Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

[mehja]

Taki zastój był a teraz jak się wszystkie wzięły do roboty

Szuu dla ciebie, że pięknie nadążasz z pierwszą stroną

[industria]

Napisane przez mehja

Szuu dla ciebie, że pięknie nadążasz z pierwszą stroną

nooo, ogarniasz dziewczyno


o matko, spojrzałam na liste... jestem 4 w kolejce!

sram po gaciach

....nooooo, chyba ze młoda zechce poczekać do terminu z om to jestem 8 .........

[siacha_ck]

Jestem 11
Tak sobie wbiłam do głowy, że mogę rodzić po tym weselu, że jestem przekonana, że tak będzie.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[poldzik]

Gratulacje dziewczyny! !! Ja nie pisze duzo ostatnio ale czytam was!

[barbaritka84]

Aika- gratulacje

A ja dostałam kolację, mam zbierać siły, skurcze z krzyża mniej więcej co 10 min, ale nic się na ktg nie zapisało, badana też nie byłam i nie wiem czy rozwarcie się powiekszylo, coś czuję ze całą noc tak Bedzie jak przy poprzednich porodach

[mehja]

Napisane przez siacha_ck

Jestem 11
Tak sobie wbiłam do głowy, że mogę rodzić po tym weselu, że jestem przekonana, że tak będzie.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Poldzik i Kaja urodziły po takich imprezach i nażarciu się więc kto wie


Ja jestem ostatnia

[201710041131]

Napisane przez mehja

Taki zastój był a teraz jak się wszystkie wzięły do roboty

Szuu dla ciebie, że pięknie nadążasz z pierwszą stroną

Napisane przez industria

nooo, ogarniasz dziewczyno


o matko, spojrzałam na liste... jestem 4 w kolejce!

sram po gaciach

....nooooo, chyba ze młoda zechce poczekać do terminu z om to jestem 8 .........

Widać kto roboty nie ma


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[fartuch]

Aika i alkamor gratulacje ale sie rozkręciło

[industria]

Napisane przez barbaritka84

A ja dostałam kolację, mam zbierać siły, skurcze z krzyża mniej więcej co 10 min, ale nic się na ktg nie zapisało,

kurcze no i właśnie nie ogarniam tego- jak to jest że skurcze są a sie nie zapisują? czemu tak? tylko jakiś rodzaj sie zapisuje czy jak to jest?

Napisane przez mehja

Poldzik i Kaja urodziły po takich imprezach i nażarciu się więc kto wie

jutro ide do mamy na obiad. wprawdzie to nie impreza, ale jak sie nażre klusek, potem pokręce troche w domu zadem to może i u mnie ruszy?? jutro moja ginka ma dyżur, więc miło byłoby sie spotkać

[201710041131]

Napisane przez industria

kurcze no i właśnie nie ogarniam tego- jak to jest że skurcze są a sie nie zapisują? czemu tak? tylko jakiś rodzaj sie zapisuje czy jak to jest?



jutro ide do mamy na obiad. wprawdzie to nie impreza, ale jak sie nażre klusek, potem pokręce troche w domu zadem to może i u mnie ruszy?? jutro moja ginka ma dyżur, więc miło byłoby sie spotkać

Ja tez jutro jadę do mamy mam nadzieje na jakaś zupę bo ja zup nie gotuje prawie nigdy

Buu Tz wpadł na chwile, zjadł i juz go nie ma... Poprosiłam o wpisanie w terminarz seksow ze mna bo mam braki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez industria

(...) potem pokręce troche w domu zadem to może i u mnie ruszy?? jutro moja ginka ma dyżur, więc miło byłoby sie spotkać

[mycha_818]

Napisane przez aja1

Mała poprawka 61 cm

Gigantka ;-)

Napisane przez Aika213

Amy urodzila sie o 17:09, sn, wazy 3280, jest sliczna. Musieli ja wyciagac taka przysawka bo po 2 h parcia nie chciala wyjsc no i musieli mnie naciac.

Alkamor - gratulacje !!!!!!

