Mamusie Kwietniowe 2015! cz. 6

[violka848]

Napisane przez Gil_More

Violka piona, tez mam ta bonjour koszulke

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------





Oby tak bylo, juz wole smoka niz ten paluszek

Piona tylko u mnie strasznie duża na 92 cm hehe ale fajny ma materiał i guziczki z tylu mnie urzekły

[Pavlinecka_21]

Napisane przez madzixx88

U nas kupa poszła właśnie hmm Wasze dzieci tez podczas jej przewijania maja taka skupiona minę, jakby czekały na reakcje co powiemy na ta kupe hehe śmieszne to


Pavlineczka-daj przepis
Czemu na dożynki nie poszłaś tez? Ja byłam tydzień temu i mega było

Jakoś mnie te dożynki nie rajcują :P Prawda jest taka, że mi się totalnie nie chce ruszać, tak mi dobrze z miską jedzenia, w ciepłych kapciuszkach się siedzi ;D a tam daleko trzeba iść...Koleżanka chciała nas zabrać autem bo pojechała z córką, ale też mi się nie chciało ;D

Napisane przez violka848

Pavlinecka dawaj przepis, a najlepiej to ten gar bom głodna!
Mój mąż (to lepiej niż Tż i Gh) robi nam żarcie, a mi buzuje dalej w kiszeczkach, oj mądrutka ja byłam z tym Bebilonem
W ramach rozrywki byłam w Tesco kupiłam Bunience kilka bluzeczek przecenionych Zauważyłam że uwielbiam kupować, bluzeczki sukieneczki, a spodni większych na zapasie wcale nie mamy.

Śmiać mi się chciało, jak mleko Zuzce robiłam i mi się Twoja dzisiejsza historia przypomniała :P

PRZEPIS:
2 nieduże cukinie
2 czerwone papryki
1 żółta papryka
3 pomidory
1 i 0,5 cebuli
kilka pieczarek ( można więcej, ale ja miałam kilka ;P)
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
0,5 kg mielonego mięsa ( u mnie wieprzowe poszło - z wiejskiej świnki)
przyprawy:
sól, słodka papryka, ostra papryka i co tam do mięsa dodajecie, ja gotowca do mięsa mielonego
kasza kuskus
czosnek

Najpiew długo i żmudnie siekamy wszystko na kawałki, cebulę w kosteczki, czosnek w cienkie plasterki ( ja dałam 2 ząbki) pieczarki w plastry, paprykę w kwadraty, pomidory w małe kwadraciki ( jak komuś się chce to zdjęcie skórki byłoby dobrym pomysłem). Mięso przyprawiamy, kaszę przygotowujemy zgodnie z przepisem, dodając odrobinę ( dosłownie 10 ml) mniej wody - trzeba też uważać, żeby jej nie przesolić.

Na dno gara wlewamy olej i sypiemy prawie całą cebulę, zostawiając odrobinę do mięsa. Cebulę solimy, jak zacznie się szklić dodajemy czosnek, mieszamy, po chwili, kiedy będzie ładnie zeszklona i zacznie pięknie pachnieć dodajemy pieczarki, mieszamy, chwilę smażymy, jak będą podsmażone dodajemy paprykę, liść laurowy i ze dwie kulki ziela agnielskiego. Dodajemy odrobinkę wody, naprawdę mało, żeby się nie paliło, zamykamy gar i bierzemy się za mięso. Najpierw na patelni podsmażamy cebulkę, potem smażymy mięso, rozdrabniając je łopatką ( nie lubię dużych grudek), jak się usmazy to siup do gara, który ma zostać później ponownie przykryty. Po kilku dosłownie minutach dodajemy cukinię i pomidorki, przyprawiając papryką ( 1 łyżeczka ostrej, 2 słodkiej, trochę lubczyku - coby gh w TŻeta się zmienił), zostawiamy na 5 min pod przykryciem, potem odkrywamy, żeby sos się zredukował, dodajemy 2 łyżeczki przecieru pomidorowego, próbujemy jak na słoność, dosalamy i zostawiamy jeszcze na około 10 min ( pomidory mają się rozgotować, ale cukinia powinna zachować swoją postać chociaż mniej więcej). Znów próbujemy, powinno być słodkie i ostrawe, ew. przyprawiamy, dodajemy kuskus, mieszamy, zamykamy w garze na jakieś 5 min i voila - smacznego

