Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

[gabisun]

Napisane przez k a j a

Co się śmiejesz ze mnie

Z Blanka też tak chodziłam :p może nie takim ale 2.cm od.połowy ciąży i oo
A co.najlepsze.. Ja ani.nie.leze, nie.lykam już magnezu ani nic..

ależ ja się nie śmieję sama bym już chciała takie mieć. Połowę postępu akcji masz już za sobą, a ja pozamykana

[siacha_ck]

Napisane przez alkamor

Ja tam nie oczekuję od tzta kwiatów ani innych prezentów po urodzeniu. Jakoś tak nawet mi to przez myśl nie przeszło..dla mnie największym prezentem wtedy jest malenstwo

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

A dzień matki...w sumie to dzień rodziny u nas w przedszkolu jest jutro. Ale idę sama bo mąż w pracy będzie i nie ma jak się zamienic

Ja tak samo. Dlaczego miałabym dostawać na dzień matki kwiatki od Męża? Przecież to nie jego jestem mamą. Od niego dostaje na dzień kobiet. Po urodzeniu Wiki też mi do głowy nie przyszło, żeby mi coś kupowałam. Wtedy i tak byłam skupiona na niej. Od męża dostałam buziaka i słowa Dziękuję Kochanie

[poldzik]

Ja tez nie oczekuje kwiatow, prezentu z okazji narodzin chociaz znam tu dziewczyny co brylanty od mezow z tej okazji dostaly ale nawet wtedy o tym gadalismy z tztem i ze to jakies takie...
A co do dnia matki to w tym roku mu przez mysl nie przeszlo, ale w sumie nawet dla jego mamy kwiatek od nas ja kupowalaM...

Na walentynki dostalam wielki bukiet, zeby nie bylo, calkiem burak w tej kwestii nie jest

Kejti biedna to moze byc niestrawnosc jakas. .. zrob sobie mietowej herbatki i odpoczywaj!

[k a j a]

Napisane przez gabisun

ależ ja się nie śmieję sama bym już chciała takie mieć. Połowę postępu akcji masz już za sobą, a ja pozamykana

Położna powiedziała ze zzo to mogę zapomnieć, zostaje mi gaz

[masija]

A ja dostałam piękny bukiet białych kwiatów, malutki ale cudowny
Nie suszyłam tż'towi głowy ale coś kiedyś wyszło, że szwagier kupił siostrze jak wyszła ze szpitala, do tego rodzice mi przywieźli kwiaty do szpitala i chyba tż sam na to wpadł
Nie powiem-miło jak cholera i trzymają się do dzisiaj


kejti współczuję. Poleż dzisiaj i poodpoczywaj

ciekawe jak myboy


Powinnam małą werandować bo w ponbiedziałek mamy wizytę u lekarza ale jest taka pogoda, że aż szlag trafia:/
Otwieram tylko okna w pokojach obok i wczoraj raz na 1 h.
Niby na weekend ma być ładniej więc napaliliśmy się na spacer

[mehja]

Napisane przez mycha_818

I WIO do szpitala... A ja się zastanawiam po co jej WINO w szpitalu ;-)

Napisane przez Princesika

Tez przeczytalam wino

następna
już chyba baaardzo spragnione jesteście

Napisane przez country111

Myboy trzymamy kciuki

Wczoraj na wizycie doktor powiedział, że nic się nie zapowiada, mała jeszcze dość wysoko i wszystko dobrze trzyma. Także w tym tygodniu raczej nie urodzę. Jeszcze wyjdzie na to że połowa czerwca mnie zastanie z brzuchem

teraz się nic nie dzieje ale z godziny na godzinę to się może diametralnie zmienić

Napisane przez gabisun

a kiedy Ci ściągają pessar? pewnie wtedy już ruszy od razu

właśnie dziś o tym gadałam z lekarzem i ustaliliśmy termin za 3 tyg.


Po wizycie:
ktg- wszystko super, tętno ok, skurczy brak.
Potem wizyta u gina na nfz- szyjka się nie pogorszyła, czyli nadal krótka, miękka i rozwarta ale powiedział, że dotarłam do etapu na którym to jest normalne. Pessar ściągamy za 3 tyg. o ile dotrwam ale wygląda na to, ze tak! pogratulował, ze tak ładnie wytrwałam i na tym etapie gdyby się coś zaczęło to mam się nie martwić. Zwolnienie dostałam już do terminu porodu i wreszcie chodzące. Ale i tak mam zamiar leżeć jeszcze 2 tyg. żeby ciąża była donoszona.

