Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

[mehja]

Napisane przez szuuu

No co ja mam zrobić... Tak czy siak muszę czekać na wizytę, dzisiaj pytałam w szpitalu jak pobierałam krew gdzie mogłabym coś takiego zrobić i powiedziały mi, że musi mi gin pobrać próbkę, u nich nic takiego nie ma... Ja mu powiem w środę o tym, ciekawe czy w ogóle coś takiego robi czy to wg niego kolejna bzdura jak usg czy ktg...

do środy już blisko więc poczekaj na wizytę a jak nie będzie ci chciał zrobić to poszukasz na własną rękę jakiegos labo.

Napisane przez k a j a

Co do tza.. Wkurza mnie od kilku dni okropnie. Nie ma wgl w nim jakiegoś życia, energii, pomocy.. :/
Ja rozumiem, jest zmęczony, ale ☠☠☠☠a.. Bez przesady.
Teraz pracował na drugą zmianę więc wracał ok 2 w nocy, w boże ciało przyjechał po mnie do szpitala, potem pojechaliśmy na grilla, wróciliśmy i on poszedł z Blanka na drugiego grilla a ja poszłam spać, wrócil ze spiaca blanka późno. Następnego dnia Blanka pojechała do jego.rodziców, ja na zakupy a on poszedł spać.. Myślę se.. Zmęczony, ja zajęłam się czymś, niech śpi. Ale potem pojechał a to tu a to tam i znów późno wrócił. Rano poszedł na ryby, a potem obiad u moich rodziców.. Wróciliśmy.. I poszedł spać. Dziś wstał przed 5 i wrócił o 14, obiad, wytrzepal dywan, i poszedł spać.. Bo kuzwa.. By chociaż zapytał czy nie potrzebuje chwili, czy nie pomoc.. Nie ☠☠☠☠a.. Stos szklanek, talerzy.. Bo ja jestem w domu.. Wkurza mnie to strasznie, że gdzies wyjść ma zawsze siłę a w domu wiecznie śpi, zmęczony i ma wszystko gdzies

Nie wiem czy to ha przesadzam, czy co.. Ale czuje się taka.. Bezsilna..

rozumiem cię temat rzeka....

Napisane przez country111

o widze ze dzisiaj ogólny dzien narzekania na facetów. Mój robił remont łazienki przez 4 miesiace. Wyobrazcie sobie nie miec wanny i pralki przez ponad 3 miechy

o matko, 3 miesiące!

Napisane przez szuuu

zawsze potrafisz wszystko odpowiednio podsumować

[Irmusia81]

Napisane przez Marei

Dzisiaj wysłałam tz po woreczki do mrożenia pokarmu i będę próbowała tak rozchulać laktację, żebym mogła mrozić. W -18st C można do kilku miesięcy trzymać pokarm, będzie na wszelki wypadek

eee ja nie zachęcam do mrożenia Sama miałam dużo pokarmu i zamroziłam kilka woreczków,jak mały miał kilka tygodni. Ale albo tego mrożonego nie chciał później wcale pić, albo bolał go po nim brzuszek. Więc większość wyrzuciłam. Teraz na pewno nie będę mrozić.

Napisane przez iLoNuS_ktl

Dzisiaj wychodzimy do domu
Pytalyscie o ciśnienie w ciazy, caly czas mialam idealne, nie wiem skad ten nagly skok... Najwazniejsze, ze wszystko dobrze sie skonczylo, my oboje zdrowi, laktacja w porządku i o godz 14 jedziemy do domu

super, że już w domku

Napisane przez mehja

zauważyłam, że u was wszystkich szybko po cc wypuszczają, u mnie się leży min. 5 dni

ja mam leżeć 3-4 doby, ale psychicznie nastawiam się na tydzień nawet ze względu na żółtaczkę.

A w ogóle to dziękuję Ci bardzo za link do biustonosz sportowego Jest super! Kupię sobie na pewno jeszcze 1 czy 2 takie.

