Seks analny - wasze doznania, opinie na temat. Cz. II

[kahoko hino]

Napisane przez pretor

Podczytuję ten wątek od jakiegoś czasu, wszystkich postów nie zdążyłem jednak przeczytać ale zdziwiło mnie trochę jak niektóre dziewczyny panikują na myśl przed "ubrudzeniem" partnera. Uwierzcie mi, że nas facetów ewentualna wpadka nie przeraża. Sam wiele razy zostałem "pobrudzony" (przepraszam dosadnym opisem) i wcale się tym nie przejąłem. Poszedłem się umyć i tyle. Oczywiście lepiej żeby się nic nie wydarzyło ale jak się stanie to nie ma sprawy, po minucie już o tym nie pamiętam. Tak że dziewczyny głowa do góry.

A tak w ogóle witam wszystkich - jestem tu nowy

Nie generalizowałabym dla mojego partnera jest to duży dyskomfort podczas seksu analnego i przez to za nim nie przepada.

[kalincia]

Mój ma podobne podejście do tego nowego.

[pretor]

Napisane przez kahoko hino

Nie generalizowałabym dla mojego partnera jest to duży dyskomfort podczas seksu analnego i przez to za nim nie przepada.

Zgaduję, że Twój facet w ogóle nie lubi anala. Jeżeli tak, to ma bodbne podejście do dziewczyn, które nie robią facetowi laski i sperma ich brzydzi.

[kahoko hino]

Napisane przez pretor

Zgaduję, że Twój facet w ogóle nie lubi anala. Jeżeli tak, to ma bodbne podejście do dziewczyn, które nie robią facetowi laski i sperma ich brzydzi.

anal lubi tylko po lewatywie, kupa go obrzydza nie widzę związku ze spermą. z resztą jak jakiejś dziewczynie nie pasuje sperma, to to taka chańba?

[pretor]

Napisane przez kahoko hino

anal lubi tylko po lewatywie, kupa go obrzydza nie widzę związku ze spermą. z resztą jak jakiejś dziewczynie nie pasuje sperma, to to taka chańba?

hańbą nie jest, tylko facetowi jest przykro, że jego kobieta brzydzi się spermy swojego ukochanego

Moja odpowiedź była też skierowana do dziewczyn, których faceci nie robią wielkiego halo z powodu wpadki, a one panikują że co to będzie jak pobrudzi partnera.

[lubieinaczej]

Moja mowi tylko idz sie umyj :-P

[MalineczkaCalineczka]

Jeśli ktoś się decyduje na seks analny to i musi się liczyć z możliwościami. To jak z każdą sprawą. Kupa nie zabija :P

[lubieinaczej]

W kupie siła :p

[Smerfetka696969]

Napisane przez MalineczkaCalineczka

Jeśli ktoś się decyduje na seks analny to i musi się liczyć z możliwościami. To jak z każdą sprawą. Kupa nie zabija :P

Dokładnie

[pretor]

temat kupy jest bardzo złożony i wielowątkowy, należałoby rozpatrywać go w różnych płaszczyznach

[201607040946]

Chodzi mi o to, że nie znosze tego uczucia parcia, jakbym miała się posrać I nie umiem się rozluźnić, no NIE UMIEM, skoro ciągle myślę o tym, czy nic ze mnie nie wyleci. Po prostu ostatni raz był właśnie taki - za dużo lubrykantu, uczucie ślizgania się i jakiś skręt kiszek dlatego na razie sobie odpuściłam ten rodzaj seksu, jak mi przejdzie obsesja i paranoja (i unormuje się praca jelit po antybiotyku), to wrócę. Na pewno. Bo lubię. Bardzo.

Tzn. nie przeraża mnie to, że partner może się ubrudzić, bo zwykle wybieram na partnerów takich, którzy rozumieją, że to dupa i tam ma prawo być gówno (wybaczcie piękne opisy), ale chodzi o moje podejście.

Oby to szybko przeszło

[cleopadra]

Napisane przez pretor

Podczytuję ten wątek od jakiegoś czasu, wszystkich postów nie zdążyłem jednak przeczytać ale zdziwiło mnie trochę jak niektóre dziewczyny panikują na myśl przed "ubrudzeniem" partnera. Uwierzcie mi, że nas facetów ewentualna wpadka nie przeraża. Sam wiele razy zostałem "pobrudzony" (przepraszam dosadnym opisem) i wcale się tym nie przejąłem. Poszedłem się umyć i tyle. Oczywiście lepiej żeby się nic nie wydarzyło ale jak się stanie to nie ma sprawy, po minucie już o tym nie pamiętam. Tak że dziewczyny głowa do góry.

A tak w ogóle witam wszystkich - jestem tu nowy

A lubisz jak Tobie dziewczyna robi anal?

[pretor]

Napisane przez cleopadra

A lubisz jak Tobie dziewczyna robi anal?

A w jaki sposób miałaby mi go zrobić? przecież nie ma penisa . Aczkolwiek kiedyś powiedziała mi: "dobra, to teraz ja tobie!" Odpowiedziałem jej, że jak będzie miała między nogami to co ja, to wtedy pogadamy, a tymczasem wypinaj się. I było po temacie.

