Co myślicie o podbijaniu do zajętych? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-14, 08:19   #61
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
Ja też tak kiedyś myślałam, ale do tematu trzeba podejść racjonalnie. Jeśli ktoś jest z kimś w związku i im się dobrze układa - nie znaczy to, że jak zwiąże się ze mną, to nie będzie układać się nam lepiej.
Poza tym NIE JEST to budowanie swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu. Dlatego, że żona faceta, który wpadł mi w oko, nie kupiła go sobie na własność, nie ma do niego praw, on do niej nie należy. Więc zawsze mogę temu facetowi zaproponować, żeby był ze mną i nie robię nic niemoralnego.
A zmieniły Ci się poglądy bo? Czyżbyś poderwała faceta, który był zajęty i wpisałaś sobie ten czyn na listę osobistych sukcesów życiowych? To kiepsko musi być z Twoją samooceną i niestety moralnością, bo ten "sukces" nie jest ani wielki, ani zaszczytny, a już napewno nie jest moralny. Z niewielkimi wyjątkami faceci żonaci to łatwa zdobycz. Wystarczy tylko wyczaić czego pragnie od kobiety, a czego nie dostaje w związku i mu to dać. A najpewniej to seks jest rzeczą, której mu jest zawsze mało, więc pokazujesz cycki, nadstawiasz doopy i masz prawdziwego ogiera w akcji. No i poza tym super towar wypożyczyłaś, bo faceci żonaci, napaleni na babkę i szczęśliwi z powodu trafiającej im się okazji zwykle nie wybrzydzają, posuwają co się wypięło z radosnym zapałem jurnego samca i nie stwarzają żadnych problemów z miejscem,czasem, czy jakością pieprzenia. Przynajmniej zawsze na początku tak jest i to co Ty bierzesz za super podryw i szał ciał, to jest po prostu fizjologia i burza hormonów, a nie jakieś głębsze uczucie i zaangażowanie. To zwykle trwa do pierwszego pytania "Co będzie z nami?", bo potem zaczyna się robić różnie czyt. nieciekawie. I nie ma że będzie mu lepiej niż z żonką, on poprostu zamieni jedną szparkę na drugą absolutnie nic nie tracąc, za to Ty staniesz się tanim robotem domowym i już nie będziesz taka radosna i atrakcyjna jak na początku, bo zaczniesz gderać i wymagać. A do tego będziesz miała u boku faceta, któremu nie można zaufać. Bo skoro raz odszedł do innej, to zawsze się znajdzie jakaś inna, lepsza i gotowa na wszystko, żeby zbawić misiaczka.Facet nie był własnością żony? No,Twoją też nie będzie, więc wciąż ma wolną wolę i wkłada gdzie chce....Zgadnij co się wtedy stanie z Waszą "big love"...

Edytowane przez green way
Czas edycji: 2015-06-14 o 08:22
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 09:31   #62
kaate93
Zadomowienie
 
Avatar kaate93
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 010
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51737594]Ale facet to nie dziecko, pies ani bezrozumny mały robocik. Ma mózg. Nie da się kogoś odbić bez jego woli. Do niej miałabyś pretensje, a do niego nie? Czemu mam jakiejś babie mówić, że on jest lub nie jest moją własnością? To nie ostatnia para spodni na wyprzedaży, żeby sobie z laską oczy wydrapywać. To do niego pretensje w razie czego, przecież to z nim jesteś i on jest ci winny wierność, nie ona.
[/QUOTE]

Nie rozumiesz Nigdzie nie napisałam że do niego nie miałbym pretensji Ja po prostu nie rozumiem jak mozna mieć chęć kogoś ODBIĆ, bez względu na to czy on mnie dla niej zostawi czy nie, dla mnie to brak szacunku dla innych.