Napisane przez moni_ka.g

Jutro jade na zdjecie szwow po cc i mam problem.. co zrobic z Mala... laktatorem nic nie sciagne zeby zostawic, nie dziala na mnie podobnie jak 2 lata temu, tez prawie nic nie sciagal.. Mala nie byla jeszcze na spacerze a myslalam zeby tz chodzil z nia pod szpitalem..

ja bym ją wzięła

[ultraviolwt188]

Napisane przez k a j a

Ja swojemu też wygarnelam ze czuje się jak nianka, sprzątaczka, praczka, zmywarka itd.. I jak grochem.. "bo ty siedzisz w domu a ja pracuje" nie no pewnie.. To on będzie wracał z pracy, pierdzial w kanapę a ja będę latała za nim ze szmata i sprzątała. Chce tylko żeby sprzątał po sobie a nie pucowal chatę.. Tak samo jak z kanapą.. W sobotę wypralam a dziś patrzę.. Już upierdzielona normalnie wszystko mi opada..

Obudził się teraz hrabia, w wisielczym humorze, i wziął Blanke na rower..

Napisane przez szuuu

Hehe moj tez tak ma ale ogolnie to mi pomaga, ale jest "ALE" 'siedzisz w domu i nie mozesz tego zrobic tylko ja? Jak przychodzę zmęczony po pracy' na weekend sprzątamy cała chatę razem tz teraz on sam, a ja w tyg na bierząco i jego obowiązkiem jest zmywarka i śmieci moim obiad ale co dwa dni gotuje i zupę i drugie, nie mam koncepcji co na jutro zrobic jakies pomysły ?

[Irmusia81]

Napisane przez k a j a

hahah padłam
http://kwejk.pl/obrazek/2350795/przy...o-z-szafy.html

na mnie nawet buty nie pasują już

Napisane przez szuuu

znaczy się nie jest jeszcze ze mną najgorzej

[ultraviolwt188]

Mi to tylko torebki zostały butów nue moge założyć bo mam takie nogi spuchnięte dwa słupy

[country111]

Napisane przez sylwka321

ciężko to sobie wyobrazić
I co pranko ręczne było?

Napisane przez alkamor

Tiaaa...chodziła nad rzekę z tara i śpiewała "o mój rozmarynie..."

Akurat Odre mamy blisko. Dobrze że rodzina w miarę blisko

[ultraviolwt188]

Ciekawe jak tam Dominika mamy ten sam termin..... Za 2 dni a właściwie to juz zaraz jeden tak mnie boli spojenie łonowe jak sie dotknę to czuje jakbym miała tan siniaka chyba tez zafarbuję włosy jutro zeby miec spokój

[Irmusia81]

Napisane przez sylwka321

Byłam dziś w lab odebrać wyniki, gbs wyszedł dodatni i z tego tytułu musiałam dopłacić 15 zł szkoda tylko że mi nikt o tym nie powiedział że jest taka opcja bo ja oczywiście bez gotówki byłam

pierwszy raz słyszę o dopłacie Ja miałam wielokrotnie pobierany wymaz z pochwy i wychodziły bakterie i zntybiogram był robiony i nigdy z tego powodu nie musiałam dopłacać. Zawsze robię wymazy w diagnostyce. GBS mam on line, ale i tak będę musiała pójść do laba po odczyn Coombsa to się przekonam czy za gbs sie dopłaca, bo też mam +

Napisane przez Marei

U nas pielęgnację pępka robi położna, kąpiel dopiero jak odpadnie. Czyli jutro kapiemy

o matko! Leosiowi kikut odpadł po jakiś 3 tygodniach dopiero... toć by mi się zaśmierdział bez kąpieli tyle czasu

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez kejtiCe

też mnie tak to spojenie boli w nocy a ja się łapie Tża mojego zawsze

mi nadal miednica trzeszczy jak próbuję się obrócić...
A wstaję tak, że obracam się na lewy bok, spuszczam nogi z łóżka, łapię się szafki nocnej i powoli podnoszę

Napisane przez mehja

Ledwo dobiegłam do wc na 2-kę dobrze, że w domu byłam

was też tak ostatnio przeczyszcza?

mnie nie goni- podejrzewam, ze to "dzięki" tardyferonowi

Napisane przez groszkolino

I ja : pliz:
To, ze sie mało udzielam, nie oznacza, ze mnie wyrzucacie
Porostu jestem małomówna, a urodzić tez muszę

Napisane przez kejtiCe

Ok. Ja rodzę do 14 czerwca

a ja do 18-tego. Już mówię wszystkim, ze po 18-tym nie rodzę

Napisane przez mehja

a ja się "zachwycam" tymi zdjęciami ciążowymi
http://joemonster.org/art/29697

straszne

[kika1989wroc]

