Słońce grzeje, tłuszczyk topimy, o piękne ciała dalej walczymy! Cz. 30

[Lamelkaa]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Dolaczam do smęcących..
Tragicznie sie czuje. Rozklada mnie. Taki standard w lecie u mnie. Ale ta klima i jazda na rowerze w 10stopniowej temp mnie zalatwila. Nie mam kiedy isc do lekarza. Bede sie leczyc czosnkiem z miodem jak miod kupie. Orofar max na gardlo mi pani w aptece polecila.
Chce juz godz 15sta

Biedulka Dobrze, że już weekend i możesz się podleczyć

Napisane przez ScarlettO

Hej
Niestety problemy nie przeszły na razie nie mam ochoty o tym rozmawiać...

Tulam Cię Pip.eczko

Napisane przez Antilia

Hej, melduje na wczoraj dłuuugi spacer widzieliśmy się z siostrą męża, zachwyceni naszym synkiem, ich 3 miesięczna córeczka też słodka a nasz bąbel postanowić zrobić show i obsrał się od pach po same skarpety jak byliśmy w restauracji

Napisane przez heroine86

Jakie poruszenie wywołałam

Ja wczoraj lepsze

Napisane przez heroine86

ale się uśmiałam z tego mózgu wyparowanego najbardziej Melcia jesteś the best

Polecam się na przyszłość Sama się wczoraj śmiałam jak to później czytałam

Napisane przez heroine86

Nogi? Od czego?

No więc wczoraj przepadłam, bo szykowałam obiad, piekłam ciasto, sprzątałam i po południu przyjechali rodzice tata skręcił komodę i zrobiliśmy znów przemeblowanie w sypialni dzisiaj mama z bratem zostali u mnie (tzn. mama teraz poszła sobie na miasto ), a tata pojechał do pracy po południu pojadą do domu

Nie wiem Te żyły dają mi w kość chyba jednak prywatnie pójdę do lekarza a nie będę czekać do stycznia żeby się zapisać na NFZ

Tak myślałam, że rodzice/teście wpadli

Napisane przez heroine86

No Twój, ale tekst był Melci

Chodziło o to, że użyłam czynność, którą zrobił mózg Żuczka w formie epitetu w jej kierunku Załatwiłam ją jej własnymi słowami

Napisane przez Georgina_Kincaid

Eh a mi kupa wyszła nie omlet Cały się porozwalał, więcej się za to nie biorę.

Jedna gówno wygrywa a druga kupę ma na śniadanie Boję się o przyszłość tego wątku

[heroine86]

Napisane przez Lamelkaa

Nie wiem Te żyły dają mi w kość chyba jednak prywatnie pójdę do lekarza a nie będę czekać do stycznia żeby się zapisać na NFZ

No chyba tak będzie lepiej

Napisane przez Lamelkaa

Chodziło o to, że użyłam czynność, którą zrobił mózg Żuczka w formie epitetu w jej kierunku Załatwiłam ją jej własnymi słowami

No właśnie, super komicznie to zabrzmiało

Napisane przez Lamelkaa

Jedna gówno wygrywa a druga kupę ma na śniadanie Boję się o przyszłość tego wątku

[agulaaaa]

Tośka waga świetna i

[Lamelkaa]

Napisane przez Veiovis

4 km spacerku pod górkę zaliczone Teraz zapijam się koktajlem z banana, nektaryny, jogurtu naturalnego i płatków owsianych

Napisane przez ScarlettO

tragedia poczułam się w ogóle bezużyteczna i ogóle źle mi..

Znam to, ale grunt to się nie poddawać i realizować marzenia oraz cele, bo wpadając w dołek nie polepszysz swojej przyszłości a marnujesz teraźniejszość Można posmęcić ale robiąc przy tym wszystko aby nasza przyszłość była lepsza niż nam się wydaję a to już jest w naszych rękach Warto brać przykład z kogoś i w chwilach zwątpienia z tym kimś popisać/porozmawiać/przypomnieć sobie jak ten ktoś miał życie zyebane, jakie czarne scenariusze przed nim już były, jaki był załamany a jednak wyszedł na prostą i walczy o lepsze jutro

Napisane przez heroine86

gadasz z TŻ-tem?

