"Oryginalne" imię - frajda dla rodzica i krzywda dla dziecka?

[stesia]

Napisane przez invisible_01

Pełna forma nawet ujdzie, ale skrót Renia jest tragiczny.

Renia jeszcze ok chociaż co niektórym może się z jednym kojarzyć, ale znam 2 Renaty na które mówi się Reńka, jak dla mnie koszmar, ale imię z tych co można spokojnie używać pełnej formy i nie jest za poważnie

[Ammia]

Napisane przez coffee

Na pewno jest więcej.
Ogólnie w innych językach jest mnóstwo imion, które są męskie i żeńskie jednocześnie. Np. imiona Jamie, Chelsea, Charlie, Sam, Taylor czy inne w angielskim są zarówno dla mężczyzn jak i kobiet, nie ma jasnego rozróżnienia na żeńskie i męskie.
W Polsce mamy inaczej, imię wskazuje płeć.
Chyba dlatego dla mnie Nikola jest dziwnym imieniem dla dziewczynki, bo imię kojarzę z płcią, a nie znam żadnej dziewczyny o tym imieniu, za to Nikola Tesla jest gdzieśtam w moim świecie od dawna. Więc słysząc "Nikola" od razu myślę o mężczyźnie.

Uwielbiam to imię
Michał jest imieniem ponadczasowym, znam takich w wieku 50-60 lat, 20kilka jak i 2 latka.

[szarri]

Napisane przez NajHelene2270

U mnie w rodzinie jedno małżeństwo dało na imię synowi Nadar, cała rodzina się śmieje, że to Radar. A mi szkoda dziecka, bo co ono winne, że rodzice mają jakieś chore pomysły. Ja bym chciała, żeby moje dziecko nie miało zbyt popularnego imienia, ale żeby przy okazji nie było ono dziwaczne i nietypowe.

Gorzej, jeśli mały Nadar będzie miał wadę wymowy i przedstawiał się jako Nadal

Napisane przez stesia

a ja ostatnio stwierdziłam, że wszystkie imiona jakie dominowały wśród moich rówieśników, które powtarzały się u mnie w klasie czy to podstawówka czy szkoła średnia, mimo że dla mnie są normalne to dla moich dzieci zapewne będą imionami "ciotkowymi" bo wśród dzieci mało kto je nosi, np z męskich dominowały Marcin Michał Łukasz Mariusz, znam chyba tylko jednego 15-letniego Marcina a tak to nie znam żadnego chłopaka poniżej 15 lat który nosił by jedno z tych imion

Michał w 2014 był 8. najpopularniejszym imieniem wśród noworodków - ponad 5000 nadań, tylko o 130 mniej niż "superpopularny" Franio. W tym roku póki co jest na 6. miejscu! Marcin był w zeszłym roku na 61. miejscu, Łukasz na 47., Mariusz poza pierwszą setką, więc faktycznie, ale Michałków nie zabraknie

[monica989]

ja mam na imię Monika i chociaż jest mnóstwo moich imienniczek to i tak lubię swoje imię. lepsze to niż Dżesika czy Nikola :P

[Ammia]

A ja tak zapytam z innej beczki, czy po tylu latach noszenia swojego obecnego imienia wyobrażacie sobie mieć inne, czy mogłybyście się inaczej nazywać?
Ja sobie nie wyobrażam, imię które mam jest takie"moje", pasuje do mnie i nie wyobrażam sobie mieć inaczej, tak samo mam z innymi ludźmi, do wszystkich znajomych ich imiona mi w 100% pasują i nie widzę ich z innymi.

[201607040940]

Monika jest ok .

Ale Hubert, Zenon,Marcel, Amadeusz - chłopaki muszą być silni żeby unieść te imiona.

[Koritsi_a]

Napisane przez Ammia

A ja tak zapytam z innej beczki, czy po tylu latach noszenia swojego obecnego imienia wyobrażacie sobie mieć inne, czy mogłybyście się inaczej nazywać?
Ja sobie nie wyobrażam, imię które mam jest takie"moje", pasuje do mnie i nie wyobrażam sobie mieć inaczej, tak samo mam z innymi ludźmi, do wszystkich znajomych ich imiona mi w 100% pasują i nie widzę ich z innymi.

Po prostu przyzwyczajenie. Tak samo jak zmieniłam nazwisko mysle że mogłabym zmienić imię. Choc wcale nie chce, bo po latach kiedy go nienawidziłam ze popularność teraz doceniam jego uniwersalność i łatwość wymawiania w każdy języku

[_Matilde_]

Napisane przez Ammia

A ja tak zapytam z innej beczki, czy po tylu latach noszenia swojego obecnego imienia wyobrażacie sobie mieć inne, czy mogłybyście się inaczej nazywać?
Ja sobie nie wyobrażam, imię które mam jest takie"moje", pasuje do mnie i nie wyobrażam sobie mieć inaczej, tak samo mam z innymi ludźmi, do wszystkich znajomych ich imiona mi w 100% pasują i nie widzę ich z innymi.

