Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

[vea7]

Napisane przez dd1dd

od razu jak dowiedziałam się o ciąży od razu musiałam odstawić bo one dosyć mocne były

O kurcze, a chociaż jakiś probiotyk - zawsze troszkę łagodzi...

Napisane przez Nicole`_

Aaaa No to spoko.... ja mam... torbę

A tak serio - bierzecie torbę taką "sportową" czy walizkę? Czy jeszcze co innego?

To i to
Do porodu miałam małą sportową - taką na fitness - w niej dokumenty, woda, klapki, ręcznik, etc...
Na pobyt miałam miękką walizkę, w której były moje rzeczy - ubrania, podpaski/podkłady (pół torby toto zajmuje), wkładki laktacyjne, kosmetyki, etc. i rzeczy Żuka - pampki i chusteczki - w czymś to trzeba przynieść i trzymać, bo w pokoju na oddziale była jedna mikro-szafeczka. Więc waliza pod łóżko i łatwo się było do wszystkiego dostać, a nie straszyło
Aaa... no i luzem zgrzewka wody

Napisane przez Isabelle_26

Ja po wizycie, młoda rośnie, wszystko w porządku, ma już 1184g i w końcu obróciła się głową w dół moja szyjka na razie też ok, nie skróciła się od ostatniej wizyty Ja dostałam teraz mocniejsze żelazo na receptę, bo poprzednie było za słabe i pomimo brania wyniki spadły.. Teraz mam brać raz dziennie Tardyferon-Fol, chyba o nim pisałyście tak??? Na ulotce aby pisze żeby popijać szklanką wody i tyle, a ja się nie spytałam gin czy na czczo czy nie.. Co najwyżej będę brać po śniadaniu z pół godziny do godziny bo rano na czczo biorę euthyrox i nie można tego żelaza z magnezem razem brać bo jest mniejsze wchłanianie - to muszę sobie rozpisać godzinówkę kiedy jakie tabletki hehh

Super, gratuluję wizyty i dużej Panny

Napisane przez Mirabelka_90

czyli mamy 2 tygodnie różnicy
Mój TŻ na poprawę humoru pojechał i kupił kocyk miętowy, spodenki, 2 ręczniczki kąpielowe z kapturkiem i pieluszki muślinowe. I humor od razu mam lepszy.
A właśnie ile ręczników tych z kapturkiem macie? A i czy lepsze są wiązane czapeczki czy takie zwykłe? Chodzi mi o te cieniutki bawełniane np po kąpieli. Czy w ogóle nie planujecie takich zakładać?

Heh, zakupy poprawiają humor
Ja miałam dwa ręczniki, ale w sumie na początku używałam głównie jednego z Ikei Czapeczki cienkie warto mieć - tak ze dwie - ale troczki zdecydowanie odradzam. I w szkole rodzenia i na "Bezpiecznym maluchu" mówili nam, że takiemu małemu dziecku absolutnie nic wiązanego - raz, że może się rączką zahaczyć i poddusić, a dwa, ze jak przypadkiem troczek do buzi trafi, to jest spore ryzyko zakrztuszenia - wyjąć sobie niespecjalnie umie, a ciamkać chce wszystko.

Napisane przez ladybird1395

Na planowaną cesarkę? Jak najbardziej. Zresztą nawet jakbym jechała na oddział po odejściu wód, co za problem? Tyle samo bym jechała autobusem i taksówką, więc różnicy nie widzę osobiście.

Kochana, na planowaną cesarkę owszem, ale po odejściu wód, czy ze skurczami zdecydowanie nie. Po pierwsze, w taksie mniej trzęsie - a po odejściu wód płodowych każde gwałtowniejsze wstrząsy czy hamowanie jest dla dziecka bardzo niebezpieczne, bo nie jest już niczym chronione. Po drugie, jak Cię skurcz złapie w autobusie, to nie ma przebacz (poród mam za sobą i uwierz mi - BOLI), po trzecie taksa nie zatrzymuje się na każdym przystanku, więc jednak trochę szybciej jedzie - szczególnie jak się powie taksiarzowi, że rodzisz Po czwarte w autobusie się nie położysz, a w taksie tak, no i masz gwarantowane miejsce siedzące. Po piąte, autobus Cię nie przywiezie pod drzwi porodówki, a kierowca nie pomoże raczej z torbą... taksiarz raczej tak. Po szóste itd... Kochana długo by wymieniać, ale jechanie do porodu, który się zaczął autobusem to na prawdę bardzo, ale to bardzo-bardzo kiepski pomysł

Napisane przez Niespodziewajka25

Młody moze iść dopiero od wrzesnia , zapisałam go , wyniki bede dopiero w licpu . Wiec czekamy .. ale coraz czesciej sie zastanawiam czy to dobry pomysl .. Zacznie mi znosic chorobska do domu a tu Zuzia bedzie i nie wiem czy bede tak ryzykowac

Kurcze, ja muszę do 10 czerwca się na jakiś żłobek zdecydować, bo ten do którego Żuk chodzi nie ma dofinansowania, a pełnopłatny przy dodatkowym kredycie trochę nas zarzyna :/
Chociaz i tak pewnie się nie dostanie

[MsLullaby]

Witam się z dnia na dzień bardziej chora
Mravka mamy kilka do wyboru w tym dwa praktycznie pod nosem, z tym ze jeden to dodatkowo w tym budynku przedszkole i podstawówka a drugi tylko żłobek

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

Ach i zaczynamy dziś 32tc

[majka242007]

hej kochane

w końcu słonko u nas wyszło aż lepiej się wstaje i funkcjonuje

Zrobiłam już zakupy truskaweczki, czereśnie, nektarynki zjem wszystko hahhaa
Muszę w końcu poprasować dziś bo tak odkładam i odkładam echhh

Roxana- dziś cię duma mamusi rozpierać będzie ja uwielbiam przedstawienia przedszkolne, te dzieciaczki takie słodziutkie są

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez MsLullaby

Witam się z dnia na dzień bardziej chora
Mravka mamy kilka do wyboru w tym dwa praktycznie pod nosem, z tym ze jeden to dodatkowo w tym budynku przedszkole i podstawówka a drugi tylko żłobek

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

Ach i zaczynamy dziś 32tc

kuruj się kuruj
jeszcze troszkę i się rozpakujesz

[vea7]

