Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

[mehja]

Szuu Kacperek Justi miał 2250g i 48cm

[201710041131]

Napisane przez mehja

Szuu Kacperek Justi miał 2250g i 48cm

Ok, dzięki

[sylwka321]

Noo koniec trzymania w niepewności, gratulacje Myboy
Cos trzymaj się tam, dla maluszków tak jak mówisz
Princeska ja bym nie składała się skoro nie idziesz

Jestem po wizycie, niunia urosła sporo od ostatniej wizyty, teraz ma już 2600g, szyjka w porządku nie zapowiada się by akcja miała być wcześniej pobrał mi wymaz na gbs, jutro muszę lecieć z nim do laboratorium, udało mi się za free i ostatnie przeciwciała muszę zrobić.
I przed wizytą tż mnie tak wkurzył, że się prawie popłakałam, miał iść ze mną, podjechaliśmy pod gabinet a on do mnie ze zostaje w aucie, bo on jest zmęczony po pracy i nie kontaktuje nosz kurr, na ostatniej też ze mną nie był, bo coś tam :/ przykro mi się zrobiło mega

[Princesika]

Sylwka mega niefajnie ze strony Tz. Co innego jakby go wcale nie bylo ale ze byl pod gabinetem z Toba nie wszedl???

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Sylwka a na kiedy masz tp?

[Millygirl]

Mboy gratulacje mamusiu


Cos trzymaj się, Malutka jest pod dobra opieka,jeszcze troche i bedziesz miec oba Maleństwa w domku przy sobie

[sylwka321]

Napisane przez Princesika

Sylwka mega niefajnie ze strony Tz. Co innego jakby go wcale nie bylo ale ze byl pod gabinetem z Toba nie wszedl???

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Sylwka a na kiedy masz tp?

Noo też tak uważam, że przegiął po całości.... TP na 22 czerwiec

[Soleil_Rouge]

Napisane przez moni_ka.g

Pomylam wszystkie okna, zdjelam, wypralam i powiesilam firanki i.. mam ochote na pizze. Jeszcze odkurze, zmyje podlogi a i tak nic sie nie ruszy

znam ten bol. ja po dzisiejszej robocie czuje wszystkie miesnie, normaknie mam zakwasy, ale tam nic sie nie dzieje

Napisane przez siacha_ck

A mnie Tż-et drażni

czym?
mnie drazni siostra Tz... ale to juz wiecie

Napisane przez myboyismine

Oskarek urodzil sie o 15.55. Zdrowiutki i sliczniutki

Dziekuje za wszystkie kciuki

gratulacje!! :roz a:

Napisane przez k a j a

Bożeeee a ja znów miałam kawałek czopa na wkladce.. Ile go jeszcze wylezie..

ojjj duuuzo.... dzis zmieniam wkladki chyba co godzine i za kazdym razem cos jest...

[moni_ka.g]

Napisane przez myboyismine

Oskarek urodzil sie o 15.55. Zdrowiutki i sliczniutki

Dziekuje za wszystkie kciuki

gratulacje!!!

[kejtiCe]

A ja tego smalcu nie jem Ale chyba dlatego, że jak robimy, to mi się odechciewa od tego zapachu.


Już zapisałam numer!

[alkamor]

Napisane przez k a j a

Bożeeee a ja znów miałam kawałek czopa na wkladce.. Ile go jeszcze wylezie..

Aż przestanie być smetny

Napisane przez sylwka321

Noo koniec trzymania w niepewności, gratulacje Myboy
Cos trzymaj się tam, dla maluszków tak jak mówisz
Princeska ja bym nie składała się skoro nie idziesz

Jestem po wizycie, niunia urosła sporo od ostatniej wizyty, teraz ma już 2600g, szyjka w porządku nie zapowiada się by akcja miała być wcześniej pobrał mi wymaz na gbs, jutro muszę lecieć z nim do laboratorium, udało mi się za free i ostatnie przeciwciała muszę zrobić.
I przed wizytą tż mnie tak wkurzył, że się prawie popłakałam, miał iść ze mną, podjechaliśmy pod gabinet a on do mnie ze zostaje w aucie, bo on jest zmęczony po pracy i nie kontaktuje nosz kurr, na ostatniej też ze mną nie był, bo coś tam :/ przykro mi się zrobiło mega

za wizytę

dla tz

[industria]

Napisane przez kaczuszka1986

Cyce mam jak silikonowe

takie?

