Mamusie grudniowe 2015 cz.6

[Ani_qa]

Napisane przez syylwuska

Ale fajnie macie z tymi meblami, ja też już bym chciała,mieć miejsce, to bym się zabrała za pranie i układanie

O jakie śliczne gdzie robiliście zakupy?

A mnie niespodziewanie odwiedziła dzisiaj mama, fajnie, bo rzadko u mnie bywa i sobie trochę pogadalydsmy
Potem wstał Tz, jedliśmy obiad i trochę odpoczywam, bo od wstania z łóżka kluje mnie w lewym boku, więc najwygodniej mi lezec.
Tz jedzie zaraz na imprezę, więc znowu mam wieczór z serialem, ale dobrze ze jesteście jeszcze Wy

Właśnie montują szafę i mam taki syf, że oczy bolą :/

Dziękuję w Textil Markecie tradycyjnie

Mnie też dziś mama odwiedziła, a dawno jej nie było. I przywiozla mi pyszne czekoladowe rogaliki z ciasta francuskiego

Ja mam ostatnio takie jakby kłucie jajnika, ale z prawej strony zwykle. Byłam na USG więc się tym nie martwię

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez czubasek20

I dzis bylam zrobic raban w szkole o wlosowych lokatorow. Pani mowi ze juz byly zgloszenia w zerowce. Moje dziecko chodzi do przedszkola ktore ma wejscie razem z podstawowka i dzieci sie widuja na korytarzu itp.
Maja zrobic zebranie w trybie pilnym.

Mam nadzieje ze wszyscy podejda do tematu powaznie bo wydalam juz stowe na srodki, a od rana nic tylko piore, odkurzam i myje podlogi.

Dobrze zrobiłaś! Mam nadzieję, że szybko zareagują!

Napisane przez halwaya

Moj tz podczas porodu przysnal ale tak to cieszę sie, ze byl ze mna.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[mujer]

Napisane przez halwaya

Mujer - do domowego nauczania mnie też kilka czynników przekonuje.. tylko moja ciągnie do dzieci - aż mi żal czasami, że juz nie chodzi do przedszkola eh.. i ja jestem zbyt leniwa i zbyt niecierpliwa, by ja sama uczyc

My raczej myśleliśmy o jakiejś alternatywnej szkole. Tzn. że rodzice, którzy nie chcą posyłać do zwykłej szkoły grupują się i tworzą swoje mikroszkoły. Wtedy po pierwsze jest więcej "nauczycieli" i tym samym większa wiedza i róznorodność, a dwa, że są rówieśnicy Takie szkoły już się pojawiają, podejrzewam, że z czasem się to rozwinie.

[Koritsi_a]

Na tvp2 idzie ten dokument o wcześniakach jakby któraś chciała obejrzeć



Edit widzę ze Aniqa mnie uprzedziła

[rudaska]

Napisane przez mujer

Co do TŻ, to ja swojego nie chcę brać dlatego, że jestem kaszalotem, a kaszalot w trakcie porodu nie wygląda tak ładnie jak te panie na jutubie (Niektóre to nawet rumienców nie nabywają ;D) I ogólnie ja się wstydzę tego typu akcji, bo nie jestem taka otwarta, żeby z gołym tyłkiem popierniczać gdziekolwiek. Natomiast ogólnie jestem zdania, że żaden TŻ nie powinien spieprzać z porodu. A co, jak któremuś nawali coś kiedyś we flakach i będzie trzeba, żeby np. małżonka pielęgnowała, to też winna stać tyłem i tylko trzymać za rękę? :P
Nie mam wyrozumiałości w temacie, przyznaję się I nie mam litości dla mdlejących facetów

Mój tż nie mdleje ani nie spieprza od porodu, po prostu nie uważam że jest niezbędny. Doświadczona położna jest bardziej pomocna. A co do porównania porodu do opieki to cię poniosło, dla mnie to dwie różne sprawy, tym bardziej że trochę już mamy za sobą.

