Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII - Strona 157 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-06-19, 02:12   #4681
201710041131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Jestem głodna... Ide po loda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 03:12 ---------- Poprzedni post napisano o 02:58 ----------

https://instagram.com/p/4F19JkB5Gq


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
201710041131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 02:26   #4682
barbaritka84
Rozeznanie
 
Avatar barbaritka84
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 539
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez szuuu Pokaż wiadomość
Jestem głodna... Ide po loda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 03:12 ---------- Poprzedni post napisano o 02:58 ----------

https://instagram.com/p/4F19JkB5Gq


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tez chce loda.
A ja mam skurcze co 10 min z krzyża i trwają po 50-60 sekund. Pewnie koło 8 zacznę dopiero rodzić.
A przed chwilą urodziło się maleństwo i tak pięknie płacze.
__________________
Jakub 26.11.2002r
Oliwka 19.03.2008r
Julcia 19.06.2015r wkoncu jesteś z nami

Edytowane przez barbaritka84
Czas edycji: 2015-06-19 o 04:18
barbaritka84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 05:24   #4683
Domincia_1987
Zadomowienie
 
Avatar Domincia_1987
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 642
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez kejtiCe Pokaż wiadomość
Z każdym dniem będzie lepiej. U nas masz pełne wsparcie
Dziekuje

Cytat:
Napisane przez mehja Pokaż wiadomość
a wypowiedzieli się w końcu czy będziesz mogła karmić swoim mlekiem?




wow ale okazja! super!
Tak według nich moge karmić, ale cięzko z tym bo mam bardzo malo pokarmu a do tego wszystkiego biore teraz antybiotyk bo zrobil mi się naciek ropny po cc

A tak poza tym to u nas ok, malutka z kazdym dniem zmienia sie niesamowicie jest dosyć grzeczniutka i raczej mało placze ja też powoli wracam do siebie


Gratuluje nowym mamuśkom
Za pozostałe porody trzymam kciuki
__________________
OD KIEDY CIE POZNAŁAM ROZPOCZĄŁ SIĘ NAPIĘKNIEJSZY RODZIAŁ MOJEGO ŻYCIA



Jedna z wielu
Wierzaca mimo wszystko w swoja siłe
Czasem walczy ze wspomnieniami
Chce zyć tym szcześciem, które teraz ma
Domincia_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 05:43   #4684
ultraviolwt188
Raczkowanie
 
Avatar ultraviolwt188
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 493
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Hej dziewczyny
Nie miałam jak do Was napisać
Od wczoraj jesteśmy zmala w domu, miała żółtaczkę, ale jej poziom juz spadł dlatego zostawili nas na 6 dni, ściągam teraz pokarm wiec mam chwilkę by opisać Wam moj poród

A wiec w nocy ok 22 zaczęły mi sie delikatne skurcze takie jak na miesiączkę, nieregularne, myślałam, że to jeszcze nie czas, ale stawały sie co raz bardziej silniejsze i regularne, Tylko ostrzegałam meza, ze dzis sie urodzi nasza córeczka i zeby był pod telefonem, wyszedł do pracy o 5.30 a ja przed 7.00 dzwoniłam do niego bo obracając sie na lozku usłyszałam pękanie pęcherza płodowego, zdążyłam wstać szybko z łóżka żeby go nie zmoczyć
Szybki prysznic i na porodówkę, leżałam pod Ktg 30 minut, szyjki brak, ale nie rozwarta podczas badania wyleciała reszta wód płodowych, skurcze odczuwalam jak miesiączkę, następne badanie o 10 rozwarcie na 3 cm to juz trochę bardziej bolało o 11 powtórzyli ktg i było juz 6-7 cm, dzwoniłam do meza zeby wracał bo pojechał zjeść śniadanie bol dawał juz sie we znaki, o 12 poprosiłam o znieczukenie w kroplowce, ale mam problemy z oddawaniem krwi i miałam tak wysoki poziom adrenaliny, ze kroplówka nie leciała, akcja sie rozkręcała, bolało dość mocno, ale oddychanie bardzo pomagało i kręcenie biodrami przy drabince, położyłam sie do badania i tylko polozna zapytała czy czuje potrzebę parcia, a ja ze tak, wiec sie zaczęło na całego rodziłam w pozycji bocznej łapiąc sie za nogę pod kolano co jest fizjologiczne nie trzeba pchać dziecka pod górkę, a druga nogę miałam zaparta o bark położnej, a rękoma ściskałam tżeta, który bardzo mnie dopingował gdyby nie on nie wiem jakbym sobie poradziła, jak wiecie mieszkam za granica i zapomniałam jak sie rozmawia po niemiecku i co do mnie mowi polozna i moja ginekolozka on zachował zimna krew wsparcie ogromne, byl o wiele mniej zestresowany niz ja i sie zaczęło cztery razy miałam skurcze parte, najtrudniejszy był etap rodzenia główki, pózniej poszło łatwiej i o 13.29 juz sciskalam moje maleństwo, mężowi udało sie przeciąć pępowinę za jednym ruchem byłam przygotowana na gorszy bol i byłam zaskoczona tym ze dałam rade jednak mam wysoki próg bólu położyli mi ja na piersi, i rodziłam łożysko, ale nie chciało wyjsć, lekarka zaczęła mi ściskać brzuch i je ciagnąć... Iiii wtedy z całym impetem krew trysla filmowo na lekarza, polozna i podłogę, straciłam jej dość duzo niestety, założone mam dwa szwy nie popekalam to chyba ten wiesiołek albo placebo znieczulenie miejscowe bolało mnie chyba bardziej niz jeden skurcz, leżałam na obserwacji 3 godziny, tz zakochany w małej to chyba najpiękniejszy obraz w życiu każdej kobiety jaki mozna sobie wyobrazic ich razem love: ależ sie rozpisałam i popłakałam przy okazji
__________________
Mia

