Dzieciaczki styczeń 06! II

[iwonamysza]

Na szczęście Kasia nie bierze do buzi kwiatów to raz, a dwa na szczęście konwalie nigdzie po drodze nie rosną.
A one chyba są pod ochroną? Tak mi się zdaje...

[KATESIA]

Jeśli chodzi o wózeczek to różnie bywa- raczej go zabieram-tez aby zakupów nie dźwigac, oprócz tego jak sie wybierzemy na dłuuuuugi spacer to Agacia lubi sobie raz na jakis czas posiedzieć-odpocząc, ale mógłby nie istniec....nadchodzi zima-wtedy agacia się odzwyczai od wózka, bo na wiosne innny lokator będzie w nim jeździł


Moniu- pobudka, wstawaj szkoda dnia

ja zaraz idę na zebranie szkolne -wiec odrobinę odsapnę od codziennosci...moze potem po butikach pochodze....zobaczymy- do zobaczonka

[iwonamysza]

Napisane przez KATESIA

To miałą być grozba , ciekawe co na to Monia powie-pewnie mi sie oberwie ze straszę Cie nią

Ona wie, że ja się jej nie boję wcale a wcale. Wybieram się do Moni i mam nadzieję, że wygospodaruję jakoś czas.
Jak nasze dzieci będą tylko zdrowe to może w październiku wzięłabym urlop, bo wrzesień to mam za bardzo zwariowany i w pracy kupę roboty i nikt by mi nawet nie dał. A i tak trochę przeginam, bo wychodzę wczesniej jak potrzebuję, przychodzę później, ale na szczęście nikt mi na razie uwagi nie zwrócił.

Ale Monia się zdziwi jak tu wejdzie a tu tyle postów. SUPERRRRR!!!

[*Niki*]

Iwonka nie wiem czy pod ochroną być moze
U nas pod domem rosły, ale nie wiem czy jeszcze są, czy mama cos z nimi zrobiła.
Niestety ale moja Nikola nadal do buzi pakuje co popadnie

Dziś się tyle strachu najadłam cała się trzęsłam, na nogach nie mogłam stać.
Obierałam ziemniaki w kuchni, Patryk bawił się z Nikolką, nagla coś mnie tknęło, żeby zobaczyć co oni tam kombinują. Szukam Nikolki, patrzę a ona w łazience siedzi i otwierała wybielacz ACE
Przerażona szybko jej to z ręki wytrąciłam, myślałam że się napiła , ale nie "śmierdziało" od niej w okolicach buźki tym paskudztwem (bo ACE ma taki specyficzny zapach, że od razu czuć), rączki jej tylko śmierdziały, bo dotykała/otwierała to .

Jak sobie pomyslę co by było, gdybym tak parę sekund później przyszła, to może już bym nie miała córeczki

Nie mam już sił, czasami po prostu nie dam rady być przy nich non stop, a tu wystarczy chwila... Patryk otworzył łazienkę, nie zamknął za sobą, a ona tylko czeka żeby wykorzystać takie momenty . I wszystko: kremy, pasty do zębów, płyny do kąpieli do buzi

Piszecie, że jesteście złymi matkami, a teraz to ja się taka czuję jak pomyslę co by było gdybym nie weszła do łazienki

Teraz widzę, że taka różnica wieku 2,5 roku wcale nie jest dobra bo Patryk jest jeszcze głupiutki i sam nie wie, że robiąc to czy tamto, to tylko szkodzi i może doprowadzić do tragedii

[kkasiaaa]

Niki ale mnie zaskoczyłaś z informacją o tych kwiatkach , bardzo je lubię ale nie miałam pojęcia że są trujące.

No ikolejna mama która twierdzi że jest złą mamą , no normalnie chyba trzeba was opierdzielić RZADNA Z WAS NIE JEST ZŁA MAMĄ , JESTEŚMY NAJLEPSZE !!!! A takie sytuacje niestety się zdarzają i jeszcze wydarzą , nie jesteśmy w stanie robić jednego i jednocześnie pilnować naszych wszędobylskich i ciekawskich dzieci, niestety. NAjważniejsze Niki że weszłaś w porę bo niewiadomo co dalej zrobiłaby Nikolka.

