|
|
#631 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 11 396
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Co do tych krągłości, to faktycznie, w pewnym wieku faceci chyba je wolą, zwłaszcza gdy dotyczy to większego biustu i tyłka. A niestety większość szczupłych osób ma z tym problem. Ale w sumie chyba jest tak, jak dziewczyna ma to coś, to ma branie, czy jest szczupła, czy jest trochę bardziej zaokrąglona |
|
|
|
|
|
#632 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 224
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Zdecydowanie wolę szczupłe. Większość moich kolegów też. Co ciekawe, ci faceci, którzy gorzej radzą sobie z kobietami, częściej deklarują, że wolą te grubsze - ale nie wiem, czy to szczerze, czy to tylko dorabianie ideologii do tego, że z tymi szczupłymi nie wyszło.
__________________
Waga: 90,8 - 90,7 - 90,6 - 90,5 - 90,4 - 90,3 - 90,2 |
|
|
|
|
#633 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Cytat:
Ja mam znajomego, który na facebooku ciągle komentuje wyrzeźbione laski, chwali tyłki i jędrne cycki, szczupłe laski itp. Cóż, każdy ma swoje preferencje. Cytat:
Co do pogrubionego - to ja przez 8 lat miałam ED, dlatego teraz bardzo mnie wkurza i reaguję nerwowo na takie wątki. Pisać może każdy, ale nigdy nie wiadomo, czy chuda/szczupła/przeciętna/z nadwagą jest zdrowa psychicznie. Może ma ED, może jest przed, może po, może się leczy, może nie. Zawsze można na taką trafić. Wtedy komentarze dotyczące wagi i wyglądu mogą tylko pogorszyć sytuację. Ja akceptuję siebie (ale to nie znaczy, że lubię) i umiem z tym żyć. Mam teraz taką wagę, że nikt mi nie powie, że jestem grubasem, a jeśli powiem, to dostanie w mordę. Tzn. wagę mam normalną. Mam 30 lat i z wiekiem staję się coraz bardziej koścista. Tzn. może tego nie widać, ale niejeden facet mi to mówił po przytulaniu. Pewnie pozostałości po ED, bo struktura ciała się zmienia. Za to kobieta krągła (nie z krągłościami) też może się podobać i na pewno podoba. I zdziwilibyście się, ilu jest zwolenników pełniejszych sylwetek (nie tylko cyca i tyłka). Ja lubię szczupłe i te ze średnią wagą, ale nie chude i nie otyłe. |
|||
|
|
|
|
#634 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Co to jest to ED ?
Kaguya. Ty grubciu
|
|
|
|
|
#635 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
![]() Nawet ta moja koleżanka, o której mówiłem, że z tyłu głowy miałem myśl, aby była ciut szczuplejsza, to moim trzem innym kolegom to zupełnie nie przeszkadzało, aby uznać ją za śliczną ![]() Ja bym powiedział, że to w ogóle nie chodzi o kilogramy. Bardziej o ... samoakceptację. Jak człowiek jest uśmiechnięty, radosny, akceptujący samego siebie to od razu otrzymuje +100 do atrakcyjności. |
|
|
|
|
|
#636 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
![]() ... i waży 100 kg przy wzroście 170 cm to do łózka bym nie poszła. Tak, polubię, będę chciała obcować i będę uważać tę osobę za sympatyczną i ładną, ale związek? Nie. kązdy ma swoje preferencje. |
|
|
|
|
#637 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 327
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Dziwnie się czyta ten wątek. Ale może gdyby ludzie bardziej uważali na lekcjach biologii to by wiedzieli, że np. nadwaga albo nadmierna szczupłość to czasem kwestia hormonów, chorób, zażywanych leków itd. Niekoniecznie złej diety czy tego, że ktoś nie uprawia sportu. Ja w np. przez większość życia byłam skrajnie szczupła, koleżanka z klasy skrajnie otyła. I co? Obie miałyśmy czasem przerąbane. To mnie nauczyło, że "jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził". Tak bywa,że czasem ktoś jest chorobliwie chudy a ktoś inny chorobliwie otyły i od uwag typu: "należałoby by schudnąć/należałoby przytyć" jest gabinet lekarski. Kaguya pisze, że każdy ma swój gust. Tak, każdy ma. Więc szukajmy sobie partnera wśród osób, które nam odpowiadają, ale nie zadręczajmy z tego powodu innych ludzi, nie mówmy innym jak mają/muszą/powinni zmieniać to, kim są i jacy są bo my mamy taki a nie inny gust. Ja np. nie lecę na blondynów i łysych. No i co? Czy to znaczy, że jak facet łysieje albo chce się zgolić na łyso to nie ma prawa normalnie funkcjonować? Albo, że blondyni mają się wszyscy przefarbować bo mnie się to podoba? Człowiek to nie tylko opakowanie, wygląd. Pewnie, fajnie jak każdy jest młody, wysportowany, zadbany. Ale jak ktoś np. miał wypadek i stracił w nim nogi? No to co, trzeba człowieka skreślać bo odstaje od standardów estetycznych? Albo jak ktoś ma chorą tarczycę i nadwagę to tylko przez pryzmat wyglądu mam na taką osobę patrzeć? W imię czego?