Napisane przez benita84

mój tż to samo podejście dlatego nie był przy pierwszym porodzie nawet jak położna pytała czy wołać na przecięcie pępowiny to powiedział że nie ma potrzeby no ale mi się też wydaje że jak by był to bym się bardziej rozklejała a tak raz dwa i po sprawie

no ja podobnie jak twój tż nie rozumiem fenomenu mocowania się z nożyczkami nad pępowiną

[Koritsi_a]

Ja zawsze chciałam mieć TŻ przy porodzie. On na poczatku nie chciał ale kolega go przekonał że kobieta potrzebuje pomocy w czasie porodu i póki byłam na porodówce to był dzielnie ze mną i mocno wspierał.



Masakra oglądam ten dokument i mi sie łzy cisną do oczu takie maluszki z tymi rurkami w inkubatorach...

[mujer]

Napisane przez rudaska

Mój tż nie mdleje ani nie spieprza od porodu, po prostu nie uważam że jest niezbędny. Doświadczona położna jest bardziej pomocna. A co do porównania porodu do opieki to cię poniosło, dla mnie to dwie różne sprawy, tym bardziej że trochę już mamy za sobą.


no ja podobnie jak twój tż nie rozumiem fenomenu mocowania się z nożyczkami nad pępowiną

Personalnie tego nie odbieraj Bez urazy. To globalna tyrada o facetach, bo wielu robi uniki.
Jak dla mnie poród to też jest opieka jednak, bo jedna strona jest w specyficznym stanie, a druga pomaga. Jeśli któreś zachoruje, to też poniekąd leczy lekarz czy specjalista jakiś, a mąż/żona/partner tylko jakoś tam pomaga. Pomoc może być różna zresztą, zależy co kto może i co kto potrzebuje. Jeśli nie potrzebny Ci przy porodzie TŻ, bo nie chcesz, to git i super. Jeśli nie ma go, bo poród brzydko wygląda, to nie uważam, że to fajne Ot tyle wniosków z moich wniosków

Sama porody uważam za obrzydliwe i mnie żaden cud narodzin nie bierze. Fizjologię ludzką także postrzegam raczej z niechęcią. Z przykrością się na nią godzę, bo co mi pozostaje Wolałabym nie sikać i zawsze pachnieć fiołkami W całości akcji porodowej to ta obleśność i brak intymności mi wadzi najbardziej. Toteż rozumiem, że ktoś może tego chcieć uniknąć, ja bym chętnie uniknęła

[0enedue]

Lobo leż leż !!!

Kurde nie wiem czemu ja nie mogłam dać tej cytryny do tej glukozy

Zbieram się do gina trzymajcie kciuki za ta glukozę

[Ani_qa]

Napisane przez 0enedue

Lobo leż leż !!!

Kurde nie wiem czemu ja nie mogłam dać tej cytryny do tej glukozy

Zbieram się do gina trzymajcie kciuki za ta glukozę

Ja też się wzruszyłam już na początku oglądania...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[czubasek20]

Tez ogladam ten dokument ale jakos mnie nie rusza na razie...

[andriuszka77]

Napisane przez mujer

W całości akcji porodowej to ta obleśność i brak intymności mi wadzi najbardziej.

dokładnie, tłum obcych ludzi oglądający Cię z boków, z tyłu, przodu i od środka nic fajnego, nic przyjemnego

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez 0enedue

Lobo leż leż !!!

Kurde nie wiem czemu ja nie mogłam dać tej cytryny do tej glukozy

Zbieram się do gina trzymajcie kciuki za ta glukozę

Ja też nie mogłam dodać cytryny, zabrobily mi laborantki, mówiły że cytryna fałszuje wynik badania. Piłam samą glukozę i to w stężeniu dużo większym niż w zaleceniach. Laborantka rozpuściła mi w małym kubku, tam na pewno nie było 300 ml. Jeszcze grudki musiałam rozpuścić bo tyle tego było. Ale jakoś poszło.

Powodzenia z wynikami.

