Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

[Ambiwalentna29]

mms że co??? Ty masz mniejszy brzuszek niż asienka? poważnie? proszę nie załamuj mnie... bo ja mam jeszcze większy a to dopiero 25 tydz i 5 dzien ech


molise najważniejsze,że wszystko skonczyło się dobrze ja też ostatnio miałam infekcje bezobjawową!!!! ani upławów ani swędzania.. dopiero przy hmm zbliżeniu mnie bardzo bolało i spytalam gin o co kaman. Na co ona,że ma pani mega infekcje i że zakaz ten tego

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

Majka a maluszka bedziesz od początku kładła w poscieli?

Kasperka no to miłego dnia

---
Ja juz całe mieszkanko ogarnelam. Jest świeżo i pachnąco. Pranie wyprane juz wisi a zupka na obiad gotowa. Wiec kawke sobie malutka zrobie i siadam do pracy

ja mam kochana kołyskę i łóżeczko... Szukam pościeli do łóżeczka. Mały będzie spal w nocy u nas w pokoju w kołysce ale nie chcę by był tak przyzwyczajony jak Maja do mamusi cycusia i bardzo długo nie umiałam jej nauczyć spać samej. W związku z tym dzidziuś otrzyma od razu pokoik i w nim łóżeczko, w którym będzie spał w ciągu dnia. W czym będzie spał- okaże się , w praniu,, ... zapewne początkowo becik lub śpiworek- zobaczę co będzie dla mnie wygodniejsze i dla dzidzi... Ale po kilku tygodniach już pewnie pościel- Maja tak spała , nie sprawiało to kłopotu dla mnie....

Napisane przez kasperka

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę jakie wymiary powinno mieć łóżeczko dla dzidzi???

my mamy 60/120 ale jak masz duży pokoik fajnie może się sprawdzić 70/140 ...

Napisane przez Molise

Hej
Nie odzywałam się wczoraj, bo wylądowałam na Ip.

Miałam 4 skurcze, regularnie co 5 minut, trwały 40 sekund. Ale takie skurcze, że nie mogłam kroku zrobić, powietrza nabrać. Oddychałam jak kobiety rodzące na filmach...
20 minut pod ktg, skurcze na szczęście się nie pisały. Później badanie ginekologiczne, USG. Okazało się, że mam infekcję i to ona mogła spowodować skurcze. Jak tylko zacznie się coś dziać to szybko mam brać no-spę. Na infekcję dostałam globulki, mam zrobić CRP.

Z dobrych wieści to maluch ma 800 g i wszystko z nim dobrze

Na oddziale mnie na szczęście nie zatrzymali.

ojejku, biedna fajnie że dobrze się skończyło i wróciłaś do domku... Odpoczywaj dużo...

Napisane przez Ambiwalentna29

majka ale śliczna ta ostatnia pościel a mi się podoba ten ochraniacz.. ale cena mnie zmiotła

a daj linka... bo jak bym kupiła samą pościel to ochraniacz muszę dopasować...

Napisane przez roxana_lu

nasze ma 60x120 cm



dziekuje!



ufff dobrze, że tak to się skończyło a Ty odpoczywasz w domku zdrówka!


---
co do pościeli to wiadomo - ja jestem zakochana w vertbaudet a dla chłopaczków jakie super

http://www.vertbaudet.com/En/cot-bum...uleur=6390&t=1
http://www.vertbaudet.com/En/green-l...uleur=6710&t=1
http://www.vertbaudet.com/En/cot-bum...uleur=6389&t=1
http://www.vertbaudet.com/En/cot-bum...uleur=6350&t=1

ostatnio mieli fajną promocję... -20/30% plus wysyłka gratis. noo i co najważniejsze - jakość super

śliczniutka, jak dla mnie zwłaszcza ochraniacz w sówki super
tylko mam już 3 śpiworki i teraz już samej pościeli szukam...

