Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V - Strona 118 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-05-12, 11:56   #3511
namisek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar namisek1990
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 690
GG do namisek1990
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

owieczkaa, meneq
Dokładnie, to samo mam na myśli co Wy! Życie nie składa się tylko z pracy i kupowania drogich prezentów. Wiadomo, że nikt dziadować nie chce i nie o to chodzi, ale nie można przesadzać by pieniądze poróżniały partnerów i psuły ich relacje.
__________________
Szalona żona i matka wariatka
namisek1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 11:58   #3512
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja oprócz ubranek też nic nie mam także luzik. Resztę zostawiam na czerwiec-lipiec.

To chyba bianeczka pytała
tak ja, ale to nic pilnego
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 12:00   #3513
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
owieczkaa, meneq
Dokładnie, to samo mam na myśli co Wy! Życie nie składa się tylko z pracy i kupowania drogich prezentów. Wiadomo, że nikt dziadować nie chce i nie o to chodzi, ale nie można przesadzać by pieniądze poróżniały partnerów i psuły ich relacje.
Powiem Ci że jeśli jest sytuacja taka że naprawdę nie ma kasy i się walczy o życie to nie dziwię się że są spięcia i kłótnie. Ale wielu mężczyzn przesiaduje w pracy i nie poprawia to wcale sytuacji materialnej bo co to za różnica czy ma np. 8 czy 9 tys. pensji? Jakby walczył o podwyżkę z 2 na 3 tys. to na ten tysiąc zupełnie inaczej się patrzy.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 12:20   #3514
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Ruch w ciazy i kontrola wagi - wg mojego lekarza to jest recepta, by nie przenosic. Dziewczyny, ktore sie stosuja do jego wskazan rodza w znakomitej wiekszosci w 38tc
Tak, tak, pamiętam wpis z zaleceniami Twojego lekarza i w miarę możliwości/chęci stosuję się jak mogę chociaż jak się znam, to lipiec/sierpień dostanę mocnego kopa na to wszystko i będę nabijała sobie km całymi dniami

Cytat:
Napisane przez Mediona Pokaż wiadomość
Po ostatnim usg wyskoczyła mi wysypka na całym brzuchu. Wziełam kalcjum myślałam ze przejdzie a ona zaczeła sie rozrastać. Wczoraj juz była na plecach i piersiach. Wiec za tel i do lekarza. O dziwo przyjeli mnie. Przepisała mi jakis specjalny krem do ciała. Tłusty biały i ble ale coś pomaga. Przestaje mnie swedzieć pomału. Ale dzisiaj mam badanie krwi na 11 bo pani doktor woli sprawdzić czy cos we krwi nie siedzi. A ja tak strasznie boje sie pobierania krwi.
Współczuję... Jak ja nienawidzę, jak mnie coś swędzi. Teraz z tą moją infekcją też mam masakrę, i to się nie mogę podrapać w miejscu publicznym nawet...
Bardzo dobrze, że się Tobą szybko zajęli, aż dziw

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
O taaak uwielbiam ten wzrok ludzi w kolejkach normalnie czyste przerażenie haha na szczęście jeszcze na razie się na tyle dobrze czuje ze nie korzystam z tego przywileju nawet w kasie pierwszeństwa.
Ja skorzystałam raz w Auchan, ale musiałam sama poprosić o przepuszczenie (tam przy kasie dla niepełnosprawnych i kobiet w ciąży zawsze stoi gromadka facetów i starszych ludzi - ja zawsze komentuję, że to pewnie niepełnosprawni umysłowo...)
O mojej ciąży pewnie większość już wie z fb, ale nie zastanawiam się nad tym kto miał wiedzieć, to wie a reszta mnie średnio obchodzi

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Aaaa meneq zapomniałam się odnieść do słów twojego męża... Nie dziwi mnie ze się gniewasz bo to było przegięcie. W końcu to tez jego dziecko i fakt, że to ty je rodzisz nie zwalnia go ze wsparcia i pomocy.
Mojego męża tez drażnią takie określenia jak "rodzimy" albo "jesteśmy w ciąży" ale jest zwarty i gotowy do pomocy i juz sobie zaoszczędził dużo urlopu na sam początek chociaż pewnie po tygodniu będzie wolał wrócić do pracy bo tam cisza i spokój haha
Twojego męża drażnią?! A jak mnie! Chyba bym tż zabiła, jakby powiedział "rodzimy", chyba że bym mu zadawała taki sam ból w tym samym czasie

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Dzisiaj kolejne sklepy wózkowe do obejrzenia. Szkoda tylko, że w jednym jeden z moich upatrzonych wózków czyli Carera Camarelo będzie dopiero pod koniec tygodnia i teraz nie obejrzę
To jeszcze kilka dni, a do porodu i tak jeszcze trochę, zdążysz obejrzeć