Brawo! Tak czułam, że stanie się to jeszcze dziś

Napisane przez mehja

Taki zastój był a teraz jak się wszystkie wzięły do roboty

Szuu dla ciebie, że pięknie nadążasz z pierwszą stroną

To prawda! Oklaski się należą!

[industria]

Napisane przez szuuu

oooo dokładnie tak bede jutro robić
a właśnie dziś myślałam o tym, że tęsknie za czopkiem, dziękuje

[201710041131]

Dziewczyny jak chcę iść na KTG (mam skierowanie) to muszę wcześniej się umówić? I nie wiem gdzie dzwonić - na oddział położniczy, na patologię czy do poradni ginekologiczno-położniczej szpitala?

[siacha_ck]

U mnie w szpitalu na Izbie robią bez wcześniejszego umawiania a później na oddział i tam sprawdza gin.
Pewnie zależy od szpitala. Najlepiej będzie jak zadzwonisz i się dowiesz.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[Millygirl]

Alkamor Aika gratulacje dziewczyny

Pszczoua, smoczek jest be i go wypluwa. Moze musze sprobowac z innym albo poczekac

[Cos_]

Napisane przez szuuu

Dziewczyny jak chcę iść na KTG (mam skierowanie) to muszę wcześniej się umówić? I nie wiem gdzie dzwonić - na oddział położniczy, na patologię czy do poradni ginekologiczno-położniczej szpitala?

U nas robia na oddziale ginekologicznym tam gdzie przyjmuja pacjentki

Aika nie pamietam czy gratulowalam


Ide pod prysznic i spac bo padam na pysk.

[kika1989wroc]

Napisane przez szuuu

Ja tez jutro jadę do mamy mam nadzieje na jakaś zupę bo ja zup nie gotuje prawie nigdy

Buu Tz wpadł na chwile, zjadł i juz go nie ma... Poprosiłam o wpisanie w terminarz seksow ze mna bo mam braki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez szuuu

Dziewczyny jak chcę iść na KTG (mam skierowanie) to muszę wcześniej się umówić? I nie wiem gdzie dzwonić - na oddział położniczy, na patologię czy do poradni ginekologiczno-położniczej szpitala?

U nas idzie się na ip a oni kierują dalej, ale formalności na ip. Dla pewności zadzwoń sobie i zapytaj

[201710041131]

Napisane przez siacha_ck

U mnie w szpitalu na Izbie robią bez wcześniejszego umawiania a później na oddział i tam sprawdza gin.
Pewnie zależy od szpitala. Najlepiej będzie jak zadzwonisz i się dowiesz.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Cos_

U nas robia na oddziale ginekologicznym tam gdzie przyjmuja pacjentki

Aika nie pamietam czy gratulowalam


Ide pod prysznic i spac bo padam na pysk.

Napisane przez kika1989wroc

U nas idzie się na ip a oni kierują dalej, ale formalności na ip. Dla pewności zadzwoń sobie i zapytaj

No właśnie jutro chcę dzwonić tylko nie wiem gdzie, zacznę od położniczego, najwyżej mnie przełączą

[siacha_ck]

Dziecko już godzinę temu mi padło po zabawach z koleżankami. Też się chyba już położę, bo coś mnie nogi bolą, takie rwanie w łydkach, że nie mogę ich ułożyć.
Dobranoc

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[Irmusia81]

Przede wszystkim alkamor i aika ogromne gratulacjeklas ki:

Poryczałam się dziś znów... Zadzwoniłam do szpitala, zeby zapisać się na ktg na poniedziałek, a pielegniara z poradni do mnie, ze pierwszy wolny termin jest na piątek 26 czerwca No ręce i cycki opadają. Czuję się jak w jakimś średniowieczu, bo pomimo dostępu do lekarzy, sprzętu nie mam pojęcia czy u nas wszystko ok. Jak mały, jak łożysko, wody, jak moja blizna na macicy... No i się poryczałam, bo nie mam już siły...