Dziewuszki, polećcie proszę jakąś fajna apkę ciążową - asystenta
Chciałam sobie Enfamil ściągnąć, ale na moim telefonie nie hula

[natalia1011]

Dzien dobry
Drugi raz pisze posta, bo cos aplikacja mi szwankuje

Mlody kopami obudzil mnie o 8, zawsze mnie kopie jak dlugo nie jem
Piekna pogoda dzisiaj, pozniej zabiore pieska na dluzszy spacer

[Nicole`_]

Hej hej piątkowo

Napisane przez kasperka

Dzień dobry
Nie mogę spać
Mały bardzo się wiercił w nocy i jestem strasznie niespokojna z tego powodu

Moja też się wierciła, ale tak ok północy. Bardzo intensywnie i nawet głaskanie brzuszka nie pomagało. Też mnie to trochę zaniepokoiło, ale w końcu zasnęła i teraz jest spokojna. Rano popukała, że wszystko gra i chyba śpi

Także może wczoraj nasze dzieciaczki miały jakąś zwiększoną aktywność. Myślę, że to nic poważnego, nie martw się Ale jak Ci to nie będzie dawało spokoju to dzwoń do lekarza, nie ma co się zamartwiać

Napisane przez Mravka

Dzien dobry!
Cos sie tu nie wysypiam , materac twardszy niz w domowym wyrku i jakos nie moge sobie miejsca znalezc. A moze i poprostu to taki czas.
Trzymajcie kciuki,bo oduczamy Robsona ciumkania koca. Wczoraj czystym przypadkiem tak wyszlo,gdy sobie zamarzyl o wieeelkim dzwigu. Powiedzialam My,ze takie zabawki sa dla starszych chlopcow,ktorzy nie ciumkaja kocyka. Wstal wiec i stwierdzil,ze schowa go do szafy... Chcielismy,aby to takie swiadome bylo z Jego strony(nie pokatne ukrywanie). Zobaczymy czy sie nie zlamal i w nocy nie wyjal . Niemniej i tak juz jestem z Niego dumna

Ja chyba wezme tj przy Robie,dwie. Bylo to wygodniejsze dla mnie. Wiedzialam w ktorej dla kogo i co. Mialam dwie sportowe(ubieralam tez od poczatku w swoje rzeczy)


Ja mam dwa,ale chyba jeszcze jeden dokupie. Czapeczki nie przewiduje,ale jesli jakas mialabym miec to bez sznurkow )

Baw się dobrze nad morzem zazdroszczę, my jeśli pojedziemy to na dwie noce maks Trzymam mocno kciuki za synia! Daj znać co i jak

Tyle się dzieciowych rzeczy bierze, że osobna torba się przyda? Jej, myślałam, że do mojej torby wrzucę i już

Czapeczkę planuję jedną, cienką.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

A jeszcze co do ciuszków dla malucha - u mnie każdy szpital na stronie www pisze co trzeba zabrać dla siebie i maluszka i w sumie każdy pisze żeby wziąć ileś tam ubranek...

Napisane przez vea7

Dziewuszki, polećcie proszę jakąś fajna apkę ciążową - asystenta
Chciałam sobie Enfamil ściągnąć, ale na moim telefonie nie hula

Mój się nazywa: I'm pregnant

Super skrót jest na tapecie... Jak wygląda maluszek danym dniu i tygodniu ciąży. Apka jest po angielsku.

[MsLullaby]

Vea ja korzystam z asystenta ciążowego i moja ciąża

[Mravka]

Napisane przez kasperka

Dzień dobry
Nie mogę spać
Mały bardzo się wiercił w nocy i jestem strasznie niespokojna z tego powodu

Może ma bardziej aktywny czas. Ostatnio mój Urwis też tak szalał,a potem miał taki spokojniejszy czas. W sumie dzieci tj my mają bardziej i mnie ruchliwe dni. Oczywiście jeśli bardzo Cię to niepokoi to zawsze możesz podjechać na IP. Uważam,że lepsze to niż zamartwianie.

Napisane przez kasperka

Mravka, ale masz fajnie Korzystaj ile możesz i wypocznij za mnie

Napisane przez roxana_lu

Mravka ależ zazdroszczę !! super, odpocznij jeszcze ile mozesz

Przyznam,że odpoczywam psychicznie i o to chyba chodzi. Wszystko na takim luzie, bez spiny czasowej. Oczywiście wszędzie widzę kobiety w ciaży Jakaś obsesja

Napisane przez asienka_182

Hej ja juz pobudka bo pilnuje siostrzenicy
Cos ostatnio brakuje mi czasu ale postaram sie poprawić
Jesli chodzi o nocne kopniaczki to nieraz tez mi nie dawała spać ale jak chce to niech kopie
Ja czapeczki ubierać po kąpieli nie bede ale to akurat moje zdanie i do szpitala tez biorę swoje ciuchy i w swoje bede ubierać
Jadę dzisiaj do Kalisza z siostra po spacerowke przy okazji dopytam o mój wózek bo u nas w miescie sie go nie opłaca kupować najwyżej przez Internet
A i na fotelik zdecydowałam sie jednak na maxi cosi cabrio czy jakos tak

ooo nadal Jej pilnujesz? Dobrze kojarze,że chciałaś się z tego jakoś wymiksować?
Oo a na wózek jaki się zdecydowałaś? Fotelik pewnie masz na myśli Maxi Cosi Cabrio Fix - my też używaliśmy przy Robsonie i zostaje ten sam dla Małego.

Napisane przez roxana_lu

A ja sie szybko zbieram na zakupy z TŻ, pozniej lecimy na dzien mamy i taty do zerowki
Pogoda cudowna sie robi az człowiekowi sie chce wszystkiego ja juz dzisiaj wyprasowalam stertę prania i to dla mnie chyba największy wyczyn dnia dzisiejszego bo sie za to zabrać nie mogłam od kilku dni...

Miłego dnia dziewczyny

Tobie także miłego dnia! na pewno będzie taki ,bo to wzruszające momenty
Co do prasowania szaaaacun ,że Ci się chce

Napisane przez Niespodziewajka25

Dzien dobry .. jutro już Tżet przyjeżdza wiec dzisiaj robie wielkie sprzątanie i pranie ..