[Frezja__]

Yyy, a co za problem użyć sztucznego penisa? ;>

[MalineczkaCalineczka]

Mój tam lubi, żeby mu pomasować prostate

[pretor]

Napisane przez Frezja__

Yyy, a co za problem użyć sztucznego penisa? ;>

Hmm... nie pomyślałem o tym. Poza tym boję się, że będzie bolało

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez kaguya

Chodzi mi o to, że nie znosze tego uczucia parcia, jakbym miała się posrać I nie umiem się rozluźnić, no NIE UMIEM, skoro ciągle myślę o tym, czy nic ze mnie nie wyleci. Po prostu ostatni raz był właśnie taki - za dużo lubrykantu, uczucie ślizgania się i jakiś skręt kiszek dlatego na razie sobie odpuściłam ten rodzaj seksu, jak mi przejdzie obsesja i paranoja (i unormuje się praca jelit po antybiotyku), to wrócę. Na pewno. Bo lubię. Bardzo.

Tzn. nie przeraża mnie to, że partner może się ubrudzić, bo zwykle wybieram na partnerów takich, którzy rozumieją, że to dupa i tam ma prawo być gówno (wybaczcie piękne opisy), ale chodzi o moje podejście.

Oby to szybko przeszło

Kaguya dlaczego się tym przejmujesz, nie myśl o tym - najwyżej się posrasz i co z tego. A tak na marginesie to chyba nie ma dziewczyny (przynamniej na tym forum), która by się posrała za przeproszeniem, nie mówię tu o ubrudzeniu, lecz o tym, że normalnej porządnej kupie, tak że widzisz nie ma się czego bać.

[201607040946]

Nie no, nie oczekiwalam takiego zwrotu akcji.
Gdyby mi facet powiedział, ze on mi dupy nie da, ale ja mam się wypiąć...

Ty ojca nie ucz dzieci robić. robiłam to nie raz i nie dwadzieścia, wiem, ze przyjemne, fajne i w ogóle, ale jak napisalam - teraz nie. Przecież nic na siłę.

[cleopadra]

Napisane przez pretor

A w jaki sposób miałaby mi go zrobić? przecież nie ma penisa . Aczkolwiek kiedyś powiedziała mi: "dobra, to teraz ja tobie!" Odpowiedziałem jej, że jak będzie miała między nogami to co ja, to wtedy pogadamy, a tymczasem wypinaj się. I było po temacie.

Nie wiesz co tracisz,sa sztuczne specjalne penisy i takich sie uzywa.Jakby moj mi tak odpowiedzial ,to juz bylby bylym.

[pretor]

Napisane przez cleopadra

Nie wiesz co tracisz,sa sztuczne specjalne penisy i takich sie uzywa.Jakby moj mi tak odpowiedzial ,to juz bylby bylym.

Spytam z ciekawości, czy Ty tak robisz chłopakowi? Jeżeli tak, to czy inicjatywa wyszła od niego czy od Ciebie?

[bandra]

To że ja lubię w pupę, to nie znaczy, że mój facet musi.
I hipotetycznie odwrotnie - jeśli on by lubił masowanie prostaty to nie obliguje mnie to do analu w ramach rewanżu

[cleopadra]

Napisane przez pretor

Spytam z ciekawości, czy Ty tak robisz chłopakowi? Jeżeli tak, to czy inicjatywa wyszła od niego czy od Ciebie?

My jestesmy dla siebie pierwszymi partnerami,kiedys gadajac o seksie moj partner zapytal czy bym sie zgodzila na anal,wiec ja mu na to ze oboje mamy te dziurki to zaczniemy od niego,zgodzil sie ,bo sam chcial wiedziec co ja przezywam.Pierwszy raz to byla katastrofa,to ja zrobilam jemu,ale cos poszlo nie tak jak trzeba bo przez kilkanascie dni nie potrafil trzymac kalu.Po takim doswiadczeniu nie chcial mnie narazac na bol i inne dolegliwosci.Jednak ,po pewnym czasie lepiej sie przygotowalismy i zrobilam mu takiego anala ze prosil o wiecej.
Teraz robimy anala ,ja jemu a on dla mnie.
On sam teraz mowi ze nie rozumie podejscia innych facetow ,ktorzy uwazaja ze ich dupy sie nie rusza a ruszaja damskie.
Aha,za pierwszym razem to robilam mu wibratorem ale za drugim razem to byl sztuczny penis,i teraz jak robimy anal to sztuczny penis

[Frezja__]

[QUOTE=pretor;52504841]Hmm... nie pomyślałem o tym. Poza tym boję się, że będzie bolało [COLOR="Silver"]


Niezły aparat z Ciebie ^^ Wiesz są różne długości i średnice xD

[pretor]