Napisane przez szuuu

Rodzice do mnie przyjadą a ja siedzę i ryczę bo kolejny raz przełożyli babci operacje, jest za słaba zeby ja przeżyć, karmią ja sonda zeby wzmocnić. Miała wyjsć po dwóch dniach a to juz drugi miesiąc ja ☠☠☠☠☠☠☠e


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

bardzo współczuję i Tobie i Twojej babci

Napisane przez masija

kaczuszka pisałaś o okresie? Bo ja chyba też dostałam
Tzn. tak myślę bo brzuch boli właśnie jak na okres, zaczęłam krwawić..
Niby trwa jeszcze połóg ale.. sama nie wiem

mi się wydaje, że to dalszy ciąg połogu. Zwłaszcza, że obie karmicie piersią.

Napisane przez pszczoua

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Apropo okresu w pologu, wydaje mi sie że to mało prawdopodobne przy kp. Przy Julku też tak miałam ze kilka dni nie lecialo a potem znów i tak się bujalam 6 tygodni. A okres dostałam dopiero 7 ms po porodzie.

u mnie było bardzo podobnie

[mycha_818]

Napisane przez Irmusia81

Przede wszystkim alkamor i aika ogromne gratulacjeklas ki:

Poryczałam się dziś znów... Zadzwoniłam do szpitala, zeby zapisać się na ktg na poniedziałek, a pielegniara z poradni do mnie, ze pierwszy wolny termin jest na piątek 26 czerwca No ręce i cycki opadają. Czuję się jak w jakimś średniowieczu, bo pomimo dostępu do lekarzy, sprzętu nie mam pojęcia czy u nas wszystko ok. Jak mały, jak łożysko, wody, jak moja blizna na macicy... No i się poryczałam, bo nie mam już siły...

Biedactwo nawet nie wiem w jaki sposób Cię pocieszyć. No człowiek jest bezsilny w takiej sytuacji... :-(

[Princesika]

Irmusia to jest masakra co przechodzisz. Faktycznie problemy jak nie na te czasy w ogole. A dzis jak zdrowie?

[Irmusia81]

Napisane przez haniula1803

Zabrali mała na badania wiec mam chwile żeby napisać, jeszcze raz dziękuję wszystkim za kciuki A tobie Szuu za wstawienie zdjęć, no i oczywiście trzymam kciuki za babcie .
Gabi - gratuluję mega duży chłopiec podziwiam Cię ze dałaś rade urodzić siłami natury
Anutka - dziwne z tym szpitalem ale jak to mówią co kraj to obyczaj . Trzymam kciuki żeby wszystko się szczęśliwie skończyło
Mi odeszły wody o 6.30 a do szpitala pojechałam o 11 jak poczułam pierwsze skorcze zostałam przyjęta jakoś o 13 i zaraz przyjechał do mnie tz o 15 miałam skorcze co 3 minuty i rozwarcie na 2 luźne palce ale szyjka wciąż trzymała choć mała Napierała coraz mocniej, dostałam coś dożylnie na złagodzenie szyjki i wtedy się zaczęło, dobrze że tz był ze mną bo chyba sama nie dała bym rady, poszłam z nim chwile pod prysznic i w pewnej chwili skorcze się jakby już nie kończyły tylko trwały ciągle poszliśmy na porodowke rozwarcie było już pełne a szyjka się zlagodzila . Tz wyszedł a ja napieralam na skorczu głowa schodzila w dół po czym się chowala położna kazała się mocno wkorzyc i przec z całej siły no i się udało , Zosia przyszła na świat z ręką przy głowie ( zresztą jak jej siostra ) i ma przez to goza na główce ale lekarze zapewniają ze się sama wchłonie - oto nasza historia

piękna historia

Napisane przez Marei

Trzymamy kciuki )))

