Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

[Aliczka88]

HELOOOOOU

To ja Wpadam na chwile bo mało mam czasu.
Myślalam ze Was poczytam i dowiem się coś z innej beczki niż u mnie lecz widzę ze u Was to samo czyli remonty, farby, śmrody, pogoda do spania i kiepskie samopoczucie... Śpię na stojąco!!
Dziś kończymy pokój Michalka, biało błękitne pasy wymalowane łóżko wczoraj przyszło. Jaki zadowolony to szok. Dziś po jakieś szare zasłony musze Skoczyć. A jutro bierzemy się za sypialnie. Meble tez juz przyszły i pokój będziemy malować, ale fajnie

Dziś zaczęłam 31 tydz. Miska urodziłam w 38. Zaczynam pomału robić w gacie na samą myśl modlę się zeby mieć taki poród jak z Michalkiem. O BLAGAM!!
Do końca czerwca jeszcze będę pracować a potem chorobowe. I pranie ciuszkow się zacznie.

Juz niedługo dziewczyny!! Ani się obejrzymy a będziemy z wózkami paradowac

[majka242007]

Napisane przez MsLullaby

Super ze tak dbasz o plecy córki, moi rodzice to u mnie zaniedbali i teraz ból nie pozwala mi,często normalnie funkcjonować, ale u mnie doszła krótsza noga i asymetria bioder. Ale jeszcze trochę i urodze i się zajmę tym

W tym wieku da sie taka wade postawy jeszcze skorygowac?
Ja jak bylam mala tez latalam na rehabilitacje. Pamietam jak mama plakala bo nie chcialam tych wstretnych butow ubieraz, a ja plakalam bo mi kazala... Jeeeeny... Wygralam z nia wtedy... I mam nauczke bo mam lekko odstajace lopatki i nie potrafie tak mega wyprostowana chodzic czy siedziec bo sprawia mi to bol. Wiec lekko przygarbiona. Wole to uniknac u Mai skoro moge zwlaszcza ze szpital w sumie pod nosem. Niech bedzie fajna dziewczynka wyprostowana, zgrabniutka... Jesli sie da...
Te ćwiczenia tez duzo jej daja jesli chodzi o wage itd. Sama tez dba o to co je... Nie napycha sie slodyczami ani nic wiec jest taka w sam raz. A w jej o rok starsza kuzynke pchaja jedzenie jak w worek i ostatnio jak ja zobaczylam to oszalalam bo tluszcz na kolankach juz sie odklada czyli zaczyna sie otylosc... I mowie do ex tesciowej ze chyba przesadzaja bo ta mala gruba juz... Ale eeee babcia jak babcia wnusie karmi jak kaczke... Maja jej sie stawia i jak nie ma ochoty to nie je :-D dzis bylysmy po szpitalu u nich na obiedzie, maja zjadla zupe i pol golabka i babcia chciala dokarmic co by wszystko z talerza zniklo wiec mala ja skwitowala :-D,, babciu ale ja nie chce byc tak gruba jak ty,, osmarkalam sie :-D babcia wcale nie gruba no ale przy kosci jest odrobine

[MsLullaby]

Majka skorygować pewnie już nie bo to nie wada postawy tylko krótsza noga, nie doczepie sobie niestety. Ale coś zrobić z tym musze bo czasem nawet nie mogę chodzić bo lewa krótsza przez co prawa obciążona praktycznie cały ciężar ciała na niej spoczywa

[mms_22]

Dziewczyny nie zazdroszczę Wam tych szpitali... trzymam kciuki za poprawę i szybki powrót do domu


my właśnie zjedliśmy ryż na mleku z truskawkami i teraz się nam trawi chwila odpoczynku i bierzemy sie za placka

Napisane przez Niespodziewajka25

Wizytę mam za niecałe dwa tygodnie , bede wtedy w 34 tygodniu i coś czuje ze mala mi sie nie obróciła. Cały czas ją czuje jak mi poprzecznie w brzuchu leży . Boje się bo nie chce cesarki

mi też się wydawało, że Mały leży poprzecznie, a okazało się, ze jest główką w dół, tylko nóżkami się tak rozpycha na boki



dziewczyny, a zastanawiałyście się co ze szczepionkami? ja wiem, że to jest indywidualna sprawa każdej z osobna, bo decyzja jest trudna, ale nie wiem co robić, dlatego pytam Was o zdanie... Oczywiście poruszyłam wczoraj temat w sr, ale nie uzyskałam jednoznacznej odp... Tzn lek. prowadzaca zajecia powiedziała, że ona osobiście jest zwolennikiem, żeby szczepić na wszystko... przyznała też, że krążą takie pogłoski, ze niby od tych szczepień zwiększyła się liczba zachorowań na autyzm, ale podobno nie jest to udowodnione...
Byłam dzisiaj u położnej i też ją o to pytałam... Ona również jest za szczepieniami. i mówiła, że mam 3 opcje do wyboru:
1. zaszczepić dziecko na te szczepionki, które funduje NFZ (ale nie funduje wszystkich)
2. wykupić wszystkie szczepionki prywatnie, ale to jest koszt 2000 zł na rok (za wszystkie)
3. wykorzystać te szczepionki, które są na NFZ, a dokupić dodatkowo te, na które będę chciała zaszczepić dziecko

acha... lek. wczoraj mówiła też, że jeśli nie chcemy szczepić dziecko na wszystko, tylko wybierzemy niektóre szczepionki, to należy się zastanowić, które...
bo np jeżeli mamy w domu dziecko w wieku przedszkolnym, to ona zaleca szczepić noworodka na wszystko (bo wiadomo, że z przedszkola przynosi się różne bakterie i wirusy). Jeżeli natomiast nasz maluszek praktycznie nie bedzie miał kontaktu z innymi dziećmi, to niektóre szczepionki można sobie odpuścić... ale nic konkretniejszego nie powiedziała, tylko odesłałą nas do pediatry...

dzisiaj położna mówiła mi, że na pierwszą wizytę w przychodni muszę zgłosić się z maluszkiem w pierwszym tyg po wyjściu ze szpitala i może wtedy dopytam się i zdecyduję co zrobić, bo na prawdę nie mam zielonego pojęcia...