Witam po wizycie.
O 15 wizyta i bardzo małe ruchy dziecka bo niby śpi, przepływy idealne wiec nie każe się gin martwić, ale dla pewności powtórzyć ktg w szpitalu. Ciśnienie 140/90. W szpitalu od 17 i ktg idealny zapis, ciśnienie 140/105 i o 21 lekarz mi mowi ze powinnam zostać, a ja nic ze sobą nie mam bo jechałam od lekarza. Na koniec mówi ze rano mam stawić się do szpitala, a dzisiaj podpisać ze nie zostaje. A położna powiedziała ze jest jedno miejsce na patologii i przyjmą mnie tylko i wyłącznie jak będzie dalej wolne, a jak nie to mam jechac i szukać w innym
Także jutro czeka mnie wyprawa do szpitala i oby ciśnienie się unormowalo i nie musieliby mnie zostawiać a co najgorsze to zero skurczy na ktg
Podczytywałam Was cały dzień ale nie mam natchnienia żeby się do czegoś odnosić, wybaczcie

[Irmusia81]

Napisane przez country111

Doktorek zrobił USG i mała ma 3600g wszystko z nią w porządku. Jak na razie na wyjście się nie zanosi. Dostałam skierowanie do szpitala także w środę może coś ruszą. Pan był bardzo miły do momentu gdy poprosiłam o zwolnienie, bo wtedy już mniej sympatycznie się zrobiło aż nie chce mi się pisać. Trochę jestem w bo nie mam ciąglości. Brak słów normalnie

to kicha z tym zwolnieniem Obyś nie miała przez to kłopotów

[mycha_818]

Napisane przez kika1989wroc

Witam po wizycie.
O 15 wizyta i bardzo małe ruchy dziecka bo niby śpi, przepływy idealne wiec nie każe się gin martwić, ale dla pewności powtórzyć ktg w szpitalu. Ciśnienie 140/90. W szpitalu od 17 i ktg idealny zapis, ciśnienie 140/105 i o 21 lekarz mi mowi ze powinnam zostać, a ja nic ze sobą nie mam bo jechałam od lekarza. Na koniec mówi ze rano mam stawić się do szpitala, a dzisiaj podpisać ze nie zostaje. A położna powiedziała ze jest jedno miejsce na patologii i przyjmą mnie tylko i wyłącznie jak będzie dalej wolne, a jak nie to mam jechac i szukać w innym
Także jutro czeka mnie wyprawa do szpitala i oby ciśnienie się unormowalo i nie musieliby mnie zostawiać a co najgorsze to zero skurczy na ktg
Podczytywałam Was cały dzień ale nie mam natchnienia żeby się do czegoś odnosić, wybaczcie

Biedactwo :-( ale skoro skurczy nie ma to i ciśnienie do jutra się unormuje i będzie dobrze. Przede wszystkim się już nie przejmuj, tylko odpocznij i wyspij się ładnie

[Irmusia81]

Napisane przez szuuu

A skąd wiesz, próbowałaś?
No co ja mam zrobić... Tak czy siak muszę czekać na wizytę, dzisiaj pytałam w szpitalu jak pobierałam krew gdzie mogłabym coś takiego zrobić i powiedziały mi, że musi mi gin pobrać próbkę, u nich nic takiego nie ma... Ja mu powiem w środę o tym, ciekawe czy w ogóle coś takiego robi czy to wg niego kolejna bzdura jak usg czy ktg...
?

a nie ma u Ciebie żadnego prywatnego labu, które robi wymazy?

Napisane przez k a j a

Co do tza.. Wkurza mnie od kilku dni okropnie. Nie ma wgl w nim jakiegoś życia, energii, pomocy.. :/
Ja rozumiem, jest zmęczony, ale ☠☠☠☠a.. Bez przesady.
Teraz pracował na drugą zmianę więc wracał ok 2 w nocy, w boże ciało przyjechał po mnie do szpitala, potem pojechaliśmy na grilla, wróciliśmy i on poszedł z Blanka na drugiego grilla a ja poszłam spać, wrócil ze spiaca blanka późno. Następnego dnia Blanka pojechała do jego.rodziców, ja na zakupy a on poszedł spać.. Myślę se.. Zmęczony, ja zajęłam się czymś, niech śpi. Ale potem pojechał a to tu a to tam i znów późno wrócił. Rano poszedł na ryby, a potem obiad u moich rodziców.. Wróciliśmy.. I poszedł spać. Dziś wstał przed 5 i wrócił o 14, obiad, wytrzepal dywan, i poszedł spać.. Bo kuzwa.. By chociaż zapytał czy nie potrzebuje chwili, czy nie pomoc.. Nie ☠☠☠☠a.. Stos szklanek, talerzy.. Bo ja jestem w domu.. Wkurza mnie to strasznie, że gdzies wyjść ma zawsze siłę a w domu wiecznie śpi, zmęczony i ma wszystko gdzies

