O ciążę się staramy i o dzieciakach gadamy :)

[czarna_mala]

Napisane przez mariolaw_132

Czarna co ty opanowalas cale forum

Taaa...szkoda tylko, że Poczekalnie a nie Odchowalnię


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[bazile]

witam szybciorem
i nadrabiam swoje gafy,bo sie wczoraj przywitalam,ale nie powitalam sie tak ze Wszystkimi pojedynczo ,mialo byc poprostu tak zbiorowo
A dzis wpadam tylko powiedziec,ze za chwile robie fruuu,delatego tez nie odnosze sie.Moze uda mi sie wieczorem.
Lecimy z Ada na szczepionke,tylko ze tym razem lece sama z Dzieciakami jakby byly dzis wielkie pioruny na niebie,to ja roznosze sie z nerwow.Mam nadzieje,ze dam rade,choc Dzieciaki od rana w nie w humorach

Apropo komunii,to wydaje mi sie ze 500-600 zl jest wystarczajace.

[201707171038]

Napisane przez bazile

Apropo komunii,to wydaje mi sie ze 500-600 zl jest wystarczajace.

to zależy jeszcze od zasobności dziecka i obdarowujacych my mieliśmy dać mniej ale stwierdziliśmy że rodzinie dziecka się nie przelewa ale i nie wydają kasy ot tak to daliśmy jej kase żeby sobie coś kupiła i wiem że jeszcze niedawno mieli wycieczkę szkolną co miała na to pieniądze jeszcze z komunii. Dla jednego dac dziecku 200 zł na wycieczke to niewiele a dla kogo innego jest to wydatek

[IsiaG]

Witam się.

Czarna, my bylismy tydzień temu na komunii i daliśmy 300 zł jako nie chrzestni. Gdyby któreś z nas było chrzestnym to bym pewnie dała 500 zł. Uważam, że to wystarczająco. Siostrzeniec chciał pieniądze, bo sobie zbiera na własny komputer bądź laptop.

Napisane przez czarna_mala

Bry

Ciężko mi cokolwiek napisać, bo piszę z lapka i pies pcha mi swoje dupsko na kolana

He, he jeszcze trochę i dziecko będzie Ci się pchać na kolana.


[QUOTE=magbes;51462081]

Napisane przez Luna0

Witam się i chyba uciekam bo jakoś się nie odnajduje [/QUOTEczesc lunka,,, mam nadzieje jednak, ze znajdziesz miejsce dla siebie tutaj...byloby bardzo milo


czesc u nas wszysttko ok. Dominika zrobila se takagadula, ze szok,,powtarza i nonstop nadaje normalnie mozna z nia porozmawiac juz wiadomo jak taka rozmowa w wieku 20 miesiecy wygada ale juz jest Wczoraj szalala na placu zabaw,,, a ze mamy taki statek z drabinkami itp, wysokie to, barierek srednio jest to ganialam po tym z a nia.... nawet na slizgawce zjezdzalam a co

Ha ha, chciałabym to zobaczyć. Fajnie jak już dzieci zaczynają nas rozumieć i z nami po ludzku gadać. Ale taki szczebiot niemowlęcy też jest słodki. Moja chociaż taka starsza to jeszcze czasami zdarza się, że po swojemu gada.

Lunka, wracaj!!

Napisane przez CARLA_23

Czarna, Jols To ja Wasz cień
Witam wszystkie brzuchatki i mamusie bąbelków no i oczywiście staraczki
Mam 29 lat, insulinooporność,hiperpro laktynemię, niedoczynność tarczycy i niestety dwa Za kilka dni zacznę robić pierwsze badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego
Fajnie, że nowy wąteczek Do istniejących zawsze ciężko się wbić

Wspólczuję #. Dużo tego u Ciebie znaleźli.