Gdyby Ci laska faceta odbiła miałabyś pretensje tylko do niego?
A jej byś pogratulowała że jej się udało? i zostałybyście przyjaciółkami bo ona nic złego nie zrobiła



A co do "własnosci" to odniosłam się do tej wypowiedzi:

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
Poza tym NIE JEST to budowanie swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu. Dlatego, że żona faceta, który wpadł mi w oko, nie kupiła go sobie na własność, nie ma do niego praw, on do niej nie należy. Więc zawsze mogę temu facetowi zaproponować, żeby był ze mną i nie robię nic niemoralnego.
kaate93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 09:41   #63
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez Dziwactwo Pokaż wiadomość
Nie? To jak to jest z tą klasyczną przysięgą małżeńską? "Ja, XXX BIORĘ CIEBIE za męża/żonę i ślubuję..."
Widać, dla wielu ludzi ślubowanie nic już nie znaczy i faktycznie małżeństwo jest li papierkiem do kolekcji z dyplomem ukończenia studiów.
Podrywanie osób, o których wie się, że są zajęte jest zwyczajnie żałosne.

Widać, dla wielu ludzi ślubowanie nic już nie znaczy.
Ale to jest jego przysięga. Nie moja. Taka przysięga nie sprawia, że mąż staje się własnością żony - cały czas jest wolnym człowiekiem i ma prawo do porzucenia wybranki. Gdyby była odpowiednio dobra, nie porzuciłby jej, więc może mieć żal do siebie.
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 09:43   #64
NattiTt
Wtajemniczenie
 
Avatar NattiTt
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 342
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Odpowiednio dobra?
Spiałam.

A co do wątku - uważam za słabe i beznadziejne...
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz

-7kg
NattiTt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 09:45   #65
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez green way Pokaż wiadomość
A zmieniły Ci się poglądy bo? Czyżbyś poderwała faceta, który był zajęty i wpisałaś sobie ten czyn na listę osobistych sukcesów życiowych? To kiepsko musi być z Twoją samooceną i niestety moralnością, bo ten "sukces" nie jest ani wielki, ani zaszczytny, a już napewno nie jest moralny. Z niewielkimi wyjątkami faceci żonaci to łatwa zdobycz. Wystarczy tylko wyczaić czego pragnie od kobiety, a czego nie dostaje w związku i mu to dać. A najpewniej to seks jest rzeczą, której mu jest zawsze mało, więc pokazujesz cycki, nadstawiasz doopy i masz prawdziwego ogiera w akcji. No i poza tym super towar wypożyczyłaś, bo faceci żonaci, napaleni na babkę i szczęśliwi z powodu trafiającej im się okazji zwykle nie wybrzydzają, posuwają co się wypięło z radosnym zapałem jurnego samca i nie stwarzają żadnych problemów z miejscem,czasem, czy jakością pieprzenia. Przynajmniej zawsze na początku tak jest i to co Ty bierzesz za super podryw i szał ciał, to jest po prostu fizjologia i burza hormonów, a nie jakieś głębsze uczucie i zaangażowanie. To zwykle trwa do pierwszego pytania "Co będzie z nami?", bo potem zaczyna się robić różnie czyt. nieciekawie. I nie ma że będzie mu lepiej niż z żonką, on poprostu zamieni jedną szparkę na drugą absolutnie nic nie tracąc, za to Ty staniesz się tanim robotem domowym i już nie będziesz taka radosna i atrakcyjna jak na początku, bo zaczniesz gderać i wymagać. A do tego będziesz miała u boku faceta, któremu nie można zaufać. Bo skoro raz odszedł do innej, to zawsze się znajdzie jakaś inna, lepsza i gotowa na wszystko, żeby zbawić misiaczka.Facet nie był własnością żony? No,Twoją też nie będzie, więc wciąż ma wolną wolę i wkłada gdzie chce....Zgadnij co się wtedy stanie z Waszą "big love"...
Różnie może się to skończyć. Jeśli odejdzie najpierw od żony, to nie znaczy, że ode mnie też. A jak i ode mnie odejdzie, cóż. Lepiej że odejdzie niż ma się ze mną męczyć. Musisz być szalenie zdesperowana i mieć zjechaną samoocenę, skoro chciałabyś aby facet ci zagwarantował wierność, niezależnie od tego czy jesteś wciąż fajna czy już nie.

