Schudnąć 20-30kg część III

[Unex]

moj jadlospis z dzis

1. owsianka z mlekiem kokosowym, truskawki, orzechy laskowe, kakao + kawa
2. 2 kromki razowca, pasta z sera bialego poltlustego i makreli wedzonej ( z ok 1/3 twarogu wzielam) i szczypiorek. Do tego pomidor.
3. makaron razowy ( ok garsci) + sos z chudej wolowiny, pomidorow, fasoli, kukurydzy, papryczki chilli i zwyklej papryki
4. salatka z dwoch jaj, ogromna ilosc rukoli, 2x pomidor, ogorek, starta marchew, papryczka chilli, sos z jogurtu i przypraw

[ilo16na]

Napisane przez pannaatopowa

Dziś znów miałam zrobić jogurt z owocami dziś czereśnie. Kupiłam je wczoraj na rynku. W każdym owocu był robak W KAŻDYM. Sprawdziłam 3/4 owoców i resztę wywaliłam.

ja jak jem czeresnie to nie sprawdzam robakow.
nie wiem ile juz zjadlam..



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pannaatopowa]

Napisane przez ilo16na

ja jak jem czeresnie to nie sprawdzam robakow.
nie wiem ile juz zjadlam..



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja zazwyczaj, tez, ale do jogurtu musiałam wypestkować. A jak widziałam robaczka, to wywalałam od razu. jestem świadoma, ze mogę natknąć się na żyjątko, choć czy mogę wtedy mówić o sobie "wegetarianka" :P Dylemat

[Unex]

Napisane przez pannaatopowa

Ja zazwyczaj, tez, ale do jogurtu musiałam wypestkować. A jak widziałam robaczka, to wywalałam od razu. jestem świadoma, ze mogę natknąć się na żyjątko, choć czy mogę wtedy mówić o sobie "wegetarianka" :P Dylemat

true story

[Melonade]

Napisane przez thenerdqueen

Mel: ale też nie możesz przekręcać moich słów, bo nie powiedziałam nigdzie, żeby nie jadła, tylko żeby ograniczyła, a czuję, że to przeze mnie tak alergicznie podchodzisz
fakt, wysokie węgle i niski tłuszcz jest ok, tylko też trzeba wypośrodkować definicję wysokiego i niskiego, bo często jest tak, że dziewczyny początkujące eliminują tłuszcze praktycznie do zera, przez co gospodarka hormonalna im siada

Unex: ja też się nie mogę ogarnąć z tym, że mi się kurzy jak cholera, też mieszkam przy ruchliwej ulicy :/ pamiętam jak u siebie mogłam kurz raz w tygodniu spokojnie wycierać, bo nic nie osiadało, a teraz po przeprowadzce masakra! musiałabym się ze ścierą nie rozstawać

Nie, to może niefortunnie się wyraziłam, ja nie przekręcam Twoich słów, nie mówię, że Ty powiedziałaś, żeby nie jadła, tylko zdarzają się takie teksty czy tu, czy na innych forach o odchudzaniu i to mnie dobija. Oczywiście są przypadki, kiedy z jakiegoś powodu ktoś nie może jeść owoców, ale kiedy za nadrzędną zasadę odchudzania uważa się "wyeliminuj słodycze, fast foody i owoce" to ręce opadają.

---------- Dopisano o 02:14 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------

Napisane przez pulchnapaula

Melonade - pewnie masz rację, że muszę jeść więcej, ale też kalkulator BMR kalkulatorowi nierówny. Według na przykład tego: http://ar.pl/kalkulatory/kalkulator-bmr/ moje zapotrzebowanie przy lekkiej aktywności to 1968 kcal. Przy bardzo dużej już skacze do 2400, ale ja bardzo aktywna nie jestem. Trochę się w tym gubię - bo zwiększę na siłę zgodnie z Twoim zaleceniem spożycie, a się okaże że moje zapotrzebowanie to naprawdę to 1968 kcal przy lekkiej aktywności i... będę tyć

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

A i mój jadłospis z dziś:
ś - owsianka (50 gr płatków) + 100 gr wieśniaka + małe jabłko starte + łyżeczka miodu
2 ś - koktajl - 200 ml maślanki, 100 gr truskawek, pół małej brzoskwini + garść jarmużu spora

Ale nie chodzi o to, ile kalorii Ci wylicza na utrzymanie czy schudnięcie dany kalkulator czy program. Chodzi o BMR czyli to co jest Ci potrzebne do podstawowej przemiany materii. To jest niezależne od aktywności. I u Ciebie wynosi 1800kcal (jeśli dobrze pamiętam). Więc nawet przy niskiej aktywności powinnaś jeść no minimum te 2000kcal.
Jak zaczniesz chudnąć to będziesz mogła przeliczać dalej i stopniowo obcinać kalorie dalej. A jak Ty od kilku miesięcy głodzisz organizm to wiadomo, że on sobie próbuje wszystko zatrzymać, spowalnia Ci się metabolizm i jeszcze może Ci się w gospodarce hormonalnej namieszać, czego Ci nie życzę.
Wcale nie musisz nic robić na siłę. Ostatecznie ja do Ciebie nie przyjdę i Ci jedzenia na siłę wpychać nie będę, to jest Twoja decyzja. Ale przyszłaś tu pytając o nasze opinie, więc staram się pomóc.