[Nicole`_]

Dzień dobry

Napisane przez roxana_lu

Hej sierpnioweczki
Ja zmykam zrobic sniadanko i odprawić facetów a pozniej siadam do magisterki, chce mimo wszystko ja skończyć niezależnie czy bede sie bronić czy nie, żebym nie musiała tego robic pozniej przy dwójce dzieci
Nie pisac za duzo bo potem nadrobić Was cieżko hihi
Miłego dnia

Trzymam kciuki! Jasne, że najlepiej skończyć pisać i mieć pracę zaakceptowaną. W ogóle obrona to formalność, na pytania, wiadomo, odpowiedzieć trzeba, ale jak się samemu pracę napisało to moim zdaniem nie ma szans oblać Tylko faktycznie stres jest ogromny - rozumiem, że chcesz się bronić po porodzie

Natomiast jeśli tylko czuła byś się na siłach to poszłabym bronić jak najszybciej żeby mieć z głowy...

Napisane przez natalia1011

Hej ja juz w drodze do pracy cos pobolewa mnie troche brzuch, ale mysle ze to raczej z powodu problemow z wyproznieniem. Sorry ze od rana zarzucam taki temat, ale czy ktoras ma podobny problem ? I jak sobie radzicie? Ja pilam gluta z siemienia lnianego, troche pomoglo ale tez szalu nie zrobilo ;/

Ja przed ciążą bałam się że mnie to spotka, naczytałam się o hemoroidach itd Ale nie mam najmniejszego problemu z tym póki co i myślę, że to dzięki temu, że jem dużo owoców dziennie. Jabłka na samym początku ciąży, dziennie zjadałam z 3-4 pewnie. Teraz wcinam truskawki... warzywa też staram się jeść, wczoraj kupiłam marchew do pogryzania. Także jeśli masz problem to naprawdę włącz do codziennego jadłospisu więcej owoców i warzyw

Napisane przez roxana_lu

Ja juz całe mieszkanko ogarnelam. Jest świeżo i pachnąco. Pranie wyprane juz wisi a zupka na obiad gotowa. Wiec kawke sobie malutka zrobie i siadam do pracy

Spojrzałam o której posta napisałaś. Przed 9.

MISTRZYNI

Napisane przez kasperka

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę jakie wymiary powinno mieć łóżeczko dla dzidzi???

Są dwa rozmiary 140/70 i 120/60, ja biorę to mniejsze

Napisane przez Molise

Hej
Nie odzywałam się wczoraj, bo wylądowałam na Ip.

Miałam 4 skurcze, regularnie co 5 minut, trwały 40 sekund. Ale takie skurcze, że nie mogłam kroku zrobić, powietrza nabrać. Oddychałam jak kobiety rodzące na filmach...
20 minut pod ktg, skurcze na szczęście się nie pisały. Później badanie ginekologiczne, USG. Okazało się, że mam infekcję i to ona mogła spowodować skurcze. Jak tylko zacznie się coś dziać to szybko mam brać no-spę. Na infekcję dostałam globulki, mam zrobić CRP.

Z dobrych wieści to maluch ma 800 g i wszystko z nim dobrze

Na oddziale mnie na szczęście nie zatrzymali.

O kurcze, dobrze, że już wszystko dobrze!

Napisane przez moniska139

Korci mnie by iść ekstra na usg, już dawno nie miałam a nie prędzej niż za miesiąc będę mieć kolejne i juz ostatnie.

Ostatnie to chyba nie, przecież przed porodem muszą zobaczyć czy dziecko ułożone jest główkowo czy miednicowo, jaki ma obwód główki itd.

Napisane przez Molise

W życiu się tak nie bałam. Mąż przyjechał w 20 minut, gdzie normalnie powrót z pracy zajmuje mu ponad godzinę...
Całą drogę wyłam, że to dopiero 26 tydzień i nie mogę urodzić. Teraz aż mi głupio, że tak histeryzowałam, ale to nie było zwyczajne napinanie brzucha, jakie mam od 2-3 tygodni. To były normalne skurcze, 50 razy mocniejsze niż przy miesiączce.

Mi daleko jest do histerii i paniki, ale w takiej sytuacji to na pewno też bym wpadła w histerię... wcale Ci się nie dziwię

[Niespodziewajka25]

Napisane przez Molise

Hej
Nie odzywałam się wczoraj, bo wylądowałam na Ip.