Napisane przez ola_la_7676

bylismy sie dzis pokazac u pediatry
mały odżółkł bo w piątek jak i nas byla twierdziła ze jest troche zółty
pogadała o szczepieniach o usg bioderek.. musze podzwonic popytac a jak nie to prywatnie
no i wazy 3800. to ładnie przybrał
no i na dworze bylismy, mały spał cały czas, a tz go po takich dołach wiózl ze masakra

nocke całą nie spał, wydaje mi sie ze to przez to ze spróbowałam wczoraj sera zółtego...
no i całą noc nie spał prezył sie, kupki nie zrobił... szkoda mi go jak tak sie meczy
normalnie az sie boje jesc cokolwiek, zeby go brzuszek nie bolał

w dodatku teraz spi juz dłuuuzszy czas a mi cycki rozsadza juz.. chyba odciągne troche

czytam tak o tych Waszych staraniach problemach.. naprawde dzielne jestescie , ja byłam w 7 miesiącu staran juz załamana a tu niektóre kilka lat się starają.

Pamietaj Ola, że najgorsze są pierwsze 3 miesiące. dziecko ma wzdęcia, kolki i nie wiadomo co jeszcze.
Faktycznie, ładnie przybrał na wadze.

Napisane przez czarna_mala

U nas trwa właśnie 4 albo 5 burza (nie wiem dokładnie która bo po 3 przestałam liczyć )

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Kurcze, a u nas tylko padało. Weź podeślił tu do nas burze. Uwielbiam burze.

Napisane przez pszczoua

Hej. To i ja napisze coś o sobie. Z częścią dziewczyn już się znam. Jestem mama 20-miesięcznego Julka a na dniach przyjdzie na swiat nasz drugi synus Tp mam na 27 maja O ile z pierwsza ciążą było trochę problemow (udało się w 9cs) to w druga zaszlam w pierwszym cyklu starań. Z racji braku mocy a później dwójki maluchów w domu pewnie będę rzadko bywać ale obiecuje się odzywać w miarę możliwości

Rodzisz?


Witam się po kawce. Mąż wyjechał, zostałam z córką na naszych dobrach. Byłyśmy już na dworze, póki ładnie, teraz mała śpi a ja nadrabiam.
Kurcze, no jak ją nauczyć wołać siku? Dziś wróciliśmy z dworu, nie zauważyłam, że jej już przeciekło, usiadła na kanapie i chyba jeszcze się posikała, teraz mam piękną kałużę z sików. Wkurzyłam się i trochę na nią nakrzyczałam. Wysłuchała mnie po czym stanęła i patrząc mi w oczy krzyczy - mamo sikuuuu. Taaa, po fakcie. Już tłumaczę jej, że ja robię na nocnik, chodzi ze mną do ubikacji, słyszy, może nawet widzi i nic. Mówię, że tata robi na nocnik, że chodzimy bez pieluchy, bo trzeba robić siku na nocnik. Chodziła w tetrze po domu to w ogóle luzik, mogła chodzić taka osikana i obs...ana i nie przeszkadza jej to wcale. Jak lata bez pieluchy to ja mam stracha, że mi zrobi na kanapie albo gdzieś na dywanie i będzie smród. No ręce mi opadają.


To się wyżaliłam.

[czarna_mala]

Napisane przez IsiaG

Witam się.

Czarna, my bylismy tydzień temu na komunii i daliśmy 300 zł jako nie chrzestni. Gdyby któreś z nas było chrzestnym to bym pewnie dała 500 zł.

Kurczę ja chyba nie dopisalam, że Małż był chrzestnym

Iś daj Lidzi czas na odpieluchowanie w lato

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[IsiaG]

Napisane przez czarna_mala

Kurczę ja chyba nie dopisalam, że Małż był chrzestnym

Iś daj Lidzi czas na odpieluchowanie w lato

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Tez czekam do lata, tylko, żeby ono jeszcze było. Póki co to się jakoś nie zanosi na upalne lato.
Heh, Ty sprzątasz po swoim psie a ja będę po swojej córce. Chodzić za nią z woreczkiem i zbierać niespodzianki

[201606011622]

mały tą nocke lepiej spał, choc teraz w dzien marudzi

kupiłam dzis espumisan, podam mu jakos po wieczornym karmieniu, kupki tez jakies zrobił wiec jest lepiej ale widze ze jeszcze troche go męczy. zjadlam dzis troche gotowanej kiełbaski, kanapki z wedlina z kury, pół sredniej jogobelli.. ciekawe jak tam bd dzis, ostatnio po malinowej jogobelli nic mu nie było
zwariowac idzie naprawde. boje sie cokolwiek jesc przez ten jego brzuszek

jutro spróbuję moze dzem truskawkowy...


dzis brzydka pogoda to nie wyjdziemy na dwór.