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:14 ----------

Napisane przez pannaatopowa

Ja zazwyczaj, tez, ale do jogurtu musiałam wypestkować. A jak widziałam robaczka, to wywalałam od razu. jestem świadoma, ze mogę natknąć się na żyjątko, choć czy mogę wtedy mówić o sobie "wegetarianka" :P Dylemat

Serio tego tyle tam jest?
Byłam świadkiem, jak koleżanka się natknęła na takie duże coś a la dżdżownico-ślimak, ale nigdy innych robaków w czereśniach nie widziałam. Teraz będę mieć schizy.
Duże te robaki są? Bo ja to ślepawa jestem, może nie zauważę.

[Ulcia2512]

Napisane przez Melonade

Serio tego tyle tam jest?
Byłam świadkiem, jak koleżanka się natknęła na takie duże coś a la dżdżownico-ślimak, ale nigdy innych robaków w czereśniach nie widziałam. Teraz będę mieć schizy.
Duże te robaki są? Bo ja to ślepawa jestem, może nie zauważę.

Białe, tak do 0.6 cm długości. Ja nie sprawdzam czereśni I nie zastanawiam się ile zjadłam"proteinek". Ale jak na przykład teściowa płucze czereśnie, żeby robale wpłynęły I one tak po wierzchu się unoszą to już nie tknę tych czereśni. Wolę być nieświadoma.

Czy jest jakaś różnica między jogurtem nat. a greckim jeśli chodź o dobry wpływ na organizm?

[pannaatopowa]

Napisane przez Melonade

Nie, to może niefortunnie się wyraziłam, ja nie przekręcam Twoich słów, nie mówię, że Ty powiedziałaś, żeby nie jadła, tylko zdarzają się takie teksty czy tu, czy na innych forach o odchudzaniu i to mnie dobija. Oczywiście są przypadki, kiedy z jakiegoś powodu ktoś nie może jeść owoców, ale kiedy za nadrzędną zasadę odchudzania uważa się "wyeliminuj słodycze, fast foody i owoce" to ręce opadają.

---------- Dopisano o 02:14 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------


Ale nie chodzi o to, ile kalorii Ci wylicza na utrzymanie czy schudnięcie dany kalkulator czy program. Chodzi o BMR czyli to co jest Ci potrzebne do podstawowej przemiany materii. To jest niezależne od aktywności. I u Ciebie wynosi 1800kcal (jeśli dobrze pamiętam). Więc nawet przy niskiej aktywności powinnaś jeść no minimum te 2000kcal.
Jak zaczniesz chudnąć to będziesz mogła przeliczać dalej i stopniowo obcinać kalorie dalej. A jak Ty od kilku miesięcy głodzisz organizm to wiadomo, że on sobie próbuje wszystko zatrzymać, spowalnia Ci się metabolizm i jeszcze może Ci się w gospodarce hormonalnej namieszać, czego Ci nie życzę.
Wcale nie musisz nic robić na siłę. Ostatecznie ja do Ciebie nie przyjdę i Ci jedzenia na siłę wpychać nie będę, to jest Twoja decyzja. Ale przyszłaś tu pytając o nasze opinie, więc staram się pomóc.

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:14 ----------


Serio tego tyle tam jest?
Byłam świadkiem, jak koleżanka się natknęła na takie duże coś a la dżdżownico-ślimak, ale nigdy innych robaków w czereśniach nie widziałam. Teraz będę mieć schizy.
Duże te robaki są? Bo ja to ślepawa jestem, może nie zauważę.

Takie malutkie białe z czarnym czubeczkiem. Gdyby nie ten czubeczek w ogóle bym ich nie widziała. Tyle czasu pestkuję czereśnie i nie widziałam robaków. Ktoś miał zaniedbane drzewko.

Napisane przez Ulcia2512

Białe, tak do 0.6 cm długości. Ja nie sprawdzam czereśni I nie zastanawiam się ile zjadłam"proteinek". Ale jak na przykład teściowa płucze czereśnie, żeby robale wpłynęły I one tak po wierzchu się unoszą to już nie tknę tych czereśni. Wolę być nieświadoma.

Czy jest jakaś różnica między jogurtem nat. a greckim jeśli chodź o dobry wpływ na organizm?

