Mamy marzec 2016. Część II

[trzydziescidwa]

Napisane przez Darkanddark

Dziewczyny mam pytanie, czy w ciąży można brać ziołowe leki na uspokojenie? Krople typu nervosol lub tabletki validol?

Na pewno można pić melisę. Mi ostatnio gin chciał zapisać, ale nie chciałam więc nie wiem co wolno... Ale melisę mówiłam mu, że piję. Możesz robić też podwójną.

[Darkanddark]

Ostatnio wszystko mnie doprowadza do płaczu. Facet ma już mnie dość :-D a ja od dwóch tygodni mam zdecydowany spadek samopoczucia.. A może to normalne?

[ktoregos_dnia]

Napisane przez cloche

Czy któraś z Was myśli o tym, żeby to l4 brać tylko w razie faktycznej potrzeby? Znaczy się jak dolegliwości ustąpią, to nie będzie oczekiwać kolejnego l4, tylko wróci do pracy?

Ja tak myślę, ale wszystko zależy od lekarza. Jeśli da mi L4 to idę i nie będę strugać bohaterki, a jeśli nie będzie widział podstaw to wracam do pracy. Prosić o L4 nie umiem i nie zamierzam. Natomiast pracę mam taką że gruźlice, róże, sepsy (a wszystkich zakaźnych nawet nie zliczę), się zdarzają często, więc ryzykować nie mam ochoty. Przełożona już powiedziała, że nie ma problemu, bo zatrudniła dwie osoby na zlecenie i da którejś moje zmiany, a ja będę codziennie po 8h. Podejrzewam jednak, że wolałaby kogoś na zastępstwo, kto pracowałby w normalnym trybie, czyli dniówki i nocki po 12h. W końcu powyżej miesiąca i tak płaci ZUS, więc żadna tragedia, tyle tylko, że trzeba kogoś nowego przeszkolić.

[trzydziescidwa]

Napisane przez Darkanddark

Ostatnio wszystko mnie doprowadza do płaczu. Facet ma już mnie dość :-D a ja od dwóch tygodni mam zdecydowany spadek samopoczucia.. A może to normalne?

myślę, że to Twoje problemy i do tego dokładają się hormony... spokojnie popijaj meliskę, relaksuj się, czytaj książki, oglądaj tv... myśl o tym, że Twoje nerwy wpływają na maluszka, także im ich mniej tym lepiej, staraj się nie nakręcać. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie spraw w sądzie.

[Smarrita]

Napisane przez cloche

Z tymi waszymi l4 nie to, że nie rozumiem i że mając okazję i niezbyt ciekawe środowisko w pracy bym nie skorzystała ale to pisanie, że dobrze, że l4, bo teraz takie kiepskie samopoczucie. .. no cóż. Ja teraz mam zwolnienie na 1.5 tygodnia z powodu silnych wymiotów, nie wyrabiałam siedzieć w pracy i latać tam do kibla modląc się po drodze żeby zdążyć. Ale do końca zwolnienia lekarskiego liczę na poprawę i potem powrót do pracy. Czy któraś z Was myśli o tym, żeby to l4 brać tylko w razie faktycznej potrzeby? Znaczy się jak dolegliwości ustąpią, to nie będzie oczekiwać kolejnego l4, tylko wróci do pracy? Z kolei spotkałam się też z opowieściami, że pracodawcy w polsce często sami wolą takiej ciężarnej się "pozbyc" przez l4, żeby już nie zawadzała bo i tak jest ryzyko, że częściej będzie na zwolnieniu... no ale w Niemczech czegoś takiego się nie praktykuje, wiec tak ogólnie chciałam rzucić temat i spytać, jak wy i wasi pracodawcy to widzicie.
(A tak w ogóle to niedobrze mi jak się ruszam i próbuję jeść mało a częściej i leżę między posiłkami jak tylko synek pozwoli... I jako że spać nie mogę, to próbuję czytać, a wy jak na złość w weekendy mało piszecie )

