|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2015-06-03, 22:27 | #3031 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
Ten Adam najbliżej nam jakoś leży...
__________________
|
|
2015-06-03, 22:30 | #3032 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
|
2015-06-03, 22:40 | #3033 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
Idziemy u mnie pokój wywietrzony, wiatrak włączony, ale i tak czuję, że to będzie ciężka noc... po 1 jestem pobudzona po tej dzisiejszej wizycie, a po 2 jest mega duszno... ale może uda się chwilę przespać Dobrej nocy
__________________
Igorek |
|
2015-06-03, 22:59 | #3034 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
U mnie też dziś ciężko będzie ledwo oddycham Spokojnej nocy |
|
2015-06-04, 04:22 | #3035 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
bu.... opisalam sie tyle, a tu posta mi gdzies wcielo
pisalam o lewatywie, bo widze, ze temat byl poruszony. Otóż nam położna w szkole rodzenia mówiła, ze teraz nie ma obowiązku lewatywy przed porodem (gwarantuje nam to jakaś umowa i kobieta nie musi się na nią godzić), niemniej jednak one do niej zachecaja właśnie dlatego, że podczas parcia różne niespodzianki się trafiają... Jak to ujęła: "Kobieta źle współpracuje i źle prze, bo krępuje się tym, że coś tam wychodzi drugą stroną. A dla nas, położnych k u p a to k u p a, wielkie mi halo." tak samo nie musimy sie godzic na golenie, ale ona, jako położna namawia do jednego i drugiego: 1. ze względu na komfort psychiczny w czasie porodu 2. ze wzgledu na higiene (bo np dziecko najczesciej rodzi sie twarza w "tamta" stronę) co wiecej, mowila, ze jesli chcemy, to mozemy sie same przygotowac w domu (czyli zrobic i jedno i drugie), ale mowila tez, ze mamy sie tym nie przejmowac, bo one bez problemu to zrobia. jesli chodzi o g. to o ile mnie porod nie zaskoczy bede chciala uczynic to "sama rękami męża" , natomiast jesli chodzi o l., to zostawie to pielęgniarkom a i polozna mowila tez, ze ta l. nie jest jakos straszna, bo przed porodem zazwyczaj miesci sie tam ok 0,5 l, czasem 0,75l, rzadko więcej. a tak w ogole to dzien dobry
__________________
Igorek Edytowane przez mms_22 Czas edycji: 2015-06-04 o 04:24 |
2015-06-04, 06:37 | #3036 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Dzien dobry!
Ja dzisiaj wyjątkowo bym spała i spała a moje dziecko 6:20 wstało, TŻ stwiedzil, ze tez sie wyspał i szaleją... Jakas taka podminowana jestem wiec chyba sie dzis im w cień wycofam bo maja fajne humorki. Fajnie mms ze wróciłaś z takimi dobrymi wieściami, majka Tobie tez kochana gratuluje Fajnie sie mms czyta Twoje posty zastanawiałam sie wlasnie ostatnio nad jedna rzeczą... Bo tak jak piszesz - dobrze jest współpracowac z położnymi podczas porodu i w ogole pobytu w szpitalu - a ciekawe co jesli wlasnie powiesz, ze golenia nie chcesz, ze lewatywy nie chcesz... Jak wtedy na Ciebie spojrzą ja np miałam kiedys operacje na kolano, znieczulenie do kręgosłupa i o żadnej lewatywie mowy nie było, po co mi lewatywa na cc ...? Wolałabym tego uniknac a wiem, ze w szpitalu w którym mam rodzic praktykują to... Chociaz prawdziwy hardcore to miałam w szpitalu w którym rodziłam juniora... CC w czwartek wieczorem... (Wczesniej lewatywa bo miał byc poród SN), jakiekolwiek jedzenie dostałam dopiero w dniu wypisu - zupe mleczna (poniedziałek), wczesniej tylko kroplówki... A w niedziele, dzien przed wyjściem zasadzili nam jeszcze jedna lewatywę... Po co to sama do dzis nie wiem bo skoro od ostatniego wyczyszczenia organizmu nic nie jadłyśmy