[Jess922]

Pochwale sie zupka

[Niespodziewajka25]

Napisane przez mms_22

mi też się wydawało, że Mały leży poprzecznie, a okazało się, ze jest główką w dół, tylko nóżkami się tak rozpycha na boki

U mnie są wyraźne kopnięcia po jednej stronie brzucha , tak prawie przy samych plecach , a z drugiej strony czesto widze i czuje glowke wiec raczej watpliwosci nie mam ..ehh oby sie przekrecila ..

My już po drzemce po obiedzie i sie nudzimy , znowu sama bo TŻet od rana do wiczora poza domem , przychodzi jak już Adaś śpi .. na szczescie jeszcze tylko tak do konca tygodnia .. zwariowac idzie

[Jess922]

Napisane przez MsLullaby

Jess zazdroszczę szpinaku! Ja uwielbiam ale nie chce mi się gotować dwóch osobnych obiadów bo tż nie lubi

Wiesz co ja w sumie 2 raz w życiu jem szpinak w takiej prawdziwej postaci, a nie np w pierogach i muszę przyznać, że ma specyficzny smak i też nie wiem czy Łukasz będzie to jadł, dzisiaj się okaże, jak nie to nie poje dzisiaj

Napisane przez mms_22

Dziewczyny nie zazdroszczę Wam tych szpitali... trzymam kciuki za poprawę i szybki powrót do domu


my właśnie zjedliśmy ryż na mleku z truskawkami i teraz się nam trawi chwila odpoczynku i bierzemy sie za placka



mi też się wydawało, że Mały leży poprzecznie, a okazało się, ze jest główką w dół, tylko nóżkami się tak rozpycha na boki



dziewczyny, a zastanawiałyście się co ze szczepionkami? ja wiem, że to jest indywidualna sprawa każdej z osobna, bo decyzja jest trudna, ale nie wiem co robić, dlatego pytam Was o zdanie... Oczywiście poruszyłam wczoraj temat w sr, ale nie uzyskałam jednoznacznej odp... Tzn lek. prowadzaca zajecia powiedziała, że ona osobiście jest zwolennikiem, żeby szczepić na wszystko... przyznała też, że krążą takie pogłoski, ze niby od tych szczepień zwiększyła się liczba zachorowań na autyzm, ale podobno nie jest to udowodnione...
Byłam dzisiaj u położnej i też ją o to pytałam... Ona również jest za szczepieniami. i mówiła, że mam 3 opcje do wyboru:
1. zaszczepić dziecko na te szczepionki, które funduje NFZ (ale nie funduje wszystkich)
2. wykupić wszystkie szczepionki prywatnie, ale to jest koszt 2000 zł na rok (za wszystkie)
3. wykorzystać te szczepionki, które są na NFZ, a dokupić dodatkowo te, na które będę chciała zaszczepić dziecko

acha... lek. wczoraj mówiła też, że jeśli nie chcemy szczepić dziecko na wszystko, tylko wybierzemy niektóre szczepionki, to należy się zastanowić, które...
bo np jeżeli mamy w domu dziecko w wieku przedszkolnym, to ona zaleca szczepić noworodka na wszystko (bo wiadomo, że z przedszkola przynosi się różne bakterie i wirusy). Jeżeli natomiast nasz maluszek praktycznie nie bedzie miał kontaktu z innymi dziećmi, to niektóre szczepionki można sobie odpuścić... ale nic konkretniejszego nie powiedziała, tylko odesłałą nas do pediatry...

dzisiaj położna mówiła mi, że na pierwszą wizytę w przychodni muszę zgłosić się z maluszkiem w pierwszym tyg po wyjściu ze szpitala i może wtedy dopytam się i zdecyduję co zrobić, bo na prawdę nie mam zielonego pojęcia...

Ja się jeszcze nad tym głębiej nie zastanawiałam, ale na pewno będę szczepić na wszystkie obowiązkowe i dodatkowo chyba na pneumokoki. Zastanawiam się nad 5w1 zapytam o to swojej położnej.

[Molise]

Napisane przez moniska139

Jejku. Biedna jesteś ale w szpitalu to zawsze bezpieczniej jest. Lekarze w razie czego szybko zareagują. Sterydy na rozwój płucek dostałaś
?
A pozycja tyłkiem do góry uciążliwa jest dla

Sterydów nie dostałam. Może dlatego, że krwawienie ustało... Pewnie będą to monitorować i jak trzeba bedzie to sterydy dostanę....

[roxana_lu]

Napisane przez mms_22

Dziewczyny nie zazdroszczę Wam tych szpitali... trzymam kciuki za poprawę i szybki powrót do domu


my właśnie zjedliśmy ryż na mleku z truskawkami i teraz się nam trawi chwila odpoczynku i bierzemy sie za placka



mi też się wydawało, że Mały leży poprzecznie, a okazało się, ze jest główką w dół, tylko nóżkami się tak rozpycha na boki



dziewczyny, a zastanawiałyście się co ze szczepionkami? ja wiem, że to jest indywidualna sprawa każdej z osobna, bo decyzja jest trudna, ale nie wiem co robić, dlatego pytam Was o zdanie... Oczywiście poruszyłam wczoraj temat w sr, ale nie uzyskałam jednoznacznej odp... Tzn lek. prowadzaca zajecia powiedziała, że ona osobiście jest zwolennikiem, żeby szczepić na wszystko... przyznała też, że krążą takie pogłoski, ze niby od tych szczepień zwiększyła się liczba zachorowań na autyzm, ale podobno nie jest to udowodnione...
Byłam dzisiaj u położnej i też ją o to pytałam... Ona również jest za szczepieniami. i mówiła, że mam 3 opcje do wyboru:
1. zaszczepić dziecko na te szczepionki, które funduje NFZ (ale nie funduje wszystkich)
2. wykupić wszystkie szczepionki prywatnie, ale to jest koszt 2000 zł na rok (za wszystkie)
3. wykorzystać te szczepionki, które są na NFZ, a dokupić dodatkowo te, na które będę chciała zaszczepić dziecko

acha... lek. wczoraj mówiła też, że jeśli nie chcemy szczepić dziecko na wszystko, tylko wybierzemy niektóre szczepionki, to należy się zastanowić, które...
bo np jeżeli mamy w domu dziecko w wieku przedszkolnym, to ona zaleca szczepić noworodka na wszystko (bo wiadomo, że z przedszkola przynosi się różne bakterie i wirusy). Jeżeli natomiast nasz maluszek praktycznie nie bedzie miał kontaktu z innymi dziećmi, to niektóre szczepionki można sobie odpuścić... ale nic konkretniejszego nie powiedziała, tylko odesłałą nas do pediatry...

dzisiaj położna mówiła mi, że na pierwszą wizytę w przychodni muszę zgłosić się z maluszkiem w pierwszym tyg po wyjściu ze szpitala i może wtedy dopytam się i zdecyduję co zrobić, bo na prawdę nie mam zielonego pojęcia...

