Koty - część XI

[stasiek]

Co myslicie jest najlepsza opcja w sytuacji: odwazny kot + bojazliwy kot + przeprowadzka do nowego mieszkania.

Przeprowadzic najpierw to odwazne, bo wtedy gdy przyszloby bojazliwe, czuloby sie pewniej, czujac w srodku znajomy zapach towarzysza z ktorym mieszka od lat? A moze wrecz przeciwnie, czuloby sie zagrozone i zdominowane, ze teren juz zajety, bo jest juz kot w srodku, ktory przyszedl pierwszy

Przeprowadzic oba rownoczesnie, zeby wspolnie wszystko poznawaly?

[Vivienne]

Napisane przez stasiek

Co myslicie jest najlepsza opcja w sytuacji: odwazny kot + bojazliwy kot + przeprowadzka do nowego mieszkania.

Przeprowadzic najpierw to odwazne, bo wtedy gdy przyszloby bojazliwe, czuloby sie pewniej, czujac w srodku znajomy zapach towarzysza z ktorym mieszka od lat? A moze wrecz przeciwnie, czuloby sie zagrozone i zdominowane, ze teren juz zajety, bo jest juz kot w srodku, ktory przyszedl pierwszy

Przeprowadzic oba rownoczesnie, zeby wspolnie wszystko poznawaly?

Ja bym przeprowadzała na raz, bo dla bojaźliwego może być tez stresem, że nagle towarzysza nie ma. Ale wcześniej wzięlabym kilka przedmiotów, żeby na miejscu czuły już swoj zapach.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Vivienne

Ja bym przeprowadzała na raz, bo dla bojaźliwego może być tez stresem, że nagle towarzysza nie ma. Ale wcześniej wzięlabym kilka przedmiotów, żeby na miejscu czuły już swoj zapach.

W kupie razniej

Simba zaszczepiony, tym razem dyżur miała super pani weterynarz, zanim przystąpiła do wszystkich czynności, pozwoliła kotu trochę się obwąchać, oswoić, także wszystko było ok Moje dziecię waży teraz 1.66 kg.

[Vivienne]

My tez po wizycie, wszystko ładnie, choć ten dzik skacze i biega jak gdyby nigdy nic, a nie wolno. Nie dostaje środków przeciwbólowych, żeby czuła szew, ale co tam, drapak i szafki czekają. Kubraczek jeszcze przez tydzień ma nosić.

Tak się cieszę, że to za mną

[Malla]

Napisane przez stasiek

Przeprowadzic oba rownoczesnie, zeby wspolnie wszystko poznawaly?

Ja tak zrobię. Wcześniej przeniosę stare drapaki, koce.
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51584496]Moje dziecię waży teraz 1.66 kg.[/QUOTE]
To jak jedna trzecia mojego rycerza

Napisane przez Vivienne

Tak się cieszę, że to za mną

Jestem dumna, jak dzielnie zniosłaś zabieg

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Malla

Ja tak zrobię. Wcześniej przeniosę stare drapaki, koce.

Ile dni wcześniej przewieziesz drapaki itp. do nowego mieszkania?

[Malla]

Jeden?

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Malla

Jeden?

A to dobrze. Już w myślach przeliczałam ile będę musiała płacić za wynajmowanie dwóch mieszkań w tym samym czasie. W sumie gdyby nie ten wątek, to nawet bym nie wpadła, żeby przewozić rzeczy ze starego miejsca na nowe, zanim przeprowadzi się kota.

[stasiek]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51585766] A to dobrze. Już w myślach przeliczałam ile będę musiała płacić za wynajmowanie dwóch mieszkań w tym samym czasie. W sumie gdyby nie ten wątek, to nawet bym nie wpadła, żeby przewozić rzeczy ze starego miejsca na nowe, zanim przeprowadzi się kota.[/QUOTE]

lepiej nie przeliczaj, z serca radze Tez duzo zalezy od tego czy wynajmujesz puste czy juz umeblowane i urzadzone.

