Faceci wcale nie lubią krągłości... - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-09-03, 11:46   #631
malina19
Zakorzenienie
 
Avatar malina19
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 11 396
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Są nieliczni szczęśliwcy (albo pechowcy, za leży z której strony patrzeć, patrz post gambenki), którzy nie muszą. Chociaż już koło 30 to raczej jednostki.

Ja sama też wolę być szczuplejsza, ale nie oszukujmy się, samo nie przychodzi. Nie jest też tak dobrze, że wystarczy się trochę poruszać. Pierwszy szok przeżyłam, kiedy zaczęłam ostro biegać i zdziwiło mnie, ile osób mimo biegania tylu km w miesiącu, ma problem z brzuszkiem (co jest do pewnego stopnia uzasadnione w sumie, długie kardio wbrew pozorom nie każdemu służy jeśli chodzi o sylwetkę).
No to ja nalezę do tych pechowco -szczęsliwców. 25+, moja waga od lat stoi w miejscu, nigdy nie byłam na żadnej diecie, słodyczy sobie nie odmawiam, żadnego sportu regularnie nie uprawiam - od czasu do czasu ćwiczenia w domu, basen (1 w miesiącu albo i wcale zależy od czasu), dłuższy spacer - który idę tempem, i waga stoi w miejscu.
Co do tych krągłości, to faktycznie, w pewnym wieku faceci chyba je wolą, zwłaszcza gdy dotyczy to większego biustu i tyłka. A niestety większość szczupłych osób ma z tym problem.
Ale w sumie chyba jest tak, jak dziewczyna ma to coś, to ma branie, czy jest szczupła, czy jest trochę bardziej zaokrąglona
malina19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 11:49   #632
Bardzo_Szary_Kot
Raczkowanie
 
Avatar Bardzo_Szary_Kot
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 224
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Zdecydowanie wolę szczupłe. Większość moich kolegów też. Co ciekawe, ci faceci, którzy gorzej radzą sobie z kobietami, częściej deklarują, że wolą te grubsze - ale nie wiem, czy to szczerze, czy to tylko dorabianie ideologii do tego, że z tymi szczupłymi nie wyszło.
__________________
Waga: 90,8 - 90,7 - 90,6 - 90,5 - 90,4 - 90,3 - 90,2
Bardzo_Szary_Kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 16:19   #633
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Jak kobieta ma ładną twarz, zadbane włosy i ubiera się stosownie to ma branie niezależnie czy jest trochę chudsza czy grubsza.
O tu się zgadzam w 100%. Naprawdę. Twarz jest dla mnie ważniejsza. Jak ktoś jest szkaradny, to chudość i cycki nie pomogą.


Cytat:
Napisane przez Abrie Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się z tym, słyszałam już "jesteś naprawdę ładna, ale mogłabyś schudnąć", może nie od wielu facetów, ale jednak. Nie mam nadwagi, ale jestem bliżej górnej granicy BMI
To trafiałaś na złych facetów. Tzn. nie złych ,tylko lubiących chude. Albo obracasz się w takim towarzystwie.
Ja mam znajomego, który na facebooku ciągle komentuje wyrzeźbione laski, chwali tyłki i jędrne cycki, szczupłe laski itp. Cóż, każdy ma swoje preferencje.

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Są nieliczni szczęśliwcy (albo pechowcy, za leży z której strony patrzeć, patrz post gambenki), którzy nie muszą. Chociaż już koło 30 to raczej jednostki.

Ja sama też wolę być szczuplejsza, ale nie oszukujmy się, samo nie przychodzi. Nie jest też tak dobrze, że wystarczy się trochę poruszać. Pierwszy szok przeżyłam, kiedy zaczęłam ostro biegać i zdziwiło mnie, ile osób mimo biegania tylu km w miesiącu, ma problem z brzuszkiem (co jest do pewnego stopnia uzasadnione w sumie, długie kardio wbrew pozorom nie każdemu służy jeśli chodzi o sylwetkę).

Zgadzam z Gregoriusem, każdy ma gdzieś zakodowaną wagę, którą jest mu względnie łatwo i wygodnie utrzymać, to się przesuwa z wiekiem nieco w górę. Tylko część bedzie miała szczęście być szczupła bez większych wyrzeczeń.

Co do powodzenia - nie zauważyłam większej różnicy w całej rozpiętości zdrowego BMI, a nawet nieco powyżej, bo epizody nadwagi też mi się zdarzały.
Ja mając nadwagę miałam pełno adoratorów, ale chodziło chyba o to, że udawałam radosną i spełnioną, zadowoloną. Uśmiech przyciąga. nie pamiętam, czy naprawdę się tak wtedy czułam.

