazgrze, na razie nie chcę wyprzedzać faktów
Jutro siłka, no !
omnomnom, Twój jadłospis <3

soldus echh, te zakichane okresy, no ! mam nadzieję, że w związku z tym za tydzień będzie spektakularny spadek.
Na pewno nie ma sensu ciąć kalorie przy okresie. A ile dziennie zjadasz ?