( wychodzi taka porcja, że chyba tydzien będę jadła)

Napisane przez violka848

O takie o cosia
Załącznik 6042521Załącznik 6042522

chyba się wybiorę tam jutro

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez violka848

O takie o cosia
Załącznik 6042521Załącznik 6042522

Ej, nie mówiłaś, że Adka ma rodzeństwo :P

[cashmere]

Napisane przez Pavlinecka_21

Boleczka - moja ściąga od Twojej ze zdjęcia na fb, leży smętnie już od 20 min, nie porusza się i nie wydaje dźwięków. Chyba popadła w depresje po tym, jak matce udało się zjeść obiad ;P

TŻet ( albo raczej gh ;P) poszedł na dożynki małolaty wyrywać na dyskotece, a ja jem dalej, bo ugotowałam ogromny gar a'la leczo albo ragout sama nie wiem, chce ktoś przepis?

hehehe
kocham Cie za Twoje teksty

tez robie takie leczo, tylko bez kaszy.Nastepnym razem dodam

[Pavlinecka_21]

Napisane przez cashmere

hehehe
kocham Cie za Twoje teksty

tez robie takie leczo, tylko bez kaszy.Nastepnym razem dodam

ja następnym razem zrobię jeszcze inaczej, juz mi pomysł świta powoli w głowie ;D tylko ani kasza, ani ryż mi nie pasuje, nie wiem, z czym to trzeba będzie jeść, chyba z podpieczoną bułką tylko będę potrzebować wędzonych śliwek jak to zrobię i będzie zjadliwe to wrzucę przepis

[violka848]

Pavlinecka super lubię takie porcje trzeba bedzie wypróbować

Uznałam że Adka jest siostrą cioteczną najbeścieściejszą 😜 Poza tym to kiedys mi się śniło że Tż ma dwójkę dzieci i tak sobie we śnie myślę o jednym to wiedziałam ale te drugie Hmmm GH

[Pavlinecka_21]

Napisane przez violka848

Pavlinecka super lubię takie porcje trzeba bedzie wypróbować

Uznałam że Adka jest siostrą cioteczną najbeścieściejszą 😜 Poza tym to kiedys mi się śniło że Tż ma dwójkę dzieci i tak sobie we śnie myślę o jednym to wiedziałam ale te drugie Hmmm GH

[violka848]

Pozazdrościłam Madzixx że jej Aleczka leżała 1,5 h w łóżeczku i moja leży prawie godzinę na macie Trochę tam dołàczyłam do niej, ake i tak to wielki sukces) Kochana słodka i pokrzykuje co raz i robi jeszcze tak śmiesznie oddechem dziś, nie umiem tego opisać Fajowe są te nowe umiejętności

[madzixx88]

Violka-extra łupy ta bluzeczka hmm rozumiem, ze na przyszły rok napis ma sie spełnić

Pavlineczka-zapisuje przepis czosnek jadłam, cebula tu tylko podejrzana ale reszta git, wyglada smakowicie

Położyłam Pucusia mojego właśnie spac, chyba na rower skocze i po karmi hehe

Ej laski a w GH to błędu ort nie ma przypadkiem?

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez violka848

Pozazdrościłam Madzixx że jej Aleczka leżała 1,5 h w łóżeczku i moja leży prawie godzinę na macie Trochę tam dołàczyłam do niej, ake i tak to wielki sukces) Kochana słodka i pokrzykuje co raz i robi jeszcze tak śmiesznie oddechem dziś, nie umiem tego opisać Fajowe są te nowe umiejętności

Ojj tak
A spróbuj stanąć na przeciwko niej tyłem i sie odwracać z 'a kuku' moja załapała o co chodzi i sie chichrała ze mnie

[Pavlinecka_21]

a moja śpi i śpi, co ona zamierza w nocy robić?
TŻeta nie ma, to cudować będzie?

