Wężowe spodnie to nasz znak, za rok powiemy TŻtom tak! - PM 2016 cz.33

[visionAM]

Napisane przez taedio

Najtaniej znalazłam za 1000 zł.. ale z kierowcą i to na 4 godziny.. a tu mam od 9 rano do 20 wieczorem....
Chyba się zdecyduję.. Miałam kupić Tż zegarek ale chyba zrezygnuję z zegarka a wezmę mustanga

To za tyle godzin jest git
A jaki to Mustang? Taki starszy czy nowszy?

[taedio]

Napisane przez mysza93

Dla mnie trochę drogi

No dla mnie 1200 zł to też nie mało

Napisane przez visionAM

To za tyle godzin jest git
A jaki to Mustang? Taki starszy czy nowszy?

z '68 wolałabym '66 ale bez kierowcy nie da rady a ten też jest fajny

[visionAM]

Wow, to super, że TŻ sam będzie mógł to auto prowadzić
Świetny pomysł, na pewno będzie zachwycony. I zdjęcia będziecie mieć piękne przy tym cacku

[agnieszka_2612]

My mamy zaklepanego Cadillaca de ville z 65' jeśli się nie mylę Cena ladna... ale marzył nam się od początku Ale tż nie będzie mógł prowadzić

Mustangi też uwielbiam

[kognisia]

Napisane przez aguleekk

Dziewczyny, przychodzę po poradę, bo pewnie macie większe doświadczenie

Wynajmujemy mieszkanie. Popsuła nam się lodówka (w lodówce jest za ciepło, a zamrażarka chłodzi na kość). Lodówka nie jest nowa więc nic dziwnego, że coś się w końcu popsuło. I teraz kwestia tego kto płaci za naprawę?
Dla mnie nie jest to taka oczywista sprawa bo mam np. koleżankę, której w wynajmowanym mieszkaniu zepsuła się pralka, koszt naprawy pokrył właściciel, w końcu pralka zepsuła się na dobre i właściciel kupił nową. Jeśli pies zjadłby kawałek ściany albo podpaliłabym tą lodówkę to jest jasne, że wszelkie takie szkody pokrywam ja. Ale jeśli coś psuję się po prostu bo jest np. stare? Pal licho jak ta naprawa wyjdzie 50 zł, ale jeśli kilka stów? A jeśli ta lodówka popsuła by się tak, że nie opłacałoby się jej naprawiać to mam kupić mojemu właścicielowi nową lodówkę?
Jak to zazwyczaj z tym jest?

Jeśli lodówka jest zepsuta całkiem, a w umowie macie napisane, ze oprócz mieszkania do użytku oddana jest lodówka, pralka itp, to one mają być sprawne, jeśli zepsują się same. Dla przykładu : jak się nam zepsuł piecyk gazowy płaciła właścicielka, ale jak nam coś stukało w pralce (niby działała, ale niepewnie) płaciliśmy my za naprawę

[Sophie24]

Napisane przez taedio

Aga ja bym nie płaciła za lodówkę chyba, że jak się wyprowadzicie to bierzecie ją ze sobą.

Ja też potrzebuję porady
znalazłam mustanga takiego jak chce na samochód do ślubu BEZ KIEROWCY i na cały dzień.. Jedyny minus......? -> cena 1200 zł pytanie.. brałybyście? Ja chciałam mustanga żeby zrobić prezent Tż, a jeszcze jak mógłby go prowadzić to po prostu spełniłabym jego marzenie... i teraz nie wiem czy zapłacić bo marzenie spełnione i fajne auto do ślubu czy nie płacić bo drogo

Brałabym. Moim zdaniem to wcale nie jest tak drogo jeśli można mieć go na cały dzień no i jeszcze TŻ będzie mógł prowadzić - lepszego prezentu nie znajdziesz

Napisane przez mysza93

No widzisz, rodzeństwo tak już ma
Nie mam czasu


To nie wchodzi w grę, nie chce mówić. Szczególnie że nawet brat Tż przeważnie mówi jak wokół są ludzie, nie wyskoczę wtedy "my nie możemy" oj nie


