Rozstanie z facetem XXXIII - Strona 88 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-07-21, 19:42   #2611
totolosz
Raczkowanie
 
Avatar totolosz
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Czarownics rozumiem Cie bo u mnie chec zemsty pojawia sie co chwile. Ja np chcialam mojemu wyrzucic do smietnika kilka rzeczy ktore mial na sprzedaz i nie male pieniazki kosztowalo, bo przeciez skoro hajs dla niego wazniejszy niz ja... Ale ktos madry przemowil mi do rozsadku ze bardziej zaboli olewka, mam nadzieje ze to prawda.
totolosz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 19:46   #2612
czaroownica87
Wtajemniczenie
 
Avatar czaroownica87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez totolosz Pokaż wiadomość
Anusia U mnie podobnie ale nie ma co rozpaczac za dupkami. Pomysl o wszystkich zlych chwilach i o tym co dobrego Cie jeszcze spotka i kogo dobrego spotkasz!
Dokładnie. Trzeba uciekać tym dołkom, walczyć z nimi. Uwierz, że potrafisz. Nie taplaj się w bagnie tęsknoty i smutku. Uwierz w swoją siłę i szczęście Jesteś super babka, jak Cię nie chciał, to niech spada :d Kto inny LEPSZY doceni

Cytat:
Napisane przez _Anusia_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny a u mnie dziś fatalnie... Kończy się drugi dzień bez niego. W pustym mieszkaniu, w pustym łóżku, bez nawet jednego smsa. Czekałam dziś cały dzień, że może się odezwie, ale cisza. Do tego wróciłam po pracy i zobaczyłam, że pod moją nieobecność zabrał resztę swoich rzeczy... Do tej pory jakoś się trzymałam, ale teraz znów płaczę od 1 sierpnia mielismy jechać na tydzień nad morze, nie wiem jak wykorzystam ten urlop, nie wiem kiedy przestanę tak cholernie tęsknić ;(
będzie dobrze Może spróbuj znaleźć jakąś koleżankę, z którą mogłabyś fajnie spędzić urlop? Pamiętaj, że świat się na nim nie kończy i to Twój wybór czy będziesz się smucić, czy powiesz sobie "chrzanić go! super spędzę czas bez niego!"

Cytat:
Napisane przez outpick Pokaż wiadomość
A ja mam w piątek randkę ze starym kolegą . Idę, a co!
idź, a co! trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
...

Może tak jest dlatego, że jak ktoś nas olał i zlekceważył to tęsknimy za utraconą godnością a nie za samym faktem, że byliśmy z konkretnie tą osobą. Bo jak z nią byłem to też nie było tylko kolorowo i wcale nie chciał bym aby wróciła, bo wiem, że krzywdziła by mnie nadal i miała mnie w du#ie.
TRAFIŁAŚ W SEDNO! Ja z pewnością nie tęsknię za nim, tylko za kimś kto był ze mną. Inna inszość, że on był tylko moim wyobrażeniem o nim, prawda okazała się zupełnie inna
Damy radę kobitki, nie ma co płakać po takich frajerach.
__________________
happines depends upon ourselves
czaroownica87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 19:53   #2613
ines8
Raczkowanie
 
Avatar ines8
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 69
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Oczywiście głupia i pijana napisałam do niego wczoraj, że tęsknię
Rano od razu przeprosiłam, a on mi napisał, że nie mam za kim tęsknić, że po co mi taki on znerwicowany, zabiegany i do tego pewnie niedługo bezrobotny, żebym nie robiła głupot i że wierzy w to że będziemy mogli kiedyś ze sobą na spokojnie rozmawiać i mieć normalny kontakt.
Zapomniał dodać, że oprócz zabiegania i nerwicy ma jeszcze JĄ...
ines8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 20:49   #2614
czaroownica87
Wtajemniczenie
 
Avatar czaroownica87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

"W życiu spotyka nas wiele rzeczy zarówno dobrych jak i tych mniej przyjemnych. Co zazwyczaj robimy? [...] Trwamy często w smutku i żalu, wracając myślami do każdego kłamstwa, kłótni, złości i nieprzyjemnych zdarzeń. Zadajemy sobie pytania: dlaczego on/ona tak postąpił? Dlaczego mnie skrzywdził? Dlaczego to powiedział? Czym na to zasłużyłam/em? Przecież zrobiłam tyle dla niego/niej! Dlaczego tak jest?

Dalej, tkwimy w relacjach, które zupełnie nam nie służą. Na przykład w związkach, które są tak naprawdę martwe, gdzie jedna strona poświęca wszystko, jest typowym dawcą, a druga, tylko i wyłącznie biorcą. Naturalną kolej rzeczy stanowi popadanie w depresję i totalne wyczerpanie, poczucie niedocenienia, odrzucenia, braku uczucia i wsparcia ze strony "biorcy"€. [...] Boimy się tego, co czeka nas za murem utkanym ze znaków zapytania. A jeśli nic nas nie czeka? Lepsze znane zło, niż nieznany raj. Dopuszczamy do takiej sytuacji, w której zakończenie może być dramatyczne. Rozdarcie, pretensje, doprowadzają do ruiny i rozpadu. Żal i poczucie krzywdy zostają.