Co do pogrubionego - to ja przez 8 lat miałam ED, dlatego teraz bardzo mnie wkurza i reaguję nerwowo na takie wątki.
Pisać może każdy, ale nigdy nie wiadomo, czy chuda/szczupła/przeciętna/z nadwagą jest zdrowa psychicznie. Może ma ED, może jest przed, może po, może się leczy, może nie. Zawsze można na taką trafić. Wtedy komentarze dotyczące wagi i wyglądu mogą tylko pogorszyć sytuację.

Ja akceptuję siebie (ale to nie znaczy, że lubię) i umiem z tym żyć. Mam teraz taką wagę, że nikt mi nie powie, że jestem grubasem, a jeśli powiem, to dostanie w mordę. Tzn. wagę mam normalną.
Mam 30 lat i z wiekiem staję się coraz bardziej koścista. Tzn. może tego nie widać, ale niejeden facet mi to mówił po przytulaniu. Pewnie pozostałości po ED, bo struktura ciała się zmienia.

Za to kobieta krągła (nie z krągłościami) też może się podobać i na pewno podoba. I zdziwilibyście się, ilu jest zwolenników pełniejszych sylwetek (nie tylko cyca i tyłka).

Ja lubię szczupłe i te ze średnią wagą, ale nie chude i nie otyłe.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 16:34   #634
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Co to jest to ED ?

Kaguya. Ty grubciu
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 16:39   #635
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez malina19 Pokaż wiadomość
No to ja nalezę do tych pechowco -szczęsliwców. 25+, moja waga od lat stoi w miejscu, nigdy nie byłam na żadnej diecie, słodyczy sobie nie odmawiam, żadnego sportu regularnie nie uprawiam - od czasu do czasu ćwiczenia w domu, basen (1 w miesiącu albo i wcale zależy od czasu), dłuższy spacer - który idę tempem, i waga stoi w miejscu.
Co do tych krągłości, to faktycznie, w pewnym wieku faceci chyba je wolą, zwłaszcza gdy dotyczy to większego biustu i tyłka. A niestety większość szczupłych osób ma z tym problem.
Ale w sumie chyba jest tak, jak dziewczyna ma to coś, to ma branie, czy jest szczupła, czy jest trochę bardziej zaokrąglona
Mi też się wydaje, że jeśli się poruszamy w kręgu szczupłych i tych, które mają kilka kg więcej od tych szczupłych, to obie grupy generalnie mają branie

Nawet ta moja koleżanka, o której mówiłem, że z tyłu głowy miałem myśl, aby była ciut szczuplejsza, to moim trzem innym kolegom to zupełnie nie przeszkadzało, aby uznać ją za śliczną

Ja bym powiedział, że to w ogóle nie chodzi o kilogramy. Bardziej o ... samoakceptację. Jak człowiek jest uśmiechnięty, radosny, akceptujący samego siebie to od razu otrzymuje +100 do atrakcyjności.
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 16:56   #636
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Co to jest to ED ?

Kaguya. Ty grubciu
to mi się skojarzyło z miękkim, tłustym kotkiem

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość

Ja bym powiedział, że to w ogóle nie chodzi o kilogramy. Bardziej o ... samoakceptację. Jak człowiek jest uśmiechnięty, radosny, akceptujący samego siebie to od razu otrzymuje +100 do atrakcyjności.
... i waży 100 kg przy wzroście 170 cm to do łózka bym nie poszła. Tak, polubię, będę chciała obcować i będę uważać tę osobę za sympatyczną i ładną, ale związek? Nie. kązdy ma swoje preferencje.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 17:31   #637
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 327
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Mi też się wydaje, że jeśli się poruszamy w kręgu szczupłych i tych, które mają kilka kg więcej od tych szczupłych, to obie grupy generalnie mają branie

Nawet ta moja koleżanka, o której mówiłem, że z tyłu głowy miałem myśl, aby była ciut szczuplejsza, to moim trzem innym kolegom to zupełnie nie przeszkadzało, aby uznać ją za śliczną

Ja bym powiedział, że to w ogóle nie chodzi o kilogramy. Bardziej o ... samoakceptację. Jak człowiek jest uśmiechnięty, radosny, akceptujący samego siebie to od razu otrzymuje +100 do atrakcyjności.
Dokładnie.
Dziwnie się czyta ten wątek. Ale może gdyby ludzie bardziej uważali na lekcjach biologii to by wiedzieli, że np. nadwaga albo nadmierna szczupłość to czasem kwestia hormonów, chorób, zażywanych leków itd. Niekoniecznie złej diety czy tego, że ktoś nie uprawia sportu.
Ja w np. przez większość życia byłam skrajnie szczupła, koleżanka z klasy skrajnie otyła. I co? Obie miałyśmy czasem przerąbane.
To mnie nauczyło, że "jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził".
Tak bywa,że czasem ktoś jest chorobliwie chudy a ktoś inny chorobliwie otyły i od uwag typu: "należałoby by schudnąć/należałoby przytyć" jest gabinet lekarski.
Kaguya pisze, że każdy ma swój gust. Tak, każdy ma. Więc szukajmy sobie partnera wśród osób, które nam odpowiadają, ale nie zadręczajmy z tego powodu innych ludzi, nie mówmy innym jak mają/muszą/powinni zmieniać to, kim są i jacy są bo my mamy taki a nie inny gust. Ja np. nie lecę na blondynów i łysych.
No i co? Czy to znaczy, że jak facet łysieje albo chce się zgolić na łyso to nie ma prawa normalnie funkcjonować? Albo, że blondyni mają się wszyscy przefarbować bo mnie się to podoba?
Człowiek to nie tylko opakowanie, wygląd.
Pewnie, fajnie jak każdy jest młody, wysportowany, zadbany.
Ale jak ktoś np. miał wypadek i stracił w nim nogi? No to co, trzeba człowieka skreślać bo odstaje od standardów estetycznych?
Albo jak ktoś ma chorą tarczycę i nadwagę to tylko przez pryzmat wyglądu mam na taką osobę patrzeć? W imię czego?
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 18:01   #638
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
to mi się skojarzyło z miękkim, tłustym kotkiem



