Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XL

[201607131106]

Napisane przez Ciemna163

masakra i jeszcze ta prześwitująca, źle odszyta i pomarszczona spódnica...

Nie wiedziałam, że Avon ma też ciuchy...

[201605301111]

Napisane przez Jasniepanna

Olfaktoria


Kobiety, które podrywają mężczyzn są niekobiece, a do tego są desperatkami, których nikt nie chce

juz po tytule widze, ze to bedzie mocne

[201607131106]

Napisane przez Czocherovsky

juz po tytule widze, ze to bedzie mocne

Czy ona już nie nagrała czegoś podobnego?

[marti1987]

Cześć!
Podczytuję was od kilkunastu wątków, ale jakoś nigdy nie było okazji, żeby się odezwać
Postanowiłam zabrać głos w sprawie gąbek Real Techniques. Mam obie wersje. Jedną kupiłam rok temu, a drugą trzy miesiące temu.
Jeśli chodzi o kąt ścięcia tej płaskiej powierzchni, nie widzę różnicy.
Stara jest węższa, przez co może wydawać się dłuższa. Jest też bardziej miękka i łatwo można ją zniszczyć. Pękła mi lekko już podczas pierwszego mycia, a nie mam długich paznokci. Po kilku miesiącach zrobiła mi się w tej płaskiej powierzchni spora dziura, bo nie mogłam jej w tym miejscu domyć i szorowałam jak głupia. Bardzo szybko nabiera wody, a podczas wyciskania wydaje się glutowata.
Nowa jest bardziej okrągła i sprężysta, minimalnie twardsza od starej, więc nie ma mowy o glucie. Ma też większą płaską powierzchnię, głównie ze względu na bardziej okrągły kształt. Używam jej codziennie od trzech miesięcy, a nie ma ani jednej dziurki.
Używam tylko Colorstaya, stąd problem z domyciem. Jakiś czas temu zauważyłam, że płyn dwufazowy z Garniera dobrze domywa, ale jest niewydajny. Spadłyście mi z nieba z tym olejkiem z Isany. Dziękuję!

[diorentynka]

Szusz pokazująca torebkę swoimi arystokratycznymi palcami jest hypnotizing

[peach_passion]

Napisane przez Jasniepanna

Olfaktoria


Kobiety, które podrywają mężczyzn są niekobiece, a do tego są desperatkami, których nikt nie chce

nie wiem czy bardziej mi się podobał moment o "pipach wołowych", czy opisanie się autorki filmiku jako księżniczki ja rozumiem pewność siebie, poczucie wlasnej wartości, ale ta kobieta to ewenement, naprawdę

[ilciadzaga]

Napisane przez marti1987

Cześć!
Podczytuję was od kilkunastu wątków, ale jakoś nigdy nie było okazji, żeby się odezwać
Postanowiłam zabrać głos w sprawie gąbek Real Techniques. Mam obie wersje. Jedną kupiłam rok temu, a drugą trzy miesiące temu.
Jeśli chodzi o kąt ścięcia tej płaskiej powierzchni, nie widzę różnicy.
Stara jest węższa, przez co może wydawać się dłuższa. Jest też bardziej miękka i łatwo można ją zniszczyć. Pękła mi lekko już podczas pierwszego mycia, a nie mam długich paznokci. Po kilku miesiącach zrobiła mi się w tej płaskiej powierzchni spora dziura, bo nie mogłam jej w tym miejscu domyć i szorowałam jak głupia. Bardzo szybko nabiera wody, a podczas wyciskania wydaje się glutowata.
Nowa jest bardziej okrągła i sprężysta, minimalnie twardsza od starej, więc nie ma mowy o glucie. Ma też większą płaską powierzchnię, głównie ze względu na bardziej okrągły kształt. Używam jej codziennie od trzech miesięcy, a nie ma ani jednej dziurki.
Używam tylko Colorstaya, stąd problem z domyciem. Jakiś czas temu zauważyłam, że płyn dwufazowy z Garniera dobrze domywa, ale jest niewydajny. Spadłyście mi z nieba z tym olejkiem z Isany. Dziękuję!