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Cytat:
Napisane przez NattiTt Pokaż wiadomość
Odpowiednio dobra?
Spiałam.
Widocznie jesteś beznadziejną partnerką.
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 09:46   #66
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 387
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Parę razy zdarzyło mi się flirtować z facetami, którzy flirtowali ze mną, a później się okazywało, że jednak kogoś mają. Nie miałam wyrzutów sumienia, no bo przecież nie wiedziałam, ale po otrzymaniu tej informacji (zazwyczaj od osoby trzeciej ) zawsze zmieniałam podejście na kumpelskie.
Podbijanie do kogoś zajętego, nawet jeśli jest nieszczęśliwy w związku, jest dla mnie niesmaczne - krzywię się na samą myśl.

Cytat:
Musisz być szalenie zdesperowana i mieć zjechaną samoocenę, skoro chciałabyś aby facet ci zagwarantował wierność, niezależnie od tego czy jesteś wciąż fajna czy już nie.
Zawsze mi się wydawało, że małżeństwo to związek na dobre i na złe.... ale może w dzisiejszych czasach to już nieaktualne.

Edytowane przez aljenka
Czas edycji: 2015-06-14 o 09:49
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 09:49   #67
roseblue
wasza koleżanka
 
Avatar roseblue
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 138
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
Ale to jest jego przysięga. Nie moja. Taka przysięga nie sprawia, że mąż staje się własnością żony - cały czas jest wolnym człowiekiem i ma prawo do porzucenia wybranki. Gdyby była odpowiednio dobra, nie porzuciłby jej, więc może mieć żal do siebie.
kisne z twoich tekstów i trochę ci współczuję, jakaś śmieszna niechęć do kobiet w związkach wyczuwam
__________________
karmacoma

Edytowane przez roseblue
Czas edycji: 2015-06-14 o 09:52
roseblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 09:52   #68
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 192
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

CzarodziejkaGorzalka: najpierw mnie irytowalas. A teraz mi cie zal. Bo zycie musi byc straszne; kiedy non stop trzeba sie starac "byc fajnym i wystarczajaco dobrym", kiedy nie potrafi sie po prostu ufac partnerowi. To musi byc straszne czuc potrzebe ciaglej rywalizacji z innymi, zamiast poczucia, ze twoj facet kocha cie taka jaka jestes. Nie wyobrazam sobie takiego zwiazku, toc to jakis koszmar.
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 10:01   #69
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Ja jestem absolutnie przeciwna takiemu postępowaniu . Nie zawsze się tego trzymałam ,bo kiedyś zdarzyło mi się flirtować z zajętym mężczyzna ( to była relacja na odległość ) mimo iż wiedziałam jak bardzo zakochana jest w nim jego partnerka -i jak bardzo nie wie z kim tworzy swój idealny związek. Na samym początku sobie wmawiałam ze to przecież nie moja sprawa,że ja jestem wolna i nie robię nikomu krzywdy a pilnować moralność tego mężczyzny wcale nie muszę. ..jednak z czasem zdałam sobie sprawę że jestem częścią tej całej farsy i razem z tym facetem niszczymy życie tej dziewczynie.. zakończyłam tą znajomość ,byłam wtedy trochę zagubiona ..wiem że oni dalej są razem , a ona wciąż żyje w błogiej nieświadomość.

Nie wiem po co i na co to robiłam , mężczyzna taki jak on i tak nie nadaje się do trwałego związku ,miał skłonność do zdrady i zamotania wszelkich problemów pod dywan ,lub to żalenia się mi jak bardzo mu się w tej relacji nie układa.
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 10:03   #70
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 467
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość


Widocznie jesteś beznadziejną partnerką.
Jesteś w stanie mieć całe życie 20 lat?

