Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-05-11, 14:43   #3361
TusiaeM
Zakorzenienie
 
Avatar TusiaeM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Z laptopa
Wiadomości: 4 443
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Ja mam 3,5 kg do przodu i się cieszę, że w końcu przytyłam

Chyba pójdę zaraz na ryneczek po truskawki, bo moja dzidzia dziś wariuje, bo cały dzień zalegam na kanapie, a tak to trochę pośpi
__________________

I like my money right where I can see it... hanging in my closet!


My life is happening now, not in a one or two years, but now.
TusiaeM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 14:49   #3362
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
no właśnie tą wzięłam sobie
Dobry wybór moim zdaniem ale zobaczymy jak przyjdzie i przymierzysz.

Ja zamówiłam sobie spódnicę bombkę z bonprix, o taką http://www.bonprix.pl/style/spodnica...zna-237140720/
Nie była tania ale miałam ochotę ją kupić od początku ciąży a akurat się pojawił mój rozmiar z szarego i dostawa gratis jest.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 14:54   #3363
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez TusiaeM Pokaż wiadomość
Ja mam 3,5 kg do przodu i się cieszę, że w końcu przytyłam

Chyba pójdę zaraz na ryneczek po truskawki, bo moja dzidzia dziś wariuje, bo cały dzień zalegam na kanapie, a tak to trochę pośpi
Mi się marzą od dawna, ale ceny straszne... Tanie widziałam w biedronce ale brzydkie jak nie wiem.

Kupujecie sukienki, a ja wciąż swojej nie zamówiłam dzisiaj to koniecznie nadrobie. A jutro idę na badania, muszę podpatrzeć, co ja tam mam na tym skierowaniu.... I tak będę na czczo bo jadę z tż raniutko. I znów się nasłucham o słabych kobietach w ciąży, które niepotrzebnie przychodzą i nie należy im się przepuszczanie, jupi!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 14:55   #3364
grita
Rozeznanie
 
Avatar grita
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 986
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Hej dziewczyny
Dopiero siadam was czytać, normalnie tyle piszecie, że nie idzie nadążyć Rano byłam w lidlu, i to pojechałam na otwarcie, a tak ludzi w środku, że masakra. Ciuszki kupiłam tylko na 50/56 bo 62/68 zostały tylko różowe, a jeszcze większych mi na razie nie trzeba. No i dla siebie legginsy i top.
Staniki niestety za małe, a szkoda bo całkiem ładne i fajne jak tą cenę Jak wychodziłam koło 8:30 to zostały same duże rozmiaru ubranek dla dzieci, ciążowe pojedyncze sztuki... Nie wiem czego tak mało tego przywożą, skoro sami widzą że wszystko idzie migiem i mogliby zarobić 3x tyle, gdyby ubrań było więcej.
Byłyśmy z Młodą na placu, poszalała z dziećmi, trochę się pofochała, bo jej babki z piachu psuł chłopczyk najgorszy był powrót, bo obie miałyśmy jakiś zjazd energii, normalnie nie miałam siły i ciągnęłam nogami, a jeszcze ten mój uparciuch jęczał, że nie ma siły ani iść ani jechać na rowerze, no najlepiej żebym ją niosła, a rower chyba na plecy
W końcu ją zagadałam i zapomniała, że nie ma siły pedałować, ale sztukę negocjacji i przekonywania zaczynam mieć opanowaną do perfekcji
Piję kawkę i odpoczywam, lecę czytac co tam naskrobałyście
grita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:04   #3365
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez AaaMarta Pokaż wiadomość
A czemu by nie ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie odradzane jest w dni, w ktore jest duzo pylkow lub piasek z Gobi lub pyly z Chin sa
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:04   #3366
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

zaraz zbieram się na warsztaty Bezpieczny Maluch powiedzcie mi tylko czy tam dają coś do jedzenia?? czy lepiej coś ze sobą zabrać?
wiem pytanie z serii "beka z mamuś", ale ostatnio potrafię szybko zrobić się głodna, a jak głodna, to i nerwowa
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:08   #3367
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Jak nie chcesz, nie będziesz zakładać dziecku - to oddaj i już Albo zostaw sobie na takie "domowe". Sama musisz zdecydować, czy Ci to przeszkadza, czy nie





Jak byłam na usg to niecałe 400g miała (badania pod koniec kwietnia). A mi się waga zwiększyła, bo mam już 54,3 kg

Twoja waga niewiele ma do czynienia w tej chwili, bo jeszcze dzieci glownie rozwijaja sie a nie nabiera mase. Teraz glownie zmysly. Jak pod koniec kwietnia bylo ok 400, to juz jest na pewno 0,5kg. Moja rowno 4 tyg temu miala 280 a dzis 550. Odnosnie wagi ja juz dobijam do docelowej i dzis wyklad uslyszalam
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-05-11, 15:08   #3368
mamcia092015
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 352
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez meryy82 Pokaż wiadomość
zaraz zbieram się na warsztaty Bezpieczny Maluch powiedzcie mi tylko czy tam dają coś do jedzenia?? czy lepiej coś ze sobą zabrać?
wiem pytanie z serii "beka z mamuś", ale ostatnio potrafię szybko zrobić się głodna, a jak głodna, to i nerwowa
W lbn dawali tylko wodę jedzonka nie było ;(
mamcia092015 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:10   #3369
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez małgosia89 Pokaż wiadomość
ile przytyłyście już w ciąży?

Ja dziś weszłam na wagę i mam +6kg...

7
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:15   #3370
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Jest pierwsze czerwcowe dziecko !!!

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

i spadam na bezpiecznego malucha
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:17   #3371
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez meryy82 Pokaż wiadomość
zaraz zbieram się na warsztaty Bezpieczny Maluch powiedzcie mi tylko czy tam dają coś do jedzenia?? czy lepiej coś ze sobą zabrać?
wiem pytanie z serii "beka z mamuś", ale ostatnio potrafię szybko zrobić się głodna, a jak głodna, to i nerwowa
tylko woda :/ i to nie jest głupie pytanie bo 4 godziny bez jedzenia to lekka przesada
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-11, 15:25   #3372
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez oczarowana Pokaż wiadomość
+6 Startowałam z 65,dzis ważę od miesiąca niezmiennie 71kg (z groszem czyli woda lub koopala )



A ja dzisiaj się jakimś cudem wyspałam,POjechałam zrobić morfologię i siuśki,pogadałam sobie z dziewczynami-położnymi-bo badania robię w prywatnej szkole rodzenia (sama do niej nie uczęszczam) ale miesce i kobitki super aż się nie chce wychodzić.Szkoda,że one nie pracują w szpitalu już.