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Niestety, jakby wracal po 8h to musialabym sie na nowo przestawic, przeciez to dobrze nie wstaniesz, zakrecisz sie wokol wlasnej osi i juz jest.
jak od początku masz tak, że mąż pracuje te 8-9h, to się strasznie dłuży. Ja nawet jak wstanę o 11 a tż wraca po 17, to mi się dłuży niemiłosiernie

Jak tak czytam Wasze wywody odnośnie tż, to naprawdę ja swojego chyba nie doceniałam. Pracuje 8-9h, w soboty 9-14 (i też nie w każdą), spędza ze mną czas, z dzieckiem w sumie już też bo dużo gada do małej i rusza brzuch, o co go nie poproszę to mam, nawet jak jest mega zmęczony, a widzi, że bardzo chcę gdzieś iść, to idziemy, w domu mi pomaga bardzo, czasem to jest tak że ja tylko kurze wytrę i zrobię pranie, a on całą resztę... Sam chce być podczas porodu i przeciąć pępowinę, tylko się boi, że zemdleje i nie doczeka (bo mu się robi słabo w szpitalach) i się zarzeka, że będzie wstawał w nocy nawet w tygodniu (w to akurat nie uwierzę ). Jasne, że nie jest ideałem, czasem jest taki.. tępy że aż go nie mogę i mnie wkurza, np ostatnio tym, że w ogóle nie zauważa mnie jako mnie, tylko mówi na mnie "brzuchalu" i mogłabym nago przy nim paradować a on by zauważył tylko, że "mam taki fajny brzuch" Ale nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, jaką meneq opisujesz , że np nie możesz mu czegoś przetłumaczyć czy go przekonać do czegoś (np że powinien więcej czasu poświęcić rodzinie). Ja bym się czuła bardzo nieszczęśliwa z takim człowiekiem (oczywiście mówię za siebie, nie w sensie takim, że Ty na pewno jesteś z nim nieszczęśliwa czy coś). Może dlatego, że ja nie mam takiej rzeczy, której nie umiałabym wymusić (chociaż to nie do końca dobrze dobrane słowo) na tż, mam aż za dobrze zakodowane, że on zrobi dla mnie wszystko
A dodam, że jest nieźle zafiksowany na pkt swojej pracy i mógłby gadać o niej godzinami (serio, jeszcze z rok, a będę potrafiła tyle rzeczy w aucie zrobić, że zagnę niejednego mechanika - od samego słuchania) i jako jedyny zostaje godzinę dłużej w pracy.

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
U Ciebie jest o tyle trudniej, że mentalność całego narodu jest nastawiona na takie poświęcenie pracy. W PL mój mąż był raczej wyjątkiem, bazowym podejściem do pracy jest olewczość i robienie tylko tyle, ile każą i ani grama więcej.
Już nie takim wyjątkiem, ja coraz więcej ludzi widzę, którzy żyją, żeby pracować, a nie odwrotnie. Mega zafiksowani na pkt swojej pracy, pracujący całymi dniami.. I ja tego nie ogarniam. Na przykładzie mojej kumpeli - pracuje z chłopakiem w tym samym sklepie, tylko że dostają różne zmiany i się mijają, dni wolne też dostają różnie. Jak jedno wstaje do pracy raniutko, to drugie odsypia, potem jedno z nich wraca a drugie idzie do pracy. Wspólny dzień wolny mają rzadziej niż raz w miesiącu, pracują także w niedziele. Mieszkają razem, a prawie się nie widzą, nie mają czasu, żeby usiąść i porozmawiać. Zaręczają się już ze 2 lata i nie mogą... I tylko narzekają na pracę, a żadne jej nie chce zmienić (ona się umawia na rozmowy o pracę i już zaspała na co najmniej 5, na resztę nie chciało jej się iść, a on ma być policjantem i czeka, aż go przyjmą - już 2,5 roku, ale też inni to jeżdżą, wypytują, załatwiają to sobie jakoś, a on nic). Ja nie rozumiem takich ludzi - co oni mają z życia?? Ani normalnej pracy, ani prawdziwego związku, a spotkania ze znajomymi to jak cud jakiś, nawet tych zarobionych pieniędzy nie wydadzą nie wiadomo jak, bo nie wezmą wolnego... Ja bym tak nie mogła.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Cytat:
Napisane przez AaaMarta Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jakie pieluszki najlepiej kupic ? Oprócz tetrowych znalazlam jeszcze muślinowe i bawełniane.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
są jeszcze flanelowe, ale te się nie każdemu przydają, np moja mama nie użyła ani jednej ja kupuję tylko tetrowe.
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 12:42   #3515
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
O mojej ciąży pewnie większość już wie z fb, ale nie zastanawiam się nad tym kto miał wiedzieć, to wie a reszta mnie średnio obchodzi