C

[MaŁa_Sylwia]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;52581504]p


powiedz, że niech Ci karte da i na zakupy pusci, to mu wybaczysz przyjemnego wieśniakowania tzk z ciekawosci- to tak wieś z kurami i krowami, ogródkiem warzywnym, czy taka nowoczesna?
.[/QUOTE]
Wlasnie taka. Tylko u babci bez krów, za to że świnkami i kaczuszkami wzięłam sobie trochę warzyw

[rosarioV]

Uspiłam dziecko w trzy minutki

Cholerka... katar trochę przechodzi ale czuję, że mi na płuca schodzi... kaszel i ból w klatce piersiowej A już się cieszyłam, że to może tylko alergia ;/

[violka848]

Napisane przez madzixx88

Violka-extra łupy ta bluzeczka hmm rozumiem, ze na przyszły rok napis ma sie spełnić

Pavlineczka-zapisuje przepis czosnek jadłam, cebula tu tylko podejrzana ale reszta git, wyglada smakowicie

Położyłam Pucusia mojego właśnie spac, chyba na rower skocze i po karmi hehe

Ej laski a w GH to błędu ort nie ma przypadkiem?

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------




Ojj tak
A spróbuj stanąć na przeciwko niej tyłem i sie odwracać z 'a kuku' moja załapała o co chodzi i sie chichrała ze mnie

Oj raczej z tą bluzeczką to nie
A błąd jest owszem i ja go wprowadzilam😜 ale e tam w tej wersji się przyjęło
Z tym odwracaniem nie probowalam jeszcze.
Pędź do Tesco też pewnie jakieś promki macie

[cashmere]

Karmie malego po kapieli, a sama jestem taaka glodna :P Mam kupna pizze i juz zyje mysla o niej

[soniuska]

Napisane przez Pavlinecka_21

Jakoś mnie te dożynki nie rajcują :P Prawda jest taka, że mi się totalnie nie chce ruszać, tak mi dobrze z miską jedzenia, w ciepłych kapciuszkach się siedzi ;D a tam daleko trzeba iść...Koleżanka chciała nas zabrać autem bo pojechała z córką, ale też mi się nie chciało ;D



Śmiać mi się chciało, jak mleko Zuzce robiłam i mi się Twoja dzisiejsza historia przypomniała :P

PRZEPIS:
2 nieduże cukinie
2 czerwone papryki
1 żółta papryka
3 pomidory
1 i 0,5 cebuli
kilka pieczarek ( można więcej, ale ja miałam kilka ;P)
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
0,5 kg mielonego mięsa ( u mnie wieprzowe poszło - z wiejskiej świnki)
przyprawy:
sól, słodka papryka, ostra papryka i co tam do mięsa dodajecie, ja gotowca do mięsa mielonego
kasza kuskus
czosnek

Najpiew długo i żmudnie siekamy wszystko na kawałki, cebulę w kosteczki, czosnek w cienkie plasterki ( ja dałam 2 ząbki) pieczarki w plastry, paprykę w kwadraty, pomidory w małe kwadraciki ( jak komuś się chce to zdjęcie skórki byłoby dobrym pomysłem). Mięso przyprawiamy, kaszę przygotowujemy zgodnie z przepisem, dodając odrobinę ( dosłownie 10 ml) mniej wody - trzeba też uważać, żeby jej nie przesolić.

Na dno gara wlewamy olej i sypiemy prawie całą cebulę, zostawiając odrobinę do mięsa. Cebulę solimy, jak zacznie się szklić dodajemy czosnek, mieszamy, po chwili, kiedy będzie ładnie zeszklona i zacznie pięknie pachnieć dodajemy pieczarki, mieszamy, chwilę smażymy, jak będą podsmażone dodajemy paprykę, liść laurowy i ze dwie kulki ziela agnielskiego. Dodajemy odrobinkę wody, naprawdę mało, żeby się nie paliło, zamykamy gar i bierzemy się za mięso. Najpierw na patelni podsmażamy cebulkę, potem smażymy mięso, rozdrabniając je łopatką ( nie lubię dużych grudek), jak się usmazy to siup do gara, który ma zostać później ponownie przykryty. Po kilku dosłownie minutach dodajemy cukinię i pomidorki, przyprawiając papryką ( 1 łyżeczka ostrej, 2 słodkiej, trochę lubczyku - coby gh w TŻeta się zmienił), zostawiamy na 5 min pod przykryciem, potem odkrywamy, żeby sos się zredukował, dodajemy 2 łyżeczki przecieru pomidorowego, próbujemy jak na słoność, dosalamy i zostawiamy jeszcze na około 10 min ( pomidory mają się rozgotować, ale cukinia powinna zachować swoją postać chociaż mniej więcej). Znów próbujemy, powinno być słodkie i ostrawe, ew. przyprawiamy, dodajemy kuskus, mieszamy, zamykamy w garze na jakieś 5 min i voila - smacznego

( wychodzi taka porcja, że chyba tydzien będę jadła)



chyba się wybiorę tam jutro

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------



Ej, nie mówiłaś, że Adka ma rodzeństwo :P

Do klubu wrzuc

[rosarioV]

Napisane przez cashmere

Karmie malego po kapieli, a sama jestem taaka glodna :P Mam kupna pizze i juz zyje mysla o niej

Jesz kupne pizzę ?