Niestety, są tacy wśród nas, których krzywda ze strony innych dotyka w sposób dużo bardziej bolesny. Istnieje wiele związków, w których pojawia się przemoc. Najczęściej to jednak kobiety są ofiarami. Może to być przemoc psychiczna, polegająca na szantażu emocjonalnym i nieustannym zastraszaniu. [...] Potem następują przeprosiny i zapewnienia, że to już nigdy się nie powtórzy. A kobieta w to wierzy, bo przecież on mówi, że mnie kocha. On się zmieni, bo ja go kocham. Zasługuje na szansę. I daje ją w nieskończoność. Cierpi, ale nie robi z tym nic. Albo dochodzi do kolejnych tragedii a w konsekwencji do ruiny psychicznej.

Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Sprowadzają się one jednak do tkwiącego w nas nieustannego poczucia krzywdy, którego nijak nie możemy się pozbyć. Dlaczego ciągle wracamy do dawnych wydarzeń? Rany się jątrzą a my nie pozwalamy, aby się zagoiły. Nie potrafimy wybaczyć i zapomnieć.

Jednak trwanie w żalu, złości, gniewie i krzywdzie, to jak picie trucizny i oczekiwanie, że umrze ktoś inny. To co się wydarzyło, choćby nie wiem jak straszne, nie wróci, jest już przeszłością, o ile pozwoliliśmy sobie na odejście. Osoba, która cię skrzywdziła, nie potrzebuje twojego wybaczenia. To ty go potrzebujesz, aby móc żyć w spokoju ducha. Wybaczenie tak naprawdę jest proste, osiągalne i jest największym darem, który dajesz sobie.

Jak to zrobić? Jest na to zapewne wiele sposobów. Podaję swój własny i sprawdzony.
Po pierwsze, postaw się po drugiej stronie. Co ta osoba mogła myśleć, czuć? Może jej historia była na tyle przykra, że tylko tak potrafi postępować? Zastanów się, czego ta osoba doświadczyła, czego nauczyło ją życie, że zrobiła to, co zrobiła. Może, kierowały nią zupełnie inne pobudki, niż myślisz? Jeśli ktoś bardzo Cię skrzywdził, wyobraź sobie, jak bardzo musi nienawidzić samego siebie, żeby poczuć się lepiej krzywdząc innych? Jak wiele lęku musi być w tej osobie, ile smutku, braku miłości? Może nigdy tego nie zaznała, może nie potrafi, nie umie okazać szacunku, miłości, bo nie wie jak. Zapomnij na chwilę o swojej krzywdzie i spróbuj zrozumieć tę osobę. Jej świat jest zupełnie inny niż twój. To co ona widzi, słyszy i doświadcza, interpretuje na swój sposób. I zadaj sobie pytanie: czy mogę to wszystko wybaczyć i żyć swoim życiem?

Po prostu poczuj to głęboko w sobie, bo możesz. Nawet jeśli tę osobę zupełnie nie obchodzi, co czujesz i myślisz, wybacz jej. Zrozum, że taka po prostu jest, to jest jej droga i wybór. Jeśli nie rozumie, ty nic nie możesz na to poradzić, naprawić kogoś na siłę. Aby się zmienić, trzeba tego głęboko chcieć.

Po drugie, zastanów się, dlaczego doszło do takiej sytuacji? Gdzie tkwi jej źródło? Zapewniam cię, że znajdziesz odpowiedź. Ale nie pytaj o tę drugą stronę, ale o siebie. Dlaczego ty w tej sytuacji postąpiłeś tak, a nie inaczej? Wszystko wynika z tego, co ty sam o sobie myślisz. Zapytaj siebie, co myślałeś? I czy to na pewno jest prawda? I bądź ze sobą szczery. Nawet, jeśli to boli. I wybacz sobie, bo ty też wziąłeś w tym udział. Zamknij przeszłość, niech będzie lekcją. Wyciągnij wnioski i buduj swoją przyszłość na nowym fundamencie.

Pamiętaj, aby nie powtarzać dawnych błędów, bo każdy kolejny raz już nie jest błędem, ale świadomym wyborem. Podaruj sobie wolność. Wybaczając innym i sobie, doświadczysz ogromnej wewnętrznej przemiany. Niech to będzie początek Twojego Nowego Życia. Tego ci życzę z całego serca."

Co o tym myślicie? sam SPOSÓB jest dla mnie zbyt trudny i wzbudza we mnie bunt i rozgoryczenie bo to, że on jest jaki jest nie daje mu prawa do traktowania kogokolwiek w ten sposób Może jeszcze za wcześnie, wierzę że kiedyś wybaczę..DLA SIEBIE.
__________________
happines depends upon ourselves

Edytowane przez czaroownica87
Czas edycji: 2015-07-21 o 20:56
czaroownica87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 21:14   #2615
totolosz
Raczkowanie
 
Avatar totolosz
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Przepraszam za bledyCzarownics mam to samo, mam nadzieje ze kiedys wybacze dla siebie. Ale z drugirj strony nie rozumiem jak czlowiek z uczuciami, myskami moze tak postapic. Kiedys po nieudanym zwiazku czeaciowo z mojej strony obuecalam sobie ze kolejnej osobie dam 100℅ siebie i jak mi sie to oplacilo!?!?;( nie wiem czy kiedykolwiek bede w stanie podejsc do tego na tyke rozsadnie. Alkohol mi sie konczy i mam ochote isc po kolejny zeby zasnac z trgo wszystkiego
totolosz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 21:28   #2616
skaweczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 96
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

czaroownica87

Zgadzam się z tym Oczywiście przerażające jest jaka długa droga do tego.

Jeśli ktoś bardzo Cię skrzywdził, wyobraź sobie, jak bardzo musi nienawidzić samego siebie, żeby poczuć się lepiej krzywdząc innych? Jak wiele lęku musi być w tej osobie, ile smutku, braku miłości?

