Która z dziewcząt ma "doła" przez faceta? Część II.

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez _Magda

Może nie byłas gotowa na nowy związek?

Może.. Choć na początku wydawało mi się, że jest ok i mogę wchodzić w coś nowego.

Napisane przez Madzia

Mój psychiatra powiedział mi kiedyś(taaaak,wiem jak to brzmi),

zupełnie normalnie

Wiem o co chodzi. Jednak mam nadzieje, że tak nie będzie. Chłopak już się we mnie zakochał i ja bym mu przecież złamała serce, a On na to nie zasługuje

[Cathas]

Ech, a mi trochę smutno jest, bo miałam jutro jechać do Poznania, pierwsyz raz od miesiąca zobaczyć się z TŻ, ale okazało się dziś, ze nie mogę. TŻ-ta sprawy rodzinne uniemożliwiają nam to...
I smutno mi, bo czekalam na to tyle czasu, i wiem, zę on też czekał i też nie jest mu z tym dobrze.
Ech...ale mozę uda nam się zobaczyć przed październikiem...

[Madzialenka12344321]

cathas trzymam kciuki za wasze spotkanie. wiem jak cięzko jest sie przez długi czas nie widzieć . a jak tam twoje podrażnienie?? mineło??

[Izaluka]

Cathas a jakiś następny dzień mu nie pasuje? Na pewno się zobaczycie Pomyśl, że od października znowu blisko siebie

[Cathas]

Madzialenka--> Dziękuję
Jak u Ciebie? Lepiej?
A podrażnienie mija uffff:P
Izaluka--> Tu nie chodzi o dzień - mieszkam trochę za daleko, by opłacało mi się przyjeżdżać na jeden dzień To miał być "przedłużony" weekend. Ale TŻ powiedział mi, że postara się załagodzić sytuację tak, bym mogła bez przeszkód przyjechać w przyszłym tyg. A wizja października naprawdę mi pomaga
buziaki

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Cathas

Madzialenka--> Dziękuję
Jak u Ciebie? Lepiej?

no więc wczoraj TZ oprócz porannego sygnałka nic wiecej nie puścił, dopiero po 22 napisał : ze od 3 dni pracuje dużo wiecej (od 7do 22 ) do tej pory do 18 pracował. ze jest padnięty i wogóle... ale juz mu nie odpisałam bo sie źle czułam i poszłam spać ale sie ciesze ze napisał cokolwiek, bo w sumie czasami na smsa od niego musiałam czekac nawet 5-6 dni a teraz, mimo ze zmeczony (wcale sie nie dziwie po tylu godzinach pracy) to jednak miał siłe by napisac) powiem ci ze bardzo bym chciała aby do mnie zadzwonił, bym mogła mu powiedziec jak jest mi cięzko i jak bardzo mi tu go brakuje..ale zobaczymy jak to będzie

[Cathas]

Rozumiem Cię doskonale, ale sama widzisz, że on miał powód by nie pisać i nie był to bynajmniej brak uczuc I wydaje mi się, że Twoje wątpliwości powoli mijają. Tak trzymać

[Madzialenka12344321]

oj, tak troszkę te watpliowości mineły.. ale i tak potrzebuję rozmowy z nim..

[Cathas]

To zupełnie naturalneBędzie dobrze

[gwendolyn]

Przeszła mi złość po wczorajszek akcji z palantem po piwku z przyjaciołką, dziś wieczorkiem wybieramy się potańczyć z my friend zatem palanci niech się palantują, a ja sobie radę dam, la la A na marginesie mimo tego, że wczoraj palant został uświadomiony dobitnie że jest palantem (może nie tymi słowy, ale o ten sens chodziło, przysłał mi dziś zdjęcię psa którego sobie kupił - uhh nie ogarniam męskiego toku myślenia, nie ma szacunku chyba do siebie pan skoro po naszej wczorajszej rozmowie (over&out) jeszcze śmie się do mnie odzywać, w jakiejkolwiek bądź formie )

[MdziulkaG]

[QUOTE=gwendolyn;5142008]Przeszła mi złość po wczorajszek akcji z palantem po piwku z przyjaciołką, dziś wieczorkiem wybieramy się potańczyć z my friend zatem palanci niech się palantują, a ja sobie radę dam, la la A na marginesie mimo tego, że wczoraj palant został uświadomiony dobitnie że jest palantem (może nie tymi słowy, ale o ten sens chodziło, przysłał mi dziś zdjęcię psa którego sobie kupił - uhh nie ogarniam męskiego toku myślenia, nie ma szacunku chyba do siebie pan skoro po naszej wczorajszej rozmowie (over&out) jeszcze śmie się do mnie odzywać, w jakiejkolwiek bądź formie
Do Ciebie się przynajmniej odezwał a ja moge o tym zapomnieć....