[rudaska]

Napisane przez mujer

Personalnie tego nie odbieraj Bez urazy. To globalna tyrada o facetach, bo wielu robi uniki.
Jak dla mnie poród to też jest opieka jednak, bo jedna strona jest w specyficznym stanie, a druga pomaga. Jeśli któreś zachoruje, to też poniekąd leczy lekarz czy specjalista jakiś, a mąż/żona/partner tylko jakoś tam pomaga. Pomoc może być różna zresztą, zależy co kto może i co kto potrzebuje. Jeśli nie potrzebny Ci przy porodzie TŻ, bo nie chcesz, to git i super. Jeśli nie ma go, bo poród brzydko wygląda, to nie uważam, że to fajne Ot tyle wniosków z moich wniosków

Sama porody uważam za obrzydliwe i mnie żaden cud narodzin nie bierze. Fizjologię ludzką także postrzegam raczej z niechęcią. Z przykrością się na nią godzę, bo co mi pozostaje Wolałabym nie sikać i zawsze pachnieć fiołkami W całości akcji porodowej to ta obleśność i brak intymności mi wadzi najbardziej. Toteż rozumiem, że ktoś może tego chcieć uniknąć, ja bym chętnie uniknęła

Nie odbieram tego personalnie, poprostu widziałam jak tż opiekował się chociażby ojcem i dla mnie to nadal dwie różne rzeczy. Bo podejście do porodu kobiety która przez 9 miesięcy nosi i czuje dziecko, a podejście faceta, który może sobie co najwyżej dużo wyobrazać, jest różne, poza tym dochodzą emocje itd.

Napisane przez czubasek20

I dzis bylam zrobic raban w szkole o wlosowych lokatorow. Pani mowi ze juz byly zgloszenia w zerowce. Moje dziecko chodzi do przedszkola ktore ma wejscie razem z podstawowka i dzieci sie widuja na korytarzu itp.
Maja zrobic zebranie w trybie pilnym.

Mam nadzieje ze wszyscy podejdą do tematu poważnie bo wydalam juz stowe na srodki, a od rana nic tylko piorę, odkurzam i myje podlogi.

Początek roku i już taki kłopot . Oby rodzice się ogarnęli, bo przez niedopatrzenie możecie mieć niezły kocioł
Też zaczęłam oglądać TVP2

[andriuszka77]

http://vod.tvp.pl/audycje/publicysty...odc-1/21545329

Ten dokument jest online w necie jak ktoś nie zdążył a chce zobaczyć.

[czubasek20]

Ehh dobra, juz rycze przy ogladaniu...

[rudaska]

Napisane przez czubasek20

Ehh dobra, juz rycze przy ogladaniu...

czubasek to teraz się rozwesel, żeby Wojtuś poczuł że wszystko ok

[syylwuska]

Napisane przez dorosea

Na badanie glukozy trzeba mieć skierowanie ?

Ja płacę za badania ale nie miałam żadnej recepty, glukoza kosztowała 14 zl.

Napisane przez 0enedue

Przyszła mi paczka od Robika

Napisane przez 0enedue

I jeszcze ostatnie zakupy mamy

Ale slicznosci :Love:

Napisane przez Ani_qa

Jakie piękne!

Powiem Ci, że mam, ale aż do roczku
A na te małe rozmiary na początek to mam średnio po 10 sztuk- jedynie body z dr mam 17 szt. Także mam takie niezbędne minimum
Ale może się wydawać, że jest tego masa bo pokazywałam Wam wszystko co kupiłam

Mi się wydaje, ze po 10 ubranek z każdego rodzaju to też już jest dużo, ja wszystkiego nie mam, a niektóre mam więcej, ale zawsze będzie można jeszcze dokupić, albo ktoś przyniesie

Napisane przez mervie

od mojej apki dostałam potwierdzenie, że kalafior jest
Załącznik 6051972

Hehe niezłe

Napisane przez andriuszka77

Nie ma lekko uodporniłam się trochę i nauczyłam tolerować niektóre zachowania, 4 lata liceum na stancjach i 5 lat w akademiku robi swoje hehe

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------



To rozczaruj ją Ty nie jesteś gruba, jesteś w ciąży Zaraz urodzisz, reszta kg spadnie i znowu za kilka mscy będziesz taka jak byłaś
a ona niech już się bierze za siebie a nie się śmieje z ciężarnej. Swoją drogą, cholernie niemiło tak kogoś potraktować.