A te zdanie tak idealnie pasuje do mojej sytuacji

ines8
Nie skasowałaś jego nr? Zrób to i odetnij się od niego (gorzej jak znasz na pamięć) Takie pisanie pod wpływem alkoholu czy emocji nie przyniesie nic dobrego i nic nie zmieni
__________________
Wszytko jest w nieładzie.
Włosy.
Łóżko.
Słowa.
Życie.
Serce.
skaweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 21:42   #2617
czaroownica87
Wtajemniczenie
 
Avatar czaroownica87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez totolosz Pokaż wiadomość
Ale z drugirj strony nie rozumiem jak czlowiek z uczuciami, myskami moze tak postapic.
Też nie rozumiem, żaden NORMALNY, ZDROWY PSYCHICZNIE człowiek tego nie pojmie. Ale wiecznym zastanawianiem się nad tym i myśleniem o tym nic nie zmienimy TO SIĘ WYDARZYŁO i choć nas nadal boli to dla własnego dobra musimy postarać się ze wszystkich sił (których mamy w sobie całe mnóstwo, więc nie oszukujmy samych siebie że jest inaczej!!!) się z tym pogodzić.
Mam za sobą rozpady dwóch kilkuletnich (5 i 3 letnie) związków, więc swoje przeżyłam. Najgorszy był pierwszy raz bo człowiek czuje fizyczny ból i go nie zna, nie ma pewności że on minie...zresztą podświadomie nigdy nie ma, ale racjonalnie z czasem powinien zdawać sobie sprawę, że czas leczy rany
Teraz rozstanie było zupełnie inne bo i związek inny - paradoksalnie potwornie dla mnie emocjonalny, pełen nadziei i "miłości", wspólnych planów i pewności, że to TEN. Też mi było cholernie ciężko... Celowo piszę czasownik w czasie przeszłym bo chcę wierzyć, że najgorsze mam za sobą. Toczę bój w umyśle, powtarzam sobie, że on nie jest mnie wart, że nie wie co stracił. ŻE POŻAŁUJE. I nawet jeśli się nie dowiem czy tak będzie, to wiem, że tak jest, wiem że POWINIEN bo jestem za*ebisistą kobietą a on dzieciakiem próbującym bawić się w grę pt. BIG LOVE.
I wiecie co? NIE WYGRA JEJ.
Karma powraca...




---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Cytat:
Napisane przez skaweczka Pokaż wiadomość
czaroownica87

Zgadzam się z tym Oczywiście przerażające jest jaka długa droga do tego.

Jeśli ktoś bardzo Cię skrzywdził, wyobraź sobie, jak bardzo musi nienawidzić samego siebie, żeby poczuć się lepiej krzywdząc innych? Jak wiele lęku musi być w tej osobie, ile smutku, braku miłości?

A te zdanie tak idealnie pasuje do mojej sytuacji
Myślę, że każda z nas odnajdzie swoją sytuację w tym tekście. NIESTETY

ines8
Jak będziesz chciała napisać to pisz TU może ciut Ci ulży.
__________________
happines depends upon ourselves

Edytowane przez czaroownica87
Czas edycji: 2015-07-21 o 21:45
czaroownica87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 22:00   #2618
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez czaroownica87 Pokaż wiadomość
ŻE POŻAŁUJE. I nawet jeśli się nie dowiem czy tak będzie, to wiem, że tak jest, wiem że POWINIEN bo jestem za*ebisistą kobietą a on dzieciakiem próbującym bawić się w grę pt. BIG LOVE.
I wiecie co? NIE WYGRA JEJ.
Karma powraca...
Podoba mi się to, jak to napisałaś

Wiecie co... ostatnia relacja natchnęła mnie do tego, żeby ją umieścić w mojej książce. Ale nie wiem, jak ją opisać. Potrzebuję rady, bo piszę to już chyba po raz setny i nie wiem, którą wersję wybrać. Może pomoże ktoś rozmową na PW???
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 22:00   #2619
skaweczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 96
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez totolosz Pokaż wiadomość
Przepraszam za bledyCzarownics mam to samo, mam nadzieje ze kiedys wybacze dla siebie. Ale z drugirj strony nie rozumiem jak czlowiek z uczuciami, myskami moze tak postapic. Kiedys po nieudanym zwiazku czeaciowo z mojej strony obuecalam sobie ze kolejnej osobie dam 100℅ siebie i jak mi sie to oplacilo!?!?;( nie wiem czy kiedykolwiek bede w stanie podejsc do tego na tyke rozsadnie. Alkohol mi sie konczy i mam ochote isc po kolejny zeby zasnac z trgo wszystkiego
Bo rozsądny człowiek uczy się na błędach dlatego obiecujemy sobie, że następnym razem będziemy robić wszystko żeby było dobrze.
A ja Ci powiem idź po ten alkohol (kup też tabletki na ból głowy z rana ) Szkoda, że nie mieszkamy w tym samym mieście bo z chęcią bym razem z Tobą usiadła i się napiła.
__________________
Wszytko jest w nieładzie.
Włosy.
Łóżko.
Słowa.
Życie.
Serce.
skaweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 22:11   #2620
ines8
Raczkowanie
 
