Mężczyźni nie lubią kobiet o męskich zainteresowaniach.

[DopplegangerEddarda]

Kobiety są generalnie bardziej zawistne, natomiast faceci bardziej lizusowaci w stosunku do kobiet. Nie jednego takiego znam który dla byle dziury by olał kumpli.

[stewardesa]

Napisane przez kahoko hino

co jest słabego w uważaniu siebie za kogoś wyjątkowego? dla mnie to jak najbardziej zdrowe podejście, znanie własnej wartości.

Co ma znanie własnej wartości do poczucia wyjątkowości?

[mikia20]

Jak czytam ten wątek to autentycznie chciałabym widzieć listę książek, filmów, muzyki itp która mogłaby mieć tytuł "dziewczyny które to lubią uważają się za męskie".

[kahoko hino]

Napisane przez stewardesa

Co ma znanie własnej wartości do poczucia wyjątkowości?

każdy jest wyjątkowy, niepowtarzalny, jest wartością samą w sobie. świadomość tego nie jest niczym złym, a w dzisiejszej dobie koszmarnych kompleksów i depresji - raczej czymś pożądanym, bo zdrowym.

[stewardesa]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Kobiety są generalnie bardziej zawistne, natomiast faceci bardziej lizusowaci w stosunku do kobiet. Nie jednego takiego znam który dla byle dziury by olał kumpli.

Mężczyźni bardziej mogą przymykać oko na wady kobiety, jeśli ona im się podoba. Myślę, że dlatego kobiety mogą preferować towarzystwo mężczyzn, ale to nie oznacza, że inne dziewczyny są zazdrosne, po prostu nie zignorują ch***wego charakteru, bo koleżanka ma ładne oczy lub zgrabne nogi.

[kahoko hino]

Napisane przez stewardesa

Mężczyźni bardziej mogą przymykać oko na wady kobiety, jeśli ona im się podoba. Myślę, że dlatego kobiety mogą preferować towarzystwo mężczyzn, ale to nie oznacza, że inne dziewczyny są zazdrosne, po prostu nie zignorują ch***wego charakteru, bo koleżanka ma ładne oczy lub zgrabne nogi.

mężczyźni też dość często mówią, co myślą, więc nie tak trudno się domyślić, o jaką relację im chodzi

[DopplegangerEddarda]

50 twarzy Greya jest kobiecą książką, w szczególności znudzonych gospodyń domowych, bydła oraz rozmarzonych dziewic

[Candy_lips]

Myślę, że jak facetowi podoba się kobieta, to nie odstraszą go jakieś niby męskie zainteresowania. Teraz jest inaczej, to raczej normalne, że więcej kobiet nie jest niezaradnych, umieją pomalować ściany czy coś czy napić się wieczorem dla relaksu z umiarem i to jest normalna sprawa. Tak samo jak lubi gry komputerowe niby męskie to też raczej to nie jest taka rzecz, by przeszkadzała facetom. No chyba, że naprawdę jakiś uważa, że kobieta powinna mieć inne zainteresowania, obawia się jej zaradności, ale to już co się przejmować? Niech on znajdzie taką kobietę jaka mu pasuje, Ty też w końcu myślę, że znajdziesz bez problemu i nie doszukuj się problemu w tych zainteresowaniach, bo one u kobiet też nie są wcale takie rzadkie i mało u którego faceta myślę skreślą, jak kobieta mu się ogólnie podoba.

Co innego jakbyś ubierała się totalnie jak facet, ciągle przeklinała, no i inne rzeczy to wtedy mogłoby w pewien sposób odpychać, ale to normalne, bo jednak całokształt byłby gorszy. No, ale tak nie jest u Ciebie, więc nie widzę problemu Sama może nie lubię męskich gier komputerowych, ale za to ubieram się może ładnie, ale nie jakoś zwiewnie, bardzo kobieco, a z facetem już od 7 lat jestem szczęśliwa. Nadrabiam kobiecymi cechami hehe. No, ale tak poważnie nawet nie trzeba nadrabiać, wystarczy znaleźć kogoś dla siebie i mądra osoba nie jest tak mocno obarczona stereotypami, wie, że są krzywdzące. Sama powinnaś traktować siebie jako fajną dziewczynę, bo na pewno taką jesteś i Twoje zainteresowania tego nie zmieniają. Dobre myślenie o sobie wiele daje. A z tamtymi facetami mogło Ci się nie udać z innych względów.