to powodu w tym nie widziałam... Jedno co mi pasowało to brak tego jedzenia, głodna w ogole nie byłam a nie miałam problemu z sama kwestia jedzenia, ja w szpitalu nic nie przełknę ... Nic... W dniu wyjścia babka leżąca ze mna wręcz na raz pochłonęła zupe mleczna a ja zostawiłam i zjadłam w domu dopiero posiłek... Teraz sie TŻ śmieje ze dobrze jakbym znow tak miała jak wczesniej bo jak nie to bedzie musiał mi obiady z domu nosić śniadanie to luzik bo zawsze człowiek moze miec ta swoja bułeczkę i cos do niej ale obiady trudno. Beda nosić chyba, ze... Cos doczytałam - poprawiły sie obiady w szpitalu gdzie mam rodzic, ciekawe na jakiej zasadzie
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Synuś i Córcia |
2015-06-04, 07:03 | #3037 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
|
Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Dzien dobry
Roxi, ja tez dzis jakos bez humoru Tez jestem ciekawa jak to bedzie z jedzeniem w klinice, w ktorej bede rodzic... Podobno sniadania i kolacje sa w formie bufetu, a na obiad mozna wybrac sobie z kilku rzeczy co sie chce |
2015-06-04, 07:09 | #3038 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
Ja w domu często patrze na TŻ i na to co on potrafi zjeść i mi sie cofie wręcz a co dopiero w szpitalu patrzac na te "wędlinę", masło ktore masłem nie jest itd... I co wazne - nie chodzi o to, ze jestem jakas panienka, ktora na śniadanie zajada kawior i popija szampanem mi do szczęścia wystarczy świeże pieczywo, kawałek dobrego masła i pomidor czy ogórek... Na wędliny mam etapy (czasami jem codziennie a potem pol roku moge nie jesc)... I w ogole jakos tak... ...no nie widze tego jedzenia w szpitalu
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Synuś i Córcia |
|
2015-06-04, 07:12 | #3039 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 331
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
mms_22 nam baka w szkole rodzenia to samo powiedziała że nie ma obowiazku golenia i lewatywy, wszystko od pacjętki zależy.
ALe lepszy jest komfort jak np, rodzi się z meżem, nie ma tego stresu ze urodzi się coś innego Witam się ooo dziś pogoda daje nam odpocząć
__________________
Zaręczyny 20.04.2011 Ślub ŻONKA |
2015-06-04, 07:18 | #3040 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 943
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
wybrałam się z teściami do kościoła na 8 a ksiądz zmienił godzinę na 7:30 szkoda, że nie dzwonili na mszę...
Jeśli chodzi o golenie krocza to warto zrobić to w domu lub pozwolić poloznym. Każde miejsce na ciele, które jest nacinane i szyte goli się. Włosy łapią szybko bakterie i jest większe ryzyko zainfekowania rany. Gołą skórę łatwiej utrzymać tez w czystości niż taka owlosioną ranę z której sączy się płyn surowiczy czy krew. Śniła mi się obrona. Jakoś marnie mi poszła. Nie mialam zrobionej prezentacji i marnie mi poszło... Roxana to jedzenie to pomyłka... w nas szybko dają jeść. Ja młodego urodzilam jeszcze na tej nieszczęsnej nerce leżałam a tż dawał mi zupę mleczną. I glodzenie powoduje częściowy zanik kosmków jelitowych. One potem odrastają ale nie od razu. Edytowane przez moniska139 Czas edycji: 2015-06-04 o 07:24 |
2015-06-04, 07:23 | #3041 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
|
Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