Zrobiła inhalacje z majeranku i zjadlam ząbek czosnku ciekawe jak po czosnku mleko na noc lykne dwa paracetamole i rutinoscorbin. Mam nadzieję że coś to da.

[Pavlinecka_21]

Napisane przez rosarioV

Uspiłam dziecko w trzy minutki



Cholerka... katar trochę przechodzi ale czuję, że mi na płuca schodzi... kaszel i ból w klatce piersiowej A już się cieszyłam, że to może tylko alergia ;/

Upiłam przeczytałam .... ;0 Sonia wrzucę jak tylko na kompa wejdę jak pisałam ost posta dziec wstał, zjadła, zrobiła kupę, wymylam ja w misce i teraz spac mi nie chce ... W ogóle ma Bożenę czerwona, nie wiem ocb bo tam myje tylko przegotowana woda a resztę teraz pampersa sensutive - juz kiedyś ich używałam, wiec nie powinny uczulać, pampki zmieniam dosyć często... Hmm. Jak sie nie poprawi w poniedziałek pojde z nia do lekarza, bardzo sie boje takich zakażeń u takiego maluszka;/ nawet nie wiem, czy mozna tam czymś posmarować tzn pomiędzy fałdkami, nie w srodku ofc, w necie sa sprzeczne informacje. mojej koleżanki córcia miała stan zapalny z wysoka gorączka i długo nie wiedzieli od czego, bo nie było mocno zaczerwienione, dopiero drugi lekarz był mądry i tam zajrzał zamiast pakować antybiotyk...

[cashmere]

Napisane przez rosarioV

Jesz kupne pizzę ?

Zrobiła inhalacje z majeranku i zjadlam ząbek czosnku ciekawe jak po czosnku mleko na noc lykne dwa paracetamole i rutinoscorbin. Mam nadzieję że coś to da.

Pare razy jadlam, taka z lodowki co jest w Biedrze, nie mrozona.

[MaŁa_Sylwia]

dobry wieczor Mamuski

[Pavlinecka_21]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

dobry wieczor Mamuski

Dobry

[cashmere]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

dobry wieczor Mamuski

Dobry

Jak tam szanowny malzonek? TZ czy GH?

[Koperco]

Napisane przez kar0ola

No ale to, ze to dziecko nie znaczy ze musi non stop ryczec, to ani dobre dla dziecka ani dla matki. Moja w normalne dni porukuje np jak jest zmevzona, znudzona czy z innych ☠☠☠☠☠☠☠ i wtedy sie z niej smieje i nie biore tego do siebie bo to wlasnie tylko dziecko i usypiam/zabawiam w zaleznosci od sytuacji ale z usmiechem na ustach. A taki ciagly ryk to juz co innego..

pewnie że masz racje

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;52580683]Moja tak samo,na macie jak tak pupa robi to się nie przemieszcza,bo sliski troche material,a na puzlach piankowych dzis ja polozylsm to z deka znieruchomiala a i tak po 5 minutach byla pol metra gdzies dalej,nie wiem jakim cudem zrobilismy formy na odlerwy,ale z zacisnietymi piesciami mala spi,bedzie Rocky na obrazku 😀[/QUOTE]

i co jak wyszło??

Napisane przez violka848

Pozdrów swojego GH





Na trochę da się ją zająć, ale nie na długo. Pewnie to trochę wina jej i nasza, bo ona dużo marudziła, a jak słabo widziała to cieżko ją zabawkami było zająć czy czymś, to na rączki. Wózek jej nie uspokaja, na spacerze pol godz jest ok, potem jest łeeeeeeee




Ja mało wybredna mi każda dobra mąż sarepską kupuje. Ale ja nie jadłam wcale do tej pory.
Fajnie że odlew się udał. Rocky hehe





Kupimy po sztucznym hehe




Ja też się nie przejmuje jak mi pisknie czy coś, ale u mnie to zbyt często się zdarza, sąsiadka mowi że nie raz w dzień słyszy na spacerach też płacze, wkurza mnie to że nie możemy sobie normalnie pospacerować... Ja to dla jej dobra robię a jej coś nie pasuje, przecież nie bede chodziła pol godz z płaczącym dzieckiem... Dlatego albo rączki albo dom.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------