Edytowane przez ultraviolwt188
Czas edycji: 2015-06-19 o 05:46
ultraviolwt188 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 06:10   #4685
country111
Zakorzenienie
 
Avatar country111
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 3 183
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez kika1989wroc Pokaż wiadomość
No właśnie tylko na brochowie jest miejsce, ale poczekam jeszcze
Wlasnie sie nasluchalam od poloznych jakie to mamy szczescie ze lezymy w tym szpitalu bo tak w sumie to nie ma miejsc. My ostatnia dobe bylysmy we trojke w piecioosobowej sali. Jedno trzeba przyznac ze ruch jest tam niesamowity

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Cytat:
Napisane przez industria Pokaż wiadomość
kurcze no i właśnie nie ogarniam tego- jak to jest że skurcze są a sie nie zapisują? czemu tak? tylko jakiś rodzaj sie zapisuje czy jak to jest?



jutro ide do mamy na obiad. wprawdzie to nie impreza, ale jak sie nażre klusek, potem pokręce troche w domu zadem to może i u mnie ruszy?? jutro moja ginka ma dyżur, więc miło byłoby sie spotkać
Ja mialam skurcze z dolu czyli bolalo mnie jak na @ a ktg podpinali wysoko i tam na skurczu to nawet zmniejszala sie wartosc. Na porodowce chyba inaczej mi zapieli bo juz ladnie wychodzilo.

Najlepszy byl motyw pierwszego dnia jak trafilam na patologie ciazy. Babka podpina mi ktg a jak to w szpitalach model sprzed 20 lat. Wczesniej nikt mnie pod takie urzadzenie nie podpinal to i nie wiedzialam do konca jak to dziala. Pamietam ze ktoras z was pisala ze ma skurcze 40-60 i zaraz urodzila. Pani mnie podpiela kazala zaznaczac ruchy malej i lezec. Chwila mija a ja na zapisie mam skurcze 70-100 dziewczyny z sali patrza zdziwione na mnie i mowia ze zaraz bede rodzic a mnie nic nie boli. To sobie mysle ladnie, to porod nie taki straszny. Po 20min przyszla inna polozna spojrzala ze tamta cos nie wyzerowala wcisnela guzik i moje skurcze zeszly do 10.
Teraz wiem ze skurcze na poziomie 60 sa juz bardzo bolesne
country111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 06:53   #4686
201710041131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Ultra piękny opis jak zjem śniadanie to usiądę do kompa i wkleję

Country u nas w jednym szpitalu do 24.06. nie przyjmują na patologie na szczęście nie w tym który sobie wybrałam tylko w tym ch...wym

Nie dzwonię zapisywać sie na ktg, tz powiedział ze pójdzie miedzy swoimi pacjentami bo chce obejrzeć sobie oddział


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
201710041131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 07:02   #4687
country111
Zakorzenienie
 
Avatar country111
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 3 183
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Jeszcze sie pochwale ze zostalo mi 1.5kg do wagi sprzed ciazy
country111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 07:07   #4688
201710041131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez country111 Pokaż wiadomość
Jeszcze sie pochwale ze zostalo mi 1.5kg do wagi sprzed ciazy
201710041131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 07:12   #4689
anna99302
Zadomowienie
 
Avatar anna99302
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Przede wszystkim alkamor i aika ogromne gratulacjeklas ki:

Poryczałam się dziś znów... Zadzwoniłam do szpitala, zeby zapisać się na ktg na poniedziałek, a pielegniara z poradni do mnie, ze pierwszy wolny termin jest na piątek 26 czerwca No ręce i cycki opadają. Czuję się jak w jakimś średniowieczu, bo pomimo dostępu do lekarzy, sprzętu nie mam pojęcia czy u nas wszystko ok. Jak mały, jak łożysko, wody, jak moja blizna na macicy... No i się poryczałam, bo nie mam ju

u mnie było bardzo podobnie
Irmusia zadzwoń do gina niech załatwi ci.chodzilas prywatnie ?na pewno sie zainteresuje przecież tak niewiele ci zostało.

Cytat:
Napisane przez k a j a Pokaż wiadomość
No więc, jak wiecie w niedzielę byłam ba tej rocznicy u teściów. W ciągu dnia meczyly mnie jakieś skurcze ale.miałam je gdzies bo ciągle coś mnie męczyło.Po 18 wróciliśmy do domu, Blanka ostała na noc.
Byłam padnieta tak ze zasypiałam ba stojąco. Uwalilam się na kanapie i chciałam zadzwonic do.mamy ze już jesteśmy i ze tz zaraz jej odstawi auto pod blok ale nie odebrała. Zara
z oddzwonila i sięgając po telefon poczułam emajtkach mokro i.mówie nie.no chyba nie.sikalam bo dopiero co byłam. I.mam mówido.mnie żebym wstała. Wstałam pocieklo dalej, więc skończyłysmy gatke, dzwonię do tza.. Między czasie poszłam pod prysznic i zaczęły się mega skurcze. Tz wpadł zostawiając auto na.środku ulicy otwarte z kluczykami w drzwiach, myślał ze już rodze. Zabralismy się do.szpitala, droga była okropna, każdy zakręt, dół.. Masakra.. Już przybierałam takie pozycję ze tz się śmiał. Wychodze z auta a wody chlust, dobrze ze nie w aucie bo dopiero prany był
Wpadamy na ta ip a tz od.progu się drze haloo ona rodzi
Tam znów wody poszły, przyszła położna i to.ta.sama.co.mnie.przyjm owała.dwa razy poprzednio, zaczęła się śmiać i ja też. Zabrała mnie na.porodowke, 6cm. Podlaczyla ktg, dała butle z gazem, nawet nie wiem.co.ile.te skurcze były ale ten gaz fajna sprawa, czułam się jak.mega pijana tz mówił ze takie głupoty gadalam
Po.ktg.poszliśmy pod prysznic i tam zaczęły się parte, więc siłą wyciągali mnie spod niego.. Badanie - 8 cm. Przyszedł gin i.mówi ze wiedział ze się spotkamy itd. Zabrały mi już gaz, żebym kontakt miała. Tz dzielnie masowal plecy, glaskal itd. Mega
No i się zaczęły takie mega parte i 10 cm. Ale nie.mogłam się jakoś zgrać, parlam w policzki, skurcze krótkie.. Podali mi oxy i ruszylo.. Czułam jak.mi.schodzi przed wnętrznosci, tz mówi ze już widać lepek, ze włoski czarne a ja byłam tak zdezorientowana ze to już. I tak o 21.05 na brzuchu wylądowała Lena
Była taka malutka i taka.. Dziwna, ze ja to, już, ze mieszkała tyle w brzuchu a teraz już tu jest i ja glaszcze. Tz się poplakal, przeciął pepowine, ja rodzilam łożysko. Ale po lozysku chlustnelo ze.mnie krwią, zawolali. Z powrotem gina, podali mi coś ze odlecialam i.mnie czyścili. Obudziłam się dopiero jak położna mnie zaszywala bo niestety pękłam.
Na sali poporodowej siedział już tz, mówił ze wszystko mała jest ok, ze wszyscy już poinformowani, i po 23 pojechał do.domu a ja dostałam już Lene i.wio na oddział.