Ja jesli chodzi o wędliny to jestem baardzo wybredna Mało ktore jem Buleczki swieze, maselko itp to u nas napewno sa, bo mi znajoma opowiadala ... W Pl wiem, ze to roznie bywa. Jak moj brat lezal w szpitalu to wszystko mu przynosilismy ... Na kolacje dostawal np 2 kromki chleba i malutka kosteczke "masła" Dla mnie najwieksza ochydą w pl szpitalu jest słynna zupa mleczna ---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ---------- Cytat:
Pamietaj, ze sny odczytuje sie odwrotnie Czyli piąteczka będzie |
||
2015-06-04, 07:41 | #3042 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
No dlatego powiem tak - cieszyłam sie, ze jesc nie mogłam bo nie miałam problemu z tym, zeby ciagle tłumaczyć ze czegoś nie chce... Ale wiem, ze jakos potem sie tak strasznie dziwnie czułam po totalnej głodówce przez kilka dni... Bo wiadomo, rozne diety sie prowadzi na rozne rzeczy ale chociaz głupie sucharki czy ryż człowiek je przy dolegliwościach a tu nic w żołądku w sumie od czwartku rana do poniedziałkowego popołudnia pamietam, ze jak miałam zjeść pierwsza delikatna zupe w domu to dwa łyki i najedzona byłam A obrona sie nie martw, bedzie dobrze! Patrz ile dziewczyn tu za Ciebie kciuki trzymać bedzie ---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ---------- Cytat:
No tragedia... I zupa mleczna i wszystko inne jak lezalam na podtrzymaniu ciazy z juniorem to mi TŻ nawet pieczywo przywoził... Zas jak lezalam w klinice na operacji kolana (ja prywatnie a kobieta leżąca ze mna w sali na NFZ) to ja dostawałam taki wypas na śniadanie (pomidorki, ogóreczki, sałatę... No wszytsko) a ona tylko chleb, masło i wędlinę ... Co prawda tez bardzo świeżutkie, nie jak w większości szpitali no ale jednak podział był widoczny... Na obiad miałam do wyboru 3 Dania a ona tylko jedno... Sprawiedliwość... W szpitalu w którym mam teraz rodzic piszą o poprawie jedzenia... Moze jakis dobry katering czy cos? Dobrze by było
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Synuś i Córcia |
||
2015-06-04, 08:31 | #3043 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
No jedzenie szpitalne to niestety nic dobrego, w tamtym roku w sierpniu lezalam na ginekologi to wtedy jeszcze narzeczony przywozil mi jedzenie bo mielonka na sniadanie to byl koszmar. Ale i tak malo jadlam bo jakos cala otoczka szpitalna nie zacheca do jedzenia
Ja po sniadaniu, zaraz zjem jeszcze rogalika od babci z marmoladą do kawki pijecie jeszcze kawe?
__________________
razem od 01.03.2008 r. zaręczyny 14.07.2011 r. ślub 30.08.2014 r. |
2015-06-04, 08:54 | #3044 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
no nam ta położna mówiła, że zdarzają się im kobiety, które nie życzą sobie ani jednego, ani drugiego. I one to w pełni akceptują i absolutnie nas do niczego nie namawiają na siłę, a jedynie dobrze radzą Twierdziła też, że je jako położne nic nie brzydzi i nie odpycha, jedynie o co im chodzi to o to, żeby kobieta czuła się komfortowo i parła z całych sił, a nie przejmowała się tym, że coś tam wychodzi. Bo kobiety ponoć często się tym przejmują i boją się przeć. Jeśli chodzi o cc, to też nie wiem po co robi się lewatywę... Może dlatego, że później ileś godz trzeba leżeć, a jak puszcza znieczulenie i wszystko się rozluźnia to kobieta mogłaby czuć potrzebę skorzystania z toalety No nie wiem czy tak to działa, bo nigdy znieczulenia nie miałam, ale inaczej nie umiem tego wytłumaczyć... ale faktycznie miałaś przejścia przy pierwszym porodzie... nam mówiła, że lewatywa nie daje w 100% pewności, że już nic "nie wyleci", ale zdecydowanie zmniejsza to ryzyko i rzadko się zdarzają dodatkowe niespodzianki po lewatywie
__________________
Igorek |
|
2015-06-04, 09:05 | #3045 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Dzień dobry.