Dla mnie trochę drogi

A to dziwne:P myślałam, że macie dobre relacje i się blisko trzymacie więc można powiedzieć W sumie z czasem to wszyscy sami mogę coś podejrzewać, teraz często pary mają problemu więc pewnie wreszcie sami się ogarną i przestaną pytać Jeszcze trochę wytrzymacie:P A może do tego czasu już pytać nie będę musieli

[zambeza]

A ja juz wymyslilam prezent na podziekowanie mojej mamie po weselu. Mam juz z glowy, niech P sie martwi o swoje podziekowania teraz

Napisane przez taedio

Ja też potrzebuję porady
znalazłam mustanga takiego jak chce na samochód do ślubu BEZ KIEROWCY i na cały dzień.. Jedyny minus......? -> cena 1200 zł pytanie.. brałybyście? Ja chciałam mustanga żeby zrobić prezent Tż, a jeszcze jak mógłby go prowadzić to po prostu spełniłabym jego marzenie... i teraz nie wiem czy zapłacić bo marzenie spełnione i fajne auto do ślubu czy nie płacić bo drogo

No troche drogi... ale czego sie nie robi dla swojego przyszlego meza

[taedio]

Napisane przez visionAM

Wow, to super, że TŻ sam będzie mógł to auto prowadzić
Świetny pomysł, na pewno będzie zachwycony. I zdjęcia będziecie mieć piękne przy tym cacku

Napisane przez Sophie24

Brałabym. Moim zdaniem to wcale nie jest tak drogo jeśli można mieć go na cały dzień no i jeszcze TŻ będzie mógł prowadzić - lepszego prezentu nie znajdziesz

Już zadzwoniłam, za godzinkę będę mieć umowę na meilu Już widzę minę Tż no i sama chętnie się przejadę takim cackiem automatyczna skrzynia biegów, 200 KM

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Takie piękne takie drogie

[lolusl]

Napisane przez taedio

Już zadzwoniłam, za godzinkę będę mieć umowę na meilu Już widzę minę Tż no i sama chętnie się przejadę takim cackiem automatyczna skrzynia biegów, 200 KM

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Takie piękne takie drogie

Śliczne
Ale też banalne do zrobienia!

Ja bym nie chciała,żeby tż prowadził, bo jazda autem to główna przyczyna naszych sprzeczek Nie chciałabym się pokłócić chwilę po ślubie

[tetrikk]

Napisane przez taedio

Aga ja bym nie płaciła za lodówkę chyba, że jak się wyprowadzicie to bierzecie ją ze sobą.

Ja też potrzebuję porady
znalazłam mustanga takiego jak chce na samochód do ślubu BEZ KIEROWCY i na cały dzień.. Jedyny minus......? -> cena 1200 zł pytanie.. brałybyście? Ja chciałam mustanga żeby zrobić prezent Tż, a jeszcze jak mógłby go prowadzić to po prostu spełniłabym jego marzenie... i teraz nie wiem czy zapłacić bo marzenie spełnione i fajne auto do ślubu czy nie płacić bo drogo

Bralabym!

[Sophie24]

Wystawiacie coś czasem na olx? Ja wystawiłam karmę dla psa bo nam zalegała, pies jej nie chciał. To były cztery saszetki takiej zwykłej karmy, łącznie 2kg, nie jakaś droga (pewnie 20zł za całość). Wystawiłam, że oddam za darmo i się zaczęło - czy wyśle na rzecz schroniska, czy dowiozę, czy podjadę gdzieś itd. Jedna babka pisała, chciała się umówić ale bez jakiś konkretów (długo nim odpisywała) więc umówiłam się z inną babkę - podjechała i zabrała karmę. A tamta, że ją oszukałam i z tekstem "ale czego można się spodziewać...". Ręce opadają. Za jakąś karmę siać od razu takie coś.
Naprawdę odechciewa się czegokolwiek oddawać. Przyjaciółka miała też przeboje jak teraz chciała oddać kilka rzeczy - też wiecznie, czy wyśle na swój koszt, czy dojedzie do centrum albo gdzieś. Weź tu pomagaj. Dasz palec to chcą rękę.
Teraz oddajemy wiele rzeczy na rzecz jakiejś świetlicy. Przyjaciółki mąż zabierze bo w pracy ma na to kontenery. Bez proszenia, problemów itd.