[pszczoua]

Napisane przez ola_la_7676

mały tą nocke lepiej spał, choc teraz w dzien marudzi

kupiłam dzis espumisan, podam mu jakos po wieczornym karmieniu, kupki tez jakies zrobił wiec jest lepiej ale widze ze jeszcze troche go męczy. zjadlam dzis troche gotowanej kiełbaski, kanapki z wedlina z kury, pół sredniej jogobelli.. ciekawe jak tam bd dzis, ostatnio po malinowej jogobelli nic mu nie było
zwariowac idzie naprawde. boje sie cokolwiek jesc przez ten jego brzuszek

jutro spróbuję moze dzem truskawkowy...


dzis brzydka pogoda to nie wyjdziemy na dwór.

U nas winowajca był nabial, musisz niestety sama wyczaic. Pamiętaj ze te preparaty na kolki są skuteczne podawane regularnie a nie doraźnie. Ja dawalam początkowo 3x dziennie.

Isia, nie rodze

[201606011622]

Napisane przez pszczoua

U nas winowajca był nabial, musisz niestety sama wyczaic. Pamiętaj ze te preparaty na kolki są skuteczne podawane regularnie a nie doraźnie. Ja dawalam początkowo 3x dziennie.

Isia, nie rodze

na ulotce pisze 2 razy na dobe

[santom]

no to i ja skrobne cos o sobie, dla niewtajemniczonych

taka jestem sobie Sandra, 26lat na koncie 3 ciaze i jedna Lila 2 maja skonczyla roczek mieszkamy w Norwegii
czy ja staraczka? nogami sie zapieralam, ze juz nigdy, ale teraz wiem, ze jeszcze raz maluszka bede chciala, ale to za pare lat dopiero no i tez musze mmalza przekonac do tego pomyslu

[czarna_mala]

Uprzejmie donoszę, że jestem po wizycie u pani dietetyk i na razie czeka mnie dieta cukrzycowa, a za 3 tygodnie mam jechać po odbiór swojej indywidualnej diety dostosowanej do potrzeb, gabarytów ciała i do tego co lubię najważniejsze z tej wizyty jest dla mnie to, że nie muszę całkowicie rezygnować z ziemniaków! Czyli będę żyć! Hehe mogę je przemycać (w niedużych ilościach ofkors) w zupach, mogę jeść z parowaru i z piekarnika (ciekawe czy frytki z piekarnika też mogę, w końcu frytki to ziemniaki ). Ważę 52 kg (czyli schudłam 2-2,5kg), pani pochwaliła mnie że jem chlebek IG i że widać po mnie upór i determinacje, i że wie że mi się uda spoglądając na wyniki rzekła że ona tu nie widzi insulinooporności nie widzi, ale skoro pani prof mnie wysłała to znaczy, że coś podejrzewa mój wiek metaboliczny to 16 lat, a tłuszcz w moim organizmie waży 12kg mąż będzie jadł zdrowo ze mną czyli nie będę musiała gotować podwójnie. Zapłaciłam 100zł za wizytę, ale przy odbiorze diety z konsultacją i przy wizycie kontrolnej nie zapłacę już ani grosza na sam koniec pani dała mi przepisy na dietetyczne słodkości (sernik, ciasteczka i biszkopt z czymś tam), które od czasu do czasu mogę zjeść, żebym nie skisła chyba tyle, jak sobie coś przypomnę to dopiszę

Bazi spokojnej podróży rzytul:

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Sancia fajnie, że zmieniłaś zdanie

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[201707171038]

to daj przepis na sernika

[czarna_mala]

Napisane przez jols

to daj przepis na sernika

Cykne Ci później foto i podeślę

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[IsiaG]