Twojego męża drażnią?! A jak mnie! Chyba bym tż zabiła, jakby powiedział "rodzimy", chyba że bym mu zadawała taki sam ból w tym samym czasie

Jak tak czytam Wasze wywody odnośnie tż, to naprawdę ja swojego chyba nie doceniałam. Pracuje 8-9h, w soboty 9-14 (i też nie w każdą), spędza ze mną czas, z dzieckiem w sumie już też bo dużo gada do małej i rusza brzuch, o co go nie poproszę to mam, nawet jak jest mega zmęczony, a widzi, że bardzo chcę gdzieś iść, to idziemy, w domu mi pomaga bardzo, czasem to jest tak że ja tylko kurze wytrę i zrobię pranie, a on całą resztę... Sam chce być podczas porodu i przeciąć pępowinę, tylko się boi, że zemdleje i nie doczeka (bo mu się robi słabo w szpitalach) i się zarzeka, że będzie wstawał w nocy nawet w tygodniu (w to akurat nie uwierzę ). Jasne, że nie jest ideałem, czasem jest taki.. tępy że aż go nie mogę i mnie wkurza, np ostatnio tym, że w ogóle nie zauważa mnie jako mnie, tylko mówi na mnie "brzuchalu" i mogłabym nago przy nim paradować a on by zauważył tylko, że "mam taki fajny brzuch" Ale nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, jaką meneq opisujesz , że np nie możesz mu czegoś przetłumaczyć czy go przekonać do czegoś (np że powinien więcej czasu poświęcić rodzinie). Ja bym się czuła bardzo nieszczęśliwa z takim człowiekiem (oczywiście mówię za siebie, nie w sensie takim, że Ty na pewno jesteś z nim nieszczęśliwa czy coś). Może dlatego, że ja nie mam takiej rzeczy, której nie umiałabym wymusić (chociaż to nie do końca dobrze dobrane słowo) na tż, mam aż za dobrze zakodowane, że on zrobi dla mnie wszystko
A dodam, że jest nieźle zafiksowany na pkt swojej pracy i mógłby gadać o niej godzinami (serio, jeszcze z rok, a będę potrafiła tyle rzeczy w aucie zrobić, że zagnę niejednego mechanika - od samego słuchania) i jako jedyny zostaje godzinę dłużej w pracy.
My mamy zasadę z mężem że fb traktujemy jako miejsce do komunikacji i raczej nie wrzucamy jakichś osobistych wrzutek. Kto ma wiedzieć ten wie z osobistej rozmowy.

Mnie określenia "rodzimy" nie drażnią, raczej uznaję je za mało precyzyjne Raczej mnie rozczula jak facet tak mówi.

Fajny ten twój mąż z opowieści Porządny chłopak widać.
Ja na mojego złego słowa też nie powiem, ma swoje wady i jest trudny w dyskusji ale nie jest jak beton, to najważniejsze. Jestem w stanie go przekonać do każdego racjonalnego pomysłu, chociaż na początku zazwyczaj jest na nie bo nie lubi zmian.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 12:53   #3516
mamcia092015
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 352
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
czarownica_tea
Też nienawidzę prasować!!!!!!

bianeczkaa
Mój to zapomina wstawić prania w piątek i robi je w niedziele i czasami idzie w mokrych bo nie wyschnął. Wiesz może Twój mąż ma ulubione ciuchy robocze a resztę po prostu trzyma z sentymentu hehe

Tak czytam dziewczyny i powiem wam, że praca powinna służyć człowiekowi a nie odwrotnie. Mam znajomych co są na dobrej pozycji finansowej, ale on wychodzi o 6 a wraca 20-21. I co oni mają z życia? Co z tego, że więcej kasy jak ich relacje przez to cierpią... i podejście: bo teraz wole się dorobić. Wolę żyć skromniej niż mieć kasy a nie mieć męża w domu ani czasu na odpoczynek.


Namisek ja myślę tak samo, ale mój mąż... On uważa że jak jest szansa to trzeba korzystać bo później może być gorzej. Prowadzi swoją działalność i bardzo lubi swoją pracę. Jak bym mu pozwoliła to by siedział tam podobnie jak większość 24/24 h. Jak dziecko się urodziło to od razu zapowiedziałam ze pracuje od 7 do 17 i do domu. Soboty i niedziele wolne ale jak zwykle pracy dużo więc w soboty też pracuje ale max do 12. Teraz mi pomaga w domu ale jak nie byłam w ciąży to tylko odkurzał i mył brodzik Także z jednej strony się nie dziwię ze chce teraz jak najwięcej zarobić ale z drugiej jestem strasznie zła jak tyle pracuje.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