[Melka88]

Napisane przez Vivienne

Gratulacje

Napisane przez Kusum

Gratulacje.

Jeszcze nie dziękuję
Dziewczyny teraz dużo same przebywają, bo ciągle nas nie ma w domu

Moniko, myślę o Tobie ciepło ! Bardzo się cieszę, że u Sonika jest lepiej

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Nie wiem czy to po tej wizycie u weta, ale szatan w Simbę wstapił, pierwszy raz z taką zajadłością mi dłoń gryzł i tylko chodzi i poluje mi na stopy i wbija pazury.

[ania p]

Napisane przez Kusum

Gratulacje.


Jak nie urok... dobrze, ze chociaz koty zdrowe.


Czemu nie ma dzwonka na szyi? Koty to okrutne szkodniki Pozwalasz tak na tepienie ptakow w okolicy?

Mił dzwonek i przynosił nawet z dzwonkiem

Napisane przez Malla

Myślimy o Tobie ciepło

Rewelka!

- kota to denerwuje
- na obróżce może się powiesić

Obroże też miała kilka dni temu gdzieś posiała

Napisane przez Kretka666

Nie wypuszczać z domu? Wychodzić z kotem na smyczy? Nie, nie ma rozwiązania...

Już o tym kiedyś pisałam mieszkam w dużym 3 kondygnacyjnym domu . nie osiatkuję połowy chaty itd ... mam dzieci które otwierają drzwi , balkony itd .
Zresztą biorąc koty od początku było wiadomo że będą wychodzące . U nas nie ma asfaltu , mieszkam przy lesie , auto jeździ raz na pół godziny. Tu każdy ma koty wychodzące .

A co do ptaszka to ostatnio lazła z jednym na górę i teściowa się wystraszyła i ją pogoniła na dwór . więc nie przekazała mi łupu .
To tego jak przytargała to łaziła za mną krok w krok żeby mi go dać
Skubana mega zwinna jest bo to wróbel a one raczej płochliwe są .
Koty jak ulolują to środek wyjadają , przynajmniej moje .
Także sory , karmimy też mięsem . To poluje sama żeby coś tam sobie podjeść . To kot taka jego natura

Koty mam zresztą ze schronu jeden był całkowicie dziki .
Gdybym ja go nie wzieła i tak by został wypuszczony . U nas lokalne schronisko wypuszcza na wolność koty które są dzikie i wiadomo że i tak ich nikt nie weźmie . Trzymają się blisko i dostają karmę .
Także proszę tu mnie nie linczować za wypuszczanie kotów bo mają jak w raju

[201608251020]

Odkąd mała jest w sypialni, to sukcesywnie, co drugą noc, jest z niej wyganiana, bo drapie fotele. A że fotele są właściciela i wyglądają na nie najtańsze, to ich pilnujemy dziś biedna była rano tak przygaszona, jakby czuła, że przeskrobała coś... Muszę pomyśleć nad pokrowcami na te fotele...

[Kusum]

Napisane przez paollino

Odkąd mała jest w sypialni, to sukcesywnie, co drugą noc, jest z niej wyganiana, bo drapie fotele. A że fotele są właściciela i wyglądają na nie najtańsze, to ich pilnujemy dziś biedna była rano tak przygaszona, jakby czuła, że przeskrobała coś... Muszę pomyśleć nad pokrowcami na te fotele...

Postaw obok mały drapak słupek. W marketach są po 30zł. U nas pomogło

[Sylwia1900r]

Moja kocia rodzina ma katar, kocica już wyleczona a jej jedno dziecko w gorszym stanie, drugie w lepszym, weterynarz od godziny piętnastej przyjmuje, Tabletki SYNERGAL się mi kończą, mam pół z 4 sztuk, połówka na 2kg kota czyli zostało jedno podanie i tu pytanie - jest coś z leków dla ludzi w aptece bez recepty takie samo jak Synergal, żebym mogła ten lek szybko zakupić?
skład: Amoksycylina 40 mg
Kwas klawulanowy 10 mg
Z amoksycyliną sa w aptece, ale na receptę i końska dawka w tabletce, dla kota trzeba taką słabą, czy jest coś takiego? bez recepty?