Napisane przez santom

no to i ja skrobne cos o sobie, dla niewtajemniczonych

taka jestem sobie Sandra, 26lat na koncie 3 ciaze i jedna Lila 2 maja skonczyla roczek mieszkamy w Norwegii
czy ja staraczka? nogami sie zapieralam, ze juz nigdy, ale teraz wiem, ze jeszcze raz maluszka bede chciala, ale to za pare lat dopiero no i tez musze mmalza przekonac do tego pomyslu

Witaj kochana. Fajnie, że jednak dołączyłaś do nas.
Czemu dopiero za kilka lat? Nie chcesz iść za ciosem?
No i napisz koniecznie jak się udał roczek Lilki. Z tego co kojarzę to już śmiga sama, nie?

Napisane przez czarna_mala

Uprzejmie donoszę, że jestem po wizycie u pani dietetyk i na razie czeka mnie dieta cukrzycowa, a za 3 tygodnie mam jechać po odbiór swojej indywidualnej diety dostosowanej do potrzeb, gabarytów ciała i do tego co lubię najważniejsze z tej wizyty jest dla mnie to, że nie muszę całkowicie rezygnować z ziemniaków! Czyli będę żyć! Hehe mogę je przemycać (w niedużych ilościach ofkors) w zupach, mogę jeść z parowaru i z piekarnika (ciekawe czy frytki z piekarnika też mogę, w końcu frytki to ziemniaki ). Ważę 52 kg (czyli schudłam 2-2,5kg), pani pochwaliła mnie że jem chlebek IG i że widać po mnie upór i determinacje, i że wie że mi się uda spoglądając na wyniki rzekła że ona tu nie widzi insulinooporności nie widzi, ale skoro pani prof mnie wysłała to znaczy, że coś podejrzewa mój wiek metaboliczny to 16 lat, a tłuszcz w moim organizmie waży 12kg mąż będzie jadł zdrowo ze mną czyli nie będę musiała gotować podwójnie. Zapłaciłam 100zł za wizytę, ale przy odbiorze diety z konsultacją i przy wizycie kontrolnej nie zapłacę już ani grosza na sam koniec pani dała mi przepisy na dietetyczne słodkości (sernik, ciasteczka i biszkopt z czymś tam), które od czasu do czasu mogę zjeść, żebym nie skisła chyba tyle, jak sobie coś przypomnę to dopiszę

Wiek metaboliczny 16 lat???!!! Ja też tak chce. Tzn, że trawisz to co jesz jak w wieku 16 lat? Może dlatego ciągle taka głodna jestem?
I wcale nie jesteś jakaś mega gruba, 52 kg to chyba waga w normie.



Co chce popielić to zaczyna padać. Teraz to już nawet ciemno się robi, więc odpuszczam sobie. Będę oglądać eurowizję.
Jak obstawiacie Monikę Kuszyńską?

[Sophia_1]

Hej.

Wiecie co, fanką upałów to ja nie jestem, ale chciałabym zaznać trochę wiosny a tu ciągle pada i chłodno jest

Pożaliłam się.

Czarna super, że wizyta udana. Ty to chudzina jesteś.. 52 kilo... marzenie

Ola trzymam kciuki, żeby okazało się, że synek nie jest wymagającym zawodnikiem w kwestii diety

Santi hej ho !

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Isia ja w ogóle nie obstawiam, bo po Konczicie bojkotuje eurowizję

[czarna_mala]

Napisane przez Sophia_1

Hej.

Wiecie co, fanką upałów to ja nie jestem, ale chciałabym zaznać trochę wiosny a tu ciągle pada i chłodno jest

Pożaliłam się.

Czarna super, że wizyta udana. Ty to chudzina jesteś.. 52 kilo... marzenie :

Ola trzymam kciuki, żeby okazało się, że synek nie jest wymagającym zawodnikiem w kwestii diety

Santi hej ho !