Właśnie z tym katem sciecia jest dziwna sprawa. Widzialam zdjęcie obu wersji i wyglądają jak 2 inne gąbki pod względem tego czubka. Jeszcze niech się okaże, że są 3 wersje

[diorentynka]

Napisane przez Jasniepanna

Olfaktoria


Kobiety, które podrywają mężczyzn są niekobiece, a do tego są desperatkami, których nikt nie chce

Zauważyłyście, że jak ona mówi, to jedna strona ust ucieka jej jakoś bardziej? Tak jakby druga była mniej sprawna

[pesstka90]

Napisane przez Jasniepanna

Olfaktoria


Kobiety, które podrywają mężczyzn są niekobiece, a do tego są desperatkami, których nikt nie chce

"gdzie jedziemy na deser ślicznotko" jako wyszukany komplement dla kobiety.. Witki mi opadają jak tej baby słucham. ;D

[Jasniepanna]

Napisane przez pesstka90

"gdzie jedziemy na deser ślicznotko" jako wyszukany komplement dla kobiety.. Witki mi opadają jak tej baby słucham. ;D

Dla mnie hitem jest jej odpowiedź na komplement o dłoniach.
Dłonie nieskalane pracą tak bardzo

[diorentynka]

Napisane przez Jasniepanna

Dla mnie hitem jest jej odpowiedź na komplement o dłoniach.
Dłonie nieskalane pracą tak bardzo

I ta radość z przerzucania się słówkami z facetami
No jak w przedszkolu. On ją za warkocze, ona mu język pokaże

[2011607111034]

Jestem w połowie filmiku Olfaktorii, okrutnie ryje banię. Przywodzi mi to na myśl scenę z horroru - podchodzisz do zaśnieżonego telewizora, nagle na ekranie pojawia się jakaś postać i zaczyna mówić do ciebie w ten dziwny hipnotyzujący sposób, mózg wypływa ci uszami, ale oglądasz dalej.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez Jasniepanna

Olfaktoria


Kobiety, które podrywają mężczyzn są niekobiece, a do tego są desperatkami, których nikt nie chce

A jak się nazywają kobiety,które masowo dają suba na instagramie, licząc na rewanż, a kiedy go nie dostają to odlajkowują profil? :-D Tak, Olfaktorio - dobrze to znasz i ja również tego doświadczyłam Marne zabieganie o uwagę i zaklinanie rzeczywistości.

Jakaś widzka jej napisała,że obecnie jest tyle zadbanych kobiet, że ona jest raczej w standardzie,na co dostała odpowiedź w stylu, że mają chyba inna definicję tego standardu :-D Płaczę :-D


Edit: dzizas, jaka ona jest nakręcona, co za euforia! Ja ja ja, jestem najlepsza, wiem najlepiej, studiowałam psychologię, boskie to jest. Ciekawy przypadek, jak samą gadką kreować się w oczach ludzi na pewną siebie i najlepszą. Serio ktoś to kupuje? Robi z siebie niedostepną i ekskluzywną, a z samego filmu można wywnioskować, że jest inaczej.

[otako]

Napisane przez zetuzetia

swego czasu modna była również maseczka ze sproszkowanych odchodów słowika (?)

Modna i bardzo dobrze działająca! Kupa słowika #jednamiłość <3

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Edit: dzizas, jaka ona jest nakręcona, co za euforia! Ja ja ja, jestem najlepsza, wiem najlepiej, studiowałam psychologię, boskie to jest. Ciekawy przypadek, jak samą gadką kreować się w oczach ludzi na pewną siebie i najlepszą. Serio ktoś to kupuje? Robi z siebie niedostepną i ekskluzywną, a z samego filmu można wywnioskować, że jest inaczej.

Fake it, till you make it.

[201607110949]

Wiecie co mnie najbardziej rozwala? Że tonem guru o relacjach damsko-męskich opowiada prawie 30 letnia kobieta, której strategia nadal nie doprowadziła do sukcesu I też specjalnie się nie dziwię, że ona nie podrywa - flirtu potrzeba jednak odrobiny uroku i dystansu do siebie. Obejrzałam 5 minut i już mam dosyć

"ja sama jestem kobietą atrakcyjną i dlatego z tej perspektywy będę się wypowiadać. Mnie kobiety przeciętne i brzydkie jakby nie interesują i nie byłabym w tym wiarygodna, gdybym przedstawiała ich punkt widzenia".

Leżę Jaka ta laska jest odpychająca, masaaaaakra! I ten opis siebie jako księżniczki, ona się szczyci tym, że traktuje innych z góry. Zero pokory.