Avatar ines8
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 69
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Jasne, że skasowałam, ale znam na pamięć jego oba numery i chyba nigdy ich nie zapomnę...
Powinno mi się zabierać telefon jak jestem gdzieś na imprezie...myślałam, że nigdy nie będę robić takich rzeczy jak wypisywanie po pijaku, że tęsknię cholera jasna No ale tęsknię i to strasznie.
ines8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-21, 22:18   #2621
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ines8 Pokaż wiadomość
Jasne, że skasowałam, ale znam na pamięć jego oba numery i chyba nigdy ich nie zapomnę...
Powinno mi się zabierać telefon jak jestem gdzieś na imprezie...myślałam, że nigdy nie będę robić takich rzeczy jak wypisywanie po pijaku, że tęsknię cholera jasna No ale tęsknię i to strasznie.
A ile temu to się skończyło?
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-22, 12:58   #2622
ines8
Raczkowanie
 
Avatar ines8
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 69
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez gamblenka Pokaż wiadomość
A ile temu to się skończyło?
Prawie 4 miesiące temu. Tyle, że przez dwa następne miesiące byliśmy "przyjaciółmi" i zachowywaliśmy się tak naprawdę dalej jak para. A miesiąc temu mi oświadczył, że się zakochał i od tamtej pory nie mieliśmy kontaktu i naprawdę dobrze mi szło. Nie wiem co się teraz stało
ines8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 14:49   #2623
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ines8 Pokaż wiadomość
Zapomniał dodać, że oprócz zabiegania i nerwicy ma jeszcze JĄ...
Genialne
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 17:28   #2624
xenon88
Przepompownia Ścieków
 
Avatar xenon88
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

No cześć wszystkim. Niestety (a może stety?) ja również przechodzę przez rozstanie. Doszło do niego wczoraj i chyba jeszcze nie do końca dotarła do mnie powaga sytuacji. Popłakuję od rana, a raczej od popołudnia (spałam bardzo długo, nie mogłam się obudzić. Może to objaw stresu?).

Najcięższe jest to, że rozstaliśmy się nie z powodu świństwa którejś ze stron, ale z powodu niedopasowania. Niedopasowania, które na dodatek widzę tylko ja. Byliśmy raz na terapii par, ale psychoterapeutki (było ich 2) okazały się jakieś takie drętwe, bez polotu. Pod koniec spotkania powiedziały jednak ważną rzecz na temat mojego ex TŻ, więc myślę, że warto było tam iść właśnie dlatego. Zresztą nie układało się nam od kilku miesięcy - awantury, z mojej strony wkurzenie, krzyki. Coraz większa frustracja. Ale tęsknie za nim jak za bratem. Jesteśmy wspaniałymi przyjaciółmi, ale parą do d*py Chcę płakać, ale jeszcze nie umiem. Zbiera się.

On był moim pierwszym facetem. Myślałam, że ostatnim, a okazuje się, że to mnie coś przestało pasować, chociaż cały niemal związek bałam się panicznie, że on mnie zostawi

Edytowane przez xenon88
Czas edycji: 2015-07-22 o 17:31
xenon88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 17:41   #2625
czaroownica87
Wtajemniczenie
 
Avatar czaroownica87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez gamblenka Pokaż wiadomość
Wiecie co... ostatnia relacja natchnęła mnie do tego, żeby ją umieścić w mojej książce. Ale nie wiem, jak ją opisać. Potrzebuję rady, bo piszę to już chyba po raz setny i nie wiem, którą wersję wybrać. Może pomoże ktoś rozmową na PW???
pisz, pomogę jak tylko będę mogła

Cytat:
Napisane przez skaweczka Pokaż wiadomość
A ja Ci powiem idź po ten alkohol (kup też tabletki na ból głowy z rana ) Szkoda, że nie mieszkamy w tym samym mieście bo z chęcią bym razem z Tobą usiadła i się napiła.
Też tak myślę. Wiem, że alkohol niczego nie zmienia i nie warto, ale jak masz taką potrzebę, to olać "zasady" Tylko czasem się nie odzywaj do niego!!!

Cytat:
Napisane przez ines8 Pokaż wiadomość
Jasne, że skasowałam, ale znam na pamięć jego oba numery i chyba nigdy ich nie zapomnę...
Powinno mi się zabierać telefon jak jestem gdzieś na imprezie...myślałam, że nigdy nie będę robić takich rzeczy jak wypisywanie po pijaku, że tęsknię cholera jasna No ale tęsknię i to strasznie.
Staraj się nie skupiać na tęsknocie. Jak się pojawi to próbuj z tym walczyć, wiem że potrafisz. Wszystko zależy od nas. My baby mamy tak, że niestety troszkę lubimy się porozczulać nad sobą. Sama tak miewam (a kiedyś to w ogóle rzeźnicko), ale WALCZĘ Z TYM NA MAXA bo wiem, że I CAN DO IT! No i przede wszystkim nie warto.
Pomyśl sobie wtedy, że on tak nie ma, że Cię olał, to czy warto za kimś takim tęsknić? Odpowiedź chyba znasz.


Cytat:
Napisane przez ines8 Pokaż wiadomość
Prawie 4 miesiące temu. Tyle, że przez dwa następne miesiące byliśmy "przyjaciółmi" i zachowywaliśmy się tak naprawdę dalej jak para. A miesiąc temu mi oświadczył, że się zakochał i od tamtej pory nie mieliśmy kontaktu i naprawdę dobrze mi szło. Nie wiem co się teraz stało
To minie. Widocznie znów wykresik uczuciowy poszedł w dół. Popracuj nad sobą, porób coś tak, by znów poszedł w górę
i pamiętaj ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE, to w końcu minie.
Pomyśl sobie jak cudownie byłoby już być WOLNĄ i pragnij tego mocno, mocno. Niech to będzie Twój cel. Wiem, że potrafisz

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Cytat:
Napisane przez xenon88 Pokaż wiadomość
No cześć wszystkim. Niestety (a może stety?) ja również przechodzę przez rozstanie. Doszło do niego wczoraj i chyba jeszcze nie do końca dotarła do mnie powaga sytuacji. Popłakuję od rana, a raczej od popołudnia (spałam bardzo długo, nie mogłam się obudzić. Może to objaw stresu?).