Mój mały w końcu znowu zasnął. Wieczorami miał problem z brzuszkiem, ale od trzech dni jest gorzej dzisiaj wreszcie śpi, ale co 1-1,5h się budzi na karmienie. Czasem tylko pół godziny prześpi.
Nie wiem jak potraficie gotować obiad z dzieckiem przy cycu, ja jedną ręką trzymam małego główkę a drugą trzymam pierś. Inaczej nie potrafię. I tak postęp, udało mi się nauczyć jak mu odpowiednio pierś podawać i nie mam już takiego problemu z sutkami. Wcześniej była masakra, aż na myśl o kolejnym karmieniu dostawałam dreszczy, myślałam już o przejściu na mm, ale tyle się namęczyłam, żeby ten pokarm w końcu mieć, że postanowiłam jeszcze spróbować. Przyszła moja położna i pokazała raz jeszcze jak dziecko przystawiać i się udaje. Ale bez kojca nie potrafię karmić, chyba że na leżąco.

super, że z karmieniem coraz łatwiej

Napisane przez Princesika

Melduje, ze my juz jemy

Napisane przez Princesika

Wieczorem napisze Wam opis porodu.
Laurka jest strasznie kochana, jest bardzo spokojna, spi duzo i grzecznie. Jest zlotym slicznym aniolkiem. Tz radzi sobie swietnie, przewija, dba o pepuszek. Laurka ma takie oczka cudowne i mozemy patrzec na nia godzinami

wspaniale

Napisane przez barbaritka84

Mną się nie przejmujcie, omijajcie mnie w kolejce bo pewnie jeszcze długo będę w dwupaku na ktg zero skurczy a szpitale przepełnione i o wywoływaniu można zapomnieć

buuu

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez mehja

Ja jestem ostatnia

albo ja, kto wie

Napisane przez szuuu

Dziewczyny jak chcę iść na KTG (mam skierowanie) to muszę wcześniej się umówić? I nie wiem gdzie dzwonić - na oddział położniczy, na patologię czy do poradni ginekologiczno-położniczej szpitala?

zadzwoń do poradni gin-poł w szpitalu

Napisane przez mycha_818

Biedactwo nawet nie wiem w jaki sposób Cię pocieszyć. No człowiek jest bezsilny w takiej sytuacji... :-(

Napisane przez Princesika

Irmusia to jest masakra co przechodzisz. Faktycznie problemy jak nie na te czasy w ogole. A dzis jak zdrowie?

noo prawie jak w UK

Oczy już ok- nie ropieją. Ucho jeszcze śrenio, ale wierzę, ze jutro będzie już widoczna poprawa. Najgorszy jest kaszel, bo szarpie mi przy nim całym brzuchem i potem brzuch boli I się właśnie martwię o tę bliznę po pierwszej cesarce... I dlatego chciałam na to ktg jednak iść w poniedziałek, a tu d.pa. Może jeszcze raz spróbuję tam jutro zadzwonić i wytłumaczę, ze gin mi kazała i że w czwartek mam mieć cc... A jak nie to do mojej gin uderzę bezpośrednio. Jeszcze się zastanowię do jutra.

[k a j a]

Gabi gratuluję niezłe chlopisko, 4,5 kg

Alkamor i Aika.też wielkie gratulacje


Ja nie.mam jakoś weny na nic.. Jakoś taka bezsilna jestem ze.tylko śpię. Taki flaczek
Dobrze ze tz jest bo tak to bym nawet i śniadania nie jadła.

Jestem w trakcie nawału, więc cierpię. Tzn mam nadzieję ze.najgorsze już za.mną :p

Testowalam dziś truskawki, mam nadzieję ze nic Lenie nie będzie. Po pomidorach i ptasim mleczku było ok


Jak się nie obudzi to machne opis porodu

[Irmusia81]

Napisane przez k a j a

Ja nie.mam jakoś weny na nic.. Jakoś taka bezsilna jestem ze.tylko śpię. Taki flaczek
Dobrze ze tz jest bo tak to bym nawet i śniadania nie jadła.

