Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. X

[zuykot]

A ja mam swoją jedną ulubioną szminkę taki trochę fioletowo czerwona. Jedyna szminka, która mi pasuje ale WYCOFALI ją z produkcji. I jak ja mam żyć teraz?! A ta mi się kończy. Nawet nie pamiętam z jakiej firmy jest, bo dawno już starlam nazwę ;(

[spinellla]

Napisane przez Dalisa

A pozostałe koperty były chociaż jakoś podpisane? Czy anonimy?

Nie były podpisane. W sumie to teraz nawet nie wiem z tych podpisanych kto ile dał, bo najpierw wyciągnęliśmy całą zawartość a później hurtowo kartki czytaliśmy.

Napisane przez mansikkaa

Taki trochę większy szczeniak

Napisane przez loloo

u mnie był taki
kuleczka 12 tygodni

aaawww

[Terha]

Napisane przez zuykot

A ja mam swoją jedną ulubioną szminkę taki trochę fioletowo czerwona. Jedyna szminka, która mi pasuje ale WYCOFALI ją z produkcji. I jak ja mam żyć teraz?! A ta mi się kończy. Nawet nie pamiętam z jakiej firmy jest, bo dawno już starlam nazwę ;(

To póki Ci się jeszcze nie skończyła połaź z nią po sklepach i znajdź najbardziej zbliżony kolor. Ja poszłam kiedyś kupić podkład, ale wzięłam na wszelki wypadek stary. Wybrałam, zapłaciłam, a potem wyszłam ze sklepu i przyłożyłam jeden kolor do drugiego . Od razu się wróciłam i wymieniłam na taki sam odcień. I bardzo dobrze, bo ten co pierwotnie wybrałam był ze 2 tony ciemniejszy .


W ogóle nie wiem czy jest sens szukać swojego typu urody, skoro jak same piszecie, o pomyłkę jest nie trudno. Lepiej obserwować samą siebie i analizować to co mówią o nas inni. Ale uwaga: w końcu to, że ktoś powie "ładna bluzka" nie oznacza, że w tym fasonie i kolorze jest nam do twarzy. No i jeszcze jedna sprawa. Inaczej wyglądamy w makijażu, a inaczej bez. Ja dopiero od dwóch lat przekonałam się do ostrego różu,czy czerwieni. Zawsze myślałam, że te kolory to nie dla mnie. Ale co się okazało? Okazało się, że odkąd zaczęłam używać podkładów z mocnym kryciem i udało mi się zniwelować moje baaaaardzo czerwone policzki, to intensywny kolor bluzki już nie gryzie się z moim kolorem cery i wyglądam bardzo korzystnie. Wręcz na tyle fajnie, że kupiłam sobie oprawki do okularów w kolorze intensywnego różu, bo wyglądałam w nich tysiąc razy lepiej niż w takich bardziej stonowanych .

[visionAM]

Terha, ktoś to wymyślił i poświęcił czas na analizę różnych kobiet, bo wbrew pozorom ma to sens, nawet spory

[201801191006]

Napisane przez Terha

W ogóle nie wiem czy jest sens szukać swojego typu urody, skoro jak same piszecie, o pomyłkę jest nie trudno. Lepiej obserwować samą siebie i analizować to co mówią o nas inni. Ale uwaga: w końcu to, że ktoś powie "ładna bluzka" nie oznacza, że w tym fasonie i kolorze jest nam do twarzy. No i jeszcze jedna sprawa. Inaczej wyglądamy w makijażu, a inaczej bez. Ja dopiero od dwóch lat przekonałam się do ostrego różu,czy czerwieni. Zawsze myślałam, że te kolory to nie dla mnie. Ale co się okazało? Okazało się, że odkąd zaczęłam używać podkładów z mocnym kryciem i udało mi się zniwelować moje baaaaardzo czerwone policzki, to intensywny kolor bluzki już nie gryzie się z moim kolorem cery i wyglądam bardzo korzystnie. Wręcz na tyle fajnie, że kupiłam sobie oprawki do okularów w kolorze intensywnego różu, bo wyglądałam w nich tysiąc razy lepiej niż w takich bardziej stonowanych .

pogrubione: przecież to się wyklucza
a z tym podkładem i naczynkami, to żadne odkrycie może nawet lepszy byłby dla Ciebie korektor, taki zielony, niż cięzkie podkłady?