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Isia ja w ogóle nie obstawiam, bo po Konczicie bojkotuje eurowizję

Ja też bardziej zimowa niż letnia u mnie leje, dobrze że burzy nie ma liz: a przy moim krasnalim wzroście, to uwierz mi że przy 52kg, to wcale taka chudzina nie jestem

Uciekam spać Robaczki, dobrej nocki

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[magdaaamm]

MAGBES myślę ze jeśli wszystko będzie szło zgodnie z planem i będzie wszystko dobrze to u nas w Stargardzie, jeśli cos Jednak nie tak, odpukac (puk puk) to najprawdopodobniej zdroje, a ty kochana gdzie rodziłas? może coś doradzisz, podpowiesz? uczęszczałas może do szkoły rodzenia przyszpitalnej?

Musze sie wsłuchać w te bąbelki tak jak piszecie.. ale wydaje mi się że na ruchy to za wcześnie, kazdy mi mówi ze przy pierwszym to powinnam się nastawic na 21-23 tydzien.. A jak bylo u was? W którym tygodniu poczulyscie dzieciaczki?

[moniarozbicka]

[QUOTE=magdaaamm;51485937[

Musze sie wsłuchać w te bąbelki tak jak piszecie.. ale wydaje mi się że na ruchy to za wcześnie, kazdy mi mówi ze przy pierwszym to powinnam się nastawic na 21-23 tydzien.. A jak bylo u was? W którym tygodniu poczulyscie dzieciaczki?[/QUOTE]

Witam
Dokladnie nie pamietam kiedy poczulam pierwsze ruchy, ale kolo 18 tyg, tez mialam takie babelki i ruchy jelit to rosnaca macica spycha narzady do gory, zeby zrobic miejsce maluszkowi
Za to pamietam kiedy pierwszy raz zobaczylam jak dziecko sie poruszylo, to bylo w 22 lub 23 tygodniu. I to tak wyraznie bylo widac, ze moj Tz ktory byl ze 3 metry odemnie tez widzial wtedy uwierzylam ze tam jest dziecko

Mam pytanko do mam maluchow, jakie macie sposoby na zaparcia oprocz czopkow glicerynowych? Czytalam w necie zeby dac lyzeczke jogurtu naturalnego, lub siemie Lniane mielone dodac do kaszki. Ale boje sie czy to nie za no i jeszcze sliwka to wiem.

Bazile jak sobie dalas wczoraj rade? I jak Ada po szczepieniu? Bo u nas to zawsze jest ciezko do konca dnia

[magbes]

Napisane przez santom

no to i ja skrobne cos o sobie, dla niewtajemniczonych

taka jestem sobie Sandra, 26lat na koncie 3 ciaze i jedna Lila 2 maja skonczyla roczek mieszkamy w Norwegii
czy ja staraczka? nogami sie zapieralam, ze juz nigdy, ale teraz wiem, ze jeszcze raz maluszka bede chciala, ale to za pare lat dopiero no i tez musze mmalza przekonac do tego pomyslu

hej santom ja tez drugiego szkraba chce... ale to jeszcze chwilka... musze widziec swiatlo w tunelu do przeprowadzki, nbo poki co nie bedzie warunkw.....

Napisane przez czarna_mala

Uprzejmie donoszę, że jestem po wizycie u pani dietetyk i na razie czeka mnie dieta cukrzycowa, a za 3 tygodnie mam jechać po odbiór swojej indywidualnej diety dostosowanej do potrzeb, gabarytów ciała i do tego co lubię najważniejsze z tej wizyty jest dla mnie to, że nie muszę całkowicie rezygnować z ziemniaków! Czyli będę żyć! Hehe mogę je przemycać (w niedużych ilościach ofkors) w zupach, mogę jeść z parowaru i z piekarnika (ciekawe czy frytki z piekarnika też mogę, w końcu frytki to ziemniaki ). Ważę 52 kg (czyli schudłam 2-2,5kg), pani pochwaliła mnie że jem chlebek IG i że widać po mnie upór i determinacje, i że wie że mi się uda spoglądając na wyniki rzekła że ona tu nie widzi insulinooporności nie widzi, ale skoro pani prof mnie wysłała to znaczy, że coś podejrzewa mój wiek metaboliczny to 16 lat, a tłuszcz w moim organizmie waży 12kg mąż będzie jadł zdrowo ze mną czyli nie będę musiała gotować podwójnie. Zapłaciłam 100zł za wizytę, ale przy odbiorze diety z konsultacją i przy wizycie kontrolnej nie zapłacę już ani grosza na sam koniec pani dała mi przepisy na dietetyczne słodkości (sernik, ciasteczka i biszkopt z czymś tam), które od czasu do czasu mogę zjeść, żebym nie skisła chyba tyle, jak sobie coś przypomnę to dopiszę