Wróciłam zrobiłam obiad,Chłop do pracy na drugą zmianę pojechał a ja czytam nagdzierodzic.info opinie o porodówkach blisko mnie i...na chwilę obecną chcę uciekać od tej całej ciąży i porodu. Nie wiem skąd aż takie skrajne wypowiedzi? Albo jest super albo ujowo jeżeli chodzi o traktowanie położnicy,o respektowanie planu porodu itp. Najchętniej urodziłabym w domu ale mnie na to nie stać. Co najgorsze opinie o szpitalu w moim rodzinnym Toruniu od znajomych które tam rodziły są skrajne,aż tak bardzo,że już nie wiem od czego to zależy.Na tych samych lekarzy,położne albo jadą albo wychwalają pod niebiosa.



Powiedzcie czy wy już się mentalnie przygotowujecie do porodu czy na razie jest to dla was odległy "problem',czy po prostu pójdziecie na tzw.żywioł ?

Czy zamierzacie już teraz zająć się ochroną krocza np.poprzez masaż naturalnym olejkiem od środka tkanek krocza? Czy może jakieś wizualizacje? Albo napiszcie jak to wygląda w placówkach,w których zamierzacie rodzić,czego się obawiacie,boicie?

Ja mam do wyboru dwie porodówki-Toruń i Włocławek. Plusy Włocławka są takie,że rodzić możesz w wertykalnej i nawet do tego zachęcają ale nie mają zzo,wanny.Na twoje życzenie dziecka nie myją od razu,zalecają dopiero na drugi/trzeci dzień-w to mi graj!.Minusy: opryskliwy personel (w większości),sale o wystroju komunistycznym zbliżone do wystroju rzeźni i w dodatku na parterze- i prawie wszystko widać.NO i fakt,że jest tyle zaniedbań w tym szpitalu od lat czego skutkiem jest śmierć pacjenta z winy medyka.

Plusy Torunia-miły personel z małymi wyjatkami położnych i lekarzy(zależy jak trafisz),sale jak pokoje,zzo,które jest dostępne ale dają bardzi niechętnie-zazwyczaj sie wykręcają tym,że akurat nie ma anastezjologa albo za wcześnie/za późno by podać. Niby można rodzic w wertykalnej pozycji ale od znajomych,które tam rodziły słyszałam,że trzeba rodzić na łóżku bo zawsze cos wymyślą że nie możesz rodzić w pozycji,w której tobie jest najwygodniej Minusy to takie,że za często podpinają kobiety do oksy w dodatku na krótkim kablu i zmuszaja do tego by ta biedna twkiła nieruchomo pod kroplówką na łóżku konajac w bólu.Jeśli jest full pacjentek co się czesto zdarza to czekasz na IP albo w jakimś wieloosobowym pokoiku by się zwolniła sala!TEGO SIE BOJE NAJBARDZIEJ.Dzieciaka myją od razu bo im tak wygodniej a ja nie zgadzam sie na to.Tak samo jak na naciecie krocza,które jest rutynowo robione w tym szpitalu.Jestem zwolenniczką umożliwienia położnicy przy porodzie dogodnej dla niej pozycji by mogła urodzić z ochroną krocza.

Mam taki mętlik w głowie i strach koło doopy,że aż mnie spina od środka.

Ja sie przygotowuje. W masaz krocza sie nie bede bawic, ale o piersi dbam przed kp. Poza tym szukam co mnie relaksuje, zeby wiedziec, jak sie rozluznic podczas porodu. Codziennie gimnastyka na "latwy porod". Staram sie zapobiec bolom krzyza podczas samego porodu. I na koncu chyba najwazniejsze - buduje wiez z dzieckiem w brzuchu, bo to psychicznie bardzo pomaga. A w moim szpitalu bedzie porod freestyle, jesli nie bedzie przeciwskazan, to kazdy moj kaprys bedzie wysluchany

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Z ciekawostek, to dziewczyny, ktore wlasnie dowiaduja sie o ciazy beda miec termin na styczen, o ile sie nie myle, i w moim szpitalu styczen juz ma prawie pelne oblozenie

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Cytat:
Napisane przez meryy82 Pokaż wiadomość
no to obstawiam, że drugie dziecię, będzie jeszcze sprawniejsze, te młodsze tak mają jakby goniły rodzeństwo.









tylko ta promocja już była 22 maja ale 2014r !!!

szkoda, bo już się ucieszyłam na bawełniane leginsy, bo tych z Lidla nie kupiłam.







nie sztywna kłoda i to jest właśnie kosmos, myślał by kto, że noworodek, to takie spokojne nie ruszające się maleństwo, a to wiecznie się rusza

ale też myślę, że nie ma co się bać, miałam to szczęście, że kąpałam moją chrześnicę i przeżyłam, choć bałam się strasznie.







byle nie przy ruchliwej ulicy







mi się wydaje, że opinie zależą też od podejścia. Mam koleżanki, które często zachowują się jak księżniczki i te mnie tak nastraszyły, że zbladłam i już kombinowałam, że może na końcówce ciąży pojadę do kuzyna do Niemiec by tam urodzić.

Potem rozmawiałam z moimi przyjaciółkami i każda rodziła w innym szpitalu i żadna jakoś bardzo nie narzekała, oczywiście każdy szpital ma swoje wady, że wśród super położnych potrafi znaleźć się jedna zołzowata.



też się boję, bólu, niemocy, że nie będą szanować moich praw. Dlatego wybrałam szkołę rodzenia, która mam nadzieję pomoże mi oswoić ten strach.

A jutro będę umawiać się na wizytę do położnej i będą ją wypytywać jak przygotować się fizycznie i psychicznie do porodu.

musimy być przygotowane do porodu, wiedzy nigdy brak, ale też musimy wierzyć, że będzie dobrze. Pozytywne nastawienie jest bardzo ważne !

To bedzie ciekawie , ale z drugiej strony wole tak niz "eciepecie"
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:28   #3373
Kissmisiaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kissmisiaa
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 6 439
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
Ile przytyłyście już w ciąży?

