PLOTKOWANIE, DIETA, RUCH- TO JĘDRNA PUPA, SMUKŁE UDA I PŁASKI BRZUCH :-) cz.VII

[stokrotenka18]

Monia a humorystycznie może masz mutację?

[Mo_Nika]

Napisane przez stokrotenka18

Monia a humorystycznie może masz mutację?

chyba już za stara jestem

[mads]

Neska to smutne. Tak dużo ludzi umiera na raka...

Świeży szpinak podczas smażenia bardzo się kurczy i szybko się robi

Chyba sobie dziś posprzątam, żeby jutro mieć luzik

[tubisiowy_klem]

U mnie dzisiaj na obiad dla odmiany było leczo

[stokrotenka18]

Dla odmiany

ja miałam ryż z warzywami i kurczakiem a na kolację zapiekanka

[tubisiowy_klem]

Napisane przez stokrotenka18

Dla odmiany

ja miałam ryż z warzywami i kurczakiem a na kolację zapiekanka

Jaka zapiekanka?

[stokrotenka18]

Napisane przez tubisiowy_klem

Jaka zapiekanka?

Z mięsem mielonym i makaronem

Makaron gotuje w piekarniku z 20 minut, daje na to ser i sos jogurtowy, tak się piecze z 10 minutek. Na patelni podsmażam na niewielkiej ilości oleju mięsko z przyprawami kocham przyprawy! Ja dodałam wczoraj: curry, kurkumę, sól, pieprz, papryka słodka i ciutka ostrej oraz zioła suszone: bazylia, dwie szczypty tymianku, oregano. Później to przerzucam do reszty i w piekarniku daje tak 10-20 minutek pyszotka!

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

w piekarniku na sam koniec z 200 stopni zeszłam do 180

[tubisiowy_klem]

Stokrotenka brzmi smakowicie coś jak lasagne

[ruciaaa]

ja też leczo

Jadę jutro do rodziców i mama mówi: "XXX zrobiłam dla Ciebie leczo, bo tak bardzo lubisz"

[tubisiowy_klem]

Napisane przez ruciaaa

ja też leczo

Jadę jutro do rodziców i mama mówi: "XXX zrobiłam dla Ciebie leczo, bo tak bardzo lubisz"

hahaha mama wpasowała się w wątkowy klimat
moja mi dzisiaj kroiła cebulę do leczo
jeszcze mam na jutro (i obawiam się, że na pojutrze też )

[201605161428]

Kult lecza

Ja myslalam, ze zabije dzis moja mame. Chcialam wyprac rozowe tenisowki jak wroce z zakupow, wiec wrzucilam je do pralki. A moja mama w jakims zacmieniu ich nie zauwazyla, dorzucila sterte scierek i nastawila pranie. Efekt jest taki, ze moje dwu miesieczne rozowe tenisowki sa obecnie rozowymi tenisowkami w niebieskie prazki :/

[ruciaaa]

Napisane przez tubisiowy_klem

hahaha mama wpasowała się w wątkowy klimat
moja mi dzisiaj kroiła cebulę do leczo
jeszcze mam na jutro (i obawiam się, że na pojutrze też )

Ja miałam od poniedziałku, z tym że nie jadłam go środę i czwartek i byłam niemal pewna, że skisło a tu taaaaka niespodzianka

Napisane przez TheUnlike

Kult lecza

Ja myslalam, ze zabije dzis moja mame. Chcialam wyprac rozowe tenisowki jak wroce z zakupow, wiec wrzucilam je do pralki. A moja mama w jakims zacmieniu ich nie zauwazyla, dorzucila sterte scierek i nastawila pranie. Efekt jest taki, ze moje dwu miesieczne rozowe tenisowki sa obecnie rozowymi tenisowkami w niebieskie prazki :/

najgorzej

[BuryKotZPiwnicy]

melduje 20 minut cwiczen dywanowych.
na kolacje warzywka duszone z kapusta kiszona

unlike - moze zapoczatkujesz mode na takie tenisowki

[babeczki]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52408852]Neska miałam ogromne wsparcie tu na forum, kilka wątków z dziewczynami, które też to przechodziły także musiałam walczyć. Poza tym bycie mamą to było dla mnie ogromne marzenie, a nie mam zwyczaju rezygnować z marzeń tylko dlatego, że ich realizacja przynosi jakieś trudności...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Piekne podejscie

Napisane przez neska002

Cześć dziewczyny,

Jakie nastroje przed weekendem?