Miałam 4 skurcze, regularnie co 5 minut, trwały 40 sekund. Ale takie skurcze, że nie mogłam kroku zrobić, powietrza nabrać. Oddychałam jak kobiety rodzące na filmach...
20 minut pod ktg, skurcze na szczęście się nie pisały. Później badanie ginekologiczne, USG. Okazało się, że mam infekcję i to ona mogła spowodować skurcze. Jak tylko zacznie się coś dziać to szybko mam brać no-spę. Na infekcję dostałam globulki, mam zrobić CRP.

Z dobrych wieści to maluch ma 800 g i wszystko z nim dobrze

Na oddziale mnie na szczęście nie zatrzymali.

O kurczę , ja bym padła na zawał pewnie . Jak dobrze że to nie była akcja porodowa . Ja to sie własnie boje że sie zacznie i odwrotu nie bedzie , że urodze duzo za wczesnie .. ehh ..

Ale mam ochote na jajka na mękko , idę zaraz sobie zrobic , odrazu z 5

[Jess922]

Napisane przez moniska139

Dobrze, że to "tylko" infekcja. To dziadostwo łapie strasznie łatwo się w ciąży.
Spory maluszek juz jest

Korci mnie by iść ekstra na usg, już dawno nie miałam a nie prędzej niż za miesiąc będę mieć kolejne i juz ostatnie.


Roxana piękna pościel same perełki wynajdujesz

Ja bylam w podobnej sytuacji i poszlam prywatnie dodatkowo. Polecam wiem ze ciezko jest czasami wygospodarowac dodatkowa kase ale jak sie zdecydujesz to nie bedziesz zalowala

Napisane przez Molise

Hej
Nie odzywałam się wczoraj, bo wylądowałam na Ip.

Miałam 4 skurcze, regularnie co 5 minut, trwały 40 sekund. Ale takie skurcze, że nie mogłam kroku zrobić, powietrza nabrać. Oddychałam jak kobiety rodzące na filmach...
20 minut pod ktg, skurcze na szczęście się nie pisały. Później badanie ginekologiczne, USG. Okazało się, że mam infekcję i to ona mogła spowodować skurcze. Jak tylko zacznie się coś dziać to szybko mam brać no-spę. Na infekcję dostałam globulki, mam zrobić CRP.

Z dobrych wieści to maluch ma 800 g i wszystko z nim dobrze

Na oddziale mnie na szczęście nie zatrzymali.

Wyobrazam sobie jak musialas sie bac :-/ dobrze ze wszystko sie tak zakonczylo, a maluszek zdrowy teraz wyleczyc to swinstwo i spokoj

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Ja nie umiem standardowo sie zwlec z lozka, ale wizja sniadania mi pomaga i chyba wstane
a dzis mam wyrywanie zeba :strach-drzwi: i sie boje

[mms_22]

Napisane przez Molise

W życiu się tak nie bałam. Mąż przyjechał w 20 minut, gdzie normalnie powrót z pracy zajmuje mu ponad godzinę...
Całą drogę wyłam, że to dopiero 26 tydzień i nie mogę urodzić. Teraz aż mi głupio, że tak histeryzowałam, ale to nie było zwyczajne napinanie brzucha, jakie mam od 2-3 tygodni. To były normalne skurcze, 50 razy mocniejsze niż przy miesiączce.

Nie dziwię Ci się... Ja też bym pewnie panikowała nie mniej niż Ty... W końcu nie boisz się o siebie, ale o to Maleństwo, nie? Wtedy nie myśli się racjonalnie... więc się niczym nie przejmuj większość kobiet by tak zareagowała pewnie...

Napisane przez Ambiwalentna29

mms że co??? Ty masz mniejszy brzuszek niż asienka? poważnie? proszę nie załamuj mnie... bo ja mam jeszcze większy a to dopiero 25 tydz i 5 dzien ech

No mam mniejszy :p w tamtej części wrzucałam zdj ale jak przeoczyłaś, to Ci wrzucę jeszcze raz

a dodam, że tydzień temu w środku siedziało ponad 1,200g szczęścia :p ja już ruchy mniejsze odczuwam, bo Igorek chyba ma mało miejsca...