... i waży 100 kg przy wzroście 170 cm to do łózka bym nie poszła. Tak, polubię, będę chciała obcować i będę uważać tę osobę za sympatyczną i ładną, ale związek? Nie. kązdy ma swoje preferencje.
Fat pussy

A kilogramy i wzrost nic nam nie powiedzą o sylwetce danej osoby. Tym bardziej nastolatka albo mężczyzny. Znam faceta który waży 90 kg przy 170 wzrostu i wygląda bardzo dobrze (praca na budowie robi swoje).
Moja eks ważyła 70 kg przy 160 wzrostu i też wyglądała bardzo dobrze, wszyscy jej dawali 10 kg mniej.

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
to mi się skojarzyło z miękkim, tłustym kotkiem



... i waży 100 kg przy wzroście 170 cm to do łózka bym nie poszła. Tak, polubię, będę chciała obcować i będę uważać tę osobę za sympatyczną i ładną, ale związek? Nie. kązdy ma swoje preferencje.
Fat pussy

A kilogramy i wzrost nic nam nie powiedzą o sylwetce danej osoby. Tym bardziej nastolatka albo mężczyzny. Znam faceta który waży 90 kg przy 170 wzrostu i wygląda bardzo dobrze (praca na budowie robi swoje).
Moja eks ważyła 70 kg przy 160 wzrostu i też wyglądała bardzo dobrze, wszyscy jej dawali 10 kg mniej.
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 18:05   #639
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
... i waży 100 kg przy wzroście 170 cm to do łózka bym nie poszła. Tak, polubię, będę chciała obcować i będę uważać tę osobę za sympatyczną i ładną, ale związek? Nie. kązdy ma swoje preferencje.
Zgadzam się z tym co napisałaś

Pewnych rzeczy się nie przeskoczy - to są naczynia połączone. Mam określone preferencje, które pewnie o hmm 10-20 % można nagiąć, ALE tak jak piszesz - jeśli ktoś jest oddalony od moich preferencji o kilometry, no to jasne, że nawet jeśli taka dziewczyna będzie wiecznie uśmiechnięta, zadowolona, akceptująca siebie no to i tak nie byłaby to dziewczyna dla mnie.

ALE na pewno ta 100 kg dziewczyna, przy wzroście 170 cm będzie, o ile jest pozytywna, radosna, znacznie fajniejszą, atrakcyjniejszą opcją od 100 kg dziewczyny, wzrost 170 cm, wypełnioną kompleksami.

Po prostu w mojej opinii, samoakceptacja, robi dużą robotę. Nie całą, ale naprawdę sporą. Po świecie chodzi sporo dziewczyn, które mi się podobają, ale to właśnie te, które mają fajny charakter, są w jakimś tam stopniu zadowolone z tego kim są, stawiają kropkę nad i. No i przy okazji to dość mocno zawęża pole manewru ;D. Gdyby to tylko o wygląd się rozchodziło to by było naprawdę ... łatwo

1. W skali roku, mijam pewnie kilkaset dziewczyn, które wizualnie mi się podobają.
2. Z tymi ładnymi, z którymi w jakiś sposób porozmawiam no to też pewnie jest to hmm kilkadziesiąt (?).
3. Z tymi, które mi się podobają wizualnie, ale też miałem okazję poznać ich sposób bycia, charakter i mi się koniec końców spodobały i wizualnie i z charakteru no to takich jest może kilka, kilkanaście w roku. Odrzućmy zajęte, nie chcące się wiązać, to zostaje pewnie ledwo kilka sztuk.