[gwendolyn]

MdziulkaG - ja nie chcę żeby się odzywał palant jeden

[Madzialenka12344321]

I znou mi smutno. nie wiem co robić. własnie dzwonił do mnie TZ, rozmawialismy 20 minut, bo dalej juz nie miałam ochoty. oczywiście mówił mi ze bradzo mnie kocha i wogole... jakis czas temu jego koelga zamiescił na gronie zdjecie duzej porcji trawki traw. zapytałam sie go po co im taka duża ilość i czy on też pali.. słysze cisze.. juz sie kapnełam ze cos jest nie tak. i mówie "pamietaj ze mi obiecałes" a on, "pewnie sie pogniewasz na mnie za to" a ja" kiedys ci postawiłam warunek albo trawka albo ja" i powiedziałes ze juz wiecej tego nie zapalisz. a on na to" kochanie ja miałem ci o tym powiedziec, ale to nie jest ta sama trawka co w Polsce, tu jest czysta bez chemikaliów, nie ejst szkodliwa i ja to robie raz na kilka dni itp." a ja" nie obchodzi mnie to, obiecałes i zlamałes słowo, jak ty chcesz abym ci teraz ufała" chciałam jzu odkładac sluchawke ale on prosił bym jeszcze z nim pogadała. zapytał sie czy jeszcze za nim tesknie i czy go kocham. powiedziała, po chwili zastanowienia ze tak, ale teraz to musze sobie wszytsko przemysleć. a on: chcesz ze mna skonczyc?" powiedziałam ze"musze to sobie wszytsko przemysleć" jeszcze jakbys potrafił mi obiecac ze juz nie bedziesz " a on nie potrafie". skonczyłam z nim rozmowe...

dziewczyny co ja mam robic?? kocham go, ale on mnie okłamał. (w sumie mógł sie nie przyznawac wiec tu ma plus, przynajmniej mówi mi wsyztsko mimo ze wie jakie moga być skutki" poryczałam się.

[MdziulkaG]

Do Madzialenka12344321 Więc to wszystko wyjaśnia jeśli go naprawde kochasz idź za głosem serca porozmawiaj z nim szczerze w cztery oczy a nie przez telefon takie sprawy to załatwiać jedynie w taki sposób wiem coś o tym i powiedz mu że go kochasz i Ci na nim zależy ale on to wszystko niszczy przez swój nałóg<trawa >no i również powiedz o tym że Cię okłamał... no ale z tego co czytam to on chyba jest za granicą to będzie trudno a kiedy wraca????

[Madzialenka12344321]

wraca za 5 tygodnii dopiero.

[MdziulkaG]

To zaczekaj z tą rozmową aż wróci 5 tygodni szybko zleci zobaczysz< ja na moją mame czekam już 4 miechy a jak tesknie no ale mi szybko czas leci...>wyjaśnicie sobie wszystko a tak to on nie bedzie wiedział co ty tak naprawde czujesz i sądzisz o tej całej sytuacji

[Madzialenka12344321]

a ty bys mu zaufała ponownie??

[MdziulkaG]

To zależy czy bym wiedziała i była w 100% pewna że mnie kocha to tak, każdy przecież może popełnić błąd.

[Madzialenka12344321]

kocha mnie wiem to jesteśmy razem juz prawie 6 lat ale smutno mi przez to co zrobił

[MdziulkaG]

to wszystko wyjaśnia sprawe jeśli ty go kochasz a on ciebie to nie ma sensu kończyć taki długi i na pewno piękny związek powiedz mu nawet przez telefon jak się z tym czujesz powiedz mu że Ci na ni mzależy i że niechcesz żeby byle jaka trawa to wszystko zepsuła graj w otwarte karty...