[201605301559]

Użytkowniczko SALIX, jak sie masz, kochanie, jak sie masz?
W sęsię zęłbu - wróciłaś do świata żywych?
Tak mnie zainspirowała Twoja fota na insta, że kupiłam ten bananowy balsam. Malinowy też. Bananowy pachnie tak samo, jak kiedyś, gdy chodziłam do wczesnych klas podstawówki, były takie balsamy w szmince do ust - w żółtym opakowaniu bananowy, w zielonym- zielone jabłuszko, w różowym malinowy - pamiętasz?
No a ten....W środku taka wielka kula wazeliny i efekty takiese. Eosów nigdy nie miałam, bo pieniendze za las jeszcze nie wpłynęły :P

Czocher, czemu wczoraj nie było Maniorowych Newsów?

[201607110949]

Napisane przez Rozyczkadzessi

Użytkowniczko SALIX, jak sie masz, kochanie, jak sie masz?
W sęsię zęłbu - wróciłaś do świata żywych?

Zęłb nie dokucza od wczoraj, mam tam wprowadzone jakieś lekarstwo, dzisiaj śmigam do mojego 'dentysty prowadzącego' aby dokończył sprawę. Póki co jest ze mną na tyle dobrze, że mogę hejtować

[201605301559]

Napisane przez SALIX

Zęłb nie dokucza od wczoraj, mam tam wprowadzone jakieś lekarstwo, dzisiaj śmigam do mojego 'dentysty prowadzącego' aby dokończył sprawę. Póki co jest ze mną na tyle dobrze, że mogę hejtować

będziesz żyła!

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez SALIX

Wiecie co mnie najbardziej rozwala? Że tonem guru o relacjach damsko-męskich opowiada prawie 30 letnia kobieta, której strategia nadal nie doprowadziła do sukcesu I też specjalnie się nie dziwię, że ona nie podrywa - flirtu potrzeba jednak odrobiny uroku i dystansu do siebie. Obejrzałam 5 minut i już mam dosyć

"ja sama jestem kobietą atrakcyjną i dlatego z tej perspektywy będę się wypowiadać. Mnie kobiety przeciętne i brzydkie jakby nie interesują i nie byłabym w tym wiarygodna, gdybym przedstawiała ich punkt widzenia".

Leżę Jaka ta laska jest odpychająca, masaaaaakra! I ten opis siebie jako księżniczki, ona się szczyci tym, że traktuje innych z góry. Zero pokory.

Plus to,że dała się namówić na randkę gościowi w typie tzw. pipki, czyli jednak nie jest tak ciężko ją urobić. Oczywiście to,że jest pipką wyszło dopiero na spotkaniu, jednak czymś jej musiał mocno zaimponować, skoro jako księżniczka zgodziła się na spotkanie. Nie wnikam czym ;-)

W ogóle mam wrażenie,że ci jej wszyscy męscy znajomi,od obiadów i deserów ("to gdzie jedziemy na deser, ślicznotko?"- kisiel), postrzegają ją inaczej, niż jej się wydaje.

[201605301559]

Dziołszki, macie nowe True Matche?
Bo ja jestem rozczarowana - tak, jak zawsze był do dla mnie podkład idealny - był cudowną bazą pod inne produkty, tak teraz jest jakiś taki... toporny. Dodatkowo konsystencja mi nie odpowiada - taka tłusta woda z pigmentem. Tamten (stara wersja) nie był widoczny, a ten jest.
Poza tym kupiłam ten sam kolor, co zawsze C3W3 i mam wrażenie, że jest ciemniejszy. Jak go wycofali, pocieszyłam się Revitaliftem i w porównaniu do tego to niebo a ziemia - efekt promiennej cery, niewidoczny.Więcej go nie kupię.

[Cattivo]

Napisane przez Czocherovsky

chyba nie mozna na wizazach takich rzeczy robic :C
zostały mi jeszcze trzy półki, części w stylu mocniej popularne ksiazki czy autorzy (Gra o Tron, King i tego typu rzeczy) nie bede miała problemu sprzedac, tak mysle
czesc oddam do biblioteki miejskiej, juz sie orientowałam, ze chcą

Nie chodziło mi o sprzedaż, tylko zdjęcie poglądowe, co też ośmieliłaś się wyrzucić jak King to możliwe, że odezwałabym się na PW zapytać, gdzie je wystawiasz

Napisane przez smerffie

no nie nie nie... nóż mi się otwiera w kieszeni jak coś takiego czytam... ona w ogole skladnikow odzywczych nie dostarcza.... dieta beztluszczowa doprowadi jej hormony do ruiny... faszerowanie spalaczami?? serio?? ja chwilę brałam spalacz pod koniec redukcji, a tu... "męcz swoje ciało, inaczej ono zamęczy ciebie " - yyyyyy.... " ale w końcu znalazłam coś, co działa i nie powoduje spustoszenia w organizmie" to pozostawię juz bez komentarza....