Nie mam pojecia. Grecki jest miliard razy smaczniejszy, niestety ma więcej tłuszczu 7-8%. Lecz jak zobaczyłam, że w 100 g ma 102 kalorie to uważam, że kubeczek (200 g) z owocami nie jest takim złym pomyslem na deser Może się mylę?

Zrobiłam wczoraj wegański pasztet z cukinii, pieczarek, soczewicy z puszce, cebuli i koperku. Zapomniałam o nim jak był w piecu i myślałam, że się spalił, ale nie. Jest pyszny. Już był na śniadanie
Dodam, że pasztet wymyśliłam sama, bez przepisu

[aikanne]

Napisane przez thenerdqueen

aikanne: no ja właśnie dzisiaj zaczynam testować tę aplikację właśnie bardzo mi się podoba to, że jest przez polską vitalię robiona, dlatego baza polskich produktów z definicji owinna być ogromna

Póki co znalazłam chyba wszystko czego szukałam. Nawet przepisy są na potrawy Widziałaś?

A używałaś kiedyś innych aplikacji tego typu?
Bo to jest moje pierwsze doświadczenie i jestem zachwycona, bo nie muszę sama na kartce czy w kalendarzu wyliczać i zapisywać. Miałam kilka podejść do takiej kontroli samej siebie, ale to było czasochłonne, a teraz w kilka chwil mam uzupełniony cały dzień!

[Sabasza]

Napisane przez Ulcia2512

Białe, tak do 0.6 cm długości. Ja nie sprawdzam czereśni I nie zastanawiam się ile zjadłam"proteinek". Ale jak na przykład teściowa płucze czereśnie, żeby robale wpłynęły I one tak po wierzchu się unoszą to już nie tknę tych czereśni. Wolę być nieświadoma.

Ja tez wole byc nieswiadoma Jakbym widziala jak pelzaja, to pewnie tez bym miala problem ze zjedzeniem ich

Napisane przez pannaatopowa

Zrobiłam wczoraj wegański pasztet z cukinii, pieczarek, soczewicy z puszce, cebuli i koperku. Zapomniałam o nim jak był w piecu i myślałam, że się spalił, ale nie. Jest pyszny. Już był na śniadanie
Dodam, że pasztet wymyśliłam sama, bez przepisu

A mozesz podac przepis? Nigdy nie robilam pasztetu z warzyw i jestem tego bardzo ciekawa

Napisane przez aikanne

Póki co znalazłam chyba wszystko czego szukałam. Nawet przepisy są na potrawy Widziałaś?

A używałaś kiedyś innych aplikacji tego typu?
Bo to jest moje pierwsze doświadczenie i jestem zachwycona, bo nie muszę sama na kartce czy w kalendarzu wyliczać i zapisywać. Miałam kilka podejść do takiej kontroli samej siebie, ale to było czasochłonne, a teraz w kilka chwil mam uzupełniony cały dzień!

To jest super, nie? Ogromna pomoc w monitorowaniu tego co sie je. Ale nie tylko, mnie rowniez pomaga w dojrzeniu bledow zywieniowych, pilnowaniu czy jem odpowiednio duzo bialka, tluszczow, weglowodanow, czy nie pakuje w siebie np. za duzo wegli na noc.

A czy ta aplikacja jest tylko na telefon? MyFitnessPal jest o tyle fajny, ze mozna go tez uzywac przez strone www i ja tak wlasnie robie najczesciej. Z checia bym potestowala cos innego, ale jesli apka jest tylko na tel to dla mnie raczej odpada

Ja wczoraj wieczorem zamrozilam moj gar leczo, wyszlo mi tego sporo, 7 porcji po okolo 540 gram. Kazda porcja okolo 170kcal. Ciekawa jestem jak bedzie smakowac po rozmrozeniu. Niestety zamrazarka przepelniona, nic juz do niej nie wepchne, wiec musze zaczac cos wyjadac Kiedy kupowalam ta lodowke to celowo kupilam z mniejszym zamrazarnikiem, bo uznalam, ze przeciez i tak az tak duzo nie mroze, teraz mam juz tyle planow mrozeniowych i nie moge ich zrealizowac

[Unex]

Napisane przez Sabasza

Ja wczoraj wieczorem zamrozilam moj gar leczo, wyszlo mi tego sporo, 7 porcji po okolo 540 gram. Kazda porcja okolo 170kcal. Ciekawa jestem jak bedzie smakowac po rozmrozeniu. Niestety zamrazarka przepelniona, nic juz do niej nie wepchne, wiec musze zaczac cos wyjadac Kiedy kupowalam ta lodowke to celowo kupilam z mniejszym zamrazarnikiem, bo uznalam, ze przeciez i tak az tak duzo nie mroze, teraz mam juz tyle planow mrozeniowych i nie moge ich zrealizowac

A co do mrozenia, to my sie z TZ zdecydowalismy na dodatkowa zamrazalke ( 86l ) bo nam sie tez nie miesci Dzisiaj jedziemy kupic wlasnie Leczo po odmrozeniu jest dobre, nie boj sie




A co do jogurtu greckiego to jest bardziej tlusty od naturalnego, ale zalezy do czego sie chce uzywac. Jak chcesz dac lyzke-dwie do sosu to ja by nie panikowala, a jak chce sie miksowac z owocami na przekaske to ja bym wziela zykly nat.