Nie wiem czy to ha przesadzam, czy co.. Ale czuje się taka.. Bezsilna..

aaa bo chłopy tak mają... oni są niedomyślni. Tu trzeba młotkiem w łeb tłuc, żeby coś pojęli...
Ja to mojemu powiedziałam, ze w hotelu nie mieszka, a ja nie jestem kucharką, sprzataczką, praczką ani służącą i że mi za obsługę nie płaci, więc łachy nie robi i ma się ogarnąć I działa! Tylko, że teraz nie czekam, aż się jaśnie pan domyśli, tylko wydaję polecenia I jest dużo lepiej. Ja chodzę mniej w*urwiona, on zadowolony, bo wie, co chcę żeby zrobił, a jak zrobi to zadowolony z siebie

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez ultraviolwt188

Hehe moj tez tak ma ale ogolnie to mi pomaga, ale jest "ALE" 'siedzisz w domu i nie mozesz tego zrobic tylko ja? Jak przychodzę zmęczony po pracy' na weekend sprzątamy cała chatę razem tz teraz on sam, a ja w tyg na bierząco i jego obowiązkiem jest zmywarka i śmieci moim obiad ale co dwa dni gotuje i zupę i drugie, nie mam koncepcji co na jutro zrobic jakies pomysły ?

chyba bym się z chłopem rozwiodła, jakby mi tak mówił Na szczęście mój nie śmie z takimi tekstami wyjeżdżać, bo dobrze wie, że ja cały czas coś w domu robię.

Napisane przez kika1989wroc

Witam po wizycie.
O 15 wizyta i bardzo małe ruchy dziecka bo niby śpi, przepływy idealne wiec nie każe się gin martwić, ale dla pewności powtórzyć ktg w szpitalu. Ciśnienie 140/90. W szpitalu od 17 i ktg idealny zapis, ciśnienie 140/105 i o 21 lekarz mi mowi ze powinnam zostać, a ja nic ze sobą nie mam bo jechałam od lekarza. Na koniec mówi ze rano mam stawić się do szpitala, a dzisiaj podpisać ze nie zostaje. A położna powiedziała ze jest jedno miejsce na patologii i przyjmą mnie tylko i wyłącznie jak będzie dalej wolne, a jak nie to mam jechac i szukać w innym
Także jutro czeka mnie wyprawa do szpitala i oby ciśnienie się unormowalo i nie musieliby mnie zostawiać a co najgorsze to zero skurczy na ktg
Podczytywałam Was cały dzień ale nie mam natchnienia żeby się do czegoś odnosić, wybaczcie

biedna trzymam kciuki, zeby ciśnienie Ci spadło

[ultraviolwt188]

Wiadomo, wiadomo marudzi jak go o cos zmuszę, ale lubi grzebać w mieszkaniu robic remonty i sam widzi że cos sie zepsuło to to robi bez mojej interwencji,
Kurcze ja mam podobne ciśnienie na codzień 130/90. 140/100 rozne, normalnie mam dość niskie 80/60, moja gin nic nie mowi, ze to zle... ?

[201710041131]

Napisane przez Irmusia81

a nie ma u Ciebie żadnego prywatnego labu, które robi wymazy?

szukam w całym Gd

[k a j a]

Napisane przez Irmusia81

Cześć
Widzę,




ja też wolę sama takie rzeczy zrobić. I jak mi starczy energii to jutro ubiorę łóżeczko. Nie wiem, co Wy z tym zakurzeniem Jak 3 lata temu rodził się Leoś to żadna ciężarówka nie pisała, że nie ubiera, bo się zakurzy.