No cóż, nigdy nie byłem zbyt kochliwy :P Trochę zazdroszczę tym, którzy po prostu ot tak płynnie znajdują kolejne Nie wiem jak to robią Albo mają bujniejsze życie, albo mniejsze oczekiwania, albo dają sobie po prostu szanse i tak szybko nie oceniają

Z drugiej strony, jak mi się to tak rzadziej przytrafia to i mam wrażenie, że moc tego jest większa To tak jak pierogi konsumowane tylko na święta Są mega, ale gdyby je jeść co tydzień, miesiąc to już nie byłyby takie świetne hehehehe, taki chyba żarcik :P

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2015-09-03 o 18:15
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 18:05   #640
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Ja nie twierdzę, że jest kruszynką, ale też wielką bym jej nie nazwała. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność, bo jeszcze trochę, a kobietę z kształtną pupą i biustem większym niż rozmiar C będziemy nazywać otyłą.
No pupę akurat ma ogromną, więc nie widzę powodu, żeby pisać inaczej. Nie ma chyba innej celebrytki o takich gabarytach
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 18:21   #641
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Jak człowiek jest uśmiechnięty, radosny, akceptujący samego siebie to od razu otrzymuje +100 do atrakcyjności.
Z tym akurat się nie zgodzę. Jeśli poznajemy kogoś takiego, a nie jest on w naszym typie urodowym, to raczej niewiele mu to pomoże. Smutne, ale prawdziwe. Z taką osobą mogę się kumplować czy przyjaźnić, a z partnerem docelowo zamierzam uprawiać seks, więc siłą rzeczy musi pociągać mnie również fizycznie. Na szczęście mam baaardzo szeroki zakres swoich upodobań i wcale nie wymagam przystojniaka jak z żurnala.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 18:29   #642
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Z tym akurat się nie zgodzę. Jeśli poznajemy kogoś takiego, a nie jest on w naszym typie urodowym, to raczej niewiele mu to pomoże. Smutne, ale prawdziwe. Z taką osobą mogę się kumplować czy przyjaźnić, a z partnerem docelowo zamierzam uprawiać seks, więc siłą rzeczy musi pociągać mnie również fizycznie. Na szczęście mam baaardzo szeroki zakres swoich upodobań i wcale nie wymagam przystojniaka jak z żurnala.
A ja się zgodzę. Jak każdy człowiek, mam dni lepsze i gorsze. W te gorsze pogoda widzę w lustrze jedynie fałdki i celluit - jeszcze się nie zdarzyło, żeby nie ktoś podrywał takiego dnia, czy powiedział kompement, chociaz wydaje mi się, że dobrze mój nastrój ukrywam.
Co nie znaczy, że pewność siebie i samoakceptacja sprawią, że każdy będzie nasz - nie. Ale na ogólne powodzenie ma ogromny wpływ.
U facetów zresztą też to chyba działa, czasami patrzę na chłopaka, niby nic specjalnego, ale sposób bycia na mnie podziała tak, że zapomnę, iż nie jest w moim typie. Ba, zapomnę nawet, jak mam na imię...
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:14   #643
yosanne
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Z tym akurat się nie zgodzę. Jeśli poznajemy kogoś takiego, a nie jest on w naszym typie urodowym, to raczej niewiele mu to pomoże. Smutne, ale prawdziwe. Z taką osobą mogę się kumplować czy przyjaźnić, a z partnerem docelowo zamierzam uprawiać seks, więc siłą rzeczy musi pociągać mnie również fizycznie. Na szczęście mam baaardzo szeroki zakres swoich upodobań i wcale nie wymagam przystojniaka jak z żurnala.
No nie wiem. Całe życie zakochiwałam się w charakterze mężczyzn i wygląd nie miał dla mnie prawie żadnego znaczenia. Albo inaczej - jeśli facet oczarował mnie swoją osobowością, zainspirował, miał "to coś", to automatycznie stawał się dla mnie atrakcyjny fizycznie/seksualnie. W efekcie spotykałam się w swoim życiu zarówno z brunetami, blondynami, chudymi, grubszymi, wysokimi, niskimi, żadnego wzorca. Mój obecny i mam nadzieję ostatni partner w ogóle mi się nie spodobał, kiedy się spotkaliśmy po raz pierwszy, dopiero kiedy poznałam go bliżej, porozmawiałam dłużej, kiedy zaimponował mi tym, czy tamtym, uznałam, że jest bardzo atrakcyjny jako mężczyzna.
Więc cóż, chyba każdy po prostu ma trochę inaczej w tej kwestii