A niech sobie rozwala organizm. Co do pogrubionego, to mi już "motylkami" mocno zaleciało, nie zdziwię się jak blog zmieni się w pamiętnik anorektyczki. Na tych kaloriach z sałaty ona długo nie poleci.

[nerwussss]

Ilcia! Skusiłaś mnie na gąbkę RT... a czaję się na jakąś gąbeczkę poza BB od pół roku. Nie wiem czy to efekt twojej idealnej buzi czy fajnej gadki ale cocolita wygrała i pędzle beauty crew i RT lecą do mnie. Teraz do pracy a po myknę po ten tusz Smart Girls bo moj pump up juz umiera... Jaram się ^^

[201607110949]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Plus to,że dała się namówić na randkę gościowi w typie tzw. pipki, czyli jednak nie jest tak ciężko ją urobić. Oczywiście to,że jest pipką wyszło dopiero na spotkaniu, jednak czymś jej musiał mocno zaimponować, skoro jako księżniczka zgodziła się na spotkanie. Nie wnikam czym ;-)

W ogóle mam wrażenie,że Ci jej wszyscy męscy znajomi,od obiadów i deserów ("to gdzie jedziemy na deser, ślicznotko?"- kisiel ) postrzegają ją inaczej, niż jej się wydaje.

Wydaje mi się, że ciężko musi być tak żyć, kreując się na kogoś nieprzeciętnego i lepszego niż plebs, którym się gardzi. Wydaje mi się to takie hm... wyniszczające - potrzeba udowadniania sobie na każdym kroku, że jest się tą, która patrzy z góry. Dla kontrastu, Oflakonia jara się tym, że ktoś zdołał jej sprawić przykrość i sprowadził do parteru.

[201607131114]

Napisane przez SALIX

Wydaje mi się, że ciężko musi być tak żyć, kreując się na kogoś nieprzeciętnego i lepszego niż plebs, którym się gardzi. Wydaje mi się to takie hm... wyniszczające - potrzeba udowadniania sobie na każdym kroku, że jest się tą, która patrzy z góry. Dla kontrastu, Oflakonia jara się tym, że ktoś zdołał jej sprawić przykrość i sprowadził do parteru.

Nie ogarniam tej kobiety i zawsze kiedy ją oglądam mam wrażenie, ze bardzo by chciała wierzyć w swoją własną kreacje siebie, ale jej to do końca nie wychodzi. Smutne.

Ej, Too Faced wchodzi z prawie pełną ofertą do Sephory (ale oczywiście tego co ja chce nie ma).

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez SALIX

Wydaje mi się, że ciężko musi być tak żyć, kreując się na kogoś nieprzeciętnego i lepszego niż plebs, którym się gardzi. Wydaje mi się to takie hm... wyniszczające - potrzeba udowadniania sobie na każdym kroku, że jest się tą, która patrzy z góry. Dla kontrastu, Oflakonia jara się tym, że ktoś zdołał jej sprawić przykrość i sprowadził do parteru.

Ona cała jest taka pocieszna, że aż się chce więcej. Przysięgam, nie jestem teraz hejterem i zazdrosnicą, ale nie wystarczy być zadbaną żeby zaliczać się do ślicznotek. Jak patrzę po Waszych instagramach, to dopiero widzę ślicznotki, o niebanalnej urodzie.

I porównując ją np. do Hani, no sorry Olfaktorio, ale faktycznie wszyscy inaczej rozumieją pojęcie standardu. Ślicznotka budzi zachwyt i podziw, ja tego nie czuję w jej przypadku.

