Joga

[evicca1]

Napisane przez Charlotta11

Masz na myśli książkę Iyengara? Miałam ale sprzedałam bo leżała tylko i się kurzyła.

Pamiętam jak parę lat temu chodziłam na jogę z grupą początkujących osób. Wcześniej cwiczyłam ładnych parę lat z książek i płyt. Ale dopiero na zajęciach dowiedziałam się co to jest joga. Chyba przez miesiąc nauczyciel musiał korygowac nasze niepodciągnięte rzepki czy niewyprostowane łokcie. Generalnie dla człowieka, który nigdy wcześniej nie cwiczył (właściwie), złapanie pewnych nawyków jest dosc trudne. W końcu też nauczyłam się jak ma wyglądac wyprostowany kręgosłup w koncentracji np. Chodzi mi o ułożenie łopatek. Wcześniej wydawało mi się, że nie można byc aż tak wyprostowanym bo to nienaturalne.

tak, mam tę książkę dla osoby zupełnie nie wyćwiczonej, nie czującej swojego ciała, faktycznie zajęcia raczej obowiązkowe na początku

[Charlotta11]

Dziewczyny, jak długo nie wykonuje się niektórych pozycji w czasie miesiączki? Tzn. ile ta przerwa powinna trwac? Chyba gdzies czytałam, że to 4 dni. Bo ja mam okres właściwie tylko 2 dni (czasami 3) reszta dni to tylko lekkie plamienia. I się zastanawiam czy mogę po tych dniach cwiczyc normalnie czy lepiej odczekac. Spytałabym nauczyciela ale tak głupio mi na razie.

[Śniegowa]

Napisane przez Charlotta11

Dziewczyny, jak długo nie wykonuje się niektórych pozycji w czasie miesiączki? Tzn. ile ta przerwa powinna trwac? Chyba gdzies czytałam, że to 4 dni. Bo ja mam okres właściwie tylko 2 dni (czasami 3) reszta dni to tylko lekkie plamienia. I się zastanawiam czy mogę po tych dniach cwiczyc normalnie czy lepiej odczekac. Spytałabym nauczyciela ale tak głupio mi na razie.

Dobre pytanie...

Myślę, że z pozycji odwróconych powinnyśmy zrezygnować aż do końca miesiączki. Podobnie, jak mocne skręty (np skręcony trójkąt)
Pozycje stojące czy skręty, tak by nie czuć dyskomfortu.
Nie powinnyśmy wtedy obciążać mocno brzucha.


Ja osobiście nie mogę wykonywać setu bandha sarvangasana - nawet z podpartymi nogami. Natychmiast czuję napięcie w podbrzuszu.

[Loyd]

Ja w drugi dzień miesiączki ( czyli ten najbardziej intensywny) rezygnuje z praktyki, nie robie też tak jak Śniegowanapisała pozycji odwróconych. Poza tym ćwiczę normalnie Warto pamiętać że zaszkodzić sobie możemy jeśli nagle zaczniemy ćwiczyć bo w niekontrolowany sposób podnosi się ciśnienie tętnicze. Trening taneczne wykonywałam podczas miesiączki, bo musiałam.. Jeśli organizm nie jest przyzwyczajony do aktywności zareaguje intensysniejszą pracą narządów np w pozycjach w których nasze podbrzusze uciska na podłogę lub jest mocno wygięte( skorpion, łucznik) . Na początku miesiączki moźe to spotęgować i tak silne krwawienie i sprawić że będzie bolesna. Ja bym w pierwsze dni zrezygnowała, poźniej poza pozycjami odwróconymi raczej nie powinno być problemów

[emi118]

Dziewczyny mam bóle kręgosłupa i stawów. Ktoś powiedział mi kiedyś, że joga jest świetna na tego typu dolegliwości. Czy mogę ćwiczyć jogę w domu? Od czego zacząć? Macie jakieś zestawy ćwiczeń dla początkujących ?