Poród krótki, dwie.godzinki i bez większych komplikacji. Ja, przez czyszczenie mało krwawie, chodze w zwyklych podpaskach i krwawienie jak w 3 dzień.okresu.

Tylko ten szew mnie trochę ciągnie ale jest i tak lepiej niż przy Blance.
super szybi poród

Gratuluje mamusiom!!!
Jakies takie te wszystkie opisy wzruszające dla mnie są mocno
anna99302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 07:25   #4690
mehja
Zakorzenienie
 
Avatar mehja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez country111 Pokaż wiadomość
Jeszcze sie pochwale ze zostalo mi 1.5kg do wagi sprzed ciazy
wow zazdroszczę

Ja przez ostatnie 3 tyg przytyłam 5kg a niby na koniec się nie tyje, załamałam się już do końca swoją wagą



Irmusia dobrze, że ten antybiotyk chociaż działa. kombinuj jeszcze dziś z tym ktg.


Kurcze nie wiem czemu u was takie problemy z tym ktg, u mnie można i do szpitala jechać a można i u położnej środowiskowej zrobić. A jak ktoś nie może przyjechać to ona sama ze sprzętem jeździ po domach bo jak ktos jest do niej zapisany to obowiązkowo musi mieć zrobione raz w tyg.



Cytat:
Napisane przez Aika213 Pokaż wiadomość
Dzis juz Was nie nadrobie. Dziekuje za wszystkie gratulacje. Jakby nie wyciagali ja ta przysawka to juz dzis bylybysmy w domu a tak do jutra musze zostac. Mam
Nadzieje ze rano wyjdziemy. Mala jest cudowna, Tz super sie spisal i ciesze sie ze byl ze mna caly czas, ogarnial co sie dzieje bo ja po gazie czulam sie jak na jakims haju i bylo mi wsztstko obojetne. W Bozeme tez zagladal bo mu polozna kazala ale jemu takie widoki nie straszne. Jutro napisze wiecej.
W domu bylam moze kolo 2 h i potem skurcze sie zaczely co 3 min, dosc mocne. O 7:00 nie bylo rozwarcia a jak przyjechalismy po 12:00 to juz 8 cm bylo sorry ze tak bez skladu pisze
już dziś wychodzicie! tam faktycznie wszystko inaczej.
Jak się akcja rozkręciła to konkretnie, dobrze, że zdążyliście dojechać


Cytat:
Napisane przez barbaritka84 Pokaż wiadomość
Tez chce loda.
A ja mam skurcze co 10 min z krzyża i trwają po 50-60 sekund. Pewnie koło 8 zacznę dopiero rodzić.
A przed chwilą urodziło się maleństwo i tak pięknie płacze.

mam nadzieję, że już rodzisz


Cytat:
Napisane przez Domincia_1987 Pokaż wiadomość

Tak według nich moge karmić, ale cięzko z tym bo mam bardzo malo pokarmu a do tego wszystkiego biore teraz antybiotyk bo zrobil mi się naciek ropny po cc
oby szybko pomógł. Fajnie, że możesz karmić. A jak się nie uda dalej to ważne że mała chociaż trochę twojego mleczka zjadła.



Kaja, Ultra piękne opisy! aż mi się płakać chciało jak czytałam poszło wam sprawnie a tż-ci dzielni

Edytowane przez mehja
Czas edycji: 2015-06-19 o 07:27
mehja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 07:30   #4691
siacha_ck
Zakorzenienie
 