Bazi spokojnej podróży rzytul:

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Sancia fajnie, że zmieniłaś zdanie

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

o chyba zadowolona jestesz pani dietetyk co? przy diecie cukrzycowej nam mowili, ze do obiadu je sie nastepujaco: 1/2 talerza to warzywa, 1/4 bialko czyli miecho najlepie gotwane lub pieczone ( pozniej mialam nawet pozwolenie na grilla ) i 1/4 weglowodany czyli pol szklanki makaronu pelnoziarnistgo aldente lub ryzu, kaszy itp lub ok 2 male ziemniaki NIE TLUCZONE tylko w calosci( tluczone maja wiekszy ig i podnosza cukier)a jak sie gotuje warzywa czy ziemnoiry czy makaron to wlasne zeby nie rozgotowac. w razie pytan dawaj znac i wrzuc ten przepis na te dietetyczne slodkosci Jak na pierwsze jadlam zupe to na drugie juz tylko mieso z zupy i warzywa.... generalnie duzo warzyw (uwazac na marchewke gotwana )

Napisane przez magdaaamm

MAGBES myślę ze jeśli wszystko będzie szło zgodnie z planem i będzie wszystko dobrze to u nas w Stargardzie, jeśli cos Jednak nie tak, odpukac (puk puk) to najprawdopodobniej zdroje, a ty kochana gdzie rodziłas? może coś doradzisz, podpowiesz? uczęszczałas może do szkoły rodzenia przyszpitalnej?

Musze sie wsłuchać w te bąbelki tak jak piszecie.. ale wydaje mi się że na ruchy to za wcześnie, kazdy mi mówi ze przy pierwszym to powinnam się nastawic na 21-23 tydzien.. A jak bylo u was? W którym tygodniu poczulyscie dzieciaczki?

wsluchuj sie wsluchuj w babelki bo moze to TO sprawdzilam i mi wychodzi ze to byl 18-19tc przy tym moim puk puk.. ale to bylo puk puk a pozniej sporo czasuminlo zanim poczulam kolejny raz... i oczywiscie na poczatku nie bylo to codziennie ....
ja rodzilam w zdrojach,trafilam na swietna polozna i swietnego lekarza,generalnie jestem zadowolona, opieka pozniej tez spoko. ze mna bylo wszystko ok wiec looz, niunka byla tezspokojna wiec tu problemu nie bylo... nie chciala za bardzo jesc, dokarmialysmy sie .... Pozniej poradnia laktacyjna jestbezplana dla pacjentek zdrojow, ze mialsymy troche problememu z przybieaniem na poczatku to musialam ja dokarmiac a ze chcialam swoim mlekiem to wypozyczyly mi stamtad zadarmo laktator ten medeli najdrozszy... super, bedziesz chciala cos wiedziec to pytaj.
a do szkoly rodzenia przyszpitalnej w stargardzie chodzilam.wprawdzie nieregularnie ale na kilku zajeciach bylam. mysle ze warto. nie moglam tylko cwiczyc tam ze wzgledu na twardnienia brzuszka... ale warto dla wiedzy i dla gadzetow roznych No iczekam na znak z kawa albo spacerkiem nad jeziorem

No...znow sie z rana naprodukowalam i nawet nie przywitalam :P dzien dobry piateczek

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Napisane przez moniarozbicka

Witam
Dokladnie nie pamietam kiedy poczulam pierwsze ruchy, ale kolo 18 tyg, tez mialam takie babelki i ruchy jelit to rosnaca macica spycha narzady do gory, zeby zrobic miejsce maluszkowi
Za to pamietam kiedy pierwszy raz zobaczylam jak dziecko sie poruszylo, to bylo w 22 lub 23 tygodniu. I to tak wyraznie bylo widac, ze moj Tz ktory byl ze 3 metry odemnie tez widzial wtedy uwierzylam ze tam jest dziecko

Mam pytanko do mam maluchow, jakie macie sposoby na zaparcia oprocz czopkow glicerynowych? Czytalam w necie zeby dac lyzeczke jogurtu naturalnego, lub siemie Lniane mielone dodac do kaszki. Ale boje sie czy to nie za no i jeszcze sliwka to wiem.