[agnieszka_2612]

Napisane przez Sophie24

Wystawiacie coś czasem na olx? Ja wystawiłam karmę dla psa bo nam zalegała, pies jej nie chciał. To były cztery saszetki takiej zwykłej karmy, łącznie 2kg, nie jakaś droga (pewnie 20zł za całość). Wystawiłam, że oddam za darmo i się zaczęło - czy wyśle na rzecz schroniska, czy dowiozę, czy podjadę gdzieś itd. Jedna babka pisała, chciała się umówić ale bez jakiś konkretów (długo nim odpisywała) więc umówiłam się z inną babkę - podjechała i zabrała karmę. A tamta, że ją oszukałam i z tekstem "ale czego można się spodziewać...". Ręce opadają. Za jakąś karmę siać od razu takie coś.
Naprawdę odechciewa się czegokolwiek oddawać. Przyjaciółka miała też przeboje jak teraz chciała oddać kilka rzeczy - też wiecznie, czy wyśle na swój koszt, czy dojedzie do centrum albo gdzieś. Weź tu pomagaj. Dasz palec to chcą rękę.
Teraz oddajemy wiele rzeczy na rzecz jakiejś świetlicy. Przyjaciółki mąż zabierze bo w pracy ma na to kontenery. Bez proszenia, problemów itd.

My mamy duuuużo rzeczyy na olx... ludzie piszą czasami takie rzeczy, ze ręce opadają

[Sophie24]

Napisane przez agnieszka_2612

My mamy duuuużo rzeczyy na olx... ludzie piszą czasami takie rzeczy, ze ręce opadają

Zniechęcają. Człowiek chce pomóc a się nasłucha i naczyta.
Teraz chce wystawić kilka sukienek i kosmetyków ale to już na sprzedaż bo to dobre rzeczy, praktycznie nowe. Myślę, że tu będzie lepiej.

Napisane przez taedio

Już zadzwoniłam, za godzinkę będę mieć umowę na meilu Już widzę minę Tż no i sama chętnie się przejadę takim cackiem automatyczna skrzynia biegów, 200 KM

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Takie piękne takie drogie

Śliczne My zostajemy przy tych "w cudzysłowie", spodobały nam się, cena do przełknięcia no i lawenda idealnie będzie tam pasowała.


Byłam dziś w empiku - znalazłam śliczne etykiety i woreczki z juty. Nie wiem czy mi się to przyda ale wiem gdzie szukać takich rzeczy w razie czego. Za 3 woreczki z juty 15zł, za etykiety nie wiem ale było ich sporo. Jednak empik to empik choć i tak coś biednie było.
Chciałabym już kupować takie bibeloty:P W netto widziałam dziś strasznie dużo różnych ramek czy napisów z drewna. Bardzo ładne i też niedrogie
Do słodkiego stołu były ładne małe patery z przykryciem - szklane z napisem jakimś.

Napisane przez lolusl

Śliczne
Ale też banalne do zrobienia!