[stewardesa]

Napisane przez kahoko hino

każdy jest wyjątkowy, niepowtarzalny, jest wartością samą w sobie. świadomość tego nie jest niczym złym, a w dzisiejszej dobie koszmarnych kompleksów i depresji - raczej czymś pożądanym, bo zdrowym.

Jesteś pewna? Bo moim zdaniem to właśnie wynika z kompleksów.

[kahoko hino]

Napisane przez stewardesa

Jesteś pewna? Bo moim zdaniem to właśnie wynika z kompleksów.

mam wrażenie, że myślisz o pysze, a nie o tym, o czym ja mówię.

[DopplegangerEddarda]

Czyli jak ktoś jest obiektywnie patrząc lepszy od innych to ma kompleksy ? Skoro nie mam nałogów a próbowałem różnych rzeczy. Uważam się lepszy od ludzi uzależnionych (ćpunów, alkoholików, palaczy) to znaczy, że mam kompleksy ?

[201705042038]

Napisane przez kahoko hino

każdy jest wyjątkowy, niepowtarzalny, jest wartością samą w sobie. świadomość tego nie jest niczym złym, a w dzisiejszej dobie koszmarnych kompleksów i depresji - raczej czymś pożądanym, bo zdrowym.

Jasne, każdy jest wyjątkowy, więc w sumie nic w tym wyjątkowego . Oczywiście, każdy jest wartościowy, bez względu na to, czy jest "szarym człowiekiem". Natomiast jestem zdania, że poczucie własnej wartości powinno się jak najmniej budować o porównania z innymi (tak całkiem pewnie się nie da, chociaż może?).

Nie zgadzam sie, że dziewczyny są fałszywe, ani że faceci mówią wprost, co myślą. Tak samo potrafią ściemniać, kręcić i manipulować, jak my .

[zlotniczanka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

50 twarzy Greya jest kobiecą książką, w szczególności znudzonych gospodyń domowych, bydła oraz rozmarzonych dziewic

nie znasz się! 50 twarzy greya jest zarąbistą książką do czytania na głos na imprezach. Polecam.

W żadnym innych okolicznościach nie mialam styczności z tym cudem.

natomiast podobny poziom prezentuje "męska" Achaja Ziemiańskiego, która jest powieścią dla męskiego bydła i facetów, którzy marzą o dominie.

[Candy_lips]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Jest się w toksycznym związku z Seksem w wielkim mieście ?


Dobra. To kim ja jestem. Gotować potrafię, prasuje sobie, piorę, oglądam Grę o Tron, gram na PS4, znam więcej niż podstawowe kolory (burgundowy, bordowy, turkusowy itp.), uwielbiam słodycze ?

Normalnym facetem moim zdaniem Ja np inaczej, bo więcej niż podstawowe kolory, które podałeś ciężko rozróżniam, mimo bycia kobietą i to też bywa. Normalna sprawa i nie ma czym się przejmować

[201705042038]

Napisane przez zlotniczanka

nie znasz się! 50 twarzy greya jest zarąbistą książką do czytania na głos na imprezach. Polecam.

Kurcze, a ja jeszcze nie czytałam... ani na imprezach, ani wcale. Żałować?

[Mad_Max]

Napisane przez zlotniczanka

natomiast podobny poziom prezentuje "męska" Achaja Ziemiańskiego, która jest powieścią dla męskiego bydła i facetów, którzy marzą o dominie.

Jakiej znów dominie??