Napisane przez gabisun

mój to się chyba odradza, bo już tyle wylazło, że hej
?

tyle żeśmy sie nagadały o czopach że teraz mamy masową produkcje

[moni_ka.g]

Napisane przez Cos_

Wpadlam tylko powiedziec ze jestem z malym w domu od dzisiaj. Mala jest w innym szpitalu. Teraz bede kursowac pomiedzy domem a szpitalem. Niestety nie moge odwiedzac jej codziennie bo Patryczek nie bedzie mial z kim zostac ale jest w dobrych rekach. Ja powoli jestem wrakiem psychicznym ale trzymam sie dla maluchow!
Jakbym dluzej nie zagladala to przepraszam. Wroce jak wszystko wroci do normy!!!

oby szybko ją wyleczyli! współczuję rozłąki,

Napisane przez Marei

Dzisiaj się wyspie, lekarz zarządził pauze od leków. Idę tylko na ctg o 22. Cudnie no i odradza póki co cesarke, mówi, że po to o mnie dbają, żeby nie używać takich drastycznych metod... i że każdy dzień małego w brzuchu wychodzi mu na plus, więc póki zdrowie żadnego z nas nie jest zagrożone, powinniśmy trzymać się opcji wywoływania powoli tabletkami. Teraz mam się wyspać, żeby psychicznie dojść do siebie i jutro się znowu z lekarzem spotkamy.

przynajmniej wiesz na czym stoisz

Napisane przez Princesika

Macie racje, napisze, ze sie nie dokladam

jeśli nie idziesz to ja nie widzę żadnego powodu do dokładania się bo z jakiej racji?

[Domincia_1987]

Napisane przez siacha_ck

Ja to czekam na Święto miasta, tam zawsze mają taki wiejski chlebek i smalczyk i do tego ogóreczek

No u nas też na wszystkich imprezach plenerowych na mieście króluje pajda ze smalcem - ten rarytasik też kojarzy mi się z wakacjami w mielnie

Napisane przez kaczuszka1986

Cześć Dziewczyny!
I witam się w nowym wątku :P nie nadrabię Was...
Myboy i Fartuch!! ogromne gratulacje
Kurde niby noworodek ale czasu mało, u nas ok wyszliśmy wczoraj do domku, o ile z pokarmem nie mam problemów to mała mi strasznie pocharatała sutki smaruje i mam kapturki ale boli pierwszy zasys że ojacie :P Cyce mam jak silikonowe

Super, że już wdomku raz jeszcze gratuluję i powodzenia świetnie, że dajecie sobie rade

Napisane przez sylwka321

Noo koniec trzymania w niepewności, gratulacje Myboy
Cos trzymaj się tam, dla maluszków tak jak mówisz
Princeska ja bym nie składała się skoro nie idziesz

Jestem po wizycie, niunia urosła sporo od ostatniej wizyty, teraz ma już 2600g, szyjka w porządku nie zapowiada się by akcja miała być wcześniej pobrał mi wymaz na gbs, jutro muszę lecieć z nim do laboratorium, udało mi się za free i ostatnie przeciwciała muszę zrobić.
I przed wizytą tż mnie tak wkurzył, że się prawie popłakałam, miał iść ze mną, podjechaliśmy pod gabinet a on do mnie ze zostaje w aucie, bo on jest zmęczony po pracy i nie kontaktuje nosz kurr, na ostatniej też ze mną nie był, bo coś tam :/ przykro mi się zrobiło mega

za wizytę
Co do tż to rzeczywiście zachował się nie fajnie, ja rozumiem, że mial prawo być zmęczony, ale mógł z Tobą pojść ....