Ja dziś weszłam na wagę i mam +6kg...
Ja przytyłam 4.5kg. Idzie mi głównie w brzuch i nogi.
Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
kurcze... w moim 19-20 t.c. miały dzwonić do mnie babki ze szkoły rodzenia, ale cisza... dzwonię dzisiaj i gdzieś im zaginęło moje zgłoszenie. Teraz nie dość, że nie będę chodzić w takich godzinach co bym chciała to dołączę do grupy, która już miała 2 spotkania. Na 1 zajęciach było wprowadzenie, na pozostałych omawiane trymestry. Teraz będzie poród cz I. No dopisałam się do tej grupy, ale szkoda, że nie zaczęłam razem ze wszystkimi. Oni już się trochę znają a ja będę znów jak taka pipa nowa... :-/
Ja mam zadzwonić pod koniec maja lub początkiem czerwca.
__________________
Filip
Kissmisiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:34   #3374
grita
Rozeznanie
 
Avatar grita
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 986
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Wszystkiego naj dzisiejszym jubilatkom!

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Przy wszedobylskiej o nader ruchliwej dwulatce wozek to piate kolo u wozu, wiec stawiam na chuste, nosidelko i... rower. Jak sie opanuje, to wtedy moze zaczne myslec,
Wcale Ci się nie dziwię, też bym chyba wybrała taką opcję. A córkę nosiłaś w chuście jak była mała, czy jednak wtedy wybrałaś wózek? Ja Młodą trochę chustowałam, ale jak już była starsza i sztywniejsza, jakoś od 5 mca Wcześniej się bałam, że coś jej połamię albo wykrzywię

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Co myślicie o tym, zwrócić?...
Mnie by to zupełnie nie przeszkadzało, ale jeśli dla Ciebie to problem i nie zależy Ci jakoś bardzo na tych spodenkach, to zwróć, pewnie do września jeszcze nie raz będą ubranka dla maluchów w lidlu i się obłowimy

Cytat:
Napisane przez malena1979 Pokaż wiadomość
Czuje się wywołana do tablicy, więc jako nauczyciel szkolny wypowiem się w tej sprawie: reforma została przygotowana(a raczej nieprzygotowana) w sposób karygodny. Większość szkól nie jest "bazowo" przygotowana na przyjecie sześciolatków. Z pewnością są i takie, ale mówię teraz ogólnie. U mnie na przykład nie ma fizycznie możliwości, aby tak przygotować klasy tak aby "pasowały" dla maluchów, nie ma na to po prostu miejsca, szkoła budowana w głębokim PRL, gdzie nikomu się o tym nie śniło, a zarówno ministerstwo jaki i miasto nie dały na ten cel ani grosza. Najpierw trzeba było przygotować placówki w sensie technicznym, a potem "zapraszać" dzieci. Zupełnie inaczej wygląda sprawa gotowości maluchów do szkoły, tu bardzo przepraszam, bo pewnie niektóre mamy się będą burzyć, ale problem leży głownie w podejściu rodziców. Te maluchy, które są przesadnie "niańczone", od których praktycznie niczego się nie wymaga, nie pracuje się z nimi w domu(bo on jest jeszcze taki malutki przecież) , maja rzeczywiście problemy, zwłaszcza na początku. Natomiast te, które są od początku wdrażane do nauki przez zabawę, mają wyrobione pewne nawyki i "śmigają" w szkole, że hej. Zatem kochane dziewczyny, wszystko w naszych rękach
I to tyle w tym temacie
Zgadzam się bardzo!! Szkoła w mojej okolicy też niestety nie jest do końca przystosowana, maluchy mają oddzielne wejście, ale już później mieszają się z dziećmi ze starszej podstawówki. Słyszałam, że podejście do dzieci zależy u nas głownie od nauczycielki, na którą się trafi. Nie każda się jeszcze przestawiła na tryb nauczania 6-latków i niektóre uczą jakby to były jednak starsze dzieci i nie wszystkie sobie radzą...
Wśród znajomych mam bardzo skrajne przykłady, jedne 6-latki radzą sobie ok, inne są bardzo do tyłu i jest ryzyko, że zostaną na drugi rok w 3 klasie.
Wiele zależy od rodziców, to prawda. Ale mam takie wrażenie, że dzieciom zabrano rok dzieciństwa, tej swobody i zabawy, ale i rok, który nie pozostaje bez znaczenia w ich rozwoju. Owszem rodzic powinien pracować w domu z dzieckiem, ale czym innym jest nauka przez zabawę z rodzicem, czy podążanie za dzieckiem w jego zainteresowaniach i pomaganie mu w ich rozwijaniu, a czym innym siedzenie nad książkami każdego dnia, żeby odrobić lekcje. Dziecko automatycznie to odbiera jako przymus, przeciwko któremu nierzadko się buntuje.
Rodzic sam pracując z dzieckiem w domu może to robić kilka razy razy w tygodniu, sam znając swoje dziecko i wiedząc ile czasu na pewne rzeczy potrzebuje. W szkole już tej swobody nie ma, jest od-do, dzieci są porównywane i oceniane, szkoła jest dla nich bardzo często powodem do stresu i nerwów.
Mam wrażenie, że ta reforma jest zrobiona bez pomyślunku, od tak, byleby coś zmienić w szkolnictwie, a nad długofalowymi skutkami dla dzieci nikt się nie zastanawia. Przeskok do 4 kl, a potem do gim jest trudny, dochodzi wiele przedmiotów i stresu, im młodsze dziecko tym trudnej mu będzie sobie z tym radzić niestety.

Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
Ile przytyłyście już w ciąży?

Ja dziś weszłam na wagę i mam +6kg...
Nie mam wagi w domu, hehe ważę się tylko na wizytach i dżina, 2 tyg temu miałam +5

Cytat:
Napisane przez margaritkaaa Pokaż wiadomość
Uff... Udało mi się nadrobić wszystko. Zrobiliśmy sobie z Mężem tygodniowe spontaniczne wakacje-później będzie miał problem z urlopem.

Gratuluję wszystkim Świeżo upieczonym Mężatkom!


Siara leci mi już jakiś miesiąc z różnym nasileniem. Często mam mokrą koszulkę po nocy.


Ja zaczynałam od 50,5. Obecnie mam 59- rośnie mi tylko brzuch i cycki. Te drugie ciążą konkretnie jak ściągnę stanik-obecnie dwa rozmiary większy niż przed ciążą.