Najcięższe jest to, że rozstaliśmy się nie z powodu świństwa którejś ze stron, ale z powodu niedopasowania. Niedopasowania, które na dodatek widzę tylko ja. Byliśmy raz na terapii par, ale psychoterapeutki (było ich 2) okazały się jakieś takie drętwe, bez polotu. Pod koniec spotkania powiedziały jednak ważną rzecz na temat mojego ex TŻ, więc myślę, że warto było tam iść właśnie dlatego. Zresztą nie układało się nam od kilku miesięcy - awantury, z mojej strony wkurzenie, krzyki. Coraz większa frustracja. Ale tęsknie za nim jak za bratem. Jesteśmy wspaniałymi przyjaciółmi, ale parą do d*py Chcę płakać, ale jeszcze nie umiem. Zbiera się.

On był moim pierwszym facetem. Myślałam, że ostatnim, a okazuje się, że to mnie coś przestało pasować, chociaż cały niemal związek bałam się panicznie, że on mnie zostawi
Cześć
Długo byliście ze sobą?
Znam Twój ból. Miałam taki sam związek kilka lat temu. Za dużo różnic przez co wciąż powracały te same problemy. Z każdym miesiącem narastały one coraz mocniej i mimo że to ja podjęłam decyzję o rozstaniu to on się ze mną zgodził.
Bolało cholernie bo to chyba jeden z najtrudniejszych powodów rozstania. Nie jesteście na siebie źli, jeden drugiego niby nie skrzywdził, ale jednak nie do końca Wam wychodzi...
Tak czasem jest. Z mojego punktu widzenia to dobra decyzja. Z perspektywy czasu wiem, że moja była dobra mimo, że jeszcze do teraz mamy ze sobą kontakt, on po czasie zrozumiał, chciał się zmienić (myślę nawet, że nadal mnie kocha i chciałby wrócić a od rozstania minęły 3 lata) ale już się we mnie wypaliło wszystko.
Pamiętaj, czas leczy rany. Dasz radę
__________________
happines depends upon ourselves

Edytowane przez czaroownica87
Czas edycji: 2015-07-22 o 17:44
czaroownica87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 17:53   #2626
xenon88
Przepompownia Ścieków
 
Avatar xenon88
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez czaroownica87 Pokaż wiadomość
Cześć
Długo byliście ze sobą?
Znam Twój ból. Miałam taki sam związek kilka lat temu. Za dużo różnic przez co wciąż powracały te same problemy. Z każdym miesiącem narastały one coraz mocniej i mimo że to ja podjęłam decyzję o rozstaniu to on się ze mną zgodził.
Bolało cholernie bo to chyba jeden z najtrudniejszych powodów rozstania. Nie jesteście na siebie źli, jeden drugiego niby nie skrzywdził, ale jednak nie do końca Wam wychodzi...
Tak czasem jest. Z mojego punktu widzenia to dobra decyzja. Z perspektywy czasu wiem, że moja była dobra mimo, że jeszcze do teraz mamy ze sobą kontakt, on po czasie zrozumiał, chciał się zmienić (myślę nawet, że nadal mnie kocha i chciałby wrócić a od rozstania minęły 3 lata) ale już się we mnie wypaliło wszystko.
Pamiętaj, czas leczy rany. Dasz radę
Dzięki za wsparcie. Nie mam na razie z kim o tym pogadać, bo ustaliliśmy, że póki co znajomi nie muszą o tym wiedzieć. Przynajmniej na tym etapie.

Byliśmy razem prawie 6 lat. Zdaję sobie sprawę, że on mnie bardzo kocha nadal i liczy po cichu, że się zejdziemy. Ja też gdzieś tam w środku mam nadzieję, że może za jakiś czas, może za kilka lat będziemy gotowi na to by być razem. Kocham go jak brata, bardzo bardzo. Ale nie jak mężczyznę. Zresztą na razie trudno całkowicie uciąć kontakt, bo świetnie nam się spędza czas razem.

A Ty możesz coś więcej na temat swojego związku napisać? Na czym polegały różnice między Wami? Też zaczęliście się kłócić coraz częściej, albo coś w tym stylu?
xenon88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 18:23   #2627
czaroownica87
Wtajemniczenie
 
Avatar czaroownica87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez xenon88 Pokaż wiadomość
Dzięki za wsparcie. Nie mam na razie z kim o tym pogadać, bo ustaliliśmy, że póki co znajomi nie muszą o tym wiedzieć. Przynajmniej na tym etapie.

Byliśmy razem prawie 6 lat. Zdaję sobie sprawę, że on mnie bardzo kocha nadal i liczy po cichu, że się zejdziemy. Ja też gdzieś tam w środku mam nadzieję, że może za jakiś czas, może za kilka lat będziemy gotowi na to by być razem. Kocham go jak brata, bardzo bardzo. Ale nie jak mężczyznę. Zresztą na razie trudno całkowicie uciąć kontakt, bo świetnie nam się spędza czas razem.

A Ty możesz coś więcej na temat swojego związku napisać? Na czym polegały różnice między Wami? Też zaczęliście się kłócić coraz częściej, albo coś w tym stylu?
Kochana, niestety TU MASZ ODPOWIEDŹ Odpuść.