[siacha_ck]

Napisane przez sylwka321

Noo koniec trzymania w niepewności, gratulacje Myboy
Cos trzymaj się tam, dla maluszków tak jak mówisz
Princeska ja bym nie składała się skoro nie idziesz

Jestem po wizycie, niunia urosła sporo od ostatniej wizyty, teraz ma już 2600g, szyjka w porządku nie zapowiada się by akcja miała być wcześniej pobrał mi wymaz na gbs, jutro muszę lecieć z nim do laboratorium, udało mi się za free i ostatnie przeciwciała muszę zrobić.
I przed wizytą tż mnie tak wkurzył, że się prawie popłakałam, miał iść ze mną, podjechaliśmy pod gabinet a on do mnie ze zostaje w aucie, bo on jest zmęczony po pracy i nie kontaktuje nosz kurr, na ostatniej też ze mną nie był, bo coś tam :/ przykro mi się zrobiło mega

za wizytę, a dla Tż-ta to ala: się należy

Napisane przez Soleil_Rouge

znam ten bol. ja po dzisiejszej robocie czuje wszystkie miesnie, normaknie mam zakwasy, ale tam nic sie nie dzieje



czym?
mnie drazni siostra Tz... ale to juz wiecie



gratulacje!! :roz a:



ojjj duuuzo.... dzis zmieniam wkladki chyba co godzine i za kazdym razem cos jest...

Ogólnie jakoś tak. Jak jest w pracy to chcę, żeby wrócił jak najszybciej a jak już wróci to mógłby sobie iść.
Jak się zajmuje Wiki w domu to ciągle krzyki, bo nie potrafi jej czegoś wytłumaczyć czy zabronić na spokojnie.
Boję się, że będzie inaczej traktował syna

Obżarłam się morelami

[moni_ka.g]

Napisane przez siacha_ck

Jak się zajmuje Wiki w domu to ciągle krzyki, bo nie potrafi jej czegoś wytłumaczyć czy zabronić na spokojnie.
Boję się, że będzie inaczej traktował syna

u nas też krzyki i wrzaski jak tylko tż do domu wraca, syn zaczyna szaleć, wściekać się, i wcale nie jest to pozytywne szaleństwo.

[mehja]

Napisane przez sylwka321

Jestem po wizycie, niunia urosła sporo od ostatniej wizyty, teraz ma już 2600g, szyjka w porządku nie zapowiada się by akcja miała być wcześniej pobrał mi wymaz na gbs, jutro muszę lecieć z nim do laboratorium, udało mi się za free i ostatnie przeciwciała muszę zrobić.
I przed wizytą tż mnie tak wkurzył, że się prawie popłakałam, miał iść ze mną, podjechaliśmy pod gabinet a on do mnie ze zostaje w aucie, bo on jest zmęczony po pracy i nie kontaktuje nosz kurr, na ostatniej też ze mną nie był, bo coś tam :/ przykro mi się zrobiło mega

za wizytę
no szkoda, że tz nie poszedł z tobą, ciekawe o co tak na prawdę mu chodziło

[kejtiCe]

Napisane przez Domincia_1987

No u nas też na wszystkich imprezach plenerowych na mieście króluje pajda ze smalcem - ten rarytasik też kojarzy mi się z wakacjami w mielnie

mi się z Mielnem kojarzą tylko takie bogateeeeeee gofry, które jadłam na śniadanie, obiad i kolacje

Napisane przez moni_ka.g

u nas też krzyki i wrzaski jak tylko tż do domu wraca, syn zaczyna szaleć, wściekać się, i wcale nie jest to pozytywne szaleństwo.

dlaczego tak?









Mojego Tża oczywiście znowu jeszcze nie ma...

[siacha_ck]

Strasznie mi się dłuży ten tydzień. Dopiero pojutrze wizyta, pewnie przedostatnia.

[sylwka321]

On generalnie ma problem z regeneracja po pracy, ciągle jest zmęczony i nie ma z kim gadać generalnie.. ja rozumiem, że można mieć gorszy dzień, ale nie codziennie... :/
No musiał jeszcze dziś mi tak dowalic, w ten dupny dzień.
Na pocieszenie objadlam się owocami i lodami..

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Aa i ja nie cierpię smalcu, wogole nie kumam jak można jeść te pajdy z ogórem

[kika1989wroc]

Napisane przez fartuch

Dziewczyny nie uwierzycie. Lezala ze mna na sali dziewczyna ktora miala na nazwisko Czop.