[siacha_ck]

Napisane przez mehja

następna
już chyba baaardzo spragnione jesteście




teraz się nic nie dzieje ale z godziny na godzinę to się może diametralnie zmienić




właśnie dziś o tym gadałam z lekarzem i ustaliliśmy termin za 3 tyg.


Po wizycie:
ktg- wszystko super, tętno ok, skurczy brak.
Potem wizyta u gina na nfz- szyjka się nie pogorszyła, czyli nadal krótka, miękka i rozwarta ale powiedział, że dotarłam do etapu na którym to jest normalne. Pessar ściągamy za 3 tyg. o ile dotrwam ale wygląda na to, ze tak! pogratulował, ze tak ładnie wytrwałam i na tym etapie gdyby się coś zaczęło to mam się nie martwić. Zwolnienie dostałam już do terminu porodu i wreszcie chodzące. Ale i tak mam zamiar leżeć jeszcze 2 tyg. żeby ciąża była donoszona.

To super

[k a j a]

Mehja to super wiedziałam że uda Ci się dotrwać długo

[Millygirl]

Myboy, kciuki !

Jakaś śpiąca jestem...szaro, ponuro za oknem. a wieczorem obżarłam się truskawkami i potem spać nie mogłam ale warto było
I zepsułam suszarkę do włosów

[mehja]

Napisane przez siacha_ck

To super

Napisane przez k a j a

Mehja to super wiedziałam że uda Ci się dotrwać długo

dzięki uspokoiłam się trochę i odetchnęłam po tej wizycie



Fartuch kciuki, zebyście wyszli do domku.

Mayboy się nie odzywa więc pewnie w szpitalu jest, ciekawe czy się coś zaczęło...

No i czy u Marei ruszyło. Bo jak nie to miała mieć dziś cc, może też już "po" jest?

[k a j a]

Ja miałam.jakąś.słabą noc, śniło mi się jakieś głupie rzeczy, jakieś głosy słyszałam, zrywalam się z.wrażeniem ze Blanka płacze a spała w najlepsze..
Do tego strasznie bolał mnie krzyż

[kejtiCe]

Napisane przez mehja

następna
już chyba baaardzo spragnione jesteście




teraz się nic nie dzieje ale z godziny na godzinę to się może diametralnie zmienić




właśnie dziś o tym gadałam z lekarzem i ustaliliśmy termin za 3 tyg.


Po wizycie:
ktg- wszystko super, tętno ok, skurczy brak.
Potem wizyta u gina na nfz- szyjka się nie pogorszyła, czyli nadal krótka, miękka i rozwarta ale powiedział, że dotarłam do etapu na którym to jest normalne. Pessar ściągamy za 3 tyg. o ile dotrwam ale wygląda na to, ze tak! pogratulował, ze tak ładnie wytrwałam i na tym etapie gdyby się coś zaczęło to mam się nie martwić. Zwolnienie dostałam już do terminu porodu i wreszcie chodzące. Ale i tak mam zamiar leżeć jeszcze 2 tyg. żeby ciąża była donoszona.

aż jestem dumna z Ciebie

[201710041131]

Soleil No nie dziwie sie, możemy sie złożyć na tego płatnego zabójcę, moze mniej weźmie jak w pakiecie

Nie pogadałam dzisiaj z nim bo kontemplował nad mini kałuża która ze mnie przy ubieraniu pociekła Nie wiem co to było, brzuch mnie troche cmi ale tylko z jednej strony. No a potem jak poparzony wybiegł do pracy bo zapomniał ze miał byc wcześniej.
Ja kwiaty dostaje raczej bez okazji (w piątek przywiózł mi gerbery i storczyka) a na jakaś okazje to juz nie pomyśli Wiec sie nie spodziewam

Dzieki dziewczyny za miłe słowa, czasami dobrze tak sie wyżalić

Napisane przez myboyismine

Dziewczyny, chyba odeszły mi wody, sporo tego było, ale na razie nic mnie nie boli i nie wiem co robić w takim przypadku....