Wiadomo ze każda zrobi i tak jak uważa... Ja mam trochę inne zdanie na temat szczepionek ale to nie ważne... Ważne jest to i okrutnie mnie to wkurza, ze...
1. Skoro to takie ważne to dlaczego nie jest refundowane i nie każdy moze sobie na to pozwolić
2. Idąc do pediatry mam wrażenie, ze większość nawet nie ma ochoty wytłumaczyć tylko nastawiona jest na zysk... I to jest przykre.

Napisane przez Jess922

Pochwale sie zupka

ja uwielbiam szpinak !!

Napisane przez Molise

Sterydów nie dostałam. Może dlatego, że krwawienie ustało... Pewnie będą to monitorować i jak trzeba bedzie to sterydy dostanę....

Biedna
Lekarze na pewno wiedza co robią

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Aaaa... I chwale sie rownież - najlepszym obiadem ever

ImageUploadedByWizaz Forum1434548592.099716.jpg

[Mravka]

No to mogę Wam z kompa odpisać w końcu
Czekam na panią od rolet, miała być po 15...w sumie to za wiele czasu Jej nie zostało

Napisane przez Molise

Mms super łupy !

Taka moja rada póki pamietam-nigdy nie jest za wcześnie na spakowanie torby do szpitala pierwsze pytanie położnych czy mam rzeczy szpitalne przy sobie (w sensie na przebranie), mowię, że nie. One do Tż, ze pewnie ma w aucie, bo to już 30/31 tc, wiec trzeba być w gotowości. Na szczęście do szpitala mam 10 minut, podałam Tż czego potrzebuję i przywiózł. Jak wyjdę do domu to spakuję torbę do porodu...

Powiem Ci,że mnie trochę popędziłaś do pakowania torby.
Muszę to ogarnąć,bo mam naprawdę silne przeczucie,że ten poród mnie zaskoczy

Napisane przez Jess922

kurde mój wózek idzie do mnie już od ponad tygodnia... tzn kontakt z laską jest ograniczony. Najpierw pisała, że szukają kartonu do spakowania, jak jej napisaliśmy, że ma zapakować to w folię i może zamówić kuriera do domu to była w szoku, ale niby tak zrobiła. Potem czekaliśmy na odzew kiedy go wysłała nic, napisaliśmy i niby miała wysłać w sobotę, nie wysłała, potem napisała, że wysłała wczoraj i wieczorem poda numer przewozowy, nie podała , piszemy do niej, a ona zero odzewu. no masakra z takimi ludźmi. Zamiast raz a porządnie napisać co i jak to takie proszenie się o każdą informację i czekanie w domu na ewentualnego kuriera
zaczynam szukać innego.

Ale rozumiem,że kasiory nie dostała od Was? w sumie to takie niepoważne, przecież można powiedzieć wprost. To nie jest chyba problem ,żeby nadać paczke

Napisane przez majka242007

A zapomnialam o zdjeciach blondi :-P

powiem Ci,że wymiatasz! naprawdę wygląda profesjonalnie! długo Ci zajęło uszycie? i materiały kupiłaś może przez neta?

Napisane przez dd1dd

Dziękuję dziewczyny za wszystkiego życzenia zdrowia dla męża jesteście kochane a co mu było? wczoraj zawieźliśmy go na ip z tętnem ponad 200 (nigdy takiego nie miał, standard u niego to 65/min), żadne leki nie chciały pomóc, dopiero nad ranem spadło na ok.170-180. Pół dnia czekaliśmy na wyniki z krwi, wszystko dobrze więc zdecydowali się go uśpić i potraktować tymi "żelazkami" do przywracania akcji serca. I tak po tym spadło tętno do 60-70 /min ale jak go zobaczyłam po tym ... blady jak ściana to był ciężki dzień dla mnie, wyłam, głowa mi pęka,ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że go szybko teraz wypiszą

to mieliście wrażeń co niemiara. Ech oby wszystko się unormowało. Dobrze,że szybko zareagowaliście i TZ jest pod dobrą opieką.

Napisane przez vea7

Heh, dyskusja ciuszkowa się widzę wywiązała
To ja powiem tak - jak Żuk był mały, to całe dnie spędzał w bodziaku i pajacu, ewentualnie bodziaku i śpiochach. Na noc bodziak z pajacem. Na gorąco rampers (w ogóle uwielbiam rampersy!) Do teraz do żłobka bodziak, spodnie i koszulka albo sweterek. Kaftaniki dla mnie zbędne - jak podrósł używałam koszulek. Półśpiochów nie używałam, bo po pierwsze niewygodnie mi było przebierać pieluchę - wolę śpiochy albo pajaca z dostępem "od dołu", a po drugie miałam schizo, że nawet najszersza guma jednak brzuszek uciska - co przy początkowych problemach z kolkami raczej było nie do przyjęcia.

Dobra, jutro usg i zobaczymy jak się Księżniczka ułożyła

daj znać co po USG!

co do ubierania to miałam taki sam patent jak Ty. Sprawdzało się,więc i tym razem zamierzam działać podobnie

Napisane przez Ambiwalentna29

dziewczyny...ja się aż dziwię bo mam takiego powera od jakiś 3 tyg,że hej. Może to efekt brania żelaza - jstem ciekawa
dzisiaj na takim speedzie załatwiałam wszystko.. począwszy od foto na dowód, zaliczenie urzedu miasta i 4 lumpekósw . mąż wyszedł do pracy ja zostalam sama z małym i zaczął mnie mega boleć brzuch.. skurcze miałam co 10 min.. tak się rozpłakałam ale położyłam się z małym i czekałam aż przejdzie- przeszło po godzinie gdy już w sumie w myslach szukowalam torbę do szpitala. Całe szczęście !jaka byłam na siebie zła.. bo za mocno szarżowałam w mieście- ja z tym wielkim brzuchem prawie biegam no ale mam nauczke czasem mam wrażenie,że Tymek się jż nie mieści w swoim domku.. jego kopnięcia tak mnie bolą

no no Kobieto nie szarżuj tak! Tymka wytrzepiesz za mocno :P

Napisane przez Jess922

ja caly czas sie denerwuje tym, ze maly ma coraz mniej miejsca i jest mu pewnie bardzo zle, ale przeciez natura to tak wymyslila, ze jest dobrze i tyle dzieci sie juz urodzilo. Mimo wszystko takie mysli mam, ale chyba jakby mu bylo zle to by chcial wyjsc, prawda ?