Albo inny lek przeciwzapalny dla kotów z apteki?

[Malla]

Napisane przez Kusum

Postaw obok mały drapak słupek. W marketach są po 30zł. U nas pomogło

O tak, alternatywy poszukaj

[Sylwia1900r]

Napisane przez Sylwia1900r

Moja kocia rodzina ma katar, kocica już wyleczona a jej jedno dziecko w gorszym stanie, drugie w lepszym, weterynarz od godziny piętnastej przyjmuje, Tabletki SYNERGAL się mi kończą, mam pół z 4 sztuk, połówka na 2kg kota czyli zostało jedno podanie i tu pytanie - jest coś z leków dla ludzi w aptece bez recepty takie samo jak Synergal, żebym mogła ten lek szybko zakupić?
skład: Amoksycylina 40 mg
Kwas klawulanowy 10 mg
Z amoksycyliną sa w aptece, ale na receptę i końska dawka w tabletce, dla kota trzeba taką słabą, czy jest coś takiego? bez recepty?

Albo inny lek przeciwzapalny dla kotów z apteki?

Nikt nic?
Ibuprofenu nie można.
Czosnek za słaby, jako uzupełnienie diety tylko.
Pyrosal wycofany.
Paracetamolu nie można.
Wertuje wszystkie leki, apteczne, i tylko Opokan pisze że można, ale opokan to tylko przeciwbólowy, a mnie trzeba przeciwzaplny.

Jest coś co można dać kotom przeciwzapalnego? leczniczego?

[Kusum]

Możesz spróbować beta glukan na wzmocnienie. Ale bezwzględnie idź do weta po leki.

[zakonna]

Idź do weta. Nie wyglupiaj się. Przecież jest normalny dzień pracujący. Możesz iść po leki

[Sylwia1900r]

Napisane przez zakonna

Idź do weta. Nie wyglupiaj się. Przecież jest normalny dzień pracujący. Możesz iść po leki

Od 15:00 czynne, zamknięte na 4 spusty, potem pójdę.
Natomiast myślałam też o dorzuceniu czegoś wzmacniającego, pani na górze napisała o beta glukanie, wezmę to pod uwagę, a mnie wyskoczył jeszcze syrop Pelavo co zawiera witamine c i wyciąg z pelargoni . Nic więcej z delikatnych leków.
I tak muszę iść, bo kocica wyleczona a le ma kontakt ze swoimi dzieciaczkami chorymi.
Skąd sie katar pojawił nie mam pojęcia, jedzenie ciepłe dawałam, na dworze ciepło od dawna, tylko podejrzenie padło na obcego kota który przychodzi do nas na podwórko, ale tamtego obserwowałam i wygląda na okaz zdrowia.

[esfira]

Napisane przez Sylwia1900r

Moja kocia rodzina ma katar, kocica już wyleczona a jej jedno dziecko w gorszym stanie, drugie w lepszym, weterynarz od godziny piętnastej przyjmuje, Tabletki SYNERGAL się mi kończą, mam pół z 4 sztuk, połówka na 2kg kota czyli zostało jedno podanie i tu pytanie - jest coś z leków dla ludzi w aptece bez recepty takie samo jak Synergal, żebym mogła ten lek szybko zakupić?
skład: Amoksycylina 40 mg
Kwas klawulanowy 10 mg
Z amoksycyliną sa w aptece, ale na receptę i końska dawka w tabletce, dla kota trzeba taką słabą, czy jest coś takiego? bez recepty?

Albo inny lek przeciwzapalny dla kotów z apteki?