Dzis nie wychodzimy niestety. ..

Napisane przez gabisun

Dziewczyny co do wagi, to nie tylko dziecko przecież. Patrzcie jak to się rozkłada:

Na przyrost wagi w ciąży składają się głównie:

• Dziecko: 3.5 kg
• Łożysko: 0,8-1 kg
• Ciężar powiększonej macicy: 1-1,5 kg
• Płyn owodniowy: 1-1,2 kg
• Gruczoły piersiowe: 0,5-1 kg
• Zwiększona ilość osocza krwi: 1,5 kg
• Woda zatrzymana w organizmie: 1,5 kg

Eh. .. mów mi tak jeszcze pięknie by było

Napisane przez industria

mam teraz głupawke przez panią Czop

- czy Czop już odszedł?
- nieeee, jesteśmy szczęśliwym małżeństwem

Napisane przez myboyismine

Oskarek urodzil sie o 15.55. Zdrowiutki i sliczniutki

Dziekuje za wszystkie kciuki

Gratuluję

Napisane przez Princesika

Bo ja nienawidzę sushi
No raczej na pewno nie pójdę bo 20 to ja będę pewnie jeszcze w Krk a panieński w Wawie jest.
Tylko nie wiem czy mam się dorzucać do składki?

Ja bym się nie składała, chyba że na jakiś prezent to może bym się dołożyła... choć sama nie wiem czy jest sens skoro Ciebie nie będzie

Napisane przez Cos_

Wpadlam tylko powiedziec ze jestem z malym w domu od dzisiaj. Mala jest w innym szpitalu. Teraz bede kursowac pomiedzy domem a szpitalem. Niestety nie moge odwiedzac jej codziennie bo Patryczek nie bedzie mial z kim zostac ale jest w dobrych rekach. Ja powoli jestem wrakiem psychicznym ale trzymam sie dla maluchow!
Jakbym dluzej nie zagladala to przepraszam. Wroce jak wszystko wroci do normy!!!

Pewnie rozlaka jest ciężka, ale ważne ze mała jest w dobrych rekach

Napisane przez Marei

Kurcze a ja mam do Irmusi, bo był na 1 str...

Dzisiaj się wyspie, lekarz zarządził pauze od leków. Idę tylko na ctg o 22. Cudnie no i odradza póki co cesarke, mówi, że po to o mnie dbają, żeby nie używać takich drastycznych metod... i że każdy dzień małego w brzuchu wychodzi mu na plus, więc póki zdrowie żadnego z nas nie jest zagrożone, powinniśmy trzymać się opcji wywoływania powoli tabletkami. Teraz mam się wyspać, żeby psychicznie dojść do siebie i jutro się znowu z lekarzem spotkamy.

to wysypka się i nabiera sił na jutro. W koncu ktoś ci coś sensownego powiedział

Napisane przez kaczuszka1986

Cześć Dziewczyny!
I witam się w nowym wątku :P nie nadrabię Was...
Myboy i Fartuch!! ogromne gratulacje
Kurde niby noworodek ale czasu mało, u nas ok wyszliśmy wczoraj do domku, o ile z pokarmem nie mam problemów to mała mi strasznie pocharatała sutki smaruje i mam kapturki ale boli pierwszy zasys że ojacie :P Cyce mam jak silikonowe

dogracie się niedługo, ważne że już w domku

Napisane przez sylwka321

Noo koniec trzymania w niepewności, gratulacje Myboy
Cos trzymaj się tam, dla maluszków tak jak mówisz
Princeska ja bym nie składała się skoro nie idziesz

Jestem po wizycie, niunia urosła sporo od ostatniej wizyty, teraz ma już 2600g, szyjka w porządku nie zapowiada się by akcja miała być wcześniej pobrał mi wymaz na gbs, jutro muszę lecieć z nim do laboratorium, udało mi się za free i ostatnie przeciwciała muszę zrobić.
I przed wizytą tż mnie tak wkurzył, że się prawie popłakałam, miał iść ze mną, podjechaliśmy pod gabinet a on do mnie ze zostaje w aucie, bo on jest zmęczony po pracy i nie kontaktuje nosz kurr, na ostatniej też ze mną nie był, bo coś tam :/ przykro mi się zrobiło mega

Mój tż też rzadko ze mną wchodzi, ale to głównie dlatego ze uważa że bardziej na luzie lekarka rozmawia ze mną kiedy jesteśmy same... I rzeczywiście tak jest, jak on jest to ona jest zestresowana

Napisane przez kejtiCe

mi się z Mielnem kojarzą tylko takie bogateeeeeee gofry, które jadłam na śniadanie, obiad i kolacje


dlaczego tak?