W tym roku wynegocjowałam nawet dwa krótkie wyjazdy w góry i na mazury. Czy któraś z was wyjeżdza na jakiś wyjazd w czerwcu albo lipcu jeszcze? Ja mam zamiar pod koniec czerwca wybrać się na mazury, myślicie że jeszcze mogę jechać. Nie za późno? U mnie będzie koniec 7 miesiąca.
mamcia092015 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:01   #3517
AaaMarta
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 064
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez mamcia092015 Pokaż wiadomość
Namisek ja myślę tak samo, ale mój mąż... On uważa że jak jest szansa to trzeba korzystać bo później może być gorzej. Prowadzi swoją działalność i bardzo lubi swoją pracę. Jak bym mu pozwoliła to by siedział tam podobnie jak większość 24/24 h. Jak dziecko się urodziło to od razu zapowiedziałam ze pracuje od 7 do 17 i do domu. Soboty i niedziele wolne ale jak zwykle pracy dużo więc w soboty też pracuje ale max do 12. Teraz mi pomaga w domu ale jak nie byłam w ciąży to tylko odkurzał i mył brodzik Także z jednej strony się nie dziwię ze chce teraz jak najwięcej zarobić ale z drugiej jestem strasznie zła jak tyle pracuje.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

W tym roku wynegocjowałam nawet dwa krótkie wyjazdy w góry i na mazury. Czy któraś z was wyjeżdza na jakiś wyjazd w czerwcu albo lipcu jeszcze? Ja mam zamiar pod koniec czerwca wybrać się na mazury, myślicie że jeszcze mogę jechać. Nie za późno? U mnie będzie koniec 7 miesiąca.

Ja wyjeżdżam w góry pod koniec czerwca. Ok 5 godzin drogi z Wrocławia. Wiadomo, że nie będę chodzić po górach jak szalona, a raczej leżeć na hamaku. Zobaczysz jak się będziesz czuła, ale sam w sobie wyjazd to zawsze dobry pomysł


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
AaaMarta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:02   #3518
czarownica_tea
Zakorzenienie
 
Avatar czarownica_tea
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 750
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Mamcia- ja sie wybieram przełom czerwca i lipca. Ale nie na długo


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
Mama małej czarowniczki Alki



czarownica_tea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:05   #3519
mamcia092015
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 352
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez AaaMarta Pokaż wiadomość
Ja wyjeżdżam w góry pod koniec czerwca. Ok 5 godzin drogi z Wrocławia. Wiadomo, że nie będę chodzić po górach jak szalona, a raczej leżeć na hamaku. Zobaczysz jak się będziesz czuła, ale sam w sobie wyjazd to zawsze dobry pomysł


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja chce pojechać ze względu ma małego w zeszłym roku byliśmy nad morzem i strasznie mu się podobało Teraz ciągle wypytuje kiedy pojedziemy na plażę Na mazury zawsze bliżej (od nas ok 4-5 godz autem) a myślę że też bezie fajnie
mamcia092015 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:05   #3520
AaaMarta
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 064
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Godzinę temu kupiłam maluchowi bodziaki na Allegro, a już dostałam informację, że wysłano towar. Szok


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
AaaMarta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:06   #3521
mamcia092015
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 352
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
Mamcia- ja sie wybieram przełom czerwca i lipca. Ale nie na długo


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Ja znalazłam bardzo fajną ofertę na koniec czerwca i pewnie się skusimy Najgorzej że nie można przewidzieć pogody ale może codziennie nie będzie lało Pojedziemy na max 4-5 dni
mamcia092015 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-12, 13:06   #3522
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Hej.
Tyle piszecie, że co nadrobię, to kolejne 3strony.
Wczoraj byłam na tych warsztatach bezpieczny maluch, fajne szczególnie te części o foteliku (data ważności, jak prawidłowo zapiać maluszka, wpinanie fotelika i konstrukcji fotelika) i pierwsza pomoc. Tylko 4 godziny na mało wygodnych krzesłach.

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o ubranka to mam sporo. I tylko to.

Ja przynajmniej w I trymestrze mogłam spać w każdym momencie w każdej pozycji. A teraz co z tego, że oczy mi się zamykają, jak zasypiam około 2 godzin
U mnie zauważyłam, że przynajmniej raz w tygodniu muszę jechać na spacer do lasu by się do tlenić. Inaczej mam problem ze spaniem bo mi duszno, jakoś nie mogę znaleźć miejsca



Cytat:
Napisane przez AaaMarta Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jakie pieluszki najlepiej kupic ? Oprócz tetrowych znalazlam jeszcze muślinowe i bawełniane.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mniej się tetra nie podoba i wolę muslinowe i flanelowe. muslinowych mam 6, flanelowych kilka i jeszcze dokupię.
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:13   #3523
mamcia092015
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 352
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez AaaMarta Pokaż wiadomość
Godzinę temu kupiłam maluchowi bodziaki na Allegro, a już dostałam informację, że wysłano towar. Szok


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Miło i mega szybko!
mamcia092015 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:13   #3524
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