Dzisiaj Julia maiła w przedszkolu badania logopedyczne i dostałam karteczkę od pani że moje dziecko ma parasygmatyzm. Jak to przeczytałam to się wystraszyłam bo tak poważnie to zabrzmiało ale okazało się że to po prostu wada wymowy polegająca na złej wymowie głosek sz, ż, cz, dż. Julka jeszcze ich nie mówi tylko mówi s,z, c, d, nie wiedziałam że to aż tak ważne i że już powinna je wymawiać i teraz będzie chodziła zajęcia z logopedą. Literkę "r" zaczęła wymawiać jak miała 3 latka a tych za rzadne skarby nie może wymówić, takze logopeda będzie z nią ćwiczyła i ja także.
Niki a Twój synek już wymawia te głoski ????

[jastin83]

Dobry wieczór!

Oj Niki całe szczęscie ze sie nic nie stało
Ty wiesz ile razy mi sie podobne sytuacje wydarzyły i gdybym ja za każdym razem( a nie mam dwójki dzieci tylko jedną Wikę) siebie obwiniała to by mnie chyba zamkneli w jakims zakładzie
To oczywiste ze cały dzień nie możesz podąrzać za dzieckiem krok w krok bo wtedy to na nic czasu byśmy nie miały
Także prosze mi tu głupot nie pisac,bo

[iwonamysza]

Niki moje dziecko też już raz przyłapałam jak chciała odkręcić ACE i sobie walnąć z "gwinta".
Najważnejsze, że zdążyłaś.

Dziewczyny nie piszemy już źle o sobie, bo Jastin wszystkie nas wychłoszcze. Aaaaaaaałłłłłłłłłłłłłłłłł łłłłłaaaaaaaaaa....

Tak a'propos "fajnych" sytuacji, to rzeczywiście z dziećmi się zdarzają.
Moj TŻ wchodził na segmenty, w ostatniej chwili gdy już segment się przechylał zdążyli go złapać.
Mój kolega najadł się proszku do prania i piana mu się wydostawała z buzi. Skończyło się na szczęście na płukaniu żołądka.
Ale w rodzinie był taki przypadek, że 3-letnie dziecko weszło na krzesło i najadło się jakiś tabletek. Niestety tym razem płukanie już nie pomogło.
Ale słyszałam o przypadkach robienia przez dzieci makaronu w nocniku, wbijania gwoździ w świeżo położony parkiet.
A moja koleżanka przysnęła na chwilę po ciężkiej nocy i w ciągu 20 minut dzieci jej wytłukły wszystkie kieliszki z barku.
Więc czy naprawdę tak źle pilnujemy nasze dzieci?

[KasiaPoznan]

Moje dziecko uwielbi jeść swój balsam, zawsze po kąpieli go smaruję, a właściwie on chce się smarować ale bardzo często balsam ląduje również w buzi po czy on mówi:"mniam mniam" cały zadowolony, są to odrobinki, więc nie powinno się nic stać....

[KATESIA]

Co dzisiaj tu tak pusto?


Niki-duża buźka dla Ciebie -Twój sposób pozwolił mi na chwilkę odsapki (jeżeli gotowanko i sprzątanko można nazwać odsapką )- dałam Agaci dziś talerzyk miseczki i sztućce (wszystko plastikowe-aby nie narobić sobie więcej roboty ) i ja sobie gotowałam a Agacia sobie-nie dość że obydwie fajnie się bawiłysmy to na dodatek troszke nadgoniłam pewne zaległości . Agacia tak zmęczyła sie tym gotowaniem, że teraz spokojnie siedzi przy Andrzejka biurku i "odrabia lekcje" . Poddałaś mi pomysł-a mi przypomniało się jak to było z Andrzejkiem-i już teraz wiem co jutro jej dam do zabawy-Andrzejek bardzo lubił bawić się miskami (takimi dużymi) zobaczymy jak Agacia sobie z tym poradzi , ale to jutro-bo jak na jeden dzis to jej wystarczy kucharzenia

A Monia dalej sie nie odzywa - buziaczki dla Ciebie Moniu i Szymusia-mam nadzieje ze miałas chwilkę aby sie oderwac od papierów i przeczytałaś co Ci pisałyśmy...może jakoś Ci się uda unormowac jego zasypianie

koncze- bo idę sprawdzić jak idzie agaci odrabianie lekcji (aby tylko nie zdewastowała wszystkich rzeczy andrzejka )

miłego dnia -do zobaczyska

[jastin83]

Napisane przez iwonamysza

Dziewczyny nie piszemy już źle o sobie, bo Jastin wszystkie nas wychłoszcze. Aaaaaaaałłłłłłłłłłłłłłłłł łłłłłaaaaaaaaaa....