Dziewczyny gratuluję Wam udanych wizyt. Jakie dzieci już duże. My w niedziele poznamy wagę i podglądniemy Maluszka U mnie znów wróciły wymioty;/ Mam nadzieję, że to tylko dziś... Poza tym czy macie jakiś sposób na ból krzyża? Może jakaś maść? Ja w nocy aż płakałam z bólu. TŻ mnie masował ale to nie pomagało..U mnie full wypas. Na śniadanie 3 rzeczy do wyboru, na obiad 5 i kolacja znów 3. I kiedy tylko się chce to cieplutkie tosty z dżemem. Pamiętam w Polsce jak leżałam i dostałam 2 suche kromki, kostke masła i łyżkę;d I zastanawiałam się co z tym zrobić.. Więc zawsze już mi nosili później jedzenie. Bo to szpitalne to.... |
2015-06-04, 09:17 | #3046 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
Niestety w niektórych polskich szpitalach to marnie wygladaja posiłki Jak rodzina nic nie przynosi to trzeba głodnym leżeć |
|
2015-06-04, 09:29 | #3047 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Stwierdzam, ze jak tak dalej pojdzie to do porodu rozwiodę sie z TŻ...
Ja mam juz go tak serdecznie dosc, on mnie chyba juz tez... Wiem, hormony... Ale mimo wszystko, ostatnio najlepiej czujemy sie w sytuacji gdy on wychodzi na 13h do pracy a ja jestem sama lub z juniorem... No dosłownie sie dogadać nie mozemy...
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Synuś i Córcia |
2015-06-04, 09:30 | #3048 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Hej mamusie
Cytat:
__________________
|
|
2015-06-04, 09:56 | #3049 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 4 093
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
nasi chłopcy idą łeb w łeb z wagą Ważne, że jesteś uspokojona
__________________
Synek
|
|
2015-06-04, 09:58 | #3050 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
Mój TZ już jest przygotowany że będzie obiadki mi gotował i przynosił wszystko do szpitala.
__________________
|
|
2015-06-04, 10:00 | #3051 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 943
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
|
|
2015-06-04, 10:06 | #3052 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
Nie ważne... Ja nienawidzę mleka i jak tylko czuję zapach takiego gotowanego zbiera mi się na wymioty. Patrzeć na to nie mogę. W ogóle mało mlecznych pokarmów zjadam... Tylko niektóre jogurty, mleko jedynie łaciate do kawy, ostatnio płatki miodowe z mlekiem jem ale mleko tylko podgrzane delikatnie. I w sumie nic więcej ... śmietanę 18% do sałaty itp i 30% do koktajlu i tyle, nic więcej... Więc i w szpitalu nie skuszę się na mleko z glutem i kluchami. ---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ---------- Cytat:
__________________
|
||
2015-06-04, 10:10 | #3053 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Czesc mamusie wracam dzis do świata zywych po wczorajszym koszmarnym dniu...
Jess, majka, mms gratuluje wizyt i zdrowych dzieciaczków, widze ze powoli powoli zblizacie sie do rozwiazania, super ) Co do lewatywy dziewczyny powiem wam ze to nic strasznego wrecz przeciwnie, czuje sie potem lekkim jak motylek Roxana we wszystkich operacjach w obrebie brzucha powinno sie robic lewatywe z tego względu, ze np w razie uszkodzenia jelita, zeby nie stała sie rzecz nieprzyjemna, if you know what i mean dodatkowo przy znieczuleniu ogolnym wiotczeja wszystkie miesnie wiec motoryka jelit tez nie działa, natomiast nie wiem jak to sie ma w przypadku strzalu w kregoslup. Kasperka to luksus w tym twoim szpitalu ja do dzis pamiętam jak dostalam 4 suche kromki z dzemem po 2 dobach nie jedzenia... normalnie bym sie krzywila a wtedy jadlam az mi sie uszy trzesly Edytowane przez beaciorq Czas edycji: 2015-06-04 o 10:12 |
2015-06-04, 10:30 | #3054 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 754
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Hej dziewczyny ..