Hmmm, on jest zamkniętą osobą, nie mówił mi o swoich przemyśleniach i zarzutach wobec mnie. Mnie na dłuższą metę to dobijało bo nie mogłam się niczego dowiedzieć.
Ponadto nie docierało do niego, że mnie rani różnymi zachowaniami (np. nie wracał na noc bo po % z kumplami zasypiał u nich - od razu mówię -na 100% mnie nie zdradzał, nie ten typ). Tłumaczyłam, prosiłam, on obiecywał, chwilę było dobrze i znów to samo.
Sporo po rozstaniu zaczął mi tłumaczyć skąd miał taką potrzebę (tego wychodzenia na piwko itd.) i że to było związane z jakimiś moimi zachowaniami, ale skąd ja mogłam wiedzieć skoro nic mi nie mówił.
Długo próbowałam do niego dotrzeć, wydusić coś z niego ale to była walka z wiatrakami. Z resztą do teraz nie potrafi mówić o uczuciach i o tym co go boli.
Może to się niektórym wydać dziwne, ale to że on jest ateistą (zagorzałym) a ja osobą silnie wierzącą (z nauką Kościoła się nie zgadzam, ale w Boga wierzę bardzo) też mi przeszkadzało. Nie wyobrażałam sobie naszej wspólnej przyszłości.
Ja rodzinna, on raczej unikał. I wiele, wiele innych.
Wiem, że to dobry facet, ale nie dla mnie. Wiem, że to była dobra decyzja.
Związek z nim...a raczej to rozstanie zaowocowało w moim życiu wieloma zmianami. Wiedziałam, że ja też nie byłam bez winy i zaczęłam nad sobą pracować. Dzięki niemu jestem inną osobą.
__________________
happines depends upon ourselves

Edytowane przez czaroownica87
Czas edycji: 2015-07-22 o 18:24
czaroownica87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 18:41   #2628
xenon88
Przepompownia Ścieków
 
Avatar xenon88
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez czaroownica87 Pokaż wiadomość
Kochana, niestety TU MASZ ODPOWIEDŹ Odpuść.

Hmmm, on jest zamkniętą osobą, nie mówił mi o swoich przemyśleniach i zarzutach wobec mnie. Mnie na dłuższą metę to dobijało bo nie mogłam się niczego dowiedzieć.
Ponadto nie docierało do niego, że mnie rani różnymi zachowaniami (np. nie wracał na noc bo po % z kumplami zasypiał u nich - od razu mówię -na 100% mnie nie zdradzał, nie ten typ). Tłumaczyłam, prosiłam, on obiecywał, chwilę było dobrze i znów to samo.
Sporo po rozstaniu zaczął mi tłumaczyć skąd miał taką potrzebę (tego wychodzenia na piwko itd.) i że to było związane z jakimiś moimi zachowaniami, ale skąd ja mogłam wiedzieć skoro nic mi nie mówił.
Długo próbowałam do niego dotrzeć, wydusić coś z niego ale to była walka z wiatrakami. Z resztą do teraz nie potrafi mówić o uczuciach i o tym co go boli.
Może to się niektórym wydać dziwne, ale to że on jest ateistą (zagorzałym) a ja osobą silnie wierzącą (z nauką Kościoła się nie zgadzam, ale w Boga wierzę bardzo) też mi przeszkadzało. Nie wyobrażałam sobie naszej wspólnej przyszłości.
Ja rodzinna, on raczej unikał. I wiele, wiele innych.
Wiem, że to dobry facet, ale nie dla mnie. Wiem, że to była dobra decyzja.
Związek z nim...a raczej to rozstanie zaowocowało w moim życiu wieloma zmianami. Wiedziałam, że ja też nie byłam bez winy i zaczęłam nad sobą pracować. Dzięki niemu jestem inną osobą.
Matko, czytam to i mam wrażenie momentami jakbyś pisała o nas. Najbardziej chodzi o to niedzielenie się własnymi uczuciami. Niemal zawsze z jego strony było wszystko OK. Nic mu nie przeszkadza, ale tak naprawdę nie umiał mówić o tym, co go boli, bo spycha ból i inne nieprzyjemne emocje. A ja jestem jak żywioł pod tym względem. Nieraz mi mówił, że bardzo mu się to we mnie podoba, że zawsze wiem, co powiedzieć, żeby doradzić. Ale on tego nie umiał zrobić ze mną. I czułam się coraz bardziej samotna. Umie doradzić pod względem jakichś spraw umysłowych i typowo materialnych, ale emocjonalnie jest taki... zamknięty, martwy, a raczej uśpiony. Wbrew pozorom jest bardzo wrażliwy i czasem myślę sobie, że on po prostu boi się smutku. Nawet pojechaliśmy na film "W głowie się nie mieści" z mojej inicjatywy, żeby mu pokazać, czym są uczucia i emocje. Że każde uczucie, emocja są ważne i potrzebne.

Problemy były też właśnie z podejściem do rodziny- ja zrozumiałam, że nie chcę mieć dzieci, on zawsze mówił, że chce. Kiedy jednak mu wyznałam, że ja nie chcę być matką, on stwierdził, że w sumie chodziło mu o to, że dziecko to jakby ślad po nim, więc mógłby ten ślad zostawić w inny sposób. Dziwnie się poczułam gdy to powiedział. Tak jakby był w stanie oddać wszystko, byle by być ze mną. Ja tego nie chcę.