Nie wiem czy już ktoś wspominał,ale w Tesco są chusteczki nawilżane Huggies-2 razy 4pak za 27 złotych.
A gdzie wypoczywaliście? W kraju czy gdzieś pośród słońca?

Mten, witaj!

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
kurcze... w moim 19-20 t.c. miały dzwonić do mnie babki ze szkoły rodzenia, ale cisza... dzwonię dzisiaj i gdzieś im zaginęło moje zgłoszenie. Teraz nie dość, że nie będę chodzić w takich godzinach co bym chciała to dołączę do grupy, która już miała 2 spotkania. Na 1 zajęciach było wprowadzenie, na pozostałych omawiane trymestry. Teraz będzie poród cz I. No dopisałam się do tej grupy, ale szkoda, że nie zaczęłam razem ze wszystkimi. Oni już się trochę znają a ja będę znów jak taka pipa nowa... :-/
Na pewno szybko się zapoznasz, szkoda że przepadły zajęcia, ale pewnie położna jeszcze do pewnych rzeczy będzie wracać, bo tutaj się wszystko ze sobą łączy A będziesz chodziła z tżem czy godziny nie pasują?

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
dobra wzięłam tą szarą zobaczymy najwyżej zwrócę.
fajna Mam nadzieję, że będzie dobrze leżała, ale do czerwca jeszcze trochę czasu, więc znajdziesz jeszcze niejedną w razie co
Ja mam wesele 22 sierpnia, na 1,5 tyg przez terminem, ale idziemy tylko na ślub. Chyba, że będzie można dać znać 2-3 dni przed, to może wpadniemy na trochę na weselicho, jeśli będę się dobrze czuła na końcówce.
grita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:37   #3375
malena1979
Zadomowienie
 
Avatar malena1979
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 310
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Witam nową mamę
Ciekawe kiedy nam się licznik zatrzyma
malena1979 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-05-11, 15:44   #3376
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Wszystkiego naj dzisiejszym jubilatkom!



Wcale Ci się nie dziwię, też bym chyba wybrała taką opcję. A córkę nosiłaś w chuście jak była mała, czy jednak wtedy wybrałaś wózek? Ja Młodą trochę chustowałam, ale jak już była starsza i sztywniejsza, jakoś od 5 mca Wcześniej się bałam, że coś jej połamię albo wykrzywię



Mnie by to zupełnie nie przeszkadzało, ale jeśli dla Ciebie to problem i nie zależy Ci jakoś bardzo na tych spodenkach, to zwróć, pewnie do września jeszcze nie raz będą ubranka dla maluchów w lidlu i się obłowimy



Zgadzam się bardzo!! Szkoła w mojej okolicy też niestety nie jest do końca przystosowana, maluchy mają oddzielne wejście, ale już później mieszają się z dziećmi ze starszej podstawówki. Słyszałam, że podejście do dzieci zależy u nas głownie od nauczycielki, na którą się trafi. Nie każda się jeszcze przestawiła na tryb nauczania 6-latków i niektóre uczą jakby to były jednak starsze dzieci i nie wszystkie sobie radzą...
Wśród znajomych mam bardzo skrajne przykłady, jedne 6-latki radzą sobie ok, inne są bardzo do tyłu i jest ryzyko, że zostaną na drugi rok w 3 klasie.
Wiele zależy od rodziców, to prawda. Ale mam takie wrażenie, że dzieciom zabrano rok dzieciństwa, tej swobody i zabawy, ale i rok, który nie pozostaje bez znaczenia w ich rozwoju. Owszem rodzic powinien pracować w domu z dzieckiem, ale czym innym jest nauka przez zabawę z rodzicem, czy podążanie za dzieckiem w jego zainteresowaniach i pomaganie mu w ich rozwijaniu, a czym innym siedzenie nad książkami każdego dnia, żeby odrobić lekcje. Dziecko automatycznie to odbiera jako przymus, przeciwko któremu nierzadko się buntuje.
Rodzic sam pracując z dzieckiem w domu może to robić kilka razy razy w tygodniu, sam znając swoje dziecko i wiedząc ile czasu na pewne rzeczy potrzebuje. W szkole już tej swobody nie ma, jest od-do, dzieci są porównywane i oceniane, szkoła jest dla nich bardzo często powodem do stresu i nerwów.
Mam wrażenie, że ta reforma jest zrobiona bez pomyślunku, od tak, byleby coś zmienić w szkolnictwie, a nad długofalowymi skutkami dla dzieci nikt się nie zastanawia. Przeskok do 4 kl, a potem do gim jest trudny, dochodzi wiele przedmiotów i stresu, im młodsze dziecko tym trudnej mu będzie sobie z tym radzić niestety.



Nie mam wagi w domu, hehe ważę się tylko na wizytach i dżina, 2 tyg temu miałam +5



A gdzie wypoczywaliście? W kraju czy gdzieś pośród słońca?

Mten, witaj!



Na pewno szybko się zapoznasz, szkoda że przepadły zajęcia, ale pewnie położna jeszcze do pewnych rzeczy będzie wracać, bo tutaj się wszystko ze sobą łączy A będziesz chodziła z tżem czy godziny nie pasują?



fajna Mam nadzieję, że będzie dobrze leżała, ale do czerwca jeszcze trochę czasu, więc znajdziesz jeszcze niejedną w razie co
Ja mam wesele 22 sierpnia, na 1,5 tyg przez terminem, ale idziemy tylko na ślub. Chyba, że będzie można dać znać 2-3 dni przed, to może wpadniemy na trochę na weselicho, jeśli będę się dobrze czuła na końcówce.