Ja bym nie chciała,żeby tż prowadził, bo jazda autem to główna przyczyna naszych sprzeczek Nie chciałabym się pokłócić chwilę po ślubie

A czemu się kłócicie?
Ja teraz w sobotę tak M. gadałam, że chciał mnie wysadzić Ciągle go pouczałam (a ja nie jestem kierowcą:P) Tak już mam

[agnieszka_2612]

Napisane przez Sophie24

Zniechęcają. Człowiek chce pomóc a się nasłucha i naczyta.
Teraz chce wystawić kilka sukienek i kosmetyków ale to już na sprzedaż bo to dobre rzeczy, praktycznie nowe. Myślę, że tu będzie lepiej.
\

Będą chcieli za darmo Albo za śmieszne pieniądze i jeszcze z przesyłką

nam za ŁAŃCUSZEK ZŁOTY (NOWY! - bo pewnej osobie się nie podobał jako prezent) 4g, 585 - proponowali po 100 zł w końcu usunęliśmy ogłoszenie, bo sorry

Ogólnie powiem szczerze, że ciężko sprzedaje sie na olx... ja mam też ciuchy wystawione w super stanie i serio za niską cenę, bo w granicach 5-15 zł. I raz dostałam "A za 10 zl Z PRZESYŁKĄ, sprzeda Pani?" ...

[taedio]

Napisane przez lolusl

Śliczne
Ale też banalne do zrobienia!

Ja bym nie chciała,żeby tż prowadził, bo jazda autem to główna przyczyna naszych sprzeczek Nie chciałabym się pokłócić chwilę po ślubie

Ja nie mam zdolności i co ważniejsze cierpliwości
A o styl jazdy mojego Tż też czasami się sprzeczamy ale chcę to dla niego zrobić :d Poza tym... może to ja poprowadzę z kościoła?

Napisane przez tetrikk

Bralabym!

Już wzięłam!

Napisane przez Sophie24

Śliczne My zostajemy przy tych "w cudzysłowie", spodobały nam się, cena do przełknięcia no i lawenda idealnie będzie tam pasowała.

My też zostajemy z "w cudzysłowie"

[candy111]

Ja sprzedawałam czasem bilety na koncerty bo mam za darmo często. Zazwyczaj po 10 -20zł żeby szybko poszły. Ludzie chcą żebym z 1 biletem jechała na drugi koniec miasta. Raz babce powiedziałam przez telefon, że za 10zł to mi się nie opłaca z domu wychodzić bo już nie wytrzymałam, a co dopiero tracić z 2 godziny żeby jej jeden bilet dostarczyć.
Za darmo kiedyś chciałam oddać sprawne urządzenie takie ksero/skaner/drukarka to ludzie zaczęli wypisywać po ile są tusze, czy razem z tuszami oddaje.

[Sophie24]

Napisane przez agnieszka_2612

Będą chcieli za darmo Albo za śmieszne pieniądze i jeszcze z przesyłką

nam za ŁAŃCUSZEK ZŁOTY (NOWY! - bo pewnej osobie się nie podobał jako prezent) 4g, 585 - proponowali po 100 zł w końcu usunęliśmy ogłoszenie, bo sorry

W sumie kto wie... Mam nadzieję, że nie będę musiała takich rzeczy czytać
Jutro się chyba za to zabiorę. Na sukienki to dobry czas bo okres weselny to może akurat ktoś coś kupi.

[Madzialena7]

Napisane przez zambeza

Ja nie widze u siebie tych lokat kilkudniowych

Jak to nawet teraz z ciekawości weszłam na moje kontro w mBanku i mogę założyć lokatę 3 dniową np. ze stałym oprocentowaniem 2,5 % . Niewiele ale zawsze coś

[Sophie24]

Napisane przez candy111

Ja sprzedawałam czasem bilety na koncerty bo mam za darmo często. Zazwyczaj po 10 -20zł żeby szybko poszły. Ludzie chcą żebym z 1 biletem jechała na drugi koniec miasta. Raz babce powiedziałam przez telefon, że za 10zł to mi się nie opłaca z domu wychodzić bo już nie wytrzymałam, a co dopiero tracić z 2 godziny żeby jej jeden bilet dostarczyć.
Za darmo kiedyś chciałam oddać sprawne urządzenie takie ksero/skaner/drukarka to ludzie zaczęli wypisywać po ile są tusze, czy razem z tuszami oddaje.