[kahoko hino]

Napisane przez anna87

Jasne, każdy jest wyjątkowy, więc w sumie nic w tym wyjątkowego . Oczywiście, każdy jest wartościowy, bez względu na to, czy jest "szarym człowiekiem". Natomiast jestem zdania, że poczucie własnej wartości powinno się jak najmniej budować o porównania z innymi (tak całkiem pewnie się nie da, chociaż może?).

Nie zgadzam sie, że dziewczyny są fałszywe, ani że faceci mówią wprost, co myślą. Tak samo potrafią ściemniać, kręcić i manipulować, jak my .

mnisi buddyjscy potrafią więc możliwe jest, ale nie łatwe

nigdy nie powiedziałam ogólnikowo. napisałam, że trafiłam na uczciwe, szczere i otwarte dziewczyny, jak i na facetów-krętaczy. tak mi się życie ułożyło, że to manipulantek było więcej, więc zwykle wybierałam towarzystwo facetów i tam czułam się swobodniej.

[Candy_lips]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Czyli jak ktoś jest obiektywnie patrząc lepszy od innych to ma kompleksy ? Skoro nie mam nałogów a próbowałem różnych rzeczy. Uważam się lepszy od ludzi uzależnionych (ćpunów, alkoholików, palaczy) to znaczy, że mam kompleksy ?

Moim zdaniem nie Pewnie, że powinieneś być z siebie dumny, bo wiadomo takie czasy, że łatwo ulec. Ja też nie uległam i nigdy nie ciągnęło mnie do używek. Od zwykłych ludzi, którzy od czasu do czasu sobie pozwalają na używki nie czuję się lepsza, bo z umiarem to wiadomo, że ok, ale od tych uzależnionych, to w pewnym stopniu tak. No chociaż też mi ich szkoda, bo po prostu wiem, że są różne sytuacje. Niemniej, cieszę się, że ja nie weszłam w to.

[zlotniczanka]

Napisane przez anna87

Kurcze, a ja jeszcze nie czytałam... ani na imprezach, ani wcale. Żałować?

tak, tak... te dialogi... ta głębia, to nawet nie rozdwojenie, ale roztrojenie jaźni głównej bohaterki. Ale jednak polecam czytanie w kilka osób, można się popłakać.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez Mad_Max

Jakiej znów dominie??

sorki, silnej niezależnej kobiety, którą oni jedynie mogą ujarzmić, która to w przeciwieństwie do normalnych, niezależnych kobiet regularnie puszcza do czytelnika oko, jaka to z niej nie jest głupia p*pa

Choć Achaja jest napisana o niebo lepiej niż grey.

[stewardesa]

Napisane przez kahoko hino

mam wrażenie, że myślisz o pysze, a nie o tym, o czym ja mówię.

Ale to właśnie jest pycha. Wiadomo, że nikt nie powie "jestem inna i lepsza od pozostałych dziewczyn, bo mam męskie zainteresowania i gada się ze mną jak z kumplem, a przy tym jestem ładna i kobieca, kiedy trzeba", bo ludzie by go śmiechem zabili, więc przekazuje się to w inny sposób "ja to mam pecha, bo nie mam o czym gadać z laskami, one nawijają tylko o tipsach i balejażu, a ja lubię oglądać mecze, więc mam samych kolegów, nietypowi ludzie mają tak trudno" i z pozoru jest się wtedy skromnym, wręcz wydaje się, że ta osoba ma w sobie samokrytykę, jednak trzeba być naiwnym jak dziecko, żeby nie słyszeć, że ta osoba ma mało do zaoferowania lub inny problem, ale tłumaczy swoje niepowodzenia właśnie wyjątkowością, którą tylko ona w sobie dostrzega.