Mi nie chodzi że się zakurzy, tylko ja mam tam wanienke, fotelik, pampki itd i nie widzę sensu ubierania lozeczka bo równie dobrze mogę urodzic i za dwa tygodnie :p
No więc po co.. A do założenia mam aż przescieradlo i ochraniacz.. :p

Napisane przez Irmusia81

a nie ma u Ciebie żadnego prywatnego labu, które robi wymazy?


aaa bo chłopy tak mają... oni są niedomyślni. Tu trzeba młotkiem w łeb tłuc, żeby coś pojęli...
Ja to mojemu powiedziałam, ze w hotelu nie mieszka, a ja nie jestem kucharką, sprzataczką, praczką ani służącą i że mi za obsługę nie płaci, więc łachy nie robi i ma się ogarnąć I działa! Tylko, że teraz nie czekam, aż się jaśnie pan domyśli, tylko wydaję polecenia I jest dużo lepiej. Ja chodzę mniej w*urwiona, on zadowolony, bo wie, co chcę żeby zrobił, a jak zrobi to zadowolony z siebie

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------



chyba bym się z chłopem rozwiodła, jakby mi tak mówił Na szczęście mój nie śmie z takimi tekstami wyjeżdżać, bo dobrze wie, że ja cały czas coś w domu robię.



biedna trzymam kciuki, zeby ciśnienie Ci spadło

Niee no.. Mówie mu jasno, Zrób to i to, ale ostatnio to wgl nie dociera, jak by głuchy jakiś był. Wczoraj tak strasznie się pozarlismy o jego głupie szklanki których nawyciaga i nie umyje.. Rzucił tekstem, ze siedzę w domu to przecież mogę pozmywac.. Niestety, walka z wiatrakami, wychowała go mamusia tak, chodziła i sprzątała za synkami, teraz dorosłe chłopy a zjedzą i zostawią talerze i pójdą w cholerę.
Nie to ze tz nic nie robi w domu.. Niee.. Czasami ma.przeblyski i sprząta sam z siebie ale ostatnio.. Mam wrażenie że dziecinnieje :/

Jakąś kiepską noc mam za sobą. I gin mi się śnił. A jutro wizyta :p

[poldzik]

Dziewczyny, pisze na szybko. Urodzilam! Godzine temU. Sn, 2700 g, 47 cm

[Iwona 25]

hej dziewczyny nie czytam WASZEGO WĄTKU, ale jak ujrzałam tytuł mamusie czerwcowe to łezka się zakręciła, ja urodziłam rok temu 20 czerwca i odradzam tą datę, bo święto Państwowe było, jałowy dyżur i zero personelu, praktycznie rodziłam sama- czyli bez ekipy szpitalnej- pierwszy raz i nie wiedziałam co robić

powiem krótko, poród sn trwał 4,5 godziny bez nacięcia, bez popękania- dla dziewczyn które rodzą naturalnie- z całego serducha Wam takiego porodu życzę do dziewczyn-cesarek- też szybkiego powrotu do siebie
- nastawcie się na poród blyskawicę wszystko szybko się dzieje, nie bójcie się, ten ból można wytrzymać, ale proście o znieczulenie, bo nie dadzą- mi dali dopiero przy rozwarciu -7cm- ostro już było- ale podejrzewam,że urodziłabym bez znieczulenia- położna po prostu orzekła,że mam rodzić bez znieczulenia- to się wydarłam,że chcę no i nie czułam wogóle parcia

-ja przytyłam 20kg- mam 180 cm i byłam strasznie chuda, od razu po porodzie spadło 10kg, a 10 pozostało
-karmię już praktycznie rok czasu piersią aha i cała rodzina mówiła,że mały pewnie się nie najada- to zawsze dawałam cyca, czasami co 40 min- BZDURA!- chciał może się przytulić- bo ciągle karmiłam za dużo aż się wylewało z maluszka- wylewał aż chlustało- teraz wiem,że nie warto słuchać rodziny- co mogą wiedzieć, karmiły po 3 miesiące, teraz mam problem taki,że mały nie chce jeść sztucznego z butelki i nie wiem jak odstawić go od piersi
- mieliśmy żółtaczkę, po naświetleniach był i tak żółty może do 2-3 miesiąca, to mija
- ja pokarmu nie sciągałam, jak kamień z piersi się robił to tylko wtedy- do zlewu

pozdrawiam Was, będzie wszystko dobrze

[kika1989wroc]