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
CzarodziejkaGorzalka: najpierw mnie irytowalas. A teraz mi cie zal. Bo zycie musi byc straszne; kiedy non stop trzeba sie starac "byc fajnym i wystarczajaco dobrym", kiedy nie potrafi sie po prostu ufac partnerowi. To musi byc straszne czuc potrzebe ciaglej rywalizacji z innymi, zamiast poczucia, ze twoj facet kocha cie taka jaka jestes. Nie wyobrazam sobie takiego zwiazku, toc to jakis koszmar.
Tak bardzo się zgadzam!

Edytowane przez Hibiku
Czas edycji: 2015-06-14 o 10:10
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 10:21   #71
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez cacajuate Pokaż wiadomość
W praktyce uwazam, ze jest tak: osoby w zwiazku dziela sie na te kategorie:
1) w zwiazku szczesliwe
2) w tym zwiazku nieszczesliwe (swiadomie lub nie)

Za #1 nie ma co sie brac - wiadomo. Slabe, zalosne i tracace zaslepieniem. Kojazy mi sie z ulizanym cwaniaczkiem, ktory do mnie podbija ,mimo, ze TZ stoi 100m dalej.
Za #2 ja bym sie nie chciala brac. Szukam osoby, ktora ma jaja i jak jest jej zle, to robi tak, zeby nie bylo jej zle, ogarnia sie, rozstaje itd. Nie boi sie byc sama. Nie uznaje 'potrzebowal(a) impulsu by sie rozstac/przejrzec na oczy'. Nie chce byc niczyim impulsem. Nie bede galezia, ktorej musi sie chwicic malpa zanim pusci poprzednia galaz.



Najchętniej zrobiłabym Ci taki szlaczek na całą stronkę.

Po co brać się za faceta numer 1? Dla sportu i potwierdzenia własnej wartości? Znam inne sposoby, by potwierdzić własną atrakcyjność i wartość.

Po diabła mi facet numer 2? Porównanie do gałęzi, której małpa musi się trzymać (nie ta, to inna)-trafne. Moj eks był właśnie takim szympansem. Trzymał się mnie kurczowo dopóki pewnie nie uchwycił kolejnej gałęzi. Ja się dowiedziałam wtedy, gdy już mocno był nowej gałęzi uczepiony. Ludzie się rozstają, bywa. Norma. Ale po takim rozstaniu trudno jest zachować szacunek do eks partnera i żadne "przepraszam' tego szacunku nie zwróci. Obojgu życzę powodzenia bo czuję, że będzie im ono potrzebne a zwłaszcza jej. Jak mawiała moja śp. babcia: "Co się zaczyna po łajdacku to musi się po łajdacku skończyć. Prędzej lub później".
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 10:47   #72
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 865
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Jesteś w stanie mieć całe życie 20 lat?

-
A co ma wiek do bycia beznadziejna partnerką?

PS: gdyby chłopak, z którym się spotykam poznał dziewczyne, która bardziej by go zachwyciła to dlaczego miałabym chcieć by był ze mną zamiast tam gdzie mu lepiej? Jeśli jakaś inna da mu więcej radości to niech robi tak by miał jak najlepiej. w takiej sytuacji rozstalibyśmy się i miałby nową dziewczynę. Nigdy bym nie chciała by ktoś był ze mną tylko dlatego, ze już tworzymy związek.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 11:03   #73
Black_Rose
Zadomowienie
 