Ja miałam lewatye przed porodem robiona a mimo to w czasie parcia zdarzyła sie mała wpadka ale zupełnie sie tym nie przejęłam . Zawołałam położną i poprosiłam o zmiane podkładu .. Co do golenia to przed porodem bardzo o to dbałam , w sensie juz najmniejszy zarost usuwałam i w dzien porodu nie musiałam sobie tym głowy zaprzątać .. teraz też tak zrobię U nas jak na razie bez zmian , Tżet łapie jakies małe fuchy co byśmy z głodu nie pomarli , niby jakas tam prace ma umowiona na poniedzialek ale pewnie znowu niewypał .. ehh .. No i u nas dzisiaj odpoczynek od upału, przyjemnie jest ale jutro ma wszystko wrócic ehh
__________________
ADAŚ - 03.11.2012 CÓRCIA - tp. 15.08.2015 39/40
|
2015-06-04, 10:34 | #3055 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 515
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Witam się w piękny dzień dziś u mnie na całe szczęście troszkę chłodniej niż wczoraj, jest ok 22stopnie, a było ponad 30
uwielbiam ciepło, nawet upały mi wcześniej nie przeszkadzały, ale to było jak miałam kilkanaście kg mniej na sobie, byłam lekka, mogłam się we wszystko bez problemu wcisnąć, lub poleżeć na słoneczku i się opalać wczorajszy dzień był dla mnie straszny:/ musiałam kilka spraw załatwić i pojeździć po mieście, niby klima jest, ok, ale jak zostawić auto na jakiś czas w tym upale i później do niego wsiąść to masakra:/ wieczorem tylko Was nadrobiłam i tyle Co do szpitalnego jedzenia, to mój ostatni pobyt był jakimś dramatem... leżałam na oddz. ginekologiczno-położniczym, więc podtrzymanie ciąży, jakies komplikacje, kobiety czekające na poród, kobiety po cc i tp. a w pierwszym dniu mojego pobytu podali bigos myślałam, że padnę, jak zobaczyłam, do tego w tym szpitalu właśnie jest catering i większość dań, a w szczególności drugie do pacjentek docierają zimne:/ maskara. Ogólnie miałam brak apetytu właśnie z racji otoczenia, więc jedynie jadłam to co mi rodzinka przywiozła |
2015-06-04, 10:36 | #3056 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
będą konkretne chłopaki Tylko nasz będzie nie tyle grubiutki, co raczej długi, bo gin mierzyła Mu kość udową i ma 6 cm (a średnio ok 40tc dzieci mają 7 cm). Więc może poród nie będzie taki tragiczny chociaż podobno ma też ładną, okrągłą i nie małą główkę ale gin stwierdziła, że spokojnie urodzę
__________________
Igorek |
|
2015-06-04, 10:38 | #3057 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 515
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
Właśnie, ja słyszałam, że z racji cc, więc operacji w obrębie brzucha jest możliwość przecięcia jelita, więc wszystko co w nich zalega mogłoby wydostać się i być powodem jakiegoś zakażenia itp. A do tego kobieta po cc nie ma jeszcze czucia, musi leżeć i jest nie korzystne zaleganie w jelitach tego wszystkiego. |
|
2015-06-04, 10:58 | #3058 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
Cytat:
O wlasnie tak to sie nazywalo bleeeee ---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- Cytat:
No luksus tylko zobaczymy czy mi smakować będzie ---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ---------- Cytat:
Moj miał w 30 tc tez 6cm i lekarka mowila, ze nóżki długie po tacie ---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ---------- Cytat:
Kochana jak mi smakować mie będzie to Tż też będzie musiał mi przynosić Tobie pewnie ex teściówka będzie przygotowywać smakołyki różne |
||||
2015-06-04, 10:59 | #3059 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
to dobrze, bo chłopcy powinni być wysocy ale o wyprawce w rozmiarze mniejszym niż 62 możemy chyba zapomnieć
__________________
Igorek |
2015-06-04, 11:07 | #3060 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
|
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:37.