hehe wiesz,że mam podobne myśli. Jak zobaczyłam Go takiego poskręcanego na USG, stopa przy głowie to normalnie mi się szkoda zrobiło. Oczywiście racjonalnie wiem,że krzywda Mu się tam nie dzieje,ale czy to wygodnie być tak zwiniętym w kłębek?

Napisane przez Acka

Hej
Juz po3 sie obudzilam i tak leze,mysle o glupotach:/mam nadzieje ze nie zaczynaja mi sie bezsenne noce bo to juz 2 w tym tyg gdzie tak spie.A przez caly okres ciazy bylo tak pieknie..spalam do 8 lub 9 a potem jeszcze w dzien no nic..probuje jeszcze oko zmrużyc

To przybijam piątke! ostatnio się czuje jakbym chodziła na poranną zmianę do kopalni. 4 rano to moja normalna godzina ostatnio(oczywiście do tej 4 jeszcze ze 2 razy się przebudzam)
Też po cichu liczę,że wróci to normalne spanie

Napisane przez roxana_lu

Wiecie za co kocham lato?
Załącznik 5998379

ojjj bób!~jak robisz? z samym masełkiem? też dziś zakupiłam,bo ja i Rob uwielbiamy!

Napisane przez moniska139

Cześć mi na wizycie zapowiedzieli dłuższe leżenie cokolwiek to znaczy... na ktg ładnie, brzuch nie boli i ogólnie to wszystko ok gdyby nie ten przeciek. Teściowa mi przyniosła jedzonko. Sałata truskawki kalarepa i ciastka potem poleciała do biedronki jeszcze po sok banany i jabłko. Dobry z niej człowiek. Pogoda sprzyja spaniu może się zdrzemne coś.
Dziewczyny takiego smaka robicie mi ciastem sama bym takie zrobiła i zjadła.

ale masz złotą teściową. Normalnie pozazdrościć! może teściowa ciacho upiecze?

[Jess922]

Napisane przez roxana_lu

Wiadomo ze każda zrobi i tak jak uważa... Ja mam trochę inne zdanie na temat szczepionek ale to nie ważne... Ważne jest to i okrutnie mnie to wkurza, ze...
1. Skoro to takie ważne to dlaczego nie jest refundowane i nie każdy moze sobie na to pozwolić
2. Idąc do pediatry mam wrażenie, ze większość nawet nie ma ochoty wytłumaczyć tylko nastawiona jest na zysk... I to jest przykre.





ja uwielbiam szpinak !!




Biedna
Lekarze na pewno wiedza co robią

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Aaaa... I chwale sie rownież - najlepszym obiadem ever

Załącznik 5998693

dokładnie

fasolka z bułką tartą


Mravka wózek wzieliśmy pobraniówką i o dziwo doszedł dzisiaj jadę zaraz z nim do mamy na działkę, żeby go rozpakować i tam zostawić bo tutaj nie mamy miejsca, żeby tak teraz stał.

[Mravka]

Napisane przez roxana_lu

[/COLOR]Aaaa... I chwale sie rownież - najlepszym obiadem ever

Załącznik 5998693

no dobra, zbieram się...możesz nakryć dla dodatkowego obiadowicza?
uwielbiam takie połączenia! aż mi ślina leci!

mms odnośnie szczepień to jeszcze nie do końca zdecydowaliśmy,ale raczej będziemy szli tj z Robem, czyli łączone 6w1 plus pneumokoki . Też rozmawiałam z wieloma lekarzami i wiadomo opinie są różne. Jednak nasze dwie zaufane panie dr radzą,aby szczepić. Do tego Rob jest dzieckiem przedszkolnym,więc wiadomo,że szansa,że coś przywlecze jest naprawdę duża.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Jess widzę,że zjadło mi odpowiedz odnośnie porodu. Powiem Ci,że cały czas się jeszcze wacham. Z jednej strony chciałabym spróbować SN i to rekomenduje mój lekarz i lekarz od USG. Z drugiej kurcze mam duże obawy,że Mały wcale nie będzie taki mały i może być hardcorowo. Dwa,że to zawsze operacja, a w moim przypadku druga. Jeśli byśmy myśleli o 3 dziecku (choć w to wątpie) to zawsze dla mnie lepiej,aby jednak ten drugi poród był naturalny. Sama nie wiem i po części liczę,że ten dylemat się za mnie sam rozwiąże
W przyszłym tygodniu spotkam się chyba z położną z którą się wstępnie umówiłam do porodu i jeszcze z Nią przegadam temat.
Jedno jest pewne, chciałabym poprostu aby wszystko poszło sprawne i żeby Mały się urodził bez komplikacji.

ooo fajno,że wózek przyszedł. Masz jakieś foty? jak pokazywałaś to przepraszam,ale musiało mi umknąć ;/

u mnie dziś na obiad kurze cycki w panierce sezamowej, młode ziemniory i sałata+ogórek+rzodkiewka+ szczypiorek+śmietanka

ps.dzwoniłam do pani od rolet...coś im się pofikało i mieli zapisane,że na 16 jesteśmy umówieni Co nie zmienia faktu,że nadal ich nie ma,a ja zaraz muszę iść po Roba do przedszkola. Normalnie zażądam chyba rabatu na tę okoliczność

Powiem Wam,że byłam dziś w niejakim sklepie Oysho i przymierzałam tak piękną sukienke. Piękna była dopóki nie założyłam,bo wyglądałam jak ta Buka z muminków Od frontu jeszcze jakoś,ale jak się zobaczyłam z boku....no coż łatwiej by mnie było przeskoczyć niż obejść. Dobitnie mnie to wkurzyło,więc zaniechałam dalszych zakupów. Nie mam już cierpliwości i sił do chodzenia po sklepach, a tyyyyyle przecen!

