Schudnąć 20-30kg część III

[michalova]

Cześć Dziewczyny. Pamiętacie mnie jeszcze? Ostatnio nie pisałam, bo trochę (a właściwie dużo) stresu miałam. Ale takiego poniekąd pozytywnego, bo (W KOŃCU!) udało mi się znaleźć pracę, w dodatku wymarzoną, w wyuczonym zawodzie. Od 1 czerwca zaczynam pracę w przedszkolu A właściwie już od przyszłego tygodnia zacznę jeździć do tego przedszkola, żeby poznać dzieci (i żeby dzieci poznały mnie;-)), zobaczyć z jakim programem pracują i na jakim są etapie itd. Jestem przeszczęśliwa, ale stres niesamowity. Popijam melisę, trochę pomaga ale bez szału. Mam nadzieję, że jak już zacznę, to stres trochę opadnie. Przez nerwy boli mnie brzuch, mam problem z jedzeniem, ogólnie kiepsko mi dieta przez to idzie. Ale jeszcze trochę i sytuacja się uspokoi i wtedy wrócę do zbilansowanej diety.
Wam gratuluję postępów, zazdroszczę mobilizacji i życzę dalszych sukcesów. Będę starała się do Was wpadać od czasu do czasu ;-)

[ilo16na]

Napisane przez michalova

Cześć Dziewczyny. Pamiętacie mnie jeszcze? Ostatnio nie pisałam, bo trochę (a właściwie dużo) stresu miałam. Ale takiego poniekąd pozytywnego, bo (W KOŃCU!) udało mi się znaleźć pracę, w dodatku wymarzoną, w wyuczonym zawodzie. Od 1 czerwca zaczynam pracę w przedszkolu A właściwie już od przyszłego tygodnia zacznę jeździć do tego przedszkola, żeby poznać dzieci (i żeby dzieci poznały mnie;-)), zobaczyć z jakim programem pracują i na jakim są etapie itd. Jestem przeszczęśliwa, ale stres niesamowity. Popijam melisę, trochę pomaga ale bez szału. Mam nadzieję, że jak już zacznę, to stres trochę opadnie. Przez nerwy boli mnie brzuch, mam problem z jedzeniem, ogólnie kiepsko mi dieta przez to idzie. Ale jeszcze trochę i sytuacja się uspokoi i wtedy wrócę do zbilansowanej diety.
Wam gratuluję postępów, zazdroszczę mobilizacji i życzę dalszych sukcesów. Będę starała się do Was wpadać od czasu do czasu ;-)

hej.
gratuluje

wpadaj do nas czesciej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Monte_]

Ewa brawo za to że wyszłaś pomimo tego, że Ci się nie chciało! Jestem z Ciebie dumna!
panna i jak rozmowa o pracę?
Mel i co udało się wpaść do sklepu dzisiaj obejrzeć butki?
A kiedy idziesz na jogę albo pilates?
Unex to dużo czasu poświęcasz na wklepywanie balsamow Ale to tylko super dla Ciebie, bo skóra na pewno się odwdzięczy Może i ja się zmobilizuję, bo jakoś słabo mi to ostatnio wychodzi
Jak się cieszę że zaczęłaś znowu ćwiczyć! Mocno Ci kibicuję, żeby forma wróciła i przyjemność z wysiłku
A z ta pracą to jest totalny brak szacunku do osoby moim zdaniem, wrr sama się wkurzylam jak to przeczytałam
Szczurasku brawo, pięknie! Jak tak dalej będziesz zawzięta to nam tu stopniejesz w oczach
Malinko to dobrze że się czujesz w porządku na tej diecie, bo tak jak pisałam- opinie sa bardzo różne Pamiętaj żeby pić dużo wody, to nerki nie będą się tak mocno przeciążać białkiem
pozeczkowa ja to bym taki steper chciała mieć w domu A jak się czujesz? Lepiej już trochę, czy dalej brzuszek mocno boli?
Bella to nie masz lekko z taką wspołlokatorką, robi to pewnie nieświadomie, a Ciebie wiedzie na pokuszenie. Nie daj się! Ja w Ciebie mocno wierzę, jutro kolejny dzień i do przodu
Ilona odpuściłaś dzisiaj bieganie? Miałam nadzieję że jednak pójdziesz.. moge coś zrobic żeby Cie bardziej zmotywować, pomóc?
Michalova no hej! Gratuluję nowej pracy! I powiem Ci, że zawsze podziwiałam panie przedszkolanki, ile maja cierpliwości do tych rozkrzyczanych maluchow Pisz jak Ci tam idzie i jak wrażenia, bo jestem bardzo ciekawa