Avatar Black_Rose
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 002
GG do Black_Rose
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Etycznie rzecz biorac: nie, nie podbija sie do zajetych, w praktyce wyglada to juz kompletnie inaczej... Osoby zajete odbierane sa zazwyczaj jako bardziej atrakcyjne, ich "wartosc wzrasta" wraz z faktem, ze zostaly juz przez kogos wybrane i chciane. Ale podbijanie ze wzgledow czysto egoistycznych i potrzeby udowodnienia sobie czegos jest juz gruba, niestety czesto zdarzajaca sie przesada...
Ja sama jestem niechlubnym przykladem zdobycia faceta zajetego. Zainteresowalam sie nim na powaznie dopiero wtedy gdy... poznalam jego kobiete, a ze byla niezwykle atrakcyjna, to i on podswiadomie zaczal wydawac mi sie idealnym kandydatem dla mnie
Na szczescie moje jego owczesna partnerka procz urody inteligencji posiadala niewiele, co szybko mu udowodnilam i jestesmy do dzis razem. Czy jestem z tego powodu szczesliwa? Po 7 latach przestal mnie ekscytowac... no ale milosc pozostala.
Nie wiem gdzie jest zloty srodek, jesli ludzie chca byc ze soba, kochaja sie, nic nie jest w stanie ich rozdzielic i analogicznie zaden zwiazek nie jest na tyle mocny, aby nie zjawil sie ktos, kto nagle moze odmienic nasze zycie...
Black_Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 11:23   #74
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Nic nie myślę o podbijaniu do zajętych, nie interesuje mnie kompletnie z czego coś takiego wynika. Jak ktoś chce, to niech sobie podbija, jego czas.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 11:23   #75
kiciun
Rozeznanie
 
Avatar kiciun
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
A co ma wiek do bycia beznadziejna partnerką?

PS: gdyby chłopak, z którym się spotykam poznał dziewczyne, która bardziej by go zachwyciła to dlaczego miałabym chcieć by był ze mną zamiast tam gdzie mu lepiej? Jeśli jakaś inna da mu więcej radości to niech robi tak by miał jak najlepiej. w takiej sytuacji rozstalibyśmy się i miałby nową dziewczynę. Nigdy bym nie chciała by ktoś był ze mną tylko dlatego, ze już tworzymy związek.
Powiedz to swojemu facetowi, gdy będziesz w ciąży/ prowadziła do przedszkola dwójkę dzieci, lub miała 50 lat, a jemu zachce się być wolnym i spróbować świeżego mięska.

Takie zachwyty zazwyczaj są bardzo powierzchowne- często to co nowe i nieznane jest bardziej zachwycające. Nie znaczy to wcale, że nowa partnerka da mu więcej szczęścia, bo z czasem może okazać się, że wcale nie jest taka super. Ale wtedy będzie już po ptakach.

Utrzymanie domu i wychowywanie dzieci jest obowiązkiem, a za zachwytami to może sobie latać piotruś pan. Dlatego ja jestem i byłabym tylko z facetem z zasadami, który tak jak ja chce być z kimś całe życie, tworzyć rodzinę, starać się ożywiać swój związek, zamiast zmieniać na kogoś, kto nagle zachwyci świeżością/nowością/ młodością.

Edytowane przez kiciun
Czas edycji: 2015-06-14 o 11:26
kiciun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 11:32   #76
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez kaate93 Pokaż wiadomość
Gdyby Ci laska faceta odbiła miałabyś pretensje tylko do niego?
No a do kogo? Jeszcze ewentualnie do siebie, że nie zauważyłam wcześniej że on jest człowiekiem, który bezproblemowo da się odbić
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 11:37   #77
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 865
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez kiciun Pokaż wiadomość
Powiedz to swojemu facetowi, gdy będziesz w ciąży/ prowadziła do przedszkola dwójkę dzieci, lub miała 50 lat, a jemu zachce się być wolnym i spróbować świeżego mięska.

Takie zachwyty zazwyczaj są bardzo powierzchowne- często to co nowe i nieznane jest bardziej zachwycające. Nie znaczy to wcale, że nowa partnerka da mu więcej szczęścia, bo z czasem może okazać się, że wcale nie jest taka super. Ale wtedy będzie już po ptakach.