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ja nie mogę przekonać się do czerwonej szminki. Owszem, usta mam ładne i naturalnie różowe więc nie muszę ich szczególnie malować ale jak zastosuję czerwoną szminkę to wyglądają tak, jakbym włożyła usta w rurę od odkurzacza.

Ostatnio też źle się czuję w intensywnych kolorach na paznokciach. Kiedyś malowałam na czarny kolor, fiolet, granat, ognistą czerwień i było dobrze, teraz kolory te sprawiają, że czuję jakbym wyglądała nienaturalnie. Stawiam więc na nudy, brązy, stonowane barwy, pastele. Nie wiem z czego to wynika.

Z testu wyszła mi wiosna, natomiast ja doskonale czuję się w czerni i bieli. Czerń mogłabym nosić non stop ale nie chcę przeginać bo żałoby przecież nie noszę. Co mnie zaskoczyło - w tamtym roku kupiłam zimową puchową kurtkę w kolorze soczystej czerwieni i ludzie zaczęli mówić, że wyglądam w niej świetnie. Jestem naturalną blondynką o delikatnych rysach, nie przesadzam z makijażem. Kurtkę kupiłam w necie i po czasie obawiałam się, że ta czerwień mnie przytłoczy i nie będzie mnie widać w tej kurtce, wtopię się w nią. Natomiast okazało się wręcz przeciwnie. Czerwieni nie było w typie wiosny i zgadzam się z Terhą. Typ to jedno (i na pewno przyda mi się to w makijażu), ale tylko metodą testów widać co nam służy.

edit - patrząc na paletę kolorów 90% mi przypadło do gustu. Brakuje mi tylko czerwieni, czerni i typowej bieli. Pastele i blondynki - to się chyba nigdy nie zmieni

[Lilly Greace]

Ja uwielbiam szminki, mam jedną ukochaną i chyba się sprawdza, bo kilka koleżanek już kupiło taką samą, jak zobaczyły u mnie.

Natomiast urodowo jestem zimą.

[Terha]

Napisane przez visionAM

Terha, ktoś to wymyślił i poświęcił czas na analizę różnych kobiet, bo wbrew pozorom ma to sens, nawet spory

Zgadzam się, że to miałoby sens, ale gdyby było łatwiejsze do ogarnięcia. Skoro tyle z Was pisze, że ma wątpliwości który typ wybrać to znaczy, że nie można ślepo wierzyć takim analizom, bo może się okazać, że doszło się do złych wniosków.

Napisane przez loloo

pogrubione: przecież to się wyklucza
a z tym podkładem i naczynkami, to żadne odkrycie może nawet lepszy byłby dla Ciebie korektor, taki zielony, niż cięzkie podkłady?

Jak przeczytasz dokładnie to będziesz wiedzieć, że się nie wyklucza. Jak ktoś mówi: świetnie w tym wyglądasz" to wiesz, że jest Ci w danym ciuchu dobrze. A jak powie po prostu "ładna bluzka" to nie zawsze może oznaczać, że akurat w tej bluzce jest Ci ładnie tylko np. koleżance może się podobać krój, czy kolor (niekoniecznie na Tobie). Trzeba po prostu umieć słuchać, a w razie wątpliwości się dopytać .


A co do podkładu, to moze nie jest to dla Ciebie odkrycie, ale dla mnie 2 lata temu było :P.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez Lilly Greace

Ja uwielbiam szminki, mam jedną ukochaną i chyba się sprawdza, bo kilka koleżanek już kupiło taką samą, jak zobaczyły u mnie.

Natomiast urodowo jestem zimą.