Ja mam dzisiaj poćwiczone- byłam wieczorem na rolkach Przejechałam:
- dystans 13,19km
- czas 56:03min
- spalone kcal 565
Powiem Wam, że dzisiaj jechałam sobie i spotkałam jednego biegacza, który tak zapierniczał że mnie wyprzedzil Byłam w ciężkim szoku, bo sama jechalam dosyc szybko i wyprzedzałam wszystkich biegających. A ten jak mi śmignął, to tylko się za nim kurzyło

[ilo16na]

Monte.
leze juz w lozku.
mam taka wysypke na ciele ze siedze i sie drapie.
a wygladam jakbym w pokrzywy wpadla.
pewnie sie skonczy na tabletkach nasennych by zasnac.
(ech jak nie minie znow wydam kase dermatologa..a teraz zbieram na wydatki przedslubne)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asia1905]

Monte już kiedyś wspominałam że mój narzeczony biega i od czasu do czasu startuje w różnych biegach. Tempo 4 min na 1 km to dla takich biegaczy minimum więc podczas rolek mogłaś spotkać taką osobę
Ja właśnie nie mogę się przekonać za bardzo do biegania, jutro chcę iść na basen.

[Monte_]

Ilona to zdrowiej z tej wysypki szybko A wapno nie pomaga? Wiem że hydrocortyzon czy jakkos tak jest niezły, może spróbuj tego
Asia właśnie sprawdziłam w endomondo moje tempo jazdy i faktycznie, mam średnią 4:14min/km, co się przekłada na 14,12km/h Byłam w szoku bo pierwszy raz spotkałam takiego biegacza u nas na ścieżkach, dla mnie to było mocne przeżycie To podziwiam Twojego TŻ!!


Ktos kiedyś pytał po jakich drogach jeżdżę- cyknęłam dzisiaj fotkę z mojej ścieżki Muszę do niej dojechać od domu jakieś 2km.

[michalova]

Dzięki Dziewczyny ;-)
Hydrokortyzon to steryd. Po pierwsze tylko na receptę, po drugie nie można zbyt często używać. Niestety z synkiem (ma AZS) czasem ratujemy się sterydami, ale to naprawdę w przypadku gdy Mały wygląda jakby był poparzony i drapie się na potęgę.

[ilo16na]

Monte.

pije caly dzien wapno.
nie wiem co mnie tak uczulilo...czy cos z jedzenia
..

dobranoc dziewczyny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asia1905]

Monte dziękuję w jego imieniu
Sama też muszę zacząć biegać ale chyba ze względu na P. Biegam za szybko i wtedy się szybko męcze.

[lenciik]

Napisane przez michalova

Cześć Dziewczyny. Pamiętacie mnie jeszcze? Ostatnio nie pisałam, bo trochę (a właściwie dużo) stresu miałam. Ale takiego poniekąd pozytywnego, bo (W KOŃCU!) udało mi się znaleźć pracę, w dodatku wymarzoną, w wyuczonym zawodzie. Od 1 czerwca zaczynam pracę w przedszkolu A właściwie już od przyszłego tygodnia zacznę jeździć do tego przedszkola, żeby poznać dzieci (i żeby dzieci poznały mnie;-)), zobaczyć z jakim programem pracują i na jakim są etapie itd. Jestem przeszczęśliwa, ale stres niesamowity. Popijam melisę, trochę pomaga ale bez szału. Mam nadzieję, że jak już zacznę, to stres trochę opadnie. Przez nerwy boli mnie brzuch, mam problem z jedzeniem, ogólnie kiepsko mi dieta przez to idzie. Ale jeszcze trochę i sytuacja się uspokoi i wtedy wrócę do zbilansowanej diety.
Wam gratuluję postępów, zazdroszczę mobilizacji i życzę dalszych sukcesów. Będę starała się do Was wpadać od czasu do czasu ;-)