Pozdrawiam

[Charlotta11]

Akurat mój nauczyciel bardzo pilnuje żeby w czasie okresu nie robic niektórych pozycji albo robic je zmodyfikowane. Tak jak piszecie odwrócone są kategorycznie zakazane. Akurat mi często wypada okres w dni, w które mam zajęcia jogi i trochę mi szkoda, że tyle mnie omija. No ale wg mnie lepiej iśc na zajęcia i prawie nic nie robic niż zostac w domu i nie cwiczyc w ogóle.

[Malla]

Napisane przez emi118

Dziewczyny mam bóle kręgosłupa i stawów. Ktoś powiedział mi kiedyś, że joga jest świetna na tego typu dolegliwości. Czy mogę ćwiczyć jogę w domu? Od czego zacząć? Macie jakieś zestawy ćwiczeń dla początkujących ?

Hej, jogi nie powinno się ćwiczyć samemu, jeśli wcześniej się jej nie praktykowało. Zapisz się do jakiejś szkoły i instruktor Ci pokaże, co i jak można robić przy Twoim stanie zdrowia

[Jigoku]

Napisane przez Charlotta11

Akurat mój nauczyciel bardzo pilnuje żeby w czasie okresu nie robic niektórych pozycji albo robic je zmodyfikowane. Tak jak piszecie odwrócone są kategorycznie zakazane. Akurat mi często wypada okres w dni, w które mam zajęcia jogi i trochę mi szkoda, że tyle mnie omija. No ale wg mnie lepiej iśc na zajęcia i prawie nic nie robic niż zostac w domu i nie cwiczyc w ogóle.

To też zależy od osoby, okres okresowi nie równy ja w tym czasie nie ćwiczę w ogóle, przez cały tydzień, po prostu nie jestem w stanie

[Śniegowa]

Napisane przez Charlotta11

Akurat mój nauczyciel bardzo pilnuje żeby w czasie okresu nie robic niektórych pozycji albo robic je zmodyfikowane. Tak jak piszecie odwrócone są kategorycznie zakazane. Akurat mi często wypada okres w dni, w które mam zajęcia jogi i trochę mi szkoda, że tyle mnie omija. No ale wg mnie lepiej iśc na zajęcia i prawie nic nie robic niż zostac w domu i nie cwiczyc w ogóle.

To zaufaj mu

Napisane przez Malla

Hej, jogi nie powinno się ćwiczyć samemu, jeśli wcześniej się jej nie praktykowało. Zapisz się do jakiejś szkoły i instruktor Ci pokaże, co i jak można robić przy Twoim stanie zdrowia

Dokładnie tak

[Loyd]

A jak u Was z praktyką dziewczyny?
Moją narazi zawiesiłam przez wakacje, miałam okropnego urlopowego lenia i jutro wracam na pierwsze po 3 tygodniach zajęcia

[Malla]

Napisane przez Jigoku

To też zależy od osoby, okres okresowi nie równy ja w tym czasie nie ćwiczę w ogóle, przez cały tydzień, po prostu nie jestem w stanie

Ja też.

Napisane przez Loyd

A jak u Was z praktyką dziewczyny?
Moją narazi zawiesiłam przez wakacje, miałam okropnego urlopowego lenia i jutro wracam na pierwsze po 3 tygodniach zajęcia

Niezmiennie 2x w tygodniu, tylko instruktorki się urlopują i jest problem z zebraniem grupy.

[Śniegowa]

Napisane przez Loyd

A jak u Was z praktyką dziewczyny?
Moją narazi zawiesiłam przez wakacje, miałam okropnego urlopowego lenia i jutro wracam na pierwsze po 3 tygodniach zajęcia

Ja chodzę raz dwa razy w tygodniu.
Dobrze/ niedobrze- zajęcia które mi najbardziej czasowo odpowiadały stały się sesjami regeneracyjnymi. Fajnie, bo to piątek i przydaje się relaks. Niefajnie, bo trochę mało "jogi w jodze" tam.