Nauczył mnie również wielu rzeczy, głównie optymizmu i patrzenia na siebie jak na fajną osobę. Nauka ta zaowocowała tym, że musiałam opuścić mojego nauczyciela. Smutny paradoks.

Tak dużo jest wspólnego w tym co piszesz z tym, co dzieje się z nami, że aż trochę w szoku jestem. Widocznie nie jestem taka unique Ale to dobrze. Dziękuję Ci za swoją historię.

W ogóle ta bajeczka "W głowie się nie mieści" jest cudna! Oglądał ktoś?

Edytowane przez xenon88
Czas edycji: 2015-07-22 o 18:46 Powód: mistakes
xenon88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 18:48   #2629
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez xenon88 Pokaż wiadomość
W ogóle ta bajeczka "W głowie się nie mieści" jest cudna! Oglądał ktoś?
Tak, byłam na niej w kinie z nim, wczoraj... przytulałam się do niego, dawałam całuski.

Tak w ogóle to chciałam się przywitać, moja historia do przeczytania tu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post52163427
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-22, 18:50   #2630
ines8
Raczkowanie
 
Avatar ines8
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 69
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Jasne, że zdaję sobie sprawę, że mnie olał itd ale nawet jak teraz do niego napisałam zapewnia mnie, że on mnie nie chciał nigdy stracić na zawsze, że jak tylko chcę mogę do niego pisać, pogadać........
Przyjaciółka mi mówi, że widać, że chce byśmy byli przyjaciółmi. Jasne, że też bym chciała mieć z nim normalny kontakt, ale to nie wyjdzie póki jest z nią...
ines8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 19:10   #2631
xenon88
Przepompownia Ścieków
 
Avatar xenon88
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Ivy_rose Pokaż wiadomość
Tak, byłam na niej w kinie z nim, wczoraj... przytulałam się do niego, dawałam całuski.

Tak w ogóle to chciałam się przywitać, moja historia do przeczytania tu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post52163427
Musisz bardzo cierpieć. Płacz, cierp i myśl o tym. Z czasem pojawią się nowe wnioski i nowe myśli. Nie zadręczaj się tylko. Każdy ma wolną wolę i to jest potężna broń człowieczeństwa. Czasem z jej powodu świrujemy, bo "chciałabym, żebyś mnie kochał", ale to tak nie działa. Po prostu są pewne rzeczy w życiu, z którymi należy się pogodzić.
xenon88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 19:36   #2632
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Ivy_rose Pokaż wiadomość
Tak, byłam na niej w kinie z nim, wczoraj... przytulałam się do niego, dawałam całuski.

Tak w ogóle to chciałam się przywitać, moja historia do przeczytania tu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post52163427
Przeczytałam twój wątek i pierwsze co musisz zrobić to przestać go idealizować i uświadomić sobie, że jeszcze nie raz i nie dwa się zakochasz, a skoro on cię zostawił to wcale nie był "ten". I musisz iść do przodu, a gwarantuję ci, że czas zaleczy wszystko.
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 19:42   #2633
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Ja mam nadzieję, że się poukłada
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-22, 20:37   #2634
enchantted
Przyczajenie
 
Avatar enchantted
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Hej dziewczyny. Mam nadzieję, że niestety i ja mogę tutaj dołączyć. Rozstałam się z facetem, z którym byłam przez bardzo długi okres. Mimo mojego młodego wieku - mam 21 lat byłam w związku przez 7 lat. Tak, byliśmy razem od gimnazjum. Na początku było to szczeniackie, wiadomo mieliśmy po 14/15 lat (mój były partner jest ode mnie rok starszy) ale później przerodziło się w coś naprawdę fajnego. Niestety nie przetrwaliśmy tego, z biegiem czasu coraz więcej się kłóciliśmy, nie umieliśmy się dogadać. Postanowiliśmy się rozstać w zgodzie i nie szarpać się ze sobą... tylko, że ja nie umiem sobie z tym poradzić. Podświadomie sama tego chciałam, ale jak sobie przypomnę wszystkie wspólne wspaniałe chwile, to chce mi się płakać. Tęsknię za tym. Nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak... Mam nadzieję, że w cięższych chwilach będę mogła się tutaj wygadać.
enchantted jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-23, 01:29   #2635
Rysunkowiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wielkopolskie
Wiadomości: 496
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Dziewczyny, co jest nie tak z tymi facetami? Wczoraj kumpela wyciągnęła mnie na imprezę nad jeziorem. Poznałam pewnego kolesia, nawet całowałam się z nim ( jakie to dziwne uczucie całować kogoś innego niż były..... ) . Byłam pijana i spragniona bliskości, nie oceniać ...

Dziś sprawdziłyśmy go na fejsie i co? Ma narzeczoną i dziecko w drodze, a zabawia się z innymi. Nie żebym się nastawiła na coś z nim, ale no kurde czuję się teraz jak szmata Jak bym wiedziała o tej dziewczynie to koleś dostałby po mordzie, a tak zostałam z wyrzutami sumienia, a przeciez to nie ja jestem winna?


p.s. u mnie tak sobie, baluje ile wlezie, nie płakałam na szczęscie dziś
__________________
,,Chcę kochać i być kochanym"
Rysunkowiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-23, 02:02   #2636
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez czaroownica87 Pokaż wiadomość
pisz, pomogę jak tylko będę mogła
Ok Napiszę Już się biorę Dziękuję!
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-23, 07:25   #2637
totolosz
Raczkowanie
 