Dokladnie tak będzieBęde chłostać

Katesiu fajnie ze znalazlas chwile zeby coś porobić w domku,ja tez zazwyczaj podsówam Wice rózne pomysły jak nie daje mi coś zrobić,u nas też sie sprawdzaja takie zabawy

Dziewczyny oglądałyście ostatnio "Super Nianie"?
Teraz właśnie leci powtorka,normalnie byłam w szoku jak zobaczyłam co sie działo w ostatnim odcinku
Ja to bym chyba zatłukła te dzieci,ta matka to dopiero miała do nich cierpliwość

A tu moj diabelek

[KATESIA]

Napisane przez jastin83

Dokladnie tak będzieBęde chłostać

Katesiu fajnie ze znalazlas chwile zeby coś porobić w domku,ja tez zazwyczaj podsówam Wice rózne pomysły jak nie daje mi coś zrobić,u nas też sie sprawdzaja takie zabawy

Dziewczyny oglądałyście ostatnio "Super Nianie"?
Teraz właśnie leci powtorka,normalnie byłam w szoku jak zobaczyłam co sie działo w ostatnim odcinku
Ja to bym chyba zatłukła te dzieci,ta matka to dopiero miała do nich cierpliwość

kurcze ja własnie ominęłam ten pierwszy odcinek ,ale myslałam ze powtórka leci w sobotę ,no i nie obejrzałam, może bedzie jeszcze jakas powtórka-bo bardzo lubie ogladac ten program- wtedy sie sama pocieszam-jaka to ze mnie mądra matka

[jastin83]

Napisane przez KATESIA

kurcze ja własnie ominęłam ten pierwszy odcinek ,ale myslałam ze powtórka leci w sobotę ,no i nie obejrzałam, może bedzie jeszcze jakas powtórka-bo bardzo lubie ogladac ten program- wtedy sie sama pocieszam-jaka to ze mnie mądra matka

Katesiu to cyknij na TVN niedawno sie zaczęło

[KATESIA]

Napisane przez jastin83

Katesiu to cyknij na TVN niedawno sie zaczęło

teraz nie moge ,(lekcje odrabiamy i smaze racuszki a w pokoju z tv śpi agacia..) ale poszukam na necie programu-moze bedzie potórka...

[jastin83]

Napisane przez KATESIA

teraz nie moge ,(lekcje odrabiamy i smaze racuszki a w pokoju z tv śpi agacia..) ale poszukam na necie programu-moze bedzie potórka...

aha,a powtórka na pewno jeszcze będzie

[*Niki*]

ok, już nie będę pisać, ze zła mama ze mnie, bo mnie Jastinek "pobije"
Ale wczoraj miałam tak zły dzień, że szkoda mówić, na dodatek na wspaniałe zakończenie dnia Nikolka uderzyła buźką o łózeczko i tak strasznie płakała, nie mogłam jej uspokoić, z buzi leciała jej krew i do tej pory nie wiem co sobie zrobiła, bo nie dała mi sprawdzić . Podejrzewam, ze chyba przycięła, czy przygryzła sobie język

Włożyłam ją do łóżeczka, żeby zrobić jej mleko, a ona w tych nerwach zaczęła skakać no i potem był płacz

Napisane przez KATESIA

Co dzisiaj tu tak pusto?


Niki-duża buźka dla Ciebie -Twój sposób pozwolił mi na chwilkę odsapki

nie ma sprawy

[kkasiaaa]

Jastin śliczne foteczki i jakie długie włoski ma Wikusia

Ja oglądałam w niedzielę super nianię, lubię ten program ogladać bo jak widzę co te dzieci wyrabiają to stwierdzam że moje to aniołki To co zobaczyłam w tym odcinku mnie przeraziło co te dzieciaki wyprawiały z matką a ona miałam wrażenie zgadzała się na to

[*Niki*]

Napisane przez kkasiaaa

Niki a Twój synek już wymawia te głoski ????