Utrzymanie domu i wychowywanie dzieci jest obowiązkiem, a za zachwytami to może sobie latać piotruś pan. Dlatego ja jestem i byłabym tylko z facetem z zasadami, który tak jak ja chce być z kimś całe życie, tworzyć rodzinę, starać się ożywiać swój związek, zamiast zmieniać na kogoś, kto nagle zachwyci świeżością/nowością/ młodością.
Ja mam za niego myśleć? Każdy ma swoje życie, chce spróbować z inną to się rozstańmy i niech idzie, trzymanie na siłę jest bez sensu. nawet jeśli ona mu nie da więcej szczęscia, chce zaryzykować niech ryzykuje.
Utrzymanie dzieci to inna sprawa. Ich ojcem będzie zawsze więc ma swoje obowiązki. Mówimy tu o związku innych ludzi.
Jasne może lepszy związek gdzie przestała podobać się wybranka i jest ktoś z kim się dogadujesz o wiele lepiej ale nie trzymasz się kurczowo swojej i próbujesz ożywiać związek mimo że to nic nie daje ale trzymasz się bo po co żyć szczęśliwie? Ciekawe czy taka żona ma wtedy szczęśliwe życie. Ja bym nie była taka szczęśliwa.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 11:56   #78
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

za bardzo siebie kocham, zeby interesowac sie jakimis "odpadami" ktore reaguja na "podbijanie".
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 12:04   #79
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
Jasne może lepszy związek gdzie przestała podobać się wybranka i jest ktoś z kim się dogadujesz o wiele lepiej ale nie trzymasz się kurczowo swojej i próbujesz ożywiać związek mimo że to nic nie daje ale trzymasz się bo po co żyć szczęśliwie? Ciekawe czy taka żona ma wtedy szczęśliwe życie. Ja bym nie była taka szczęśliwa.
Ale to jest właśnie dokładne przeciwieństwo tego, o czym piszesz. Ktoś jest nieszczęśliwy w związku, i nie - nie próbuje naprawiać, nie - nie odchodzi, tylko czeka, aż się znajdzie świeży towar, któremu bedzie mógł się wypłakać na ramieniu.
Dla mnie dramat. To właśnie ludzie o takich poglądach mają tendencję do kiszenia się w nieudanych relacjach i jeszcze udawania do samego końca, czyli do chwycenia się kolejnej gałęzi, że jest ok.
Jak wolę kogoś, kto wie, czego chce.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 12:11   #80
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Ale to jest właśnie dokładne przeciwieństwo tego, o czym piszesz. Ktoś jest nieszczęśliwy w związku, i nie - nie próbuje naprawiać, nie - nie odchodzi, tylko czeka, aż się znajdzie świeży towar, któremu bedzie mógł się wypłakać na ramieniu.
Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego co jest nie tak w naszym związku, dopóki nie zobaczymy że może być inaczej. Wiele już było wątków, w których właśnie pojawienie się kogoś uświadamiało dotychczasowym partnerom, że coś nie gra, że trzeba albo zacząć nad tym wspólnie pracować, albo się rozstać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 12:20   #81
kiciun
Rozeznanie
 
Avatar kiciun
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

No ja nie czaję, jeśli po 20 latach związku i spłodzeniu dwójki dzieci, facet by mi powiedział- sorry bejbe, jednak jest ktoś z kim dogaduję się lepiej bo zauroczył się inną, to chyba bym go na miejscu ukatrupiła i zakopała w ogródku.

Oczywiście zakładając, że do tego czasu zachowywaliśmy się jak kochająca się para, a nie związek dawno zdychał, były kłótnie i awantury.

Nigdy nie będę miała zrozumienia dla czegoś takiego.
kiciun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 12:37   #82
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez kiciun Pokaż wiadomość
No ja nie czaję, jeśli po 20 latach związku i spłodzeniu dwójki dzieci, facet by mi powiedział- sorry bejbe, jednak jest ktoś z kim dogaduję się lepiej bo zauroczył się inną, to chyba bym go na miejscu ukatrupiła i zakopała w ogródku.