Do tej pory mieszkalam na prowincji i chust nie bylo, mimo, ze tradycyjnie sie w Jp dziecko nosilo od zawsze. Wtedy od poczatku mialam nosidelko, ale przez pierwsze miesiace nosilo sie w nim poziomo. Wozek dopiero jak corka skonczyla miesiac albo 2, tu nie ma gondoli, tylko spacerowki, niemal rozkladane plasko i one nie nadaja sie dla noworodkow. Cos takiego mialam https://www.google.co.jp/search?q=%E...00%3B315%3B315
Ale to tez przy starszej niewygodne bedzie, wiec teraz na chuste stawiam
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 15:50   #3377
grita
Rozeznanie
 
Avatar grita
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 986
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez oczarowana Pokaż wiadomość
+6 Startowałam z 65,dzis ważę od miesiąca niezmiennie 71kg (z groszem czyli woda lub koopala )

A ja dzisiaj się jakimś cudem wyspałam,POjechałam zrobić morfologię i siuśki,pogadałam sobie z dziewczynami-położnymi-bo badania robię w prywatnej szkole rodzenia (sama do niej nie uczęszczam) ale miesce i kobitki super aż się nie chce wychodzić.Szkoda,że one nie pracują w szpitalu już.
Wróciłam zrobiłam obiad,Chłop do pracy na drugą zmianę pojechał a ja czytam nagdzierodzic.info opinie o porodówkach blisko mnie i...na chwilę obecną chcę uciekać od tej całej ciąży i porodu. Nie wiem skąd aż takie skrajne wypowiedzi? Albo jest super albo ujowo jeżeli chodzi o traktowanie położnicy,o respektowanie planu porodu itp. Najchętniej urodziłabym w domu ale mnie na to nie stać. Co najgorsze opinie o szpitalu w moim rodzinnym Toruniu od znajomych które tam rodziły są skrajne,aż tak bardzo,że już nie wiem od czego to zależy.Na tych samych lekarzy,położne albo jadą albo wychwalają pod niebiosa.

Powiedzcie czy wy już się mentalnie przygotowujecie do porodu czy na razie jest to dla was odległy "problem',czy po prostu pójdziecie na tzw.żywioł ?
Czy zamierzacie już teraz zająć się ochroną krocza np.poprzez masaż naturalnym olejkiem od środka tkanek krocza? Czy może jakieś wizualizacje? Albo napiszcie jak to wygląda w placówkach,w których zamierzacie rodzić,czego się obawiacie,boicie?
Ja mam do wyboru dwie porodówki-Toruń i Włocławek. Plusy Włocławka są takie,że rodzić możesz w wertykalnej i nawet do tego zachęcają ale nie mają zzo,wanny.Na twoje życzenie dziecka nie myją od razu,zalecają dopiero na drugi/trzeci dzień-w to mi graj!.Minusy: opryskliwy personel (w większości),sale o wystroju komunistycznym zbliżone do wystroju rzeźni i w dodatku na parterze- i prawie wszystko widać.NO i fakt,że jest tyle zaniedbań w tym szpitalu od lat czego skutkiem jest śmierć pacjenta z winy medyka.
Plusy Torunia-miły personel z małymi wyjatkami położnych i lekarzy(zależy jak trafisz),sale jak pokoje,zzo,które jest dostępne ale dają bardzi niechętnie-zazwyczaj sie wykręcają tym,że akurat nie ma anastezjologa albo za wcześnie/za późno by podać. Niby można rodzic w wertykalnej pozycji ale od znajomych,które tam rodziły słyszałam,że trzeba rodzić na łóżku bo zawsze cos wymyślą że nie możesz rodzić w pozycji,w której tobie jest najwygodniej Minusy to takie,że za często podpinają kobiety do oksy w dodatku na krótkim kablu i zmuszaja do tego by ta biedna twkiła nieruchomo pod kroplówką na łóżku konajac w bólu.Jeśli jest full pacjentek co się czesto zdarza to czekasz na IP albo w jakimś wieloosobowym pokoiku by się zwolniła sala!TEGO SIE BOJE NAJBARDZIEJ.Dzieciaka myją od razu bo im tak wygodniej a ja nie zgadzam sie na to.Tak samo jak na naciecie krocza,które jest rutynowo robione w tym szpitalu.Jestem zwolenniczką umożliwienia położnicy przy porodzie dogodnej dla niej pozycji by mogła urodzić z ochroną krocza.
Mam taki mętlik w głowie i strach koło doopy,że aż mnie spina od środka.
Wcale Ci się nie dziwię, że masz mętlik... A w tym szpitalu we Włoclawku jest możliwość "wykupienia" położnej, żeby była z Tobą itd? Nie wiem ile to kosztuje, więc tak tylko pytam. Wtedy pewnie personel byłby milszy, i Ty spokojniejsza, że ktoś Cię dogląda regularnie, itd?
Planuję się przygotowywać, koleżanka ma mi podrzucić jakieś fajne płytki z ćwiczeniami dla ciężarnych, jakieś pilatesy, gimnastyka, może będzie potem lżej nie wiem jak z masażem krocza, pomyślę bliżej końcówki...

Cytat:
Napisane przez meryy82 Pokaż wiadomość
Jest pierwsze czerwcowe dziecko !!!

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

i spadam na bezpiecznego malucha
Wow, już? jeszcze chwilę i nasza kolejka Ciekawe, która u nas się pierwsza wypakuje

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Ja sie przygotowuje. W masaz krocza sie nie bede bawic, ale o piersi dbam przed kp. Poza tym szukam co mnie relaksuje, zeby wiedziec, jak sie rozluznic podczas porodu. Codziennie gimnastyka na "latwy porod". Staram sie zapobiec bolom krzyza podczas samego porodu. I na koncu chyba najwazniejsze - buduje wiez z dzieckiem w brzuchu, bo to psychicznie bardzo pomaga. A w moim szpitalu bedzie porod freestyle, jesli nie bedzie przeciwskazan, to kazdy moj kaprys bedzie wysluchany

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Z ciekawostek, to dziewczyny, ktore wlasnie dowiaduja sie o ciazy beda miec termin na styczen, o ile sie nie myle, i w moim szpitalu styczen juz ma prawie pelne oblozenie

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

To bedzie ciekawie , ale z drugiej strony wole tak niz "eciepecie"
A jak przygotowujesz piersi do kp juz teraz? Ja słyszałam tylko o przygotowywaniu ich na kilka tygodni przed porodem, o hartowaniu itd. Super masz w tym szpitalu, mnie marzy sie poród w takiej intymnej atmosferze, bez całych tych medycznych procedur (oprócz niezbędnych oczywiście), wśród ulubionej, spokojnej muzyki i w lekko przyciemnionym pokoju. Pierwszy poród w większosći miałam w nocy, więc było ok, bo był spokój i cisza, poza nami 2 rodzącymi
Bardzo przeszkadzała mi np zmiana położnych, bo dużą część porodu przedreptałam po korytarzu i one ciągle dosyć głośno rozmawiały, śmiały się, zagadywały mnie też oczywiście jak się czuję, itd, ale przychodziły też stażystki już rano, no taki rozgardiasz. Niby nic wielkiego, ale trochę brakowało mi intymności..
Niestety u nas nie ma domu narodzin, a marzy mi sie poród własnie w takim miejscu.
Pewnie już to pisałaś, ale jakoś mi umknęło - od czego zależy, że jedna rodząca ma bóle krzyżowe a inna nie?
grita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 16:02   #3378
Mten
Rozeznanie
 