[kahoko hino]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Czyli jak ktoś jest obiektywnie patrząc lepszy od innych to ma kompleksy ? Skoro nie mam nałogów a próbowałem różnych rzeczy. Uważam się lepszy od ludzi uzależnionych (ćpunów, alkoholików, palaczy) to znaczy, że mam kompleksy ?

dla mnie to co najmniej smutne, że swoją wartość budujesz w oparciu o porównania z innymi osobami, zwłaszcza w sprawach tak niejednopłaszczyznowych.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez stewardesa

Ale to właśnie jest pycha. Wiadomo, że nikt nie powie "jestem inna i lepsza od pozostałych dziewczyn, bo mam męskie zainteresowania i gada się ze mną jak z kumplem, a przy tym jestem ładna i kobieca, kiedy trzeba", bo ludzie by go śmiechem zabili, więc przekazuje się to w inny sposób "ja to mam pecha, bo nie mam o czym gadać z laskami, one nawijają tylko o tipsach i balejażu, a ja lubię oglądać mecze, więc mam samych kolegów, nietypowi ludzie mają tak trudno" i z pozoru jest się wtedy skromnym, wręcz wydaje się, że ta osoba ma w sobie samokrytykę, jednak trzeba być naiwnym jak dziecko, żeby nie słyszeć, że ta osoba ma mało do zaoferowania lub inny problem, ale tłumaczy swoje niepowodzenia właśnie wyjątkowością, którą tylko ona w sobie dostrzega.

to, co opisałaś, jest czymś innym. rozmawiałyśmy o poczuciu, że jest się wyjątkowym. w tym poczuciu nie ma nic złego, jest dobre i zdrowe. w manipulowaniu postawą ofiary nic zdrowego nie ma, ale naturalnego jest dużo. wiele osób tak robi. gdy widzę taką manipulację, tylko współczuję danej osobie. pytanie tylko, czy aby na pewno każda osoba wypowiadająca te słowa jest manipulantką. wg mnie nie, ja tak ludzi staram się nie oceniać. może rzeczywiście czuje się jak wyrzutek, odrzucona, samotna, niezrozumiana? Twoja postawa tylko utwierdza ja w przekonaniu o słuszności tych odczuć.

[Candy_lips]

Napisane przez _ema_

Mężczyźni lubią różne kobiety.
Natomiast są pewne typy kobiet odstraszających np:
Obożejakajajestemalternat ywnagejmerka! Nikt mnie nie pokocha bo gram na kosoli! Och czemuż to, czemuż mnie borze pokarałeś byciem gejmerką/fanką motoryzacji/fanką rapu! Och ja nieszczęsna!
Taka owszem, odstrasza.

Warto sobie uświadomić, że mamy XXI wiek.
Wiele kobiet ćwiczy siłowo, podnosi ciężary, robi muskulaturę.
Wiele kobiet pasjonuje się grami.
Wiele kobiet wykonuje męskie prace.
Wiele kobiet posiada męskie zainteresowania.
I to nie jest nic takiego. A wtykanie każdemu pod nos swojej alternatywności z tego powodu jest strasznie irytujące.

Spotkałam kiedyś laskę, która znając mnie 5 minut zdążyła już podetknąć mi [i mojemu mężowi] pod nos 'spracowane dłonie' i pokazywać jakie ma odciski, bo ma tak męską pracę, eh nieszczęsna, tak to kocha, ale przez to skazuje się na samotność!
No z pozycji słuchacza to wygląda trochę śmiesznie, bo jak coś jest takie straszne, to nie podtykasz tego pod nos obcym ludziom i nie wywijasz na lewo i prawo jak banderą, tylko zachowujesz dla siebie. A w takich momentach zawsze widać, że rozmówczynie kipi dumą, ale szuka w dziwny sposób poklasku.

Osobiście jako osoba, która ma męskie wykształcenie, wykonuje męskie prace, gra w męskie gry i słucha męskiej muzyki* śmiecham z takiego sposobu szukania zainteresowania

*brzmi idiotycznie, nie?