[MostlyAhhhs]

Napisane przez SALIX

Wiecie co mnie najbardziej rozwala? Że tonem guru o relacjach damsko-męskich opowiada prawie 30 letnia kobieta, której strategia nadal nie doprowadziła do sukcesu I też specjalnie się nie dziwię, że ona nie podrywa - flirtu potrzeba jednak odrobiny uroku i dystansu do siebie. Obejrzałam 5 minut i już mam dosyć

"ja sama jestem kobietą atrakcyjną i dlatego z tej perspektywy będę się wypowiadać. Mnie kobiety przeciętne i brzydkie jakby nie interesują i nie byłabym w tym wiarygodna, gdybym przedstawiała ich punkt widzenia".

Leżę Jaka ta laska jest odpychająca, masaaaaakra! I ten opis siebie jako księżniczki, ona się szczyci tym, że traktuje innych z góry. Zero pokory.

Następna, dla której feminizm to "desperackie podrywanie facetów". A to dopiero druga minuta
Ja rozumiem własne opinie na tematy społeczne, ale poparte wcześniejszym zapoznaniem się z genezami tychże. A nie wyskakuje z jakimś #FranciszekZAsyżyByłNazis tąIZdaniaNieZmienię!

Nie wiem wiele, ale się wypowiem. I zdania nie zmienię!

[Cattivo]

Napisane przez Jasniepanna

Olfaktoria


Kobiety, które podrywają mężczyzn są niekobiece, a do tego są desperatkami, których nikt nie chce

Ręce mi opadły i opadałaby też i głowa, gdyby nie to że mam przed sobą talerz i nóż. Cyrk zaczął się od tekstu, że w jej "pojęciu kobiecości nie ma miejsca na feministki" XDDDDD jeżu, a potem było jeszcze lepiej. Nie dziwię się, że ona jest jeszcze sama, jak pozwala żeby "pipki" ją podrywały, dla bardziej ogarniętych facetów jest Królową Śniegu. Dla mnie ona to największy facepalm generator na polskim youtubie.

Mam ochotę jej puścić filmy Disneya i pokazać, jak zachowują się księżniczki.

Składam oświadczenie, że moja księżniczkowatość nie ma nic wspólnego z księżniczkowatością Olflakonii

[201607110949]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Ona cała jest taka pocieszna, że aż się chce więcej. Przysięgam, nie jestem teraz hejterem i zazdrosnicą, ale nie wystarczy być zadbaną żeby zaliczać się do ślicznotek. Jak patrzę po Waszych instagramach, to dopiero widzę ślicznotki, o niebanalnej urodzie.

I porównując ją np. do Hani, no sorry Olfaktorio, ale faktycznie wszyscy inaczej rozumieją pojęcie standardu. Ślicznotka budzi zachwyt i podziw, ja tego nie czuję w jej przypadku.

+ ja mam coś takiego i wiem, że nie jestem w tym osamotniona, że osoby, które budzą sympatię, postrzegam jako ładniejsze. Oflakonia swoje wnętrze ma tak odpychające, że nie potrafię pomyśleć o niej w kategorii "ładna".

Napisane przez MostlyAhhhs

Następna, dla której feminizm to "desperackie podrywanie facetów". A to dopiero druga minuta
Ja rozumiem własne opinie na tematy społeczne, ale poparte wcześniejszym zapoznaniem się z genezami tychże. A nie wyskakuje z jakimś #FranciszekZAsyżyByłNazis tąIZdaniaNieZmienię!

Nie wiem wiele, ale się wypowiem. I zdania nie zmienię!

Ej, wyobrażasz sobie Oflakonie z tą jej naburmuszoną miną, która zaczyna flirt? No bez jaj, musi sobie to jakoś zracjonalizować.

[201607111004]

Napisane przez otako

Ja pewnie bym jej zwróciła uwagę, że takie pytanie w ogóle nie powinno paść na tej rozmowie.
Jak dobrze rozumiem ostatnie zdania. Całe dorosłe życie boję się, że z moją poizotekową twarzą nie mam tej tak zwanej w ogłoszeniach "miłej aparycji".

Akurat pierwszy rok po izoteku miałam ładną cerę. Ale teraz jest powoli coraz gorzej. Poza tym ja nie jestem klasycznie piękna czy ładna, tylko charakterystyczna w stronę chyba nawet brzydkiej. Przez to gdy czytam "z ładną aparycją" itp. czuję, że to nie będzie o mnie. Jednym się spodobam (głównie uroczym emerytkom) innym już nie, a już na pewno nie tym co szukają typowo hostessowej, reprezentacyjnej aparycji

Mam takie może głupie pytanie, planuję już gdzie poroznoszę cv. Są to głównie stanowiska w sekretariatach, bo taką pracę już znam i bardzo lubię. Czy idąc tak na cały dzień rozdawać cv i być może zamieniać parę słów z szefami placówek, muszę być ubrana bardzo elegancko czy zwykłe spodnie, balerinki i klasyczna koszula przejdą?