Avatar Mten
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 788
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
7
Ja też +6kg Choć mam wrażenie, że więcej przytyłam w pierwszych 3 mies niż teraz

Ale mam wrażenie, że głównie urosły mi piersi +2 rozm i brzuch
Staram się kontrolować bo niestety mam tendencje do szybkiego przybierania na wadze, dlatego mój pies jest zachwycony godzinnymi spacerami

Później wracam do domu i wcinam np michę spaghetti bolognese i takie to trzymanie wagi
__________________
21.09.2015 Będę mamą Czekamy na Tymonka
Mten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 16:05   #3379
dirtyblack
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 273
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Ja nie wstalam do lidla. Maz ma po pracy podjechac ale pewnie zapomni albo nic nie bedzie...

Ja tez dolaczam do grupy w szkole rodzenia. A zajecia, ktore ominelam dokoncze z nstepna grupa. Jutro pierwsze zajecia

Ja na razie +4kg na wadze
dirtyblack jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 16:11   #3380
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez Mten Pokaż wiadomość
Ja też +6kg Choć mam wrażenie, że więcej przytyłam w pierwszych 3 mies niż teraz

Ale mam wrażenie, że głównie urosły mi piersi +2 rozm i brzuch
Staram się kontrolować bo niestety mam tendencje do szybkiego przybierania na wadze, dlatego mój pies jest zachwycony godzinnymi spacerami

Później wracam do domu i wcinam np michę spaghetti bolognese i takie to trzymanie wagi
U mnie kontrola nie działa tak jak przed ciążą, kiedyś mogłam nie zjeść i po prostu byłam trochę głodna. Teraz nie mogę nie zjeść bo mi słabo albo budzę się w nocy głodna. A jeszcze po wysiłku to w ogóle
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 16:13   #3381
grita
Rozeznanie
 
Avatar grita
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 986
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Do tej pory mieszkalam na prowincji i chust nie bylo, mimo, ze tradycyjnie sie w Jp dziecko nosilo od zawsze. Wtedy od poczatku mialam nosidelko, ale przez pierwsze miesiace nosilo sie w nim poziomo. Wozek dopiero jak corka skonczyla miesiac albo 2, tu nie ma gondoli, tylko spacerowki, niemal rozkladane plasko i one nie nadaja sie dla noworodkow. Cos takiego mialam https://www.google.co.jp/search?q=%E...00%3B315%3B315
Ale to tez przy starszej niewygodne bedzie, wiec teraz na chuste stawiam
Nawet fajne to nosidło Chociaż nie wygląda na tyle stabilnie, żeby zwolnić obie ręce i wszsytko robić, tutaj rzeczywiście bardziej się przydaje chusta

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Dobry wybór moim zdaniem ale zobaczymy jak przyjdzie i przymierzysz.

Ja zamówiłam sobie spódnicę bombkę z bonprix, o taką http://www.bonprix.pl/style/spodnica...zna-237140720/
Nie była tania ale miałam ochotę ją kupić od początku ciąży a akurat się pojawił mój rozmiar z szarego i dostawa gratis jest.
Fajna

loudres nie odzywa sie po ślubie, chyba zabalowała pewnie jeszcze odsypiają i odpoczywają z mężem

dirtyblack, tylko +4, suuuper wynik jak na bliźniaczą ciążę. szacun

Mten, a Tymon będzie Twoim pierwszym dzieckiem? czy już plącze Ci się jakieś potomstwo między nogami?
też mam tendencję to tycia.. i mam identyko, ostatnio poplakałam sie wieczorem jak zobaczyłam kilka rozstępów na tyłku, obiecałam sobie, że ograniczam słodycze.. a moja mamuśka upiekła ciasto sezamowo-chałwowe i jest tak pyszne, że normalnie nie mogę się oprzeć
grita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 16:27   #3382
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
U mnie kontrola nie działa tak jak przed ciążą, kiedyś mogłam nie zjeść i po prostu byłam trochę głodna. Teraz nie mogę nie zjeść bo mi słabo albo budzę się w nocy głodna. A jeszcze po wysiłku to w ogóle
u mnie to samo. Pozatym odzuca mnie od jajek wiec zamiadt jajecznicy na sniadania cz jajka jakiegos wcinam buly albo chleb.
Dzis jestem taka wkur od rana ... jeszcze tz non stop kupuje jakieś czekolady chipsy cole i zre to wszystko juz mam tego po dziurki w nosie wie dobrze ze tez bym sie z chęcią tym napchala ale nie chce a on zre to jak świnia jakas, siedzę w drugim pokoju i nie chce mi sie nawet z nim gadać a on sam nawet nie przyjdzie zapytac o co chodzi pajac.
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886

Edytowane przez aakkzzii
Czas edycji: 2015-05-11 o 16:29
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 16:49   #3383
agu23gda
Wtajemniczenie
 
Avatar agu23gda
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 131
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Na pewno szybko się zapoznasz, szkoda że przepadły zajęcia, ale pewnie położna jeszcze do pewnych rzeczy będzie wracać, bo tutaj się wszystko ze sobą łączy A będziesz chodziła z tżem czy godziny nie pasują?
Będę chodziła sama. Te godziny gdzie jest to wolne miejsce przypadają właśnie albo gdy mój TŻ ma do końca pracy jeszcze 1,5 h albo w innym tyg zaczyna zmianę. Na szczęscie grupa jest kilkuosobowa i tylko 2 przyszłe mamy przychodzą z partnerem, reszta jest solo więc nie będę sama.
Szczerze mówiąc mój TŻ mimo ogromnego zaangażowania w ciąże trochę kręcił nosem na chodzenie do szkoły rodzenia. Zdecydował się chodzić, nie zmuszałam go, ale widziałam, że nie ma na to zbytniej ochoty. Więc może dobrze, że wyszło jak wyszło.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Cytat:
Napisane przez dirtyblack Pokaż wiadomość