Bazile jak sobie dalas wczoraj rade? I jak Ada po szczepieniu? Bo u nas to zawsze jest ciezko do konca dnia

przy wieksych dzieciach to ograniczyc gotowana marchew, ryz i banana.... a starte jabluszko dac, sliwka suszona, rodzynki, nam pomagal jak misia nie jadala jeszce "normalnych rzeczy" sliwka z hippa,

[IsiaG]

Piatek, piąteczek, piatuniu.

Hej.

W sumie to u mnie codziennie piątek, więc z czego ja się cieszę? Ale cieszę się za te, co pracują, że niedługo weekend!

dziś pięknie słoneczko, pranie zrobione, zaraz idę z małą na dwór, niech pobaraszkuje sobie.

[monini2507]

Hej

Napisane przez bazile

witam szybciorem
i nadrabiam swoje gafy,bo sie wczoraj przywitalam,ale nie powitalam sie tak ze Wszystkimi pojedynczo ,mialo byc poprostu tak zbiorowo
A dzis wpadam tylko powiedziec,ze za chwile robie fruuu,delatego tez nie odnosze sie.Moze uda mi sie wieczorem.
Lecimy z Ada na szczepionke,tylko ze tym razem lece sama z Dzieciakami jakby byly dzis wielkie pioruny na niebie,to ja roznosze sie z nerwow.Mam nadzieje,ze dam rade,choc Dzieciaki od rana w nie w humorach

Apropo komunii,to wydaje mi sie ze 500-600 zl jest wystarczajace.

Bazi i jak po szczepionce ,jak się Adusia czuje

Napisane przez ola_la_7676

mały tą nocke lepiej spał, choc teraz w dzien marudzi

kupiłam dzis espumisan, podam mu jakos po wieczornym karmieniu, kupki tez jakies zrobił wiec jest lepiej ale widze ze jeszcze troche go męczy. zjadlam dzis troche gotowanej kiełbaski, kanapki z wedlina z kury, pół sredniej jogobelli.. ciekawe jak tam bd dzis, ostatnio po malinowej jogobelli nic mu nie było
zwariowac idzie naprawde. boje sie cokolwiek jesc przez ten jego brzuszek

jutro spróbuję moze dzem truskawkowy...


dzis brzydka pogoda to nie wyjdziemy na dwór.

Z tym jedzeniem podczas karmienia to trzeba jednak uważać jak tak czytam, a ja taki odkurzacz co jem wszytsko, jak będę miała kiedyś to szczęście żeby mieć dziecko to chyba zjadę niexle z wagi jak będę sobie musiała tyle odmówić

Napisane przez czarna_mala

Uprzejmie donoszę, że jestem po wizycie u pani dietetyk i na razie czeka mnie dieta cukrzycowa, a za 3 tygodnie mam jechać po odbiór swojej indywidualnej diety dostosowanej do potrzeb, gabarytów ciała i do tego co lubię najważniejsze z tej wizyty jest dla mnie to, że nie muszę całkowicie rezygnować z ziemniaków! Czyli będę żyć! Hehe mogę je przemycać (w niedużych ilościach ofkors) w zupach, mogę jeść z parowaru i z piekarnika (ciekawe czy frytki z piekarnika też mogę, w końcu frytki to ziemniaki ). Ważę 52 kg (czyli schudłam 2-2,5kg), pani pochwaliła mnie że jem chlebek IG i że widać po mnie upór i determinacje, i że wie że mi się uda spoglądając na wyniki rzekła że ona tu nie widzi insulinooporności nie widzi, ale skoro pani prof mnie wysłała to znaczy, że coś podejrzewa mój wiek metaboliczny to 16 lat, a tłuszcz w moim organizmie waży 12kg mąż będzie jadł zdrowo ze mną czyli nie będę musiała gotować podwójnie. Zapłaciłam 100zł za wizytę, ale przy odbiorze diety z konsultacją i przy wizycie kontrolnej nie zapłacę już ani grosza na sam koniec pani dała mi przepisy na dietetyczne słodkości (sernik, ciasteczka i biszkopt z czymś tam), które od czasu do czasu mogę zjeść, żebym nie skisła chyba tyle, jak sobie coś przypomnę to dopiszę

