|
|
#61 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
Edytowane przez green way Czas edycji: 2015-06-14 o 08:22 |
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 010
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51737594]Ale facet to nie dziecko, pies ani bezrozumny mały robocik. Ma mózg. Nie da się kogoś odbić bez jego woli. Do niej miałabyś pretensje, a do niego nie? Czemu mam jakiejś babie mówić, że on jest lub nie jest moją własnością? To nie ostatnia para spodni na wyprzedaży, żeby sobie z laską oczy wydrapywać. To do niego pretensje w razie czego, przecież to z nim jesteś i on jest ci winny wierność, nie ona.
[/QUOTE] Nie rozumiesz Ja po prostu nie rozumiem jak mozna mieć chęć kogoś ODBIĆ, bez względu na to czy on mnie dla niej zostawi czy nie, dla mnie to brak szacunku dla innych.Gdyby Ci laska faceta odbiła miałabyś pretensje tylko do niego? A jej byś pogratulowała że jej się udało? i zostałybyście przyjaciółkami bo ona nic złego nie zrobiłaA co do "własnosci" to odniosłam się do tej wypowiedzi: Cytat:
|
|
|
|
|
|
#63 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#64 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Odpowiednio dobra?
Spiałam. A co do wątku - uważam za słabe i beznadziejne...
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg |
|
|
|
|
#65 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ---------- Widocznie jesteś beznadziejną partnerką. |
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 387
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Parę razy zdarzyło mi się flirtować z facetami, którzy flirtowali ze mną, a później się okazywało, że jednak kogoś mają. Nie miałam wyrzutów sumienia, no bo przecież nie wiedziałam, ale po otrzymaniu tej informacji (zazwyczaj od osoby trzeciej
) zawsze zmieniałam podejście na kumpelskie.Podbijanie do kogoś zajętego, nawet jeśli jest nieszczęśliwy w związku, jest dla mnie niesmaczne - krzywię się na samą myśl. Cytat:
Edytowane przez aljenka Czas edycji: 2015-06-14 o 09:49 |
|
|
|
|
|
#67 |
|
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 138
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
kisne z twoich tekstów i trochę ci współczuję, jakaś śmieszna niechęć do kobiet w związkach wyczuwam
__________________
karmacoma
Edytowane przez roseblue Czas edycji: 2015-06-14 o 09:52 |
|
|
|
|
#68 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 192
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
CzarodziejkaGorzalka: najpierw mnie irytowalas. A teraz mi cie zal. Bo zycie musi byc straszne; kiedy non stop trzeba sie starac "byc fajnym i wystarczajaco dobrym", kiedy nie potrafi sie po prostu ufac partnerowi. To musi byc straszne czuc potrzebe ciaglej rywalizacji z innymi, zamiast poczucia, ze twoj facet kocha cie taka jaka jestes. Nie wyobrazam sobie takiego zwiazku, toc to jakis koszmar.
|
|
|
|
|
#69 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Ja jestem absolutnie przeciwna takiemu postępowaniu . Nie zawsze się tego trzymałam ,bo kiedyś zdarzyło mi się flirtować z zajętym mężczyzna ( to była relacja na odległość ) mimo iż wiedziałam jak bardzo zakochana jest w nim jego partnerka -i jak bardzo nie wie z kim tworzy swój idealny związek. Na samym początku sobie wmawiałam ze to przecież nie moja sprawa,że ja jestem wolna i nie robię nikomu krzywdy a pilnować moralność tego mężczyzny wcale nie muszę. ..jednak z czasem zdałam sobie sprawę że jestem częścią tej całej farsy i razem z tym facetem niszczymy życie tej dziewczynie.. zakończyłam tą znajomość ,byłam wtedy trochę zagubiona ..wiem że oni dalej są razem , a ona wciąż żyje w błogiej nieświadomość.
Nie wiem po co i na co to robiłam , mężczyzna taki jak on i tak nie nadaje się do trwałego związku ,miał skłonność do zdrady i zamotania wszelkich problemów pod dywan ,lub to żalenia się mi jak bardzo mu się w tej relacji nie układa.
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 467
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Jesteś w stanie mieć całe życie 20 lat?