I znów dopadł mnie strach, bo prawie nic nie czułam mojego dziecka. Na szczęście moja koleżanka, która jest lekarzem poratowała i stetoskopem na mierzyła serduszko mojego maleństwa.
I teraz zastanawiam się czy nie kupić detektora tętna płodu?
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:21   #3525
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez meryy82 Pokaż wiadomość
I znów dopadł mnie strach, bo prawie nic nie czułam mojego dziecka. Na szczęście moja koleżanka, która jest lekarzem poratowała i stetoskopem na mierzyła serduszko mojego maleństwa.
I teraz zastanawiam się czy nie kupić detektora tętna płodu?
Ja się nad stetoskopem zastanawiam bo gdzieś swój stary posiałam
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-05-12, 13:22   #3526
Mten
Rozeznanie
 
Avatar Mten
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 788
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Powiem Ci że jeśli jest sytuacja taka że naprawdę nie ma kasy i się walczy o życie to nie dziwię się że są spięcia i kłótnie. Ale wielu mężczyzn przesiaduje w pracy i nie poprawia to wcale sytuacji materialnej bo co to za różnica czy ma np. 8 czy 9 tys. pensji? Jakby walczył o podwyżkę z 2 na 3 tys. to na ten tysiąc zupełnie inaczej się patrzy.
Zgadzam sie z tym w 100% , mój mąż ma w tej kwestii bardzo zdrowe podejście- uważa, że jest czas na pracę i odpoczynek Mój ojciec to np typowy pracoholik (sob-ndz w firmie) i tż zawsze mówi, że przesadza
Jakiś czas temu awansował , w sumie owszem dostał podwyżkę ale nie jakąś ogromną za to odpowiedzialność gigantyczną... Przyznał ostatnio, że wolał zarabiać trochę mniej a mieć święty spokój i wychodzić o 16:00 z firmy Ale tak czy inaczej nie mogę na niego narzekać, jeździ ze mną na każda wizytę, wozi na pobrania krwi jak może i codziennie wita się z brzuchem

Na szkołę rodzenia nawet nie jęknął bo wie czym by się to skończyło
__________________
21.09.2015 Będę mamą Czekamy na Tymonka
Mten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:28   #3527
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez Mten Pokaż wiadomość
Na szkołę rodzenia nawet nie jęknął bo wie czym by się to skończyło
Ja mojemu po prostu powiedziałam że idziemy do szkoły rodzenia takiej i takiej tu i tu o tej i o tej Szczególnie że mąż wie że głównie dla niego tam chodzimy.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:42   #3528
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Tak, tak, pamiętam wpis z zaleceniami Twojego lekarza i w miarę możliwości/chęci stosuję się jak mogę chociaż jak się znam, to lipiec/sierpień dostanę mocnego kopa na to wszystko i będę nabijała sobie km całymi dniami





Współczuję... Jak ja nienawidzę, jak mnie coś swędzi. Teraz z tą moją infekcją też mam masakrę, i to się nie mogę podrapać w miejscu publicznym nawet...

Bardzo dobrze, że się Tobą szybko zajęli, aż dziw





Ja skorzystałam raz w Auchan, ale musiałam sama poprosić o przepuszczenie (tam przy kasie dla niepełnosprawnych i kobiet w ciąży zawsze stoi gromadka facetów i starszych ludzi - ja zawsze komentuję, że to pewnie niepełnosprawni umysłowo...)

O mojej ciąży pewnie większość już wie z fb, ale nie zastanawiam się nad tym kto miał wiedzieć, to wie a reszta mnie średnio obchodzi





Twojego męża drażnią?! A jak mnie! Chyba bym tż zabiła, jakby powiedział "rodzimy", chyba że bym mu zadawała taki sam ból w tym samym czasie





To jeszcze kilka dni, a do porodu i tak jeszcze trochę, zdążysz obejrzeć





jak od początku masz tak, że mąż pracuje te 8-9h, to się strasznie dłuży. Ja nawet jak wstanę o 11 a tż wraca po 17, to mi się dłuży niemiłosiernie