łojojoj ja bym pewnie zrobiła sie na bóstwo i wtedy pojechała

Napisane przez kejtiCe

mojemu też to na myśl nie przyszło



Myboy kciuki




Dziewczyny, za mną chyba najgorsza noc w moim życiu... Pisałam Wam już kilka razy, że czasami w lewym podbrzuszu odczuwam takie kłucie i wszyscy mówili mi, że mam tam jakieś wrażliwe miejsce i maluch może na to uciskać. Zazwyczaj ten ból łapał mnie, jak leżałam - jak wstałam, to puszczało. Ale wczoraj masakra... Za pierwszym razem puściło, a za drugim już nie!!! Z 10 minut łaziłam w kółko po pokoju, potem pod prysznicem, wzięłam apap extra, dwie nospy max i dalej boli... Przeczyściło mnie na kibelku i zaczęło puszczać, a potem jeszcze kilka razy złapało. Ale noc nieprzespana w ogóle, leżałam tylko na prawym boku i jak nadchodził ból, to masowałam to miejsce. Jak masowanie nie pomogło, to łaziłam po domu. W rezultacie pół nocy spędziłam na kanapie...
Jak ten ból nadchodził, to cała się trzęsłam, aż mi było ciężko cokolwiek w rękach utrzymać

Rano z Tżem analizowaliśmy dlaczego tak bolało i wychodzi na to, że boli w te dni, kiedy dużo chodzę, noszę, dźwigam. Więc dzisiaj mam nakaz leżenia, nawet naczyń zmyć nie mogę.
Byłam bliska pojechania na ip, ale wiem, że to nie poród i położyliby mnie na patoli bez Tża, a on mi tak pomagał

biedna to oszczędzaj sie teraz, masz 100% prawo

Ide prasować bo sterta patrzy sie na mnie



Aaaa co do wczorajszej szydery z jedzenia owoców





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Mehja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Princesika]

Mehja super

Ciekawe jak Marei i Mayboy, nic się nie odzywają to może się dzieje

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Zjadłabym ruskie

[mehja]

Napisane przez kejtiCe

aż jestem dumna z Ciebie

Napisane przez szuuu

Aaaa co do wczorajszej szydery z jedzenia owoców

Szuu a co ta za kałuża była? :O

[alkamor]

Napisane przez masija

A ja dostałam piękny bukiet białych kwiatów, malutki ale cudowny
Nie suszyłam tż'towi głowy ale coś kiedyś wyszło, że szwagier kupił siostrze jak wyszła ze szpitala, do tego rodzice mi przywieźli kwiaty do szpitala i chyba tż sam na to wpadł
Nie powiem-miło jak cholera i trzymają się do dzisiaj


kejti współczuję. Poleż dzisiaj i poodpoczywaj

ciekawe jak myboy


Powinnam małą werandować bo w ponbiedziałek mamy wizytę u lekarza ale jest taka pogoda, że aż szlag trafia:/
Otwieram tylko okna w pokojach obok i wczoraj raz na 1 h.
Niby na weekend ma być ładniej więc napaliliśmy się na spacer

Weranduj Weranduj...maj jest więc mrozu nie ma

Napisane przez Princesika

Mehja super

Ciekawe jak Marei i Mayboy, nic się nie odzywają to może się dzieje

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Zjadłabym ruskie

Ja też. Nawet ostatnio do męża o tym mówiłam.

Ciekawe jak nasze dwie Panie M.

szuu
Nie mów że tak na bezczela się w kolejkę wpychasz :->

Coś mnie dół boli jak na @

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

mehjaczyli wszystko spoko super ze tak ładnie dotrwalas

[industria]

nosz ☠☠☠☠a, całą noc nie spałam tak mnie biodra bolą że musze sie ciągle przekręcać z boku na bok a to już nie lada wyczyn....