Zgadzam się z Tobą. To po prostu też kwestia chyba kompleksów tej osoby i niepotrzebnie tym bardziej zwraca na to uwagę. Tak jest z wieloma cechami np ktoś inny wmawia sobie, że nie ma powodzenia przez to i wręcz doprowadza do sytuacji zachowaniem, że jest odrzucany, a potem wmawia sobie, że to przez tę cechę, a wcale nie o to tu często chodzi. No może i są faceci, którzy lubią jak kobieta ma zainteresowania pod kobiece stereotypowo, no ale mówię każdy znajdzie kogoś dla siebie. Ja nie przepadam za męskimi pracami, nie gram w męskie gry jak pisałam, lubię raczej horrory, thrillery, obyczajowe, dramaty, z historią w tle też, mam raczej wysoko rozwiniętą empatię, lubię doradzać ludziom, oni lubią mi się zwykle zwierzać, lubię też melodramaty, czasem romanse (no ale najlepiej takie lepsza, nie Harlequiny, takie nie),. Nie lubię samochodów, po prostu nie interesują mnie tak bardziej, nie przepadam za meczami, ale z moim facetem czasem obejrzę. Łatwo się wzruszam, no ale jak pisałam za to nie ubieram się jakoś kobieco i zwiewnie, rzadko się maluję, bo nie lubię, a to nie przeszkadza też. Facet i tak we mnie się zakochał, jesteśmy szczęśliwi, każdy praktycznie może znaleźć kogoś dla siebie, nie warto się zmieniać na siłę, to bez sensu.

[ARAKSJEL]

lkiem możliwe

Napisane przez DopplegangerEddarda

Czyli jak ktoś jest obiektywnie patrząc lepszy od innych to ma kompleksy ? Skoro nie mam nałogów a próbowałem różnych rzeczy. Uważam się lepszy od ludzi uzależnionych (ćpunów, alkoholików, palaczy) to znaczy, że mam kompleksy ?

Całkiem możliwe w sumie to tak jak by się uważać za lepszego od faceta bez nogi, bo samemu ma się dwie.
Wartościowanie ludzi na podstawie takich przesłanek, może świadczyć o kompleksach. Ten alkoholik- ćpun, mógł stracić żonę i dziecko w pożarze i sobie z tym nie poradził, nigdy bym nie uznał kogoś takiego za gorszego od siebie, bo sam nie wiem czy bym się po czymś takim podniósł.

[DopplegangerEddarda]

Takie książki to i ja mógłbym pisać Serio, nie wiem co to za problem Z dominami problem ale coś wymyślę. Na pewno byłoby lepsze od Greya

Jak Grey to czytany przez Tywina var Emreisa tfu! Charlesa Dance-a
https://www.youtube.com/watch?v=-3POYx6IeeI

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez kahoko hino

dla mnie to co najmniej smutne, że swoją wartość budujesz w oparciu o porównania z innymi osobami, zwłaszcza w sprawach tak niejednopłaszczyznowych.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



to, co opisałaś, jest czymś innym. rozmawiałyśmy o poczuciu, że jest się wyjątkowym. w tym poczuciu nie ma nic złego, jest dobre i zdrowe. w manipulowaniu postawą ofiary nic zdrowego nie ma, ale naturalnego jest dużo. wiele osób tak robi. gdy widzę taką manipulację, tylko współczuję danej osobie. pytanie tylko, czy aby na pewno każda osoba wypowiadająca te słowa jest manipulantką. wg mnie nie, ja tak ludzi staram się nie oceniać. może rzeczywiście czuje się jak wyrzutek, odrzucona, samotna, niezrozumiana? Twoja postawa tylko utwierdza ja w przekonaniu o słuszności tych odczuć.

Nie pije i nie mam nałogów bo uważam to za słabość gdy coś Cię niszczy a Ty w to brniesz. Tamto było tylko przykładem. A jeżeli chodzi o innych to wolałbym by moi znajomi ich nie mieli.
Zresztą ciągnie mnie do mądrych lub mądrzejszych ludzi więc to co piszesz nie jest prawdą.

[Elfir]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Jakie są wyznaczniki PRAWDZIWEJ kobiety?

wychowuje syna, który z nudów udziela się na damskim forum.