Ja dzis sobie robie chyba rest day, bo jutro na bank pocwicze i chcemyw wieczorm z TZ na rowery pojechac i w piatek tez. A nie bede cwiczyc 7 dni w tygodniu

Moj jadlospis na dzis:

- owsianka, mleko 1.5 %, orzechy wloskie, odrobina suszonej zurawiny, maly banan + kawa
- kromka razowca + pasta z sera bialego i wedzonej makreli + pomidor
- roladka z piersi z kurczaka i szpinaku z pieczarkami zapikana w piecu + 2 ziemniaczki mlode i salatka z pomidorow i fety
- salatka: rukola, salata, ogorek, papryka, pomidor x1.5, 2 jajka, sos z jogurtu i przypraw

[thenerdqueen]

Mel: to fakt, masakra jest z tym, jak ludzie są nieświadomi jeśli chodzi o zdrowe żywienie i ogólne dbanie o siebie
robaki sporawe są, widać je spokojnie

Ulcia: grecki teoretycznie robi się tak, że z naturalnego odsącza się serwatkę, dlatego robi się gęstszy i w porównaniu do naturalnego ma więcej białka i mniej węgla... ale znając życie nie ma regulacji prawnych i producent zagęszcza jak chce

aikanne: o, nie przegrzebałam jeszcze na tyle, żeby znaleźć przepisy pierwsze wrażenie też u mnie jest pozytywne aplikacja mogłaby mieć jeszcze jakiś przypominacz o piciu wody i by była 10/10

Sabasza: internety mówią, że fitatu niedługo będzie mieć dostęp przez www, chwilowo tylko android

[Owoclasu]

Cześć
W sumie nie wiem od czego zacząć

Mam 23 lata, 160 cm i ważę obecnie 81 kg. Zawsze miałam problemy ze zdrowiem i wagą w wieku 18 lat zeszłam z wagi 75 kg do około 59-60 kg i taka waga utrzymywała mi się z 2-3 lata, jadłam zdrowo, ćwiczyłam i było dobrze lekkie wahania po świętach czy wakacjach, ale szybko wracałam do formy. Niestety nadszedł czas kiedy nie mogłam już ćwiczyć i jak dużo osób myślałam sobie, a tylko kilogram więcej jak po świętach zaraz minie... Dwa razy doszłam do około 65 kg i wracałam do 60 kg, więc widząc 67-68 wcale się nie martwiłam, a potem już bałam się warzyć. Teraz dużo zmieniam i od paru miesięcy dużo zdrowiej jem, nie lubię słodyczy ani fast foodów problemem u mnie nie są "niezdrowe produkty", ale to ile jestem w stanie zjeść.

W tej chwili mam dietę od dietetyka 5 posiłków dziennie do tego staram się ją kontrolować pod względem IG. Do tego staram się codziennie robić w domu ćwiczenia i chodzić na siłownie/zajęcia trx/yoga/pilates itp.

Mój cel to około 57-60 kg w zależności od tego jak się będę czuła do tego powrót do moich ubrań, które kupiłam jak byłam szczuplejsza i teraz smutno wiszą w szafie
Zależy mi także na poprawie kondycji, rozciągnięciu i powrocie to ogólnej sprawności ciała, dlatego też bardziej liczę na spadek procentowej wartości tkanki tłuszczowej zwłaszcza w ostatniej fazie niż wadze.

[pannaatopowa]

Napisane przez Sabasza

Ja tez wole byc nieswiadoma Jakbym widziala jak pelzaja, to pewnie tez bym miala problem ze zjedzeniem ich



A mozesz podac przepis? Nigdy nie robilam pasztetu z warzyw i jestem tego bardzo ciekawa



To jest super, nie? Ogromna pomoc w monitorowaniu tego co sie je. Ale nie tylko, mnie rowniez pomaga w dojrzeniu bledow zywieniowych, pilnowaniu czy jem odpowiednio duzo bialka, tluszczow, weglowodanow, czy nie pakuje w siebie np. za duzo wegli na noc.