Domincia, słodki ten twój tż mój by w życiu nie wpadł na pomysł takiej akcji ale my to wogóle takie mało romantyczne buraki jesteśmy

Napisane przez mycha_818

Wspomnieć mu o tych kwiatach, że tak się robi czy nie...??
)

pierwsze słysze że tak sie robi chyba by mnie to tylko zdenerwowało przy wyjściu ze szpitala że tyle rzeczy do ogarnięcia, dziecko, torba a tu jaszcze jakiś wiecheć do ogarnięcia

Napisane przez alkamor

Ja tam nie oczekuję od tzta kwiatów ani innych prezentów po urodzeniu. Jakoś tak nawet mi to przez myśl nie przeszło..dla mnie największym prezentem wtedy jest malenstwo

dokładnie. w ramach prezentu niech ogarnie mieszkanie i jakiś obiad zorganizuje i bede szczęścliwa

Napisane przez szuuu

Aaaa co do wczorajszej szydery z jedzenia owoców

genialne, to chyba ja


no i co te nasze laski rodzą czy nie? kurde, nie moge sie doczekać jakiejś wiadomości od nich

[country111]

Napisane przez mehja

teraz się nic nie dzieje ale z godziny na godzinę to się może diametralnie zmienić

Mówisz, że sytuacja moze tak szybko się zmienić? Bo planowałam zacząć wypędzać małą co by na przyszły tydzień się szykowała ale teraz to może poczekam do wtorku z rzuceniem się na tżta

[mehja]

Napisane przez alkamor

szuu
Nie mów że tak na bezczela się w kolejkę wpychasz :->

Coś mnie dół boli jak na @

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

mehjaczyli wszystko spoko super ze tak ładnie dotrwalas

No właśnie nie wiem co ta Szuu znowu wymyśla

Napisane przez country111

Mówisz, że sytuacja moze tak szybko się zmienić? Bo planowałam zacząć wypędzać małą co by na przyszły tydzień się szykowała ale teraz to może poczekać do wtorku

nie czekaj, działaj

[Princesika]

Ja chyba będę Małą werandować bez względu na pogodę. Kocyk i siup na balkonik

[country111]

Marei trzymamy kciuki za Ciebie żeby w końcu coś ruszyło

Tak w ogóle na majówkach widzę że do wczoraj teoretycznie wszystkie powinny się rozpakować a tu jeszcze z połowy maja zalegają

[Princesika]

Ja właśnie też nie wiem czy Tż wykorzystywać tak codziennie czy jednak poczekać do końca tygodnia

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez country111

Marei trzymamy kciuki za Ciebie żeby w końcu coś ruszyło

Tak w ogóle na majówkach widzę że do wczoraj teoretycznie wszystkie powinny się rozpakować a tu jeszcze z połowy maja zalegają

No właśnie, ta jedna bidulka to od 15 maja i nic

[masija]

alkamor wystawiłabym ją ale lejeee Jak z cebra ;/

Dzisiaj koljena wizyta położnej. Ma coś mówić o szczepieniach.


Dziewczyny a do kiedy mniej więcej biust się normuje?
Dać sobie czas tak do 1,5-2 miesiąca żeby kupić stanik?

[mycha_818]

Napisane przez kejtiCe

Ja też nie, ale wiem, że niektórzy mają taki zwyczaj, że kobieta dostaje od mężczyzny prezent za urodzenie dziecka. U nas się tego nie praktykuje

Poza tym... mój Tż i prezenty, dobre

A jeszcze tak wtrącę a propos tego bólu mojego.. to może faktycznie była kolka jelitowa, bo przecież ja wczoraj tyle się nażarłam, że ledwo oddychać mogłam i na dodatek wszystko to było takie ciężkostrawne - obiad u T, słodycze u babci i kolacja u mojej mamy..

Wiem, że Tobie nie do śmiechu, ale po Twoich słowach nie mogę się powstrzymać

Napisane przez masija

A ja dostałam piękny bukiet białych kwiatów, malutki ale cudowny
Nie suszyłam tż'towi głowy ale coś kiedyś wyszło, że szwagier kupił siostrze jak wyszła ze szpitala, do tego rodzice mi przywieźli kwiaty do szpitala i chyba tż sam na to wpadł
Nie powiem-miło jak cholera i trzymają się do dzisiaj


kejti współczuję. Poleż dzisiaj i poodpoczywaj

ciekawe jak myboy


Powinnam małą werandować bo w ponbiedziałek mamy wizytę u lekarza ale jest taka pogoda, że aż szlag trafia:/
Otwieram tylko okna w pokojach obok i wczoraj raz na 1 h.
Niby na weekend ma być ładniej więc napaliliśmy się na spacer