[kahoko hino]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Nie pije i nie mam nałogów bo uważam to za słabość gdy coś Cię niszczy a Ty w to brniesz. Tamto było tylko przykładem. A jeżeli chodzi o innych to wolałbym by moi znajomi ich nie mieli.
Zresztą ciągnie mnie do mądrych lub mądrzejszych ludzi więc to co piszesz nie jest prawdą.

widać nigdy nie miałeś do czynienia z osobą, której życie było cięższe, niż Twoje. trochę więcej pokory w życiu i empatii, a będzie Ci łatwiej

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Elfir

wychowuje syna, który z nudów udziela się na damskim forum.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Darkoz

Nie, to, że byłaś na Avengersach, skleiłaś szafkę i przeczytałaś Wiedźmina nie sprawia, że się wyróżniasz spośród ,,normalnych'' kobiet. Nieodmiennie mnie śmieszy doszukiwanie się jakiejś ,,męskości'' w sobie przez laski, bo bawiły się samochodzikami w przedszkolu, grają (nawet jak w ogóle nie ogarniają gry), lubią piwo albo oglądają Grę o Tron. Może to ta poza odstrasza, a nie zainteresowania?

Ja ogólnie zgadzam się z tą wypowiedzią Początkowe posty autorki przedstawiają dość skrajne wizerunki kobiet: albo taka co tylko śni o butach i ogląda seks w wielkim mieście i zna się na modzie ALBO typowa chłopczyca.

Gusta filmowe mogą być różne, wcale nie uważam, że np Star Wars to męskie kino. Ja lubię filmy akcji i lubię takie filmy jak Avengers, ale np Star Warsy mi nie odpowiadają. Lubię pograć w jakieś gry, mało znam się na modzie, butach, ale nigdy bym nie pomyślała, że to od razu oznacza chłopczycę, która jest skreślona u facetów.

Pewnie, że faceta może uszczęśliwić fakt, że kobieta nie ględzi mu nad uchem: przestań w końcu grać - tylko gra razem z nim. Albo fakt, że idzie z kobietą do kina i może wybrać film akcji zamiast męczyć się na komedii romantycznej. Ale nie uważam, że stanowi to główny wyznacznik wyboru partnerki.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez ARAKSJEL

lkiem możliweCałkiem możliwe w sumie to tak jak by się uważać za lepszego od faceta bez nogi, bo samemu ma się dwie.
Wartościowanie ludzi na podstawie takich przesłanek, może świadczyć o kompleksach. Ten alkoholik- ćpun, mógł stracić żonę i dziecko w pożarze i sobie z tym nie poradził, nigdy bym nie uznał kogoś takiego za gorszego od siebie, bo sam nie wiem czy bym się po czymś takim podniósł.

Takiemu facetowi współczuje. To okrutne, nawet nie wmawiaj mi takich rzeczy.

I tak pielęgnuje ich pamięć, chlając i ćpając ? Jeżeli nie potrafi żyć to niech ze sobą skończy, no chyba, że jest fanem masochizmu.

[Elfir]

Napisane przez zlotniczanka

natomiast podobny poziom prezentuje "męska" Achaja Ziemiańskiego, która jest powieścią dla męskiego bydła i facetów, którzy marzą o dominie.

Achaja nie jest dla mężczyzn. Dla chłopców, którym pierwszy testosteron dymi uszami i jarają się słowem "cycki" w tekście.

http://niezatapialna-armada.blogspot...zniczka-w.html

[kahoko hino]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Takiemu facetowi współczuje. To okrutne, nawet nie wmawiaj mi takich rzeczy.

I tak pielęgnuje ich pamięć, chlając i ćpając ? Jeżeli nie potrafi żyć to niech ze sobą skończy, no chyba, że jest fanem masochizmu.

to naprawdę smutne, jak mało rozumiesz ludzi dokoła. jak wąską masz perspektywę. oby Cię w zamian życie nie doświadczyło odpowiednio.