Gratuluje nowej pracy
Ja zaczynałam pracę w przedszkolu dwa lata temu (notabene była to pierwsza moja wymarzona praca w dodatku w zawodzie). Jak sobie przypomnę okres - od momentu dowiedzenia się o tym, że mnie przyjmą, do pierwszego dnia w pracy - to w tej chwili chce mi się z tego śmiać, ale wtedy wesoło nie było.
Ciągle siedziałam ze łzami w oczach, płakałam, że sobie rady nie dam, nie mogłam nic jeść, z nerwów wymiotowałam. Ogólnie rzecz ujmując TRAGEDIA!! Mimo tego, że wiedziałam, że posiadam dobre kwalifikacje, mam podstawy wiedzy i jestem sumiennym pracownikiem byłam załamana. Teraz jest super. Uwielbiam moją pracę i z chęcią do niej chodzę. Tyle, że ostatnio trochę się pokomplikowało i może być problem z etatami.
Mam jednak nadzieję, że w przyszłym roku również znajdzie się dla mnie etat i dostanę już umowę na stałe. Trzymajcie kciuki! Jest to dla mnie bardzo ważne.



Monte, super ścieżka, bo asfaltowa. Ja mam taką, ale 5 km od domu. Te bliższe są zrobione z kostki, co mnie bardzo irytuje przy jeździe na rolkach.

Melduję dzisiejsze 5 posiłków. Odpaliłam również ten parowar z Lidla i już teraz wiem, że na pewno się polubimy na dłuższy czas

[michalova]

Napisane przez lenciik

Gratuluje nowej pracy
Ja zaczynałam pracę w przedszkolu dwa lata temu (notabene była to pierwsza moja wymarzona praca w dodatku w zawodzie). Jak sobie przypomnę okres - od momentu dowiedzenia się o tym, że mnie przyjmą, do pierwszego dnia w pracy - to w tej chwili chce mi się z tego śmiać, ale wtedy wesoło nie było.
Ciągle siedziałam ze łzami w oczach, płakałam, że sobie rady nie dam, nie mogłam nic jeść, z nerwów wymiotowałam. Ogólnie rzecz ujmując TRAGEDIA!! Mimo tego, że wiedziałam, że posiadam dobre kwalifikacje, mam podstawy wiedzy i jestem sumiennym pracownikiem byłam załamana. Teraz jest super. Uwielbiam moją pracę i z chęcią do niej chodzę. Tyle, że ostatnio trochę się pokomplikowało i może być problem z etatami.
Mam jednak nadzieję, że w przyszłym roku również znajdzie się dla mnie etat i dostanę już umowę na stałe. Trzymajcie kciuki! Jest to dla mnie bardzo ważne.



Monte, super ścieżka, bo asfaltowa. Ja mam taką, ale 5 km od domu. Te bliższe są zrobione z kostki, co mnie bardzo irytuje przy jeździe na rolkach.

Melduję dzisiejsze 5 posiłków. Odpaliłam również ten parowar z Lidla i już teraz wiem, że na pewno się polubimy na dłuższy czas

Jak Ty mnie rozumiesz! ;-) po pierwszej rozmowie telefonicznej się zwyczajnie poryczałam że szczęścia, a później miałam takie przemyślenia jak Ty, że przecież nie dam sobie rady. To też moja pierwsza praca w przedszkolu, wcześniej pracowałam ale nigdy w zawodzie. Mam nadzieję że się nie wykończę psychicznie do końca maja, bo jak już się wdrożę to wiem, że będzie mi łatwiej i będę tylko czerpać przyjemność z pracy. ;-) a za Twój etat trzymam kciuki bardzo mocno to "moje" przedszkole to prywatna placówka, a mój szef jest rok młodszy ode mnie :-D planuje budować skład na lata, ale wiecie, na początku to wszyscy tak ładnie mówią a później w praniu różnie wychodzi. Mam jednak nadzieję, że będzie zadowolony z mojej pracy i już nie będę musiała się martwić o pracę przez kilka najbliższych lat ;-)