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
|
|
|
|
#638 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
![]() A kilogramy i wzrost nic nam nie powiedzą o sylwetce danej osoby. Tym bardziej nastolatka albo mężczyzny. Znam faceta który waży 90 kg przy 170 wzrostu i wygląda bardzo dobrze (praca na budowie robi swoje). Moja eks ważyła 70 kg przy 160 wzrostu i też wyglądała bardzo dobrze, wszyscy jej dawali 10 kg mniej. ---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ---------- Cytat:
![]() A kilogramy i wzrost nic nam nie powiedzą o sylwetce danej osoby. Tym bardziej nastolatka albo mężczyzny. Znam faceta który waży 90 kg przy 170 wzrostu i wygląda bardzo dobrze (praca na budowie robi swoje). Moja eks ważyła 70 kg przy 160 wzrostu i też wyglądała bardzo dobrze, wszyscy jej dawali 10 kg mniej. |
||
|
|
|
|
#639 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Pewnych rzeczy się nie przeskoczy - to są naczynia połączone. Mam określone preferencje, które pewnie o hmm 10-20 % można nagiąć, ALE tak jak piszesz - jeśli ktoś jest oddalony od moich preferencji o kilometry, no to jasne, że nawet jeśli taka dziewczyna będzie wiecznie uśmiechnięta, zadowolona, akceptująca siebie no to i tak nie byłaby to dziewczyna dla mnie. ALE na pewno ta 100 kg dziewczyna, przy wzroście 170 cm będzie, o ile jest pozytywna, radosna, znacznie fajniejszą, atrakcyjniejszą opcją od 100 kg dziewczyny, wzrost 170 cm, wypełnioną kompleksami. Po prostu w mojej opinii, samoakceptacja, robi dużą robotę. Nie całą, ale naprawdę sporą. Po świecie chodzi sporo dziewczyn, które mi się podobają, ale to właśnie te, które mają fajny charakter, są w jakimś tam stopniu zadowolone z tego kim są, stawiają kropkę nad i. No i przy okazji to dość mocno zawęża pole manewru ;D. Gdyby to tylko o wygląd się rozchodziło to by było naprawdę ... łatwo ![]() 1. W skali roku, mijam pewnie kilkaset dziewczyn, które wizualnie mi się podobają. 2. Z tymi ładnymi, z którymi w jakiś sposób porozmawiam no to też pewnie jest to hmm kilkadziesiąt (?). 3. Z tymi, które mi się podobają wizualnie, ale też miałem okazję poznać ich sposób bycia, charakter i mi się koniec końców spodobały i wizualnie i z charakteru no to takich jest może kilka, kilkanaście w roku. Odrzućmy zajęte, nie chcące się wiązać, to zostaje pewnie ledwo kilka sztuk. No cóż, nigdy nie byłem zbyt kochliwy :P Trochę zazdroszczę tym, którzy po prostu ot tak płynnie znajdują kolejne Nie wiem jak to robią Albo mają bujniejsze życie, albo mniejsze oczekiwania, albo dają sobie po prostu szanse i tak szybko nie oceniają ![]() Z drugiej strony, jak mi się to tak rzadziej przytrafia to i mam wrażenie, że moc tego jest większa To tak jak pierogi konsumowane tylko na święta Są mega, ale gdyby je jeść co tydzień, miesiąc to już nie byłyby takie świetne hehehehe, taki chyba żarcik :P
Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2015-09-03 o 18:15 |
|
|
|
|
|
#640 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
No pupę akurat ma ogromną, więc nie widzę powodu, żeby pisać inaczej. Nie ma chyba innej celebrytki o takich gabarytach