Jestem w trakcie nawału, więc cierpię. Tzn mam nadzieję ze.najgorsze już za.mną :p

Testowalam dziś truskawki, mam nadzieję ze nic Lenie nie będzie. Po pomidorach i ptasim mleczku było ok


Jak się nie obudzi to machne opis porodu

odreagowujesz kochana
fajnie, ze testy jedzeniowe wychodza Wam dobrze

[k a j a]

No więc, jak wiecie w niedzielę byłam ba tej rocznicy u teściów. W ciągu dnia meczyly mnie jakieś skurcze ale.miałam je gdzies bo ciągle coś mnie męczyło.Po 18 wróciliśmy do domu, Blanka ostała na noc.
Byłam padnieta tak ze zasypiałam ba stojąco. Uwalilam się na kanapie i chciałam zadzwonic do.mamy ze już jesteśmy i ze tz zaraz jej odstawi auto pod blok ale nie odebrała. Zara
z oddzwonila i sięgając po telefon poczułam emajtkach mokro i.mówie nie.no chyba nie.sikalam bo dopiero co byłam. I.mam mówido.mnie żebym wstała. Wstałam pocieklo dalej, więc skończyłysmy gatke, dzwonię do tza.. Między czasie poszłam pod prysznic i zaczęły się mega skurcze. Tz wpadł zostawiając auto na.środku ulicy otwarte z kluczykami w drzwiach, myślał ze już rodze. Zabralismy się do.szpitala, droga była okropna, każdy zakręt, dół.. Masakra.. Już przybierałam takie pozycję ze tz się śmiał. Wychodze z auta a wody chlust, dobrze ze nie w aucie bo dopiero prany był
Wpadamy na ta ip a tz od.progu się drze haloo ona rodzi
Tam znów wody poszły, przyszła położna i to.ta.sama.co.mnie.przyjm owała.dwa razy poprzednio, zaczęła się śmiać i ja też. Zabrała mnie na.porodowke, 6cm. Podlaczyla ktg, dała butle z gazem, nawet nie wiem.co.ile.te skurcze były ale ten gaz fajna sprawa, czułam się jak.mega pijana tz mówił ze takie głupoty gadalam
Po.ktg.poszliśmy pod prysznic i tam zaczęły się parte, więc siłą wyciągali mnie spod niego.. Badanie - 8 cm. Przyszedł gin i.mówi ze wiedział ze się spotkamy itd. Zabrały mi już gaz, żebym kontakt miała. Tz dzielnie masowal plecy, glaskal itd. Mega
No i się zaczęły takie mega parte i 10 cm. Ale nie.mogłam się jakoś zgrać, parlam w policzki, skurcze krótkie.. Podali mi oxy i ruszylo.. Czułam jak.mi.schodzi przed wnętrznosci, tz mówi ze już widać lepek, ze włoski czarne a ja byłam tak zdezorientowana ze to już. I tak o 21.05 na brzuchu wylądowała Lena
Była taka malutka i taka.. Dziwna, ze ja to, już, ze mieszkała tyle w brzuchu a teraz już tu jest i ja glaszcze. Tz się poplakal, przeciął pepowine, ja rodzilam łożysko. Ale po lozysku chlustnelo ze.mnie krwią, zawolali. Z powrotem gina, podali mi coś ze odlecialam i.mnie czyścili. Obudziłam się dopiero jak położna mnie zaszywala bo niestety pękłam.
Na sali poporodowej siedział już tz, mówił ze wszystko mała jest ok, ze wszyscy już poinformowani, i po 23 pojechał do.domu a ja dostałam już Lene i.wio na oddział.

Poród krótki, dwie.godzinki i bez większych komplikacji. Ja, przez czyszczenie mało krwawie, chodze w zwyklych podpaskach i krwawienie jak w 3 dzień.okresu.

Tylko ten szew mnie trochę ciągnie ale jest i tak lepiej niż przy Blance.