Hehe, no tak, najlepiej oddać im wszystko i jeszcze może dopłacić bo biedni nie mają... Czasem wolę nie dawać i nie pomagać bo też wyuczam takiej roszczeniowej postawy. Wszystko im się potem należy.

[zambeza]

Napisane przez Madzialena7

Jak to nawet teraz z ciekawości weszłam na moje kontro w mBanku i mogę założyć lokatę 3 dniową np. ze stałym oprocentowaniem 2,5 % . Niewiele ale zawsze coś

A jak dokladnie to robisz? Ja wchodze w "oszczednosci"

[aguleekk]

Napisane przez taedio

Aga ja bym nie płaciła za lodówkę chyba, że jak się wyprowadzicie to bierzecie ją ze sobą.

Ja też potrzebuję porady
znalazłam mustanga takiego jak chce na samochód do ślubu BEZ KIEROWCY i na cały dzień.. Jedyny minus......? -> cena 1200 zł pytanie.. brałybyście? Ja chciałam mustanga żeby zrobić prezent Tż, a jeszcze jak mógłby go prowadzić to po prostu spełniłabym jego marzenie... i teraz nie wiem czy zapłacić bo marzenie spełnione i fajne auto do ślubu czy nie płacić bo drogo

Nie bierzemy bo to nie nasza.
1200 zł.. drogo. Ale widzę, że dziewczyny piszą, że jak na taki wóz to spoko cena

Napisane przez kognisia

Jeśli lodówka jest zepsuta całkiem, a w umowie macie napisane, ze oprócz mieszkania do użytku oddana jest lodówka, pralka itp, to one mają być sprawne, jeśli zepsują się same. Dla przykładu : jak się nam zepsuł piecyk gazowy płaciła właścicielka, ale jak nam coś stukało w pralce (niby działała, ale niepewnie) płaciliśmy my za naprawę

No można powiedzieć, że całkiem. W lodówce jest prawie 20 stopni więc ciężko powiedzieć, że działa

Napisane przez Sophie24

Wystawiacie coś czasem na olx? Ja wystawiłam karmę dla psa bo nam zalegała, pies jej nie chciał. To były cztery saszetki takiej zwykłej karmy, łącznie 2kg, nie jakaś droga (pewnie 20zł za całość). Wystawiłam, że oddam za darmo i się zaczęło - czy wyśle na rzecz schroniska, czy dowiozę, czy podjadę gdzieś itd. Jedna babka pisała, chciała się umówić ale bez jakiś konkretów (długo nim odpisywała) więc umówiłam się z inną babkę - podjechała i zabrała karmę. A tamta, że ją oszukałam i z tekstem "ale czego można się spodziewać...". Ręce opadają. Za jakąś karmę siać od razu takie coś.
Naprawdę odechciewa się czegokolwiek oddawać. Przyjaciółka miała też przeboje jak teraz chciała oddać kilka rzeczy - też wiecznie, czy wyśle na swój koszt, czy dojedzie do centrum albo gdzieś. Weź tu pomagaj. Dasz palec to chcą rękę.
Teraz oddajemy wiele rzeczy na rzecz jakiejś świetlicy. Przyjaciółki mąż zabierze bo w pracy ma na to kontenery. Bez proszenia, problemów itd.

Sophie, ja już Ci mówiłam. Jak jeszcze kiedyś będzie Ci zalegać jakaś psia karma to ja chętnie wezmę. Beż narzekania, robienia problemów i proszenia o wysyłkę

Właściciel łaskawie zgodził się na zapłacenie po połowie. Tż dzwonił do serwisu. Facet powiedział, że z tego co mówi to na pewno układ chłodzenia jest do wymiany co kosztuje jakieś 400 zł ale ogólnie nie poleca tego robić, lepiej kupić nową lodówkę. Ciekawe co właściciel na to, my też 200 zł płacić nie zamierzamy, mieszkamy tu ledwo 3 miesiące, lodówka ma 5 lat

[smerfetk_a]

Napisane przez Arya90

[/COLOR]mysza ja tam nie rozumiem takich nacisków ludzi wkoło na młodych. Mnie to zawsze denerwuje, bo co komu do tego [COLOR="Silver"]

Ja też tego nie lubię, co to kogo obchodzi, poza tym niektórzy nie mogą albo nie chcą

Napisane przez taedio

Aga ja bym nie płaciła za lodówkę chyba, że jak się wyprowadzicie to bierzecie ją ze sobą.