[Bella2212]

Napisane przez Monte_

Bella to nie masz lekko z taką wspołlokatorką, robi to pewnie nieświadomie, a Ciebie wiedzie na pokuszenie. Nie daj się! Ja w Ciebie mocno wierzę, jutro kolejny dzień i do przodu

dziękuję, że we mnie wierzysz, nawet gdy sama wątpię dostałam nauczkę i teraz będę stanowczo mówić "nie" ! dzisiaj do boju!

[Malinka_Malinka]

Napisane przez ilo16na

Hej.

Ja nie jestem za Dukanem/bo to dieta nie dla mnie.

Ale gratuluje ze sa efekty i czujesz sie dobrze.

Ile juz schudlas?

Na dukanie aktualnie około 2 kg
A ogólnie od kiedy rejestrujemy nasze wyniki 23 kg
A w przeciągu 3 lat od urodzenie mojej drugiej pociechy ok.30

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez kasiunia1664

Malinka też kiedyś byłam na Dukanie i też dobrze wspominam ten czas, akurat wszystkie produkty na tej diecie uwielbiam, ale zrobiłam wyjścia z diety i to mnie zakulało do dużej wagi ;p

Proszę Cię bardzo gorąco opowiedz jak wychodziłaś z tej diety, w jaki sposób. Ja na razie jeszcze nie chcę z niej wychodzić ale chcę zebrać jak najwięcej informacji, oczywiście szperam na necie, ale byłabym ogromnie wdzięczna za Twoje spostrzeżenia i opinie.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez michalova

Cześć Dziewczyny. Pamiętacie mnie jeszcze? Ostatnio nie pisałam, bo trochę (a właściwie dużo) stresu miałam. Ale takiego poniekąd pozytywnego, bo (W KOŃCU!) udało mi się znaleźć pracę, w dodatku wymarzoną, w wyuczonym zawodzie. Od 1 czerwca zaczynam pracę w przedszkolu A właściwie już od przyszłego tygodnia zacznę jeździć do tego przedszkola, żeby poznać dzieci (i żeby dzieci poznały mnie;-)), zobaczyć z jakim programem pracują i na jakim są etapie itd. Jestem przeszczęśliwa, ale stres niesamowity.

Trzymamy kciuki, super extra zajęcie.
Ja z wyuczonego również jestem nauczycielką ale przedmiotu, niestety nie pracuję w szkole tak wyszło.
Dlatego życzę powodzenia i samych sukcesów zawodowych.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez Monte_

Malinko to dobrze że się czujesz w porządku na tej diecie, bo tak jak pisałam- opinie sa bardzo różne Pamiętaj żeby pić dużo wody, to nerki nie będą się tak mocno przeciążać białkiem

Przyznaję, że kiedyś miałam problem aby wypić 1 litr w ciągu dnia, teraz gdy wiem jakie to ważne to i dwa litry i więcej wpada. Dlatego mi się tak podoba. Poza tym moje ciała nie robi się takie sflaczałe tylko jędrnieje, nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale podoba mi się to.

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez ilo16na

leze juz w lozku.
mam taka wysypke na ciele ze siedze i sie drapie.
a wygladam jakbym w pokrzywy wpadla.

czy Ty przypadkiem nie masz różyczki ???

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Monte_

Ktos kiedyś pytał po jakich drogach jeżdżę- cyknęłam dzisiaj fotkę z mojej ścieżki Muszę do niej dojechać od domu jakieś 2km.

Jak z obrazka, wokół mnie np. tylko blokowisko.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez lenciik

Tyle, że ostatnio trochę się pokomplikowało i może być problem z etatami.
Mam jednak nadzieję, że w przyszłym roku również znajdzie się dla mnie etat i dostanę już umowę na stałe. Trzymajcie kciuki! Jest to dla mnie bardzo ważne.