No niby ona to żartem powiedziała, ale prawie za każdym razem pyta ile przytylam, wiec myślę, że żart to tylko przykrywka, a ona po prostu jest zazdrosna, bo ile razy można o to pytac? Nie przejmuje się tym, tylko czasami jestem w stanie przewidzieć o co mnie zapyta i wiedziałam, że skomentuje to, ze niedużo do jej wagi mi brakuje.

Napisane przez halwaya

Wróciłam z miasta obladowana jak wielblad, bo kupilam dziecku (starszemu) kołdrę i poduszki i prześcieradło do nowego łóżka plus kupilam sobie buty na jesień/zimę, bo stwierdzialam z pokorą, że w butach na obcasie nie dam rady

Byłam oglądać przedszzkole też.. mam mieszane uczucia.. to cos innego niż do czego jestem przyzwyczajona

Napisane przez halwaya

Aniqa nie ma obiadów - dzieci przynoszą swój lunch z domu, nie ma kapci - latają w butach.. nie ma swobodnego stroju - muszą w uniformach chodzić, bo to przedszkole przy szkole.

O to niezłe zakupy zrobiłaś

Szkoda z tym jedzeniem, bo jednak dobrze, jak nawet dziecko coś pogrzebie w tym ciepłym posiłku, no i w kapciach też raczej byłoby wygodniej ;/ ale zobaczysz jeszcze jak to wszystko w trakcie będzie wyglądało, może Małej bedzie się bardzo podobało

Napisane przez mujer

Ta obleśna glukoza tak mnie zamuliła, że nawet na owoce nie mogę dziś patrzeć, bo mnie mdli. Za to wchrzaniłam tyle masła i zwłok krowy, że chyba mi się żelazo przedawkuje lata chwila
Albo raczej po prostu tyłek mi jeszcze bardziej urośnie

Chyba powinnam zacząć afirmować, że jedzenie to obrzydliwa rzecz i z chwilą porodu, może być, że na wskutek porodowej traumy zanika mi apetyt, zwłaszcza na masło...

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------



Tam sobie trzeba chyba wybrać położną, to taki warunek... Tylko mi ten link właśnie nie działa, kura wodna...
A z Tobą się już ktoś kontaktował w tej sprawie?

Bo ja się wpisałam na wszystko co możliwe, a cso

Mam to samo, nawet nie mogę myśleć dzisiaj o slodkim, bo ten lukier mi się przypomina ;/

Napisane przez Ani_qa

Ja też chcę żeby mąż był przy porodzie i On sam też chce, więc się cieszę
A to, że będę wyglądać okropnie itd.mnie nie rusza i jego też.
Na tym polega życie we dwoje moim zdaniem, że nie wszystko zawsze wygląda idealnie

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Pięknie to ujelas i jestem tego samego zdania, jeśli u mnie będzie sn, to Tz będzie ze mna, ja z kolei nie wyobrażam sobie, ze mogłoby go nie byc, bo to przy nim będę czuła się bezpiecznie, a to ze bede wyglądała niewyjsciowo, no cóż czasem tak bywa, widział mnie już w różnym stanie i skoro jesteśmy małżeństwem to nie tylko ładnie ubrani i pachnący, ale na dobre i złe



O Boże byłam w toalecie i nie mogłam wyjść, tak zaczęło mnie ciągnąć mocno w dole, ze nie byłam w stanie podnieść nogi, Tz już prawie wychodził i go zawolalam, że wyjść nie mogę, normalnie nie mogłam się ruszyć, jak paraliż, wystraszylam się co to mogło byc? Aż się boję, powiedział, że on nigdzie nie jedzie, ale jak leżę czy siedzę jest ok, więc go wygonilam, najwyżej bede do niego dzwoniła... może to jednorazowy epizod taki, tylko co to bylo?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