Jestesmy juz po sniadanku , dziś sobie dogodilismy z Adasiem i oboje zjedlismy po omlecie , Młody bez dodatków a ja z serem, cebulką i szczypiorkiem

Młody moze iść dopiero od wrzesnia , zapisałam go , wyniki bede dopiero w licpu . Wiec czekamy .. ale coraz czesciej sie zastanawiam czy to dobry pomysl .. Zacznie mi znosic chorobska do domu a tu Zuzia bedzie i nie wiem czy bede tak ryzykowac

Ooo to jeszcze moment i już będziesz miała pomoc
A śniadanie na wypasie i słuuuusznie, trzeba sobie dogadzać, kiedy jak nie teraz!
Wiesz co no jest takie ryzyko ;/. W sumie też nie wiem,czy bym się zdecydowała. Jednak zawsze jest taka opcja,że jak Ci będzie chorował to możesz Go wypisać. Na pocieszenie powiem Ci,że mój praktycznie wcale nie choruje odkąd poszedł. Także nie ma reguły. Wydaje mi się,że warto spróbować.

Napisane przez Isabelle_26

Hej
Młoda już w szkole a ja się zbieram za śniadanko

Mravka ale kusisz tym morzem.. ale bym sobie takiego gofra zjadła

Dobry gofer ,doooobry gofer ...Choć wczoraj zjadłam wieelkiego loda świderka

Napisane przez vea7

Kurcze, ja muszę do 10 czerwca się na jakiś żłobek zdecydować, bo ten do którego Żuk chodzi nie ma dofinansowania, a pełnopłatny przy dodatkowym kredycie trochę nas zarzyna :/
Chociaz i tak pewnie się nie dostanie

To za wiele czasu nie zostało. A u Was też taki problem z miejscami?
Dofinansowanie powiadasz. To naprawdę fajnie,żaluje,że nasze przedszkole takowego nie ma ;/
A będziesz już szukała w okolicy nowego lokum?

Napisane przez MsLullaby

Witam się z dnia na dzień bardziej chora
Mravka mamy kilka do wyboru w tym dwa praktycznie pod nosem, z tym ze jeden to dodatkowo w tym budynku przedszkole i podstawówka a drugi tylko żłobek

[/COLOR]Ach i zaczynamy dziś 32tc

gratuluje rozpoczętego kolejnego tyg
Masz jakieś prochy coby się podrasować, czy tak bierzesz na przeczekanie?
Ale fajnie,że macie taki wybór. Zawsze to większy komfort. Mimo wszystko co blisko to blisko, bo wiadomo,że się idzie niezależnie od pogody. Trzeba być przygotowanym na wszystko.


My po śniadaniu(poszliśmy sobie do lokalnej piekarni po pyyyszne buły. Takie prawdziwe nie dmuchane). Dziś wyprawa pociągiem na Hel,bo Rob koniecznie chce jechać pociągiem. Mam nadzieję,że pogoda będzie bardziej łaskawa niż rok temu (wtedy zdążyliśmy wejść do Fokarium i rozpętała się burza) Obyśmy dzisiaj mieli więcej szczęścia

Co do akcji oduczania kocyka. Jednak zmiękł w nocy i sobie wyciągnał,ale pierwsze co przyszedł dziś rano do nas z kocykiem w ręku i powiedział " przepraszam mamusiu,już nie będę spał z kocykiem". Normalnie,aż mi się Go szkoda zrobiło,bo tak się tym przejął. Oczywiście tłumacze,że nic się nie stało,że może dziś spróbujemy,że rozumiem,że jest przyzwyczajony z nim zasypiać. Na co Rob "ale ja już Mu powiedziałem,że nie będziemy razem spać". Echh szkoda mi Go,bo wiem jakie to dla Niego trudne,ale z drugiej strony przecież musimy się tego kiedyś pozbyć. Zobaczymy co dziś wieczór przyniesie.

[vea7]

Napisane przez Mravka

To za wiele czasu nie zostało. A u Was też taki problem z miejscami?
Dofinansowanie powiadasz. To naprawdę fajnie,żaluje,że nasze przedszkole takowego nie ma ;/
A będziesz już szukała w okolicy nowego lokum?

My po śniadaniu(poszliśmy sobie do lokalnej piekarni po pyyyszne buły. Takie prawdziwe nie dmuchane). Dziś wyprawa pociągiem na Hel,bo Rob koniecznie chce jechać pociągiem. Mam nadzieję,że pogoda będzie bardziej łaskawa niż rok temu (wtedy zdążyliśmy wejść do Fokarium i rozpętała się burza) Obyśmy dzisiaj mieli więcej szczęścia

Co do akcji oduczania kocyka. Jednak zmiękł w nocy i sobie wyciągnał,ale pierwsze co przyszedł dziś rano do nas z kocykiem w ręku i powiedział " przepraszam mamusiu,już nie będę spał z kocykiem". Normalnie,aż mi się Go szkoda zrobiło,bo tak się tym przejął. Oczywiście tłumacze,że nic się nie stało,że może dziś spróbujemy,że rozumiem,że jest przyzwyczajony z nim zasypiać. Na co Rob "ale ja już Mu powiedziałem,że nie będziemy razem spać". Echh szkoda mi Go,bo wiem jakie to dla Niego trudne,ale z drugiej strony przecież musimy się tego kiedyś pozbyć. Zobaczymy co dziś wieczór przyniesie.

Wiesz co, w ogóle u nas "okienko" rekrutacyjne jest 10 dni - 1-10 czerwca, ale bardzo późno ukazała się lista ze żłobkami prywatnymi z dofinansowaniem, bo dopiero w tą środę. Problem jest, bo miejsc w Państwowych mało, dofinansowanych jeszcze mniej, a dzieciarni kupa.
Tak, będę szukała niedaleko nowego mieszkania - w sumie wiesz, wyprowadzam się jakieś 2 km dalej, ale chciałabym po "dobrej stronie przejazdu". Jeśli się nigdzie nie dostanie, to zostanie tam, gdzie teraz jest

Heh, my zabraliśmy wczoraj Żuka w pierwszą podróż pociągiem - był szał

O matulu, słodki ten Twój Rob
Fajnie, że to jego decyzja, niefajnie, że aż tak to odczuwa, że przeprasza, ale wierze, że łatwo mu nie jest. Fajnie za to, że jednak chce próbować - mocno trzymam kciuki, żeby się udało

[beaciorq]