Trzymam kciuki, na pewno dostaniesz nową umowę

[ilo16na]

Malinka.

na rozyczke to nie wyglada.
dzis troche lepiej po wapnie.

dziewczyny wlazlam na wage dzis
i jestem zla bo trzymam sie diety..nic slodkiego/slonego nie jem a tu spadek ale minimalny..
(nie wiem czy 2 tygodnie przed okresem juz woda sie zatrzymuje)





Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Bella2212]

Napisane przez Malinka_Malinka

Na dukanie aktualnie około 2 kg
A ogólnie od kiedy rejestrujemy nasze wyniki 23 kg
A w przeciągu 3 lat od urodzenie mojej drugiej pociechy ok.30

:O

jak skóra? ja chcę schudnąć 30 kg

[pannaatopowa]

Ilo16na: byłaś u lekarza? to mi wygląda poważnie
Monte_: piękna ścieżka. ja mam pola, ale one średnio się nadają do biegania. albo piach albo błoto
Michałowa: możesz napisać na PW. mam spore doświadczenie z AZS. własne. od roku nie było większych zmian Ile Twoje dziecko ma lat? Zdaje jest szansa, że z tego "wyrośnie"

Rozmowa o pracę była krótka: już kogoś przyjęliśmy. Może rekrutacja odbyła się na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy". Nie zależało mi na tej pracy, więc płakać nie będę. na koniec tego roku, początek następnego myślę o zmianie branży, bo to przestaje mnie bawić. Nigdy nie myślałam, że będę opiekunką do końca życia, zaczęłam z braku lepszej perspektywy. No i chcę iść na studia
Tylko nie mam pomysłu na siebie.

[ilo16na]

Napisane przez pannaatopowa

Ilo16na: byłaś u lekarza? to mi wygląda poważnie
Monte_: piękna ścieżka. ja mam pola, ale one średnio się nadają do biegania. albo piach albo błoto
Michałowa: możesz napisać na PW. mam spore doświadczenie z AZS. własne. od roku nie było większych zmian Ile Twoje dziecko ma lat? Zdaje jest szansa, że z tego "wyrośnie"

Rozmowa o pracę była krótka: już kogoś przyjęliśmy. Może rekrutacja odbyła się na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy". Nie zależało mi na tej pracy, więc płakać nie będę. na koniec tego roku, początek następnego myślę o zmianie branży, bo to przestaje mnie bawić. Nigdy nie myślałam, że będę opiekunką do końca życia, zaczęłam z braku lepszej perspektywy. No i chcę iść na studia
Tylko nie mam pomysłu na siebie.

pannaatopowa.

nie mam czasu czekac u rodzinnego 3 h.
jak nie minie pojde prywatnie do dermatologa.

cos zjadlam co mnie uczulilo.
dzis jest lepiej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Dziś mam wolne, ale jestem trochę uziemniona, bo czekam na kuriera. Miałam iść na zumbę i jogę, ale niestety się nie udało. Siedze i czekam na paczkę, a dodatkowo robię zadania na dzisiejszy angielski i pisze pracę maturalną z polskiego bratu, bo mu komputer padł i 'zjadł', a polski zdaje w poniedziałek ;/
Po angielskim planuję wyskoczyć na siłownię, wiec nie będzie dramatu

[ciao_ewa]

melonade namawiam, namawiam, bo są efekty, a to jest na tyle mało inwazyjnie i mało czasochłonne, że można sobie posmarować tego cycka po kąpieli.

bella pamiętaj, że obiecałaś, że będziesz dziś ćwiczyć !

asia lody wybaczone, choć nie jestem zwolenniczką jedzenia na pocieszenia. ale spaliłaś na tańcach

michalova gratulacje

monte brawo za spalenie pół tysiąca kalorii (brzmi lepiej niż 500, co nie? ) woow, biegać 14 km/h ? o kurdelek. ale masz fajną trasę na rolki



Już jutro egzamin. Sama nie wiem czy się stresuję, chyba bardziej chcę być już po. Mimo to nie mam zamiaru odpuścić dziś siłowni (o bieganiu nie ma mowy, bo leje). Myślę, że się zbiorę za jakąś godzinę. Nie mogę sobie pozwolić dziś na rest day, bo już jeden w tym tygodniu miałam, a jutro zapewne nie pójdę ćwiczyć. Choć postaram się, może mi sił starczy. Jakiś mam taki smutny humor, brzydka pogoda, ten egzamin, okres... łeeee.