Napisane przez cleopadra

My jestesmy dla siebie pierwszymi partnerami,kiedys gadajac o seksie moj partner zapytal czy bym sie zgodzila na anal,wiec ja mu na to ze oboje mamy te dziurki to zaczniemy od niego,zgodzil sie ,bo sam chcial wiedziec co ja przezywam.Pierwszy raz to byla katastrofa,to ja zrobilam jemu,ale cos poszlo nie tak jak trzeba bo przez kilkanascie dni nie potrafil trzymac kalu.Po takim doswiadczeniu nie chcial mnie narazac na bol i inne dolegliwosci.Jednak ,po pewnym czasie lepiej sie przygotowalismy i zrobilam mu takiego anala ze prosil o wiecej.
Teraz robimy anala ,ja jemu a on dla mnie.
On sam teraz mowi ze nie rozumie podejscia innych facetow ,ktorzy uwazaja ze ich dupy sie nie rusza a ruszaja damskie.
Aha,za pierwszym razem to robilam mu wibratorem ale za drugim razem to byl sztuczny penis,i teraz jak robimy anal to sztuczny penis

Ty sobie chyba jaja robisz. Kilkanaście dni nie trzymał kału? No to mnie ale zachęciłaś

Powiedz mi, co kobieta może czuć, gdy robi facetowi anala? Przecież w odróżnieniu od faceta nic sztucznym penisem nie odczuwa.

[bandra]

Może chodzi o dominację?

[cleopadra]

Napisane przez pretor

Ty sobie chyba jaja robisz. Kilkanaście dni nie trzymał kału? No to mnie ale zachęciłaś

Powiedz mi, co kobieta może czuć, gdy robi facetowi anala? Przecież w odróżnieniu od faceta nic sztucznym penisem nie odczuwa.

To samo czuje jak robi loda.Robiles anala dziewczynie ,wiesz masz praktyke,mozesz nia pokierowac jak zaczynac by nic nie uszkodzic a zrobic dobrze

[Frezja__]

cleopadra Żartujesz?! Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co mu zrobiłaś, że skończyło się to nie trzymaniem kału przez kilkanaście dni!
Praktykuję seks analny w obie strony i jest to dla mnie magia. Chyba, że robiłaś coś wbrew jego woli lub lubicie harcore. Mam prośbę, możesz opisać co dokładnie robiliście?

[cleopadra]

Napisane przez Frezja__

cleopadra Żartujesz?! Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co mu zrobiłaś, że skończyło się to nie trzymaniem kału przez kilkanaście dni!
Praktykuję seks analny w obie strony i jest to dla mnie magia. Chyba, że robiłaś coś wbrew jego woli lub lubicie harcore. Mam prośbę, możesz opisać co dokładnie robiliście?

To byl pierwszy raz, i dla mnie i dla niego.Mysle ze zrobilam za mocno,on nie przyznawal sie do bolu i odnerwilam zwieracze jelita grubego,moze za daleko mu wsadzilam.Po dwoch tygodniach wswzystko wrocilo do normy.Ale potem to kupilam sztucznego penisa do anala no i byla inna bajka

[Frezja__]

Napisane przez cleopadra

To byl pierwszy raz, i dla mnie i dla niego.Mysle ze zrobilam za mocno,on nie przyznawal sie do bolu i odnerwilam zwieracze jelita grubego,moze za daleko mu wsadzilam.Po dwoch tygodniach wswzystko wrocilo do normy.Ale potem to kupilam sztucznego penisa do anala no i byla inna bajka

Matko, u mnie też oboje byliśmy 'dziewicami' w peggingu i zupełnie inaczej poszło. Oczywiście nie było rewelacyjnie jak teraz, ale obyło się bez bólu i krwi i ... kupy ^^
Ale spoko, że to ogarnęliście.

[lenusek]

Dziewczyny A ja z innej beczki. Jak zaczynalyscie rozmowy z nowymi partnerami ze lubicie w tyłek? Bo jednak kiedyś fajnie powiedzieć i spróbować A nie wiem do końca jak zacząć temat.

[patiasym]

Napisane przez kaguya

zwykle wybieram na partnerów takich, którzy rozumieją, że to dupa i tam ma prawo być gówno (wybaczcie piękne opisy), ale chodzi o moje podejście.

Haha, ja tez takich zawsze wybieralam a opisow innych bym nie wybaczyla. To jest watek, na ktorym takie slownictwo pasuje najbardziej i niech nikt nie probuje tego zmieniac!

Napisane przez kaguya

Oby to szybko przeszło

Czego i ja Tobie zycze, oby jak najpredzej I trzymam kciuki. Jak chcesz, to moge i w dupie kciuki potrzymac

Napisane przez lenusek

Dziewczyny A ja z innej beczki. Jak zaczynalyscie rozmowy z nowymi partnerami ze lubicie w tyłek? Bo jednak kiedyś fajnie powiedzieć i spróbować A nie wiem do końca jak zacząć temat.

Zalezy jak napalona jestem, ale raczej nie dam dobrych przykladow, bo moje odzywki sa calkiem bezposrednie. Od "kiedy wreszcie wyruchasz mnie w dupę?" do "wsadz mi w dupsko tak gleboko, by mi gardlem wyszedl"