Avatar totolosz
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Dziewczyny otrzeźwijcie mnie, zaczynam tesknic za tym dupkiem i przechodzą mi nerwy na niego choc nie powinny!!! Nienawidze go a mimo to takie dziwne uczucia rano się pojawiaja (( nadal ma ze mna zdjecia na facebooku, status w zwiazku itp. Chcialabym zeby juz to zmienił zebym dostala kolejny strzał w twarz a ten idiota to trzyma caly czas (
totolosz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-23, 11:01   #2638
_Anusia_
Rozeznanie
 
Avatar _Anusia_
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 585
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Mój eks przyszedł wczoraj niespodziewanie do mieszkania koło 22. Powiedział, że mnie kocha i cały czas o mnie myśli, że go od siebie uzależniłam i chciałby żeby było między nami jak dawniej. Jednocześnie nie zmienił stanowiska co do słów "Nie ożenię się z tobą" i próbował mi tłumaczyć, że to z powodu tych wszystkich kłótni i awantur. Powiedziałam mu, że mną też targają emocje w nerwach i podczas kłótni, a jakoś nigdy nie powiedziałam mu, że za niego nie wyjdę.

Muszę Wam powiedzieć, że sama byłam pod wrażeniem tego jak silna i stanowcza jestem. Żadnych nerwów, spokojne odpowiedzi gaszące jego entuzjazm pt. "Kochajmy się jak dawniej", nawet powiedział w pewnym momencie że chciałby być tak silny i twardy jak ja. Dla mnie jednak sprawa jest oczywista - wierzę mu że kocha i tęskni, ale nie chcę do trzydziestki żyć na kocią łapę, a facet który ma wątpliwości czy chce mieć mnie za żonę to nie jest facet dla mnie. Nie rozumiem w takim razie po co mi się oświadczał.

Jeszcze znajdę takiego, który nie będzie miał wątpliwości i będzie dążył do normalnego życia ze mną. Mocno w to wierzę, choć wciąż żałuję, że to nie będzie On.
__________________
Nie wolno się bać!
_Anusia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-23, 11:05   #2639
skaweczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 96
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Rysunkowiec Pokaż wiadomość
Dziewczyny, co jest nie tak z tymi facetami? Wczoraj kumpela wyciągnęła mnie na imprezę nad jeziorem. Poznałam pewnego kolesia, nawet całowałam się z nim ( jakie to dziwne uczucie całować kogoś innego niż były..... ) . Byłam pijana i spragniona bliskości, nie oceniać ...

Dziś sprawdziłyśmy go na fejsie i co? Ma narzeczoną i dziecko w drodze, a zabawia się z innymi. Nie żebym się nastawiła na coś z nim, ale no kurde czuję się teraz jak szmata Jak bym wiedziała o tej dziewczynie to koleś dostałby po mordzie, a tak zostałam z wyrzutami sumienia, a przeciez to nie ja jestem winna?


p.s. u mnie tak sobie, baluje ile wlezie, nie płakałam na szczęscie dziś
Yyyyyyy ale okaz Ci się trafił, już przestaje wierzyć w normalnych facetów. Ja byłam wczoraj z koleżanka w centrum i poznaliśmy 3 mężczyzn z czego jeden bardzo mi się spodobał, ale zaczął kręcić z moja koleżanką a jak jej nie było w zasięgu wzroku to ze mna :/ Dupek, po paru takich akcjach nie wytrzymałam i wyszłam zdegustowana z klubu.

Cytat:
Napisane przez totolosz Pokaż wiadomość
Dziewczyny otrzeźwijcie mnie, zaczynam tesknic za tym dupkiem i przechodzą mi nerwy na niego choc nie powinny!!! Nienawidze go a mimo to takie dziwne uczucia rano się pojawiaja (( nadal ma ze mna zdjecia na facebooku, status w zwiazku itp. Chcialabym zeby juz to zmienił zebym dostala kolejny strzał w twarz a ten idiota to trzyma caly czas (
Przestań, status na portalu nic nie znaczy. To kolejny etap zerwania, był płacz, złość teraz tęsknota i iskierka nadziei, że zaraz napiszę i wszystko potoczy się jak w dobrej bajce, zejdziecie się i będziecie żyli długo i szczęśliwie. Nie . Chciałabym napisać coś mądrego w stylu nie myśl o nim, bądź silna, ale sama mam zły dzień I wiem co czujesz. W sumie te forum pomaga mi trochę to przetrwać bo widzę, że nie jestem sama w tym wszystkim.

Hahah wiecie co dziewczyny? Ja codziennie kasuje jego zdjęcia z telefonu, a one zaraz znowu pojawiają mi się w galerii to jakieś cyrki! Ale za każdym razem jak je usuwam boli bardziej
Dziś mam totalny dzień użalania się nad sobą od rana nic tylko płacze i słucham samych dolujacych piosenek, a niby jestem taka twarda...tiaaaa.
__________________
Wszytko jest w nieładzie.
Włosy.
Łóżko.
Słowa.
Życie.
Serce.
skaweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-23, 12:15   #2640
ines8
Raczkowanie
 
Avatar ines8
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 69
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Ja też baluję ile wlezie, o czym dowiedział się mój były i wypisuje do mnie, że mam przestać pić, że się martwi, że to nie wyjście z sytuacji, że co to będzie jak kumple i imprezki się skończą bla bla bla bla bla bla.
Mój status "w związku" miał chyba jeszcze ze 2,5 miesiąca po zerwaniu, chyba nawet kiedy już "był" z tą nową...niepotrzebnie więc go kasował bo w związku przecież jest tylko innym
ines8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-27 19:56:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.