Mamusie grudniowe 2015 cz.6

[czubasek20]

Napisane przez kalusia87

Mój na pewno jest w poprzek bo czuję go z boku i koło pępka


Tylko że ja mam kompletnie zapchane zatoki i za cholerę nie chce to spłynąć

Kalusia sprobuj sobie wcierac amol w te miejsca zatokowe , u mnie jeszcze to sie sprawdzało
a jak inic nie pomoze to lepiej wziac antybiotyk bo z zatokami jest maskara :/

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

JA kupuje taki fotel, tzn cos w tym stylu
http://jysk.pl/salon-jadalnia/fotele...ra-ekologiczna

u mnie przy Hani sprawdził sie rewelacyjnie. Juz nawet nie chodziło o samo karmienie tylko o usypianie małej

[mujer]

Napisane przez sylwoha

Kalusia a probowalas plukania zatok? Potrzebujesz do tego spec butelki

Jala neti?
E nie, wystarczy dzbanuszek albo zwykła butelka, taka z dziobem. Nie polecam kupować tego: http://allegro.pl/zestaw-do-plukania...666186860.html Szkoda kasy, a ciężko to domyć, znacz, dużo pierniczenia się z myciem. Kupiłam i przestałam używać, bo widziałam, że w zakamarkach się robi syf, a rozkręcanie ciągle mnie wkurzało

Napisane przez dorosea

mam sporą wadę wzroku, jest ryzyko, ze przez duży wysiłek znów mi sie pogorszy

Tzn jaką?
Ja mam -4,5. Tzn aktualnie -3,75 bo mi się o dziwo, zmniejszyła. Głównie to zależy od ciśnienia, nie od samej wady. Jeśli masz powyżej 6, to co innego. Okulista decyduje.

Napisane przez kalusia87

Mój na pewno jest w poprzek bo czuję go z boku i koło pępka


Tylko że ja mam kompletnie zapchane zatoki i za cholerę nie chce to spłynąć

To nie wiem, czy jala neti da radę. Koleżanka się dobiła jak próbowała na siłę płukać. Nie wiem, czym rozmiękczyć, ale gdybyś płukała, to najpierw inhaluj, potem płucz, jak zaboli, nie płucz.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Mam niestrawność z przyczyn nieznanych :/ Nienawidzę moich flaków. Całą noc mnie męczyło, rano nadal czuję się jak zombie.
Do tego zaczęłam się stresować dosłownie już wszystkim. Z nerwicy kupiłam ręczniczki, których mi brakowało oraz zaraz idę się spłukać do Rossmanna. I to tyle kasy na ten miesiąć

Yh, od początku ciąży nijak się nie mogę zorganizować Jestem wściekła i sfrustrowana, no i mam masę roboty Na dodatek cały czas optymistycznie myślałam, że uda mi się uniknąć cc, a teraz wpadłam w schiz, że jednak nie

[kalusia87]

Napisane przez mujer

Jala neti?
E nie, wystarczy dzbanuszek albo zwykła butelka, taka z dziobem. Nie polecam kupować tego: http://allegro.pl/zestaw-do-plukania...666186860.html Szkoda kasy, a ciężko to domyć, znacz, dużo pierniczenia się z myciem. Kupiłam i przestałam używać, bo widziałam, że w zakamarkach się robi syf, a rozkręcanie ciągle mnie wkurzało



Tzn jaką?
Ja mam -4,5. Tzn aktualnie -3,75 bo mi się o dziwo, zmniejszyła. Głównie to zależy od ciśnienia, nie od samej wady. Jeśli masz powyżej 6, to co innego. Okulista decyduje.



To nie wiem, czy jala neti da radę. Koleżanka się dobiła jak próbowała na siłę płukać. Nie wiem, czym rozmiękczyć, ale gdybyś płukała, to najpierw inhaluj, potem płucz, jak zaboli, nie płucz.

A co wlać do tej butelki?