Ja wczoraj troche odłożyłam, ale jeszcze bedzie sporo letnich rzeczy jak sezon się skończy pewnie na dniach.

nie no, nie dziwie sie

Napisane przez Pavlinecka_21

Zuzce znow włączył sie czujnik - mama je ciepły obiad - ale ja przechytrzylam i teraz drzemie przytulona a ja jem nad nia ;D

sprytna Ty

Napisane przez Pavlinecka_21

Boleczka - moja ściąga od Twojej ze zdjęcia na fb, leży smętnie już od 20 min, nie porusza się i nie wydaje dźwięków. Chyba popadła w depresje po tym, jak matce udało się zjeść obiad ;P

TŻet ( albo raczej gh ;P) poszedł na dożynki małolaty wyrywać na dyskotece, a ja jem dalej, bo ugotowałam ogromny gar a'la leczo albo ragout sama nie wiem, chce ktoś przepis?

a małolaty na niego leca jeszcze?

Napisane przez violka848

O takie o cosia
Załącznik 6042521Załącznik 6042522

ślicznee!!!

Pavlinecka- ja smaruje linomagiem zielonym jak jest czarwone i schpdzi po nocy

[kana158]

Napisane przez Pavlinecka_21

Upiłam przeczytałam .... ;0 Sonia wrzucę jak tylko na kompa wejdę jak pisałam ost posta dziec wstał, zjadła, zrobiła kupę, wymylam ja w misce i teraz spac mi nie chce ... W ogóle ma Bożenę czerwona, nie wiem ocb bo tam myje tylko przegotowana woda a resztę teraz pampersa sensutive - juz kiedyś ich używałam, wiec nie powinny uczulać, pampki zmieniam dosyć często... Hmm. Jak sie nie poprawi w poniedziałek pojde z nia do lekarza, bardzo sie boje takich zakażeń u takiego maluszka;/ nawet nie wiem, czy mozna tam czymś posmarować tzn pomiędzy fałdkami, nie w srodku ofc, w necie sa sprzeczne informacje. mojej koleżanki córcia miała stan zapalny z wysoka gorączka i długo nie wiedzieli od czego, bo nie było mocno zaczerwienione, dopiero drugi lekarz był mądry i tam zajrzał zamiast pakować antybiotyk...

Mi lekarka doradziła, że jak tam kupa się dostanie to mozna czyścić wacikiem zmoczonym w oliwce. A siske przelewać wodą podczas kąpieli. Chodzi o to, że sam namoczony wacik jest szorstki i może podrażniać, a oliwka troszkę go zmiększa.

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Koperco

pewnie że masz racje



i co jak wyszło??

nie no, nie dziwie sie


sprytna Ty


a małolaty na niego leca jeszcze?


ślicznee!!!

Pavlinecka- ja smaruje linomagiem zielonym jak jest czarwone i schpdzi po nocy

On sam małolat, ale wagi ciężkiej, więc nie wiem... Zresztą teraz małolaty chyba wolą takich szczupłych hipsterów niż łysych wielkoludów :P

Zielonym w tubce, czy w słoiku? Ja mam różowy i biały, może jutro gdzieś uda mi się kupić zielony, dzieki

[kana158]

Poza tym, nam tam zaglądają na każdej wizycie 😊

[Pavlinecka_21]

Napisane przez kana158

Mi lekarka doradziła, że jak tam kupa się dostanie to mozna czyścić wacikiem zmoczonym w oliwce. A siske przelewać wodą podczas kąpieli. Chodzi o to, że sam namoczony wacik jest szorstki i może podrażniać, a oliwka troszkę go zmiększa.

Ale oliwka sama w sobie nie podrażni? Ja staram się na max delikatnie, bo wiadomo, ale czasem ta kupa jest wszędzie, albo troszkę podeschnie, to wtedy ją moczę w wanience już, żeby nie trzeć. Nam właściwie tylko położna zajrzała na wizycie i lekarz od rehabilitacji ... A tak to pediatra ani razu ;/

[kana158]

Napisane przez kar0ola

No ale to, ze to dziecko nie znaczy ze musi non stop ryczec, to ani dobre dla dziecka ani dla matki. Moja w normalne dni porukuje np jak jest zmevzona, znudzona czy z innych ☠☠☠☠☠☠☠ i wtedy sie z niej smieje i nie biore tego do siebie bo to wlasnie tylko dziecko i usypiam/zabawiam w zaleznosci od sytuacji ale z usmiechem na ustach. A taki ciagly ryk to juz co innego..