Zapomniałam Ci napisać , mój Patryk to właśnie nie wymawia s,c itd tylko zamiast np. super to mówi szuper, zamiast co mówi czo itp..
"R" już zaczyna wymawiać


Jastin Wikusia ma już takie długie włoski

[KasiaPoznan]

ale Wikusia ma długie włoski!!!!! szok

[kkasiaaa]

Napisane przez *Niki*

Zapomniałam Ci napisać , mój Patryk to właśnie nie wymawia s,c itd tylko zamiast np. super to mówi szuper, zamiast co mówi czo itp..
"R" już zaczyna wymawiać

no to ma tę samą wadę co Julia , mimo że odwrotnie mówi niz ona.

[*Niki*]

Napisane przez kkasiaaa

no to ma tę samą wadę co Julia , mimo że odwrotnie mówi niz ona.

mam nadzieję, że ta wada sama mu minie i nie będę musiała po logopedach biegać. Ma dopiero 4 latka więc myślę, że mu sie unormuje ta mowa

[kkasiaaa]

Niki może sama minie u Julki już trzeba "specjalisty" bo dzieci w jej wieku już muszą bezbłędnie mówić, coś czuję że ona ma to po mnie bo pamiętam ze do 6 lat sepleniłam , i pamiętam jak dziś jak mama uczyła mnie poprawnie mówić: szalik, czapka itd

[*Niki*]

Kasiu moja mama miała w grupie 6 latki które bardzo źle wymawiały, więc z Twoją Julką nie jest najgorzej , na pewno będzie ok

Wklejam fotki z wczasów nad jeziorkiem, miałam to zrobić już dawno, ale zapomniałam

[*Niki*]

i reszta

[iwonamysza]

Hello laseczki!

Ja chciałam się pochwalić moją córunią. Była dziś bardzo grzeczna w żłobku, bawiła się laleczkami wszystkie je po kolei rozbierając. Takie zboczenie...
Mój TŻ poszedł po nią chwilę po 14 i niestety musieli ją obudzić, bo spała w najlepsze. Więc potem trochę marudziła, bo się nie dospała. Ale teraz wieczorem była już tak zmęczona, ze w łóżeczku na siedząco usnęła.
W tym żłobku tyle jesc dają, ze jak przychodzi to nic nie chce już jeść. Wczoraj wieczorem to nawet kaszy nie chciała. Dziś wypiła kaszkę a jutro już ją zaprowadze na śniadanko, nie bede już jej dawac mleka.

Niki ale ładną pogodę mieliście, widac na zdjęciach, co w to lato było rzadkością. Ale Nikolka już duża jest i włoski tez ma takie długie jak Wiktorka Jastinka.

[*Niki*]

Iwonko powiem Ci szczerze, że podgoda nam się udała nawet, choć były ze 2 dni takie pochmurne (nawet widać na zdjęciach ), ale tak to ok

A co do Nikolki włosków to ona długie ma tylko nad uszkami i tak śmiesznie wygląda, bo z tyłu główki ma o wiele krótsze, a nad tymi uszkami takie długie . Mówią mi żebym jej to wyrównała, ale nie chcę jej ścinać tych włosków bo potem ich nie zepnę

Buziaczki dla Kasi za dzielność w żłobku

Iwonka ale masz rewelacyjne zdjęcie w awatarku

jaka Pani Profesor !!!!!

[KasiaPoznan]

Cześć wam wszystkim.

Słuchajcie tego numeru jaki mój syn wywinął dzisiaj w nocy: Mój mąż jest w delegacji, mały zasnął ok.19 i go przeniosłam do łóżeczka, po jakimś czasie się położyłam, nastawiłam timer tv i pewnie zasnęłam, godz. Ok.2.30 budzi mnie jakaś rozmowa, a tu...... moje dziecko jest u mnie w łóżku, włączony tv i .... rozmawia przez telefon z tatą, zgłupiałam, zabrałam telefon, rozłączyłam i sprawdzam i faktycznie on dzwonił do taty, ja też zaraz zadzwoniłam i mąż to potwierdził.......... ale młody miał fuksa, że mu się udało, tym bardziej że w nocy w domu jest bardzo ciemno, bo są żaluzje zewnętrzne, a tu jeszcze musiał poszukać pilota i telefon, które generalnie są pod poduszką i tak nadusić w telefonie, że go odblokował i wybrał numer do taty......co za cwanizna............