Ja siebie nie za bardzo widzę z innym nazwiskiem nawet, a co dopiero z imieniem

[Ammia]

Napisane przez Koritsi_a

Po prostu przyzwyczajenie. Tak samo jak zmieniłam nazwisko mysle że mogłabym zmienić imię. Choc wcale nie chce, bo po latach kiedy go nienawidziłam ze popularność teraz doceniam jego uniwersalność i łatwość wymawiania w każdy języku

Z własnym imieniem może tak, ale kiedy poznaję nową osobę i słyszę jej imię to już w tym momencie nie widzę jej z innym, jest np. Kasią i nie wyobrażam sobie jej jako np. Pauliny. To chyba raczej kwestia dopasowania imienia do człowieka, choć fakt zdarzają się tacy którzy kompletnie nie wyglądają na ich imię, nie pasuje ono do nich.

[phony]

Ja mam problem tylko z jedną dziewczyną. Nigdy nie mogę zapamiętac jak ma na imię, teraz też weszłam na fejsa, żeby sprawdzić....mi pasuje na jakąś Kasię, a ma Weronika. No za Chiny mi to imię do niej nie pasuje.


Swojego bym nie zmieniła, nawet gdyby rodzice jednak zostali przy Nikoli myślę, że trzeba wybitnie nie lubić swojego imienia, a do tego być mocno zakompleksionym i pozbawionym dystansu, żeby je zmieniać.

[andziasek]

Ja mam Anna i wszędzie gdzieś jest jakaś Anna, więc za parę lat będą kojarzyć Annę z babcią
na drugie mam Karina, chyba to byłoby lepsze.

A przypomniało mi się że koleżanka ma rocznego synka o imieniu Leonard.

Marzena też jest dość rzadka.

[201803111829]

Mój kolega był Basil (ojciec marokańczyk), wszyscy mówiliśmy na niego Bazyl /Bazyli i jak skończył 18 lat to zmienił na Bartosz, bo tak miał na drugie.

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Ammia

A ja tak zapytam z innej beczki, czy po tylu latach noszenia swojego obecnego imienia wyobrażacie sobie mieć inne, czy mogłybyście się inaczej nazywać?
Ja sobie nie wyobrażam, imię które mam jest takie"moje", pasuje do mnie i nie wyobrażam sobie mieć inaczej, tak samo mam z innymi ludźmi, do wszystkich znajomych ich imiona mi w 100% pasują i nie widzę ich z innymi.

Ja swojego imienia tak bardzo nie lubiłam, że chciałam je zmienić. Teraz też mi się nie podoba, no ale już mi to jednak wisi, mam takie to trudno. Jest grupa znajomych, które zwracają się do mnie innym imieniem i uważają, że bardziej mi ono pasuje, ja też tak uważam. No ale po co robić jakieś cyrki ze zmianą imienia.
Dużo bardziej jestem przywiązana do mojego nazwiska, bardzo mi się podoba i raczej bym go nie zmieniła. Na dwuczłonowe też raczej bym się nie zdecydowała bo pierwsze jest za długie. No ale ślubu raczej nie planuję, więc na razie nie ma problemu.

[Starlight1804]

ja kiedys mojego imienia nienawidzilam a teraz...w sumie obojetne mi. ludzie mnie zapamietuja bardzo mocno, chociaz czesto nie wierza, ze mam takie imie:P no i czasem ktos sie podsmiewal ale nie na jakiejs zasadzie wyszydzania czy cos polecial jeden zarcik i tyle, nigdy nie bylam napietnowana ze wzgledu na imie raczej odwrotnie wiec chyba bym nie zmienila, przyzwyczailam sie i nie wiem jakie inne mialabym wybrac i boje sie ze by mi sie znudzilo zaraz poza tym to bardzo pasuje do nazwiska, co rzadko sie zdarza chyba xd
a imie moje juz padlo w tym wątku i raczej nie bylo cieplo przyjete xd

[nesska10]

Jak masz na imie? B-)

[cacajuate]

Co sadzicie o imionach geograficznych? Paris, na przyklad. Spotkalam kiedys kobiete o imieniu Africa, zdaje sie ze syn Bechamow to Brooklyn itd.