Oczywiście zakładając, że do tego czasu zachowywaliśmy się jak kochająca się para, a nie związek dawno zdychał, były kłótnie i awantury.

Nigdy nie będę miała zrozumienia dla czegoś takiego.
A mało to takich panów którzy dopiero po poznaniu 20 lat młodszej dziewczyny stwierdzają że CZEGOŚ im w życiu brakuje. A konkretnie młodej, naiwnej, chętnej i nie wymagającej dziewczyny.... Dobrze jeżeli "stara" partnerka ma zaplecze finansowe i dobrego prawnika bo zwykle podział majątku jest problematyczny.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 12:49   #83
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego co jest nie tak w naszym związku, dopóki nie zobaczymy że może być inaczej. Wiele już było wątków, w których właśnie pojawienie się kogoś uświadamiało dotychczasowym partnerom, że coś nie gra, że trzeba albo zacząć nad tym wspólnie pracować, albo się rozstać.
Zauroczenia się zdarzają, również zajętym osobom. Jeśli związek jest fajny, to nie przyszłoby mi do głowy go nadwyrężać dla skoku hormonów we krwi. Jeśli nie, to raczej trudno przegapić ten fakt, tak samo, jak trudno by mi było pogodzić pracę nad nim z rozglądaniem się za potencjalnym adoratorem.
Jestem też zwolenniczką przerw między związkami, raz tego nie zastosowałam i żałuję. Po pierwsze łatwo potraktować kogoś jako plaster, po drugie uważam, że danie sobie czasu na poukładanie swoich uczuć i pokonanie strachu przed samotnością skutkuje lepszymi wyborami. Bo jeśli ktoś tkwi w nieudanej relacji i dopiero potrzeba księcia na koniu, żeby z tego się wyrwać, to chyba jest się nad czym zastanawiać.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 12:57   #84
kiciun
Rozeznanie
 
Avatar kiciun
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
A mało to takich panów którzy dopiero po poznaniu 20 lat młodszej dziewczyny stwierdzają że CZEGOŚ im w życiu brakuje. A konkretnie młodej, naiwnej, chętnej i nie wymagającej dziewczyny.... Dobrze jeżeli "stara" partnerka ma zaplecze finansowe i dobrego prawnika bo zwykle podział majątku jest problematyczny.
No i ja mu wtedy nie powiem- rozumiem, Twoje uczucie wygasło- idź i bądź szczęśliwy . Tylko stwierdzę, że jest dupkiem bardzo delikatnie mówiąc.

A ilu jest tzw weekendowych tatusiów po rozstaniu? Dla mnie to nie jest wychowywanie swojego dziecka, gdzie zdecydowana większość obowiązków spada na jedną osobę.