Jak tak czytam Wasze wywody odnośnie tż, to naprawdę ja swojego chyba nie doceniałam. Pracuje 8-9h, w soboty 9-14 (i też nie w każdą), spędza ze mną czas, z dzieckiem w sumie już też bo dużo gada do małej i rusza brzuch, o co go nie poproszę to mam, nawet jak jest mega zmęczony, a widzi, że bardzo chcę gdzieś iść, to idziemy, w domu mi pomaga bardzo, czasem to jest tak że ja tylko kurze wytrę i zrobię pranie, a on całą resztę... Sam chce być podczas porodu i przeciąć pępowinę, tylko się boi, że zemdleje i nie doczeka (bo mu się robi słabo w szpitalach) i się zarzeka, że będzie wstawał w nocy nawet w tygodniu (w to akurat nie uwierzę ). Jasne, że nie jest ideałem, czasem jest taki.. tępy że aż go nie mogę i mnie wkurza, np ostatnio tym, że w ogóle nie zauważa mnie jako mnie, tylko mówi na mnie "brzuchalu" i mogłabym nago przy nim paradować a on by zauważył tylko, że "mam taki fajny brzuch" Ale nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, jaką meneq opisujesz , że np nie możesz mu czegoś przetłumaczyć czy go przekonać do czegoś (np że powinien więcej czasu poświęcić rodzinie). Ja bym się czuła bardzo nieszczęśliwa z takim człowiekiem (oczywiście mówię za siebie, nie w sensie takim, że Ty na pewno jesteś z nim nieszczęśliwa czy coś). Może dlatego, że ja nie mam takiej rzeczy, której nie umiałabym wymusić (chociaż to nie do końca dobrze dobrane słowo) na tż, mam aż za dobrze zakodowane, że on zrobi dla mnie wszystko

A dodam, że jest nieźle zafiksowany na pkt swojej pracy i mógłby gadać o niej godzinami (serio, jeszcze z rok, a będę potrafiła tyle rzeczy w aucie zrobić, że zagnę niejednego mechanika - od samego słuchania) i jako jedyny zostaje godzinę dłużej w pracy.





Już nie takim wyjątkiem, ja coraz więcej ludzi widzę, którzy żyją, żeby pracować, a nie odwrotnie. Mega zafiksowani na pkt swojej pracy, pracujący całymi dniami.. I ja tego nie ogarniam. Na przykładzie mojej kumpeli - pracuje z chłopakiem w tym samym sklepie, tylko że dostają różne zmiany i się mijają, dni wolne też dostają różnie. Jak jedno wstaje do pracy raniutko, to drugie odsypia, potem jedno z nich wraca a drugie idzie do pracy. Wspólny dzień wolny mają rzadziej niż raz w miesiącu, pracują także w niedziele. Mieszkają razem, a prawie się nie widzą, nie mają czasu, żeby usiąść i porozmawiać. Zaręczają się już ze 2 lata i nie mogą... I tylko narzekają na pracę, a żadne jej nie chce zmienić (ona się umawia na rozmowy o pracę i już zaspała na co najmniej 5, na resztę nie chciało jej się iść, a on ma być policjantem i czeka, aż go przyjmą - już 2,5 roku, ale też inni to jeżdżą, wypytują, załatwiają to sobie jakoś, a on nic). Ja nie rozumiem takich ludzi - co oni mają z życia?? Ani normalnej pracy, ani prawdziwego związku, a spotkania ze znajomymi to jak cud jakiś, nawet tych zarobionych pieniędzy nie wydadzą nie wiadomo jak, bo nie wezmą wolnego... Ja bym tak nie mogła.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------





są jeszcze flanelowe, ale te się nie każdemu przydają, np moja mama nie użyła ani jednej ja kupuję tylko tetrowe.

Fajny Twoj tz, zacznij doceniac. Wiesz, to nie jest tak, ze nie jestem z nim szczesliwa, bo na innych polach sie stara, jak tylko jest wolne to jest zaangazowany w sprawy rodziny, jest swietnym tata, tylko tyle, ze zawsze musze walczyc w imie rodziny z jego praca. Nasze zycie wyglada na zasadzie on/off i ja powiem, ze jest to bardzo ciezkie. Niby tak nie mialo byc, zarzekal sie a okazalo sie inaczej.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja się nad stetoskopem zastanawiam bo gdzieś swój stary posiałam

Odradzam, bo naprawde trudno tetno znalezc i tylko sie bedziesz wtedy zamartwiac niepotrzebnie
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:43   #3529
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja mojemu po prostu powiedziałam że idziemy do szkoły rodzenia takiej i takiej tu i tu o tej i o tej Szczególnie że mąż wie że głównie dla niego tam chodzimy.
ja do szkoły rodzenia będę chodzic sama michał niestety siedzi wtedy w pracy . ale pewnie na jakieś 1 zajęcia przyjdzie może jak będzie coś strikte do mężczyzn jak nie to niestety .
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-12, 13:46   #3530
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja mojemu po prostu powiedziałam że idziemy do szkoły rodzenia takiej i takiej tu i tu o tej i o tej Szczególnie że mąż wie że głównie dla niego tam chodzimy.