[201606270916]

Napisane przez cacajuate

Co sadzicie o imionach geograficznych? Paris, na przyklad. Spotkalam kiedys kobiete o imieniu Africa, zdaje sie ze syn Bechamow to Brooklyn itd.

Mnie się nie podobają Pomyślcie tylko o tym w polskim wydaniu: synowie Żoliborz, Mokotów i Targówek a córka Praga

[Leseratte93]

Napisane przez cacajuate

Co sadzicie o imionach geograficznych? Paris, na przyklad. Spotkalam kiedys kobiete o imieniu Africa, zdaje sie ze syn Bechamow to Brooklyn itd.

W PL nie do przejścia.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez phony

Ja tak mam z Annami nie znam ani jednej młodszej niż 25 lat

Ja Ań znam bardzo dużo, najmłodsza chodzi do podstawówki, najstarsza ma jakieś 90 lat. Uważam, że mimo szczytu nadawalności w latach 80. i na początku 90. jest to imię ponadczasowe i uniwersalne.

Napisane przez andziasek

A co myślicie o imieniu Adrianna?

Ja akurat nie lubię.

Napisane przez Ammia

A ja tak zapytam z innej beczki, czy po tylu latach noszenia swojego obecnego imienia wyobrażacie sobie mieć inne, czy mogłybyście się inaczej nazywać?
Ja sobie nie wyobrażam, imię które mam jest takie"moje", pasuje do mnie i nie wyobrażam sobie mieć inaczej, tak samo mam z innymi ludźmi, do wszystkich znajomych ich imiona mi w 100% pasują i nie widzę ich z innymi.

Przez większość życia swojego imienia nienawidziłam. Gdy miałam jakieś 16 lat kilka osób powiedziało mi, że jest ładne (nie wiem, czy to było szczere czy próba podlizania się). Wtedy stało się dla mnie obojętne, ale bez szału. Jakiś czas później na chwilę swoje imię troszeczkę polubiłam, teraz znowu za nim nie przepadam.
Wydaje mi się, że nie pasuję do mojego imienia. Gdy je słyszę nie w stosunku do mnie tylko tak ogólnie, to wyobrażam sobie osobę kompletnie inną niż ja - trzebioczącą niebieskooką blondynkę średniego wzrostu. Jakiś czas temu się tym z kimś podzieliłam i ta osoba potwierdziła, że jej się to imię też tak kojarzy, że osoby o tym imieniu, które zna są właśnie takie. Tylko nie ja.
Wolałabym nosić inne imię, bardziej pasujące do mnie. Ale w sumie nie wiem jakie. Może Marta?

Napisane przez cacajuate

Co sadzicie o imionach geograficznych? Paris, na przyklad. Spotkalam kiedys kobiete o imieniu Africa, zdaje sie ze syn Bechamow to Brooklyn itd.

U nas chyba nie ma problemu z takimi imionami, bo ustawa ich zabrania. Jest tylko kilka dozwolonych, np. Anatolia.
Afryka jako imię byłoby nawet spoko, podoba mi się brzmienie. A Brooklyn dla faceta to średnio, bo przez to "lyn" na końcu odbieram to imię jako kobiece, tak jak Evelyn na przykład.

[coffee]

Znam Joannę, która w UK jest znana jako Asia (wymowa jak Azja po angielsku).

[cacajuate]

Napisane przez Krolowa Julianna

Mnie się nie podobają Pomyślcie tylko o tym w polskim wydaniu: synowie Żoliborz, Mokotów i Targówek a córka Praga

Praga fajne, mi sie nawet podoba. Kolega ożenił się z "Francią", meksykanką. To nawte po polsku nie tak źle Francja. Poza tym, ze nie lubie tego kraju ofc.

[201710041131]

Napisane przez Ammia

A ja tak zapytam z innej beczki, czy po tylu latach noszenia swojego obecnego imienia wyobrażacie sobie mieć inne, czy mogłybyście się inaczej nazywać?
Ja sobie nie wyobrażam, imię które mam jest takie"moje", pasuje do mnie i nie wyobrażam sobie mieć inaczej, tak samo mam z innymi ludźmi, do wszystkich znajomych ich imiona mi w 100% pasują i nie widzę ich z innymi.

Nie, nie chciałabym miec zwyczajnego imienia, chociaż nigdy nie byłam jedyna w klasie o tym imieniu (czy w podstawówce czy liceum czy na studiach) to i tak czułam, że jest wyjątkowe.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ammia]

Minęłam się dziś na parkingu z matką z dzieckiem, akurat było po deszczu i matka mówi do dziecka: "Tadek nie wchodź w kałuże" maluch tak na oko 4-6 lat.