[scandalistka]

Jak u Was dzisiaj z jedzonkiem, dziewczyny?

U mnie:
I. owsianka na mleku ryżowym z bananem i domową konfiturą malinową
II. koktajl 0,5l: sok pomarańczowy, jarmuż, mrożone truskawki i maliny
III. zapiekanka: ziemniaki, brokuł, papryka czerwona i żółta, cebula i sos miodowo-musztardowy na bazie śmietany 12%
IV. sałatka: sałata, ogórek, pomidor, oliwki, cebula, tuńczyk wsw, sos winegret i grzanki z piekarnika natarte czosnkiem

U Was też taka paskudna pogoda dzisiaj?

[Ulcia2512]

Napisane przez michalova

l(W KOŃCU!) udało mi się znaleźć pracę, w dodatku wymarzoną, w wyuczonym zawodzie. Od 1 czerwca zaczynam pracę w przedszkolu A właściwie już od przyszłego tygodnia zacznę jeździć do tego przedszkola, żeby poznać dzieci (i żeby dzieci poznały mnie;-)), zobaczyć z jakim programem pracują i na jakim są etapie itd. Jestem przeszczęśliwa, ale stres niesamowity.

Gratuluję xxxx

Napisane przez ciao_ewa

Już jutro egzamin. Sama nie wiem czy się stresuję, chyba bardziej chcę być już po. Mimo to nie mam zamiaru odpuścić dziś siłowni (o bieganiu nie ma mowy, bo leje). Myślę, że się zbiorę za jakąś godzinę. Nie mogę sobie pozwolić dziś na rest day, bo już jeden w tym tygodniu miałam, a jutro zapewne nie pójdę ćwiczyć. Choć postaram się, może mi sił starczy. Jakiś mam taki smutny humor, brzydka pogoda, ten egzamin, okres... łeeee.

Będę bardzo mocno trzymać kciuki.

U mnie po staremu. Dieta trzymana, ale nie ważę się. Do tego chore zatoki i bolacy ząb. Czekam na następny weekend. Teściowie przyjeżdżają więc złapię oddech.

Buziaki dla wszystkich xxz

[ilo16na]

Dziewczyny a ja trace motywacje..
Przez wage.. do jutro juz raczej duzo nie spadne wiec napisze co widzialam
Dzis 86,9 ( w ostatni piatek bylo 87,1) wiec 0,2 na tydzien masakra a nie zezarlam nic czego nie powinnam ( i to byl okres ze cwiczylam jeszcze)
Czemu mi sie to tak zatrzymalo? do okresu 2 tyg.

[michalova]

Dzięki Malinka. 30 kg - WOW!
Panna - mój Michał ma 1,5 roku, pierwsze zmiany pojawiły się jak skończył miesiąc. Teraz jest coraz lepiej, zmiany zazwyczaj obejmują tylko twarz, szyje i ręce (nadgarstki i łokcie). Wcześniej niestety pojawiały się też na nogach, pod posladkiem, na karku, plecach i brzuchu. I były praktycznie ciągle, pomagał tylko steryd. A teraz sterydów nie używamy prawie wcale, żadnych już syropow ani kropelek do nosa też nie stosujemy. Wystarcza emolient, w końcu trafiliśmy na świetną serię. Nadal mam nadzieję że z tego wyrośnie. ;-)
Dzięki Ewa. ;-) i powodzenia na egzaminie
Scandalistka - u mnie leje ;[
Dziękuję Ulcia
Ilona, wywal wagę, wyjmij baterie, nie waż się. Po co się stresować? Jak zastój będzie trwał dłużej to wtedy coś pomyślimy, coś zmienimy w Twojej diecie i pójdzie. Na razie się nie przejmuj, takie małe spadki się zdarzają, tak jak zastoje - to normalne. A dla pocieszenia Ci powiem że jak mam owulacje to czuję się bardziej napuchnieta niż jak mam okres (a owulacje mam tak mniej więcej dwa tygodnie przed okresem). Może też masz owulację? Jedz dalej tak jak powinnaś, efekty na pewno będą. ;-)