O też włączę, bo jeszcze nie oglądałam Ale czy to dobry pomysl?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[dorosea]

Napisane przez Ani_qa

Za chwilę będzie na TVP2 Moje 600g szczęścia

Więcej tego nie oglądam

Napisane przez syylwuska

Ja płacę za badania ale nie miałam żadnej recepty, glukoza kosztowała 14 zl.

chodzisz prywatnie do gina ?

[czubasek20]

rudaska moj starszak mnie rozczulil na maksa.

Ogladala ze mna ten dokument i w pewnym momencie tuli sie do brzuszka, caluje j z tekstem ,, teskni mi sie za Wojtusiem mamusiu . Kiedy on wyjdzie ?"

[andriuszka77]

Napisane przez syylwuska

[/COLOR]O też włączę, bo jeszcze nie oglądałam Ale czy to dobry pomysl?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Właczyłam, ale po 10 miutach wyłączyłam, nie mogę oglądać teraz takich dokumentów, zioną smutkiem i strachem, a to nie dla mnie teraz, nie będę stresować siebie i dziecka.

[ogolnie]

Napisane przez mujer

Sama porody uważam za obrzydliwe i mnie żaden cud narodzin nie bierze.

Mnie w sumie też Ot, rodzi się nowy członek rodziny, którego państwo obciąża długiem od pierwszych sekund życia
Tak samo nigdy nie rozumiałam fenomenu "pierwszego razu". Dla mnie było to dość normalne, wiadomo trochę nieporadnie do tematu podeszłam, ale ogólnie żadne większe przeżycia mną nie targnęły. Może i pobeczę się na porodówce, nie mam pojęcia, ale póki co traktuję to wszystko po "ludzkiemu" Nie wiem jak to powiedzieć, ale może tak, jak powiedziała to moja koleżanka z pracy (która de facto też nie cackała się z ciążą i dzieckiem) na pytanie jak traktuje swoje dziecko: "Jak człowieka"


Powróciłam, nastawilam kolejne pranko dziecia i wyprasowałam wczorajsze. Ciekawostka: krowom na pieluszce flanelowej z Pepco przy prasowaniu rozmyły sie oczy Nie wiem o co kaman, ale się zdziwiłam.

[_karmazynova_]

Lobo leż i odpoczywaj

Mujer i sylwuska gratuluje wytrzymania glukozy

Ogolnie współczuje, że Ci się nie udało. Trzymam kciuki, żeby za drugim razem organizm jej nie zwrócił i dzielnie wytrzymał

Trzymam kciuki za dobre wyniki glukozy!

0enedue super, że wróciłaś

Dziewczyny super ciuszki

U mnie dziś zamontowali część szafy - jutro mają skończyć, więc jutro zamówię resztę ciepłych rzeczy dla małego

Dziś zamówiłam takie literki z wzoru nr 6. http://allegro.pl/literki-litery-3d-...650160552.html Tak mi się spodobały, że stwierdziłam, że muszę je mieć

Napisane przez Ani_qa

Właśnie montują szafę i mam taki syf, że oczy bolą :/

Dziękuję w Textil Markecie tradycyjnie

Mnie też dziś mama odwiedziła, a dawno jej nie było. I przywiozla mi pyszne czekoladowe rogaliki z ciasta francuskiego

Ja mam ostatnio takie jakby kłucie jajnika, ale z prawej strony zwykle. Byłam na USG więc się tym nie martwię

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------


Dobrze zrobiłaś! Mam nadzieję, że szybko zareagują!



Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Witaj w klubie, u mnie dziś też montowali szafę i nie skończyli jeszcze bo zabrakło parę rzeczy ... Panowie starali się sprzątać, bym ja za dużo nie musiała, ale i tak jutro czeka mnie sprzątanie...