Mojego Tża oczywiście znowu jeszcze nie ma...

Oby ci to wynagrodzil

[moni_ka.g]

Napisane przez kejtiCe

dlaczego tak?

tż pozwala mu wejść sobie na głowę, nauczył, że krzyk na niego działa albo po prostu nie potrafi się zająć dzieckiem, sensownie zorganizować mu czasu i syn się nudzi, a nigdy nie bawił się sam z siebie, zawsze wymagał uwagi i zainteresowania.

[Cos_]

Alkamor lekarz sam zadecydowal i juz wczoraj ja przewiezli.
Myboy gratulacje!!!

[Irmusia81]

Cześć

Pewnie nikt mnie już nie poczyta dziś, ale postanowiłam chociaż ogólnie Was nadrobić.

myboy serdeczne gratulacje!!!k laski: Ucałuj Oskarka

marei odpoczywaj i nabieraj sił. Oby to już nie trwało długo

U mnie zakupy tak sobie... zaliczyłam tylko kilka sklepów i nie kupiłam sobie wszystkiego, co planowałam (jakieś ciuchy które w miarę ukryją mój poporodowy brzuch, nie będą uciskały rany po cc, a jednocześnie będą łatwe w obsłudze w czasie kp). Więc... muszę to zrobić w przyszłym tyg

Na wizycie... w sumie nie wiem jak szyjka, ale moja gin stwierdziła, ze cięcie będzie trudne, bo mały jest ułożony miednicowo (odkryła Amerykę), nie znam terminu cc Mamy się umówić na wizycie 10 czerwca. Mam skierowania na badania przedporodowe i l4 do 1 lipca.

szuu dopisz mi proszę wizytę 10 czerwca

Napisane przez moni_ka.g

Co do prezentow na dzien matki.. moje dziecko ma ponad 2 lata, to moj 3 dzien matki z dzieckiem poza brzuchem i teraz pierwszy raz tz kupil kwiaty w imieniu syna, pewnie tylko dlatego ze w poprzednich latach porzadnie mu wygarnelam ze mysli np. o swojej matce a o tym ze jego syn tez ma matke to juz nie. Takze... tak to... Po urodzeniu syna tez nic nie dostalam, musialam sie upominac i dostalam po jakims roku..

trochę to smutne.. ale niedługo syn sam Ci będzie przygotowywał coś z okazji Twojego święta

Ja nigdy się nie upominałam, a mąż zawsze o dniu matki pamięta i kupuje coś w imieniu Leosia. Po urodzeniu dostałam piękny bukiet białych róż, którego wcale się nie spodziewałam. Wiadomo, że nie jestem matką męża i nie ma obowiązku mi nic kupować, ale to miłe. Ja też mu coś kupuję na dzień ojca- w tym roku planuję jakąś koszulkę "super tata" czy coś w tym stylu

Napisane przez mehja

Po wizycie:
ktg- wszystko super, tętno ok, skurczy brak.
Potem wizyta u gina na nfz- szyjka się nie pogorszyła, czyli nadal krótka, miękka i rozwarta ale powiedział, że dotarłam do etapu na którym to jest normalne. Pessar ściągamy za 3 tyg. o ile dotrwam ale wygląda na to, ze tak! pogratulował, ze tak ładnie wytrwałam i na tym etapie gdyby się coś zaczęło to mam się nie martwić. Zwolnienie dostałam już do terminu porodu i wreszcie chodzące. Ale i tak mam zamiar leżeć jeszcze 2 tyg. żeby ciąża była donoszona.