Natomiast w kontekście złośliwych koleżanek - jedna uwaga. Oczywiście, grube osoby mają z tym problem, nie da się zaprzeczyć - niemiłe komentarze, przezwiska, dyskryminacja. Wszyscy jednak mają świadomość, że nazwanie grubasa grubasem sprawi mu przykrość. Natomiast przed nazywaniem chudzielca chudzielcem już nikt nie ma skrupułów. Ile razy mi się zdarzyło, że dawno niewidziane koleżanki/znajome witały mnie słowami: "ale ty jesteś chuda, skóra i kości". Rozumiecie, zamiast "cześć, miło cię widzieć" - "o matko, zacznij coś wreszcie jeść!". Wkurza mnie to zawsze, bo dawno niewidzianej grubej koleżance raczej mało kto na wstępie powie: "ale się spasłaś", a powiedzieć: "ale jesteś chuda, zacznij coś jeść" to już żaden problem. Rozumiem, że czasem takie słowa padają z troski, czasem z niewiedzy, że drugą stronę może to zaboleć, czasem jednak jest to świadoma złośliwość, czy jakaś dziwna zazdrość (syty głodnego nie zrozumie, ok, ale ja naprawdę nie wiem, kto może zazdrościć mi moich chudych nóg i braku tyłka. Niemniej niektórzy faktycznie zazdroszczą).
yosanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:22   #644
malina19
Zakorzenienie
 
Avatar malina19
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 11 396
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez yosanne Pokaż wiadomość
Natomiast w kontekście złośliwych koleżanek - jedna uwaga. Oczywiście, grube osoby mają z tym problem, nie da się zaprzeczyć - niemiłe komentarze, przezwiska, dyskryminacja. Wszyscy jednak mają świadomość, że nazwanie grubasa grubasem sprawi mu przykrość. Natomiast przed nazywaniem chudzielca chudzielcem już nikt nie ma skrupułów. Ile razy mi się zdarzyło, że dawno niewidziane koleżanki/znajome witały mnie słowami: "ale ty jesteś chuda, skóra i kości". Rozumiecie, zamiast "cześć, miło cię widzieć" - "o matko, zacznij coś wreszcie jeść!". Wkurza mnie to zawsze, bo dawno niewidzianej grubej koleżance raczej mało kto na wstępie powie: "ale się spasłaś", a powiedzieć: "ale jesteś chuda, zacznij coś jeść" to już żaden problem. Rozumiem, że czasem takie słowa padają z troski, czasem z niewiedzy, że drugą stronę może to zaboleć, czasem jednak jest to świadoma złośliwość, czy jakaś dziwna zazdrość (syty głodnego nie zrozumie, ok, ale ja naprawdę nie wiem, kto może zazdrościć mi moich chudych nóg i braku tyłka. Niemniej niektórzy faktycznie zazdroszczą).
klask i:
Otóż to, dokładnie tak jest. Poza określeniem skóra i kości, są też - wyglądasz jak anorektyczka, wiatr Cię przewróci, czy też nie masz siły na nic, czy Ty w ogóle jesz, jesteś na diecie wiecznej, oraz jeszcze gorsze określenia, o których lepiej nawet nie pisać
Niestety spora część ludzi nie zdaje sobie sprawę, że również takie słowa bolą, zaniżając samoocenę danej osoby, wprawiając ją w kompleksy
malina19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:24   #645
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Natomiast w kontekście złośliwych koleżanek - jedna uwaga. Oczywiście, grube osoby mają z tym problem, nie da się zaprzeczyć - niemiłe komentarze, przezwiska, dyskryminacja. Wszyscy jednak mają świadomość, że nazwanie grubasa grubasem sprawi mu przykrość. Natomiast przed nazywaniem chudzielca chudzielcem już nikt nie ma skrupułów. Ile razy mi się zdarzyło, że dawno niewidziane koleżanki/znajome witały mnie słowami: "ale ty jesteś chuda, skóra i kości". Rozumiecie, zamiast "cześć, miło cię widzieć" - "o matko, zacznij coś wreszcie jeść!". Wkurza mnie to zawsze, bo dawno niewidzianej grubej koleżance raczej mało kto na wstępie powie: "ale się spasłaś", a powiedzieć: "ale jesteś chuda, zacznij coś jeść" to już żaden problem. Rozumiem, że czasem takie słowa padają z troski, czasem z niewiedzy, że drugą stronę może to zaboleć, czasem jednak jest to świadoma złośliwość, czy jakaś dziwna zazdrość (syty głodnego nie zrozumie, ok, ale ja naprawdę nie wiem, kto może zazdrościć mi moich chudych nóg i braku tyłka. Niemniej niektórzy faktycznie zazdroszczą).
Mimo wszystko w dzisiejszych czasach nazwanie dziewczyny chudą jest jak komplement, a nazwanie grubą może skończyć się płaczem w poduszkę przez tydzień. Jak dla mnie nie ma porównania między tymi dwoma określeniami.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:28   #646
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
A ja się zgodzę. Jak każdy człowiek, mam dni lepsze i gorsze. W te gorsze pogoda widzę w lustrze jedynie fałdki i celluit - jeszcze się nie zdarzyło, żeby nie ktoś podrywał takiego dnia, czy powiedział kompement, chociaz wydaje mi się, że dobrze mój nastrój ukrywam.
Czasem mam wrażenie, że faceci zupełnie w ten sposób nie patrzą, np. zdarza się usłyszeć komplement jak ćwiczę: taka spocona, umęczona, z nieładem na głowie i w średnich ciuchach (nie uznaję wydawania fortuny żeby szpanować strojem do ćwiczeń) wyglądam raczej mało korzystnie a jednak komuś się podoba.
Kwestia gustu.
Ale jeśli chodzi o te krągłości, to mam wrażenie trochę jak autorka wątku, że teraz "w modzie" są dziewczyny szczupłe ze zgrabnym tyłkiem, niekoniecznie wielkim, ale zgrabnym. Nawet mój TŻ czasem nazwie jakąś moją koleżankę wielorybem (ma potem pogadankę ze mną, ale co zrobić) - obiektywnie wcale nie grubą, tylko powiedzmy że większą.
To że teraz są lansowane takie sylwetki a nie inne podświadomie wpływa na gust, niestety. To nawet wygrało z instynktem, bo przecież większe kobiety z szerokimi biodrami były symbolem płodności.
Ja tego nie rozumiem, według mnie nie powinno się promować chorych ludzi ani otyłych, ani takich jak choćby Anja Rubik. Dla mnie tak samo niesmaczne są jej zdjęcia jak takie kobiet pod 200kg.
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:34   #647
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Mimo wszystko w dzisiejszych czasach nazwanie dziewczyny chudą jest jak komplement, a nazwanie grubą może skończyć się płaczem w poduszkę przez tydzień. Jak dla mnie nie ma porównania między tymi dwoma określeniami.
Ja płakałam tydzień jak słyszałam, ze wyglądam jak więzień z Aushwizt, płakałam jak ktoś mnie nazywal niekobieca i szkieletem. Marzylam, żeby być "plus size", żeby ludzie przestali komentować mój wygląd na ulicy. Grube dziewczyny ktoś przynajmniej broni, ktoś się bulwersuje, kobiety starają się jakoś walczyć z takim zachowanien, a na chude się macha ręką, bo "chudosc jest modna". No bo nie ważne są czyjeś uczucia tylko modelki z TV, z którymi wbrew pozoru niewiele szczupłych dziewczyn się indentyfikuje. No ale to klasyczna dyskusja w stylu "wysokie vs niskie" "duże piersi vs małe piersi" itp
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:35   #648
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Mimo wszystko w dzisiejszych czasach nazwanie dziewczyny chudą jest jak komplement, a nazwanie grubą może skończyć się płaczem w poduszkę przez tydzień. Jak dla mnie nie ma porównania między tymi dwoma określeniami.
Mylisz się. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:35   #649
yosanne
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Mimo wszystko w dzisiejszych czasach nazwanie dziewczyny chudą jest jak komplement, a nazwanie grubą może skończyć się płaczem w poduszkę przez tydzień. Jak dla mnie nie ma porównania między tymi dwoma określeniami.
No właśnie, nazwanie dziewczyny chudą jest jak komplement, bo tak narzuciła na popkultura, ale NIE JEST komplementem. I skąd wiesz, czy dla chudych osób usłyszenie któryś raz z rzędu: "zacznij coś jeść, wyglądasz jak anorektyczka" nie kończy się płaczem w poduszkę...?
Przez właśnie taką postawę, jaką prezentujesz: "nazwanie chudej osoby chudzielcem jest prawie jak komplement" ludzie nie mają świadomości, że dla tych chudzielców to może być naprawdę przykre.