Nie sądziłam że na fali popularności "dziadkowych" imion Tadeusz również jest nadawane, sprawdziłam i jest na 54 miejscu w rankingu najczęściej nadawanych imion. Tadeusz ok ale Tadek, Tadzik, Tadziu- no nie kompletnie mi się nie podoba.

[cacajuate]

Napisane przez Ammia

Minęłam się dziś na parkingu z matką z dzieckiem, akurat było po deszczu i matka mówi do dziecka: "Tadek nie wchodź w kałuże" maluch tak na oko 4-6 lat.

Nie sądziłam że na fali popularności "dziadkowych" imion Tadeusz również jest nadawane, sprawdziłam i jest na 54 miejscu w rankingu najczęściej nadawanych imion. Tadeusz ok ale Tadek, Tadzik, Tadziu- no nie kompletnie mi się nie podoba.

mam kolege - meksykanina- ktory ma na imie TADEK. Nie Tadeusz, tadek. O tak. Bo babcia przeczytala jakas ksiazke, gdzie tak nazywal sie glowny bohater. serio. Nazywa sie wiec Tadek + zwyczajne, popularne meksykanskie nazwisko, dla przykladu Tadek Rodriguez.

[phony]

Tadeusz całkiem ładne imię, ale dla dorosłego już faceta moim zdaniem. Do dziecka zupełnie mi nie pasuje.
Ja zresztą nie jestem fanką imion kończących się na "eusz" (Mateusz, Amadeusz)

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez phony

Tadeusz całkiem ładne imię, ale dla dorosłego już faceta moim zdaniem. Do dziecka zupełnie mi nie pasuje.
Ja zresztą nie jestem fanką imion kończących się na "eusz" (Mateusz, Amadeusz)

Też mi się podoba Tadeusz, ale ja nie mam problemu z wyobrażeniem sobie dziecka o tym imieniu. Chłopczyk Konstanty byłby już trudniejszy.
Ja generalnie nie przepadam za imionami zakończonymi na "sz", ale do niektórych "euszów" i "iuszów" w sumie nic nie mam. Za to Bartosz, Tomasz, Łukasz, Tymoteusz, Miłosz kompletnie nie

[Koritsi_a]

Napisane przez Ammia

Minęłam się dziś na parkingu z matką z dzieckiem, akurat było po deszczu i matka mówi do dziecka: "Tadek nie wchodź w kałuże" maluch tak na oko 4-6 lat.

Nie sądziłam że na fali popularności "dziadkowych" imion Tadeusz również jest nadawane, sprawdziłam i jest na 54 miejscu w rankingu najczęściej nadawanych imion. Tadeusz ok ale Tadek, Tadzik, Tadziu- no nie kompletnie mi się nie podoba.

Mam takie same odczucia co do tego imienia, zdrobnienia to dla mnie masakra. Tak samo Edward. Pelna forma super ale Edziu...

[phony]

Napisane przez Koritsi_a

Mam takie same odczucia co do tego imienia, zdrobnienia to dla mnie masakra. Tak samo Edward. Pelna forma super ale Edziu...

To ja mam też tak z Włodkiem i Kaziem. Takie skróty kojarzące mi się z osiedlowymi pijaczkami. Gdzieś mi ostatnio mignęło, że takim uniwersalnym imieniem, które nie kojarzy się źle jest Mariusz. Mnie się nie podoba.

[Leseratte93]

Napisane przez phony

Tadeusz całkiem ładne imię, ale dla dorosłego już faceta moim zdaniem. Do dziecka zupełnie mi nie pasuje.
Ja zresztą nie jestem fanką imion kończących się na "eusz" (Mateusz, Amadeusz)

Każdy Tadeusz najpierw był małym Tadziem Chociaż komicznie to brzmi jak do kilkulatka mówi się tak "oficjalnie": Tadeuszu, nie biegaj po kałużach . Raz słyszałam jak jakaś mama wołała do dziecka na rowerku: Aleksandrze, zwolnij, bo się przewrócisz . No błagam...

[phony]

Napisane przez Leseratte93

Każdy Tadeusz najpierw był małym Tadziem Chociaż komicznie to brzmi jak do kilkulatka mówi się tak "oficjalnie": Tadeuszu, nie biegaj po kałużach . Raz słyszałam jak jakaś mama wołała do dziecka na rowerku: Aleksandrze, zwolnij, bo się przewrócisz . No błagam...

No wiem wiem co nie zmienia faktu, że mi się niektóre skróty kojarzą dość...żulowsko, choćby taki Tadziu a z drugiej strony mówienie do dziecka pełnym imieniem typu "Tadeuszu/Wojciechu" jest moim zdaniem bardzo pretensjonalne