[Madzialenka12344321]

tylko ze ja mu powiedziałam ze nie chce aby juz wiecej tego palił 'a on powiedział,z e nie potrafi mi tego obiecac.

[MdziulkaG]

to postaw sprawy jasno albo ja albo trawa

[Madzialenka12344321]

boję się pozatym moze ta trawka w holandii nie jest wcale taka szkodliwa i może jak wróci nie bedzie tu palił ( powiedział, ze pali tylko tam bo tam jest naturalna, bez chemmikaliów itp. co jest akurat prawdą)

[Cathas]

Madzialenka - ja bym się bała o to, czy on się nie uzależnia powoli, o ile już się nie uzależnił. To, że Ci o wszystkim powiedział to żaden plus na jego korzyść, jeszcze by tego brakowało, by to ukrywał.
Narkotyki to trudna sprawa. Wszystko tak naprawe okaże się, gdy on wróci i będziesz mogłą ocenić, czy to bylo palenie, bo "koledzy mieli i się sztachnąłem", czy palenie z musu uzależnieniowego.
Ja bym się bała związać z kimś, dla kogo palenie trawki raz na parę dni to norma. Wiem, że mojemu TŻ to się zdarzało w życiu - ale jedynie na paru imprezach i to na długo przed tym zanim mnie poznał...

[MdziulkaG]

Ja własnie również przeżywam doła przez chłopaka którego znam od dziecka jestesmy z tej samej miejscowosci on przyjaźni się z moim bratem i kuzynem od jakiegos roku zauważyłam że mu sie podobam ale nigdy tego sobie nie mogłam uświadomić bo on taki przystojniak kazda dziewczyna sie z nim ogląda i właśnie tą dziewczyną mam być ja...ale zawsze ukrywał to jest typem cwaniaka i nie mialam nigdy okazji z nim pogadać aż tu nagle w sobote jechałam z nim na dyskoteke i z kuzynem wystroiłam na maxa ale i tak wiedziałam że nic z tego ale pomyliłam się rozmawiał ze mną tańczyliśmy razem przez cała impreze nawet się do mnie przytulił a poźniej jak było mi zimno nawet chciał mi dać swoją bluze to był najpiękniejszy dzień w moim życiu jego uśmiech i ta piękna noc...ale na drugi dzień u mojego kuzyna było ognisko on również tam był<ehhh> wogóle traktował mnie jak powietrze czasem się coś uśmiechną i coś zagadał ale tyle jeszcze powiedział mojemu bratu że on już po 4 piwie nie kontaktował taaak na pewno mówił normalnie i zachowywał sie normalnie to co powiedział mnie strasznie zabolało a teraz nic się nie odzywa a już myślałamco mam robić w tej sytuacji?

ale i tak bede udawać że tej całej sytuacji nie było na pewno nie bede zabiegać o niego choc mi się podoba nie wiem co mam robić traktować go jak powietrze???? sama nie wiem

[Madzialenka12344321]

Cathas ale dlaczego uzależnienie?? przeciez on dopiero tam pare razy to zapalił...

[_Magda]

Napisane przez Zuzannka

Madź Ty tam czekaj
niech no ja tylko zawitam w progi
to zapomnisz co to jest dół

i pójdziemy do klubu i ......

zobaczymy zobaczymy

Mam nadzieje

Napisane przez Wrózia

Wiem o co chodzi. Jednak mam nadzieje, że tak nie będzie. Chłopak już się we mnie zakochał i ja bym mu przecież złamała serce, a On na to nie zasługuje

Jeeej,jak wy to robicie,że faceci zakochują s ie w Was?We mnie nikt jakoś nie chceSmutne to jakieś...

[Madzialenka12344321]

nie martw sie jeszcze znajdziesz swojego księcia z bajki lepiej poczekac na tego jedynego, niz zadowalac sie byle kim czyz nie??

[_Magda]

Nie wiem,nie próbowałam:d.nawet byle kto się nie nadarza

[gwendolyn]

Magda, n.p. w moim przypadku oni tylko twierdzą, że się zakochują Ich deklaracje brutalnie weryfikuje życie Ja tam chcę takiego co więcej będzie robił niż gadał (a robił tylko w związku ze mną, a nie z innymi!!! )