Od razu się przyznam, że u mnie wczoraj wpadły rogaliki (kupne czyt. z E ) i lód (duży) z polewą ale spaliłam to w marszu, poza tym po tym cheacie nie byłam w stanie już nic w siebie wcisnąć


Ostatnio moja koleżanka przegrała walkę z rakiem. To mnie natchnęło do przemyśleń nad życiem.... Dziewczyna walczyła 4 miesiące odkąd dowiedziała się, że choruje. Jak dla mnie wygrała mimo, że nie ma jej już z nami. Jest dla mnie wzorem do naśladowania, tym bardziej że też choruję. Nigdy się nie skarżyła, nigdy nie powiedziała że się poddaje, pomimo że choroba mocno dawała jej się we znaki, niejednokrotnie na jej twarzy widoczny był okropny ból fizyczny. Nie poddała się mimo, że lekarze dawali jej 10% szans na przeżycie. Była wspaniałą osobą, ciepłą, uśmiechniętą, serdeczną, zawsze cieszyła się życiem. Widziałam jak gasła fizycznie z każdym dniem, mimo to podziwiałam jej siłę psychiczną. Nie piszę tego by Was zdołować. Piszę to żeby dać motywację. Kiedy mówimy sobie, że nie damy rady, że się poddajemy, pomyślmy o takich ludziach, którzy walczą mimo że stoją być może nawet na straconej pozycji, ale próbują i chcą. Nie narzekajmy, że nie możemy czegoś osiągnąć, że życie jest okrutne, że nie możemy wyzdrowieć, schudnąć, spełnić się w jakiejś roli, tylko po prostu próbujmy i dajmy z siebie wszystko.

Kiedy mam chwilę słabości to myśle o niej, że ona się nie poddała, to i ja nie mogę

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------



Ja za facetem latać nie będę... Jego strata

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------



Nie bez powodu jest powiedzenie, że te co są ciągle na dietach są wredne i złośliwe

Ładne ćwiczonka, jak na tą porę to jest super. Ja nie umiem ćwiczyć tak rano
Życze smacznego już teraz

Neska- ta choroba jest straszna, jedni mecza sie miesiac inni pare lat, tak zle i tak niedobrze... moja ciocia od kiedy sie dowiedziala ze choruje zmarla w 5 miesiecy... a tata TZ chorowal 6 lat

[tubisiowy_klem]

A ja zjadłam dzisiaj Magnum z kawałkami karmelu ale poza tym jadłam bardzo ładnie, więc nie uważam, że to jakiś mega grzech :P no i wcześniej poćwiczyłam trochę

[neska002]

Napisane przez stokrotenka18

Neska tez chorujesz ? Piękna historia.




Ja wczoraj miałam cheat. Mam chipsy w zapasie których nie mogłam zjeść juz...


Dzień dobry. Czekam już jak dojadae do pracy i na kawę w pracy

Mam guza na nadnerczu i zmiany ogniskowe na węzłach chłonnych

Widzę, że nie tylko ja wczoraj poszalałam czipsy niech dotrwają do następnego cheata

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Neska - sledzilam historie Twojej kolezanki. To takie straszne, ze miala tak malo czasu na zycie. Poplakalam sie kiedys jak o niej czytalam. Przeraza mnie to jak zycie jest ulotne i nie pewne. Od kiedy zdalam sobie sprawe z tego jak wiele rzeczy, ktorymi sie przejmuje jest nie wazne, zaczelam znacznie inaczej patrzec na swiat.
Najbardziej w zyciu boje sie otrzymania jakiejs strasznej wiadomosci Statystyki pokazuja ze choroby i smierc sa tak powszechne

Dokładnie. Na własne oczy widziałam jak w 4 miesiące z tętniącej życiem dziewczyny zrobił się wrak człowieka

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Rombek daj znać czy u dentysty było aż tak strasznie

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez TheUnlike

Kult lecza

Ja myslalam, ze zabije dzis moja mame. Chcialam wyprac rozowe tenisowki jak wroce z zakupow, wiec wrzucilam je do pralki. A moja mama w jakims zacmieniu ich nie zauwazyla, dorzucila sterte scierek i nastawila pranie. Efekt jest taki, ze moje dwu miesieczne rozowe tenisowki sa obecnie rozowymi tenisowkami w niebieskie prazki :/

wybacz mamie, nie chciała kobiecina :P ale tak z drugiej strony... dwumiesięczne tenisówki, nie no też bym nie wybaczyła

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez ruciaaa

ja też leczo

Jadę jutro do rodziców i mama mówi: "XXX zrobiłam dla Ciebie leczo, bo tak bardzo lubisz"

Też jem leczo któryś dzień z rzędu i mam jeszcze na jutro a za tydzień lub dwa pewnie zrobię znowu

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Udanego wieczoru

Lecę na seans pod chmurką trochę rozrywki przy piątku się przyda, a jakoś nie mam ochoty wychodzić do żadnego pubu, także dzisiaj na spokojnie

[ewullka87]