[roxana_lu]

Jasne dziewczyny - wszystkie Was do siebie zapraszam!! tylko jest problem... Bo fasolki juz nie ma

[moniska139]

Napisane przez Molise

Sterydów nie dostałam. Może dlatego, że krwawienie ustało... Pewnie będą to monitorować i jak trzeba bedzie to sterydy dostanę....

Ja dostałam na dzień dobry. Ostrzegam ze podczas podawania leku pierunsko piecze krocze, jakby się na mrowisku siedziało. I nie wiedziałam że jakby za dwa tygodnie coś się znowu działo to po tym czasie znowu podają.

Napisane przez roxana_lu

Wiadomo ze każda zrobi i tak jak uważa... Ja mam trochę inne zdanie na temat szczepionek ale to nie ważne... Ważne jest to i okrutnie mnie to wkurza, ze...
1. Skoro to takie ważne to dlaczego nie jest refundowane i nie każdy moze sobie na to pozwolić
2. Idąc do pediatry mam wrażenie, ze większość nawet nie ma ochoty wytłumaczyć tylko nastawiona jest na zysk... I to jest przykre.


Aaaa... I chwale sie rownież - najlepszym obiadem ever

Załącznik 5998693

Nam doktor na pediatrii powtarzała ze szczepienie to najlepsze co można zrobić dla dziecka. I leczeniem powikłań jest dużo kosztownoejsze i niebezpieczne niż szczepionki. Szkoda, że ci którzy o tym decydują dobrze to wiedza i nic z tym nie robią
Ja będę szczepić tylko to co jest refundowane, czy coś więcej to wątpię.

Roxana! Dlaczego nam to robisz??? Jak ja bym takie jedzonko chętnie zjadła.

Napisane przez Mravka

ale masz złotą teściową. Normalnie pozazdrościć! może teściowa ciacho upiecze?

Nie będę przesadzać z życzeniami przyniosła rano ciastka to wystarczy mi. Poza tym po całym dniu stania w pracy niech sobie odpocznie.
Moja mama jutro przyjedzie ale nie będę wymyślać bo i tak dobrze wyglądam

[mms_22]

Napisane przez Jess922

Ja się jeszcze nad tym głębiej nie zastanawiałam, ale na pewno będę szczepić na wszystkie obowiązkowe i dodatkowo chyba na pneumokoki. Zastanawiam się nad 5w1 zapytam o to swojej położnej.

Napisane przez roxana_lu

Wiadomo ze każda zrobi i tak jak uważa... Ja mam trochę inne zdanie na temat szczepionek ale to nie ważne... Ważne jest to i okrutnie mnie to wkurza, ze...
1. Skoro to takie ważne to dlaczego nie jest refundowane i nie każdy moze sobie na to pozwolić
2. Idąc do pediatry mam wrażenie, ze większość nawet nie ma ochoty wytłumaczyć tylko nastawiona jest na zysk... I to jest przykre.

no właśnie ktoś wczoraj w szkole rodzenia o to zapytał lekarki i ona powiedziała, że sama tego nie rozumie, bo w innych państwach wszystkie szczepionki są refundowane, tylko nie w PL....

Wiecie mi nie chodzi o pieniądze, bo gdybym miała pewność, że szczepionka pomoże Małemu, a nie zaszkodzi na 100%, to chociażbym się miała zadłużyć, to dałabym za to każdą złotówkę...
Ja boję się komplikacji po szczepionkach... Ok, rozumiem te obowiązkowe... ale zalecane? przecież dawniej ich nie było chyba?

W większości lekarze i położne zalecają wszystkie szczepienia, i jak twierdzą same dzieci szczepią... ale ciekawa jestem na ile to jest prawda, a na ile zysk?

Na obecną chwilę nie jestem ani za szczepionkami, ani też przeciw, bo po prostu mam niewystarczającą wiedzę na ten temat... Dlatego chciałam się poradzić Was, bo po 1. jesteście bezstronne (i bezinteresowne - w przeciwieństwie do lekarzy), a po 2. większość z Was ma jakieś doświadczenie

to jest na prawdę trudna decyzja...

[roxana_lu]

Napisane przez mms_22

no właśnie ktoś wczoraj w szkole rodzenia o to zapytał lekarki i ona powiedziała, że sama tego nie rozumie, bo w innych państwach wszystkie szczepionki są refundowane, tylko nie w PL....

Wiecie mi nie chodzi o pieniądze, bo gdybym miała pewność, że szczepionka pomoże Małemu, a nie zaszkodzi na 100%, to chociażbym się miała zadłużyć, to dałabym za to każdą złotówkę...
Ja boję się komplikacji po szczepionkach... Ok, rozumiem te obowiązkowe... ale zalecane? przecież dawniej ich nie było chyba?

W większości lekarze i położne zalecają wszystkie szczepienia, i jak twierdzą same dzieci szczepią... ale ciekawa jestem na ile to jest prawda, a na ile zysk?

Na obecną chwilę nie jestem ani za szczepionkami, ani też przeciw, bo po prostu mam niewystarczającą wiedzę na ten temat... Dlatego chciałam się poradzić Was, bo po 1. jesteście bezstronne (i bezinteresowne - w przeciwieństwie do lekarzy), a po 2. większość z Was ma jakieś doświadczenie

to jest na prawdę trudna decyzja...

Bardzo trudna decyzja
My juniora zaczepiliśmy tymi 5w1 ale na pneumokoki i rotawirusy juz nie bo po rozmowie z naprawdę dobra rehabilitantka (która jest córka najlepszych przyjaciół moich dziadków) doszliśmy do wniosku, ze lepiej nie... I tu wcale nie chodziło o pieniądze bo skoro mnie stać na inne rzeczy to i na szczepionki...
Teraz raczej tez nie będziemy szczepić aczkolwiek jeszcze muszę zaczerpnąć informacji bo wtedy junior niewiele miał styczności z innymi dziećmi a teraz junior moze przynieść z zerowki coś do domu...
Nie wiem, mętlik w głowie mam

[mms_22]

Napisane przez roxana_lu

Bardzo trudna decyzja
My juniora zaczepiliśmy tymi 5w1 ale na pneumokoki i rotawirusy juz nie bo po rozmowie z naprawdę dobra rehabilitantka (która jest córka najlepszych przyjaciół moich dziadków) doszliśmy do wniosku, ze lepiej nie... I tu wcale nie chodziło o pieniądze bo skoro mnie stać na inne rzeczy to i na szczepionki...
Teraz raczej tez nie będziemy szczepić aczkolwiek jeszcze muszę zaczerpnąć informacji bo wtedy junior niewiele miał styczności z innymi dziećmi a teraz junior moze przynieść z zerowki coś do domu...
Nie wiem, mętlik w głowie mam

no właśnie nasz Mały też nie będzie miał dużej styczności z dziećmi w wieku przedszkolnym... Tzn siostry syn idzie do przedszkola w tym roku, ale nie będziemy mieli codziennego kontaktu... Raz, może 2 razy w tygodniu...