Eee napisałam mu sms co dziś robi Dodałam, że chce wpaść na chwile bo coś muszę mu powiedzieć A on już mi pisze czy ma się bać a ja mu po prostu powiem, że nie potrafię spać sama

[heroine86]

Napisane przez Lamelkaa

Eee napisałam mu sms co dziś robi Dodałam, że chce wpaść na chwile bo coś muszę mu powiedzieć A on już mi pisze czy ma się bać a ja mu po prostu powiem, że nie potrafię spać sama

ale Go straszysz

[agulaaaa]

Napisane przez Lamelkaa

Eee napisałam mu sms co dziś robi Dodałam, że chce wpaść na chwile bo coś muszę mu powiedzieć A on już mi pisze czy ma się bać a ja mu po prostu powiem, że nie potrafię spać sama

pewnie wyobraża sobie najgorsze, Lamcia

[Lamelkaa]

Napisane przez heroine86

ale Go straszysz

Napisane przez agulaaaa

pewnie wyobraża sobie najgorsze, Lamcia

Niech się przekona co bierze Zawsze się może rozmyślić jak mu charakter nie przypasuje

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Lamelkaa

Jedna gówno wygrywa a druga kupę ma na śniadanie Boję się o przyszłość tego wątku

Padłam

[Lamelkaa]

Torebka już do mnie jedzie Będzie w poniedziałek


Boje się poniedziałków pisałam Wam? One są straszne Za dużo prawdy się ujawnia wtedy


Hero a może urodzisz w poniedziałek? Dzień ważenia itp. itd. Z palcem w pobiłabyś nas na głowy swoim spadkiem na wadze

[arnama]

Dzień dobry

[ScarlettO]

Napisane przez Lamelkaa

Hero a może urodzisz w poniedziałek? Dzień ważenia itp. itd. Z palcem w pobiłabyś nas na głowy swoim spadkiem na wadze

jak Hero się nie waży i nawet ne wiedziałaby dokładnie jaki spadek miała

[Niedorosla_Antonina]

Napisane przez Lamelkaa

Biedulka Dobrze, że już weekend i możesz się podleczyć

na to liczę

Napisane przez agulaaaa

Tośka waga świetna i

Napisane przez Lamelkaa

Eee napisałam mu sms co dziś robi Dodałam, że chce wpaść na chwile bo coś muszę mu powiedzieć A on już mi pisze czy ma się bać a ja mu po prostu powiem, że nie potrafię spać sama

mistrzyni to się chłop ucieszy

Napisane przez Lamelkaa

Boje się poniedziałków pisałam Wam? One są straszne Za dużo prawdy się ujawnia wtedy

Hero a może urodzisz w poniedziałek? Dzień ważenia itp. itd. Z palcem w pobiłabyś nas na głowy swoim spadkiem na wadze

kierwa, 2 razy mówiłam, ze zaliczysz spadki, a Ty zaliczałaś... ale chyba co innego
wiec teraz milczę

[Lamelkaa]

Napisane przez ScarlettO

jak Hero się nie waży i nawet ne wiedziałaby dokładnie jaki spadek miała

Wystarczy, że zdjęcie zrobi i zamelduję ile Mała waży

Napisane przez Niedorosla_Antonina

mistrzyni to się chłop ucieszy


kierwa, 2 razy mówiłam, ze zaliczysz spadki, a Ty zaliczałaś... ale chyba co innego
wiec teraz milczę

Na to liczę

Ja nie pamiętam już co zaliczałam wtedy
Za dużo chleba wpadło a wątpię żeby weekend teraz to uratował

[ScarlettO]

w ogóle jestem już dorosła odebrałam dyplom i oddałam legitymację koniec zniżek

[Lamelkaa]

Napisane przez ScarlettO

w ogóle jestem już dorosła odebrałam dyplom i oddałam legitymację koniec zniżek

Taka dorosła a beczy jak dziecko

[arnama]

Napisane przez ScarlettO

w ogóle jestem już dorosła odebrałam dyplom i oddałam legitymację koniec zniżek

A nastrój się choć trochę poprawił?