|
|
|
|
|
#641 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#642 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Co nie znaczy, że pewność siebie i samoakceptacja sprawią, że każdy będzie nasz - nie. Ale na ogólne powodzenie ma ogromny wpływ. U facetów zresztą też to chyba działa, czasami patrzę na chłopaka, niby nic specjalnego, ale sposób bycia na mnie podziała tak, że zapomnę, iż nie jest w moim typie. Ba, zapomnę nawet, jak mam na imię... |
|
|
|
|
|
#643 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Więc cóż, chyba każdy po prostu ma trochę inaczej w tej kwestii Natomiast w kontekście złośliwych koleżanek - jedna uwaga. Oczywiście, grube osoby mają z tym problem, nie da się zaprzeczyć - niemiłe komentarze, przezwiska, dyskryminacja. Wszyscy jednak mają świadomość, że nazwanie grubasa grubasem sprawi mu przykrość. Natomiast przed nazywaniem chudzielca chudzielcem już nikt nie ma skrupułów. Ile razy mi się zdarzyło, że dawno niewidziane koleżanki/znajome witały mnie słowami: "ale ty jesteś chuda, skóra i kości". Rozumiecie, zamiast "cześć, miło cię widzieć" - "o matko, zacznij coś wreszcie jeść!". Wkurza mnie to zawsze, bo dawno niewidzianej grubej koleżance raczej mało kto na wstępie powie: "ale się spasłaś", a powiedzieć: "ale jesteś chuda, zacznij coś jeść" to już żaden problem. Rozumiem, że czasem takie słowa padają z troski, czasem z niewiedzy, że drugą stronę może to zaboleć, czasem jednak jest to świadoma złośliwość, czy jakaś dziwna zazdrość (syty głodnego nie zrozumie, ok, ale ja naprawdę nie wiem, kto może zazdrościć mi moich chudych nóg i braku tyłka. Niemniej niektórzy faktycznie zazdroszczą). |
|
|
|
|
|
#644 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 11 396
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
![]() ![]() klask i:Otóż to, dokładnie tak jest. Poza określeniem skóra i kości, są też - wyglądasz jak anorektyczka, wiatr Cię przewróci, czy też nie masz siły na nic, czy Ty w ogóle jesz, jesteś na diecie wiecznej, oraz jeszcze gorsze określenia, o których lepiej nawet nie pisać Niestety spora część ludzi nie zdaje sobie sprawę, że również takie słowa bolą, zaniżając samoocenę danej osoby, wprawiając ją w kompleksy |
|
|
|
|
|
#645 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#646 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Kwestia gustu. Ale jeśli chodzi o te krągłości, to mam wrażenie trochę jak autorka wątku, że teraz "w modzie" są dziewczyny szczupłe ze zgrabnym tyłkiem, niekoniecznie wielkim, ale zgrabnym. Nawet mój TŻ czasem nazwie jakąś moją koleżankę wielorybem (ma potem pogadankę ze mną, ale co zrobić) - obiektywnie wcale nie grubą, tylko powiedzmy że większą. To że teraz są lansowane takie sylwetki a nie inne podświadomie wpływa na gust, niestety. To nawet wygrało z instynktem, bo przecież większe kobiety z szerokimi biodrami były symbolem płodności. Ja tego nie rozumiem, według mnie nie powinno się promować chorych ludzi ani otyłych, ani takich jak choćby Anja Rubik. Dla mnie tak samo niesmaczne są jej zdjęcia jak takie kobiet pod 200kg.