Edytowane przez yosanne
Czas edycji: 2015-09-03 o 19:37
yosanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:40   #650
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
I skąd wiesz, czy dla chudych osób usłyszenie któryś raz z rzędu: "zacznij coś jeść, wyglądasz jak anorektyczka" nie kończy się płaczem w poduszkę...?
Nie twierdzę, że nie. Ale wydaje mi się, że właśnie ze względu na uwarunkowania kulturowe bardzo chudą osobę spostrzega się inaczej, niż bardzo grubą. Nawet jeśli nadmierna chudość dziewczyny jest wynikiem anoreksji to ludzie są gotowi jej współczuć i użalać się nad nią, a wiele kobiet będzie jej chorobliwie zazdrościć. Natomiast otyła dziewczyna z kompulsami nie może liczyć na jakiekolwiek współczucie zazwyczaj.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:45   #651
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Nie twierdzę, że nie. Ale wydaje mi się, że właśnie ze względu na uwarunkowania kulturowe bardzo chudą osobę spostrzega się inaczej, niż bardzo grubą. Nawet jeśli nadmierna chudość dziewczyny jest wynikiem anoreksji to ludzie są gotowi jej współczuć i użalać się nad nią, a wiele kobiet będzie jej chorobliwie zazdrościć. Natomiast otyła dziewczyna z kompulsami nie może liczyć na jakiekolwiek współczucie zazwyczaj.
Jeśli jest wynikiem anoreksji to ludzie są gotowi współczuć? Oczywiście, że będą współczuć, bo to często ŚMIERTELNA choroba. Tego "użalania się" już nawet nie skomentuję. Twoje argumenty są dziwne.