Czesc dziewczyny jakos nie moge sie wbic do wątku ; ( humor nie dopisuje za bardzo ,,,, jeszcze zaraz zbieram sie do dentysty bo boli mnie ten zab ktory robie od marca :/ zalamie sie jak znowu trzeba będzie czekac godzine

Kasperka mi lekarka mówiła ze jak dziecko sie duzo rusza to dobry znak, ja bym sie nie przejmowala czyms takim

[kasperka]

Napisane przez beaciorq

Czesc dziewczyny jakos nie moge sie wbic do wątku ; ( humor nie dopisuje za bardzo ,,,, jeszcze zaraz zbieram sie do dentysty bo boli mnie ten zab ktory robie od marca :/ zalamie sie jak znowu trzeba będzie czekac godzine

Kasperka mi lekarka mówiła ze jak dziecko sie duzo rusza to dobry znak, ja bym sie nie przejmowala czyms takim

Moze troche przesadzam...
Troszke mnie to zaniepokoiło...
Trzymam kciuki za wizyte!

[Jess922]

Napisane przez vea7

Dziewuszki, polećcie proszę jakąś fajna apkę ciążową - asystenta
Chciałam sobie Enfamil ściągnąć, ale na moim telefonie nie hula

Ja mam Moja ciąża.

Napisane przez Mravka

Może ma bardziej aktywny czas. Ostatnio mój Urwis też tak szalał,a potem miał taki spokojniejszy czas. W sumie dzieci tj my mają bardziej i mnie ruchliwe dni. Oczywiście jeśli bardzo Cię to niepokoi to zawsze możesz podjechać na IP. Uważam,że lepsze to niż zamartwianie.



Przyznam,że odpoczywam psychicznie i o to chyba chodzi. Wszystko na takim luzie, bez spiny czasowej. Oczywiście wszędzie widzę kobiety w ciaży Jakaś obsesja

ooo nadal Jej pilnujesz? Dobrze kojarze,że chciałaś się z tego jakoś wymiksować?
Oo a na wózek jaki się zdecydowałaś? Fotelik pewnie masz na myśli Maxi Cosi Cabrio Fix - my też używaliśmy przy Robsonie i zostaje ten sam dla Małego.

Tobie także miłego dnia! na pewno będzie taki ,bo to wzruszające momenty
Co do prasowania szaaaacun ,że Ci się chce

Ooo to jeszcze moment i już będziesz miała pomoc
A śniadanie na wypasie i słuuuusznie, trzeba sobie dogadzać, kiedy jak nie teraz!
Wiesz co no jest takie ryzyko ;/. W sumie też nie wiem,czy bym się zdecydowała. Jednak zawsze jest taka opcja,że jak Ci będzie chorował to możesz Go wypisać. Na pocieszenie powiem Ci,że mój praktycznie wcale nie choruje odkąd poszedł. Także nie ma reguły. Wydaje mi się,że warto spróbować.

Dobry gofer ,doooobry gofer ...Choć wczoraj zjadłam wieelkiego loda świderka

To za wiele czasu nie zostało. A u Was też taki problem z miejscami?
Dofinansowanie powiadasz. To naprawdę fajnie,żaluje,że nasze przedszkole takowego nie ma ;/
A będziesz już szukała w okolicy nowego lokum?


gratuluje rozpoczętego kolejnego tyg
Masz jakieś prochy coby się podrasować, czy tak bierzesz na przeczekanie?
Ale fajnie,że macie taki wybór. Zawsze to większy komfort. Mimo wszystko co blisko to blisko, bo wiadomo,że się idzie niezależnie od pogody. Trzeba być przygotowanym na wszystko.


My po śniadaniu(poszliśmy sobie do lokalnej piekarni po pyyyszne buły. Takie prawdziwe nie dmuchane). Dziś wyprawa pociągiem na Hel,bo Rob koniecznie chce jechać pociągiem. Mam nadzieję,że pogoda będzie bardziej łaskawa niż rok temu (wtedy zdążyliśmy wejść do Fokarium i rozpętała się burza) Obyśmy dzisiaj mieli więcej szczęścia

Co do akcji oduczania kocyka. Jednak zmiękł w nocy i sobie wyciągnał,ale pierwsze co przyszedł dziś rano do nas z kocykiem w ręku i powiedział " przepraszam mamusiu,już nie będę spał z kocykiem". Normalnie,aż mi się Go szkoda zrobiło,bo tak się tym przejął. Oczywiście tłumacze,że nic się nie stało,że może dziś spróbujemy,że rozumiem,że jest przyzwyczajony z nim zasypiać. Na co Rob "ale ja już Mu powiedziałem,że nie będziemy razem spać". Echh szkoda mi Go,bo wiem jakie to dla Niego trudne,ale z drugiej strony przecież musimy się tego kiedyś pozbyć. Zobaczymy co dziś wieczór przyniesie.

Trzymam kciuki za Roba
miłego, udanego wypadu

[majka242007]

ooo... a ja znalazłam porownanie co mój dzieć dziś w nocy wyprawiał w moim brzuchu... Nagle obudziły mnie meeega kopniaki tak koło 2 w nocy... Aż się przeraziłam co on tam robi bo nawet główką chyba ciepał na lewo i prawo a ręce były wszędzie i porównałam sobie... ja któras czasem zerka na WS na MTV to tam jest ,,Świeżak,, on tańczy ,,NIETOPERZA,, Tak właśnie się czułam


poleciałam do sklepu na spacerek, kupiłam małemu jeszcze spodnie i koszulę... I Mai spódniczkę... A myślałam że kupię sobie bluzeczkę za to znalazłam fajne leginsy bez gumki... wygodne bardzo...

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez beaciorq

Czesc dziewczyny jakos nie moge sie wbic do wątku ; ( humor nie dopisuje za bardzo ,,,, jeszcze zaraz zbieram sie do dentysty bo boli mnie ten zab ktory robie od marca :/ zalamie sie jak znowu trzeba będzie czekac godzine

Kasperka mi lekarka mówiła ze jak dziecko sie duzo rusza to dobry znak, ja bym sie nie przejmowala czyms takim

powodzenia na wizycie, trzymam kciuki, wiem co czujesz bo ja od stycznia co tydzień - dwa jestem u dentysty....