---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ---------- Cytat:
Edytowane przez Hibiku Czas edycji: 2015-06-14 o 10:10 |
|
|
|
|
|
#71 | |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
![]() Najchętniej zrobiłabym Ci taki szlaczek na całą stronkę. Po co brać się za faceta numer 1? Dla sportu i potwierdzenia własnej wartości? Znam inne sposoby, by potwierdzić własną atrakcyjność i wartość. Po diabła mi facet numer 2? Porównanie do gałęzi, której małpa musi się trzymać (nie ta, to inna)-trafne. Moj eks był właśnie takim szympansem. Trzymał się mnie kurczowo dopóki pewnie nie uchwycił kolejnej gałęzi. Ja się dowiedziałam wtedy, gdy już mocno był nowej gałęzi uczepiony. Ludzie się rozstają, bywa. Norma. Ale po takim rozstaniu trudno jest zachować szacunek do eks partnera i żadne "przepraszam' tego szacunku nie zwróci. Obojgu życzę powodzenia bo czuję, że będzie im ono potrzebne a zwłaszcza jej. Jak mawiała moja śp. babcia: "Co się zaczyna po łajdacku to musi się po łajdacku skończyć. Prędzej lub później".
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
|
#72 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
A co ma wiek do bycia beznadziejna partnerką?
PS: gdyby chłopak, z którym się spotykam poznał dziewczyne, która bardziej by go zachwyciła to dlaczego miałabym chcieć by był ze mną zamiast tam gdzie mu lepiej? Jeśli jakaś inna da mu więcej radości to niech robi tak by miał jak najlepiej. w takiej sytuacji rozstalibyśmy się i miałby nową dziewczynę. Nigdy bym nie chciała by ktoś był ze mną tylko dlatego, ze już tworzymy związek.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
|
|
|
|
#73 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Etycznie rzecz biorac: nie, nie podbija sie do zajetych, w praktyce wyglada to juz kompletnie inaczej... Osoby zajete odbierane sa zazwyczaj jako bardziej atrakcyjne, ich "wartosc wzrasta" wraz z faktem, ze zostaly juz przez kogos wybrane i chciane. Ale podbijanie ze wzgledow czysto egoistycznych i potrzeby udowodnienia sobie czegos jest juz gruba, niestety czesto zdarzajaca sie przesada...
Ja sama jestem niechlubnym przykladem zdobycia faceta zajetego. Zainteresowalam sie nim na powaznie dopiero wtedy gdy... poznalam jego kobiete, a ze byla niezwykle atrakcyjna, to i on podswiadomie zaczal wydawac mi sie idealnym kandydatem dla mnie ![]() Na szczescie moje jego owczesna partnerka procz urody inteligencji posiadala niewiele, co szybko mu udowodnilam i jestesmy do dzis razem. Czy jestem z tego powodu szczesliwa? Po 7 latach przestal mnie ekscytowac... no ale milosc pozostala. Nie wiem gdzie jest zloty srodek, jesli ludzie chca byc ze soba, kochaja sie, nic nie jest w stanie ich rozdzielic i analogicznie zaden zwiazek nie jest na tyle mocny, aby nie zjawil sie ktos, kto nagle moze odmienic nasze zycie... |
|
|
|
|
#74 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Nic nie myślę o podbijaniu do zajętych, nie interesuje mnie kompletnie z czego coś takiego wynika. Jak ktoś chce, to niech sobie podbija, jego czas.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#75 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
Takie zachwyty zazwyczaj są bardzo powierzchowne- często to co nowe i nieznane jest bardziej zachwycające. Nie znaczy to wcale, że nowa partnerka da mu więcej szczęścia, bo z czasem może okazać się, że wcale nie jest taka super. Ale wtedy będzie już po ptakach. Utrzymanie domu i wychowywanie dzieci jest obowiązkiem, a za zachwytami to może sobie latać piotruś pan. Dlatego ja jestem i byłabym tylko z facetem z zasadami, który tak jak ja chce być z kimś całe życie, tworzyć rodzinę, starać się ożywiać swój związek, zamiast zmieniać na kogoś, kto nagle zachwyci świeżością/nowością/ młodością. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2015-06-14 o 11:26 |
|
|
|
|
|
#76 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
No a do kogo?
Jeszcze ewentualnie do siebie, że nie zauważyłam wcześniej że on jest człowiekiem, który bezproblemowo da się odbić
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#77 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
Utrzymanie dzieci to inna sprawa. Ich ojcem będzie zawsze więc ma swoje obowiązki. Mówimy tu o związku innych ludzi. Jasne może lepszy związek gdzie przestała podobać się wybranka i jest ktoś z kim się dogadujesz o wiele lepiej ale nie trzymasz się kurczowo swojej i próbujesz ożywiać związek mimo że to nic nie daje ale trzymasz się bo po co żyć szczęśliwie? Ciekawe czy taka żona ma wtedy szczęśliwe życie. Ja bym nie była taka szczęśliwa.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
|
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
za bardzo siebie kocham, zeby interesowac sie jakimis "odpadami" ktore reaguja na "podbijanie".