Napisane przez MostlyAhhhs

Nie tylko Ty Odkąd pamiętam, byłam taką wojującą o uczciwe traktowanie kandydatką - trzeba się ratować samozatrudnieniem, bo powyższa strategia jest odbierana najczęściej "mocno średnio" :/

I jeszcze co ciekawe, spytali mnie nie o to jak reaguję na burzliwych klientów, tylko "czy pyskuję szefowi".
Nie wiem co sądzić o tej rozmowie. Niby normalna. Ale takie dwa kwiatki mnie zaniepokoiły. Poczułam się jakby to nie miała być praca marzeń, za jakiekolwiek pieniądze by nie była.

W każdym razie na ewentualny telefon muszę czekać jeszcze ze dwa tygodnie. Jakby nie mogli od razu powiedzieć, że NIE lub, przechodzi pani do drugiego etapu, ale szkolenie próbne szkolenie jest w połowie miesiąca.

[RosaPuff]

Napisane przez Jasniepanna

Olfaktoria


Kobiety, które podrywają mężczyzn są niekobiece, a do tego są desperatkami, których nikt nie chce

Witamy w średniowieczu

Napisane przez pesstka90

"gdzie jedziemy na deser ślicznotko" jako wyszukany komplement dla kobiety.. Witki mi opadają jak tej baby słucham. ;D

Według mnie jeden z tańszych ... Nawet nie wiem czy jest sens roztrząsać jej podejście do relacji damsko- męskich, bo mam pewną teorię na temat tego jak to funkcjonuje w jej przypadku. Wieczna gierka, pseudointeligentne przepychanki słowne. Nie wiem czy jakiś rozgarnięty i dojrzały mężczyzna potraktowałby ją poważnie. Oczywiście, że miała wiele randek, znajomości, podrywów i że nie jest w związku "od 10 lat" jak to podkreśliła. Zdziwiłabym się gdyby ktokolwiek prócz masochisty wytrzymał z nią w trybie "na stałe".

Napisane przez SALIX

Wiecie co mnie najbardziej rozwala? Że tonem guru o relacjach damsko-męskich opowiada prawie 30 letnia kobieta, której strategia nadal nie doprowadziła do sukcesu I też specjalnie się nie dziwię, że ona nie podrywa - flirtu potrzeba jednak odrobiny uroku i dystansu do siebie. Obejrzałam 5 minut i już mam dosyć

"ja sama jestem kobietą atrakcyjną i dlatego z tej perspektywy będę się wypowiadać. Mnie kobiety przeciętne i brzydkie jakby nie interesują i nie byłabym w tym wiarygodna, gdybym przedstawiała ich punkt widzenia".

Leżę Jaka ta laska jest odpychająca, masaaaaakra! I ten opis siebie jako księżniczki, ona się szczyci tym, że traktuje innych z góry. Zero pokory.

Ona ma tak oderwane od rzeczywistości postrzeganie swojej osoby, że aż prawie mi jej szkoda... Dla mnie ona z piękną kobieta ma niewiele wspólnego, jest po prostu zadbana. Niby traktuje innych z góry, a z drugiej strony jakoś w tej całej gadce nie wiem... trochę sama się upokarza? Instrukcja obsługi jak wyrwać zadufaną w sobie, wyfiokowaną księżniczkę (nadal nie wierzę, że dorosła kobieta publicznie tak się określa...) taką jak ja. Daj mi to, to i to, a wtedy uzyskasz coś ode mnie. Jeszcze jedno... takich podrywaczy z kursów i podręczników wyczuwam na kilometr, zwłaszcza, że 99% z nich wypada w tym raczej nieudolnie i właśnie dla prawdziwie (sic!) inteligentnej i znającej swoją wartość kobiety- po prostu żałośnie. Tak samo jak dziewczyny, które by uwieść faceta celowo udają idiotki i pozwalają się poniżać traktując to jak oznakę zainteresowania. Nie moja bajka .