No tak byłoby idealnie... Nic nie mówisz, nie suszysz mu głowy, nie wspominasz, a on sam wpadnie na pomysł, że miłoby było kupić jakiś mały skromny bukiecik
Trzymam kciuki za werandowanie
Swoją drogą przeraża mnie to wszystko coraz bardziej

[mehja]

Co do kwiatów na dzień mamy to pierwszy raz dostałam od synka jak jeszcze w brzuszku siedział. Od tamtej pory co roku dostaję (tż kupuje).
A z okazji urodzenia dziecka to znając tż-a pewnie dostanę kwiaty

[country111]

Napisane przez Princesika

Ja właśnie też nie wiem czy Tż wykorzystywać tak codziennie czy jednak poczekać do końca tygodnia

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



No właśnie, ta jedna bidulka to od 15 maja i nic

Alkamor pisała, że od razu po wykorzystaniu męża leciała na porodówkę także ja nie wiem jak to u nas zadziała a ja jeszcze badania przed porodem powinnam zrobić no i urodzić dopiero w przyszłym tygodniu

[k a j a]

Napisane przez Princesika

Ja właśnie też nie wiem czy Tż wykorzystywać tak codziennie czy jednak poczekać do końca tygodnia

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



No właśnie, ta jedna bidulka to od 15 maja i nic

Zobacz jak będzie Ci po pierwszym razie ja np dostaje mega skurczy i tak urodzilam Blankę, po drugim razie

[mehja]

Napisane przez masija

Dziewczyny a do kiedy mniej więcej biust się normuje?
Dać sobie czas tak do 1,5-2 miesiąca żeby kupić stanik?

niby po miesiącu

a jakie masz teraz miseczki w porównaniu z ciążą? większe o rozmiar czy więcej?
bo chce stanik ten sportowy zamówić i nie wiem czy nie wziąć większego

[alkamor]

Napisane przez masija

alkamor wystawiłabym ją ale lejeee Jak z cebra ;/

Dzisiaj koljena wizyta położnej. Ma coś mówić o szczepieniach.


Dziewczyny a do kiedy mniej więcej biust się normuje?
Dać sobie czas tak do 1,5-2 miesiąca żeby kupić stanik?

Jak nie zacina w okna to balkon na całą szerokość otwórz i w progu postaw

Ja bym poczekalni.zapytam z tym stanikiem

Napisane przez country111

Alkamor pisała, że od razu po wykorzystaniu męża leciała na porodówkę także ja nie wiem jak to u nas zadziała a ja jeszcze badania przed porodem powinnam zrobić no i urodzić dopiero w przyszłym tygodniu

No bo ja już wtedy spać nie poszłam... Ale może na Ciebie aż tak nie zadziała

Ja już swojemu powiedziałam że jak nic się nie wydarzy to 9 czerwca działamy...podzialalabym 8go ale nockę ma akurat w pracy...

[gabisun]

Napisane przez mehja

następna
już chyba baaardzo spragnione jesteście




teraz się nic nie dzieje ale z godziny na godzinę to się może diametralnie zmienić




właśnie dziś o tym gadałam z lekarzem i ustaliliśmy termin za 3 tyg.


Po wizycie:
ktg- wszystko super, tętno ok, skurczy brak.
Potem wizyta u gina na nfz- szyjka się nie pogorszyła, czyli nadal krótka, miękka i rozwarta ale powiedział, że dotarłam do etapu na którym to jest normalne. Pessar ściągamy za 3 tyg. o ile dotrwam ale wygląda na to, ze tak! pogratulował, ze tak ładnie wytrwałam i na tym etapie gdyby się coś zaczęło to mam się nie martwić. Zwolnienie dostałam już do terminu porodu i wreszcie chodzące. Ale i tak mam zamiar leżeć jeszcze 2 tyg. żeby ciąża była donoszona.

brawo

Szuu na tym etapie ciągle coś leci, ja pierwsze co robię od paru tygodni jak tylko wstanę to biegnę szybko ubierać gacie i wkładkę

Od pół godziny mam średnio bolesne skurcze czyżby Myboy mnie wzywa? idę się najeść, bo nigdy nic nie wiadomo