[Melonade]

Napisane przez michalova

Cześć Dziewczyny. Pamiętacie mnie jeszcze? Ostatnio nie pisałam, bo trochę (a właściwie dużo) stresu miałam. Ale takiego poniekąd pozytywnego, bo (W KOŃCU!) udało mi się znaleźć pracę, w dodatku wymarzoną, w wyuczonym zawodzie. Od 1 czerwca zaczynam pracę w przedszkolu A właściwie już od przyszłego tygodnia zacznę jeździć do tego przedszkola, żeby poznać dzieci (i żeby dzieci poznały mnie;-)), zobaczyć z jakim programem pracują i na jakim są etapie itd. Jestem przeszczęśliwa, ale stres niesamowity. Popijam melisę, trochę pomaga ale bez szału. Mam nadzieję, że jak już zacznę, to stres trochę opadnie. Przez nerwy boli mnie brzuch, mam problem z jedzeniem, ogólnie kiepsko mi dieta przez to idzie. Ale jeszcze trochę i sytuacja się uspokoi i wtedy wrócę do zbilansowanej diety.
Wam gratuluję postępów, zazdroszczę mobilizacji i życzę dalszych sukcesów. Będę starała się do Was wpadać od czasu do czasu ;-)

No pewnie, że pamiętamy, co to za pytanie w ogóle?
Powodzenia z dzieciakami!

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez Monte_

Mel i co udało się wpaść do sklepu dzisiaj obejrzeć butki?
A kiedy idziesz na jogę albo pilates?


Ja mam dzisiaj poćwiczone- byłam wieczorem na rolkach Przejechałam:
- dystans 13,19km
- czas 56:03min
- spalone kcal 565
Powiem Wam, że dzisiaj jechałam sobie i spotkałam jednego biegacza, który tak zapierniczał że mnie wyprzedzil Byłam w ciężkim szoku, bo sama jechalam dosyc szybko i wyprzedzałam wszystkich biegających. A ten jak mi śmignął, to tylko się za nim kurzyło

Nie, jednak już nie miałam siły. Wydawało mi się, że pisałam Wam o tym, ale chyba zapomniałam.
Co do jogi - aktualnie do niedzieli mam masę roboty, więc może w przyszłym tygodniu? Najpierw jeszcze się muszę zaopatrzyć w jakąś koszulkę. Na pewno dam znać. ;D

Zazdroszczęâ˜☠rolkowania.
To chyba jakiś sprinter był .

Fajną masz trasę!

[kasiunia1664]

Malinka kochana ;p źle napisałam mojego posta o dukanie ;p zjadło mi "nie" ;p miało być, że dieta była super ale zrobiłam błąd, że NIE wyszłam z diety tak jak radzono tylko wróciłam z dnia na dzień do normalnego jedzenia i kilogramy szybko wróciły ;p przepraszam za błąd

Wczoraj byłam na rowerze i miałam bliskie spotkanie z PSEM! Wiem Monte jak Ty sie czułaś ;/ Jadę sobie drogą ROWEROWĄ i stoi obok drogi dwóch facetów i każdy z psem na długiej smyczy, dodam, że byłam rozpędzona bo jechałam z górki i nagle jeden pies wystraszył tego drugiego i ten wleciał mi wprost pod pędzące koła ;/ zdążyłam zjechać na barierki i wyhamować ale facet ani przepraszam ani pocałuj się w dupę! Co za kretynizm!