Ja tez dolaczam do grupy w szkole rodzenia. A zajecia, ktore ominelam dokoncze z nstepna grupa. Jutro pierwsze zajecia
no to nie jestem sama z tych dołączonych do grupy
Ja na ominięte zajecia tez mogę pójść do innej grupy, chociaz ten wstep chyba sobie daruję. Jesli już to omówienie trymestrów bym dorwala z inna grupa chociaz też jakoś przeżyję.
Ja zaczynam w czwartek

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

aaa i dziewczyny jeszcze jedna sprawa... moja siostra zwozi na potegę do mojej matki (bo nie ma gdzie trzymać) ubranka dla chłopca rozne rozmiary. wiadomo, że są lepsze i gorsze. Ona tak jak ja spodziewa się dziewczynki i te rzeczy w sumie bardziej przeszkadzają. Gdyby któras z was spodziewająca się chlopca chciala przejąć te rzeczy zanim wylądują w caritasie :P albo w koszu bo moja matka straci cierpliwość to moge je oddać komuś za same koszty przesyłki.
agu23gda jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-05-11, 17:02   #3384
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Matko, chodzę pół dnia z wielką dziurą w skarpecie. Na oczy mi się chyba rzuciło, że jej nie zauważyłam
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 17:04   #3385
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Xaraz kogos rozerwe na strzepy
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 17:07   #3386
loudres
Zadomowienie
 
Avatar loudres
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Ski
Wiadomości: 1 405
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość

loudres nie odzywa sie po ślubie, chyba zabalowała pewnie jeszcze odsypiają i odpoczywają z mężem p:
Tak tak dopiero dziś wyjechali goście.

Oj dziewczyny jak zobaczyłam ile na pisałyście to normalnie mi szczena opadła. Ale powiem wam ze było cudownie i magicznie. Wielkie przeżycie, wspaniałe i niesamowite. Goście zadowoleni my też i to najważniejsze. O dziwo dopiero zmęczenie dopadło mnie około 2 a o 3 skoczyła się impreza wiec dałam radę cala noc, ale dopadła mojego tż jakaś wirusowka i w dniu wesela rano wymiotowal a ja po weselu o 4. I po poprawinach połowa gości tez.
Zmęczenie trochę nas meczy jeszcze jutro plener i myślę że chwile odsapniemy.

Dzięki za mile słowa i życzenia dziewczyny !
loudres jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 17:22   #3387
oczarowana
Zadomowienie
 
Avatar oczarowana
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Keczupowo
Wiadomości: 1 512
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

grita pare postów temu pytałaś się od czego to zależy ze jedne kobiety mają bóle krzyzowe a drugie nie.
Jakiś czas temu tez się interesowałam tym tematatem i przeszukiwałam net,różne fora,wypowiedzi i często pojawiaja się dwie kwestie-że jezeli kobieta miała hardkorowe miesiączki i musiała brać wolne i łykać garściami p/bólowe tabsy to duza szansa,że ona będzie miała krzyżowe tak samo jak kobiety z tyłozgieciem macicy-cześciej one doswiadczają krzyzowych.One są najgorsze. Ja miałam całe życie przeokropne bóle miesiaczkowe-choc próg bólu mam wysoki,ot jak to gin mówi-taki pani urok.Tyłozgięcia nie mam i jakoś ciężko jest mi wyobrazić ból okalajacy brzuch,promieniujący do nóg+krzyżowe po tych moich okresach podczas których mdlałam,wymiotowałam i miałąm jednocześnie biegunkę.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Matko, chodzę pół dnia z wielką dziurą w skarpecie. Na oczy mi się chyba rzuciło, że jej nie zauważyłam
e luzik,gorzej paradować po mieście z dziura w spodniach na pipce z rozerwanym rozporkiem przez który widać majty (przytrafiło mi się to w zeszłym roku)

agu23gda No ja też z moim TŻ rozwazaliśmy szkołę rodzenia,ale że on ma pracę na trzy zmiany i jeszcze mamy do tego rozdlubany remont to doszliśmy do wniosku,że to bez sensu łazić raz razem raz osobno. Ja z tych co to by się same czuły wśród obcych jak piąte koło u wozu. A z resztą siebie znam i jak znam życie to gdybym miałą coś wyuczonego na szkole rodzenia a cos poszło by inaczej w czasie porodu to zaciełabym się/zablokowała na amen i zgłupiała totalnie. Dużo od dawna czytam,oglądam filmiki z YT a'la szkoła rodzenia.POza tym interesuje się akupresurą od dawna i wiem gdzie co i jak uciskać by mniej bolało/by złagodzic ból.Pozycje wertykalne również znam no i chcę isć na żywioł i robić to co mi ciało będzie podpowiadać w miarę możliwosci.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
Xaraz kogos rozerwe na strzepy
dlatego uwazam,że chłopy tez powinny w ciaze zachodzić i rodzić dzieci. poczuliby na własnej skórze wszystkie plusy i minusy bycia w ciąży itp. i mieli by do nas wielki szacun,nie zachowywaliby sie jak rozpieszczone dzieci.

Edytowane przez oczarowana
Czas edycji: 2015-05-11 o 17:19
oczarowana jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-05-11, 17:26   #3388
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
Xaraz kogos rozerwe na strzepy
wal jak ma ci ulżyć
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 17:31   #3389
melawen
Rozeznanie
 
Avatar melawen
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków, Śląsk
Wiadomości: 747
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Będę chodziła sama. Te godziny gdzie jest to wolne miejsce przypadają właśnie albo gdy mój TŻ ma do końca pracy jeszcze 1,5 h albo w innym tyg zaczyna zmianę. Na szczęscie grupa jest kilkuosobowa i tylko 2 przyszłe mamy przychodzą z partnerem, reszta jest solo więc nie będę sama.
Szczerze mówiąc mój TŻ mimo ogromnego zaangażowania w ciąże trochę kręcił nosem na chodzenie do szkoły rodzenia. Zdecydował się chodzić, nie zmuszałam go, ale widziałam, że nie ma na to zbytniej ochoty. Więc może dobrze, że wyszło jak wyszło.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------



no to nie jestem sama z tych dołączonych do grupy
Ja na ominięte zajecia tez mogę pójść do innej grupy, chociaz ten wstep chyba sobie daruję. Jesli już to omówienie trymestrów bym dorwala z inna grupa chociaz też jakoś przeżyję.
Ja zaczynam w czwartek