Ja jedynie nad czym się zastanawiam to własnie rotawirusy, bo kiedyś rozmawiałam z jedną dziewczyną, której syn przechodził właśnie rotawirus i skutkiem tego było to, że nabył cukrzycę... i teraz będzie leczył się do końca życia...

[heroine86]

Dzień dobry

Ja dopiero na usiadłam od rana zakupy, gotowanie, pranie, prasowanie... TŻ pojechał na dyżur to w końcu mogę odsapnąć

Vea, jak tam po wizycie?

Napisane przez majka242007

A zastanawiam sie bo pisalyscie o USG ze musza byc trzy w ciagu ciazy... To o jakie to USG chodzi? Ja mialam dwa prenatalne i na kazdej wizycie u swojej gin (3 razy tylko mi nie zrobila) tez mam usg... to jeszcze jakiegos mi brakuje?

Tak jak pisała Mms - 1 genetyczne ok. 12-13 tyg, 2- połówkowe ok. 20-22 tyg, i 3, o które Was pytałam w jakim czasie miałyście, bo wszędzie piszą, że robi się je między 28 a 32 tyg., a mi lekarka zleciła dopiero i będę mieć w 34 tygodniu... Vea mówiła, że ono nie jest obowiązkowe. No ale ja chcę, bo i tak uważam, że te 3 usg to za mało... już tyle czasu nie widziałam Małej

Napisane przez moniska139

Cześć mi na wizycie zapowiedzieli dłuższe leżenie cokolwiek to znaczy... na ktg ładnie, brzuch nie boli i ogólnie to wszystko ok gdyby nie ten przeciek. Teściowa mi przyniosła jedzonko. Sałata truskawki kalarepa i ciastka potem poleciała do biedronki jeszcze po sok banany i jabłko. Dobry z niej człowiek. Pogoda sprzyja spaniu może się zdrzemne coś.
Dziewczyny takiego smaka robicie mi ciastem sama bym takie zrobiła i zjadła.

Teściowa jakich mało ja na swoją też narzekać nie mogę, bo jak leżałam w szpitalu to mi codziennie obiady przywoziła i ciągle pytała czego potrzebuję

Napisane przez Acka

Co do obiadku ja mam dzis placki ziemniaczane i botwinka:P tzn mam zamiar to zrobic bo narazie ziemniaki jeszcze w worku nieobranenajchetniej przelezalabym ten dzien w lozku..

Placki ziemniaczane

Napisane przez NOK84

ale....

gin wypatrzył że łożysko ma dodatkowy płat i jest i na przedniej i na tylnej ścianie - jak go zapytałam czy to w czymś przeszkadza to powiedział niby że nie ale po powrocie do domu poczytałam na necie i już nie jestem taka przekonana i kurcze dziwi mnie trochę że na żadnym wcześniejszym tego nie wypatrzyli

i druga sprawa poprosiłam żeby sprawdził czy dziecko nie jest owinięte pępowiną ( w związku z przypadkiem Zuzi) a on mi mówi że nie powie bo nawet gdyby było to po co mam się stresować jeszcze 9 tygodni skoro to i tak niczego to nie zmieni ???!!!

więc mam bardzo mieszane uczucia co do tych wydanych 250 zł i teraz nie wiem czy czekać na wizytę u mojego gina na początku lipca czy iść jeszcze raz na to usg gdzie indziej i sprawdzić co i jak

O kurcze 250 zł wziął i nie udzielił Ci informacji, o które prosiłaś? nie do pomyślenia wiadomo, że nie masz wpływu na to czy dziecko się owinie czy nie, no ale wiedzieć masz prawo...

Napisane przez Molise

Główka bardzo nisko, skracająca się szyjka, odklejające się łożysko. Do wyboru, do koloru...

O kurcze... trzymaj się tam

Napisane przez Acka

Oj chyba nastal jakis gorszy moment 3trym.. Wszystkim cos dolega.Ja od 3dni ledwo oddycham,czuje jakbym sie dusila wrecz.no i ta bezsennosc
Ostatnia prosta dziewczyny ale pod gorke! Byle dobry final byl

A ja o dziwo super się mam i też się zastanawiam czy to normalne gooopia jestem?

Napisane przez majka242007

Wyszlysmy :-D w koncu :-D dostala kupon na kolejne 10 zabiegow... Plecki juz ma prawie prosciutkie :-D jestem dumna ze swojej wytrwalosci... Miala skrzywiony kregoslup o 8stopni jeszcze we wrzesniu. No niby nic, niektorzy uwazaja ze to zadna wada... No ale w okresie dojrzewania moze sie pogorszyc a wole miec teraz troche rehabilitacji niz potem juz nie moc tego skorygowac.
Wiec od wrzesnia latamy na zabiegi za darmo do szpitala, dotego zakupilam pilki, masazery itp i cwiczy dzien w dzien w domu i plus przychodzi rehabilitantka prywatnie do domu raz w tygodniu i jest mega poprawa :-D prawie juz niewidoczne :-D

Super z Ciebie mamusia, że tak dbasz o córcię

Napisane przez moniska139

Na obiad był ryż i truskawki ze śmietana i kompot z truskawek dobre i dużo dziś tego było. Jeszcze mielonego muszę od tesciowej zjeść bo pachnie mi

Ooo, zjadłabym wieki nie jadłam makaronu z truskawkami :P


Roxana, ja też chcę na obiad do Ciebie
Widziałam, że bób kupiłaś- po ile u Ciebie?