Avatar siacha_ck
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 388
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez k a j a Pokaż wiadomość
No więc, jak wiecie w niedzielę byłam ba tej rocznicy u teściów. W ciągu dnia meczyly mnie jakieś skurcze ale.miałam je gdzies bo ciągle coś mnie męczyło.Po 18 wróciliśmy do domu, Blanka ostała na noc.
Byłam padnieta tak ze zasypiałam ba stojąco. Uwalilam się na kanapie i chciałam zadzwonic do.mamy ze już jesteśmy i ze tz zaraz jej odstawi auto pod blok ale nie odebrała. Zara
z oddzwonila i sięgając po telefon poczułam emajtkach mokro i.mówie nie.no chyba nie.sikalam bo dopiero co byłam. I.mam mówido.mnie żebym wstała. Wstałam pocieklo dalej, więc skończyłysmy gatke, dzwonię do tza.. Między czasie poszłam pod prysznic i zaczęły się mega skurcze. Tz wpadł zostawiając auto na.środku ulicy otwarte z kluczykami w drzwiach, myślał ze już rodze. Zabralismy się do.szpitala, droga była okropna, każdy zakręt, dół.. Masakra.. Już przybierałam takie pozycję ze tz się śmiał. Wychodze z auta a wody chlust, dobrze ze nie w aucie bo dopiero prany był
Wpadamy na ta ip a tz od.progu się drze haloo ona rodzi
Tam znów wody poszły, przyszła położna i to.ta.sama.co.mnie.przyjm owała.dwa razy poprzednio, zaczęła się śmiać i ja też. Zabrała mnie na.porodowke, 6cm. Podlaczyla ktg, dała butle z gazem, nawet nie wiem.co.ile.te skurcze były ale ten gaz fajna sprawa, czułam się jak.mega pijana tz mówił ze takie głupoty gadalam
Po.ktg.poszliśmy pod prysznic i tam zaczęły się parte, więc siłą wyciągali mnie spod niego.. Badanie - 8 cm. Przyszedł gin i.mówi ze wiedział ze się spotkamy itd. Zabrały mi już gaz, żebym kontakt miała. Tz dzielnie masowal plecy, glaskal itd. Mega
No i się zaczęły takie mega parte i 10 cm. Ale nie.mogłam się jakoś zgrać, parlam w policzki, skurcze krótkie.. Podali mi oxy i ruszylo.. Czułam jak.mi.schodzi przed wnętrznosci, tz mówi ze już widać lepek, ze włoski czarne a ja byłam tak zdezorientowana ze to już. I tak o 21.05 na brzuchu wylądowała Lena
Była taka malutka i taka.. Dziwna, ze ja to, już, ze mieszkała tyle w brzuchu a teraz już tu jest i ja glaszcze. Tz się poplakal, przeciął pepowine, ja rodzilam łożysko. Ale po lozysku chlustnelo ze.mnie krwią, zawolali. Z powrotem gina, podali mi coś ze odlecialam i.mnie czyścili. Obudziłam się dopiero jak położna mnie zaszywala bo niestety pękłam.
Na sali poporodowej siedział już tz, mówił ze wszystko mała jest ok, ze wszyscy już poinformowani, i po 23 pojechał do.domu a ja dostałam już Lene i.wio na oddział.

Poród krótki, dwie.godzinki i bez większych komplikacji. Ja, przez czyszczenie mało krwawie, chodze w zwyklych podpaskach i krwawienie jak w 3 dzień.okresu.

Tylko ten szew mnie trochę ciągnie ale jest i tak lepiej niż przy Blance.
Cytat:
Napisane przez ultraviolwt188 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Nie miałam jak do Was napisać rosi:
Od wczoraj jesteśmy zmala w domu, miała żółtaczkę, ale jej poziom juz spadł dlatego zostawili nas na 6 dni, ściągam teraz pokarm wiec mam chwilkę by opisać Wam moj poród

A wiec w nocy ok 22 zaczęły mi sie delikatne skurcze takie jak na miesiączkę, nieregularne, myślałam, że to jeszcze nie czas, ale stawały sie co raz bardziej silniejsze i regularne, Tylko ostrzegałam meza, ze dzis sie urodzi nasza córeczka i zeby był pod telefonem, wyszedł do pracy o 5.30 a ja przed 7.00 dzwoniłam do niego bo obracając sie na lozku usłyszałam pękanie pęcherza płodowego, zdążyłam wstać szybko z łóżka żeby go nie zmoczyć
Szybki prysznic i na porodówkę, leżałam pod Ktg 30 minut, szyjki brak, ale nie rozwarta podczas badania wyleciała reszta wód płodowych, skurcze odczuwalam jak miesiączkę, następne badanie o 10 rozwarcie na 3 cm to juz trochę bardziej bolało o 11 powtórzyli ktg i było juz 6-7 cm, dzwoniłam do meza zeby wracał bo pojechał zjeść śniadanie bol dawał juz sie we znaki, o 12 poprosiłam o znieczukenie w kroplowce, ale mam problemy z oddawaniem krwi i miałam tak wysoki poziom adrenaliny, ze kroplówka nie leciała, akcja sie rozkręcała, bolało dość mocno, ale oddychanie bardzo pomagało i kręcenie biodrami przy drabince, położyłam sie do badania i tylko polozna zapytała czy czuje potrzebę parcia, a ja ze tak, wiec sie zaczęło na całego rodziłam w pozycji bocznej łapiąc sie za nogę pod kolano co jest fizjologiczne nie trzeba pchać dziecka pod górkę, a druga nogę miałam zaparta o bark położnej, a rękoma ściskałam tżeta, który bardzo mnie dopingował gdyby nie on nie wiem jakbym sobie poradziła, jak wiecie mieszkam za granica i zapomniałam jak sie rozmawia po niemiecku i co do mnie mowi polozna i moja ginekolozka on zachował zimna krew wsparcie ogromne, byl o wiele mniej zestresowany niz ja i sie zaczęło cztery razy miałam skurcze parte, najtrudniejszy był etap rodzenia główki, pózniej poszło łatwiej i o 13.29 juz sciskalam moje maleństwo, mężowi udało sie przeciąć pępowinę za jednym ruchem byłam przygotowana na gorszy bol i byłam zaskoczona tym ze dałam rade jednak mam wysoki próg bólu położyli mi ja na piersi, i rodziłam łożysko, ale nie chciało wyjsć, lekarka zaczęła mi ściskać brzuch i je ciagnąć... Iiii wtedy z całym impetem krew trysla filmowo na lekarza, polozna i podłogę, straciłam jej dość duzo niestety, założone mam dwa szwy nie popekalam to chyba ten wiesiołek albo placebo znieczulenie miejscowe bolało mnie chyba bardziej niz jeden skurcz, leżałam na obserwacji 3 godziny, tz zakochany w małej to chyba najpiękniejszy obraz w życiu każdej kobiety jaki mozna sobie wyobrazic ich razem love: ależ sie rozpisałam i popłakałam przy okazji
Piękne opisy


Irmusia na Twoim miejscu to od razu dzwoniłabym do gin. Niech ona załatwia to ktg skoro tak Cię zlewa.