[dorosea]

Napisane przez mujer

Tzn jaką?
Ja mam -4,5. Tzn aktualnie -3,75 bo mi się o dziwo, zmniejszyła. Głównie to zależy od ciśnienia, nie od samej wady. Jeśli masz powyżej 6, to co innego. Okulista decyduje.

tej chwili mam po 6 i astygmatyzm, ale zaczynałam od 9, sporego zbieżnego zeza i astygmatyzmu.
Moja wada to pozostałości po zarażaniu gronkowcem złocisty w szpitalu prawdopodobnie

[mujer]

Napisane przez kalusia87

A co wlać do tej butelki?

Sól fizjologiczną. Roztwór też możesz zrobić sama.
Np. tu opis:
http://tipy.interia.pl/artykul_5104,...ubka-neti.html "jedną łyżeczkę soli na 500 ml wody - w ten sposób uzyskasz roztwór 0,9%."

Polecam sól morską, jeśli chcesz robić sama roztwór. Ale na początek lepiej kupić fizjologiczną.

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez dorosea

tej chwili mam po 6 i astygmatyzm, ale zaczynałam od 9, sporego zbieżnego zeza i astygmatyzmu.
Moja wada to pozostałości po zarażaniu gronkowcem złocisty w szpitalu prawdopodobnie

A to faktycznie raczej cc.

Swoją drogą, chciałabym po porodzie zrobić laser. Zacznę na to chyba oszczędzać...

[dorosea]

Napisane przez mujer

Swoją drogą, chciałabym po porodzie zrobić laser. Zacznę na to chyba oszczędzać...

a ja sie boje wszelkich operacji/zabiegów na oczach

[mujer]

Któraś z Was przedłużała rzęsy?
Moje po latach używania tuszu wodoodpornego zmarniaały okrutnie. A miałam przeważnie wielkie firany. Teraz to żałośnie wyglądają, jednak nie mogę się odzwyczaić od tego tuszu za nic :/
Do tego mam wrażliwe oko i większość odżywek na rzęsach powoduje podrażnienia, to samo olej rycynowy. Nijak nie mogłam sobie zadnej kuracji przeprowadzić, bo zawsze potem miałam purpurowe gały. Dlatego zastanawiam się, czy nie strzelić sobie przedłużania (a se zaszaleję ) Tylko na razie nic o tym nie wiem.
Warto? Wypadnie mi reszta moich rzęs? Jak często trzeba to poprawiać? Raz w miesiącu?

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez dorosea

a ja sie boje wszelkich operacji/zabiegów na oczach

Laser ponoć jest bardzo bezpieczny. Powikłania są szalenie rzadkie.
Niby noszenie soczewek daje duży komfort, ale ostatnio np. na basenie już mnie to doprowadzało do nerwicy.

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Ech, ortopeda napisał mi na skierowaniu "zaawansowane zniekształcenie stopy" Od razu czuję się jak kaleka Kurcze, muszę coś z tym zrobić, na wiosnę mam w planie kurs wspinaczki wysokogórskiej

[benita84]

Napisane przez dorosea

tej chwili mam po 6 i astygmatyzm, ale zaczynałam od 9, sporego zbieżnego zeza i astygmatyzmu.
Moja wada to pozostałości po zarażaniu gronkowcem złocisty w szpitalu prawdopodobnie

Miałaś operacje na tego zeza czy same okulary wystarczyły? A moze jakies cwiczenia? Synek ma i kurcze co okulista to mówi co innego i już sama nie wiem co mamy robić :/

[syylwuska]

HALWAYA i tak jesteś dzielna kobieta i każda z nas tak uważa ja nie pracuje teraz, nie mam dzieci na wychowaniu, jak Mąż w pracy to cały dzień jestem sama i czasami nic nie zrobię ;/

Tak to człowiek na błędach sie uczy, teraz już na,pewno będziesz sprawdzała recepty i patrzyła czy zgadza się z tym co masz dostać, szkoda ze musisz tracić swój czas, żeby to teraz wyprostować ;/

KARMAZYNOWA dzięki za link, jeszcze to przemyśle, głównie chyba chodzi o jakieś niedociągnięcia w kwestii pomalowania, zobaczymy co CIENWIATRU powie o swoim


SYLWOHA też chciałabym kupić fotel, bo z tego co widzę, to jedyny mebel jaki nadawałby się do siedzenia i gdzie mogłabym się oprzeć to kanapa w salonie, a średnio mi się widzi za kazdym razem wstawać i tam chodzić, tym bardziej jak ktoś do nas przyjdzie czy coś, to już całkiem klops ;/ przeglądałam na jakimś blogu ten temat i tam dziewczyna poleca la fotel z Ikei tylko kurde 600 zł kosztował, a to już trochę sporo, niby w Jysku też coś można znaleść i zamierzam się wybrać i poprzymierzac czy jest coś wygodnego

Napisz coś więcej o tym plukaniu zatok, no przy przeziębienie też zawsze mnie łapie i nie wiem o żadnej butelce?