Napisane przez mms_22

dziewczyny, a zastanawiałyście się co ze szczepionkami? ja wiem, że to jest indywidualna sprawa każdej z osobna, bo decyzja jest trudna, ale nie wiem co robić, dlatego pytam Was o zdanie...

Ja jeszcze się nie zastanawiałam na tym tematem... mam tylko taką rozpiskę- program szczepień od mojej gin, ale się kompletnie nie znam

[natalia1011]

Napisane przez Molise

Główka bardzo nisko, skracająca się szyjka, odklejające się łożysko. Do wyboru, do koloru...

Napisane przez Molise

Nieee, wręcz przeciwnie. Leżę w pozycji na nietoperza (nogi powyżej głowy), mam całą listę leków i kroplówek. Dzisiaj zaczęłam dopiero 31 tydzień, wiec co najmniej do 34 muszę wytrzymać. Raczej te 3-4 tygodnie tu zostanę...

O cholera, dobrze, że jesteś w szpitalu, lekarze sie Tobą zajmują, a te 4 tygodnie jakoś będą musiały Ci zlecieć... odpoczywaj dużo i się nie martw.

Napisane przez Niespodziewajka25

Wróciłam .. ile dałam radę to nadrobiłam ..

U nas po staremu , skurcze przepowiadające mnie od prau dni męczą , zaczynają boleć co mnie strasznie wkurza bo co chwilę muszę odpoczywać w pozycji leżącej .

Wizytę mam za niecałe dwa tygodnie , bede wtedy w 34 tygodniu i coś czuje ze mala mi sie nie obróciła. Cały czas ją czuje jak mi poprzecznie w brzuchu leży . Boje się bo nie chce cesarki

Pokój i rzeczy dla Zuzi przygotowane , wczoraj robiłam ostatnie poprawki , torby przygotowane , kartka na drzwiach wisi co bym niczego w razie szybkiej akcji nie zapomniała

A jak tam u was??? , widzę że nie tylko ja się powoli rozpadam.. buziaki

Jak czytam, że u Ciebie wszystko gotowe to się stresuję... ja jeszcze daleko w tyle jestem.

Napisane przez mms_22

dziewczyny, a zastanawiałyście się co ze szczepionkami? ja wiem, że to jest indywidualna sprawa każdej z osobna, bo decyzja jest trudna, ale nie wiem co robić, dlatego pytam Was o zdanie...

ja jeszcze się aż tak nie zagłębiałam w temat, ale na pewno będę szczepić. muszę się tylko zastanowić i dokształcić w jakim dokładnie zakresie (czy tylko te podstawowe - refundowane) czy coś więcej...

Napisane przez roxana_lu

Aaaa... I chwale sie rownież - najlepszym obiadem ever

Załącznik 5998693

Napisane przez Jess922

Pochwale sie zupka

a ja właśnie myślę co mam pochłonąć na kolacje, cała się obśliniłam...

U nas porządków ciąg dalszy... całą kuchnie dzisiaj wyszorowałam (każdą szafeczke i każdy zakamarek), powiesiłam firany i mam dość...

[heroine86]

Napisane przez natalia1011

Jak czytam, że u Ciebie wszystko gotowe to się stresuję... ja jeszcze daleko w tyle jestem.

I ja...

[majka242007]

Jestem :-D
Co do szczepien to juz jest niby potwierdzone ze one nie powoduja autyzmu. Ten pan ktory wydal na ten temat broszure czy co to bylo ze znaczne ilosci rteci szkodza dziecku itd ponoc dostal wyrok za to ze nie potwierdzil nic badaniami i przez niego wielu rodzicow przestalo szczepic dzieci. Autyzm najczesciej,, wychodzi,, okolo 7 miesiaca zycia nie zaleznie od tego czy dziecko bylo szczepione czy nie. Byl o tym spory kawalek ddtvn poswiecony ostatnio ogladalam. My na 100% decydujemy sie na szczepienia w programie na szóstkę czyli 6w1 szczepionki ponoc sa duzo bezpieczniejsze no i maluch ma duzo mniej wkluc. To na 100%
Jesli chodzi o dodatkowe czyli rotawirus, pneumokoki i meningokoki to kwota laczna z dawka przypominajaca po 1 roku zycia jest ok 2700zl.
Specjalnie nie pisalam wczesniej bo bardzo bylam ciekawa co Roxana napisze na ten temat-nawet ostatnio mialam pw do ciebie pisac czemu junior nie szczepiony tzn co powiedzial lekarz, jaka opinie wydal itd bo bardzo mnie to zaciekawilo i... zapomnialam :-D budyn :-P
Maja byla szczepiona jedynie na pneumokoki... Czy to potrzebne - cholera wie... Wiem natomiast ze zaluje ze na rotawirus nie szczepilam bo przechodzila kilka razy lacznie z pobytami w szpitalu. Wiec na to maluszka chce zaszczepic by sie nie meczyl jak ona - rotawirus...
Ale czy meningokoki i pneumokoki sa tak potrzebne do szczescia? Nie mam pojecia. Niby wstepnie mamy w planach szczepic na wszystko. Choc co troche zastanawiam sie czy jest sens? Czy to cos da? Noe znam osobiście przypadku zachorowań, nawet ze sluchu.... A wiele dzieci znam nieszczepionych.... Żyją i maja sie dobrze... Z drugiej strony Maja pojdzie do 1 klasy i moze cos,, przyniesc,, że szkoly.... Nie wiem...

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez MsLullaby

Majka skorygować pewnie już nie bo to nie wada postawy tylko krótsza noga, nie doczepie sobie niestety. Ale coś zrobić z tym musze bo czasem nawet nie mogę chodzić bo lewa krótsza przez co prawa obciążona praktycznie cały ciężar ciała na niej spoczywa

Jakas rehabilitacje choc by dali nie? Zawsze to cos daje...

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez Mravka

powiem Ci,że wymiatasz! naprawdę wygląda profesjonalnie! długo Ci zajęło uszycie? i materiały kupiłaś może przez neta?