Ja też mam jedną szminkę, którą uwielbiam. Jest w intensywnym kolorze, ale jak tylko się nią pomaluję, to wszyscy mi mówią, że okres narzeczeństwa mi służy . Naprawdę, tyle ile komplementów się nasłuchałam, że świetnie wyglądam z takim kolorem ust, to chyba nigdy nie usłyszałam na temat jakiegoś ciucha . Warto szukać

[201801191006]

Napisane przez Terha

Jak przeczytasz dokładnie to będziesz wiedzieć, że się nie wyklucza. Jak ktoś mówi: świetnie w tym wyglądasz" to wiesz, że jest Ci w danym ciuchu dobrze. A jak powie po prostu "ładna bluzka" to nie zawsze może oznaczać, że akurat w tej bluzce jest Ci ładnie tylko np. koleżance może się podobać krój, czy kolor (niekoniecznie na Tobie). Trzeba po prostu umieć słuchać, a w razie wątpliwości się dopytać .

no nie do końca wiem, bo może mi tak powiedzieć po prostu z uprzejmości i nie musi to byc zgodne z prawdą.
tzn ja się nie sugeruję raczej zdaniem innych, bo sama wiem w czym mi dobrze, a w czym nie i nie potrzebuję jakiegoś zapewnienia u innych więc faktycznie nie zwracam uwagi na to co dokładnie mówią.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

no i jakiego podkładu teraz używasz Terha?

[Anemone]

dzisiaj idę do gina dawno nie byłam

[Lilly Greace]

Napisane przez loloo

no nie do końca wiem, bo może mi tak powiedzieć po prostu z uprzejmości i nie musi to byc zgodne z prawdą.
tzn ja się nie sugeruję raczej zdaniem innych, bo sama wiem w czym mi dobrze, a w czym nie i nie potrzebuję jakiegoś zapewnienia u innych więc faktycznie nie zwracam uwagi na to co dokładnie mówią.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

no i jakiego podkładu teraz używasz Terha?

Ja troszkę patrzę na zdanie innych, ale też bardziej sugeruję się swoim.

[Terha]

Może tak być, że z uprzejmości, ale z czasem ludzi się poznaje pod tym względem i wiadomo, czy ktoś nadużywa komplementowania, czy nie (tak w uproszczeniu)

Nie używam typowego podkładu. Mam TV Paint Stick Kryolana i wbrew opiniom wcale nie jest zły na co dzień. Dla mnie jest naprawdę bardzo dobry. Wolałabym coś bardziej naturalnego i mniej chemicznego, ale boję się zmieniać, bo z tego jestem bardzo zadowolona . Tylko trzeba nauczyć się na nim pracować .

Uciekam dziewczyny do sklepu po listwy, a potem do pracy. Miłego dnia .

[201801191006]

jak mówisz, że jest dobry pewnie tak jest.
ale ja się tez spotkalam z tym, że na naczynka stosuje sie korektor więc możesz kiedyś pokombinować.

znowu będziemy mieli grilla w pracy. wtf

[visionAM]

Napisane przez Terha

Zgadzam się, że to miałoby sens, ale gdyby było łatwiejsze do ogarnięcia. Skoro tyle z Was pisze, że ma wątpliwości który typ wybrać to znaczy, że nie można ślepo wierzyć takim analizom, bo może się okazać, że doszło się do złych wniosków.

Przecież to są tylko wskazówki, które mogą pomóc w znalezieniu tego, co dla naszego typu urody będzie pasowało Nikt nie każe nikomu stosować się do tych analiz kolorystycznych w 100%. To tak nie działa.

[lolusl]

Ja uwielbiam szminki, ale zdecydowanie te ciepłe odcienie. Nie lubię żadnych odcieni fioletów,bo według mnie niezależnie od rodzaju karnacji wygląda się w tym średnio,jakby były sine usta. Za to pomarańcze, ciepłe róże, korale, jasne czerwienie to to co lubię.

Nie zwracam szczególnie uwagi na to,co mówią ludzie, nieskromnie uważam,że wiem w czym wyglądam dobrze i po prostu to zakładam dopasowując do swojego stylu.