Ja też potrzebuję porady
znalazłam mustanga takiego jak chce na samochód do ślubu BEZ KIEROWCY i na cały dzień.. Jedyny minus......? -> cena 1200 zł pytanie.. brałybyście? Ja chciałam mustanga żeby zrobić prezent Tż, a jeszcze jak mógłby go prowadzić to po prostu spełniłabym jego marzenie... i teraz nie wiem czy zapłacić bo marzenie spełnione i fajne auto do ślubu czy nie płacić bo drogo

w życiu, straszna kasa za auto

Napisane przez Sophie24

Wystawiacie coś czasem na olx? Ja wystawiłam karmę dla psa bo nam zalegała, pies jej nie chciał. To były cztery saszetki takiej zwykłej karmy, łącznie 2kg, nie jakaś droga (pewnie 20zł za całość). Wystawiłam, że oddam za darmo i się zaczęło - czy wyśle na rzecz schroniska, czy dowiozę, czy podjadę gdzieś itd. Jedna babka pisała, chciała się umówić ale bez jakiś konkretów (długo nim odpisywała) więc umówiłam się z inną babkę - podjechała i zabrała karmę. A tamta, że ją oszukałam i z tekstem "ale czego można się spodziewać...". Ręce opadają. Za jakąś karmę siać od razu takie coś.
Naprawdę odechciewa się czegokolwiek oddawać. Przyjaciółka miała też przeboje jak teraz chciała oddać kilka rzeczy - też wiecznie, czy wyśle na swój koszt, czy dojedzie do centrum albo gdzieś. Weź tu pomagaj. Dasz palec to chcą rękę.
Teraz oddajemy wiele rzeczy na rzecz jakiejś świetlicy. Przyjaciółki mąż zabierze bo w pracy ma na to kontenery. Bez proszenia, problemów itd.

matko co za ludzie


moja współpracownica doprowadza mnie do rozpaczy, ciekawe czy ją szef zatrzyma bo ma na koniec miesiąca podjąć decyzje...

[taedio]

Napisane przez aguleekk

Nie bierzemy bo to nie nasza.
1200 zł.. drogo. Ale widzę, że dziewczyny piszą, że jak na taki wóz to spoko cena

Chodziło mi o to, że jakbyście kupili nową lodówkę to wtedy ją ze sobą

Napisane przez smerfetk_a

w życiu, straszna kasa za auto

Za późno

[Sophie24]

Napisane przez aguleekk

Nie bierzemy bo to nie nasza.
1200 zł.. drogo. Ale widzę, że dziewczyny piszą, że jak na taki wóz to spoko cena



No można powiedzieć, że całkiem. W lodówce jest prawie 20 stopni więc ciężko powiedzieć, że działa



Sophie, ja już Ci mówiłam. Jak jeszcze kiedyś będzie Ci zalegać jakaś psia karma to ja chętnie wezmę. Beż narzekania, robienia problemów i proszenia o wysyłkę

Właściciel łaskawie zgodził się na zapłacenie po połowie. Tż dzwonił do serwisu. Facet powiedział, że z tego co mówi to na pewno układ chłodzenia jest do wymiany co kosztuje jakieś 400 zł ale ogólnie nie poleca tego robić, lepiej kupić nową lodówkę. Ciekawe co właściciel na to, my też 200 zł płacić nie zamierzamy, mieszkamy tu ledwo 3 miesiące, lodówka ma 5 lat

To była taka karma kiepskiej jakości, mięsa chyba ze 4% więc jak nic:P W sumie miałam myśl by Tobie podrzucić ale pomyślałam, że się jeszcze Melon pochoruje po czymś takim i bym sobie nie darowała Co w ogóle lubi Melon? Dostaje gotową karmę czy sami coś pichcicie? Naszemu zasmakowała najdroższa karma jaką kupiliśmy Ale teraz znalazłam w Gdyni sklep i spróbujemy od nich czegoś, Alsa czy jakoś tak.