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
|
|
|
|
|
#647 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Ja płakałam tydzień jak słyszałam, ze wyglądam jak więzień z Aushwizt, płakałam jak ktoś mnie nazywal niekobieca i szkieletem. Marzylam, żeby być "plus size", żeby ludzie przestali komentować mój wygląd na ulicy. Grube dziewczyny ktoś przynajmniej broni, ktoś się bulwersuje, kobiety starają się jakoś walczyć z takim zachowanien, a na chude się macha ręką, bo "chudosc jest modna". No bo nie ważne są czyjeś uczucia tylko modelki z TV, z którymi wbrew pozoru niewiele szczupłych dziewczyn się indentyfikuje. No ale to klasyczna dyskusja w stylu "wysokie vs niskie" "duże piersi vs małe piersi" itp
|
|
|
|
|
#648 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Mylisz się. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
|
|
|
|
|
#649 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Przez właśnie taką postawę, jaką prezentujesz: "nazwanie chudej osoby chudzielcem jest prawie jak komplement" ludzie nie mają świadomości, że dla tych chudzielców to może być naprawdę przykre. Edytowane przez yosanne Czas edycji: 2015-09-03 o 19:37 |
|
|
|
|
|
#650 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#651 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2015-09-03 o 19:46 |
|
|
|
|
|
#652 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 11 396
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Nadal niektórzy twierdzą że słowo anorektyczka, chudzielec jest komplementem - a nie jest! |
|
|
|
|
|
#653 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#654 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Ściana wschodnia
Wiadomości: 47
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Najgorsze (kurcze, mam nadzieję że nikogo nie obrażę) jak ludzie, głównie kobiety (wybaczcie) biorą się za swoją wagę stosując jakieś drakońskie diety i inne "diukany". Masa spada - w końcu waga nie kłamie, ale najdroższe w utrzymaniu są mięśnie i kiedy zostanie zachwiany bilans energetyczny organizm zrzuca je pierwsze.... efekt - furkoczące na wietrze "kurtynki" tłuszczu, którego już nic nie trzyma...
Ludzie są różni - ja jestem ektomorfikiem (przez co trudno jest zbudować cokolwiek, a ciężko pogodzic z aktywnością zawodową), myślałem że organizm przestawi się po 30 - pupa :P Może raz w życiu dobiłem do 76 przy 182 wzrostu... chudzinka żywiąc się w Angli full english :P Jak wyżej wspomniane, kolejny "więzień" :P |
|
|
|
|
#655 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
Tak się składa, że najbliższa mi osoba wręcz chorobliwie wstydzi się swojego ciała, boi się odsłonić kawałeczka przed kimkolwiek. Też kiedyś słyszała, że jest kruszynką. Tak, ma powodzenie. Nie zmienia to faktu, że wiele razy słyszała obrzydliwe komentarze o szkieletorach i innych takich. Próbujesz bagatelizować problemy osób bardzo szczupłych tylko dlatego, że ludzie otyli mają gorzej. Może i mają. Nie ma to jednak żadnego przełożenia na sytuację osób bardzo szczupłych. Ja się czepiam tego - "nazwanie dziewczyny chudą jest jak komplement". Nie stawiaj się w sytuacji, której nie znasz. Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2015-09-03 o 20:11 |
|
|
|
|
|
#656 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#657 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#658 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Ja uważam, ze dziewczynom chudym jest trudniej, bo wszyscy bagatelizują ich problemy. Dla grubych sa specjalne rozmiarowki, sklepy - chude kobiety mogą tylko w dziecięcym kupować o ile nie są wysokie. Grubi są postrzegani jako poczciwi, sympatyczni, weseli, a każda chuda laska to wygłodzona, zwrozumiala paniusia. Grube kobiety maja wąski krąg swoich fanów, a ktoś słyszał o fetyszu niedowagi? Grube poza ogólnymi rozmiarami maja z reguły piersi i pośladki, których chude nie mają. Można tak wymieniać w nieskończoność.
|
|
|
|
|
#659 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Ok, Nuova, przekonałaś mnie. Chyba nie ma co porównywać. Proponuję zakopać topór wojenny
.
|
|
|
|
|
#660 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
Ja znam temat z obu stron barykady, bo zarówno byłam bardzo szczupła i miałam nadwagę. I, niestety, o ile komentarze na temat mojej wagi były liczniejsze, gdy byłam chuda, to ich poziomów i tak był o x poziom wyższy, niż to, co musiałam słuchać jako osoba z nadwagą (a znów jakiegoś bardzo poważnego problemu nie miałam... ).
Edytowane przez 201705042038 Czas edycji: 2015-09-03 o 22:00 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:34.
















klask i:
