Offopowe Zapuszczanie, część 50!

[ParoleParole]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;52127102]T\
Serio myślisz, że nie gadałam?
Zresztą temat już zakończony jak dla mnie. Pytałyście to napisałam jaką mam sytuację. Natomiast łatwo się doradza jak się nigdy nie było w takiej sytuacji. Jest szansa, że od wrześnie coś ruszy do przodu więc mam nadzieję, że wtedy się pochwalę, że w końcu jest lepiej
[/QUOTE]
Łatwo się radzi jak się nie było w takiej sytuacji Tylko mało kto byłyby takim jeleniem (sory nazywajmy rzeczy po imieniu), żeby utrzymywać siostrę i jej chłopaka. Tym bardziej, że sama piszesz, że oboje pracują Więc im jasno powiedz, że mają dać Ci połowę na rachunek i tyle. Nie może być tak że Ty płacisz. Musisz to wyegzekwować. Przecież Ty też masz swoje potrzeby i nie zarabiasz milionów. I nie ma co czekać do września bo to tylko odwlekanie Nie sądzę, że z dwóch pensji nie mają tych 100 zł żeby dać na rachunki. I na bank jak dorzucą je do mieszkania to dziecko nie straci na ty,. I walcz o to.

W sumie ja jestem nauczona, że rachunki, opłaty idą na pierwszy rzut. A nie rozwalam na przyjemności i potem ktoś mi musi płacić na podstawowe rachunki.


Bellitudoo to chyba Ty pytałaś o odżwykę. Ja teraz miałam regenerującą odzywkę Vitanove z Leklerka i jestem bardzo zadowolona. A kosztowała niecałe 4 zł.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez ParoleParole

Łatwo się radzi jak się nie było w takiej sytuacji Tylko mało kto byłyby takim jeleniem (sory nazywajmy rzeczy po imieniu), żeby utrzymywać siostrę i jej chłopaka. Tym bardziej, że sama piszesz, że oboje pracują Więc im jasno powiedz, że mają dać Ci połowę na rachunek i tyle. Nie może być tak że Ty płacisz. Musisz to wyegzekwować. Przecież Ty też masz swoje potrzeby i nie zarabiasz milionów. I nie ma co czekać do września bo to tylko odwlekanie Nie sądzę, że z dwóch pensji nie mają tych 100 zł żeby dać na rachunki. I na bank jak dorzucą je do mieszkania to dziecko nie straci na ty,. I walcz o to.

W sumie ja jestem nauczona, że rachunki, opłaty idą na pierwszy rzut. A nie rozwalam na przyjemności i potem ktoś mi musi płacić na podstawowe rachunki.

Sorry ale to mogłaś sobie darować. Nikogo nie obrażam więc proszę nie obrażać mnie
Poza tym jeleniem raczej nie jestem bo z tego co wiem to Tż mi rogów nie przyprawia
Ja z kolei zostałam nauczona żeby dbać o osoby mi bliskie. A wszystko co robię to robię nie dla siostry ale dla mojej siostrzenicy

[natalkaa7522]

Napisane przez Asia19x

Słyszałyście, że synek Filipa Chajzera zginął w wypadku ? Przeczytałam jego wpis na fb Dramat. Ja nie chcę wiedzieć, co musi czuć. Chyba niczego gorszego nie można w życiu doświadczyć

Gdzieś tam widziałam, jakoś mnie to nie rusza.. Widziałam jak bliska mi osoba starsza o kilka lat umiera i widziałam co działo się z jego mamą. I myślę że nic gorszego nie ma.

[201703240903]

Cześć, cześć!

A ja w weekend miałam 22 urodziny. TŻ kupił mi tort urodzinowy. Nie pamiętam kiedy ostatnio dmuchałam świeczki na torcie. We wtorek przyjedzie do mnie kurier z e-bookiem. TŻ kupił mi w prezencie. Nie mogę się doczekać jutra.

[natalkaa7522]

Napisane przez Asia19x

Dobra, koniec smutania!
Swoją drogą, dostałam wreszcie @ po dwóch tygodniach spóźnienia. Scenariusze najczarniejsze A wiecie co jest najlepsze.. Gdy po zaprzestaniu karmienia piersią gin zmienił mi tabletki, hm.. Nie mówiąc, że po 21 dniach powinno być 7 dni przerwy. Poprzednie były na okrągło, cały miesiąc, a przed ciążą nie brałam nigdy tabletem i no nie wiedziałam. Tak więc trzy opakowania zeżarłam nie robiąc przerw Na szczęście wyszło to zupełnie przypadkiem. Po @idę na cytologię i zamierzam na wstępie mu to powiedzieć, cwaniak Jak można zapomnieć o tak ważnych rzeczach. Moja wina - nie przeczytałam ulotki - pierwszy raz chyba. Ale czułam się świetnie, nie było potrzeby. Do czasu Przez dwa tyg. ostatnie byłam jak zombie.

Ja ulotke od tabsów to znam chyba na pamięć A tak serio to pierwsze co to bardzo dokładnie ją czytałam a gina pytałam wtedy o wszystko

Mogę zapytać ile masz lat?

[ParoleParole]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;52143180]Sorry ale to mogłaś sobie darować. Nikogo nie obrażam więc proszę nie obrażać mnie [/QUOTE]

To, że napisałam prawdę i swoje zdanie ze swojej perspektywy Cię obraża?

Sama pytałaś tutaj o radę. I wszystko to co radzimy tutaj jest złe.
Trudno.

Rób tylko tak byś Ty była szczęśliwa i myślała na pierwszym miejscu o sobie.

I dla mnie temat zakończony.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez ParoleParole

To, że napisałam prawdę i swoje zdanie ze swojej perspektywy Cię obraża?

Sama pytałaś tutaj o radę. I wszystko to co radzimy tutaj jest złe.
Trudno.

Rób tylko tak byś Ty była szczęśliwa i myślała na pierwszym miejscu o sobie.

I dla mnie temat zakończony.

Wybacz ale nazywanie kogoś jeleniem nie jest i nie będzie dla mnie oznaką kultury
Nie uważam, że wszystkie Wasze rady są złe. Niektóre po prostu były kiepskie i tyle. Napisałam które i dlaczego. Dziękuję

[Asia19x]

Napisane przez otako

Wątpię, żeby siostrę oświeciło. Przecież ona ma w obecnej sytuacji same profity. Wikt i opierunek za free, z dzieckiem ktoś posiedzi jak trzeba, żyć nie umierać.



Oj, Asiu, Asiu, to ładnie się zrobiłaś. Masz nauczkę i teraz już ulotki powinnaś czytać ZAWSZE.
A dobrze się czułaś nie robiąc przerw? Ja mam teraz drugie opakowanie tabletek 21 (wcześniej miałam tak jak Ty, z placebo) i akurat w trakcie urlopu będę miała krwawienie z odstawienia i też planuję jednorazowo wziąć trzecie opakowanie bez przerwy.
Trochę straszą, że plamienia mogą wystąpić tak czy tak...

Oj tak, mam nauczkę. Nawet byłam zdziwiona lekko, że jest ich mniej, niż w poprzednich...
Ogólnie czułam się dobrze, nawet miałam raz okres, ale teraz dostałam dopiero wczoraj, po odstawieniu i przez ostatnie dwa tygodnie, bo już wówczas powinien wystąpić @, czułam się okropnie. Bóle brzucha, głowy, nudności. Dramat...
Chcesz przesunąć sobie okres ? A co bierzesz ?

Miki dzięki
Hm, na dłuższe trasy to na pewno ich nie ubiorę, to wiem na pewno Ale i tak się cieszę z nich

Oooo! Gratuluję! Wszystkiego, co najlepsze dla Was Matko Polko, kiedy to zleciało ?Przecież jakby to było wczoraj

Hm. Nie wiem co z tymi umowami bym zrobiła, czy wpisać czy nie

Napisane przez natalkaa7522

Ja ulotke od tabsów to znam chyba na pamięć A tak serio to pierwsze co to bardzo dokładnie ją czytałam a gina pytałam wtedy o wszystko

Mogę zapytać ile masz lat?

No, ja nie przeczytałam. A czytam wszystko, tak wyszło
Tzn. teraz mam już przeanalizowaną ulotkę od A do Z.
24.

[otako]

Napisane przez xxxMikixxx

Dziewczyny myślicie, że warto wpisać te moje blogowe umowy do CV? Miałam ich kilka, niektóre były miesięczne. Tylko właśnie opłaca się je wpisywać skoro jedynym potwierdzeniem będą te umowy, raczej żadnego zaświadczenia nie otrzymam, że tam pracowałam No i jakie stanowisko mam wpisać. Na umowie nie jest jasno określone. Jest napisane coś tego typu "wykonanie określonej liczby notatek zamieszczonych w internecie"

Ja bym wpisała, ale nie każdą oddzielnie, tylko wszystko razem. Coś w stylu: "2013 - obecnie" - prowadzenie bloga, tworzenie notek reklamowych dla produktów/firm takich i takich, współpraca z tymi i z tamtymi, obróbka zdjęć, organizacja konkursów, itd.

Napisane przez Asia19x

Oj tak, mam nauczkę. Nawet byłam zdziwiona lekko, że jest ich mniej, niż w poprzednich...
Ogólnie czułam się dobrze, nawet miałam raz okres, ale teraz dostałam dopiero wczoraj, po odstawieniu i przez ostatnie dwa tygodnie, bo już wówczas powinien wystąpić @, czułam się okropnie. Bóle brzucha, głowy, nudności. Dramat...
Chcesz przesunąć sobie okres ? A co bierzesz ?

Tak, chciałabym przesunąć. Tzn. wziąć dwa opakowania pod rząd, bez robienia 7 dniowej przerwy, żeby krwawienie nie wystąpiło. Bo można też np. przyspieszyć o kilka dni, ale to mnie nie urządza za bardzo. Biorę Madinette.

[Bellitudoo]

Napisane przez otako

Ja bym wpisała, ale nie każdą oddzielnie, tylko wszystko razem. Coś w stylu: "2013 - obecnie" - prowadzenie bloga, tworzenie notek reklamowych dla produktów/firm takich i takich, współpraca z tymi i z tamtymi, obróbka zdjęć, organizacja konkursów, itd.

Też tak myślę. Podobnie wpisałam hostessowanie.

[Smerfetkaa]

Miki, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!

FeelingLost, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Annulka21, sytuacja bardzo nieciekawa i niesprawiedliwa. Na pewno rozmawiałaś z nią wiele razy, a ona nadal nie zdaje sobie sprawy z tego, jak Tobie jest ciężko. Fakt, ona ma dziecko, sporo przy tym roboty, ale Ty też pomagasz jej dużo z tego co czytam. A do tego finansujesz rachunki. Trochę za dużo jak na Twoje barki, bo sama też masz swoje życie, swoje wydatki i swoje plany. Powinna o tym wiedzieć, zdawać sobie z tego sprawę i Ciebie wspierać. Mam więc nadzieję, że niedługo przyjdzie czas, że się zastanowi i dokłądnie to przemyśli. Spojrzy na sprawę z innej perspektywy. Wejdzie w Twoje "buty". Tego Wam życzę.
Ja w takiej sytuacji nie wiem co bym zrobiła, na pewno byłabym zła, miałabym żal, ale też wspierała. Po jakimś czasie pewnie jednak przelała by się czara goryczy i zaczęłabym marudzić co krok, aż mieliby tego dosyć. No tak się dzieje, jak sie frustracja skumuluje

A my jutro mamy pierwszą rocznicę z TŻ

[moooniek]

Domi, ja ostatnio byłam na urodzinach znajomego i jak wbiliśmy mu świeczki w tort (39), to był tylko krzyk: Tadeeeeeeeeeeek szybko, bo Ci dom spalimy ale zdmuchnął za jednym razem

[Celestyn3k]

Witajcie :cmok

Miki, gratulacje! Szybko czas minął. Jak bardzo zmieniło się Twoje życie w małżeństwie?

Smerfetko, ależ szybko zleciało! Już rok? Wydaje mi się, jakby to było kilka miesięcy! Gratulacje!

Feeling, najlepsze życzenia urodzinowe, sto lat!

Ja też się pochwalę, że wczoraj minął nam z Panem Przystankowym 20 miesiąc razem!

[Bellitudoo]

Ha! Wiedziałam, że te liczby na facebooku to miesiące .

[natalkaa7522]

Napisane przez Smerfetkaa

A my jutro mamy pierwszą rocznicę z TŻ

Gratki Co będziecie robić?

[Asia19x]

No gratuluję wszystkich rocznic Czas zasuwa ogromnie. Przecież dopiero organizowałam nasze wesele, a tu zaraz będzie 2 miesiące po. Pozostaną piękne wspomnienia, zdjęcia.. I suknia, na którą mogłabym patrzeć i patrzeć

Postanowiłam zrobić coś dla siebie. Moja kosmetyczka organizuje kursy makijażu, tzn. takie doszkalanie. 3godziny, 150zł. Jest młoda, zna się na rzeczy, wszystko robione z pasją, nareszcie mam idealne brwi, przy których ona spędza około 50 minut Pomyślałam, że zapiszę się na taką "lekcję" by nauczyć się czegoś, dowiedzieć wielu rzeczy. Taka odskocznia od codzienności. A druga rzecz, chciałabym zrobić certyfikat z języka angielskiego. Ma któraś ? Z tego co się orientuję trwa to rok.. Około 1500zł, ale uważam, że warto. Język zawsze potrzebny. Co myślicie ? Fajnie będzie mieć to w CV. Tylko jest problem, bo w ogóle nie znam tu szkół, nie wiem, gdzie co, w której najlepiej i czy w moim małym mieście warto. Nie znam wielu ludzi tutaj i nie mam pojęcia, kogo zapytać

[natalkaa7522]

Napisane przez Asia19x

No gratuluję wszystkich rocznic Czas zasuwa ogromnie. Przecież dopiero organizowałam nasze wesele, a tu zaraz będzie 2 miesiące po. Pozostaną piękne wspomnienia, zdjęcia.. I suknia, na którą mogłabym patrzeć i patrzeć

Postanowiłam zrobić coś dla siebie. Moja kosmetyczka organizuje kursy makijażu, tzn. takie doszkalanie. 3godziny, 150zł. Jest młoda, zna się na rzeczy, wszystko robione z pasją, nareszcie mam idealne brwi, przy których ona spędza około 50 minut Pomyślałam, że zapiszę się na taką "lekcję" by nauczyć się czegoś, dowiedzieć wielu rzeczy. Taka odskocznia od codzienności. A druga rzecz, chciałabym zrobić certyfikat z języka angielskiego. Ma któraś ? Z tego co się orientuję trwa to rok.. Około 1500zł, ale uważam, że warto. Język zawsze potrzebny. Co myślicie ? Fajnie będzie mieć to w CV. Tylko jest problem, bo w ogóle nie znam tu szkół, nie wiem, gdzie co, w której najlepiej i czy w moim małym mieście warto. Nie znam wielu ludzi tutaj i nie mam pojęcia, kogo zapytać

Ja się niedawno przeprowadzałam tutaj a prawie rok tu już mieszkam Eh, czas leci szybko.


Ja też znalazłam idealną kosmetyczke Robi zayebiste brwi, do tego henna utrzymuje sie strasznie! długo

Jak masz kase to rób, zawsze się przyda

[moooniek]

Czas niesamowicie szybko leci. Dopiero co sie wyprowadzilam od rodzicow, a to juz rok :O
Wszyscy mi sie dziwia, ze "sa wakacje", a ja zostalam we Wroclawiu, a nie wrocilam do rodzicow nie po to sie wyprowadzalam, zeby sie tam wprowadzac na nowo

[xxxMikixxx]

Dzięki dziewczyny Aż trudno uwierzyć, że to już 2 lata A w sierpniu będzie 12 lat jak jesteśmy razem

Napisane przez FeelingLost

Cześć, cześć!

A ja w weekend miałam 22 urodziny. TŻ kupił mi tort urodzinowy. Nie pamiętam kiedy ostatnio dmuchałam świeczki na torcie. We wtorek przyjedzie do mnie kurier z e-bookiem. TŻ kupił mi w prezencie. Nie mogę się doczekać jutra.

Jak miło z jego strony

Napisane przez otako

Ja bym wpisała, ale nie każdą oddzielnie, tylko wszystko razem. Coś w stylu: "2013 - obecnie" - prowadzenie bloga, tworzenie notek reklamowych dla produktów/firm takich i takich, współpraca z tymi i z tamtymi, obróbka zdjęć, organizacja konkursów, itd.

O to jest myśl, dzięki!

Napisane przez Celestyn3k

Witajcie :cmok

Miki, gratulacje! Szybko czas minął. Jak bardzo zmieniło się Twoje życie w małżeństwie?

Smerfetko, ależ szybko zleciało! Już rok? Wydaje mi się, jakby to było kilka miesięcy! Gratulacje!

Feeling, najlepsze życzenia urodzinowe, sto lat!

Ja też się pochwalę, że wczoraj minął nam z Panem Przystankowym 20 miesiąc razem!

Bardzo się zmieniło Samo zamieszkanie razem było już ogromną zmianą, bo przed ślubem nigdy nawet nie pomieszkiwaliśmy u siebie. Na początku wiadomo były spięcia, bo mieliśmy inne przyzwyczajenia wyniesione z domu, musieliśmy się dotrzeć i w sumie docieramy się nadal, ale na chwilę obecną jest super Mała daje nam tyle radości Teraz to pełni szczęścia brakuje mi znalezienia pracy, bardzo chcielibyśmy też kupić mieszkanie, ale nic nie możemy znaleźć co by nas interesowało



Udało mi się wyskoczyć na dostawę do lumpa, Tż nie był zachwycony bo musiał od rana z małą siedzieć, a dzisiaj wyjątkowo wcześnie wstała Ale warto było iść. Znowu się trochę obkupiłam Znalazłam kilka fajnych rzeczy

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Smerfetko, ja już napisałam wszystko co miałam do napisania w tym temacie. Właśnie siostra do mnie przyszła powiedzieć, że dołoży się po wypłacie do rachunków. Pożyjemy zobaczymy W każdym razie Tż mnie porwał wczoraj do siebie, odpoczęłam i nabrałam dystansu. A dzisiaj byłam na zakupach i wreszcie kupiłam coś sobie. I mam zamiar tak robić częściej W każdym razie Twoja wypowiedź podniosła mnie na duchu, za co dziękuję

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

I gratulacje z okazji pierwszej rocznicy! Oby było ich jak najwięcej

Idę wymęczyć mój bilans. Miałam tydzień czasu żeby go ogarnąć to oczywiście wszystko robię na ostatnią chwilę

[xxxMikixxx]

Jak ktoś ciekawy, dzisiejsze zdobycze https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2300

[ParoleParole]

Napisane przez xxxMikixxx

Jak ktoś ciekawy, dzisiejsze zdobycze https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2300

Wszystko piękne A ta druga bluzka
Aż mi się lumpków zachciało.

[xxxMikixxx]

Dzisiaj pojawiła się oferta pracy do policji w naszym mieście na pracownika biurowego. Boże ale by było dobrze jakbym się tam dostała 5 sierpnia będę składać dokumenty. Tż ma jakieś znajomości tam, może akurat by się udało coś załatwić

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Powodzenia Miki

Ja mam oficjalnie dwa dni spokoju od pracy. Bilans oddany, omówiony więc teraz legalnie zbijam bąki

[201703240903]

Napisane przez xxxMikixxx

Dzisiaj pojawiła się oferta pracy do policji w naszym mieście na pracownika biurowego. Boże ale by było dobrze jakbym się tam dostała 5 sierpnia będę składać dokumenty. Tż ma jakieś znajomości tam, może akurat by się udało coś załatwić

Jesteś już w 100% pewna, że będziesz w stanie zostawić małą na godziny pracy?

[xxxMikixxx]

Pewnie i tak marne szanse, ale spróbować warto Wiadomo jak to bywa z pracą, zapewne już stanowisko jest obsadzone przez kogoś z rodziny / znajomego

FeelingLost mała jest już na tyle duża, że spokojnie mogłabym ją zostawić pod opieką babci. Oczywiście pod warunkiem, że znalazłabym pracę w normalnych godzinach, czyli najlepiej do 15 lub 16, może max 17, żebym miała też czas dla dziecka. Nie wyobrażam sobie pójść pracować w galerii i wrócić do domu po 20, nie mając wtedy praktycznie w ogóle czasu dla małej

[201703240903]

Napisane przez xxxMikixxx

Pewnie i tak marne szanse, ale spróbować warto Wiadomo jak to bywa z pracą, zapewne już stanowisko jest obsadzone przez kogoś z rodziny / znajomego

FeelingLost mała jest już na tyle duża, że spokojnie mogłabym ją zostawić pod opieką babci. Oczywiście pod warunkiem, że znalazłabym pracę w normalnych godzinach, czyli najlepiej do 15 lub 16, może max 17, żebym miała też czas dla dziecka. Nie wyobrażam sobie pójść pracować w galerii i wrócić do domu po 20, nie mając wtedy praktycznie w ogóle czasu dla małej

Nigdy nie wiadomo. Po co dodawaliby ogłoszenie jakby już mieli pracownika na to stanowisko? Bez sensu.


Galeria nie jest dobrym miejscem do pracy dla osób, które mają dzieci i rodzinę.

To jest dobra praca dla studenta albo młodej osoby.

Sama spędzam w galerii czas od 10 do 21, 15 dni w miesiącu i jest to wyjątkowo dużo. Praktycznie w te dni nie mam czasu dla TŻ. Przychodzę do domu. A on już dawno śpi, bo wstaje o 6:00.

A wiem, że ,np. są sklepy gdzie dziewczyny, które pracują spędzają tam czas od 8:00 do 22:00, bo trzeba jeszcze posprzątać sklep. Rozliczyć pieniądze. Wydrukować raporty. Stawki też nie są duże.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez xxxMikixxx

Pewnie i tak marne szanse, ale spróbować warto Wiadomo jak to bywa z pracą, zapewne już stanowisko jest obsadzone przez kogoś z rodziny / znajomego

Słyszałam, że to częste zwłaszcza w urzędach i tym podobnych instytucjach

[Bellitudoo]

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...m-do-stop.html Udał się Ziai ten krem. Fajna alternatywa dla Pilariksu, za jedyne 9 zł.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Każdy psioczy, że znajomości, ale większość jakby miała szansę to by skorzystała.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Dla mnie to też masakra co się dzieje w tych sklepach. Koleżanka pracuje po 12 godzin (fakt 3-4 dni w tygodniu), ale nawet nie może do toalety iść. Nie wiem w ogóle jak to możliwe, przecież chyba prawo pracy jakieś istnieje. Ja się tam zawsze o przerwy wykłócam. Ona niby jeszcze może siedzieć przez większość czasu na tyłku, oglądać film/czytać książkę, bo to wysepka. Ale w Reserved z tego co wiem też są zmiany 12 godzin, a tam się już człowiek pewnie naprawdę narobi fizycznie. Ja po 6 godzinach wykładania towaru byłam dość zmęczona jak trafił się cięższy dział. Fakt, że najczęściej szłam tam po uczelni więc też się pewnie zebrało z 10-11 godzin na nogach, ale i tak myślę, że praca fizyczna po 12godzin to przegięcie. A wtedy jeszcze głupia śmigałam często po pracy na siłownię, nie wiem skąd miałam tyle energii. A skończyło się tak jak się skończyło- 3/4 wypłaty na pielęgniarkę, zastrzyki i miesiąc bez sportu .

[201703240903]

Napisane przez Bellitudoo

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...m-do-stop.html Udał się Ziai ten krem. Fajna alternatywa dla Pilariksu, za jedyne 9 zł.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Każdy psioczy, że znajomości, ale większość jakby miała szansę to by skorzystała.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Dla mnie to też masakra co się dzieje w tych sklepach. Koleżanka pracuje po 12 godzin (fakt 3-4 dni w tygodniu), ale nawet nie może do toalety iść. Nie wiem w ogóle jak to możliwe, przecież chyba prawo pracy jakieś istnieje. Ja się tam zawsze o przerwy wykłócam. Ona niby jeszcze może siedzieć przez większość czasu na tyłku, oglądać film/czytać książkę, bo to wysepka. Ale w Reserved z tego co wiem też są zmiany 12 godzin, a tam się już człowiek pewnie naprawdę narobi fizycznie. Ja po 6 godzinach wykładania towaru byłam dość zmęczona jak trafił się cięższy dział. Fakt, że najczęściej szłam tam po uczelni więc też się pewnie zebrało z 10-11 godzin na nogach, ale i tak myślę, że praca fizyczna po 12godzin to przegięcie. A wtedy jeszcze głupia śmigałam często po pracy na siłownię, nie wiem skąd miałam tyle energii. A skończyło się tak jak się skończyło- 3/4 wypłaty na pielęgniarkę, zastrzyki i miesiąc bez sportu .

Serio?

U nas nie wolno korzystać z neta i czytać książek, ale do toalety można wychodzić. Mamy 2 przerwy po 15 minut, więc zawsze można iść coś kupić do jedzenia. Ogólnie nie jest źle, ale 12h bez toalety. Wow. Ja bym nie dała rady.