Co do lodówki - powiedzcie ile to ma wynieść i czy nie lepiej kupić używaną. Na brzeźnie jest taki serwis-sklep z używanym sprzętem. My kupiliśmy tam pralkę na koszt właścicielki. Zapłaciliśmy 400zł za Boscha. Mamy od ponad 1,5roku i śmiga idealnie. Może lepsze takie rozwiązanie jeśli nie chce nowej ale też w tą średnio pakować kasę.

Napisane przez smerfetk_a

Ja też tego nie lubię, co to kogo obchodzi, poza tym niektórzy nie mogą albo nie chcą




w życiu, straszna kasa za auto




matko co za ludzie


moja współpracownica doprowadza mnie do rozpaczy, ciekawe czy ją szef zatrzyma bo ma na koniec miesiąca podjąć decyzje...

Aż taka tragiczna? Nic dalej nie kuma?




Przyjaciółka powinna niedługo być. Idziemy szukać jej butów. Dla stopy 42 ciężko znaleźć fajne buty na wesele.

[smerfetk_a]

Napisane przez Sophie24

Aż taka tragiczna? Nic dalej nie kuma?

Tragedia jest, co chwilę mnie pyta o rzeczy które powinna mieć w małym paluszku, mam ochotę w nią czymś rzucić

[Sophie24]

Napisane przez smerfetk_a

Tragedia jest, co chwilę mnie pyta o rzeczy które powinna mieć w małym paluszku, mam ochotę w nią czymś rzucić

I tacy ludzie dostają pracę... Rozumiem, że początki są trudniejsze, nie wszystko trzeba załapać no ale to już początki nie są, powinna ogarniać.




A tak w ogóle - za tydzień mamy 7 rocznice związku i zero pomysłu jak ją spędzić. Zawsze chodzimy na kolacje ale teraz nie mamy kasy więc nie wiem co będzie. Może Trójmiasto nam coś zaoferuje z atrakcji wakacyjnych

[Lilly Greace]

Heeej, właśnie wróciłam z pracy, mam nadzieję że będę tam pracować długo

A o 17 mam ucznia.

[lolusl]

Napisane przez Sophie24

A czemu się kłócicie?
Ja teraz w sobotę tak M. gadałam, że chciał mnie wysadzić Ciągle go pouczałam (a ja nie jestem kierowcą:P) Tak już mam

Bo ja nie lubię jeździć autem ogólnie i bardzo się stresuję jak prowadzi ktoś inny niż ja Więc gderam sobie i się denerwuję,a każde zahamowanie o milisekundę później niż ja bym to zrobiła doprowadza mnie do pasji.

O dziwo tż ma anielską cierpliwość,bo sama bym siebie nie raz wysadziła.

[Sophie24]

Napisane przez lolusl

Bo ja nie lubię jeździć autem ogólnie i bardzo się stresuję jak prowadzi ktoś inny niż ja Więc gderam sobie i się denerwuję,a każde zahamowanie o milisekundę później niż ja bym to zrobiła doprowadza mnie do pasji.

O dziwo tż ma anielską cierpliwość,bo sama bym siebie nie raz wysadziła.

W dniu ślubu może byś zamilka z wrażenia Albo wprost przeciwnie Może lepiej nie ryzykować

[izk_a]

Napisane przez Lilly Greace

Heeej, właśnie wróciłam z pracy, mam nadzieję że będę tam pracować długo

A o 17 mam ucznia.

też taki wakacyjny ochotnik czy przymusowy?