[mms_22]

Napisane przez Mirabelka_90

Hej dziewczyny.
A i wyszło mi białko w moczu i mają mi receptę na coś wysłać. Może któraś z Was miała? co brałyście?

co do białka, to jak na razie nie miałam, więc nie pomogę... Szkoda, że wizyta się nie udała... Powiem Ci szczerze, że w 30 tc 2 kg to dużo, nie wspominając już o 2,5 kg... Nasz Iguś w 28tc ważył z tego co pamiętam 1200 g, a i tak jest ponoć duży Może tak być, że Twój Maluszek waży te 2 kg, ale 2,5 raczej nie...

Napisane przez kasperka

Torby to i ja mam
Walizki też
Ale chyba kupię jakąś taką nie rzucającą się w oczy, zwykłą torbę

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Ja mam różową w kwiatki, więc bardzo rzuca się w oczy ale jest bardzo poręczna i na dwa dni torby kupować nowej nie będę .
Dla Małego też planuje wziąć drugą torbę - myślę, że taką jak do wózka, bo ani ubranek, ani kosmetyków nie zabieram, bo używają tam swoich

Napisane przez roxana_lu

Ja mam 3 ręczniki z kapturkiem.
Czapeczki mam bez wiązania. Po kąpieli zakładać nie bedziemy

w ogóle? Ja ostatnio czytałam artykuł w "Dziecko" chyba właśnie o czapeczkach. I tam fakt nie zalecają zakładania czapeczki w domu, ale polecają zakładać po kąpieli na 15-30 min (nie dłużej), bo ponoć przez główkę najwięcej ciepła ucieka...
nie mówię, że skoro tak piszą, to tak trzeba zrobić, bo sama pewnie nie będę się sugerowała artykułami, tylko własną intuicją, ale przekazuję Wam tylko co wyczytałam

Napisane przez MsLullaby

Ach i zaczynamy dziś 32tc

czyli 8 miesiąc



a tak w ogóle, to dzień dobry

byłam wczoraj w szkole rodzenia i jestem bardzo zadowolona z zajęć było o kp. Uczyłyśmy się trzymać dziecko podczas karmienia (co dla mnie, jako pierworódki było przydatne). Dostałam też listę rzeczy które można jeść w czasie kp i na które trzeba uważać.
Jak się okazało, wcale nie trzeba trzymać nie wiadomo jakiej diety

Położna obaliła też kilka mitów, w które dawniej wierzono, np, że tzw. bawarka pobudza laktację. Ponoć to nie prawda. Mówiła też, żeby przesadnie się nie zakrywać od pasa w górę, bo teoria z zawianiem piersi to też mit. Wiadomo, nie powinno się latać z cyckami na wierzchu i powinno unikać się przeciągów, ale tez bez przesady
hm... co jeszcze....
a, ważne jest, żeby karmiąc dziecko nie zmieniać piersi w trakcie karmienia. Tzn chodzi o to, żeby jedno karmienie było z jednej piersi (a ewentualnie jak widzimy, że dziecko jest nadal głodne dokarmiamy drugą), a drugie karmienie z drugiej piersi - na przemian. Bo mówiła, że kobiety często robią tak, że podczas jednego karmienia przystawiają dziecko do lewej piersi na 10 min i do prawej na 10. I to jest niewłaściwe, bo ponoć pokarm składa się z trzech faz: Najpierw wypływa coś, żeby zaspokoić pragnienie dziecka, później jakieś wit z jednej grupy, a na końcu wit z grupy II. Dlatego ważne jest, żeby dziecko od początku do końca wyssało wszystko z jednej piersi .

Być może dla niektórych z Was to nic nowego, ale ja na przykłąd o tym nie miałam pojęcia, wiec dzielę się z tymi, które też nie wiedziały

Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to napiszę


a i zwiedzałyśmy wczoraj porodówkę i oddział. I jestem mega, mega zadowolona Wszystko wygląda tak jak na zdjęciach, a nawet lepiej. na porodówce jest czysto, przyjaźnie i kolorowo Poznałam też niektóre położne - bardzo fajne.
są 3 sale porodowe, ale oddzielone od siebie drzwiami. jak będą 2 kobiety na raz rodzić pewnie będą się słyszeć (bo ciężko byłoby to zagłuszyć), ale na pewno nie będą się widzieć. Przy każdej sali jest też pomieszczenie dla taty, gdzie może zostawić swoje rzeczy, lub gdzie może odetchnąć, gdy poród go przerośnie. Ogólnie super

a oddział jaki fajny sale 2 - osobowe, ale przedzielone parawanem (więc kobieta może spokojnie karmić nie krępując się np osób odwiedzajacych "sąsiadkę") i w każdej sali jest łazienka Łazienki jak w hotelach. no może nie tych 4 *, ale zadbane - nowe prysznice, ładne kafelki - ogólnie przyjemnie.
sala dla VIP-ów , czyli ta rodzinna świetna - dwa łózka, tv na ścianie, aneks kuchenny, i wypoczynek (2 fotele + sofa) - full wypas. 100 zł za dobę, ale warto z tym, że jest jedna i jest oblegana więc szanse, że będzie wolna są małe...


no, ale się opisałam chociaż jeszcze sporo mam do przekazania, ale muszę to sobie w głowie poukładać na razie

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez majka242007

ooo... a ja znalazłam porownanie co mój dzieć dziś w nocy wyprawiał w moim brzuchu... Nagle obudziły mnie meeega kopniaki tak koło 2 w nocy... Aż się przeraziłam co on tam robi bo nawet główką chyba ciepał na lewo i prawo a ręce były wszędzie i porównałam sobie... ja któras czasem zerka na WS na MTV to tam jest ,,Świeżak,, on tańczy ,,NIETOPERZA,, Tak właśnie się czułam


poleciałam do sklepu na spacerek, kupiłam małemu jeszcze spodnie i koszulę... I Mai spódniczkę... A myślałam że kupię sobie bluzeczkę za to znalazłam fajne leginsy bez gumki... wygodne bardzo...