Napisane przez Koritsi_a

Na tvp2 idzie ten dokument o wcześniakach jakby któraś chciała obejrzeć



Edit widzę ze Aniqa mnie uprzedziła

Nie mogę takich rzeczy oglądać... nawet nie próbuje. Ostatnio łzy mi popłynęły na końcówce " Seksu w wielkim mieście" () a co dopiero na takim dokumencie ...

Napisane przez 0enedue

Lobo leż leż !!!

Kurde nie wiem czemu ja nie mogłam dać tej cytryny do tej glukozy

Zbieram się do gina trzymajcie kciuki za ta glukozę

halwaya Eva na pewno da sobie radę w przedszkolu będzie płynnie śmigać 2 językami

Wszy w przedszkolu ... o masakra... Ludzie nie myją swoich dzieci?

[andriuszka77]

Napisane przez syylwuska

Ja płacę za badania ale nie miałam żadnej recepty, glukoza kosztowała 14 zl.

No niby ona to żartem powiedziała, ale prawie za każdym razem pyta ile przytylam, wiec myślę, że żart to tylko przykrywka, a ona po prostu jest zazdrosna, bo ile razy można o to pytac? Nie przejmuje się tym, tylko czasami jestem w stanie przewidzieć o co mnie zapyta i wiedziałam, że skomentuje to, ze niedużo do jej wagi mi brakuje.

Co do glukozy ja robię wszystkie badania prywatnie, bo do gina chodzę prywatnie i wtedy nie ma żadnych ulg. A na NFZ się nie mogłam dopchać więc 9zł x 3 kłucia = 27 zł koszt badania na obciążenie glukozą + 5 zł koszt glukozy która musiałam kupić w aptece.


Co do żartów i pytań, nietaktowna ta dziewczyna. Lepiej niech zapyta czy dziecko zdrowe, a nie o wagę. Wiadomo że w ciąży sie przytyje, więc cieszyć się bo ktoś przytył w ciąży? yyyyy
Nie lubię takich podtekstowych niby to żartobliwych tekstów. Wpółczuje Ci że musisz ją znosić.

[ogolnie]

A ja jestem zła na tą glukoze, zapłacilam od razu za dwa pobrania a zrobili mi jedno W środę będę mądrzejsza i zapłace tylko za jedno, a najwyzej przy odbiorze wyników zapłace za drugie jesli bedzie.
Dzis chciała mnie laborantka oszukac, bo powtarzalam tez toxo i mi policzyła 30 zł za duzo, ale sie spostrzegłam, ze na cenniku widzialam inaczej niz mówi. głupia sie kłócila i musiała spojrzec zeby mi racje przyznac.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Koritsi ja też mam czasem takie trzęsienia w brzuchu.
W szczególności jak siedzę, np. teraz. Mój dzieć woli jak leżę na plecach, wtedy się lubi pokazać.

[andriuszka77]

Napisane przez ogolnie

A ja jestem zła na tą glukoze, zapłacilam od razu za dwa pobrania a zrobili mi jedno W środę będę mądrzejsza i zapłace tylko za jedno, a najwyzej przy odbiorze wyników zapłace za drugie jesli bedzie.
Dzis chciała mnie laborantka oszukac, bo powtarzalam tez toxo i mi policzyła 30 zł za duzo, ale sie spostrzegłam, ze na cenniku widzialam inaczej niz mówi. głupia sie kłócila i musiała spojrzec zeby mi racje przyznac.

O widzisz, trzeba się pilnować, oszukują w sklepach, coraz częściej to widzę. Wydają za mało reszty. Staram się pilnować, bo naprawdę to robi się nagminne.

[ogolnie]

drogo wychodzi wam ta glukoza, ja za jedno kłucie 5 zł, czyli 10 zł za dwa kłucia i 5 zł glukoza, czyli razem 15. no dobra, wyjdzie mi wiecej jesli liczyc środową powtórke

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez andriuszka77

O widzisz, trzeba się pilnować, oszukują w sklepach, coraz częściej to widzę. Wydają za mało reszty. Staram się pilnować, bo naprawdę to robi się nagminne.