A uspokoić się jej nie da? Zabawić, powyglupiac się?
My ostatnio też mamy takie jojczące dni i gdybym nie biegała z Małą tam i spowrotem to też bylby ryk. Ale biorę ją na ręce, oglądamy meble, książki, idziemy do ogrodu, ostatnio nawet uczyła się walić łyżeczką w miskę i bardzo jej się to podobało. Męczące to strasznie, ale wolę tak niż jeśli miałby być płacz non stop. Mąż wie, że w takie dni prosto do domu ma wracać i obiad robić, posprzątać, bo ja poza opieką nad dzieckiem nic innego nie ogarnę. Pocieszenie jest takie, że to skok i strasznie cieszy mnie jak z dnia na dzień odkrywam, że Mała robi nowe rzeczy. Może sobie jojczyc, przetrwam 😃 jeszcze jakieś 3 tyg i będzie git.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez Pavlinecka_21

Ale oliwka sama w sobie nie podrażni? Ja staram się na max delikatnie, bo wiadomo, ale czasem ta kupa jest wszędzie, albo troszkę podeschnie, to wtedy ją moczę w wanience już, żeby nie trzeć. Nam właściwie tylko położna zajrzała na wizycie i lekarz od rehabilitacji ... A tak to pediatra ani razu ;/

Ja mam oliwke bambino i jest ok, brzegi sisi smaruje sudocremem, w środku tylko jak kupsko wtargnie to interweniuje.

To w sumie nie dobrze, że nikt jej tam nie zagląda, bo podobno czasem zdarza się tak, że zrastaja się wargi sromowe (ale nie wiem czemu).

Moja lekarka to naprawdę mądra kobieta, ufam jej w temacie Zosi. Sama byłam jej pacjentką za młodu i wiem, że nie faszeruje lekami, zawsze doradza tradycyjne sposoby. A antybiotyk to ostateczność.

[Majka232]

Napisane przez violka848

Majka ale fajnie że macie grilla też bym gdzieś wyszła, ale się nie zapowiada. Udanego wieczoru. Tak Adka smokowa.

Dziękuję. To dobrze ze Adka smoka ciąga. Wyobrażasz sohie co byłoby bez

Napisane przez cashmere

GIL czytalam ze noworodki i niemowleta w pierwszych miesiacach maja odruch wypychania cial obcych moj na poczatku tez wysuwal jezykiem od razu smoka. A teraz ssie trzy rozne bez marudzenia. Moze Emilka jeszcze dorosnie do smoka.

O widzisz. Myślałam że Szymek antysmoczkowy
Przez pierwsze m-ce dzieci maja tez silny odruch ssania ale jak widać nie wszystkie chcą ssać moska

Napisane przez kar0ola

VIOLKA, GOSSIP wspoczuje ekscesow zoladkowych. Zdrowiejta

MAJKA juz troche lepiej, dziekuje
Zdecydowanie jestem za, w zaleznosci od zachowania bedziemy pisac TZ albo GH i wsZystko jasne dwie litery warte wiecej niz tysiac slow

Milego grillowania ja tez bym gdzies wyskoczyla buu


A propo wpychania wszystkiegi do buzi, to jest to dla mnie mega slodkie czego mlodej nie pokaze, to zawiesza na tym wzrok i po chwili nachyla sie zeby wciagnac do buzki hehe wszystko!

Wiecie co, jestem wykonczona ale mala zrobila sobie chwile przerwy w plakaniu i nagle usmiechnela sie do mnie (nastroje zmienne gorzej niz u baby w ciazy) a ja poplynelam.. No tak ja kocham! Strasznie. Teraz je i przysypia...

Wrzucilam pranie malej, wszystkie kolory na raz i ta sciereczke przeciw farbowaniu.. Oby zadzialala bo sie wkurze

Super że Violka wprowadziła to czułe określenie naszych panów hehe

Napisane przez madzixx88

Majka-zazdroszczę grilla, piekna pogoda, tez bym posiedziala
W ogóle to mam ochotę na kino

Viola-zdrowiej !