Napisane przez poldzik

Dziewczyny, pisze na szybko. Urodzilam! Godzine temU. Sn, 2700 g, 47 cm

Gratulacje

[ultraviolwt188]

Napisane przez poldzik

Dziewczyny, pisze na szybko. Urodzilam! Godzine temU. Sn, 2700 g, 47 cm

Gratulacje napisz jak odpoczniesz trzymaj sie

[Irmusia81]

Napisane przez poldzik

Dziewczyny, pisze na szybko. Urodzilam! Godzine temU. Sn, 2700 g, 47 cm

Gratuluję
Drobniutki chłopczyk

[rybkaa90]

Napisane przez kika1989wroc

Witam po wizycie.
O 15 wizyta i bardzo małe ruchy dziecka bo niby śpi, przepływy idealne wiec nie każe się gin martwić, ale dla pewności powtórzyć ktg w szpitalu. Ciśnienie 140/90. W szpitalu od 17 i ktg idealny zapis, ciśnienie 140/105 i o 21 lekarz mi mowi ze powinnam zostać, a ja nic ze sobą nie mam bo jechałam od lekarza. Na koniec mówi ze rano mam stawić się do szpitala, a dzisiaj podpisać ze nie zostaje. A położna powiedziała ze jest jedno miejsce na patologii i przyjmą mnie tylko i wyłącznie jak będzie dalej wolne, a jak nie to mam jechac i szukać w innym
Także jutro czeka mnie wyprawa do szpitala i oby ciśnienie się unormowało i nie musieliby mnie zostawiać a co najgorsze to zero skurczy na ktg
Podczytywałam Was cały dzień ale nie mam natchnienia żeby się do czegoś odnosić, wybaczcie

To się porobiło...
Byłaś na Kamieńskiego? Podobna sytuacja jak u mnie, tylko jak mi badali na ip ciśnienie to miałam 170/110 i kategorycznie musiałam zostać. Nawet nie chcieli mnie nigdzie odsyłać.
Nie martw się. I tak jesteś praktycznie blisko swojego terminu, a bezpieczniej będzie jak Cię będą trzymać w szpitalu. Unormują ciśnienie i pewnie wyjdziesz już z Synkiem O której kazali Ci przyjechać?

Napisane przez poldzik

Dziewczyny, pisze na szybko. Urodzilam! Godzine temU. Sn, 2700 g, 47 cm

GRATULACJE!

[myboyismine]

Napisane przez poldzik

Dziewczyny, pisze na szybko. Urodzilam! Godzine temU. Sn, 2700 g, 47 cm

Gratulacje😘😘😘

[masija]

poldzik klask i:


Dominicia pewnie też już po

[barbaritka84]

Napisane przez poldzik

Dziewczyny, pisze na szybko. Urodzilam! Godzine temU. Sn, 2700 g, 47 cm

No serdeczne gratulacje
Napisz coś więcej jak odpoczniecie
Swoją drogą to nie ładnie tak w kolejkę się wbijać


Ja chce dotrzymac do terminu a przynajmniej do soboty bo tż pojechał w trasę do Wrocławia i jestem sama A bardzo chciałam z nim rodzić...cóż jest jeszcze moja siostra jakby co
Przepowiadacze mam od jakiegoś czasu, kłuje w bozenie że aż muszę stawać, brzuch się spina, a młoda siedzi...może poczeka na tatusia?

[pszczoua]

Napisane przez poldzik

Dziewczyny, pisze na szybko. Urodzilam! Godzine temU. Sn, 2700 g, 47 cm

Gratulacje

[Millygirl]

Poldzik gratulacje!


Co do pepka,nam polozna kazala codziennie psikac Octeniseptem. Dzis przychodzi,zobaczymy co powie dalej.

[tassia]

Poldzik gratulacje. Jakie maleństwo!!!! Super!

[Domincia_1987]

Michalina przyszła na świat 7 czerwca o godzine 20:10 przez cc, dziewczyny odezwe się wkrótce trzymam kciuki za pozostale

[201710041131]

Poldzik gratuluje!!!!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Domincia gratuluje!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Irmusia81]

Napisane przez Domincia_1987

Michalina przyszła na świat 7 czerwca o godzine 20:10 przez cc, dziewczyny odezwe się wkrótce trzymam kciuki za pozostale

Gratulacje
Super że napisałaś