[Jess922]

apropo zeba- asienka jak tam Twoja jedynka ?!

[majka242007]

wzięłam się za pedicure... o masakra nie umiem się schylić dobrze że mam frezarkę to szybciutko poszło ... ale jak tu teraz równo pomalować

[Niespodziewajka25]

Napisane przez mms_22

No mam mniejszy :p w tamtej części wrzucałam zdj ale jak przeoczyłaś, to Ci wrzucę jeszcze raz

a dodam, że tydzień temu w środku siedziało ponad 1,200g szczęścia :p ja już ruchy mniejsze odczuwam, bo Igorek chyba ma mało miejsca...

Moj jest jeszcze mniejszy niż Twój

Dziewczyny co z Sugar ? Bo coś jej nie widze .

[vea7]

Napisane przez roxana_lu

co do pościeli to wiadomo - ja jestem zakochana w vertbaudet a dla chłopaczków jakie super

http://www.vertbaudet.com/En/cot-bum...uleur=6390&t=1
http://www.vertbaudet.com/En/green-l...uleur=6710&t=1
http://www.vertbaudet.com/En/cot-bum...uleur=6389&t=1
http://www.vertbaudet.com/En/cot-bum...uleur=6350&t=1

ostatnio mieli fajną promocję... -20/30% plus wysyłka gratis. noo i co najważniejsze - jakość super

Trzecia cudowna
Czwarta też bardzo moja

Napisane przez Molise

W życiu się tak nie bałam. Mąż przyjechał w 20 minut, gdzie normalnie powrót z pracy zajmuje mu ponad godzinę...
Całą drogę wyłam, że to dopiero 26 tydzień i nie mogę urodzić. Teraz aż mi głupio, że tak histeryzowałam, ale to nie było zwyczajne napinanie brzucha, jakie mam od 2-3 tygodni. To były normalne skurcze, 50 razy mocniejsze niż przy miesiączce.

Heh, jak ja Cię dobrze rozumiem
Jak z krwawieniem jechałam pierwszy raz myślałam, że wyjdę z siebie... zaraz po tym jak na zawał padnę

Napisane przez majka242007

ja mam kochana kołyskę i łóżeczko... Szukam pościeli do łóżeczka. Mały będzie spal w nocy u nas w pokoju w kołysce ale nie chcę by był tak przyzwyczajony jak Maja do mamusi cycusia i bardzo długo nie umiałam jej nauczyć spać samej. W związku z tym dzidziuś otrzyma od razu pokoik i w nim łóżeczko, w którym będzie spał w ciągu dnia. W czym będzie spał- okaże się , w praniu,, ... zapewne początkowo becik lub śpiworek- zobaczę co będzie dla mnie wygodniejsze i dla dzidzi... Ale po kilku tygodniach już pewnie pościel- Maja tak spała , nie sprawiało to kłopotu dla mnie....

Hah, u mnie dokładnie na odwrót
W dzień Jasiek urzędował w kołysce w salonie - tam gdzie ja - na drzemki też, a na noc był odkładany do swojego łóżeczka w naszej sypialni
Z Małą ze względu na Janka chyba będzie tak, że w dzień będzie w kołysce, ale i drzemki i nocne spanie w łóżeczku - dzięki temu Żuk będzie mógł urzędować w salonie. A od lutego eksmisja obojga do własnego pokoju

[natalia1011]

Napisane przez moniska139

Natalia ja w ciąży chodzę 2-3 razy dziennie to nie pomogę. Piłaś lactulosum albo makrogole? Nie wiem czy to 2 w ciąży można, ale podobno lepsze jest. Ja młodemu daje czasem lactulosum, to zdarza się, że trzeba szybko biegnąć do ubikacji by zdążyć.

Poczytam o tym bo żadnego środka nie znam

Napisane przez roxana_lu

Ja juz całe mieszkanko ogarnelam. Jest świeżo i pachnąco. Pranie wyprane juz wisi a zupka na obiad gotowa. Wiec kawke sobie malutka zrobie i siadam do pracy

Jak Ty to robisz? masz jakieś tajniki dobrej organizacji? zazdroszczę Ci takiej organizacji. Ja jak zabieram sie za sprzątanie i gotowanie to pół dnia mi schodzi.