[Grapefrutka]

przejrzałam ostatnią stronę i widzę że w formie jesteście

Hero weź Ty wypluj już dziecko bo ileż będziesz je nosić w sobie

mało spamu coś

[heroine86]

Napisane przez Lamelkaa

Hero a może urodzisz w poniedziałek? Dzień ważenia itp. itd. Z palcem w pobiłabyś nas na głowy swoim spadkiem na wadze

W poniedziałek mam tp, więc wypadałoby urodzić

Napisane przez ScarlettO

jak Hero się nie waży i nawet ne wiedziałaby dokładnie jaki spadek miała

Jak to nie?

Napisane przez Niedorosla_Antonina

kierwa, 2 razy mówiłam, ze zaliczysz spadki, a Ty zaliczałaś... ale chyba co innego
wiec teraz milczę

Napisane przez Grapefrutka

przejrzałam ostatnią stronę i widzę że w formie jesteście

Hero weź Ty wypluj już dziecko bo ileż będziesz je nosić w sobie

mało spamu coś

Jesteś gdzieś Ty była jak Cię nie było?

Ja bardzo chętnie tylko moje dziecię coś nie chce ze mną współpracować

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez ScarlettO

w ogóle jestem już dorosła odebrałam dyplom i oddałam legitymację koniec zniżek

Brak zniżek :/ To boli

Ja melduję 8,40km biegania wg endomondo. 7km wg trasy w google. I kto mnie okłamuje?
Nie wiem jak to jezioro wezmę (obiegnę) bo dzisiaj zdecydowanie więcej zrobiłam niż zwykle i dużo więcej nie podołam

[anns_]

Hej Laski
Na początku wybaczcie, że mnie nie było. Najpierw 3 dni w Krakowie, potem jeden dzień u rodzinki, a na koniec Bieszczady - do wczoraj. Dziś byłam w pracy i Was nadrobiłam w całości, ale już bez odpisywania (wybaczcie - 1000 postów )
Żeby nie było, że przychodzę z pustymi rękami to melduję shreda (level 2) + 8 km biegu . Poza tym będąc w Krakowie codziennie duuuużo chodziłam. W Bieszczadach również - w tym jeden dzień 20 km po górach. (2 dni temu, a dziś jeszcze czuję łydki ).

dla wszystkich ćwiczących

za spadeczki

[Grapefrutka]

Napisane przez heroine86

Jesteś gdzieś Ty była jak Cię nie było?

Ja bardzo chętnie tylko moje dziecię coś nie chce ze mną współpracować

a trochę tu trochę tam
ale generalnie w pracy

to zastosuje 3xS i ją wygoń \

Georgi

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez anns_

Hej Laski
Na początku wybaczcie, że mnie nie było. Najpierw 3 dni w Krakowie, potem jeden dzień u rodzinki, a na koniec Bieszczady - do wczoraj. Dziś byłam w pracy i Was nadrobiłam w całości, ale już bez odpisywania (wybaczcie - 1000 postów )
Żeby nie było, że przychodzę z pustymi rękami to melduję shreda (level 2) + 8 km biegu . Poza tym będąc w Krakowie codziennie duuuużo chodziłam. W Bieszczadach również - w tym jeden dzień 20 km po górach. (2 dni temu, a dziś jeszcze czuję łydki ).

dla wszystkich ćwiczących

za spadeczki

Ładnie aktywnie 20km, podziwiam

[arnama]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ja melduję 8,40km biegania wg endomondo. 7km wg trasy w google. I kto mnie okłamuje?