A czy ta aplikacja jest tylko na telefon? MyFitnessPal jest o tyle fajny, ze mozna go tez uzywac przez strone www i ja tak wlasnie robie najczesciej. Z checia bym potestowala cos innego, ale jesli apka jest tylko na tel to dla mnie raczej odpada

Ja wczoraj wieczorem zamrozilam moj gar leczo, wyszlo mi tego sporo, 7 porcji po okolo 540 gram. Kazda porcja okolo 170kcal. Ciekawa jestem jak bedzie smakowac po rozmrozeniu. Niestety zamrazarka przepelniona, nic juz do niej nie wepchne, wiec musze zaczac cos wyjadac Kiedy kupowalam ta lodowke to celowo kupilam z mniejszym zamrazarnikiem, bo uznalam, ze przeciez i tak az tak duzo nie mroze, teraz mam juz tyle planow mrozeniowych i nie moge ich zrealizowac

Przepis: puszka soczewicy (duża z tesco, chyba pół 500 g)
Opakowanie pieczarek
3 cebule (spokojnie można dać więcej)
3 marchwie
2 cukinie
zmielone płatki owsiane (może być bułka tarta)
sól, pieprz, kminek/przyprawę do fasoli, zioła prowansalskie, papryka słodka
pęczek koperku
olej/oliwa do duszenia

Soczewicę dokładnie zmielić na gładką masę, pieczarki obrać i zetrzeć, poddusić z cebulą. Do miski zetrzeć cukinie, marchew na dużych oczkach, wymieszać z przyprawami i posiekanym koperkiem, połączyć ze zmielonymi płatkami aż będzie można formować kotlety (chodzi o konsystencje - nie wiem ile tego dałam). Wsadzić do blachy z papierem (mam spora keksówkę 32x14) i piec w 160 stopniach aż wierzch będzie dobrze przypieczony.

[Sabasza]

Napisane przez Owoclasu

Cześć
W sumie nie wiem od czego zacząć

Mam 23 lata, 160 cm i ważę obecnie 81 kg. Zawsze miałam problemy ze zdrowiem i wagą w wieku 18 lat zeszłam z wagi 75 kg do około 59-60 kg i taka waga utrzymywała mi się z 2-3 lata, jadłam zdrowo, ćwiczyłam i było dobrze lekkie wahania po świętach czy wakacjach, ale szybko wracałam do formy. Niestety nadszedł czas kiedy nie mogłam już ćwiczyć i jak dużo osób myślałam sobie, a tylko kilogram więcej jak po świętach zaraz minie... Dwa razy doszłam do około 65 kg i wracałam do 60 kg, więc widząc 67-68 wcale się nie martwiłam, a potem już bałam się warzyć. Teraz dużo zmieniam i od paru miesięcy dużo zdrowiej jem, nie lubię słodyczy ani fast foodów problemem u mnie nie są "niezdrowe produkty", ale to ile jestem w stanie zjeść.

W tej chwili mam dietę od dietetyka 5 posiłków dziennie do tego staram się ją kontrolować pod względem IG. Do tego staram się codziennie robić w domu ćwiczenia i chodzić na siłownie/zajęcia trx/yoga/pilates itp.

Mój cel to około 57-60 kg w zależności od tego jak się będę czuła do tego powrót do moich ubrań, które kupiłam jak byłam szczuplejsza i teraz smutno wiszą w szafie
Zależy mi także na poprawie kondycji, rozciągnięciu i powrocie to ogólnej sprawności ciała, dlatego też bardziej liczę na spadek procentowej wartości tkanki tłuszczowej zwłaszcza w ostatniej fazie niż wadze.

Jakbym slyszala siebie Wyglada na to, ze masz dobry pogrom na to co chcesz i co powinnas zrobic, i juz w miare ogarniete.

A powiedz, kiedy bylas u dietetyka? Udalo ci sie cos juz zrzucic? Trzymasz sie tej diety dokladnie czy traktujesz ja jako wytyczne?

A w ogole to WITAJ

Napisane przez pannaatopowa

Przepis: puszka soczewicy (duża z tesco, chyba pół 500 g)
Opakowanie pieczarek
3 cebule (spokojnie można dać więcej)
3 marchwie
2 cukinie
zmielone płatki owsiane (może być bułka tarta)
sól, pieprz, kminek/przyprawę do fasoli, zioła prowansalskie, papryka słodka
pęczek koperku
olej/oliwa do duszenia

Soczewicę dokładnie zmielić na gładką masę, pieczarki obrać i zetrzeć, poddusić z cebulą. Do miski zetrzeć cukinie, marchew na dużych oczkach, wymieszać z przyprawami i posiekanym koperkiem, połączyć ze zmielonymi płatkami aż będzie można formować kotlety (chodzi o konsystencje - nie wiem ile tego dałam). Wsadzić do blachy z papierem (mam spora keksówkę 32x14) i piec w 160 stopniach aż wierzch będzie dobrze przypieczony.