Edytowane przez 201607111028
Czas edycji: 2015-09-03 o 19:46
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 19:50   #652
malina19
Zakorzenienie
 
Avatar malina19
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 11 396
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Ja płakałam tydzień jak słyszałam, ze wyglądam jak więzień z Aushwizt, płakałam jak ktoś mnie nazywal niekobieca i szkieletem. Marzylam, żeby być "plus size", żeby ludzie przestali komentować mój wygląd na ulicy. Grube dziewczyny ktoś przynajmniej broni, ktoś się bulwersuje, kobiety starają się jakoś walczyć z takim zachowanien, a na chude się macha ręką, bo "chudosc jest modna". No bo nie ważne są czyjeś uczucia tylko modelki z TV, z którymi wbrew pozoru niewiele szczupłych dziewczyn się indentyfikuje. No ale to klasyczna dyskusja w stylu "wysokie vs niskie" "duże piersi vs małe piersi" itp
Może mamy tych samych znajomych, bo to że wyglądam jak osoby z Aushwitz też słyszałam, albo w sklepie w przymierzalni, gdy XS (najmniejszy rozmiar w danym sklepie) albo XXS wisi, albi gdy na cały głos w sklepie słyszy się ze jest się wieszakiem, lub wszytko wisi, albo gdy wręcz niemożliwe jest kupienie sobie spodni dopasowanych, no bo jak.
Nadal niektórzy twierdzą że słowo anorektyczka, chudzielec jest komplementem - a nie jest!
malina19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 20:00   #653
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Jeśli jest wynikiem anoreksji to ludzie są gotowi współczuć? Oczywiście, że będą współczuć, bo to często ŚMIERTELNA choroba. Tego "użalania się" już nawet nie skomentuję. Twoje argumenty są dziwne.
Chorobliwa otyłość (taka już naprawdę skrajna) też najczęściej jest śmiertelna, a jakoś nigdy nie słyszałam, by ktoś współczuł takiej osobie albo - o zgrozo! - chciał wyglądać tak, jak ona. O anorektyczkach piszą w gazetach młodzieżowych, wydają ich pamiętniki i historie walki z chorobą. Bardzo chuda, ale ładnie ubrana dziewczyna może usłyszeć, że jest prześliczną i uroczą kruszynką, którą można nosić na rękach, może być inspiracją dla tysięcy innych kobiet. I nie, ja wcale nie uważam, że bycie anorektyczką jest fajne - jest moim zdaniem tak samo niefajne jak gigantyczna otyłość. Nie zmienia to jednak faktu, że bycie bardzo chudą dziewczyną jest postrzegane w społeczeństwie inaczej, niż bycie dziewczyną bardzo otyłą i nie widzę sensu zestawiania ze sobą tych dwóch przypadków. Wydaje mi się też, że wielu mężczyzn prędzej zaakceptowałoby u swojej wybranki nadmierną szczupłość niż nadwagę.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 20:01   #654
Jabajbaj
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Ściana wschodnia
Wiadomości: 47
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Najgorsze (kurcze, mam nadzieję że nikogo nie obrażę) jak ludzie, głównie kobiety (wybaczcie) biorą się za swoją wagę stosując jakieś drakońskie diety i inne "diukany". Masa spada - w końcu waga nie kłamie, ale najdroższe w utrzymaniu są mięśnie i kiedy zostanie zachwiany bilans energetyczny organizm zrzuca je pierwsze.... efekt - furkoczące na wietrze "kurtynki" tłuszczu, którego już nic nie trzyma...

Ludzie są różni - ja jestem ektomorfikiem (przez co trudno jest zbudować cokolwiek, a ciężko pogodzic z aktywnością zawodową), myślałem że organizm przestawi się po 30 - pupa :P Może raz w życiu dobiłem do 76 przy 182 wzrostu... chudzinka żywiąc się w Angli full english :P Jak wyżej wspomniane, kolejny "więzień" :P
Jabajbaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 20:08   #655
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Chorobliwa otyłość (taka już naprawdę skrajna) też najczęściej jest śmiertelna, a jakoś nigdy nie słyszałam, by ktoś współczuł takiej osobie albo - o zgrozo! - chciał wyglądać tak, jak ona. O anorektyczkach piszą w gazetach młodzieżowych, wydają ich pamiętniki i historie walki z chorobą. Bardzo chuda, ale ładnie ubrana dziewczyna może usłyszeć, że jest prześliczną i uroczą kruszynką, którą można nosić na rękach, może być inspiracją dla tysięcy innych kobiet. I nie, ja wcale nie uważam, że bycie anorektyczką jest fajne - jest moim zdaniem tak samo niefajne jak gigantyczna otyłość. Nie zmienia to jednak faktu, że bycie bardzo chudą dziewczyną jest postrzegane w społeczeństwie inaczej, niż bycie dziewczyną bardzo otyłą i nie widzę sensu zestawiania ze sobą tych dwóch przypadków. Wydaje mi się też, że wielu mężczyzn prędzej zaakceptowałoby u swojej wybranki nadmierną szczupłość niż nadwagę.
No co Ty. Nie wiedziałam, że skrajna otyłość jest śmiertelna. Nie rozumiem w ogóle, do czego zmierzasz. Wydają pamiętniki. No i dobrze. Historie walki z chorobą - jeszcze lepiej. Jeśli ktoś chce wyglądać jak anorektyczka, to ma poważny problem ze sobą.
Tak się składa, że najbliższa mi osoba wręcz chorobliwie wstydzi się swojego ciała, boi się odsłonić kawałeczka przed kimkolwiek. Też kiedyś słyszała, że jest kruszynką. Tak, ma powodzenie. Nie zmienia to faktu, że wiele razy słyszała obrzydliwe komentarze o szkieletorach i innych takich. Próbujesz bagatelizować problemy osób bardzo szczupłych tylko dlatego, że ludzie otyli mają gorzej. Może i mają. Nie ma to jednak żadnego przełożenia na sytuację osób bardzo szczupłych. Ja się czepiam tego - "nazwanie dziewczyny chudą jest jak komplement". Nie stawiaj się w sytuacji, której nie znasz.