Jaka u mnie dzisiaj pogoda do deszcze leje, a tu trzeba jeszcze iść kupić Wiki buty na jutro, jakieś bombonierki, itp.


Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
__________________
ŚLUB

WIKTORIA

SZYMON
siacha_ck jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-19, 07:40   #4692
myboyismine
Zakorzenienie
 
Avatar myboyismine
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 21 826
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez szuuu Pokaż wiadomość
Jestem głodna... Ide po loda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 03:12 ---------- Poprzedni post napisano o 02:58 ----------

https://instagram.com/p/4F19JkB5Gq


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
dobra babka

Cytat:
Napisane przez ultraviolwt188 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Nie miałam jak do Was napisać
Od wczoraj jesteśmy zmala w domu, miała żółtaczkę, ale jej poziom juz spadł dlatego zostawili nas na 6 dni, ściągam teraz pokarm wiec mam chwilkę by opisać Wam moj poród

A wiec w nocy ok 22 zaczęły mi sie delikatne skurcze takie jak na miesiączkę, nieregularne, myślałam, że to jeszcze nie czas, ale stawały sie co raz bardziej silniejsze i regularne, Tylko ostrzegałam meza, ze dzis sie urodzi nasza córeczka i zeby był pod telefonem, wyszedł do pracy o 5.30 a ja przed 7.00 dzwoniłam do niego bo obracając sie na lozku usłyszałam pękanie pęcherza płodowego, zdążyłam wstać szybko z łóżka żeby go nie zmoczyć
Szybki prysznic i na porodówkę, leżałam pod Ktg 30 minut, szyjki brak, ale nie rozwarta podczas badania wyleciała reszta wód płodowych, skurcze odczuwalam jak miesiączkę, następne badanie o 10 rozwarcie na 3 cm to juz trochę bardziej bolało o 11 powtórzyli ktg i było juz 6-7 cm, dzwoniłam do meza zeby wracał bo pojechał zjeść śniadanie bol dawał juz sie we znaki, o 12 poprosiłam o znieczukenie w kroplowce, ale mam problemy z oddawaniem krwi i miałam tak wysoki poziom adrenaliny, ze kroplówka nie leciała, akcja sie rozkręcała, bolało dość mocno, ale oddychanie bardzo pomagało i kręcenie biodrami przy drabince, położyłam sie do badania i tylko polozna zapytała czy czuje potrzebę parcia, a ja ze tak, wiec sie zaczęło na całego rodziłam w pozycji bocznej łapiąc sie za nogę pod kolano co jest fizjologiczne nie trzeba pchać dziecka pod górkę, a druga nogę miałam zaparta o bark położnej, a rękoma ściskałam tżeta, który bardzo mnie dopingował gdyby nie on nie wiem jakbym sobie poradziła, jak wiecie mieszkam za granica i zapomniałam jak sie rozmawia po niemiecku i co do mnie mowi polozna i moja ginekolozka on zachował zimna krew wsparcie ogromne, byl o wiele mniej zestresowany niz ja i sie zaczęło cztery razy miałam skurcze parte, najtrudniejszy był etap rodzenia główki, pózniej poszło łatwiej i o 13.29 juz sciskalam moje maleństwo, mężowi udało sie przeciąć pępowinę za jednym ruchem byłam przygotowana na gorszy bol i byłam zaskoczona tym ze dałam rade jednak mam wysoki próg bólu położyli mi ja na piersi, i rodziłam łożysko, ale nie chciało wyjsć, lekarka zaczęła mi ściskać brzuch i je ciagnąć... Iiii wtedy z całym impetem krew trysla filmowo na lekarza, polozna i podłogę, straciłam jej dość duzo niestety, założone mam dwa szwy nie popekalam to chyba ten wiesiołek albo placebo znieczulenie miejscowe bolało mnie chyba bardziej niz jeden skurcz, leżałam na obserwacji 3 godziny, tz zakochany w małej to chyba najpiękniejszy obraz w życiu każdej kobiety jaki mozna sobie wyobrazic ich razem love: ależ sie rozpisałam i popłakałam przy okazji