My mamy jedno spotkanie, na ktorym maz sie ma pojawic: zarezerwowane jeszcze w kwietniu, na 25 lipca (sobota) w godzinach 14-16. Teoretycznie tz w soboty nie pracuje, jesli musi to teoretycznie do poludnia a takw ogole, to on tam chyba z ludzmi pracuje a nie potworami i daloby sie ewentualnie dogadac, ale ale odpowiedzial, Ze on nie obiecuje, iz bedzie mogl isc, bo nie wiadomo jak z praca! Rece mi opadaja
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 13:51   #3531
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ja do szkoły rodzenia będę chodzic sama michał niestety siedzi wtedy w pracy . ale pewnie na jakieś 1 zajęcia przyjdzie może jak będzie coś strikte do mężczyzn jak nie to niestety .
Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
My mamy jedno spotkanie, na ktorym maz sie ma pojawic: zarezerwowane jeszcze w kwietniu, na 25 lipca (sobota) w godzinach 14-16. Teoretycznie tz w soboty nie pracuje, jesli musi to teoretycznie do poludnia a takw ogole, to on tam chyba z ludzmi pracuje a nie potworami i daloby sie ewentualnie dogadac, ale ale odpowiedzial, Ze on nie obiecuje, iz bedzie mogl isc, bo nie wiadomo jak z praca! Rece mi opadaja
Ja taką szkołę wybrałam że zajęcia są po pracy męża bo jakby miał się urywać to też by oczywiście nie poszedł.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 14:05   #3532
truskafffka91
Wtajemniczenie
 
Avatar truskafffka91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 950
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Dziewczyny, wiem, że temat był "wałkowany" z x razy. Ale dlaczego "pompowane koła" w wózku ludzie traktują jako wadę?
truskafffka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 14:07   #3533
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja taką szkołę wybrałam że zajęcia są po pracy męża bo jakby miał się urywać to też by oczywiście nie poszedł.
Jak szukałam szkoły rodzenia to głównym kryterium były godziny, bo mój tż bardzo chce iść.
mam też szczęście, że z tej szkoły jest bardzo fajna położona
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 14:08   #3534
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez truskafffka91 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wiem, że temat był "wałkowany" z x razy. Ale dlaczego "pompowane koła" w wózku ludzie traktują jako wadę?
Mają dwie wady: są cięższe i może z nich ujść powietrze. Ale generalnie każdy ma swoje kryteria, ja potrzebuję dobrej amortyzacji więc innych nie biorę pod uwagę.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 14:08   #3535
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja taką szkołę wybrałam że zajęcia są po pracy męża bo jakby miał się urywać to też by oczywiście nie poszedł.
no ja tez chciałabym taką wybrać niestety mój michał pracuje do godziny 19:30 wiec niestety nie ma takich zajęć
oczywiście brałam pod uwagę płatne weekendowe zajęcia które odbywają się przeważnie w godzinach kiedy mój TŻ też pracuje.
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 14:09   #3536
truskafffka91
Wtajemniczenie
 
Avatar truskafffka91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 950
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Mają dwie wady: są cięższe i może z nich ujść powietrze. Ale generalnie każdy ma swoje kryteria, ja potrzebuję dobrej amortyzacji więc innych nie biorę pod uwagę.
A na miejskie drogi to jaki wózek? Pompowane czy piankowe?
truskafffka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 14:12   #3537
Mten
Rozeznanie
 
Avatar Mten
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 788
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

My idziemy do szkoły rodzenia przy szpitalu na Inflandzkiej,bo tam chce rodzic. Koleżanka bardzo sobie chwalila zajęcia. No i tez zajęcia na 19:30 żeby nie stać w korkach

Dzisiaj rozmawiałam z jedną z położnych i pod koniec maja będą mieli pełny grafik zajęć,z miejscami też nie ma problemu na szczęście
__________________
21.09.2015 Będę mamą Czekamy na Tymonka
Mten jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-05-12, 14:17   #3538
grita
Rozeznanie
 
Avatar grita
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 986
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Jakby moj pracowal 9-17 to zlego slowa bym nie powiedziala; teraz pracuje 7.30-21 najwczesniej konczy a jeszcze jest powrot do domu. Sa dni, ze wychodzi o 7 a wraca wieczorem dopiero nastepnego dnia. I on jeszcze ma pretensje do mnie, ze nie ma czasu na spotkanie z kolegami czy rozwijanie pasji - z czasu dla rodziny albo raczej ochlapow, ktore po nim zostaly mu dobrowolnie oddawac nie bede.

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Ile ma lat Twoj maz? Ile lat juz pracuje? Ja wiem, ze mojemu to nie przejdzie niestety. Ma poczucie misji i w to brnie, szkoda tylko, ze nie widzi, ze cierpimy na tym my, ale w sumie w podobnym domu wzrastal, to co sie dziwic
Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Nie, za praca tz stoja ludzie i on sie rzekomo poswieca nie dla samej pracy i "firmy", tylko owych ludzi
Z tego co kiedyś wspomniałaś to Twój tz pracuje w szpitalu, a to pewnie dodatkowo sprawia, że własnie chce się poświęcić dla innych, szkoda tylko że zapomina o rodzinie
Pracuje bardzo długo, naprawdę podziwiam że dajesz radę, jesteś super babka, ja bym już chyba dawno wysiadła w ciąży przy ruchliwej dwulatce być ciągle samej i liczyć ciągle tylko na siebie. Zawsze możesz nam się wygadać, dużo siły!

Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
Przyszły śpiochy zamówione z Allegro. Nadruki ładne, śpiochy miękkie, bawełniane, rozpinane w kroku. Zobaczymy jak po praniu


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Super!! I jaka cena, żal nie brać

Cytat:
Napisane przez AaaMarta Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jakie pieluszki najlepiej kupic ? Oprócz tetrowych znalazlam jeszcze muślinowe i bawełniane.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja przy córce poza tetrą miałam też flanelowe i ich używałam dużo częściej, również dlatego że tetrę kupiłam przez neta, nie dotykając pieluch i okazały się dosyć sztywne i twarde. Jak Młoda sporo ulewała, co chwilę je się wycierało buźkę to miała potem czerwoną skórę na brodzie i wokół ust. Teraz kupię trochę więcej flanelek.
Podobno są też pieluchy bambusowe, mega mięciutkie i chłonne, niektórzy używają ich jako wkładek do pieluch wielorazowych, ale można i do wycierania buzi i jako lekki kocyk. Może się skuszę tym razem na próbę

Cytat:
Napisane przez mamcia092015 Pokaż wiadomość
W tym roku wynegocjowałam nawet dwa krótkie wyjazdy w góry i na mazury. Czy któraś z was wyjeżdza na jakiś wyjazd w czerwcu albo lipcu jeszcze? Ja mam zamiar pod koniec czerwca wybrać się na mazury, myślicie że jeszcze mogę jechać. Nie za późno? U mnie będzie koniec 7 miesiąca.
My chyba też pojedziemy na krótki urlop na przełomie czerwca/lipca. Ale jeszcze nic konkretnego nie planujemy, zobaczymy jak się będę czuła. Mam nadzieję, że wyskoczymy chociaż na kilka dni. Też mi się marzą Mazury

Edytowane przez grita
Czas edycji: 2015-05-12 o 14:19
grita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 14:20   #3539
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Aaaa meneq zapomniałam się odnieść do słów twojego męża... Nie dziwi mnie ze się gniewasz bo to było przegięcie. W końcu to tez jego dziecko i fakt, że to ty je rodzisz nie zwalnia go ze wsparcia i pomocy.
Mojego męża tez drażnią takie określenia jak "rodzimy" albo "jesteśmy w ciąży" ale jest zwarty i gotowy do pomocy i juz sobie zaoszczędził dużo urlopu na sam początek chociaż pewnie po tygodniu będzie wolał wrócić do pracy bo tam cisza i spokój haha
Nie wiem czy to ja jestem przewrażliwiona, czy meneq uodporniona, ale dla mnie takie słowa byłyby jak naplucie w twarz. Jak uznanie, że nasze małżeństwo się w ogóle nie liczy, jakby się skończyło... Człowiek pracuje, żeby żyć, a nie odwrotnie, niektórzy dali sobie wmówić, że praca jest najważniejsza. Dla mnie, po 8h w pracy liczy się wszystko, tylko nie ona. Nie poświęciłabym nawet pół godziny więcej, gdybym miała zrezygnować z czasu z rodziną.

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Niestety, jakby wracal po 8h to musialabym sie na nowo przestawic, przeciez to dobrze nie wstaniesz, zakrecisz sie wokol wlasnej osi i juz jest.
Chyba mamy inne poczucie czasu dla mnie 8h to baaardzo długo.

Cytat:
Napisane przez AaaMarta Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jakie pieluszki najlepiej kupic ? Oprócz tetrowych znalazlam jeszcze muślinowe i bawełniane.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Muślinowe będą najdelikatniejsze moim zdaniem.


Wygrałam aukcję
__________________

Edytowane przez ridja devojka
Czas edycji: 2015-05-12 o 14:22
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-12, 14:37   #3540
AaaMarta
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 064
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to ja jestem przewrażliwiona, czy meneq uodporniona, ale dla mnie takie słowa byłyby jak naplucie w twarz. Jak uznanie, że nasze małżeństwo się w ogóle nie liczy, jakby się skończyło... Człowiek pracuje, żeby żyć, a nie odwrotnie, niektórzy dali sobie wmówić, że praca jest najważniejsza. Dla mnie, po 8h w pracy liczy się wszystko, tylko nie ona. Nie poświęciłabym nawet pół godziny więcej, gdybym miała zrezygnować z czasu z rodziną.



Chyba mamy inne poczucie czasu dla mnie 8h to baaardzo długo.



Muślinowe będą najdelikatniejsze moim zdaniem.


Wygrałam aukcję

Prześliczny kombinezon !!!!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
AaaMarta jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-20 14:15:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.