Napisane przez Sylwia1900r

Nikt nic?
Ibuprofenu nie można.
Czosnek za słaby, jako uzupełnienie diety tylko.
Pyrosal wycofany.
Paracetamolu nie można.
Wertuje wszystkie leki, apteczne, i tylko Opokan pisze że można, ale opokan to tylko przeciwbólowy, a mnie trzeba przeciwzaplny.

Jest coś co można dać kotom przeciwzapalnego? leczniczego?

dzięki Bogu, że jeszcze nie sprzedają antybiotyków bez recepty w Rossmannie. Antybiotyk a lek przeciwzapalny to zupełnie co innego, nie podawaj żadnych leków zwierzakom bez konsultacji z weterynarzem, żadnych syropków dla dzieci ani nic takiego.

[Malla]

ja pierdzielę, skąd w ogóle taki pomysł, żeby na własną rękę podawać leki

[Sylwia1900r]

Bez nerwów u weta byłam przed chwilą, wszystko będzie dobrze, faza kataru u kociej rodzinki uleczalna, mam blister antybiotyku "Clavucill" wet wie co daje, 10 tabletek, ale ma zadziałać mniej, po wyleczeniu zostawić mam resztę a w razie nawrotów zapodać .
Dodatkowo mogę dawać suplementy na odporność, a jakby oczka łzawiły mogę przemyć rumiankiem, jak rumianek nie pomoże to wtedy dopiero krople.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Jutro wstawię zdjęcie jak wyglądają kotki, 3-4 tygodnie kocięta mają.

[stasiek]

Napisane przez Sylwia1900r

Bez nerwów u weta byłam przed chwilą, wszystko będzie dobrze, faza kataru u kociej rodzinki uleczalna, mam blister antybiotyku "Clavucill" wet wie co daje, 10 tabletek, ale ma zadziałać mniej, po wyleczeniu zostawić mam resztę a w razie nawrotów zapodać .
Dodatkowo mogę dawać suplementy na odporność, a jakby oczka łzawiły mogę przemyć rumiankiem, jak rumianek nie pomoże to wtedy dopiero krople.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Jutro wstawię zdjęcie jak wyglądają kotki, 3-4 tygodnie kocięta mają.

Ty masz jakas hodowle? moze nie doczytalam czegos

[Sylwia1900r]

Napisane przez stasiek

Ty masz jakas hodowle? moze nie doczytalam czegos

Nie, tylko jedną kocicę która urodziła dwa kocięta, dachowce.
Niestety mają koci katar, mam nadzieję że wyleczę na zawsze.

[zakonna]

wysterylizuj tą kotkę, co?

[Sylwia1900r]

Napisane przez zakonna

wysterylizuj tą kotkę, co?

Tak zrobie, już więcej niż 3 mieć nie mogę, w sumie dobrze że nie urodziła 4 bo jej lepiej wykarmić 2, a mnie wyleczyć 3 niż 5. Tyle wystarczy.

[stasiek]

Jestesmy juz przeprowadzeni Odbylo sie wszystko dokladnie tak jak myslalam: kicia od pierwszej chwili wyszla z transporterka z wysoko uniesionym ogonem i chciala zwiedzac. Trzeba bylo jej drzwi otwierac wszystkie, poogladala wszystko, po czym wywalila sie cala na sofie i zaczela myc Mysle, ze jakbym ja do Australii wywiozla i usadzila obok kangura, to jej reakcja bylaby podobna. Nic ja jakos nie szokuje szczegolnie
No, a Maly tez tak jak przewidzialam, mimo Feliwaya, uspokajacych kropel KalmAid, przenoszenia kocykow, drapakow, to bylo dla niego straszne przezycie. Najpierw w ogole nie chcial wyjsc z transporterka i miauczal jakby ktos go ze skory obrywal. Jak juz wyszedl to schowal sie pod lozko i przez 3 godziny tak siedzial. Na wyjscie z pokoju zdecydowal sie dopiero noca.
Szokujace to troche jak koty moga sie roznic od siebie charakterem.