Bazi spokojnej podróży rzytul:

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Sancia fajnie, że zmieniłaś zdanie

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Czarna tyś chudzinka, ale fajnie że tyle w Tobie samozaparcia ja tez muszę zrzucić trochę kg tylko motywacji jakoś mi brak

Napisane przez IsiaG

Piatek, piąteczek, piatuniu.

Hej.

W sumie to u mnie codziennie piątek, więc z czego ja się cieszę? Ale cieszę się za te, co pracują, że niedługo weekend!

dziś pięknie słoneczko, pranie zrobione, zaraz idę z małą na dwór, niech pobaraszkuje sobie.

Isia tez się cieszę że piątek zazdroszczę Ci tego piątku co dzień
U nas powoli słonko wychodzi zza chmur, mam nadzieję że pogoda się poprawi bo mnie tez czeka pranie.
Miłego dnia Wam życze

[Linka1984]

Witam sie i ja w nowej części ;-)

[czarna_mala]

Napisane przez Linka1984

Witam sie i ja w nowej części ;-)

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[santom]

Monia, spróbuj malt ekstrakt. Noe wiem czy pielęgniarka Ci o tym mowila, ale u nas zawsze na zaparcia pomagal. No i jest naturalny z kupa witamin

Isia, no chrzciny sie.udaly generalnie msza na 12 byla, o 18 juz bylo po wszystkim pogoda piekna miejsce super, bo robilosmy w takiej agroturystyce, gdzie ptaszki, swinki sobie biegaja

[moniarozbicka]

Napisane przez santom

Monia, spróbuj malt ekstrakt. Noe wiem czy pielęgniarka Ci o tym mowila, ale u nas zawsze na zaparcia pomagal. No i jest naturalny z kupa witamin

Isia, no chrzciny sie.udaly generalnie msza na 12 byla, o 18 juz bylo po wszystkim pogoda piekna miejsce super, bo robilosmy w takiej agroturystyce, gdzie ptaszki, swinki sobie biegaja

A co to jest i gdzie sie to kupuje? Zaraz wysle Tz po to. Sliwke daje mu czesto i nie wiem dlaczego ten problem. Wody tez duzo pije, a z kupka problemy

[czarna_mala]

Muszę wziąć przykład z Iwa i też zacząć pić duuuużo wody

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[CARLA_23]

Wymiękam przy Was
Nie dam rady do niczego się odnieść bo smarujecie jak szalone
Robiłam dzisiaj badanka i czekam na wyniki...
Sorki, że tak o sobie tylko dzisiaj mam nadzieję, że mi wybaczycie
Miłego i pogodnego weekendu

Santom Witaj

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Eve Mam Cię podglądaczu Przyłączasz się?

[Evelinke]

Hej, Carla
A tak zerkam
Czytałam nasz watek i tak zjechała mi stronka w dół i nacięłam się na watek naszej Czarnej

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Może będę tylko podglądać i podczytywać

[czarna_mala]

Dziś wieczorem biorę się za pierwszą stronkę bo obciach

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[moniarozbicka]

Napisane przez czarna_mala

Dziś wieczorem biorę się za pierwszą stronkę bo obciach

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

I tu sie z Toba zgodze
A z Iwunia mojego to wez przyklad tylko z picia wody, bo jak wezmiesz z jedzenia to wspolczuje, pobodki w nocy co 2 godz