Miłego dnia

Napisane przez iwonamysza

Hello laseczki!

Ja chciałam się pochwalić moją córunią. Była dziś bardzo grzeczna w żłobku, bawiła się laleczkami wszystkie je po kolei rozbierając. Takie zboczenie...
Mój TŻ poszedł po nią chwilę po 14 i niestety musieli ją obudzić, bo spała w najlepsze. Więc potem trochę marudziła, bo się nie dospała. Ale teraz wieczorem była już tak zmęczona, ze w łóżeczku na siedząco usnęła.
W tym żłobku tyle jesc dają, ze jak przychodzi to nic nie chce już jeść. Wczoraj wieczorem to nawet kaszy nie chciała. Dziś wypiła kaszkę a jutro już ją zaprowadze na śniadanko, nie bede już jej dawac mleka.

Niki ale ładną pogodę mieliście, widac na zdjęciach, co w to lato było rzadkością. Ale Nikolka już duża jest i włoski tez ma takie długie jak Wiktorka Jastinka.

Cześć wam wszystkim.

Słuchajcie tego numeru jaki mój syn wywinął dzisiaj w nocy: Mój mąż jest w delegacji, mały zasnął ok.19 i go przeniosłam do łóżeczka, po jakimś czasie się położyłam, nastawiłam timer tv i pewnie zasnęłam, godz. Ok.2.30 budzi mnie jakaś rozmowa, a tu...... moje dziecko jest u mnie w łóżku, włączony tv i .... rozmawia przez telefon z tatą, zgłupiałam, zabrałam telefon, rozłączyłam i sprawdzam i faktycznie on dzwonił do taty, ja też zaraz zadzwoniłam i mąż to potwierdził.......... ale młody miał fuksa, że mu się udało, tym bardziej że w nocy w domu jest bardzo ciemno, bo są żaluzje zewnętrzne, a tu jeszcze musiał poszukać pilota i telefon, które generalnie są pod poduszką i tak nadusić w telefonie, że go odblokował i wybrał numer do taty......co za cwanizna............

Miłego dnia

[Moni@]

Napisane przez KATESIA

Iwonko- nie jestes jedyna- i nie ja jedyna- troche zaczynają nam nerwy puszczac.....moze (mam nadzieje) to chwilowy kryzys- bo jak tak dalej pójdzie to za kratki nas posadza jak w afekcie cos sie stanie (żart)-Iwonko- buziaczki nie nienawidz siebie bo wysle do Ciebie Monię (ona wie gdzie mieszkasz) a Monia ci tyłek złoi -żeby mi to było ostatni raz!

Tak Katesiu, pojade i nabije łobuziare Iwonke

PS nadrabiam zaleglosci

Napisane przez kkasiaaa

kilka foteczek

Kasia super fotki, ładne z Was dziewczyny Oliwka sliczniutka jak malinka

Napisane przez jastin83

Oooo jak miło zobaczyć na dole ze jesteście
Ciekawe gdzie Moni@ sie podziewa???

Justynko ja to nie mam czasu cos teskno mi za wami ale jakos nie potrafie sie odnalezc

Na razie walcze ze spaniem Szymka ale nawet spsób Katesi nie pomaga Budze go najdalej o 15.00 potem mecze go z mama, spacerami, zabawami a ten fika do 23-24 jak szalony..Skad w tym dziecku tyle energii..hmmmmm

----------------

Wiecej napisze poznej teraz lece do lekarza bo mam na 14.30

Miledo dnia kochane

[KATESIA]

Napisane przez Moni@

Justynko ja to nie mam czasu cos teskno mi za wami ale jakos nie potrafie sie odnalezc

Na razie walcze ze spaniem Szymka ale nawet spsób Katesi nie pomaga Budze go najdalej o 15.00 potem mecze go z mama, spacerami, zabawami a ten fika do 23-24 jak szalony..Skad w tym dziecku tyle energii..hmmmmm

witqj Moniu

a rano o ktorej wstje jak idzie spac tak pozno?


oj Agacia sie obudzła...moze potem zajrze...

[iwonamysza]

No Kasiu Twój synuś to niezły numer. Niewiarygodne wręcz to co piszesz... pewnie mąż się zdziwił, że dzwonisz do niego o tej porze?