Napisane przez vea7

natalia, no to przynajmniej masz z głowy
Mówię o takiej knajpce z kącikiem dla dzieci zaraz obok pizzerii na przeciwko sklepu ze stanikami.
Mają desery, sałatki, tosty jakieś, etc...

Już wiem gdzie, tam mnie jeszcze nie było, ale jak mówisz, że dobre desery lodowe to na pewno się wybiorę

Napisane przez kasperka

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę jakie wymiary powinno mieć łóżeczko dla dzidzi???

My zamówiliśmy 140x70 z funkcja tapczanika.

Napisane przez Nicole`_

Ja przed ciążą bałam się że mnie to spotka, naczytałam się o hemoroidach itd Ale nie mam najmniejszego problemu z tym póki co i myślę, że to dzięki temu, że jem dużo owoców dziennie. Jabłka na samym początku ciąży, dziennie zjadałam z 3-4 pewnie. Teraz wcinam truskawki... warzywa też staram się jeść, wczoraj kupiłam marchew do pogryzania. Także jeśli masz problem to naprawdę włącz do codziennego jadłospisu więcej owoców i warzyw

No wlasnie też się naczytałam o hemoroidach i czuje że wszystkie te "dobrodziejstwa" ciąży mnie spotkają. Nigdy nie miałam jakiejś super przemiany materii ale teraz to jakiś dramat jest ;/ 2 razy w tygodniu udaje mi się coś wykluć:P najgorsze, że to bolesne jest! (nie będę wdawała się w szczegóły).

a ja jem dużo warzyw i owoców. Jabłka wcinam jak szalona bo mi przeszła alergia na nie. Przez chwile myślałam, że właśnie może jednak do wina jabłek i wcale nie przeszła mi alergia tylko objawia się w taki dziwny sposób, ale to nie to.

Piękne te pościele wstawiacie, a ja dalej nie wiem czy chce żeby dziecko od początku w pościeli spało ;/ muszę się zagłębić w temat.

[kasperka]

Napisane przez Ambiwalentna29

majka ale śliczna ta ostatnia pościel a mi się podoba ten ochraniacz.. ale cena mnie zmiotła

Haha
Ogladamy z mezem rzeczy do pokoju synka i tez ochraniacz chcemy wlasnie kupic tylko jaka posciel do tego?! Pomocy

[roxana_lu]

Napisane przez natalia1011

Jak Ty to robisz? masz jakieś tajniki dobrej organizacji? zazdroszczę Ci takiej organizacji. Ja jak zabieram sie za sprzątanie i gotowanie to pół dnia mi schodzi.

wstaję o 6:30 to zaraz włączę pranie przy ogarnaniu siebie w łazience. Jak robię śniadanie facetom to od razu zaczynam gotować obiad no i kończe jak wychodza do szkoły/pracy... Potem tylko raz dwa łazienka, podłogi, kurze i już jestem wolna

[roxana_lu]

Napisane przez natalia1011

Piękne te pościele wstawiacie, a ja dalej nie wiem czy chce żeby dziecko od początku w pościeli spało ;/ muszę się zagłębić w temat.

Julka będzie spała w śpiworku i właśnie stronka, którą wstawiłam oferuje takie kompleciki - ochraniacz na łóżeczko, prześcieradło i śpiworek

[majka242007]

Napisane przez vea7

Hah, u mnie dokładnie na odwrót
W dzień Jasiek urzędował w kołysce w salonie - tam gdzie ja - na drzemki też, a na noc był odkładany do swojego łóżeczka w naszej sypialni
Z Małą ze względu na Janka chyba będzie tak, że w dzień będzie w kołysce, ale i drzemki i nocne spanie w łóżeczku - dzięki temu Żuk będzie mógł urzędować w salonie. A od lutego eksmisja obojga do własnego pokoju

hehe co mama to nowy pomysł Też bym chciała jak ciut podrośnie i bardziej noce przesypiał będzie przenieść go do swojego pokoiku na noc.
A w ciągu dnia kiedy spał nie będzie to też w kołysce może leżeć, jest na kółkach więc nawet obiad jak bym miała robić to spokojnie przewiozę go do kuchni czy przedpokoju.