Napisane przez TheUnlike

Kult lecza

Ja myslalam, ze zabije dzis moja mame. Chcialam wyprac rozowe tenisowki jak wroce z zakupow, wiec wrzucilam je do pralki. A moja mama w jakims zacmieniu ich nie zauwazyla, dorzucila sterte scierek i nastawila pranie. Efekt jest taki, ze moje dwu miesieczne rozowe tenisowki sa obecnie rozowymi tenisowkami w niebieskie prazki :/

To jakbys miala nowe😀

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez tubisiowy_klem

A ja zjadłam dzisiaj Magnum z kawałkami karmelu ale poza tym jadłam bardzo ładnie, więc nie uważam, że to jakiś mega grzech :P no i wcześniej poćwiczyłam trochę

Jestem fanka magmum, ale sraram sie nie kupowac i nie miec w domu. Niedawno po 2 dziennie pozerałam, nie mogłam sie powstrzymac.

[201605161428]

Bede udawac, ze to bylo dzialanie celowe aby byly unikalne
U mnie wykryli guz piersi jak mialam 20lat, obecnie jestem zdrowa, co trzy miesiace kontroluje piersi i mam sie bardzo dobrze Wczesnia diagnostyka jest bardzo wazna i wsparcie rodziny, mi nikt nigdy nie pozwolil myslec, ze od tego sie umiera.

[Kalioope]

Jutro a właściwie dzis ja bede mowic, ze nie tkne juz alko za mna radler, drink monte i szampan na pol z przyjaciółka, padam na ryj a rano pobudka
Mieszkanie samemu jest fajne
W poniedziałek dentysta a w czwartek ginekolog, nie wiem czego bardziej się bac :/ iii od 24 mam kolejny urlop i mam zamiar wziąć sie za ćwiczenia, schudlam więc teraz trzeba się ujedrnic

[incognito6]

Neska, masz racje, ludzie czesto nie zdaja sobie sprawy ze szczescia w tym co maja.
Ja zawsze podziwialam naszego przyjaciela. Jak dowiedzial sie ze ma raka to nie dal sie, tryskal optymizmem i nadzieja godna podziwu i nasladowania. I juz mialo byc wszystko dobrze, okazalo sie ze ma przerzuty na mozgu. Wtedy on sie zalamal... Zmarl miesiac pozniej
Ale walczyl z choroba 5 lat i w tym czasie ani razu nie okazal zwatpienia w wyzdrowienie.

[stokrotenka18]

Neska a lezysz się czy jak to u Ciebie wygląda? Przykro mi napewno wyzdrowiejeesz ! nie biorę innej opcji. Za silna babeczka jesteś

Kalioope chyba stanowczo dentysta jest gorszy... a gina wystarczy zmienić na przyjazniejszego skoro tak czujesz.

Idę dziś na siłownię 😎

[rombek]

Hej

Wczorajszy dentysta bardzo spoko, miły facet, znieczulił mnie tak, że nie czułam nic nieprzyjemnego i ząb mam uratowany Jak tak to ma wyglądać, to chyba przestanę się bać dentysty

Nie ćwiczyłam wczoraj, bo byłam tak zmęczona, że padłam o 20 Dzisiaj nadrobię. Dieta w porządku.

[tubisiowy_klem]

incognito bardzo mi przykro z powodu Twojego przyjaciela najgorzej chyba jest wtedy, jak ktoś ma nadzieję, że wyzdrowieje, wszystko zmierza ku dobremu, a tutaj ostateczny cios w plecy
Mój brat cioteczny chorował na raka (jak się okazało), nikomu nie mówił o tym (tylko swojemu bratu, ale to jak układanka się zaczęła schodzić w jedną całość to zakapował, że W. wiedział) i bardzo szybko zmarł. Trafił do szpitala z bardzo wysoką gorączką i w przeciągu 24 h było po wszystkim Niestety nie wiem ile czasu chorował (myślę, że nikt oprócz niego nie wie )

Tak w ogóle to dzień dobry!

Neska duuuużo zdrowia Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze

Kalioope no ładnego mixa walnęłaś
Szampan jest najlepszy na dobitkę Czasem właśnie się pije, ma już się mega fazę i przychodzi myśl, że szkoda zmarnować taką okazję zaliczenia zgona i wtedy szampan jest niezastąpiony
Nie to żebym często uskuteczniała takie praktyki

[Promyk03]

hejka
u mnie dieta wczoraj ok miałam taki młyn w pracy przed długim weekendem że nie miałam czasu jeść
dziś jadę z TŻ na piknik militarny i do babci na obiad
więc dieta pa pa

[neska002]

Napisane przez TheUnlike

Bede udawac, ze to bylo dzialanie celowe aby byly unikalne
U mnie wykryli guz piersi jak mialam 20lat, obecnie jestem zdrowa, co trzy miesiace kontroluje piersi i mam sie bardzo dobrze Wczesnia diagnostyka jest bardzo wazna i wsparcie rodziny, mi nikt nigdy nie pozwolil myslec, ze od tego sie umiera.