Cytat:
Napisane przez k a j a Pokaż wiadomość
No więc, jak wiecie w niedzielę byłam ba tej rocznicy u teściów. W ciągu dnia meczyly mnie jakieś skurcze ale.miałam je gdzies bo ciągle coś mnie męczyło.Po 18 wróciliśmy do domu, Blanka ostała na noc.
Byłam padnieta tak ze zasypiałam ba stojąco. Uwalilam się na kanapie i chciałam zadzwonic do.mamy ze już jesteśmy i ze tz zaraz jej odstawi auto pod blok ale nie odebrała. Zara
z oddzwonila i sięgając po telefon poczułam emajtkach mokro i.mówie nie.no chyba nie.sikalam bo dopiero co byłam. I.mam mówido.mnie żebym wstała. Wstałam pocieklo dalej, więc skończyłysmy gatke, dzwonię do tza.. Między czasie poszłam pod prysznic i zaczęły się mega skurcze. Tz wpadł zostawiając auto na.środku ulicy otwarte z kluczykami w drzwiach, myślał ze już rodze. Zabralismy się do.szpitala, droga była okropna, każdy zakręt, dół.. Masakra.. Już przybierałam takie pozycję ze tz się śmiał. Wychodze z auta a wody chlust, dobrze ze nie w aucie bo dopiero prany był
Wpadamy na ta ip a tz od.progu się drze haloo ona rodzi
Tam znów wody poszły, przyszła położna i to.ta.sama.co.mnie.przyjm owała.dwa razy poprzednio, zaczęła się śmiać i ja też. Zabrała mnie na.porodowke, 6cm. Podlaczyla ktg, dała butle z gazem, nawet nie wiem.co.ile.te skurcze były ale ten gaz fajna sprawa, czułam się jak.mega pijana tz mówił ze takie głupoty gadalam
Po.ktg.poszliśmy pod prysznic i tam zaczęły się parte, więc siłą wyciągali mnie spod niego.. Badanie - 8 cm. Przyszedł gin i.mówi ze wiedział ze się spotkamy itd. Zabrały mi już gaz, żebym kontakt miała. Tz dzielnie masowal plecy, glaskal itd. Mega
No i się zaczęły takie mega parte i 10 cm. Ale nie.mogłam się jakoś zgrać, parlam w policzki, skurcze krótkie.. Podali mi oxy i ruszylo.. Czułam jak.mi.schodzi przed wnętrznosci, tz mówi ze już widać lepek, ze włoski czarne a ja byłam tak zdezorientowana ze to już. I tak o 21.05 na brzuchu wylądowała Lena
Była taka malutka i taka.. Dziwna, ze ja to, już, ze mieszkała tyle w brzuchu a teraz już tu jest i ja glaszcze. Tz się poplakal, przeciął pepowine, ja rodzilam łożysko. Ale po lozysku chlustnelo ze.mnie krwią, zawolali. Z powrotem gina, podali mi coś ze odlecialam i.mnie czyścili. Obudziłam się dopiero jak położna mnie zaszywala bo niestety pękłam.
Na sali poporodowej siedział już tz, mówił ze wszystko mała jest ok, ze wszyscy już poinformowani, i po 23 pojechał do.domu a ja dostałam już Lene i.wio na oddział.

Poród krótki, dwie.godzinki i bez większych komplikacji. Ja, przez czyszczenie mało krwawie, chodze w zwyklych podpaskach i krwawienie jak w 3 dzień.okresu.

Tylko ten szew mnie trochę ciągnie ale jest i tak lepiej niż przy Blance.

Dziewczyny super opisy, fajnie poczytać

Cytat:
Napisane przez country111 Pokaż wiadomość
Jeszcze sie pochwale ze zostalo mi 1.5kg do wagi sprzed ciazy
ale Ci dobrze
myboyismine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 07:57   #4693
kejtiCe
Zakorzenienie
 
Avatar kejtiCe
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 833
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Kaja, Ultra suuuuuper opisy!!!





Mój Tż już tak przeżywa, że na każde moje westchnienie pyta się czy rodzę
__________________
K & M
27.02.2013
K & M & W
22.06.2015
kejtiCe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 08:04   #4694
kika1989wroc
Rozeznanie
 
Avatar kika1989wroc
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 771
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez ultraviolwt188 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Nie miałam jak do Was napisać rosi:
Od wczoraj jesteśmy zmala w domu, miała żółtaczkę, ale jej poziom juz spadł dlatego zostawili nas na 6 dni, ściągam teraz pokarm wiec mam chwilkę by opisać Wam moj poród

A wiec w nocy ok 22 zaczęły mi sie delikatne skurcze takie jak na miesiączkę, nieregularne, myślałam, że to jeszcze nie czas, ale stawały sie co raz bardziej silniejsze i regularne, Tylko ostrzegałam meza, ze dzis sie urodzi nasza córeczka i zeby był pod telefonem, wyszedł do pracy o 5.30 a ja przed 7.00 dzwoniłam do niego bo obracając sie na lozku usłyszałam pękanie pęcherza płodowego, zdążyłam wstać szybko z łóżka żeby go nie zmoczyć
Szybki prysznic i na porodówkę, leżałam pod Ktg 30 minut, szyjki brak, ale nie rozwarta podczas badania wyleciała reszta wód płodowych, skurcze odczuwalam jak miesiączkę, następne badanie o 10 rozwarcie na 3 cm to juz trochę bardziej bolało o 11 powtórzyli ktg i było juz 6-7 cm, dzwoniłam do meza zeby wracał bo pojechał zjeść śniadanie bol dawał juz sie we znaki, o 12 poprosiłam o znieczukenie w kroplowce, ale mam problemy z oddawaniem krwi i miałam tak wysoki poziom adrenaliny, ze kroplówka nie leciała, akcja sie rozkręcała, bolało dość mocno, ale oddychanie bardzo pomagało i kręcenie biodrami przy drabince, położyłam sie do badania i tylko polozna zapytała czy czuje potrzebę parcia, a ja ze tak, wiec sie zaczęło na całego rodziłam w pozycji bocznej łapiąc sie za nogę pod kolano co jest fizjologiczne nie trzeba pchać dziecka pod górkę, a druga nogę miałam zaparta o bark położnej, a rękoma ściskałam tżeta, który bardzo mnie dopingował gdyby nie on nie wiem jakbym sobie poradziła, jak wiecie mieszkam za granica i zapomniałam jak sie rozmawia po niemiecku i co do mnie mowi polozna i moja ginekolozka on zachował zimna krew wsparcie ogromne, byl o wiele mniej zestresowany niz ja i sie zaczęło cztery razy miałam skurcze parte, najtrudniejszy był etap rodzenia główki, pózniej poszło łatwiej i o 13.29 juz sciskalam moje maleństwo, mężowi udało sie przeciąć pępowinę za jednym ruchem byłam przygotowana na gorszy bol i byłam zaskoczona tym ze dałam rade jednak mam wysoki próg bólu położyli mi ja na piersi, i rodziłam łożysko, ale nie chciało wyjsć, lekarka zaczęła mi ściskać brzuch i je ciagnąć... Iiii wtedy z całym impetem krew trysla filmowo na lekarza, polozna i podłogę, straciłam jej dość duzo niestety, założone mam dwa szwy nie popekalam to chyba ten wiesiołek albo placebo znieczulenie miejscowe bolało mnie chyba bardziej niz jeden skurcz, leżałam na obserwacji 3 godziny, tz zakochany w małej to chyba najpiękniejszy obraz w życiu każdej kobiety jaki mozna sobie wyobrazic ich razem love: ależ sie rozpisałam i popłakałam przy okazji