Dziekuje! Zapisane

[Owoclasu]

U dietetyka byłam 3 tygodnie temu przy czym mam dietę dostosowaną i do straty wagi i do mojego zdrowia. Staram się ją dokładnie stosować, ale ona sama w sobie daje mi dużo możliwości bo to nie są konkretne dania tylko proporcje, które należy zachowywać, więc przy odrobinie pomysłowości można zrobić prawie każde danie, które się lubi w zdrowszej wersji co bardzo sobie chwale bo uwielbiam gotować

Do tego mam dopasowane odżywki białko, witaminy, minerały i przedtreningówkę.

Takim ciekawym aspektem jest to, że moja Pani dietetyk kazała mi się bardziej skupić na pilnowaniu diety w systemie tygodniowym niż dziennym tz jeśli jednego dnia zjem np więcej mięsa na śniadanie, a w drugi dzień sałatkę bez mięsa to będzie dobrze. To wszystko takie bardziej ogólne wytyczne, ale dobrze się czuję więc zobaczę jak będzie szło

A jako osoba bardzo społeczna postanowiłam znaleźć sobie na jakimś forum "grupę wsparcia" bo takie rzeczy mi pomagają i tak trafiłam do was

Ps. Zaczęłam od 84 kg mniej więcej bo tam było jakieś 83,8

[Sabasza]

Napisane przez Owoclasu

U dietetyka byłam 3 tygodnie temu przy czym mam dietę dostosowaną i do straty wagi i do mojego zdrowia. Staram się ją dokładnie stosować, ale ona sama w sobie daje mi dużo możliwości bo to nie są konkretne dania tylko proporcje, które należy zachowywać, więc przy odrobinie pomysłowości można zrobić prawie każde danie, które się lubi w zdrowszej wersji co bardzo sobie chwale bo uwielbiam gotować

No to jest super, i tak wlasnie powinno sie podchodzic do jadlospisow, bo istotne sa proporcje. Jesli lubisz gotowac to mam nadzieje, ze bedziesz sie dzielic pomyslami. Ja to ciagle placze jak musze w kuchni spedzic dluzej niz 15 minut i staram sie podgladac co dziewczyny na forum gotuja

Napisane przez Owoclasu

Takim ciekawym aspektem jest to, że moja Pani dietetyk kazała mi się bardziej skupić na pilnowaniu diety w systemie tygodniowym niż dziennym tz jeśli jednego dnia zjem np więcej mięsa na śniadanie, a w drugi dzień sałatkę bez mięsa to będzie dobrze. To wszystko takie bardziej ogólne wytyczne, ale dobrze się czuję więc zobaczę jak będzie szło

To jest swietne podejscie, juz nie raz o tym czytalam. Bilans tygodniowy jest wazniejszy od dzienniego Oczywiscie trudniej jest patrzec globalnie na jadlospis z calego tygodnia niz na taki dzienny, ale ja korzystam z tej rady jesli cos pojdzie nie tak danego dnia i trzeba to po prostu zrekompensowac dnia nastepnego

Napisane przez Owoclasu

A jako osoba bardzo społeczna postanowiłam znaleźć sobie na jakimś forum "grupę wsparcia" bo takie rzeczy mi pomagają i tak trafiłam do was

No i swietnie trafilas Wspolnie wazymy sie w kazdy piatek

[Owoclasu]

Napisane przez Sabasza

No i swietnie trafilas Wspolnie wazymy sie w kazdy piatek

Właśnie mogę od razu wypisać moje wymiary
Waga: 81
Szyja: 35
Ręka: 35
Biust: 102
Pod biustem: 94
Talia: 85
Brzuch: 99
Pupa: 111
Udo: 66
Łydka: 42
Tłuszcz: ~34%

[aikanne]

Napisane przez Sabasza

To jest super, nie? Ogromna pomoc w monitorowaniu tego co sie je. Ale nie tylko, mnie rowniez pomaga w dojrzeniu bledow zywieniowych, pilnowaniu czy jem odpowiednio duzo bialka, tluszczow, weglowodanow, czy nie pakuje w siebie np. za duzo wegli na noc.

A czy ta aplikacja jest tylko na telefon? MyFitnessPal jest o tyle fajny, ze mozna go tez uzywac przez strone www i ja tak wlasnie robie najczesciej. Z checia bym potestowala cos innego, ale jesli apka jest tylko na tel to dla mnie raczej odpada

:

Człowiekowi się wydaje, że je zdrowo, a tu klops. Teraz czarno na białym wszystko pokazano. Fitatu obnaża prawdę Ale fajnie, bo tak jak piszesz, można się monitorować i te błędy poprawiać i to szybko, bo po 1 dniu jak sie uprzesz.
Jest jeszcze wersja na tablet, bo moja bratowa używa, a www, jak doczytałam na stronie to jest w planach, więc chwila i będziesz mogła używać na kompie

A z ciekawości to nie jest Ci łatwiej z tego korzystać na smartphonie? Ja już sie chyba przerzuciłam na telefon i czasami komputera mi sie nie chce odpalać, bo wszystko mam w komórce, co mi potrzeba.