[klatka]

U mnie opinie innych chyba sie sprawdzily. Zawsze slysze, ze ladnie wygladam w niebieskich kolorach i z moich dedukcji wychodzi mi ze jestem zimne lato.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ja dobrze wyglądam w pastelach. Jak taka eteryczna i delikatna blondynka.

Zaskoczeniem była reakcja znajomych i rodziny na widok mojej sukienki w chabrowym kolorze. Założyłam ją na wesele i komplementów nie było końca. Na pewno sugeruję się odcieniami w swojej wiosennej palecie i dobrze się w nich czuję ale czasem wychodzę poza "plan" i dzięki temu wiem, że czerwień, ciemny niebieski czy czernie są w stanie podkreślić to co u mnie ładne.

[Lilly Greace]

Ja nie interesowałam się moją paletą kolorystyczną, potem w wolnej chwili poczytam ten link, który tu ktoś dodał Jeżeli chodzi o ubrania to lubię biel, kremowy, czarny, granatowy, troszkę srebra i czerwieni. Nie noszę raczej pstrokatych ubrań, nie mam w szafie praktycznie nic z napisami, lubię tylko jakieś gadżety typu bluza w znaczki Batmana. Teraz latem przy takich upałach to śmigam trochę w kolorowych krótkich spodenkach i bluzkach, ale nie biorę aktualnie ubierania się zbyt serio, zakładam cokolwiek lekkiego, prawie się nie maluję.

[klatka]

W takie upaly lepiej chyba sie nie malowac lub malowac ale lekko. Dziwnie wygladaja dziewczyny w pelnym makijazu, kiedy taki zar sie leje. Od razu widac wszystko i nie swiezo to wyglada.

[201608212239]

Napisane przez klatka

W takie upaly lepiej chyba sie nie malowac lub malowac ale lekko. Dziwnie wygladaja dziewczyny w pelnym makijazu, kiedy taki zar sie leje. Od razu widac wszystko i nie swiezo to wyglada.

Też mi się tak wydaje.
Spocona skóra z dwojga złego wygląda lepiej niż spocony podkład. Poza tym przy takiej temperaturze myję twarz co kilka godzin i nie wyobrażam sobie po każdym umyciu nakładać nowego makijażu.

[visionAM]

jak ktoś ma piękną cerę to się nie musi malować w upały
ja niestety mam takie problemy z cerą, że nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez makijażu i w doopie mam co kto sobie myśli bo jakbym była bez makijażu to bardziej byście się mnie przestraszyły niż mojego podkładu

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ja zimą i latem używam kremu BB i jak widzę dziewczynę w pełnym makijażu z masą pudru, podkładu i zapewne bazy to współczuję.

Vision masz rację, zależy jeszcze jaki makijaż Jeśli wykonany dobrymi kosmetykami to jedno. Ostatnio widziałam taką, co jej na żuchwie się odcinał puder od naturalnej skóry i takie przekombinowanie nie jest dobre

[klatka]

Vision jesli masz taki problem z cera jak piszesz to jestes mistrzynia nakladania podkladu. :-D Na zdjeciach zawsze piekna cera.
Przy okazji- jakiego uzywasz?

[201801191006]

a ja tam się maluję
podkład + puder matujący i w ciągu dnia poprawiam bibułkami, wygląda git.

[lolusl]

Ja z kolorow ubran najbardziej lubię kolory ziemi, granat i pastele. Ale mam też kilka rzeczy w szafie w mocnych kolorach typu czerwień (ponoć bardzo dobrze wyglądam), ostatnio doszła jedna żółta sukienka,mimo ze wcześniej nie znosiłam tego koloru, mocna zieleń. Uwielbiam biel i świetnie się w niej czuje.

A co do makijazu - ja się maluję, bo muszę bardzo chronić cerę, więc mam podkład z filtrem 50.Ale jest o tyle fajny,że nie łuszczy się,nie waży i jak schodzi, to po prostu równomiernie się "ściera" z twarzy nie tworząc efektu maski albo nierówności. Zresztą ja ogólnie preferuję dość lekki makijaż.