Ja dziś rano trochę płakałam, bo Kasia się rozryła jak ją zostawiałam w żłobku. Pni mnie prawie wyrzuciła, bo widziała, że mam łzy w oczach. A Kasię trzeba było ode mnie odrywać siłą, bo nawet nie dała się posadzić.
A to chyba dlatego, że jak tylko weszła do żłobka to widziała dwóch płaczących chłopców, potem jak weszła do grupy to dzieci też płakały, bo dopiero co przyszły no i ona też zaczęła.
Była dziś 8 godzin. Jak ją obierałam to też płakała, ale pani powiedziała, ze nie było źle, spała, jadła, tylko po prostu jej się dłużyło. A niestety jutro tez musi tam być tak długo.

Kasiu a Twój mały jak zostaje w żłobku to już wcale nie płacze czy zdarza mu się jeszcze czasem?

Monia czekam na...

[Moni@]

Napisane przez jastin83

Dziewczyny pytałam Was o wózek wcześniej,uzywacie jeszcze czy juz nie?

Jastinku ja uzywam wozka jak musze szybko gdzies jechac albo zrobic zakupy, tak to spaceruje duzo z Szymkiem...Wczoraj poszłam z nim o 17 na spacer i wrocilam o 20, zbieralismy kije i kamyczki..
Zastanawaim sie co zrobic na zime, bo Solar(wozek) nie pojedzie po sniegu a Roan-a chcialam na dniach sprzedac...

Napisane przez *Niki*

Ale się rozpisałyście , ledwo nadążam, co przeczytam i chcę odpisać, to już nowe posty przybywają

Moni@ próbuj usypiać Szymusia wczesniej w południe. Ja Nikolkę usypiam koło 12-13 spi 1,5- 2 godz i za to wieczorem koło 21 juz spi.

Ja tez nie moge nadazc ciagle na 18 stronie jestem a postów przybywa i przybywa

NIKI ja go tak samo usypiam Szymek wstaje o 8 potem o 12-13 idzie spac i spi do 15-tej...
Ale wieczorem zasypia pozno mimo ze go wymecze ,wymysla brum brum, rowerek, potem picie chce, a potem woła bim bim i chce ogladac bajki na BabyTV...wlaczam mu te bajki a on oglada i oglada i zasypia, ale jest godz juz 22-23 a nawet 24

Napisane przez iwonamysza

Moja Kasia lubi spacerki w wózku. Tylko muszę jej co chwila kwiatki zrywać. Ona się cieszy, wkłada do drugiej ręki i chce następny.
Jak tylko mówię, że idziemy na spacer, od razu klepie wózek, że chce usiąść. No i na szczęście grzecznie siedzi, czasem tylko jak jej coś nie pasuje wstaje i chce wyłazić. Ale to się zdarza sporadycznie.

Katesiu wyślij do mnie Monię, wyślij, bo tak bardzo za nią tęsknię...

Iwonko pamietam jak nazrywałas Kasi kwiaty az sie piekny bukiet zrobił A Kasia wjechała do centrum handlowego MANUFAKTURY i kwiarów z rak nie chciala wypuscic, jechała z polnym bukietem az ludzie patrzyli super to wygladało..

Iwonko ja tez tesknie brakuje mi pogaduszek i opierdzielania mnie ze jestem za dobra

Napisane przez iwonamysza

Ona wie, że ja się jej nie boję wcale a wcale. Wybieram się do Moni i mam nadzieję, że wygospodaruję jakoś czas.
Jak nasze dzieci będą tylko zdrowe to może w październiku wzięłabym urlop, bo wrzesień to mam za bardzo zwariowany i w pracy kupę roboty i nikt by mi nawet nie dał. A i tak trochę przeginam, bo wychodzę wczesniej jak potrzebuję, przychodzę później, ale na szczęście nikt mi na razie uwagi nie zwrócił.

Ale Monia się zdziwi jak tu wejdzie a tu tyle postów. SUPERRRRR!!!

Twoj AVATAR mnie rozpierdzielił.. znalazła sie pani mecenas Kasia

Iwonko zapraszam serdecznie Ciebie i Kasie i kazdą z Was bardzo serdecznie

Iwonko pamietasz o Wiesiołku dla KAsi? Moj Szymek zjadł te 3 listki juz!!!

Oj tyle postów ze nie mam kiedy nadrobic i na raty to wziełam w Lukasie