Edytowane przez 201607111028
Czas edycji: 2015-09-03 o 20:11
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 20:15   #656
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Tak się składa, że najbliższa mi osoba wręcz chorobliwie wstydzi się swojego ciała, boi się odsłonić kawałeczka przed kimkolwiek. Też kiedyś słyszała, że jest kruszynką. Tak, ma powodzenie. Nie zmienia to faktu, że wiele razy słyszała obrzydliwe komentarze o szkieletorach i innych takich. Próbujesz bagatelizować problemy osób bardzo szczupłych tylko dlatego, że ludzie otyli mają gorzej. Może i mają. Nie ma to jednak żadnego przełożenia na sytuację osób bardzo szczupłych. Ja się czepiam tego - "nazwanie dziewczyny chudą jest jak komplement". Nie stawiaj się w sytuacji, której nie znasz.
Mam wrażenie, że szalenie nadinterpretujesz moje słowa. Przecież ja nigdzie nie napisałam, że osobom bardzo chudym jest łatwo. Napisałam jedynie, że jest im łatwiej, niż osobom bardzo otyłym. I to nie oznacza wcale, że ich problemy można bagatelizować, że nie mają prawa cierpieć z powodu słyszanych kąśliwych uwag itp. Ja nigdzie nie umiejszam ich cierpienia. Twierdzę po prostu, że nadmierna chudość jest o wiele bardziej akceptowana społecznie niż otyłość - właśnie ze względu na uwarunkowania kulturowe.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 20:17   #657
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że szalenie nadinterpretujesz moje słowa. Przecież ja nigdzie nie napisałam, że osobom bardzo chudym jest łatwo. Napisałam jedynie, że jest im łatwiej, niż osobom bardzo otyłym. I to nie oznacza wcale, że ich problemy można bagatelizować, że nie mają prawa cierpieć z powodu słyszanych kąśliwych uwag itp. Ja nigdzie nie umiejszam ich cierpienia. Twierdzę po prostu, że nadmierna chudość jest o wiele bardziej akceptowana społecznie niż otyłość - właśnie ze względu na uwarunkowania kulturowe.
Przeczytaj sobie jeszcze raz pierwszy post, do którego odniosły się dziewczyny. Potem jeszcze ten o anoreksji. Może i nadinterpretuję. Trudno.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 20:32   #658
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Ja uważam, ze dziewczynom chudym jest trudniej, bo wszyscy bagatelizują ich problemy. Dla grubych sa specjalne rozmiarowki, sklepy - chude kobiety mogą tylko w dziecięcym kupować o ile nie są wysokie. Grubi są postrzegani jako poczciwi, sympatyczni, weseli, a każda chuda laska to wygłodzona, zwrozumiala paniusia. Grube kobiety maja wąski krąg swoich fanów, a ktoś słyszał o fetyszu niedowagi? Grube poza ogólnymi rozmiarami maja z reguły piersi i pośladki, których chude nie mają. Można tak wymieniać w nieskończoność.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 20:36   #659
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Ok, Nuova, przekonałaś mnie. Chyba nie ma co porównywać. Proponuję zakopać topór wojenny .
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 20:58   #660
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...

Ja znam temat z obu stron barykady, bo zarówno byłam bardzo szczupła i miałam nadwagę. I, niestety, o ile komentarze na temat mojej wagi były liczniejsze, gdy byłam chuda, to ich poziomów i tak był o x poziom wyższy, niż to, co musiałam słuchać jako osoba z nadwagą (a znów jakiegoś bardzo poważnego problemu nie miałam... ).

Edytowane przez 201705042038
Czas edycji: 2015-09-03 o 22:00
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-26 23:16:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.