Co do podkreślonego, napiszę Ci jak to u mnie wyglądało. W pierwszej ciąży miałam plamienia, dostałam duphaston i lekarz chciał mi dać l4, pytałam czy to konieczne, powiedział, że nie, bardziej dla mojego samopoczucia żebym się pewniej czuła. Nie wzięłam. Termin miałam na marzec, pracowałam do świąt Bożego Narodzenia. Zapierdalałam za 2 osoby bo we wrześniu jedna laska się zwolniła w zasadzie z dnia na dzień, wykorzystała zaległy urlop więc cała robota jej spadła na mnie, która niekoniecznie była dobrze zrobina. Dużo rzeczy jest takich gdzie musiałam wszystko rozgrzebać od początku, do 1,5 roku wstecz żeby mieć pewność że jest wszystko dobrze zrobione. Nie narzekałam, robiłam swoją robotę i tamtej dziewczyny. Co z tego miałam? Nic? Obiecana podwyżka niezrealizowana? Premia? Zero!
Teraz od razu sama poprosiłam o l4? DLaczego,
1. z działu 11 osobowego zrobili dział 5 osoby przy takim samym zakresie pracy. Jest zapierdziel ale przy bardzo dobrej organizacji pracy można dać radę (nie był to decydujący powód wzięcia l4)
2. Mój dzień wyglądał : 5:30 pobudka na 7 praca do 15, potem opieka nad dzieckiem. Zasypiała o 22. PO jej zaśnięciu robiłam obiad na następny dzień i wszystkie inne obowiązki domowe. Chodziłam spać o 24-1 w nocy. (Tż pracuje w delegacji) (nie był to decydujący powód wzięcia l4, chociaż na dłuższą metę taki tryb życia jest męczący zwłaszcza w ciąży)
3. Na dzień dzisiejszy zalegają mi z wypłatą 4 pensji ( na dzień wzięcia pierwszego l4 były to 3 pensje) zero widoków na poprawę sytuacji. - (jest to powód DECYDUJĄCY) sorry ale mój tż nie będzie pracować na to bym ja miała za co zajechać do pracy z której nie ma żadnej kasy.
4. Dużo przykrych sytuacji ale o tym nie chcę pisać

Kiedyś się dziwiłam, że niektórzy biorą od razu l4, teraz wiem, że za tym różne sytuacje mogą się kryć o których tylko dana osoba wie. Nie powinno się oceniać ani dziwić bo nie zawsze wiemy wszystko.

[cloche]

Napisane przez ktoregos_dnia

Ja tak myślę, ale wszystko zależy od lekarza. Jeśli da mi L4 to idę i nie będę strugać bohaterki, a jeśli nie będzie widział podstaw to wracam do pracy. Prosić o L4 nie umiem i nie zamierzam. Natomiast pracę mam taką że gruźlice, róże, sepsy (a wszystkich zakaźnych nawet nie zliczę), się zdarzają często, więc ryzykować nie mam ochoty. Przełożona już powiedziała, że nie ma problemu, bo zatrudniła dwie osoby na zlecenie i da którejś moje zmiany, a ja będę codziennie po 8h. Podejrzewam jednak, że wolałaby kogoś na zastępstwo, kto pracowałby w normalnym trybie, czyli dniówki i nocki po 12h. W końcu powyżej miesiąca i tak płaci ZUS, więc żadna tragedia, tyle tylko, że trzeba kogoś nowego przeszkolić.

Jesteś pielęgniarką? Akurat te to nawet w Niemczech idą na zwolnienie dość prędko, zależy jaka forma pracy. Ale jak tylko kontakt z chorymi jest, to nie ma co gadać.

Smarrita, no właśnie takie sytuacje też rozumiem, napisałam już na początku, że przy kiepskiej atmosferze w pracy to sama bym chętnie skorzystała. Całe szczęście ludzi mam fajnych i żal by mi było ich tak zostawić. Roboty też dużo, ale ją lubię. No i trochę niedospana też jestem, ale to i poza ciążą młody jest wymagający ale mimo wszystko ma dni, że po bawi się chwilę sam nie psując niczego wartościowego
U ciebie sytuacja głupia - pewnie na później też średnio fajne miejsce by wracać. Oby pieniążki się szybko pojawiły na koncie, a z zusu przychodziły na czas...

[nessea]

Napisane przez Bonku

[/COLOR]Verrerie na nudę w domu polecam 7 świetnych seriali

1.Przyjaciele 10 sezonow

2. Chirurdzy 11 sezonow

3. Krew z krwi 2sezony

4. Glina 1 sezon

I trzy sezony seri oficer

5. Oficer

6. Oficerowie

7. Trzeci oficer

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Serii*

Uwielbiam Przyjaciol i nagralam sobie w telewizorze wszystkie odcinki i ogladam jak potrzebuje poprawy humoru, czasami tez lubie serial Sex w wielkim miescie obejrzec gdy dopada mnie melancholia

Napisane przez misia880

Ja poszlam bo noszenie ciezarow nie uniknione w mojej pracy, a w 1 trymestrze to jest tak bardzo niebezpieczne.

My dzis mamy 1 rocznice dostalam piekne kwiaty.
zdjecie tego nie oddaje ale sa olbrzymie

Gratuluje!

Napisane przez magda16262

Pieknie gratulacje ;-) wszystkiego dobrego ;*

U mnie 2rocznica slubu juz jutro ;-)!

Udanej rocznicy!

Napisane przez mira81

U mnie bedzie kumulacja w marcu bo marzec to miesiac kiedy poznalismy sie z mezem, w marcu bralismy slub no i w marcu urodzi sie niunia

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

Wow Niewiarygodne U mnie tez marzec, a dokladnie osmy marca to magiczna data, bo wtedy poznalismy sie, kilka lat pozniej wzielismy slub osmego, a teraz przeskoczyla mi data porodu wg usg na osmego marca - zobaczymy czy dzidzia sie wpasuje

Napisane przez magda16262

U mnie dzis leniwa niedziela z towarzyszem w łozku ♥

Uroczy towarzysz! Chetnie bym poleniuchowala z takim slodkim psiaczkiem. Jednak mam kota i choc lubie koty, to z tym kotem jest inaczej, bo nie mamy go od urodzenia. Wlascieciele domu, ktory kupilismy zostawili go i przez jakis czas blakal sie bez domu, wiec go przygarnelismy. Ogolnie fajny kociak ale po przejsciach, traumie opuszczenia, jest nieufna i czasami zachowuje sie jak dzika

Napisane przez Smarrita

Kiedyś się dziwiłam, że niektórzy biorą od razu l4, teraz wiem, że za tym różne sytuacje mogą się kryć o których tylko dana osoba wie. Nie powinno się oceniać ani dziwić bo nie zawsze wiemy wszystko.

Moim zdaniem kazdy powinien robic tak jak czuje, i w zaleznosci od mozliwosci. W poprzedniej ciazy w ogole nie bylam na zwolnieniu (pomijajac pobyty w szpitalu) a na macierzynski poszlam dopiero miesiac przed wyznaczona data porodu. Teraz jednak jest inaczej. Nie pracuje, ale nawet gdybym pracowala, poszlabym pewnie na zwolnienie, z powodu wysokiego cisnienia, ktore mimo aspiryne nie chce byc normalne. Uwazam ze w ciazy posiadanie skrupolow z powodu zwolnienia, to lekka przesada. Dbamy nie tylko o siebie ale i o nasze dzieciatka. Zapewne ile osob, tyle opinii na ten temat

A u mnie niestety cisnienie wczoraj spasc nie chcialo (150/100 puls 111) i pojechalam na pogotowie. Tam sprawdzili czy z dzidzia wszystko ok, no i na szczescie wszystko super. Tak jak na poprzednim usg dzidzia spala, tak tym razem fikala koziolki, ze az chyba wszystkie dolegliwosci mi minely ja na nia patrzylam Jutro ide do lekarza rodzinnego moze mi przepisze inne leki.
Dziewczyny ktore sa po cesarce - mam pytanie. Czy mozliwe jest zebym odczuwala ruchy dzieciatka juz w 13t4d ? Mam wrazliwe miejsce wokol blizny po cc, moze w srodku tez? Jestem pewna ze czuje Maluszka, ale nie spodziwalabym sie ze nastapi to tak wczesnie.

[magda16262]

Ja mimo okropnych wymiotow przez cały czas pracuje nie powiem,ze bylo i jest lekko ale daĺam rade. Do konca pazdziernika zamierzam pracowac pozniej ze wzgledu na uciazliwe dojazdy autem i 12godz dniowki stojac na sklepie zrezygnuje ;-)

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

No i sezonowosc w pracy wiem,ze musi si ktos nauczyc przed sezonem zeby dziewczynx pozniej dały rade ;-) zalezy mi na powrocie na stan kierownicze ;-)

[misia880]

Ja sobie nie wyobrazam pracowac w mojej pracy w ciazy. Na stacji paliw. Na zmiane 2 osoby jedna robi hot dogi druga kasuje ruch jak nie wiem i nie mozesz wyjsc ani do kibla siku ani rzigac bo co powiesz kolejce? Sorry jestem w ciazy musze siku a wy tu czekajcie hehe
Nieregularne posilki, donoszenie towaru itp itd
Porazka

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Plus tankowanie gazu, opary sa szkodliwe. Sypanie detergentami jak ktos paliwo rozleje, wymiana koszy na smieci, wody na podjezdzie itp

[magda16262]

Wiele zalezy od tego gdzie pracujemy ;-) czasem sa stany zagrozenia takich rzeczy tez sie nie lekcewazy ;-)

[mira81]

Nessea ale zbieg okolicznosci okolicznosci mamy w marcu !

Co do bolu brzucha ja zaczynam sie troche stresowac, bo oprocz takie typowego ciagniecia w dole brzucha czy pachwinach czesto boli mnie rowniez wyzej, w okolicach pepka. To nie jest mocny bol, nazwalabym to takim szczypaniem od srodka..nie umiem tego inaczej okreslic. Nie jest to uciazliwe, nie musze z tego powodu brac tabletek przeciwbolowych ale jednak mnie niepokoi troche. Wizyte mam 15 wrzesnia wiec porozmawiam z gin mam nadzieje ze to nic strasznego.



Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[ktoregos_dnia]

Napisane przez nessea

U mnie tez marzec, a dokladnie osmy marca to magiczna data, bo wtedy poznalismy sie, kilka lat pozniej wzielismy slub osmego, a teraz przeskoczyla mi data porodu wg usg na osmego marca - zobaczymy czy dzidzia sie wpasuje

Ojej, to zdecydowanie Wasz szczęśliwy dzień

[faithworkswonders]

Część któraś pisała o jakiej koleżance którą szyję i ma stronę na Facebooku? Nie mogę tego znaleźć jak to wpisać

[malinka9191]

Napisane przez mira81

Nessea ale zbieg okolicznosci okolicznosci mamy w marcu !

Co do bolu brzucha ja zaczynam sie troche stresowac, bo oprocz takie typowego ciagniecia w dole brzucha czy pachwinach czesto boli mnie rowniez wyzej, w okolicach pepka. To nie jest mocny bol, nazwalabym to takim szczypaniem od srodka..nie umiem tego inaczej okreslic. Nie jest to uciazliwe, nie musze z tego powodu brac tabletek przeciwbolowych ale jednak mnie niepokoi troche. Wizyte mam 15 wrzesnia wiec porozmawiam z gin mam nadzieje ze to nic strasznego.



Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

też mam takie bóle z tym, że ja od ponad miesiąca biorę codziennie no-spę, to przechodzi. Też się tym martwię i na wizycie będę gadać z tą naszą gin o tym A wizytę mam 4 dni po Tobie

Długo będziesz do niej jeszcze chodziła?
Ja muszę do grudnia, mam nadzieję, że zechce mnie do tego czasu prowadzić

[mira81]

Napisane przez malinka9191

też mam takie bóle z tym, że ja od ponad miesiąca biorę codziennie no-spę, to przechodzi. Też się tym martwię i na wizycie będę gadać z tą naszą gin o tym A wizytę mam 4 dni po Tobie

Długo będziesz do niej jeszcze chodziła?
Ja muszę do grudnia, mam nadzieję, że zechce mnie do tego czasu prowadzićrosi:

Ide do niej jeszcze teraz we wrzesniu i chce pojsc w pazdzierniku. Pierwsze spotkanie w szpitalu mam 2 listopada a usg 18listop. Wiec mimo wszystko chcialabym pojsc do niej w pazdz i obejrzec czy wszystko jest ok bo nie wytrzymalabym chyba do usg szpitalnego. Szczerze mowiac miesiac przerwy miedzy badaniami ciezko mi wytrzymac a co dopiero dwa..taka juz jestem niecierpliwa. Szkoda tylko ze ona sporo bierze za wizyte, nie zwraca mi sie calosc z ss i mutuelle. Ale dla widoku malenstwa warto

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[ktoregos_dnia]

Poczytałam trochę wątek mamuś wrześniowych i wysiadam

[kallina_2014]

Darka alejakie namieszanie w papierach? Nikt Ci nigdzie nie odnotuje Sadu Pracy, no co Ty!

[misia880]

Napisane przez ktoregos_dnia

Poczytałam trochę wątek mamuś wrześniowych i wysiadam

Ja nie czytam :p a juz tym bardziej relacji z porodow. Kazdy jest inny, nie ma co sie nastawiac ani nic. Ja slucham zaufanej poloznej, dostalam od niej namiar tez na dobra polozna i mam zamiar wydac kase na prywatna polozna na porod i jestem dobrej mysli

[ktoregos_dnia]

Napisane przez misia880

Ja nie czytam :p a juz tym bardziej relacji z porodow.

Ja juz też przestaję



Nad położną się zastanawiam, ale cały czas nie rozumiem jak to technicznie wygląda. Wpuszczają obcą kobietę, którą opłacam na porodówkę? Czy to musi być położna ze szpitala, w którym będę rodzić? Bo jakieś to dla mnie niejasne..

[kallina_2014]

Mira mnie tez czasami lekko boli brzuch w okolicy pepka. A nie bierzesz zadnych preparatow z zelazem? Od zelaza mnie boli.

[ktoregos_dnia]

Mam takiego lenia dzisiaj, że szok. Od 6.00 rano czytam książkę, z przerwą na obiad i spacer z psem absolutnie nic więcej nie zrobiłam i całkiem mi z tym dobrze

[mira81]

Napisane przez kallina_2014

Mira mnie tez czasami lekko boli brzuch w okolicy pepka. A nie bierzesz zadnych preparatow z zelazem? Od zelaza mnie boli.

Nie, oprocz kwasu foliowego i progesteronu nic na razie nie biore.

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[misia880]

Musi byc polozna ze szpitala w ktorwm chcesz rodzic. Ale ty ja wybierasz i jest z Toba caly porod

[moooniaaaa]

Napisane przez cloche

Z tymi waszymi l4 nie to, że nie rozumiem i że mając okazję i niezbyt ciekawe środowisko w pracy bym nie skorzystała ale to pisanie, że dobrze, że l4, bo teraz takie kiepskie samopoczucie. .. no cóż. Ja teraz mam zwolnienie na 1.5 tygodnia z powodu silnych wymiotów, nie wyrabiałam siedzieć w pracy i latać tam do kibla modląc się po drodze żeby zdążyć. Ale do końca zwolnienia lekarskiego liczę na poprawę i potem powrót do pracy. Czy któraś z Was myśli o tym, żeby to l4 brać tylko w razie faktycznej potrzeby? Znaczy się jak dolegliwości ustąpią, to nie będzie oczekiwać kolejnego l4, tylko wróci do pracy? Z kolei spotkałam się też z opowieściami, że pracodawcy w polsce często sami wolą takiej ciężarnej się "pozbyc" przez l4, żeby już nie zawadzała bo i tak jest ryzyko, że częściej będzie na zwolnieniu... no ale w Niemczech czegoś takiego się nie praktykuje, wiec tak ogólnie chciałam rzucić temat i spytać, jak wy i wasi pracodawcy to widzicie.
(A tak w ogóle to niedobrze mi jak się ruszam i próbuję jeść mało a częściej i leżę między posiłkami jak tylko synek pozwoli... I jako że spać nie mogę, to próbuję czytać, a wy jak na złość w weekendy mało piszecie )

Ja mam zamiar brać jeśli będzie potrzeba. A jeśli będę się dobrze czuła to pójdę w grudniu już do porodu bo po pierwsze pracuję w aptece, więc największy sezon przeziębień chcę ominąć, a po drugie brzuch mi już pewnie urośnie i fizycznie nie będę tak wydajna. Ale to też zależy kiedy szefowa znajdzie zastępstwo za nas (koleżanka też w ciąży na podobnym etapie co ja, więc pewnie odejdziemy na zwolnienie razem).

Napisane przez Darkanddark

Ostatnio wszystko mnie doprowadza do płaczu. Facet ma już mnie dość :-D a ja od dwóch tygodni mam zdecydowany spadek samopoczucia.. A może to normalne?

Wypij melisę, a tabletki sobie daruj. One magicznie nie zmienią Twojego humoru, tym bardziej, że hormony plus problemy z pracą w tym nie pomagają i masz prawo mieć spadek formy. Ciesz się, że masz wsparcie w bliskich

Napisane przez nessea

Moim zdaniem kazdy powinien robic tak jak czuje, i w zaleznosci od mozliwosci. W poprzedniej ciazy w ogole nie bylam na zwolnieniu (pomijajac pobyty w szpitalu) a na macierzynski poszlam dopiero miesiac przed wyznaczona data porodu. Teraz jednak jest inaczej. Nie pracuje, ale nawet gdybym pracowala, poszlabym pewnie na zwolnienie, z powodu wysokiego cisnienia, ktore mimo aspiryne nie chce byc normalne. Uwazam ze w ciazy posiadanie skrupolow z powodu zwolnienia, to lekka przesada. Dbamy nie tylko o siebie ale i o nasze dzieciatka. Zapewne ile osob, tyle opinii na ten temat

A u mnie niestety cisnienie wczoraj spasc nie chcialo (150/100 puls 111) i pojechalam na pogotowie. Tam sprawdzili czy z dzidzia wszystko ok, no i na szczescie wszystko super. Tak jak na poprzednim usg dzidzia spala, tak tym razem fikala koziolki, ze az chyba wszystkie dolegliwosci mi minely ja na nia patrzylam Jutro ide do lekarza rodzinnego moze mi przepisze inne leki.
Dziewczyny ktore sa po cesarce - mam pytanie. Czy mozliwe jest zebym odczuwala ruchy dzieciatka juz w 13t4d ? Mam wrazliwe miejsce wokol blizny po cc, moze w srodku tez? Jestem pewna ze czuje Maluszka, ale nie spodziwalabym sie ze nastapi to tak wczesnie.

A lekarz nie zalecił Ci innych leków? Aspiryna nie obniża przecież ciśnienia.

[Darkanddark]

Napisane przez kallina_2014

Darka alejakie namieszanie w papierach? Nikt Ci nigdzie nie odnotuje Sadu Pracy, no co Ty!

No jak to jak.. Przecież na świadectwie pracy jasno jest napisane że to zwolnienie bez wypowiedzenia w trybie natychmiastowym, z artykułu 52 kodeksu pracy bla bla.. Na każdej rozmowie będę się tłumaczyć, że zostałam niesprawiedliwie zwolniona i będę opowiadać story of my life? :-D bo wiesz, ludziom dyscyplinarka kojarzy się z kimś kto jest złodziejem albo oszustem

Napisane przez moooniaaaa

Wypij melisę, a tabletki sobie daruj. One magicznie nie zmienią Twojego humoru, tym bardziej, że hormony plus problemy z pracą w tym nie pomagają i masz prawo mieć spadek formy. Ciesz się, że masz wsparcie w bliskich
A lekarz nie zalecił Ci innych leków? Aspiryna nie obniża przecież ciśnienia.

Uff Dzięki, pewnie masz rację.. Zwyczajnie mi odwala :-D kupiłam sobie pycha herbatę w biedronce w promocji - o smaku Szarlotki z cynamonem! Jest super!

Dopisalabys mnie do początku wątku? Podobno Ty tu rzadzisz hihi. Nie wiem co tam potrzebujesz wiedzieć, ale jestem Julia, 24l, termin mam póki co na 17.03

Jak tam wieczór ciężarówki? :-P ja chlopu na kolacje turlam pizze.. Niech ma.. B-)

[ktoregos_dnia]

Napisane przez Darkanddark

Jak tam wieczór ciężarówki? :-P ja chlopu na kolacje turlam pizze.. Niech ma.. B-)

To turlnij i mi



Chyba skończę na tostach

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez misia880

Musi byc polozna ze szpitala w ktorwm chcesz rodzic. Ale ty ja wybierasz i jest z Toba caly porod

A to muszę najpierw wiedzieć gdzie będę rodzić.. Póki co nie mam pojęcia.

[kallina_2014]

Darka ok, ja Cie zle zrozumialam, myślałam, ze boisz się isc do Sadu, bo boisz się, ze to Ci wpisza w papiery.

Po rozprawie pewnie to świadectwo będzie już nieważne.

[201610051940]

Mnie w nocy łapie skurcz zaczyna się w nodze w udzie a kończy się nad pepkiem mówiłam lekarzowi ale powiedział ze to nic takiego

Ja dziś gotowalam pulpety w sosie pomidorowym na kilka dni. A na obiad byliśmy u rodziców bo nam się nie chciało nic robic:-D

[Bonku]

Ten profil na facebooku nazywa sie 'sto powodow do szycia'



Ja tez planuje wziac polozna dlatego ze moj lekarz prowadzacy nie pracuje na poloznictwie w szptalu w ktorym chce rodzic zawsze to lepiej z kimś kto bardziej pomoże i nie czeka aż porod sam sie rozwinie, chodzę na nfz dlatego te pieniadze zamiasst wizyt wole przeznaczyć na kogoś kto mi sie naprawde przyda

[fjolek]

ja dzisiaj tez lenistwo caly dzien na biezaco czytam co piszecie ale w ogole mi sie nie chcialo udzielac .. ogladam tv, gram w gierki , troche spalam, na kolacje sobie zarzyczyłam placki ziemniaczane wiec biedny moj robil a ja nienawidze trzec ziemniakow ,

ja narazie nie zaluje ze poszlam na l4 , po macierzynskim i tak bede musiala zmienic prace bo nie bede dojezdzac 4 godzin dziennie, pozatym teraz idzie jesien chorobska ludzie roznosic beda, busy męczą, wszystko przemawialo za tym zeby wziasc l4 nie bylo ani jednej rzeczy ktora mnie trzymala w pracy