[vea7]

Napisane przez natalia1011

Już wiem gdzie, tam mnie jeszcze nie było, ale jak mówisz, że dobre desery lodowe to na pewno się wybiorę

a ja jem dużo warzyw i owoców. Jabłka wcinam jak szalona bo mi przeszła alergia na nie. Przez chwile myślałam, że właśnie może jednak do wina jabłek i wcale nie przeszła mi alergia tylko objawia się w taki dziwny sposób, ale to nie to.

Piękne te pościele wstawiacie, a ja dalej nie wiem czy chce żeby dziecko od początku w pościeli spało ;/ muszę się zagłębić w temat.

Lodowe, a owocowe jeszcze lepsze

Może śliwki suszone podjadaj - też fajnie działają. No i podstawa, to duuużo picia

Ja wiem, że nie chcę - szukam dla Żuka Ale pooglądać zawsze można

Napisane przez majka242007

hehe co mama to nowy pomysł Też bym chciała jak ciut podrośnie i bardziej noce przesypiał będzie przenieść go do swojego pokoiku na noc.
A w ciągu dnia kiedy spał nie będzie to też w kołysce może leżeć, jest na kółkach więc nawet obiad jak bym miała robić to spokojnie przewiozę go do kuchni czy przedpokoju.

Wiesz co, teraz mam dwa pokoje - salon i sypialnię, więc siłą rzeczy kołyska w salonie, bo mniej miejsca zajmuje (a nie chce mi się z nią tarabanić), a łóżeczko w sypialni, coby maluch się przyzwyczajał do własnego miejsca i że śpi się w łóżeczku.

Co do "eksmisji" trochę ze względu na Janka chce tak zrobić. Przez pół roku bedzie spał w łóżeczku w naszej sypialni obok siostry, ale w nowym mieszkaniu przeniosę go do dzieciowego pokoju i to do nowego łóżka - przenosząc razem z nim Małą mam wrażenie, że lepiej to zniesie - nie będzie sam w obcym miejscu - zostanie mu jakiś znajomy element. Mam nadzieję, że dzięki temu szok poznawczy będzie mniejszy...

[mms_22]

Napisane przez Niespodziewajka25

Moj jest jeszcze mniejszy niż Twój

Dziewczyny co z Sugar ? Bo coś jej nie widze .

wysłałam Ci priv

[kasperka]

Napisane przez mms_22

Nie dziwię Ci się... Ja też bym pewnie panikowała nie mniej niż Ty... W końcu nie boisz się o siebie, ale o to Maleństwo, nie? Wtedy nie myśli się racjonalnie... więc się niczym nie przejmuj większość kobiet by tak zareagowała pewnie...




No mam mniejszy :p w tamtej części wrzucałam zdj ale jak przeoczyłaś, to Ci wrzucę jeszcze raz

a dodam, że tydzień temu w środku siedziało ponad 1,200g szczęścia :p ja już ruchy mniejsze odczuwam, bo Igorek chyba ma mało miejsca...

Napisze jeszcze raz, ze bardzo ladny
Moj mniejszy jest i sie zastanawiam ile Mały przybrał...
Dobrze, ze za tydzien wizyta

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Dziewczyny dziękuję Wam serdecznie za wszystkie odp.dotyczące wymiarów łóżeczka

[moniska139]

Napisane przez Nicole`_

Dzień dobry

Ostatnie to chyba nie, przecież przed porodem muszą zobaczyć czy dziecko ułożone jest główkowo czy miednicowo, jaki ma obwód główki itd.

Jak się chodzi państwowo to ostatnie robią ok 30 tygodnia. No chyba ze dziecko jest bardzo duże/ małe, ułożone pośladków albo coś innego to kontrolują to przed porodem. A tak to tylko są 3 usg i tyle...

Napisane przez Niespodziewajka25

Moj jest jeszcze mniejszy niż Twój

Dziewczyny co z Sugar ? Bo coś jej nie widze .