[Eva2]

Dziewczyny, przede mną pierwsze szczepienie kota, bardzo proszę napiszcie czy spotkalyscie się z 3 szczepieniami? Wszedzie gdzie czytam to pierwsze szczepienie w wieku 7-8 tygodni, kolejne po miesiacu i potem dopiero po roku. A weterynarz rozpisał mi tak:
01.06. odrobaczenie I
08.06. szczepienie I
01.07. odrobaczenie II
08.07. szczepienie II
01.08. odrobaczenie III
08.08. szczepienie III
Mam mieszane odczucia co do weterynarza u którego byłam, na pierwszej wizycie dzisiaj kot został odrobaczony, popsikany środkiem na pchły, obcięte pazurki i dostał ksiazeczke i zaplacilam 120 zł, to mój pierwszy kot ale cena wydaje mi się dziwna.
Proszę napiszcie jak to jest z tymi szczepieniami?

[esfira]

Napisane przez Sylwia1900r

Bez nerwów u weta byłam przed chwilą, wszystko będzie dobrze, faza kataru u kociej rodzinki uleczalna, mam blister antybiotyku "Clavucill" wet wie co daje, 10 tabletek, ale ma zadziałać mniej, po wyleczeniu zostawić mam resztę a w razie nawrotów zapodać .
Dodatkowo mogę dawać suplementy na odporność, a jakby oczka łzawiły mogę przemyć rumiankiem, jak rumianek nie pomoże to wtedy dopiero krople.


---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Jutro wstawię zdjęcie jak wyglądają kotki, 3-4 tygodnie kocięta mają.

lepsze niż rumianek sa zwykłe krople sól fizjologiczna z apteki, rumianek wysusza bł. śluzowe, jak coś do oka to z ziół świetlik. http://dziecisawazne.pl/zapalenie-spojowek/

Napisane przez Eva2

Dziewczyny, przede mną pierwsze szczepienie kota, bardzo proszę napiszcie czy spotkalyscie się z 3 szczepieniami? Wszedzie gdzie czytam to pierwsze szczepienie w wieku 7-8 tygodni, kolejne po miesiacu i potem dopiero po roku. A weterynarz rozpisał mi tak:
01.06. odrobaczenie I
08.06. szczepienie I
01.07. odrobaczenie II
08.07. szczepienie II
01.08. odrobaczenie III
08.08. szczepienie III
Mam mieszane odczucia co do weterynarza u którego byłam, na pierwszej wizycie dzisiaj kot został odrobaczony, popsikany środkiem na pchły, obcięte pazurki i dostał ksiazeczke i zaplacilam 120 zł, to mój pierwszy kot ale cena wydaje mi się dziwna.
Proszę napiszcie jak to jest z tymi szczepieniami?

Można szczepić kotka 3 razy, ja szczepiłam moją kotkę 3x, ponieważ w pracy miałam kontakt z wirusem pp, ale zaczełam ją szczepić gdy miała 6 tyg, tak żeby ostatnie szczepienie wypadło po ukończeniu 12 tyg. Jeśli kotek ma 8 tyg i ma być szczepiony co miesiąc, to w takim układzie 3 szczepienie na choroby zakaźne nie jest chyba konieczne. Może ostatnie szczepienie miało być na coś innego? Koniecznie dopytaj się, na jakie dokładnie choroby kotek bedzie szczepiony, nie tak dawno jakiejś dziewczynie z wątku wet zaszczepił kota na białaczkę "z automatu", bez jej wiedzy.
Jeśli rzeczywiście na tej wizycie było tylko odrobaczenie, odpchlenie i pazurki i ksiązeczka, to 120zł trochę dziwi, no chyba, że była to wizyta domowa, w nocy albo w dzień świąteczny, normalnie raczej powinno się zmieścić w 50zł