Cytat:
Napisane przez country111 Pokaż wiadomość
Wlasnie sie nasluchalam od poloznych jakie to mamy szczescie ze lezymy w tym szpitalu bo tak w sumie to nie ma miejsc. My ostatnia dobe bylysmy we trojke w piecioosobowej sali. Jedno trzeba przyznac ze ruch jest tam niesamowity

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------


Ja mialam skurcze z dolu czyli bolalo mnie jak na @ a ktg podpinali wysoko i tam na skurczu to nawet zmniejszala sie wartosc. Na porodowce chyba inaczej mi zapieli bo juz ladnie wychodzilo.

Najlepszy byl motyw pierwszego dnia jak trafilam na patologie ciazy. Babka podpina mi ktg a jak to w szpitalach model sprzed 20 lat. Wczesniej nikt mnie pod takie urzadzenie nie podpinal to i nie wiedzialam do konca jak to dziala. Pamietam ze ktoras z was pisala ze ma skurcze 40-60 i zaraz urodzila. Pani mnie podpiela kazala zaznaczac ruchy malej i lezec. Chwila mija a ja na zapisie mam skurcze 70-100 dziewczyny z sali patrza zdziwione na mnie i mowia ze zaraz bede rodzic a mnie nic nie boli. To sobie mysle ladnie, to porod nie taki straszny. Po 20min przyszla inna polozna spojrzala ze tamta cos nie wyzerowala wcisnela guzik i moje skurcze zeszly do 10.
Teraz wiem ze skurcze na poziomie 60 sa juz bardzo bolesne
A jak personel ?
__________________
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy :
- cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajęty i domagać się ze wszystkich sił, tego czego pragnie
kika1989wroc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 08:06   #4695
masija
Zakorzenienie
 
Avatar masija
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 989
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Princesika Pokaż wiadomość
Masija a dlugo trwaly wasze karmienia na poczatku? I co ile godzin? A teraz jak to wyglada?
Ok. 30 minut. Ale Lena zachowywała się podobnie do tego, jak teraz je.
Natomiast jadła rzadziej, co 3 - 3,5 h. Czasami nawet do 4 przeciągała.
Ale bardzo szybko się to skończyło
Cytat:
Napisane przez aja1 Pokaż wiadomość
JEST MAJECZKA
4100 g i 61 cm


Owinięta 3 razy pępowiną na szyi, Ala nie była nacinana i nie pękła

Jaka dłuuuga!

Cytat:
Napisane przez Aika213 Pokaż wiadomość
Amy urodzila sie o 17:09, sn, wazy 3280, jest sliczna. Musieli ja wyciagac taka przysawka bo po 2 h parcia nie chciala wyjsc no i musieli mnie naciac.

Alkamor - gratulacje !!!!!!
Jeeej cudownie!
aż się stresowałam Tobą po tym co pisałaś wczoraj..

kaja, ultra przepiękne opisy!

Cytat:
Napisane przez barbaritka84 Pokaż wiadomość
Tez chce loda.
A ja mam skurcze co 10 min z krzyża i trwają po 50-60 sekund. Pewnie koło 8 zacznę dopiero rodzić.
A przed chwilą urodziło się maleństwo i tak pięknie płacze.
powodzenia!
__________________

masija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 08:33   #4696
siacha_ck
Zakorzenienie
 
Avatar siacha_ck
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 388
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Lakiery z Golden Rose są w Rossku, Naturze?

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
__________________
ŚLUB

WIKTORIA

SZYMON
siacha_ck jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 08:34   #4697
industria
Zakorzenienie
 
Avatar industria
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 489
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

cześć



Cytat:
Napisane przez barbaritka84 Pokaż wiadomość
A ja mam skurcze co 10 min z krzyża i trwają po 50-60 sekund. Pewnie koło 8 zacznę dopiero rodzić.
A przed chwilą urodziło się maleństwo i tak pięknie płacze.
łooo i jak?

dzwonił mój tato- kupił mi bób!!!!


kaja, ultra, piękne opisy dzięki
__________________
Małgosia.. 22. 06. 2015
industria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 08:37   #4698
kejtiCe
Zakorzenienie
 
Avatar kejtiCe
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 833
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez siacha_ck Pokaż wiadomość
Lakiery z Golden Rose są w Rossku, Naturze?

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
W moim mieście nie
__________________
K & M
27.02.2013
K & M & W
22.06.2015
kejtiCe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 08:43   #4699
201710041131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

U mnie lakiery GR sa w osobnym sklepie takim wielkim firmowym


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
201710041131 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-19, 08:48   #4700
siacha_ck
Zakorzenienie
 
Avatar siacha_ck
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 388
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

To pewnie u mnie też. A z takich dostępnych w tych drogeriach polecacie jakieś?


Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
__________________
ŚLUB

WIKTORIA

SZYMON
siacha_ck jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 08:51   #4701
myboyismine
Zakorzenienie
 
Avatar myboyismine
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 21 826
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez siacha_ck Pokaż wiadomość
Lakiery z Golden Rose są w Rossku, Naturze?

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

niee, raczej na stoiskch czy firmowych sklepach
myboyismine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 08:55   #4702
Millygirl
Zadomowienie
 
Avatar Millygirl
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 460
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

U mnie Golden Rose kiedys mialo wlasny sklep/stoisko. W drogeriach nigdy nie widziałam.