Edytowane przez kiciun
Czas edycji: 2015-06-14 o 13:01
kiciun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 13:06   #85
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez kiciun Pokaż wiadomość
Powiedz to swojemu facetowi, gdy będziesz w ciąży/ prowadziła do przedszkola dwójkę dzieci, lub miała 50 lat, a jemu zachce się być wolnym i spróbować świeżego mięska.
Czyli zadowolisz się ochłapami. Już go nie kręcę, już mnie nie kocha, jestem mu obojętna i myśli 24h na dobę o innej, ale niech będzie ze mną, bo obiecał, a ja mam 50 lat i zero perspektyw.
Jak można aż tak pozbawić się honoru?
Związek nie da ci szczęścia, jeśli nie jesteś szczęśliwa samotnie. Facet może zostawić cię w wieku 50 lat - a i tak musisz być szczęśliwa ze sobą, mieć przyjaciół, robić coś ciekawego. Poza tym są bardzo atrakcyjne 50 latki, które całe życie o siebie dbają (i nie żałują na operacje plastyczne).
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 13:08   #86
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
Czyli zadowolisz się ochłapami. Już go nie kręcę, już mnie nie kocha, jestem mu obojętna i myśli 24h na dobę o innej, ale niech będzie ze mną, bo obiecał, a ja mam 50 lat i zero perspektyw.
Jak można aż tak pozbawić się honoru?
Związek nie da ci szczęścia, jeśli nie jesteś szczęśliwa samotnie. Facet może zostawić cię w wieku 50 lat - a i tak musisz być szczęśliwa ze sobą, mieć przyjaciół, robić coś ciekawego. Poza tym są bardzo atrakcyjne 50 latki, które całe życie o siebie dbają (i nie żałują na operacje plastyczne).
Ale troll .
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 13:12   #87
uniperfect
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 709
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
Czyli zadowolisz się ochłapami. Już go nie kręcę, już mnie nie kocha, jestem mu obojętna i myśli 24h na dobę o innej, ale niech będzie ze mną, bo obiecał, a ja mam 50 lat i zero perspektyw.
Jak można aż tak pozbawić się honoru?
Związek nie da ci szczęścia, jeśli nie jesteś szczęśliwa samotnie. Facet może zostawić cię w wieku 50 lat - a i tak musisz być szczęśliwa ze sobą, mieć przyjaciół, robić coś ciekawego. Poza tym są bardzo atrakcyjne 50 latki, które całe życie o siebie dbają (i nie żałują na operacje plastyczne).
Padłam No zaraz zawał dostanę przez ciebie jestem po 30 muszę na operacje zbierać już, wogóle to ja chyba już powinnam iść na jakieś liftingi, botoxy i inne rzeczy . Jak można oceniać kogoś tylko po wyglądzie.
uniperfect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 13:16   #88
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez uniperfect Pokaż wiadomość
Padłam No zaraz zawał dostanę przez ciebie jestem po 30 muszę na operacje zbierać już, wogóle to ja chyba już powinnam iść na jakieś liftingi, botoxy i inne rzeczy . Jak można oceniać kogoś tylko po wyglądzie.
ja po 40stce to chyba muszę jakiś karnet wykupić albo co. Lecę zarejestrować się do chirurga plastycznego bo nie daj borze mój facet wyrwie jakąś świerzynkę.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 13:17   #89
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 467
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
A co ma wiek do bycia beznadziejna partnerką?
Wiek jest jednym z głównych powodów skoków w bok i wymieniania partnerki na nowszy model, zwłaszcza w wydaniu panów. Dla wielu dowolna 20latka jest atrakcyjniejsza od nawet najlepiej zadbanej 40-50, więc wymieniają je co jakiś czas na młodszy model. Czyli jeśli partnerzy porzucają tylko beznadziejne partnerki, to znaczy, że często tę beznadziejność oznacza nie bycie wieczną dwudziestką.

Osobiście raczej uważam, że beznadziejny jest partner, który daje się odbić.

Osobiście nie trwam w związku bo kiedyś się zeszliśmy i tak ma być, tylko dlatego, że się kochamy i dbamy o nasz związek. OBOJE.
Nawet najlepsza partnerka sama związku nie stworzy, ani nie zniszczy.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 13:21   #90
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
Czyli zadowolisz się ochłapami. Już go nie kręcę, już mnie nie kocha, jestem mu obojętna i myśli 24h na dobę o innej, ale niech będzie ze mną, bo obiecał, a ja mam 50 lat i zero perspektyw.
Jak można aż tak pozbawić się honoru?
Związek nie da ci szczęścia, jeśli nie jesteś szczęśliwa samotnie. Facet może zostawić cię w wieku 50 lat - a i tak musisz być szczęśliwa ze sobą, mieć przyjaciół, robić coś ciekawego. Poza tym są bardzo atrakcyjne 50 latki, które całe życie o siebie dbają (i nie żałują na operacje plastyczne).
jasne. Ile to kobiet zostało z 2 dzieci, kredytem, przerwą w CV na wychowawczy bo pan zakochał się i odszedł. I niewątpliwie są SAME szczęśliwe ledwo wiążąc koniec z końcem bo tatuś nie płaci alimentów.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-16 19:21:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.