Coraz lepiej Ci idzie

Napisane przez anns_

Żeby nie było, że przychodzę z pustymi rękami to melduję shreda (level 2) + 8 km biegu .

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez arnama

Coraz lepiej Ci idzie

Dziękuję
Staram się ale ciągle kolka mnie łapie a biegam ok 2h po jedzeniu. Googlam właśnie co z tym zrobić.
No i nie wiem jak z tym przebiegnięciem wokół jeziora. Czy się tam nie pogubię bo nie ma żadnej drogi przy jeziorze tylko gdzieś po lasach. I podejrzewam, że padnę po ok 8-9 km jednak.

[arnama]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Dziękuję
Staram się ale ciągle kolka mnie łapie a biegam ok 2h po jedzeniu. Googlam właśnie co z tym zrobić.
No i nie wiem jak z tym przebiegnięciem wokół jeziora. Czy się tam nie pogubię bo nie ma żadnej drogi przy jeziorze tylko gdzieś po lasach. I podejrzewam, że padnę po ok 8-9 km jednak.

Powoli i pójdzie
Kiedy stamtąd wracasz?

[anns_]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Dziękuję
Staram się ale ciągle kolka mnie łapie a biegam ok 2h po jedzeniu. Googlam właśnie co z tym zrobić.
No i nie wiem jak z tym przebiegnięciem wokół jeziora. Czy się tam nie pogubię bo nie ma żadnej drogi przy jeziorze tylko gdzieś po lasach. I podejrzewam, że padnę po ok 8-9 km jednak.

a co jesz te 2h przed? najlepiej jakieś łatwo przyswajalne węglowodany. Czyli bułka z dżemem/miodem, wafle ryżowe, banan. I wiele innych. Najgorzej jak się człowiek naje błonnika albo białka. W sumie po tłuszczach też się źle biega bo siedzą na żołądku Chociaż powiem Ci z własnego doświadczenia że kiedyś baaaardzo musiałam się pilnować z tym co jem, bo robiło mi się niedobrze na większości treningów. A po jakimś czasie (nie wiem czy żołądek się przyzwyczaił czy co) potrafiłam np. w wielkanoc zjeść 2 kawałki ciasta na bitej śmietanie, a po 1,5 h biegać 30 km

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez arnama

Powoli i pójdzie
Kiedy stamtąd wracasz?

Jakoś w przyszłym tygodniu, zobaczymy.

Napisane przez anns_

a co jesz te 2h przed? najlepiej jakieś łatwo przyswajalne węglowodany. Czyli bułka z dżemem/miodem, wafle ryżowe, banan. I wiele innych. Najgorzej jak się człowiek naje błonnika albo białka. W sumie po tłuszczach też się źle biega bo siedzą na żołądku Chociaż powiem Ci z własnego doświadczenia że kiedyś baaaardzo musiałam się pilnować z tym co jem, bo robiło mi się niedobrze na większości treningów. A po jakimś czasie (nie wiem czy żołądek się przyzwyczaił czy co) potrafiłam np. w wielkanoc zjeść 2 kawałki ciasta na bitej śmietanie, a po 1,5 h biegać 30 km

Jakiś obiad czyli w sumie coś cięższego. Ale po tych 2h nie czuję już w ogóle, że jadłam i powoli robię się głodna. Ja zauważyłam tylko, że jak zjem jakieś mięcho to biega mi się dobrze. Znaczy mam siłę biec. Jak jadę na kanapkach, owocach, warzywach czymkolwiek to strasznie zmęczona jestem i nie mam siły, zadyszka od razu. Dlatego staram się zjeść coś konkretniejszego, że tak powiem.
Wydaje mi się, że na początku nie miałam tego problemu, ale zaczynałam od jakiś 3km więc może nie zdążyła mnie kolka łapać. Nie wiem

[arnama]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Jakoś w przyszłym tygodniu, zobaczymy.