[Sabasza]

Napisane przez aikanne

A z ciekawości to nie jest Ci łatwiej z tego korzystać na smartphonie? Ja już sie chyba przerzuciłam na telefon i czasami komputera mi sie nie chce odpalać, bo wszystko mam w komórce, co mi potrzeba.

O dziwo nie... Jak wszystkiego uzywam na telefonie, np. wizaz sobie czytam np w autobusie, o tyle MFP w 90% przez www. Jakos lepszy poglad mam na wszystko, latwiej mi sie sprawdza czy dodalam dobry produkt etc.

[pannaatopowa]

Założyłam sobie myfitnesspal. Bałam się, że po angielsku będą produkty i że będę musiała ze słownikiem siedzieć, ale są po polsku, nawet pasztet z soczewicy z warzywami znalazłam. Nie wiem, czy to będzie dokładnie ten co ja robię, ale chyba przy warzywach nie ma większej różnicy w kaloriach.
Wyliczyło mi zapotrzebowanie na 1200 kcal. Ja się nie znam, ale skoro ważę 87 kg i mam założenie, że średno będę dziennie ćwiczyć 45 minut to czy nie jest to za mało?

[Unex]

Napisane przez pannaatopowa

Założyłam sobie myfitnesspal. Bałam się, że po angielsku będą produkty i że będę musiała ze słownikiem siedzieć, ale są po polsku, nawet pasztet z soczewicy z warzywami znalazłam. Nie wiem, czy to będzie dokładnie ten co ja robię, ale chyba przy warzywach nie ma większej różnicy w kaloriach.
Wyliczyło mi zapotrzebowanie na 1200 kcal. Ja się nie znam, ale skoro ważę 87 kg i mam założenie, że średno będę dziennie ćwiczyć 45 minut to czy nie jest to za mało?

Wiesz, ja tez sobie zalozylam, ale znalazlam tylko angielski serwer? I nie chce mi sie szczerze wszystkiego szukac po ang

+ mi tez wyliczylo jakies 1360 kcal :O

[Sabasza]

Napisane przez Unex

Wiesz, ja tez sobie zalozylam, ale znalazlam tylko angielski serwer? I nie chce mi sie szczerze wszystkiego szukac po ang

+ mi tez wyliczylo jakies 1360 kcal :O

Chodzi o to, ze produkty sa polskie, mimo ze aplikacja po ang. Ja niczego po ang nie wpisuje, wszystko po naszemu. Wklejam screenshota.

[Melonade]

Napisane przez pannaatopowa

Założyłam sobie myfitnesspal. Bałam się, że po angielsku będą produkty i że będę musiała ze słownikiem siedzieć, ale są po polsku, nawet pasztet z soczewicy z warzywami znalazłam. Nie wiem, czy to będzie dokładnie ten co ja robię, ale chyba przy warzywach nie ma większej różnicy w kaloriach.
Wyliczyło mi zapotrzebowanie na 1200 kcal. Ja się nie znam, ale skoro ważę 87 kg i mam założenie, że średno będę dziennie ćwiczyć 45 minut to czy nie jest to za mało?

No pewnie, że za mało.
Uwielbiam myfitnesspal, ale to jest zdecydowanie ich wada - te kalkulatory tam są do d.
Tak samo jak sobie dodajesz jadłospis, gdzie jesz 200kcal dziennie to Ci piszą, że będziesz chudnąć pół kilo dziennie.

[pannaatopowa]

Wzięłam sobie pierwszy wzór. Moje PPM 1684 kcal. Ze średnią aktywnością to 2864, Aby schudniąć to 2564. Masakra święta. Będę musiała jeść ponad 1000 kalorii więcej niż jadłam.

Jecie tyle? Ja nie wiem jak to zrobię, ale może wtedy moja waga się ruszy co?

[Melonade]

Napisane przez pannaatopowa

Wzięłam sobie pierwszy wzór. Moje PPM 1684 kcal. Ze średnią aktywnością to 2864, Aby schudniąć to 2564. Masakra święta. Będę musiała jeść ponad 1000 kalorii więcej niż jadłam.

Jecie tyle? Ja nie wiem jak to zrobię, ale może wtedy moja waga się ruszy co?

Tylko uważaj przy takich dużych skokach, bo na początku może być różnie.
Ja celuję dziennie w 2000kcal, a nie ćwiczę, ale trzeba wziąć pod uwagę, że mój sposób żywienia jest trochę inny.
Inna sprawa, że dawno nie liczyłam kalorii i podejrzewam, że teraz jem trochę mniej.