Sugar nad opuściła.

[Jess922]

Napisane przez roxana_lu

Julka będzie spała w śpiworku i właśnie stronka, którą wstawiłam oferuje takie kompleciki - ochraniacz na łóżeczko, prześcieradło i śpiworek

Ja właśnie się zastanawiam nad tym śpiworkiem. Nie mam jeszcze ani jednej sztuki i nie wiem, czy będzie to praktyczne. Słyszałam na razie negatywne opinie. Z drugiej strony zastanawiam się, czy jak będzie pod kołderką to czy będę w stanie zasnąć z myślą, czy się czasem nie udusi.. I cały czas się biję z myślami..
Dziewczyny pomóżcie

[kasperka]

Napisane przez Jess922

Ja właśnie się zastanawiam nad tym śpiworkiem. Nie mam jeszcze ani jednej sztuki i nie wiem, czy będzie to praktyczne. Słyszałam na razie negatywne opinie. Z drugiej strony zastanawiam się, czy jak będzie pod kołderką to czy będę w stanie zasnąć z myślą, czy się czasem nie udusi.. I cały czas się biję z myślami..

Jess dokladnie o tym samym ja mysle caly czas doslownie
Ogladamy z mezem wlasnie dywany, wyposazenie pokoiku itd i nie wiem czy posciel wybrac czy spiworek

[Molise]

Aaa jeszcze się wczoraj dowiedziałam o lekarza, który mnie badał, że moja rwa kulszowa nie dyskwalifikuje mnie do porodu naturalnego

[beaciorq]

Napisane przez Molise

Hej
Nie odzywałam się wczoraj, bo wylądowałam na Ip.

Miałam 4 skurcze, regularnie co 5 minut, trwały 40 sekund. Ale takie skurcze, że nie mogłam kroku zrobić, powietrza nabrać. Oddychałam jak kobiety rodzące na filmach...
20 minut pod ktg, skurcze na szczęście się nie pisały. Później badanie ginekologiczne, USG. Okazało się, że mam infekcję i to ona mogła spowodować skurcze. Jak tylko zacznie się coś dziać to szybko mam brać no-spę. Na infekcję dostałam globulki, mam zrobić CRP.

Z dobrych wieści to maluch ma 800 g i wszystko z nim dobrze

Na oddziale mnie na szczęście nie zatrzymali.

Ufff cale szczęście ze to tylko falszywy alarm!

Napisane przez natalia1011

Poczytam o tym bo żadnego środka nie znam



Jak Ty to robisz? masz jakieś tajniki dobrej organizacji? zazdroszczę Ci takiej organizacji. Ja jak zabieram sie za sprzątanie i gotowanie to pół dnia mi schodzi.



Już wiem gdzie, tam mnie jeszcze nie było, ale jak mówisz, że dobre desery lodowe to na pewno się wybiorę



My zamówiliśmy 140x70 z funkcja tapczanika.




No wlasnie też się naczytałam o hemoroidach i czuje że wszystkie te "dobrodziejstwa" ciąży mnie spotkają. Nigdy nie miałam jakiejś super przemiany materii ale teraz to jakiś dramat jest ;/ 2 razy w tygodniu udaje mi się coś wykluć:P najgorsze, że to bolesne jest! (nie będę wdawała się w szczegóły).

a ja jem dużo warzyw i owoców. Jabłka wcinam jak szalona bo mi przeszła alergia na nie. Przez chwile myślałam, że właśnie może jednak do wina jabłek i wcale nie przeszła mi alergia tylko objawia się w taki dziwny sposób, ale to nie to.

Piękne te pościele wstawiacie, a ja dalej nie wiem czy chce żeby dziecko od początku w pościeli spało ;/ muszę się zagłębić w temat.

Ja od siebie polecam xenne blonnik tylko jeść codziennie albo soki jablkowe z sokowirowki wtedy można jednorazowo wiecej jablek pochlonac w takim soku



Dziewczyny mam pytanko w tej aptece gemini faktycznie jest tak tanio ze wszystkie tam organizujecie wyprawke?