Dlatego ja zawsze albo płacę kartą albo mam mnóstwo drobnych zeby odliczone dać. A co do pozycji nieistniejących w torbie a są na rachunku to się nie wypowiadam. W biedronce taka jedna pani pracowała u nas, zawsze coś "od siebie" dodawała, teraz juz chyba nie pracuje bo masa ludzi była to zgłaszac. w tym ja dwa razy, bo doliczyła mi raz 3 chleby (wcale nie kupowałam) a drugi raz makaron.

[_karmazynova_]

Napisane przez czubasek20

rudaska moj starszak mnie rozczulil na maksa.

Ogladala ze mna ten dokument i w pewnym momencie tuli sie do brzuszka, caluje j z tekstem ,, teskni mi sie za Wojtusiem mamusiu . Kiedy on wyjdzie ?"

Napisane przez syylwuska

Ja płacę za badania ale nie miałam żadnej recepty, glukoza kosztowała 14 zl.



Ale slicznosci :Love:



Mi się wydaje, ze po 10 ubranek z każdego rodzaju to też już jest dużo, ja wszystkiego nie mam, a niektóre mam więcej, ale zawsze będzie można jeszcze dokupić, albo ktoś przyniesie

Hehe niezłe



No niby ona to żartem powiedziała, ale prawie za każdym razem pyta ile przytylam, wiec myślę, że żart to tylko przykrywka, a ona po prostu jest zazdrosna, bo ile razy można o to pytac? Nie przejmuje się tym, tylko czasami jestem w stanie przewidzieć o co mnie zapyta i wiedziałam, że skomentuje to, ze niedużo do jej wagi mi brakuje.



O to niezłe zakupy zrobiłaś

Szkoda z tym jedzeniem, bo jednak dobrze, jak nawet dziecko coś pogrzebie w tym ciepłym posiłku, no i w kapciach też raczej byłoby wygodniej ;/ ale zobaczysz jeszcze jak to wszystko w trakcie będzie wyglądało, może Małej bedzie się bardzo podobało



Mam to samo, nawet nie mogę myśleć dzisiaj o slodkim, bo ten lukier mi się przypomina ;/



Pięknie to ujelas i jestem tego samego zdania, jeśli u mnie będzie sn, to Tz będzie ze mna, ja z kolei nie wyobrażam sobie, ze mogłoby go nie byc, bo to przy nim będę czuła się bezpiecznie, a to ze bede wyglądała niewyjsciowo, no cóż czasem tak bywa, widział mnie już w różnym stanie i skoro jesteśmy małżeństwem to nie tylko ładnie ubrani i pachnący, ale na dobre i złe



O Boże byłam w toalecie i nie mogłam wyjść, tak zaczęło mnie ciągnąć mocno w dole, ze nie byłam w stanie podnieść nogi, Tz już prawie wychodził i go zawolalam, że wyjść nie mogę, normalnie nie mogłam się ruszyć, jak paraliż, wystraszylam się co to mogło byc? Aż się boję, powiedział, że on nigdzie nie jedzie, ale jak leżę czy siedzę jest ok, więc go wygonilam, najwyżej bede do niego dzwoniła... może to jednorazowy epizod taki, tylko co to bylo?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

O też włączę, bo jeszcze nie oglądałam Ale czy to dobry pomysl?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Super napisane. Mój TŻ będzie przy mnie jeżeli będzie poród SN, by mnie wesprzeć psychicznie i dbać o moje i małego bezpieczeństwo. Niech walczy o moje prawa, gdy ja nie będę w stanie

Co d tego bólu, to ja miałam kiedyś taki na dole w pachwinie, ale możliwe, że przez to, że za szybko wstałam. Od razu usiadłam znowu, bo nie mogłam się ruszyć..