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------


powodzenia na wizycie, trzymam kciuki, wiem co czujesz bo ja od stycznia co tydzień - dwa jestem u dentysty....

zakupów

U mnie Iguś też szaleje, a w nocy przechodził już samego siebie... też mnie cos ok 2 w nocy obudził i tak się kręcił, ze myślałam, że mi skóra popęka...

i trochę siedzę jak na szpilkach, bo boje się, ze się przekręcił... Był już ułożony główką w dół, ale dzisiaj wydaje mi sie, że jak zawsze brzuch miałam taki do przodu, tak dzisiaj mi się jakby spłaszczył, za to wywaliło mi go na boki... i kopniaki czuję w linii prostej z pachą...
Gin ostatnio mówiła, że jak już się dziecko obróci główką w dół, to bardzo rzadko obraca się z powrotem, więc mam nadzieję, że Iguś się nie obraca już, tylko mam takie wrażenie...
Dobrze, ze wizyta już w środę, jakoś wytrzymam...

[dd1dd]

IHej
Pięknie dziś tak mnie nosi,że góry bym mogła przenosić mam nadzieję,że taka pogoda zostanie na dłużej

Mravka to super,że pogoda dopisuje odpoczywaj

[Jess922]

Napisane przez mms_22

co do białka, to jak na razie nie miałam, więc nie pomogę... Szkoda, że wizyta się nie udała... Powiem Ci szczerze, że w 30 tc 2 kg to dużo, nie wspominając już o 2,5 kg... Nasz Iguś w 28tc ważył z tego co pamiętam 1200 g, a i tak jest ponoć duży Może tak być, że Twój Maluszek waży te 2 kg, ale 2,5 raczej nie...



Ja mam różową w kwiatki, więc bardzo rzuca się w oczy ale jest bardzo poręczna i na dwa dni torby kupować nowej nie będę .
Dla Małego też planuje wziąć drugą torbę - myślę, że taką jak do wózka, bo ani ubranek, ani kosmetyków nie zabieram, bo używają tam swoich



w ogóle? Ja ostatnio czytałam artykuł w "Dziecko" chyba właśnie o czapeczkach. I tam fakt nie zalecają zakładania czapeczki w domu, ale polecają zakładać po kąpieli na 15-30 min (nie dłużej), bo ponoć przez główkę najwięcej ciepła ucieka...
nie mówię, że skoro tak piszą, to tak trzeba zrobić, bo sama pewnie nie będę się sugerowała artykułami, tylko własną intuicją, ale przekazuję Wam tylko co wyczytałam




czyli 8 miesiąc



a tak w ogóle, to dzień dobry

byłam wczoraj w szkole rodzenia i jestem bardzo zadowolona z zajęć było o kp. Uczyłyśmy się trzymać dziecko podczas karmienia (co dla mnie, jako pierworódki było przydatne). Dostałam też listę rzeczy które można jeść w czasie kp i na które trzeba uważać.
Jak się okazało, wcale nie trzeba trzymać nie wiadomo jakiej diety

Położna obaliła też kilka mitów, w które dawniej wierzono, np, że tzw. bawarka pobudza laktację. Ponoć to nie prawda. Mówiła też, żeby przesadnie się nie zakrywać od pasa w górę, bo teoria z zawianiem piersi to też mit. Wiadomo, nie powinno się latać z cyckami na wierzchu i powinno unikać się przeciągów, ale tez bez przesady
hm... co jeszcze....
a, ważne jest, żeby karmiąc dziecko nie zmieniać piersi w trakcie karmienia. Tzn chodzi o to, żeby jedno karmienie było z jednej piersi (a ewentualnie jak widzimy, że dziecko jest nadal głodne dokarmiamy drugą), a drugie karmienie z drugiej piersi - na przemian. Bo mówiła, że kobiety często robią tak, że podczas jednego karmienia przystawiają dziecko do lewej piersi na 10 min i do prawej na 10. I to jest niewłaściwe, bo ponoć pokarm składa się z trzech faz: Najpierw wypływa coś, żeby zaspokoić pragnienie dziecka, później jakieś wit z jednej grupy, a na końcu wit z grupy II. Dlatego ważne jest, żeby dziecko od początku do końca wyssało wszystko z jednej piersi .

Być może dla niektórych z Was to nic nowego, ale ja na przykłąd o tym nie miałam pojęcia, wiec dzielę się z tymi, które też nie wiedziały

Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to napiszę


a i zwiedzałyśmy wczoraj porodówkę i oddział. I jestem mega, mega zadowolona Wszystko wygląda tak jak na zdjęciach, a nawet lepiej. na porodówce jest czysto, przyjaźnie i kolorowo Poznałam też niektóre położne - bardzo fajne.
są 3 sale porodowe, ale oddzielone od siebie drzwiami. jak będą 2 kobiety na raz rodzić pewnie będą się słyszeć (bo ciężko byłoby to zagłuszyć), ale na pewno nie będą się widzieć. Przy każdej sali jest też pomieszczenie dla taty, gdzie może zostawić swoje rzeczy, lub gdzie może odetchnąć, gdy poród go przerośnie. Ogólnie super

a oddział jaki fajny sale 2 - osobowe, ale przedzielone parawanem (więc kobieta może spokojnie karmić nie krępując się np osób odwiedzajacych "sąsiadkę") i w każdej sali jest łazienka Łazienki jak w hotelach. no może nie tych 4 *, ale zadbane - nowe prysznice, ładne kafelki - ogólnie przyjemnie.
sala dla VIP-ów , czyli ta rodzinna świetna - dwa łózka, tv na ścianie, aneks kuchenny, i wypoczynek (2 fotele + sofa) - full wypas. 100 zł za dobę, ale warto z tym, że jest jedna i jest oblegana więc szanse, że będzie wolna są małe...


no, ale się opisałam chociaż jeszcze sporo mam do przekazania, ale muszę to sobie w głowie poukładać na razie

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



zakupów

U mnie Iguś też szaleje, a w nocy przechodził już samego siebie... też mnie cos ok 2 w nocy obudził i tak się kręcił, ze myślałam, że mi skóra popęka...

i trochę siedzę jak na szpilkach, bo boje się, ze się przekręcił... Był już ułożony główką w dół, ale dzisiaj wydaje mi sie, że jak zawsze brzuch miałam taki do przodu, tak dzisiaj mi się jakby spłaszczył, za to wywaliło mi go na boki... i kopniaki czuję w linii prostej z pachą...
Gin ostatnio mówiła, że jak już się dziecko obróci główką w dół, to bardzo rzadko obraca się z powrotem, więc mam nadzieję, że Iguś się nie obraca już, tylko mam takie wrażenie...
Dobrze, ze wizyta już w środę, jakoś wytrzymam...