Samo podejście już jest bardzo ważne. Staram się myśleć pozytywnie

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez Kalioope

Jutro a właściwie dzis ja bede mowic, ze nie tkne juz alko za mna radler, drink monte i szampan na pol z przyjaciółka, padam na ryj a rano pobudka
Mieszkanie samemu jest fajne
W poniedziałek dentysta a w czwartek ginekolog, nie wiem czego bardziej się bac :/ iii od 24 mam kolejny urlop i mam zamiar wziąć sie za ćwiczenia, schudlam więc teraz trzeba się ujedrnic

Szaleństwo piątkowego wieczoru

Oby poranek był lekki

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez incognito6

Neska, masz racje, ludzie czesto nie zdaja sobie sprawy ze szczescia w tym co maja.
Ja zawsze podziwialam naszego przyjaciela. Jak dowiedzial sie ze ma raka to nie dal sie, tryskal optymizmem i nadzieja godna podziwu i nasladowania. I juz mialo byc wszystko dobrze, okazalo sie ze ma przerzuty na mozgu. Wtedy on sie zalamal... Zmarl miesiac pozniej
Ale walczyl z choroba 5 lat i w tym czasie ani razu nie okazal zwatpienia w wyzdrowienie.

Podziwiam takich ludzi, ile muszą być w sobie pokoty by się nie poddawać i przejść to mimo wszystko bez załamania

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez stokrotenka18

Neska a lezysz się czy jak to u Ciebie wygląda? Przykro mi napewno wyzdrowiejeesz ! nie biorę innej opcji. Za silna babeczka jesteś



Idę dziś na siłownię 😎

Leczę się farmakologicznie. Miałam podjąć decyzję czy poddaję się operacji ale wtedy najprawdopodobniej musiałabym być dializowana i się nie zdecydowałam. Lekarze mówią, że mam duże szanse by wyzdrowieć i żyć normalnie więc wybrałam tą opcję. Nie potrafiłam nawet sobie wyobrazić życia będąc uzależnioną od jakiejś maszyny. Myślę pozytywnie Staram się żyć w miarę normalnie, czasami organizm stawia opory, muszę robić sobie przerwy od pracy i trochę zwolnić ale po jakimś czasie wracam do normalności

Przyjemnych ćwiczeń Ja dzisiaj wybrałam rower

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez tubisiowy_klem

Neska duuuużo zdrowia Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze

Dziękuję

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez Promyk03

hejka
u mnie dieta wczoraj ok miałam taki młyn w pracy przed długim weekendem że nie miałam czasu jeść
dziś jadę z TŻ na piknik militarny i do babci na obiad
więc dieta pa pa

Przynajmniej się nie oszukujesz, że nie będziesz cheatować

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Dzień Dobry !!!

Jak nastroje na dzisiejszy dzień?

Przestraszyłam się, że pogoda popsuła mi plany rowerowe bo padało jak się obudziłam ale na szczęście to była burza i już przeszła. Także odpalam dzisiaj rower i jadę do Niemiec Nową trasą więc może być ciekawie

Po śniadanku już - jaglanka z dodatkami. Przed rowerem zjem sałatkę z kurczakiem, w trasie kanapkę, a po powrocie dokończę leczo i zupę pomidorową.

Pięknego dnia dla Was

[201605161428]

Ja stoje w mega giga korku na zakopiance Dobrze, ze wzielam auto taty, bo w moim nie ma klimy, a na polu 33st :p

[mads]

Neska na pewno wszystko dobrze się skończy jesteś silna

Ja wczoraj zabalowałam - wiśniówka z colą

Stwierdziłam, że rok temu we wrześniu wzięłam się za siebie i schudłam ok. 10 kg. I od września tego roku znowu zaczynam i chce schudnąć tak jak planowałam kolejne 5 kg, a dokładniej zrzucić flaczka z ud i mieć płaski brzuch

A 29 sierpnia mam urodziny i tż mi zdradził, że mnie zabiera na jakiś weekendowy wypad, ale nie powie gdzie. A wczoraj jego niedoszły szwagier się wygadał, bo nie wiedział, że to niespodzianka

[tubisiowy_klem]

Neska jak przeczytałam, że rowerem jedziesz do Niemiec to od razu spojrzałam na lokalizację Szczecin - to wiele wyjaśnia

Ja czytałam notatki i godzinę poopalałam plecy, a teraz idę opalać przód

[babeczki]

Hej ja o 7 rano jadlam sniadanie dzis w mc donalds wstalismy z TZ o 3 i zawiezlismy jego mame na lotnisko bo leci do hiszpanii o 8 wrocilismy i polozylismy sie spac i dopiero o 12 sie obudzilismy i lezakujemy w lozku

[mads]

Ja też gnije w łóżku