[andriuszka77]

Napisane przez ogolnie

drogo wychodzi wam ta glukoza, ja za jedno kłucie 5 zł, czyli 10 zł za dwa kłucia i 5 zł glukoza, czyli razem 15. no dobra, wyjdzie mi wiecej jesli liczyc środową powtórke

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------


Dlatego ja zawsze albo płacę kartą albo mam mnóstwo drobnych zeby odliczone dać. A co do pozycji nieistniejących w torbie a są na rachunku to się nie wypowiadam. W biedronce taka jedna pani pracowała u nas, zawsze coś "od siebie" dodawała, teraz juz chyba nie pracuje bo masa ludzi była to zgłaszac. w tym ja dwa razy, bo doliczyła mi raz 3 chleby (wcale nie kupowałam) a drugi raz makaron.

To masz 2 klucia tylko? Ja miałam na czczo, po 1 h, potem po 2 h.

No też staram się płacić kartą, ale jak już gotówka płacę to staram się spoglądać na paragon i resztę.

Poza tym w Biedrze np. są produkty niby na gotowo odważone z ustaloną ceną, a jak kładę je na wagę, to tam są takie mega braki!!! Są niepodoważane często, ale kto to sprawdza nie? Zwróćcie uwagę.

[ogolnie]

Napisane przez andriuszka77

To masz 2 klucia tylko? Ja miałam na czczo, po 1 h, potem po 2 h.

No też staram się płacić kartą, ale jak już gotówka płacę to staram się spoglądać na paragon i resztę.

Poza tym w Biedrze np. są produkty niby na gotowo odważone z ustaloną ceną, a jak kładę je na wagę, to tam są takie mega braki!!! Są niepodoważane często, ale kto to sprawdza nie? Zwróćcie uwagę.

Tak, jedno na czczo a drugie po 2 h kłucie.
Ciekawe co powiedzą na mojego siniaka dzisiejszego zrobionego igłą jak pójdę w środę do innej przychodni.

[andriuszka77]

Napisane przez _karmazynova_

Super napisane. Mój TŻ będzie przy mnie jeżeli będzie poród SN, by mnie wesprzeć psychicznie i dbać o moje i małego bezpieczeństwo. Niech walczy o moje prawa, gdy ja nie będę w stanie

Co d tego bólu, to ja miałam kiedyś taki na dole w pachwinie, ale możliwe, że przez to, że za szybko wstałam. Od razu usiadłam znowu, bo nie mogłam się ruszyć..

Dokładnie, mój też ma być przy mnie i pilnować żeby dziecka nie podmienili

[_karmazynova_]

Napisane przez ogolnie

Tak, jedno na czczo a drugie po 2 h kłucie.
Ciekawe co powiedzą na mojego siniaka dzisiejszego zrobionego igłą jak pójdę w środę do innej przychodni.

Ja miałam 3 pobrania: na czczo, po godzinie i po dwóch. Tzn miałam 4 ukłucia, bo 2 na czczo. Pani wbiła mi się w prawej ręce w zrost w żyle, nie dość, że zabolało, to jeszcze krew nie płynęła. Czekałyśmy dłuższą chwilę -około 30 sekund i ledwo coś zleciało. Więc miałam ukłucie w lewą rękę. Ta lewa ręka po 3 ukłuciach wyglądała lepiej niż ta prawa po jednym ukłuciu..

[andriuszka77]

Napisane przez ogolnie

Tak, jedno na czczo a drugie po 2 h kłucie.
Ciekawe co powiedzą na mojego siniaka dzisiejszego zrobionego igłą jak pójdę w środę do innej przychodni.

A to inaczej jakoś, u nas 3 wyniki do krzywej cukrowej.

Siniaka? To też dopadła Cię jakaś rzeźniczka. Mnie jak 3 razy kluła to tak cholernie bolało, zero czucia, tylko jak rzeźnik tą igłę wbijała. Nawet mój mąż jak tam miał niedawno badania okresowe do pracy robione to mówił że tak ta baba igłą wali, że szok. Inne jakoś potrafia się wkłuć delikatnie, prawie bezboleśnie. Echh, i też miałam sińce jak narkomanka przez tydzień.