Dziękuję za informacje ja chętnie je czytam, tymbardziej, że do szkoły rodzenia nie będę chodzić
Też czytałam ten artykuł na temat dziecka w lato nie planuję zakładać czapeczki po kąpieli, ale w zimie już tak

[mms_22]

a i jeszcze dokonałam niezwykłego odkrycia - mianowicie coś takiego :

http://allegro.pl/canpol-gryzak-siat...ryzaczki-99452


Może głupie, ale jak żyję 25 lat, tak jeszcze czegoś takiego nie widziałam ale ciemnota, nie? Na pewno przetestuję w przyszłości

[vea7]

Napisane przez mms_22

a i jeszcze dokonałam niezwykłego odkrycia - mianowicie coś takiego :

http://allegro.pl/canpol-gryzak-siat...ryzaczki-99452


Może głupie, ale jak żyję 25 lat, tak jeszcze czegoś takiego nie widziałam ale ciemnota, nie? Na pewno przetestuję w przyszłości

To Ci coś fajniejszego podrzucę http://allegro.pl/kidsme-gryzak-do-p...763042420.html

Lepszy o tyle, że łatwiej się czyści ("dopranie" banana z tej siatki jest niemożliwe, a jabłka graniczące z cudem :/), no i nie ma smaku "mokrej szmaty"

[Jess922]

Napisane przez mms_22

a i jeszcze dokonałam niezwykłego odkrycia - mianowicie coś takiego :

http://allegro.pl/canpol-gryzak-siat...ryzaczki-99452


Może głupie, ale jak żyję 25 lat, tak jeszcze czegoś takiego nie widziałam ale ciemnota, nie? Na pewno przetestuję w przyszłości

Moja siostra tego używa teraz przy córce i sobie chwali. Mała to lubi i chętnie gryzie sobie np. jabłuszko

[MsLullaby]

Ja nie zamierzam bez względu na porę roku zakładać czapki dziecku nawet po kąpaniu, zresztą nie rozumiem sensu ubierania dziecku czapki w pomieszczeniach

[vea7]

Napisane przez MsLullaby

Ja nie zamierzam bez względu na porę roku zakładać czapki dziecku nawet po kąpaniu, zresztą nie rozumiem sensu ubierania dziecku czapki w pomieszczeniach

Mi się przydała na "po basenie" i jak smarowałam główkę oliwką przy ciemieniusze

[MsLullaby]

Napisane przez vea7

Mi się przydała na "po basenie" i jak smarowałam główkę oliwką przy ciemieniusze

Po basenie nawet w maju Bartusiowi do tej pory ubieram ale tylko w drodze do domu obecnie mam z pięć czapeczek po małym ale zacznę ubierać na dworze dopiero jak się na jesień ochłodzi

[kasperka]

Dziewczyny, czy oslabiony apetyt moze miec coś wspolnego z przyjmowaniem żelaza???

[Nicole`_]

mms, bardzo fajnie, że napisałaś, bo ja bladego pojęcia nie mam o takich sprawach... i na pewno przystawiałabym do jednej i drugiej piersi kompletnie nieświadoma

Napisane przez vea7

To Ci coś fajniejszego podrzucę http://allegro.pl/kidsme-gryzak-do-p...763042420.html

Lepszy o tyle, że łatwiej się czyści ("dopranie" banana z tej siatki jest niemożliwe, a jabłka graniczące z cudem :/), no i nie ma smaku "mokrej szmaty"

Ooo, super, już zapisuje do ulubionych!

[TusiaeM]

Napisane przez mms_22

a tak w ogóle, to dzień dobry

byłam wczoraj w szkole rodzenia i jestem bardzo zadowolona z zajęć było o kp. Uczyłyśmy się trzymać dziecko podczas karmienia (co dla mnie, jako pierworódki było przydatne). Dostałam też listę rzeczy które można jeść w czasie kp i na które trzeba uważać.
Jak się okazało, wcale nie trzeba trzymać nie wiadomo jakiej diety

O, mogła byś napisać tutaj? Bo ostatnio się nad tym zastanawiałam

[vea7]

Napisane przez MsLullaby

Po basenie nawet w maju Bartusiowi do tej pory ubieram ale tylko w drodze do domu obecnie mam z pięć czapeczek po małym ale zacznę ubierać na dworze dopiero jak się na jesień ochłodzi

Ależ ja o tym właśnie mówię. Zaczęliśmy chodzić na basen jak Młody miał 3,5 mc, więc był luty A że zaczynaliśmy na pływalni, na której w szatniach było raczej chłodno, to po rozwinięciu z ręcznika i osuszeniu - cienka czapka na główkę - potem ubieranie, ogarnianie, karmienie - i dopiero gruba na wyjście.
Teraz Żuk raczej nieczapkowy - kupuję mu bluzy z kapturem Chociaż znowu latem będzie w kapelutku albo czapie z daszkiem paradował

Dlatego mówiłam o cienkich czapeczkach, a nie o czapach wyjściowych W domu czapek (poza tym nieszczęsnym olejowaniem) nie zakładałam i zakładać nie zamierzam

[roxana_lu]

Napisane przez vea7

To Ci coś fajniejszego podrzucę http://allegro.pl/kidsme-gryzak-do-p...763042420.html

Lepszy o tyle, że łatwiej się czyści ("dopranie" banana z tej siatki jest niemożliwe, a jabłka graniczące z cudem :/), no i nie ma smaku "mokrej szmaty"

Ale dziwadła
Ja sie pierwszy raz z tym spotykam... I co to ma na celu, ułatwienie dziecku jedzenia ? A gdzie nauka i wysiłek ze strony dziecka?
(Chyba ze ma to jakies inne zastosowanie )
Junior od lat posługuje sie nożem i widelcem, idac pierwszy raz do przedszkola protestował ze jesc nie bedzie no nie ma noża... od małego miał możliwość jedzenia raczkami, łyżeczka itd. A to wszysko zaowocowało i dziecko je jak dorosły.