Napisane przez industria

nosz ☠☠☠☠a, całą noc nie spałam tak mnie biodra bolą że musze sie ciągle przekręcać z boku na bok a to już nie lada wyczyn....

łączę się w bólu.. mam już dość tych nocy!

Napisane przez masija

Dziewczyny a do kiedy mniej więcej biust się normuje?
Dać sobie czas tak do 1,5-2 miesiąca żeby kupić stanik?

u mnie to dość szybko się ustabilizowało za pierwszym razem. Po miesiącu na pewno.

[mehja]

Irmusia ja jeszcze jestem i cię czytam. Ale właśnie zbieram się do spania.
Szkoda, że nie znasz jeszcze daty cc. Fajnie już by było wiedzieć

[Irmusia81]

Napisane przez Marei

Miałam wycinany wyrostek i były po tym komplikacje, no i do dzisiaj mam zrosty i czasami duży ból, boję się, że po cesarce będzie podobnie, a cały brzuch we zrostach mieć to byłoby fatalnie. Dlatego jak pojawia się szansa sn to odwlekam tą cesarkę. ; (

no pewnie, masz rację

Napisane przez alkamor

O to to...jak Kubę urodziłam tobą sumie tak było ale najmniej to się Tż do tego przyłożył...teściowa posprzątala mieszkanie a moja mama zrobiła obiad i zakupy. Ale ważne że umiał ludzi zaangażować

złote kobiety, zazdraszczam

[sylwka321]

Ja tyż jeszcze nie spie, oglądam project runway ale po tym lecę spać, bo rano idę do laboratorium...

[siacha_ck]

Też jeszcze nie śpię.
Irmusia szkoda, że jeszcze nie znasz daty CC. Przy cesarce też jest ważne jak dziecko jest ułożone?

[Irmusia81]

Napisane przez rybkaa90

Aika213 na sr mówiono, że na spacery można chodzić od razu. Pierwszy spacer dziecko ma za sobą w drodze ze szpitala do domu. Teraz jeszcze będzie lato, więc tym bardziej nie ma co się kisić w domu.
Jak będę czuła się na siłach, to bardzo szybko wyjdę z Małym na pierwszy spacer.

no i słusznie Ja będę najpierw małego na taras wystawiać czy w ogrodzie, a potem zacznie spacerować z tatusiem i starszym braciszkiem
ja za spacerami nie przepadam- wolę w tym czasie podelektować się ciszą czy porobić coś w domu

Napisane przez Princesika

Ja tez mam 2 pary legginsow i 4 bluzki ciazowe z Hm i w kolko w tym chodze. Niby mamy taka fajna pore roku na ciaze, moznaby posmigac w sukienkach a tu ciagle zimno i musimy w sumie chodzic w tym samym co w zimie

dokładnie.. dobrze, że kupiłam tylko jedne rybaczki ciążowe... założyłam je aż raz

Napisane przez marta1881

witam się po ktg i wizycie w laboratorium.
W za☠☠☠istym szpitalu leżałam pod ktg 45 min!! przez ten czas nikt do mnie nie zerknął, a w maszynie skończył się papier po 15 min zapisu...nie skomentuje tego...Jutro po wizycie u okulisty znów mam jechac na ktg...
Jeju...wtorek już tak blisko....

coraz bliżej wtorek, coraz bliżej wtorek...

Napisane przez masija

Ale jak myślałam, że hormony to taka bujda to niestety widzę po sobie, że to jest jakaś tragedia ze mną.. :|
Nigdy chyba nie byłam tak przerażona, smutna, zła, itp.
Na zmianę z pozytywnymi emocjami. Chociaż łez to dawno tylu nie wylałam.
Gdyby nie tż to nie dałabym rady.

ta huśtawka nastroju jest straszna....

Napisane przez rybkaa90

Ja niestety spodziewam się najgorszego co do burzy hormonalnej
Jestem wybuchowa i często mam foszki, a w trakcie pmsu to istna tragedia była. Już zapowiedziałam tż, że mogą się różne historie i histerie dziać. Chociaż mentalnie chłopa przygotowałam.

ja już najgorsze przeżyłam za pierwszym razem... liczę, ze teraz będzie lepiej...