U mnie na targu jest pani która przywozi materiały ponoc z niemiec... Przywozi czy zamawia no nie wiem... I u niej kupilam. Chcialam sobie pomacac, sprawdzić i kupic 100% bawelna no ale nie ma takich typowo dzieciecych wzorkow itd. Ale bede chciala tez kupic materialy na dawanda sa sliczne, cudenka mozna znaleźć. A szylam nie dlugo... W sumie te dwie posciele zajely mi moze 2-3 godzinki... No nie mam wprawy ale chcialam zeby dobrze byly wykonczone zeby nic mi sie nie targalo po praniu itd wiec z tym dluzej zeszlo... Wyglada w sumie jak ze sklepu. Tym bardziej sie ciesze bo wyszlo rowniutko. Mialam dzis ochraniacz szyc ale najpierw wizyta z Maja u lekarza. Potem kolezanki wpadly, teraz czekam na jeszcze jedna i jutro za to sie wezme jednak. A za materialy na to wszystko wydalam cale 56zl... Bedzie z nich ochraniacz na kolyske, 2 poszewki na podusie i 2 poszewki na kolderke... W sumie jak za darmo a jestem pewna przynajmniej jakosci materialu bo widzialam metki z rolki ktora mi ciela.

[moniska139]

Tak sobie myślę że do porodu i po będzie celibat. I nie to, że chłopa mi szkoda tylko jak ja tyle wytrzymam

[majka242007]

Napisane przez moniska139

Tak sobie myślę że do porodu i po będzie celibat. I nie to, że chłopa mi szkoda tylko jak ja tyle wytrzymam

No na bank celibat przez to ze połóg jeszcze przed nami :-(

[mms_22]

Napisane przez moniska139

Tak sobie myślę że do porodu i po będzie celibat. I nie to, że chłopa mi szkoda tylko jak ja tyle wytrzymam

ja jakieś 2-3 dni temu poruszyłam ten temat właśnie... I mówię mężowi, że połóg trwa ok 6 tyg i musi liczyć się z tym, że będzie ciąg dalszy postu...
i niby się nie przejął, powiedział, że damy radę, ale powoli zaczyna mi przygadywać Np dzisiaj poprosiłam Go o to, żeby włożył placek do piekarnika, a od do mnie z tekstem : "Już dawno nie mówiłaś "włóż go" " I tak coraz częściej No ciołek jakich mało !

[moniska139]

Napisane przez majka242007

No na bank celibat przez to ze połóg jeszcze przed nami :-(

To tak ze 4 miesiące mi wyjdą. Już nie pamiętam kiedy miałam tyle przerwy. Chłopa trzeba będzie pilnować by za babkami jakimiś się nie oglądał

[mms_22]

Napisane przez moniska139

To tak ze 4 miesiące mi wyjdą. Już nie pamiętam kiedy miałam tyle przerwy. Chłopa trzeba będzie pilnować by za babkami jakimiś się nie oglądał

Ja wierzę w to, że będzie tak wpatrzony w Młodego, że nie zwróci uwagi na inną laskę

[moniska139]

Napisane przez mms_22

Ja wierzę w to, że będzie tak wpatrzony w Młodego, że nie zwróci uwagi na inną laskę

A bo to wiesz jak nie wiesz zawsze zostaje opcja: jednoręki bandyta

[Mirabelka_90]

Napisane przez majka242007

Jestem :-D
Co do szczepien to juz jest niby potwierdzone ze one nie powoduja autyzmu. Ten pan ktory wydal na ten temat broszure czy co to bylo ze znaczne ilosci rteci szkodza dziecku itd ponoc dostal wyrok za to ze nie potwierdzil nic badaniami i przez niego wielu rodzicow przestalo szczepic dzieci. Autyzm najczesciej,, wychodzi,, okolo 7 miesiaca zycia nie zaleznie od tego czy dziecko bylo szczepione czy nie. Byl o tym spory kawalek ddtvn poswiecony ostatnio ogladalam. My na 100% decydujemy sie na szczepienia w programie na szóstkę czyli 6w1 szczepionki ponoc sa duzo bezpieczniejsze no i maluch ma duzo mniej wkluc. To na 100%
Jesli chodzi o dodatkowe czyli rotawirus, pneumokoki i meningokoki to kwota laczna z dawka przypominajaca po 1 roku zycia jest ok 2700zl.
Specjalnie nie pisalam wczesniej bo bardzo bylam ciekawa co Roxana napisze na ten temat-nawet ostatnio mialam pw do ciebie pisac czemu junior nie szczepiony tzn co powiedzial lekarz, jaka opinie wydal itd bo bardzo mnie to zaciekawilo i... zapomnialam :-D budyn :-P
Maja byla szczepiona jedynie na pneumokoki... Czy to potrzebne - cholera wie... Wiem natomiast ze zaluje ze na rotawirus nie szczepilam bo przechodzila kilka razy lacznie z pobytami w szpitalu. Wiec na to maluszka chce zaszczepic by sie nie meczyl jak ona - rotawirus...
Ale czy meningokoki i pneumokoki sa tak potrzebne do szczescia? Nie mam pojecia. Niby wstepnie mamy w planach szczepic na wszystko. Choc co troche zastanawiam sie czy jest sens? Czy to cos da? Noe znam osobiście przypadku zachorowań, nawet ze sluchu.... A wiele dzieci znam nieszczepionych.... Żyją i maja sie dobrze... Z drugiej strony Maja pojdzie do 1 klasy i moze cos,, przyniesc,, że szkoly.... Nie wiem...

Tutaj w Irlandii wszystkie szczepienia są darmowe. 6w1 plus pneumokoki, meningokoki więc raczej pójdziemy tym programem szczepień.
Ach jak mi się nic nie chce. komoda skręcona, część ciuszków się suszy a ja leżakuje sobie. z dnia na dzień coraz mniej mi się chce.

[heroine86]

Zjadłam kolację, ale chyba mam jeszcze ochotę na truskawki

[Acka]

Napisane przez Mirabelka_90

Tutaj w Irlandii wszystkie szczepienia są darmowe. 6w1 plus pneumokoki, meningokoki więc raczej pójdziemy tym programem szczepień.
Ach jak mi się nic nie chce. komoda skręcona, część ciuszków się suszy a ja leżakuje sobie. z dnia na dzień coraz mniej mi się chce.

Ja osobiscie zdecyduje sie na wszystkie szczepienia i po prostu nie moge uwierzyc ze zyje w tak chorym kraju.to sie nazywa polityka prorodzinna..robia wszystko zeby przyszli rodzice mieli pod gorke:-(

Tez juz po kolacji ale nie wykluczone ze jeszcze cos przetrące�� moze arbuza..