[Jigoku]

Napisane przez Loyd

A jak u Was z praktyką dziewczyny?
Moją narazi zawiesiłam przez wakacje, miałam okropnego urlopowego lenia i jutro wracam na pierwsze po 3 tygodniach zajęcia

A jeszcze nie mam przerwy, ale za 2 tygodnie robię. Będę 2 miesiące w rozjazdach, więc na ten czas odpuszczam.

[201612291251]

Ja chodzę już od dłuższego czasu regularnie 2x w tygodniu Jedne zajęcia bardziej intensywne, drugie bardziej lajtowe
Pisałam kiedyś, że mam problem z poceniem się dłoni i ślizganiem się przez to po macie. Antypoślizgowe wchłaniające wodę maty nie pomogły, bo i tak nadal się ślizgałam. Zakupiłam sobie rękawiczki treningowe i to u mnie strzał w dziesiątkę! Wreszcie dłonie stoją w miejscu i mogę skupić się na danej asanie a nie na tym, żeby utrzymać dłonie w miejscu Od razu zupełnie inaczej się ćwiczy, bo wcześniej miałam problem nawet z poprawnym wejściem do psa i ustaniem w nim.

[Śniegowa]

Napisane przez DIABLICAorg

Ja chodzę już od dłuższego czasu regularnie 2x w tygodniu Jedne zajęcia bardziej intensywne, drugie bardziej lajtowe
Pisałam kiedyś, że mam problem z poceniem się dłoni i ślizganiem się przez to po macie. Antypoślizgowe wchłaniające wodę maty nie pomogły, bo i tak nadal się ślizgałam. Zakupiłam sobie rękawiczki treningowe i to u mnie strzał w dziesiątkę! Wreszcie dłonie stoją w miejscu i mogę skupić się na danej asanie a nie na tym, żeby utrzymać dłonie w miejscu Od razu zupełnie inaczej się ćwiczy, bo wcześniej miałam problem nawet z poprawnym wejściem do psa i ustaniem w nim.

Zaintrygowałaś mnie...
Bo ja muszę talkować łapki kilkakrotnie w trakcie sesji.

[201612291251]

Napisane przez Śniegowa

Zaintrygowałaś mnie...
Bo ja muszę talkować łapki kilkakrotnie w trakcie sesji.

U mnie talk się nie sprawdza. Pomysł z tymi rękawiczkami podsunęła mi moja instruktorka. Ręce mi sie w nich pocą, ale rękawiczki dobrze przylegają i trzymają się maty.


Wysłane z jeżynki

[Śniegowa]

Napisane przez DIABLICAorg

U mnie talk się nie sprawdza. Pomysł z tymi rękawiczkami podsunęła mi moja instruktorka. Ręce mi sie w nich pocą, ale rękawiczki dobrze przylegają i trzymają się maty.


Wysłane z jeżynki

Zalinkujesz te które masz?

[201612291251]

Napisane przez Śniegowa

Zalinkujesz te które masz?

Mam nike fundamental, zalinkuje jak bede na komputerze

Wysłane z jeżynki

[Śniegowa]

Napisane przez DIABLICAorg

Mam nike fundamental, zalinkuje jak bede na komputerze

Wysłane z jeżynki

Wygooglałam.
Myśląłam, że to coś bardziej specjalistycznego

[201612291251]

Napisane przez Śniegowa

Wygooglałam.
Myśląłam, że to coś bardziej specjalistycznego

Nie. Zwykle rekawiczki, ale spelniaja swoja role, az sama sie zaskoczylam, bo jak je zobaczylam na zywo jak dostalam przesylke, to bylam sceptycznie nastawiona.

Wysłane z jeżynki

[Śniegowa]

Napisane przez DIABLICAorg

Nie. Zwykle rekawiczki, ale spelniaja swoja role, az sama sie zaskoczylam, bo jak je zobaczylam na zywo jak dostalam przesylke, to bylam sceptycznie nastawiona.

Wysłane z jeżynki

Popatrzę sobie za czymś takim w decathlonie czy intersport
jakby co to na fitness będą.

Nie sprawiają, że masz mniejsze "czucie" podłogi?