[mms_22]

Napisane przez vea7

To Ci coś fajniejszego podrzucę http://allegro.pl/kidsme-gryzak-do-p...763042420.html

Lepszy o tyle, że łatwiej się czyści ("dopranie" banana z tej siatki jest niemożliwe, a jabłka graniczące z cudem :/), no i nie ma smaku "mokrej szmaty"

o dzięki

Napisane przez TusiaeM

O, mogła byś napisać tutaj? Bo ostatnio się nad tym zastanawiałam

trochę tego jest, ale ok

Napoje:
pij bez obaw:
- woda min niegaz.
- słaba herbata lub bawarka (ona nie pobudza laktacji, ale jesli ktos lubi to moze pic)
- herbatki owocowe i ziołowe
- kawa bezkofeinowa lub normalna ale słaba i rzadko
- kompoty
- soki owocowo-warzywne (ale te kupione w sklepie powinny być rozcieńczone z wodą)

unikaj:
- napojów gazowanych


Przetwory mleczne:
jedz ostrożnie jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko, sery białe (mogą wywołać reakcje alergiczne)

owoce:
jedz bez obaw:
- banany
- brzoskwinie
- jabłka
- maliny
- jeżyny
- porzeczki
- agrest
- soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców

uważaj na:
- truskawki, poziomki, cytrusy (mogą uczulać)
- gruszki i pestkowce (śliwki morele, czereśnie, wiśnie- mogą powodowa.ć bóle brzucha)
- owoce suszone (konserwowane chemicznie)
- soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców


warzywa:
jedz bez obaw:
- ogórki
- buraki
- marchewkę
- ziemniaki
- kapustę pekińską
- kukurydzę
- pietruszkę
- koperek
- soję
- szpinak
- młodą fasolę szparagową
- dynię
- kabaczek
- cukinię
- wszystkie rodzaje sałat

uważaj na:
- cebulę i czosnek (mogą zmienić smak mleka)
- kapustę, kalafior, groch, fasola, bób (mogą, choć nie muszą powodować kolki)
- pomidory i seler (silne alergeny)
- paprykę, chrzan, pory, grzyby


pieczywo:
jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste
uważaj na pieczywo z konserwantami


Kasza, ryż, makaron
jedz kilka razy w tyg zwłaszcza pełnoziarniste

Jajka
jedz 2-3 x w tygodniu (ugotowane na miękko lub twardo)

ryby
jedz najlepiej morskie - ugotowane lub pieczone - najlepiej 2x w tygodniu

unikaj surowych ryb, konserw rybnych i ryb marynowanych

mięso
jedz bez obaw:
- mięso białe
- chudą wieprzowinę, jagnięcinę
- mięso grillowane lub duszone

unikaj
- tłustych wędlin
- cielęciny i wołowiny (przy skazie białkowej)


sery
jedz ostrożnie są ciężkostrawne

uważaj na sery pleśniowe, pikantne sery i twarożki

tłuszcze
używaj bez obaw
- masła (nie używaj substytutów)
- oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego

unikaj
smalcu i oleju arachidowego

Słodycze
możesz jeść w ograniczonych ilościach

uważaj na czekoladę, miód, kakao i mak

orzechy
uważaj na orzeszki ziemne i pistacjowe (zawierają silne alergeny)

alkohol
- wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są ZABRONIONE
- możesz sobie pozwolić na kieliszek wina lub pół szklanki piwa OD CZASU DO CZASU, ale zawsze co najmniej 2 h przed kp

przyprawy i dodatki
przyprawiaj bez obaw:
- świeżymi ziołami
- koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem
- majerankiem
- kminkiem
- innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi

uważaj na:
- barwniki, konserwanty, słodziki
- paprykę, pieprz, chilli, ocet, musztardę
- majonez
- ketchup
- sól i cukier (w dużych ilościach)


przechowywanie pokarmu:

w pomieszczeniu:
16 stopni - do 24 h
21 stopni - do 10 h
27 stopni - 6-8 h

w lodówce
od 3 do 5 stopni - 3-5 dni

w zamrażalniku lodówki
od -10 do - 15 stopni - 2 tygodnie

w zamrażalce
-18 stopni - 3-6 miesięcy
-20 stopni - 1 rok

Pamiętaj
Najlepiej przechowywać pokarm nie dłużej niż 2 tygodnie, gdyż skład pokarmu kobiecego zmienia się w zależności od potrzeb rozwojowych dziecka i wieku malucha (ponoć takie mamy "mądre" cyce )

Czas przechowywania pokarmu różni się w przypadku dzieci donoszonych i zdrowych, a wcześniaków i dzieci chorych.

[magdowe]

Napisane przez roxana_lu

Ale dziwadła
Ja sie pierwszy raz z tym spotykam... I co to ma na celu, ułatwienie dziecku jedzenia ? A gdzie nauka i wysiłek ze strony dziecka?
(Chyba ze ma to jakies inne zastosowanie )
Junior od lat posługuje sie nożem i widelcem, idac pierwszy raz do przedszkola protestował ze jesc nie bedzie no nie ma noża... od małego miał możliwość jedzenia raczkami, łyżeczka itd. A to wszysko zaowocowało i dziecko je jak dorosły.

Mi się tam podoba To jest chyba dla dzieci które jedza jeszcze tylko papki żeby się nie zadławiły.

[mms_22]

a i przypomniałam sobie, że w przypadku bolących brodawek zanim sięgniemy po maści możemy spróbować smarować je własnym mlekiem. Dobrze jest po każdym karmieniu wycisnąć kilka kropli mleka i posmarować brodawki nawet jak się nic im nie dzieje - tak zapobiegawczo

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez roxana_lu

Ale dziwadła
Ja sie pierwszy raz z tym spotykam... I co to ma na celu, ułatwienie dziecku jedzenia ? A gdzie nauka i wysiłek ze strony dziecka?
(Chyba ze ma to jakies inne zastosowanie )
Junior od lat posługuje sie nożem i widelcem, idac pierwszy raz do przedszkola protestował ze jesc nie bedzie no nie ma noża... od małego miał możliwość jedzenia raczkami, łyżeczka itd. A to wszysko zaowocowało i dziecko je jak dorosły.

dziwadła, ale chyba praktyczne
i raczej nie ma na celu ułatwienia jedzenia
na tym, które pokazywała nam położna (z jakiejś niemieckiej firmy) było napisane, ze ma 2 zastosowania:
- można tego używać od 5 mies życia - wprowadzając dziecku nowe smaki (np jabłko, banana) i bez obaw, że zakrztusi się większym kawałkiem
- przydaje się przy ząbkowaniu - zastępuje funkcję gryzaka - masuje dziąsła a przy okazji smakuje

Ja będę chciała to przetestować