To postaw sobie za cel przebiec jezioro w ostatnim dniu
A jak nie, to za rok, przecież nie mam pośpiechu, a Ty w sumie nie dawno zaczęłaś

A te kolki to nie czasem kwestia nieodpowiedniej/braku rozgrzewki np?

[tulipan1994]

Napisane przez ScarlettO

moze jutro napisze, na razie to mnie wszystko dobija

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Dolaczam do smęcących..
Tragicznie sie czuje. Rozklada mnie. Taki standard w lecie u mnie. Ale ta klima i jazda na rowerze w 10stopniowej temp mnie zalatwila. Nie mam kiedy isc do lekarza. Bede sie leczyc czosnkiem z miodem jak miod kupie. Orofar max na gardlo mi pani w aptece polecila.
Chce juz godz 15sta

Zdrówka

Napisane przez Antilia

Hej, melduje na wczoraj dłuuugi spacer widzieliśmy się z siostrą męża, zachwyceni naszym synkiem, ich 3 miesięczna córeczka też słodka a nasz bąbel postanowić zrobić show i obsrał się od pach po same skarpety jak byliśmy w restauracji

Napisane przez heroine86

Jakie poruszenie wywołałam niestety, ja jeszcze w dwupaku

Żebyś wiedziała

Napisane przez heroine86

No więc wczoraj przepadłam, bo szykowałam obiad, piekłam ciasto, sprzątałam i po południu przyjechali rodzice tata skręcił komodę i zrobiliśmy znów przemeblowanie w sypialni dzisiaj mama z bratem zostali u mnie (tzn. mama teraz poszła sobie na miasto ), a tata pojechał do pracy po południu pojadą do domu

No i wszystko jasne

Napisane przez LittleBeetle

Noga dobrze, chociaz sporo chodzenia mam I powoli zaczyna bolec. No I nie zalatwilam bo musze do lekarza isc:/ 20min I nikt nie wyszedl...urzedy:/

Dobrze, że lepiej. Dalej oszczędzaj

[tulipan1994]

Napisane przez Lamelkaa

Eee napisałam mu sms co dziś robi Dodałam, że chce wpaść na chwile bo coś muszę mu powiedzieć A on już mi pisze czy ma się bać a ja mu po prostu powiem, że nie potrafię spać sama

Straszysz biedaka

Napisane przez ScarlettO

w ogóle jestem już dorosła odebrałam dyplom i oddałam legitymację koniec zniżek

Szkoda, że zniżki się skończyły

Napisane przez Georgina_Kincaid

Brak zniżek :/ To boli

Ja melduję 8,40km biegania wg endomondo. 7km wg trasy w google. I kto mnie okłamuje?
Nie wiem jak to jezioro wezmę (obiegnę) bo dzisiaj zdecydowanie więcej zrobiłam niż zwykle i dużo więcej nie podołam

Napisane przez anns_

Hej Laski
Na początku wybaczcie, że mnie nie było. Najpierw 3 dni w Krakowie, potem jeden dzień u rodzinki, a na koniec Bieszczady - do wczoraj. Dziś byłam w pracy i Was nadrobiłam w całości, ale już bez odpisywania (wybaczcie - 1000 postów )
Żeby nie było, że przychodzę z pustymi rękami to melduję shreda (level 2) + 8 km biegu . Poza tym będąc w Krakowie codziennie duuuużo chodziłam. W Bieszczadach również - w tym jeden dzień 20 km po górach. (2 dni temu, a dziś jeszcze czuję łydki ).

dla wszystkich ćwiczących

za spadeczki

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Dzień dobry Dopiero wyszłam z kuchni bo jutro rano jedziemy na weekend do rodziny na wieś i bierzemy ze sobą wałówę
Na pocieszenie, że wczoraj nie wygrałam w lotka znalazłam dychę na parkingu pod ryneczkiem