[201612291251]

Napisane przez Śniegowa

Popatrzę sobie za czymś takim w decathlonie czy intersport
jakby co to na fitness będą.

Nie sprawiają, że masz mniejsze "czucie" podłogi?

Nie. Moze dlatego ze nie sa "pelne" i do tego sa dosc cienkie, nie czuje za bardzo roznicy oprocz tego ze nie odjezdzam juz daja mi stabilnosc i zupelnie inny komfort cwiczen. w ogole rekawiczki w dotyku sa sliskie i dlatego mialam watpliwosci czy sie sprawdza, ale w stycznosci z mata okazuja sie tepe i bardzo dobrze sie jej trzymaja. Nie wiem jak zachowaja sie w stycznosci z innym podlozem/materialem.

Wysłane z jeżynki

[Śniegowa]

Napisane przez DIABLICAorg

Nie. Moze dlatego ze nie sa "pelne" i do tego sa dosc cienkie, nie czuje za bardzo roznicy oprocz tego ze nie odjezdzam juz daja mi stabilnosc i zupelnie inny komfort cwiczen. w ogole rekawiczki w dotyku sa sliskie i dlatego mialam watpliwosci czy sie sprawdza, ale w stycznosci z mata okazuja sie tepe i bardzo dobrze sie jej trzymaja. Nie wiem jak zachowaja sie w stycznosci z innym podlozem/materialem.

Wysłane z jeżynki

Dzięki za info
Przemyślę tę kwestię sobie.
Moja mata jest dość gruba, więc potencjalne rękawiczki muszą być cieniutkie.
W sumie jak talk się sprawdza...
Te kobiety

[Jigoku]

Są różne rękawiczki, takie na rower będą raczej trochę za grube, ale na siłowni używam bardzo cienkich, z neoprenu, takie pewnie by się najprędzej nadawały Są mało zabudowane, więc ręka się nie poci, używam ich, zeby nie miec odcisków na dłoniach i z tym dają sobie świetnie radę, więc z matą tym bardziej

[Śniegowa]

KLIK Ciekawe...

[barbminka]

Ja próbowałam przekonać się do jogi, ale to nie dla mnie... Zbyt monotonne i za wolne ćwiczenia. Wolę aerobik

[Jigoku]

Napisane przez barbminka

Ja próbowałam przekonać się do jogi, ale to nie dla mnie... Zbyt monotonne i za wolne ćwiczenia. Wolę aerobik

Joga jodze nierówna

[Śniegowa]

Napisane przez Jigoku

Joga jodze nierówna

To po pierwsze, a po drugie... nie można porównać tych aktywności.
To jakby powiedzieć, ja wolę Chryslera od Lamborghini

Chodzę i na jedno i na drugie. Każde daje co innego

[201612291251]

Napisane przez Jigoku

Joga jodze nierówna

Dokladnie. Ja na jodze czasami tak dostane w kosc ze przepraszam za doslownosc, ale mam ochote zwymiotowac. Zadna silownia zaden aerobik i inne temu podobne nie daly mi tyle co joga. Nic mnie tez tak nie wciagnelo. Chodze na bardziej intensywne zajecia, bo np. Iyengara tez nie dla mnie. Teraz gdy jest ladna pogoda mamy zajecia na swiezym powietrzu, to jest cos cudownego!

Wysłane z jeżynki

[Śniegowa]

Napisane przez DIABLICAorg

Dokladnie. Ja na jodze czasami tak dostane w kosc ze przepraszam za doslownosc, ale mam ochote zwymiotowac. Zadna silownia zaden aerobik i inne temu podobne nie daly mi tyle co joga. Nic mnie tez tak nie wciagnelo. Chodze na bardziej intensywne zajecia, bo np. Iyengara tez nie dla mnie. Teraz gdy jest ladna pogoda mamy zajecia na swiezym powietrzu, to jest cos cudownego!

Wysłane z jeżynki

Ja właśnie Iyengara teraz praktykuję. Luuubię.
Tak jak mówiłam- daje mi zupełnie co innego jak aerobik. Uzupełniają się te "dyscypliny"