Piękna ścieżka rowerowo rolkowa Ja śmigam na drodze po płytach betonowych, też fajnie ale na takiej byłoby dużo lepiej ;p

Michalova witaj kochana! Gratuluje i zazdroszczę pracy, jestem z zamiłowania "dzieciakowata" Uwielbiam moją pracę i moją firmę ale chyba bardziej mogłabym rozkręcić się właśnie w przedszkolu ;p

Lancik Tobie też zazdroszczę pracy w przedszkolu

Ciao Ewa też nie lubię takich szarych wstrętnych dni, już wolę jak jest zimno ale chociaż świeci słońce, zaraz inaczej się żyje ;p
Trzymam kciuki za egzamin

Ilona ciesz się, że spadek a nie wzrost ;p 2 tygodnie przed miesiączką raczej woda się nie zatrzymuje ale może zjadłaś coś co zatrzymało Ci wodę więc nie łam się, pij dużo wody a się oczyścisz A ważymy się w piątki (raz w tygodniu) :P nie warto codziennie, Michalova też ma racje, że podczas owulacji waga może wzrosnąć, ale u Ciebie nie wzrosła tylko zmalała o CAŁE 0,2 kg więc idziesz w dobrym kierunku ;p

[Unex]

Hej

wstalam rano, zjadlam sniadanie i wydawalo mi sie ze dzis dzien wazenia i mialam juz wam pisac ze zwaze sie w sobote

zgrzeszylam wczoraj, wypilam 3 piwa, siedzielismy z TZ w ogrodku, ladna pogoda o i tak poszlo, ale dietowo bylo ok wiec uznaje to jako cheat, trudno, tak jak Ewa nie mam zamiaru calkiem rezygnowac z alkoholu wiec jakos specialnie sie nie przejmuje


ja bym nie mogla pracowac w przedszkolu, szlag by mnie trafil chyba, mam zerowe powolanie, w ogole nie lubimy dzieci z TZ i raczej nie planujemy nigdy

[Bella2212]

Napisane przez ciao_ewa

bella pamiętaj, że obiecałaś, że będziesz dziś ćwiczyć !

Położyłam się, wchodzę na forum a tu takie coś :-P kto mnie tak przypilnuje jak nie wy <3 no i poćwiczyłam jakąś zumbe znalezioną na yt. Poszło mi kiepsko, kompletnie nie mam formy, miałam wrażenie że nic mi nie idzie, ale cóż... Będzie coraz lepiej, nie? Jedzeniowo też jest pokoi co ok ;-)

[michalova]

Dzięki Mel
Kasiunia, zabiłabym takiego buraka. A na pewno nie odeszła bez kilku słów do jego ciasnego rozumku. Moja sunia chce biegać za rowerem ale nigdy jej na to nie pozwalam. Jak widzę rowerzystę w jakiejś odległości ode mnie, to zawsze trzymam ją mocniej. A w okolice tras rowerowych w ogóle nie chodzimy z nią na spacery. Dziękuję za gratulacje. Do tej pory ja Tobie zazdroscilam pracy :-P Ty zazdrościć nie musisz, masz fajną pracę, możesz szaleć z Maluszkami a do tego sama sobie jesteś szefem ;-)
Bella - pewnie, że będzie lepiej ;-)

[kasiunia1664]

Napisane przez michalova

Dzięki Mel
Kasiunia, zabiłabym takiego buraka. A na pewno nie odeszła bez kilku słów do jego ciasnego rozumku. Moja sunia chce biegać za rowerem ale nigdy jej na to nie pozwalam. Jak widzę rowerzystę w jakiejś odległości ode mnie, to zawsze trzymam ją mocniej. A w okolice tras rowerowych w ogóle nie chodzimy z nią na spacery. Dziękuję za gratulacje. Do tej pory ja Tobie zazdroscilam pracy :-P Ty zazdrościć nie musisz, masz fajną pracę, możesz szaleć z Maluszkami a do tego sama sobie jesteś szefem ;-)

Też chciałam się odezwać ale miałam wyjątkowy dobry humor i nie chciałam sobie psuć dnia ;p
No moją niunię (czyt. firmę) uwielbiam ale chciałabym też spróbować w przedszkolu ;p jeszcze życie przede mną może sie kiedyś uda

[michalova]

Napisane przez kasiunia1664

Też chciałam się odezwać ale miałam wyjątkowy dobry humor i nie chciałam sobie psuć dnia ;p
No moją niunię (czyt. firmę) uwielbiam ale chciałabym też spróbować w przedszkolu ;p jeszcze życie przede mną może sie kiedyś uda

W takim razie mocno trzymam kciuki