Ale mnie tz wkurzyl od rana. On sobie jezdzi do pracy,na budowe czy gdzie dusza zapragnie i nie rozumie ze ja nie moge calymi dniami siedziec w domu Nie zostanie z dzieckiem nawet na godzine czy dwie zebym mogla gdzies wyjsc bo po co on moze wszystko zalatwic/kupic.
Nawet z mala nie moge wyjsc sama na glupi spacer ze wzgledu na nieciekawa okolice -mieszkam miedzy dwoma cmentarzami,niedaleko ruchliwej ulicy bez mozliwosci przejscia z wozkiem.
Normalnie jak wiezien
__________________
Millygirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 08:56   #4703
201710041131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Bell air flow (ale tylko ten! w prostokątnych buteleczkach, nie okrągłych!) 13 zł w ross


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
201710041131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 09:19   #4704
k a j a
Zakorzenienie
 
Avatar k a j a
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 225
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Byla pediatra, Lena dalej ma te szmery na serduszku,malutkie i pewnie nic groźnego, ale trzeba sprawdzić. A w week nie ma kardiologa więc jedziemy dopiero we wtorek
Dziś jedziemy do usc zarejestrowac malutka
__________________


Lena
k a j a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 09:37   #4705
sylwka321
Wtajemniczenie
 
Avatar sylwka321
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 643
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Dziewczyny dziękujemy za opisy, suuper się je czyta i można sobie choć troszke wyobrazić jak to będzie wyglądać

Cytat:
Napisane przez Millygirl Pokaż wiadomość
U mnie Golden Rose kiedys mialo wlasny sklep/stoisko. W drogeriach nigdy nie widziałam.

Ale mnie tz wkurzyl od rana. On sobie jezdzi do pracy,na budowe czy gdzie dusza zapragnie i nie rozumie ze ja nie moge calymi dniami siedziec w domu Nie zostanie z dzieckiem nawet na godzine czy dwie zebym mogla gdzies wyjsc bo po co on moze wszystko zalatwic/kupic.
Nawet z mala nie moge wyjsc sama na glupi spacer ze wzgledu na nieciekawa okolice -mieszkam miedzy dwoma cmentarzami,niedaleko ruchliwej ulicy bez mozliwosci przejscia z wozkiem.
Normalnie jak wiezien
Ojjj nie ładnie z jego strony... Przecież on też jest rodzicem i miło by było jakby się też dzieciatkiem zajął... Na dywanik go i poważna rozmowa

Mój tż już obiecuje ze na pewno będzie się zajmował i zabierał na spacerki córcie i psa bym miała czas dla siebie. Ale to na razie tylko obiecanki zobaczymy jak to będzie naprawdę
Aaa wogole po miejscu w końcu pomalował tą nieszczęsna ścianę w salonie!!
sylwka321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 09:40   #4706
country111
Zakorzenienie
 
Avatar country111
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 3 183
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez kika1989wroc Pokaż wiadomość


A jak personel ?
Zalezy czego oczekujesz na patologii bylo spoko. Na poporodowej trzeba bylo sie upominac by cos pomogli. Szczesliwie w ostatnia noc byla na zmianie moja polozna z SR to ami bardzo pomogla ale ona w ogole fajna babka. Brak troche takiego zainteresowania personelu, o wszystko trzeba samej pytac
country111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 09:41   #4707
sylwka321
Wtajemniczenie
 
Avatar sylwka321
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 643
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Aa i Country brawo za wagę!! Też tak chce
sylwka321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 09:54   #4708
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Millygirl Pokaż wiadomość
U mnie Golden Rose kiedys mialo wlasny sklep/stoisko. W drogeriach nigdy nie widziałam.

Ale mnie tz wkurzyl od rana. On sobie jezdzi do pracy,na budowe czy gdzie dusza zapragnie i nie rozumie ze ja nie moge calymi dniami siedziec w domu Nie zostanie z dzieckiem nawet na godzine czy dwie zebym mogla gdzies wyjsc bo po co on moze wszystko zalatwic/kupic.
Nawet z mala nie moge wyjsc sama na glupi spacer ze wzgledu na nieciekawa okolice -mieszkam miedzy dwoma cmentarzami,niedaleko ruchliwej ulicy bez mozliwosci przejscia z wozkiem.
Normalnie jak wiezien ala:
Moj tz ciagle wyszukuje preteksty do wyjscia z domu, chetnie by i 2 razy dziennie robil zakupy, ciagle cos zalatwial i nie rozumie ze jak sie siedzi w domu to wyjscie do biedronki staje sie atrakcja i nie chce zeby mnie w tym wyreczal a wole zeby np pieluche w nocy zmienil albo i w dzien, obojetnie, a ciagle slysze ze nie da rady itp. Dziecka tez sam z siebie na rece nie wezmie. Ok, zajmuje sie starszym ale wieczorem ma czas dla siebie, corka placze a on nic..
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 09:54   #4709
Aika213
Wtajemniczenie
 
Avatar Aika213
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 924
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Dzisiaj po poludniu wychodzimy dziewczyna obok miala cesarke wczoraj o 21:00 i tez dzis wychodzi. Rzeczywiscie inne tu zwyczaje maja
Aika213 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 09:56   #4710
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

Cytat:
Napisane przez k a j a Pokaż wiadomość
Byla pediatra, Lena dalej ma te szmery na serduszku,malutkie i pewnie nic groźnego, ale trzeba sprawdzić. A w week nie ma kardiologa więc jedziemy dopiero we wtorek
Dziś jedziemy do usc zarejestrowac malutka
U nas tez szmery, byl kardiolog w szpitalu, miala echo, byla kilka razy dziennie zabierana na monitorowanie i za 6 tyg kolejne echo.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-21 16:55:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.