[Irmusia81]

Napisane przez k a j a

No więc, jak wiecie w niedzielę byłam ba tej rocznicy u teściów. W ciągu dnia meczyly mnie jakieś skurcze ale.miałam je gdzies bo ciągle coś mnie męczyło.Po 18 wróciliśmy do domu, Blanka ostała na noc.
Byłam padnieta tak ze zasypiałam ba stojąco. Uwalilam się na kanapie i chciałam zadzwonic do.mamy ze już jesteśmy i ze tz zaraz jej odstawi auto pod blok ale nie odebrała. Zara
z oddzwonila i sięgając po telefon poczułam emajtkach mokro i.mówie nie.no chyba nie.sikalam bo dopiero co byłam. I.mam mówido.mnie żebym wstała. Wstałam pocieklo dalej, więc skończyłysmy gatke, dzwonię do tza.. Między czasie poszłam pod prysznic i zaczęły się mega skurcze. Tz wpadł zostawiając auto na.środku ulicy otwarte z kluczykami w drzwiach, myślał ze już rodze. Zabralismy się do.szpitala, droga była okropna, każdy zakręt, dół.. Masakra.. Już przybierałam takie pozycję ze tz się śmiał. Wychodze z auta a wody chlust, dobrze ze nie w aucie bo dopiero prany był
Wpadamy na ta ip a tz od.progu się drze haloo ona rodzi
Tam znów wody poszły, przyszła położna i to.ta.sama.co.mnie.przyjm owała.dwa razy poprzednio, zaczęła się śmiać i ja też. Zabrała mnie na.porodowke, 6cm. Podlaczyla ktg, dała butle z gazem, nawet nie wiem.co.ile.te skurcze były ale ten gaz fajna sprawa, czułam się jak.mega pijana tz mówił ze takie głupoty gadalam
Po.ktg.poszliśmy pod prysznic i tam zaczęły się parte, więc siłą wyciągali mnie spod niego.. Badanie - 8 cm. Przyszedł gin i.mówi ze wiedział ze się spotkamy itd. Zabrały mi już gaz, żebym kontakt miała. Tz dzielnie masowal plecy, glaskal itd. Mega
No i się zaczęły takie mega parte i 10 cm. Ale nie.mogłam się jakoś zgrać, parlam w policzki, skurcze krótkie.. Podali mi oxy i ruszylo.. Czułam jak.mi.schodzi przed wnętrznosci, tz mówi ze już widać lepek, ze włoski czarne a ja byłam tak zdezorientowana ze to już. I tak o 21.05 na brzuchu wylądowała Lena
Była taka malutka i taka.. Dziwna, ze ja to, już, ze mieszkała tyle w brzuchu a teraz już tu jest i ja glaszcze. Tz się poplakal, przeciął pepowine, ja rodzilam łożysko. Ale po lozysku chlustnelo ze.mnie krwią, zawolali. Z powrotem gina, podali mi coś ze odlecialam i.mnie czyścili. Obudziłam się dopiero jak położna mnie zaszywala bo niestety pękłam.
Na sali poporodowej siedział już tz, mówił ze wszystko mała jest ok, ze wszyscy już poinformowani, i po 23 pojechał do.domu a ja dostałam już Lene i.wio na oddział.

Poród krótki, dwie.godzinki i bez większych komplikacji. Ja, przez czyszczenie mało krwawie, chodze w zwyklych podpaskach i krwawienie jak w 3 dzień.okresu.

Tylko ten szew mnie trochę ciągnie ale jest i tak lepiej niż przy Blance.

super sie czyta
dla ciebie i TZ

[kika1989wroc]