[201608212239]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5237411 6]Ja zimą i latem używam kremu BB i jak widzę dziewczynę w pełnym makijażu z masą pudru, podkładu i zapewne bazy to współczuję.

Vision masz rację, zależy jeszcze jaki makijaż Jeśli wykonany dobrymi kosmetykami to jedno. Ostatnio widziałam taką, co jej na żuchwie się odcinał puder od naturalnej skóry i takie przekombinowanie nie jest dobre [/QUOTE]
Ja też jestem fanką kremu BB. Chociaż w takie upały nawet on mi przeszkadza.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Dalisa

Ja też jestem fanką kremu BB. Chociaż w takie upały nawet on mi przeszkadza.

Ja używam tylko pod oczy i wokół nich bo mam cienie.

Mam cerę mieszaną i KAŻDY spływał mi z twarzy. Nie znalazłam pudru, który byłby w stanie to zmatowić. Poza tym źle się czuję w pełnym makijażu, czuję się jakbym miała maskę. Po kilku godzinach jest to nieestetyczna maska.

[Icannotfly]

Napisane przez visionAM

jak ktoś ma piękną cerę to się nie musi malować w upały
ja niestety mam takie problemy z cerą, że nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez makijażu i w doopie mam co kto sobie myśli bo jakbym była bez makijażu to bardziej byście się mnie przestraszyły niż mojego podkładu

Ja nie wyobrażam sobie nie założyć choćby podkładu. Bez wyglądam bardzo źle.
Co nie znaczy że maluję się idąc do pobliskiego sklepu albo na plażę.




Od wczoraj wydałam połowę wypłaty.

[visionAM]

Napisane przez Shanaya

Vision masz rację, zależy jeszcze jaki makijaż Jeśli wykonany dobrymi kosmetykami to jedno. Ostatnio widziałam taką, co jej na żuchwie się odcinał puder od naturalnej skóry i takie przekombinowanie nie jest dobre

Napisane przez klatka

Vision jesli masz taki problem z cera jak piszesz to jestes mistrzynia nakladania podkladu. :-D Na zdjeciach zawsze piekna cera.
Przy okazji- jakiego uzywasz?

Używam znienawidzonego na Wizażu Revlon Colorstay
Nie zapycha mnie, nie mam maski na twarzy, nie świecę się, nic mi się nie waży, kolor idealnie zlewa się z moją cerą. Dużo dziewczyn pyta mnie co mam na twarzy, że tak ładnie wygląda W dodatku ładnie kryje i nie muszę ciapać się korektorami.

Przetestowałam masę podkładów i zawsze wracam do Revlona.
Dermablend z Vichy czy Estee Lauder Double Wear robią mi ciasto na twarzy. Loreal True Match zapycha. Podkłady Kryolana są też za ciężkie. Podkłady pseudo-dermatologiczne np. z Pharmaceris ścierają się po 2-3 godzinach i wyglądam jakbym nic nie miała na twarzy.

Próbowałam też opcji korektor + lekko kryjący podkład i źle się czuję w takim makijażu. Niestety mam sporo do korygowania i mam wrażenie, że to widać bardziej niż przy Revlonie.

Kremy BB - słabe, nic nie robią na mojej twarzy, nie miałam jeszcze takiego, z którym czułabym się dobrze.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Shanaya

Mam cerę mieszaną i KAŻDY spływał mi z twarzy. Nie znalazłam pudru, który byłby w stanie to zmatowić. Poza tym źle się czuję w pełnym makijażu, czuję się jakbym miała maskę. Po kilku godzinach jest to nieestetyczna maska.

Te są super matujące:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ne-powder.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...usowy-100.html

Ale jak podkład jest taki, że się szybko błyszczy, to niczym tego nie naprawisz

[201801191006]

ja na te upały uzywam healthy mixa + tego pudru i ogólnie efekt me gusta