[fartuch]

Ja tez nie spie... chyba mamy problemy z kp. Maly possie 5 razy i spi. W ogóle on tylko spi i spi boje sie ze nie dojada, cycki mam twarde i bola jak cholera chyba odpale laktator ale trochę sie boje podawac potem to mleko strzykawka, polozna tak mowila. Boje sie by sie nie zakrztusil..

[Irmusia81]

Napisane przez Princesika

Moja siostra mowi, że te szczepionki skumulowane są lepiej zbadane i że jednak znacząca większość ludzi się na nie decyduje. Że ciężko malucha mieć ciągle zdrowego, żeby tyle razy ogarnąć te szczepienia na NFZ.

nie zgadzam się z tym to właśnie po skojarzonych są najczęściej komplikacje. I z tym zdrowiem malucha to też przesada. Najwyżej przesuwasz szczepienie o jakiś czas i tyle.

Napisane przez pszczoua

Właśnie weszlam na szybko żeby napisac poki oboje śpią.

super wyglądasz

Napisane przez kejtiCe

Ja się boję jednej rzeczy... bo mieszkamy w jednym domu z moją mamą i bratem, tyle że my na dole i mamy swoją kuchnię i łazienkę, ale mimo wszystko to jest jeden budynek i martwię się, że jak Mały będzie płakał a ja z nim, to będą schodzić z góry do mnie i próbować mi pomóc.
Z jednej strony wiem, że to dobrze jeśli nie musiałabym o tą pomoc prosić (a znając mnie nie będę... ), ale z drugiej ciągle mam obawy, że nie będziemy mieli prywatności.

Wszyscy się troszczą, a mnie to denerwuje...

to po prostu im powiesz, że chcesz być sama

Napisane przez mycha_818

Mam podobną sytuację. Ale mam też niewyparzoną gębę i boję się, że powiem, że sobie dam radę sama i żeby się odwalili... a wtedy obraza na maksa a i ja później będę pewnie żałować

jestem taka samaI przez to często mam z ludźmi na pieńku, ale generalnie mam to w poważaniu Jak mnie coś/ktoś wkurza to walę prosto z mostu. Ewentualnie po jakimś czasie przepraszam za formę wypowiedzi

Napisane przez kejtiCe

A może się nie będą obrażać, chyba zrozumieją, że to trudno się odnaleźć w takiej trudnej sytuacji. Ja mam nadzieję, że tak będzie w naszych przypadkach..

bardzo możliwe, że nie zrozumieją. Ja z perspektywy czasu wiem, ze nikt mnie nie rozumiał... ale mąż się starał i w dużej mierze dzięki niemu podniosłam się z dołka.

Napisane przez alkamor

To że to jest temat poemat to wiadomo...ale.. Po pierwsze nie zgodzę się z opinią że skojarzone są lepiej przebadany. Poza tym przecież dziecka nie szczepieniach się częściej tylko tyle że za jednym razem pielęgniarka kluje np 3 razy...więc nie wiem skąd ta opinia ja już mówiłam że Kubę szczepilam szczepionkami nieskojarzonymi i wszystko było ok...żadnych odczynow etc poza tym szczerze mówiąc to większość rodziców jak się zapytasz o szczepionki skojarzone to bierze je żeby dziecka tyle nie kluc...ot i taka to jest decyzja w większości przypadków

---------- Dopisano

zgadzam się. Mam takie same doświadczenia. Nie zamierzam też szczepić niczym dodatkowym na chwilę obecną.

Napisane przez industria

jestem po wizycie. wszystko ok, szyjka pomału zaczyna sie skracać ale nie za bardzo- akurat tyle ile powinna na tym etapie
mam pić herbate z liści malin
mała mała zwolniła tempo i nie przybiera już jak potworek- waży 3 kilo więc ok
ginka zrobiła mi badanie na paciorki a za tydzień mam przyjechać na ktg
a jak sie zapytałam o termin to powiedziała żeby sie sugerować tym z miesiączki czyli 27.06...kurde wcześniej kiedyś mówiła że ten z usg jest bardzo wiarygodny, więc nic już nie wiem najwyżej pochodze w ciąży tydzień dłużej