Napisane przez k a j a

No więc, jak wiecie w niedzielę byłam ba tej rocznicy u teściów. W ciągu dnia meczyly mnie jakieś skurcze ale.miałam je gdzies bo ciągle coś mnie męczyło.Po 18 wróciliśmy do domu, Blanka ostała na noc.
Byłam padnieta tak ze zasypiałam ba stojąco. Uwalilam się na kanapie i chciałam zadzwonic do.mamy ze już jesteśmy i ze tz zaraz jej odstawi auto pod blok ale nie odebrała. Zara
z oddzwonila i sięgając po telefon poczułam emajtkach mokro i.mówie nie.no chyba nie.sikalam bo dopiero co byłam. I.mam mówido.mnie żebym wstała. Wstałam pocieklo dalej, więc skończyłysmy gatke, dzwonię do tza.. Między czasie poszłam pod prysznic i zaczęły się mega skurcze. Tz wpadł zostawiając auto na.środku ulicy otwarte z kluczykami w drzwiach, myślał ze już rodze. Zabralismy się do.szpitala, droga była okropna, każdy zakręt, dół.. Masakra.. Już przybierałam takie pozycję ze tz się śmiał. Wychodze z auta a wody chlust, dobrze ze nie w aucie bo dopiero prany był
Wpadamy na ta ip a tz od.progu się drze haloo ona rodzi
Tam znów wody poszły, przyszła położna i to.ta.sama.co.mnie.przyjm owała.dwa razy poprzednio, zaczęła się śmiać i ja też. Zabrała mnie na.porodowke, 6cm. Podlaczyla ktg, dała butle z gazem, nawet nie wiem.co.ile.te skurcze były ale ten gaz fajna sprawa, czułam się jak.mega pijana tz mówił ze takie głupoty gadalam
Po.ktg.poszliśmy pod prysznic i tam zaczęły się parte, więc siłą wyciągali mnie spod niego.. Badanie - 8 cm. Przyszedł gin i.mówi ze wiedział ze się spotkamy itd. Zabrały mi już gaz, żebym kontakt miała. Tz dzielnie masowal plecy, glaskal itd. Mega
No i się zaczęły takie mega parte i 10 cm. Ale nie.mogłam się jakoś zgrać, parlam w policzki, skurcze krótkie.. Podali mi oxy i ruszylo.. Czułam jak.mi.schodzi przed wnętrznosci, tz mówi ze już widać lepek, ze włoski czarne a ja byłam tak zdezorientowana ze to już. I tak o 21.05 na brzuchu wylądowała Lena
Była taka malutka i taka.. Dziwna, ze ja to, już, ze mieszkała tyle w brzuchu a teraz już tu jest i ja glaszcze. Tz się poplakal, przeciął pepowine, ja rodzilam łożysko. Ale po lozysku chlustnelo ze.mnie krwią, zawolali. Z powrotem gina, podali mi coś ze odlecialam i.mnie czyścili. Obudziłam się dopiero jak położna mnie zaszywala bo niestety pękłam.
Na sali poporodowej siedział już tz, mówił ze wszystko mała jest ok, ze wszyscy już poinformowani, i po 23 pojechał do.domu a ja dostałam już Lene i.wio na oddział.

Poród krótki, dwie.godzinki i bez większych komplikacji. Ja, przez czyszczenie mało krwawie, chodze w zwyklych podpaskach i krwawienie jak w 3 dzień.okresu.

Tylko ten szew mnie trochę ciągnie ale jest i tak lepiej niż przy Blance.

Ostatnio trochę się nasiedzialam na ip i powiem Wam, że uwielbiam jak wbiega facet przed żoną i krzyczy do wszystkich ze żona rodzi, żona rodzi, którędy na porodowke
także la tz-a i oczywiście dla dzielnej mamusi

[201710041131]

Irmusia ale masz pod górkę obyś szybko wyzdrowiała i zeby Ci to ktg zrobili

Kaja super opis, jutro dopisze bo teraz juz z tel w lozku jestem

My po moze cos ruszy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aika213]

Dzis juz Was nie nadrobie. Dziekuje za wszystkie gratulacje. Jakby nie wyciagali ja ta przysawka to juz dzis bylybysmy w domu a tak do jutra musze zostac. Mam
Nadzieje ze rano wyjdziemy. Mala jest cudowna, Tz super sie spisal i ciesze sie ze byl ze mna caly czas, ogarnial co sie dzieje bo ja po gazie czulam sie jak na jakims haju i bylo mi wsztstko obojetne. W Bozeme tez zagladal bo mu polozna kazala ale jemu takie widoki nie straszne. Jutro napisze wiecej.
W domu bylam moze kolo 2 h i potem skurcze sie zaczely co 3 min, dosc mocne. O 7:00 nie bylo rozwarcia a jak przyjechalismy po 12:00 to juz 8 cm bylo sorry ze tak bez skladu pisze