U nas popołudnie idealne, az musze pochwalić córcie, spała na balkonie od 13 do 15:30, potem zjadła i 1,5 h sobie leżała w lozeczku, oglądała karuzelkę, gadała z raczkami w buzi, obserwowala mnie i zjadała motyla, przed chwila jej sie znudziło i teraz leży w dużym pokoju na brzuszku teraz na puzzlach piankowych a ja w miedzy czasie zrobiłam porządek w jej szafie, jejku tyle tych ubranek odlozylam..za to ile mam miejsca na nowe heh

To lec do kina!
Ja odlozylam za male ciuszki i juz półki zapełnione kolejnymi

Napisane przez violka848

O takie o cosia
Załącznik 6042521Załącznik 6042522

Ładniutkie!

Napisane przez madzixx88

Violka-extra łupy ta bluzeczka hmm rozumiem, ze na przyszły rok napis ma sie spełnić

Pavlineczka-zapisuje przepis czosnek jadłam, cebula tu tylko podejrzana ale reszta git, wyglada smakowicie

Położyłam Pucusia mojego właśnie spac, chyba na rower skocze i po karmi hehe

Ej laski a w GH to błędu ort nie ma przypadkiem?

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------




Ojj tak
A spróbuj stanąć na przeciwko niej tyłem i sie odwracać z 'a kuku' moja załapała o co chodzi i sie chichrała ze mnie

Jest błąd ale myślę że to celowy zabieg autorki :P


Niedawno wróciliśmy. Dzieci przesoaly drogę powrotną i starszy już śpi a młody macha nogami przy cycu. Obudził sie po powrocie. Wykapalismy i zobaczymy jak książę usnie

[Pavlinecka_21]

Napisane przez kana158

A uspokoić się jej nie da? Zabawić, powyglupiac się?
My ostatnio też mamy takie jojczące dni i gdybym nie biegała z Małą tam i spowrotem to też bylby ryk. Ale biorę ją na ręce, oglądamy meble, książki, idziemy do ogrodu, ostatnio nawet uczyła się walić łyżeczką w miskę i bardzo jej się to podobało. Męczące to strasznie, ale wolę tak niż jeśli miałby być płacz non stop. Mąż wie, że w takie dni prosto do domu ma wracać i obiad robić, posprzątać, bo ja poza opieką nad dzieckiem nic innego nie ogarnę. Pocieszenie jest takie, że to skok i strasznie cieszy mnie jak z dnia na dzień odkrywam, że Mała robi nowe rzeczy. Może sobie jojczyc, przetrwam 😃 jeszcze jakieś 3 tyg i będzie git.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------



Ja mam oliwke bambino i jest ok, brzegi sisi smaruje sudocremem, w środku tylko jak kupsko wtargnie to interweniuje.

To w sumie nie dobrze, że nikt jej tam nie zagląda, bo podobno czasem zdarza się tak, że zrastaja się wargi sromowe (ale nie wiem czemu).

Moja lekarka to naprawdę mądra kobieta, ufam jej w temacie Zosi. Sama byłam jej pacjentką za młodu i wiem, że nie faszeruje lekami, zawsze doradza tradycyjne sposoby. A antybiotyk to ostateczność.

Ja do takiej chodzę prywatnie jak coś mnie niepokoi I ona rzeczywiście zajrzała tam na 1 wizycie. No właśnie zaczerwienie jest na zewnątrz, pomiędzy fałdkami, raz czytam, że nie można smarować, bo właśnie wargi sromowe się zrastają ( ale to chyba chodzi o zrastanie mniejszych? A tam przecież nikt kremem nie smaruje - no chyba, że smarują, ale cięzko mi sobie wyobrazić w jakim celu), a innym razem, że smarować właśnie... Co artykuł to opinia. Gosiak miała taki problem, ze zrastaniem w sensie. W ostateczności posmarowałam białym linomagiem lekko na zewnątrz, mam nadzieję, że nie robię źle.

[Majka232]

Pavlinecka - jaki apetyczny przepis! Moglabys wysłać sloiczek tego leczo?

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Majka232

Pavlinecka - jaki apetyczny przepis! Moglabys wysłać sloiczek tego leczo?

Proszę bardzo ;D wyślę autobusem, za 40 min będzie Wyszło bardzo smaczne, ale brakuje mi czegoś jednak w nim, nie wiem dokładnie czego... Może natki pietruszki na koniec?