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#79 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
Dla mnie dramat. To właśnie ludzie o takich poglądach mają tendencję do kiszenia się w nieudanych relacjach i jeszcze udawania do samego końca, czyli do chwycenia się kolejnej gałęzi, że jest ok. Jak wolę kogoś, kto wie, czego chce. |
|
|
|
|
|
#80 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego co jest nie tak w naszym związku, dopóki nie zobaczymy że może być inaczej. Wiele już było wątków, w których właśnie pojawienie się kogoś uświadamiało dotychczasowym partnerom, że coś nie gra, że trzeba albo zacząć nad tym wspólnie pracować, albo się rozstać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#81 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
No ja nie czaję, jeśli po 20 latach związku i spłodzeniu dwójki dzieci, facet by mi powiedział- sorry bejbe, jednak jest ktoś z kim dogaduję się lepiej
bo zauroczył się inną, to chyba bym go na miejscu ukatrupiła i zakopała w ogródku. Oczywiście zakładając, że do tego czasu zachowywaliśmy się jak kochająca się para, a nie związek dawno zdychał, były kłótnie i awantury. Nigdy nie będę miała zrozumienia dla czegoś takiego. |
|
|
|
|
#82 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#83 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
Jestem też zwolenniczką przerw między związkami, raz tego nie zastosowałam i żałuję. Po pierwsze łatwo potraktować kogoś jako plaster, po drugie uważam, że danie sobie czasu na poukładanie swoich uczuć i pokonanie strachu przed samotnością skutkuje lepszymi wyborami. Bo jeśli ktoś tkwi w nieudanej relacji i dopiero potrzeba księcia na koniu, żeby z tego się wyrwać, to chyba jest się nad czym zastanawiać. |
|
|
|
|
|
#84 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
A ilu jest tzw weekendowych tatusiów po rozstaniu? Dla mnie to nie jest wychowywanie swojego dziecka, gdzie zdecydowana większość obowiązków spada na jedną osobę. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2015-06-14 o 13:01 |
|
|
|
|
|
#85 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
Jak można aż tak pozbawić się honoru? Związek nie da ci szczęścia, jeśli nie jesteś szczęśliwa samotnie. Facet może zostawić cię w wieku 50 lat - a i tak musisz być szczęśliwa ze sobą, mieć przyjaciół, robić coś ciekawego. Poza tym są bardzo atrakcyjne 50 latki, które całe życie o siebie dbają (i nie żałują na operacje plastyczne). |
|
|
|
|
|
#86 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
.
|
|
|
|
|
|
#87 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 709
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#88 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
ja po 40stce to chyba muszę jakiś karnet wykupić albo co. Lecę zarejestrować się do chirurga plastycznego bo nie daj borze mój facet wyrwie jakąś świerzynkę.
|
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 467
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Wiek jest jednym z głównych powodów skoków w bok i wymieniania partnerki na nowszy model, zwłaszcza w wydaniu panów. Dla wielu dowolna 20latka jest atrakcyjniejsza od nawet najlepiej zadbanej 40-50, więc wymieniają je co jakiś czas na młodszy model. Czyli jeśli partnerzy porzucają tylko beznadziejne partnerki, to znaczy, że często tę beznadziejność oznacza nie bycie wieczną dwudziestką.
Osobiście raczej uważam, że beznadziejny jest partner, który daje się odbić. Osobiście nie trwam w związku bo kiedyś się zeszliśmy i tak ma być, tylko dlatego, że się kochamy i dbamy o nasz związek. OBOJE. Nawet najlepsza partnerka sama związku nie stworzy, ani nie zniszczy. |
|
|
|
|
#90 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Co myślicie o podbijaniu do zajętych?
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:39.






Ja po prostu nie rozumiem jak mozna mieć chęć kogoś ODBIĆ, bez względu na to czy on mnie dla niej zostawi czy nie, dla mnie to brak szacunku dla innych.
i zostałybyście przyjaciółkami bo ona nic złego nie zrobiła







Jeszcze ewentualnie do siebie, że nie zauważyłam wcześniej że on jest człowiekiem, który bezproblemowo da się odbić