[ilo16na]

Napisane przez Owoclasu

Właśnie mogę od razu wypisać moje wymiary
Waga: 81
Szyja: 35
Ręka: 35
Biust: 102
Pod biustem: 94
Talia: 85
Brzuch: 99
Pupa: 111
Udo: 66
Łydka: 42
Tłuszcz: ~34%

Hej
Swieza krew u nas

Mam takie same prawie wymiary

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Szczurku- Mnie ta aplikacja nie obsługuje, bo mam telefon na IOS

Sabasza- Właśnie pobrałam ten MyFitnessPal. Połączyłam ze swoim Runkeeperm. Wydaje mi się, że źle mi kcal wylicza, niby mam spożywać 1450 kcal. Za mało.
Ja MFP ściągnęłam na telefon, bo to głównie telefonu używam. Zobaczę jak to będzie. Na razie wpisałam połowę dnia i zastanawiam sie czy na koniec wyliczy mi też białko i węgle czy tylko poda kcal. Zobaczę jak będzie mi się pracowało z ta apką. Chyba jutro czas ważyć produkty. Odkurzę wagę kuchenną ;-)

PannaAtopowa- Jak ustawiłaś tam założenie ćwiczeniowe?

Sabasza- Podoba mi się ten Print screen. Chyba będę też czasem na laptopie używać

[pannaatopowa]

Napisane przez Melonade

Tylko uważaj przy takich dużych skokach, bo na początku może być różnie.
Ja celuję dziennie w 2000kcal, a nie ćwiczę, ale trzeba wziąć pod uwagę, że mój sposób żywienia jest trochę inny.
Inna sprawa, że dawno nie liczyłam kalorii i podejrzewam, że teraz jem trochę mniej.

Nie mam zamiaru od razu się rzucać na 2500! Przecież Od razu przytyję. Poza tym jak mam zjeść tyle kalorii? Nie dam rady, chyba, ze co dzień będę jadła ciasto :P

@Soldus: wstępnie co dzień 45 minut ćwiczeń dziennie średnio.

[Bella2212]

Napisane przez pannaatopowa

Ja zazwyczaj, tez, ale do jogurtu musiałam wypestkować. A jak widziałam robaczka, to wywalałam od razu. jestem świadoma, ze mogę natknąć się na żyjątko, choć czy mogę wtedy mówić o sobie "wegetarianka" :P Dylemat

możesz ale szok, że w każdej czereśni był robak :O

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez ilo16na

ja jak jem czeresnie to nie sprawdzam robakow.
nie wiem ile juz zjadlam..

ja też nie sprawdzam i uwielbiaaam czereśnie <3

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez aikanne

Człowiekowi się wydaje, że je zdrowo, a tu klops. Teraz czarno na białym wszystko pokazano. Fitatu obnaża prawdę Ale fajnie, bo tak jak piszesz, można się monitorować i te błędy poprawiać i to szybko, bo po 1 dniu jak sie uprzesz.

zaczęłam ogarniać o jakiej aplikacji rozmawiacie i też sobie zainstalowałam jest świetna! czegoś takiego potrzebowałam !
czy te dane da się jakoś wydrukować? wiecie może ?

[Sabasza]

Napisane przez Melonade

No pewnie, że za mało.
Uwielbiam myfitnesspal, ale to jest zdecydowanie ich wada - te kalkulatory tam są do d.
Tak samo jak sobie dodajesz jadłospis, gdzie jesz 200kcal dziennie to Ci piszą, że będziesz chudnąć pół kilo dziennie.

Pol kilo dziennie? Zarabiscie! ALe z tego co pamietam to jak zejdziesz ponizej 1000 to krzycza, ze niezdrowo i zrobisz sobie krzywde

Napisane przez Melonade

Tylko uważaj przy takich dużych skokach, bo na początku może być różnie.
Ja celuję dziennie w 2000kcal, a nie ćwiczę, ale trzeba wziąć pod uwagę, że mój sposób żywienia jest trochę inny.
Inna sprawa, że dawno nie liczyłam kalorii i podejrzewam, że teraz jem trochę mniej.

Czemu troche inny? Cos tam skrobnelam na FB, ze bym wlasnie celowala na miejscu panny atopowej wlasnie w okolo 1800 (niech bedzie 2000).

Napisane przez Bella2212

zaczęłam ogarniać o jakiej aplikacji rozmawiacie i też sobie zainstalowałam jest świetna! czegoś takiego potrzebowałam !
czy te dane da się jakoś wydrukować? wiecie może ?

Przypuszczam, ze raporty do druku moga byc dostepne jak zrobia wersje www. Fajnie, ze sie wciagnelas, to jest super pomocne