[moniska139]

Napisane przez Jess922

Ja właśnie się zastanawiam nad tym śpiworkiem. Nie mam jeszcze ani jednej sztuki i nie wiem, czy będzie to praktyczne. Słyszałam na razie negatywne opinie. Z drugiej strony zastanawiam się, czy jak będzie pod kołderką to czy będę w stanie zasnąć z myślą, czy się czasem nie udusi.. I cały czas się biję z myślami..
Dziewczyny pomóżcie

Ja nie używałam spiworka bo młody spał z nami. Ogólnie to fajna sprawa przy takim małym wierzgaczu, którego co chwilę trzeba przykrywac. Teraz planuje używać i mieć swoje łóżko dla siebie

Zimna Zośka popsuła pogodę...

[Anev0]

majka242007 Nie łatwo poszlo bo mnie skuła w poszukiwaniu zył, i przesedziałam 3 godziny, jeszcze mały kopał jak szalony,
Sama glukoza dobra cytrynowa gorzej było potem

[Mirabelka_90]

Napisane przez beaciorq

Dziewczyny mam pytanko w tej aptece gemini faktycznie jest tak tanio ze wszystkie tam organizujecie wyprawke?

Według mnie tak. Choćby na przykład medela purelan w gemini kosztuje 36 zł, a na doz 57. Bepanthen baby 29, gdzie w innych miejscach nawet 5o zł. No i w sumie mają bardzo duży wybór.

[mms_22]

Napisane przez kasperka

Jess dokladnie o tym samym ja mysle caly czas doslownie
Ogladamy z mezem wlasnie dywany, wyposazenie pokoiku itd i nie wiem czy posciel wybrac czy spiworek

to napiszcie jak podejmiecie jakąś decyzję... Bo ja myślałam, że przez pierwsze dni Mały będzie spał w rożku, a później (zanim zaczną się zimne, jesienne wieczory) pod kocykiem... Kołderki mam zamiar używać dopiero na zimę... ale... ja doświadczenia nie mam, więc to są tylko takie moje plany i chętnie posłucham Waszych sugestii
myślę tęż nad śpiworkiem, ale nie wiem czemu - nie przekonuje mnie...

[Niespodziewajka25]

Napisane przez mms_22

wysłałam Ci priv

Napisane przez moniska139

Sugar nad opuściła.

Już po części wiem o co chodzi , jak bede mieć wiecej czasu przelece do tyłu i spróbuje nadrobić ..

Co do śpiworka to ja nie używam . Zuzia będzie spać NA pościeli , bo na samym materacyku mi sie tak ''golo'' wydaje i malo przytulnie i przykrywac bede ja kocykiem . Lubie jak dzieć jest opatulony czyms mieciutkim , mam wrażenie że w tym śpiworku jakos tak sztywno strasznie

[mms_22]

Roksanko , a te Twoje śpiworki są cienkie? Bo na zdjęciu wyglądają na puchowe i się zastanawiam, czy w sierpniu (oczywiście przy założeniu, że będzie upalnie) dziecku nie będzie za gorąco? No chyba że tylko tak wyglądają... ?

Ciężko tak podjąć decyzję... No bo później na pewno same zauważymy, czy dziecko będzie wolało spać lekko ściśnięte (mam na myśli rożek), czy będzie chciało mieć więcej swobody (pod kocykiem)... ale żeby to zauważyć będzie potrzebne kilka nocy, a w czym układać dziecko do snu w tym czasie?

Powiem Wam, że poszukałam inf na ten temat w necie, ale co stronka, to inaczej piszą


a tak z innej beczki... Jak u Was z apetytem? Bo u mnie jakoś mniejszy się zrobił... Właściwie mogłabym nic nie jeść w ciągu dnia i jem ale bez większego apetytu... W nocy za to mnie ssie, ale zjem jogurta czy jakiś owoc i przechodzi

[asienka_182]

Napisane przez Jess922

apropo zeba- asienka jak tam Twoja jedynka ?!

A wiec mojej jedynki nadal brak ale zmieniłam dentyste i idę jutro na 16 do jakiejś dentystki z Poznania zobaczymy co mi powie