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

aaa i dziewczyny jeszcze jedna sprawa... moja siostra zwozi na potegę do mojej matki (bo nie ma gdzie trzymać) ubranka dla chłopca rozne rozmiary. wiadomo, że są lepsze i gorsze. Ona tak jak ja spodziewa się dziewczynki i te rzeczy w sumie bardziej przeszkadzają. Gdyby któras z was spodziewająca się chlopca chciala przejąć te rzeczy zanim wylądują w caritasie :P albo w koszu bo moja matka straci cierpliwość to moge je oddać komuś za same koszty przesyłki.
Ja bardzo chętnie przygarnę ubranka Byłyby pierwsze do wyprawki
Ale zastanów się czy na pewno nie chcecie ich powystawiać na all, zawsze by Wam coś więcej wpadło.

powodzenia na szkole rodzenia. Szybko się zaaklimatyzujesz na pewno
Mój dalej pracuje tak długo, ze nie ma szans chodzić na szkołę rodzenia razem. Może w czerwcu się uda

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Cytat:
Napisane przez TusiaeM Pokaż wiadomość
5-latki są objęte obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym Ja uważam, że aby dziecko najlepiej się rozwinęło to powinno chodzić do przedszkola od 3-latków, ale to już moja osobista opinia. Wtedy dzieci najwięcej zyskują.

Co do rodziców to można książki pisać Np. w mojej grupie najzdolniejsze dzieci to dwójka dzieci młodszych (bo moja grupa to 4-5 latki), ale od pierwszego dnia w przedszkolu było widać jak z rodzice z nimi rozmawiają, postępują. Biją oni na głowę rok starsze dzieci.
o to nie wiedziałam, że teraz 5-latki też już chodzą. Z jednej strony masz rację z tymi 3-latkami, a z drugiej znam takie 3-latki, które jeszcze robią do pieluchy i prawie nie mówią, to może dla nich za wcześnie.
melawen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-11, 17:35   #3390
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Twoja waga niewiele ma do czynienia w tej chwili, bo jeszcze dzieci glownie rozwijaja sie a nie nabiera mase. Teraz glownie zmysly. Jak pod koniec kwietnia bylo ok 400, to juz jest na pewno 0,5kg. Moja rowno 4 tyg temu miala 280 a dzis 550. Odnosnie wagi ja juz dobijam do docelowej i dzis wyklad uslyszalam
Może i jest te 0,5kg, ale wagę dziecka poznaję tylko na usg. Dla mnie to nadal kruszynka
Czemu wykład? Ja chciałam przytyć ok 12kg w ciąży, więc jeszcze mam 8 do wykorzystania
Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Wcale Ci się nie dziwię, że masz mętlik... A w tym szpitalu we Włoclawku jest możliwość "wykupienia" położnej, żeby była z Tobą itd? Nie wiem ile to kosztuje, więc tak tylko pytam. Wtedy pewnie personel byłby milszy, i Ty spokojniejsza, że ktoś Cię dogląda regularnie, itd?
Planuję się przygotowywać, koleżanka ma mi podrzucić jakieś fajne płytki z ćwiczeniami dla ciężarnych, jakieś pilatesy, gimnastyka, może będzie potem lżej : nie wiem jak z masażem krocza, pomyślę bliżej końcówki...



Wow, już? jeszcze chwilę i nasza kolejka Ciekawe, która u nas się pierwsza wypakuje



A jak przygotowujesz piersi do kp juz teraz? Ja słyszałam tylko o przygotowywaniu ich na kilka tygodni przed porodem, o hartowaniu itd. Super masz w tym szpitalu, mnie marzy sie poród w takiej intymnej atmosferze, bez całych tych medycznych procedur (oprócz niezbędnych oczywiście), wśród ulubionej, spokojnej muzyki i w lekko przyciemnionym pokoju. Pierwszy poród w większosći miałam w nocy, więc było ok, bo był spokój i cisza, poza nami 2 rodzącymi :
Bardzo przeszkadzała mi np zmiana położnych, bo dużą część porodu przedreptałam po korytarzu i one ciągle dosyć głośno rozmawiały, śmiały się, zagadywały mnie też oczywiście jak się czuję, itd, ale przychodziły też stażystki już rano, no taki rozgardiasz. Niby nic wielkiego, ale trochę brakowało mi intymności..
Niestety u nas nie ma domu narodzin, a marzy mi sie poród własnie w takim miejscu.
Pewnie już to pisałaś, ale jakoś mi umknęło - od czego zależy, że jedna rodząca ma bóle krzyżowe a inna nie?
W moim szpitalu jest taki dom narodzin, ale drogi, więc nic mi nie daje to, że jest Jedyny plus przeprowadzki mojej pod względem opieki medycznej będzie pediatra i w tym beznadziejnym szpitalu prywatna położna lub zapłacenie na lewo lekarzowi, żeby był podczas porodu i się mną dobrze zajął. Jakoś mnie Warszawa pod tym względem przeraża cenowo.
Cytat:
Napisane przez loudres Pokaż wiadomość
Tak tak dopiero dziś wyjechali goście.

Oj dziewczyny jak zobaczyłam ile na pisałyście to normalnie mi szczena opadła. Ale powiem wam ze było cudownie i magicznie. Wielkie przeżycie, wspaniałe i niesamowite. Goście zadowoleni my też i to najważniejsze. O dziwo dopiero zmęczenie dopadło mnie około 2 a o 3 skoczyła się impreza wiec dałam radę cala noc, ale dopadła mojego tż jakaś wirusowka i w dniu wesela rano wymiotowal a ja po weselu o 4. I po poprawinach połowa gości tez.
Zmęczenie trochę nas meczy jeszcze jutro plener i myślę że chwile odsapniemy.

Dzięki za mile słowa i życzenia dziewczyny !
Ehh jak ja lubię śluby i wesela mój brat wymiotował rano w dzień mojego wesela, ale on się chyba stresuje weselami, bo na każdym jest chory śmiejemy się z niego, że to strach, że będzie następny


Byłam w dwóch lidlach i kupiłam body i spodenki. W pierwszym same duże rozmiary, z małych kilka i głównie krótki rękaw,reszta to pojedyncze sztuki, w drugim same małe rozmiary praktycznie, ale głównie krótki rękaw. Poduszki mojej nie było w żadnym

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-20 14:15:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.