ANDRIUSZKA to i tak było tyle wody, ze mówiłam do Męża ze jak nic sąsiedzi zaraz ze ich zalalismy, ale na szczęście nie dobrze ze byliśmy w domu, facet powiedział, że wystarczy ze byśmy stukneli w tą rurę i by przestało lecieć ale nikt o tym nie informowal, z resztą o 18 miało się skończyć a to 22 była ;/ wódka lala się po ścianie biurkiem.

EVCIAPO przygotuj się lepiej na siedzenie w tym czasie w domu i po też miej się na baczności, sprawdzaj wszystkie pomieszczenia czy nic nie cieknie, bo z tego co widzę, to częste bardzo jest ;/

MUJER a czemu sadzisz, ze możesz mieć cc?




Dziewczyny, które mają już ręczniki dla Bobaskow, jakie w końcu kupiliscie i gdzie??

Z kapturkiem, bez? Jaki rozmiar?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[mujer]

I na koniec spamu:

Mój TŻ stara się, ale też w sumie na razie ja wszystko kupuję. Nie to, żeby nie chciał, ja mu jakoś nie mówiłam o niczym. Teraz tylko zmuszę go żeby poszukał fotelika i wózka, bo sama nie mam do tego nerwów.
Poza tym stara się i gada do młodego

O, młody dziś jakiś cichy od rana :/

Teraz też się zaczęłam stresować kp, bo przy cc to nie takie proste, ech... No nic, trzeba się zacząć dokształcać z tego też :/

[dorosea]

Napisane przez mujer

K
Laser ponoć jest bardzo bezpieczny. Powikłania są szalenie rzadkie.
Niby noszenie soczewek daje duży komfort, ale ostatnio np. na basenie już mnie to doprowadzało do nerwicy

ja nawet w soczewkach nie chodze

Napisane przez benita84

Miałaś operacje na tego zeza czy same okulary wystarczyły? A moze jakies cwiczenia? Synek ma i kurcze co okulista to mówi co innego i już sama nie wiem co mamy robić :/

dobrze dobrane okulary i ćwiczenia, nie chcieli mi robić operacji ze względu na dużą wade i astygmatyzm.
przede wszystkim znajdź dobrego lekarza, to podstawa.
za dzieciaka często na ćwiczenia chodziłam, oko mi tez zaklejali i było lepiej, w okresie dojrzewania znów mi sie pogorszyło i wtedy już miałam wskazania do operacji. Trafiłam na szczęście na super lekarkę i wyprowadziła mi to okularami i ćwiczeniami znów.

[benita84]

Syylwuska widzialam w smyku online jakies przeceny na akcesoria do kąpieli min były ręczniki z kapturkiem i chyba nawet w przyzwoitych cenach ale nie wiem czy jeszcze ta promocja trwa

[mujer]

Napisane przez dorosea

ja nawet w soczewkach nie chodze



dobrze dobrane okulary i ćwiczenia, nie chcieli mi robić operacji ze względu na dużą wade i astygmatyzm.
przede wszystkim znajdź dobrego lekarza, to podstawa.
za dzieciaka często na ćwiczenia chodziłam, oko mi tez zaklejali i było lepiej, w okresie dojrzewania znów mi sie pogorszyło i wtedy już miałam wskazania do operacji. Trafiłam na szczęście na super lekarkę i wyprowadziła mi to okularami i ćwiczeniami znów.

Ja bez soczewek nie umiem żyć. Okulary postrzegam jako wielkie cierpienie. Nie znoszę.

To prawda, że ćwiczeniami zwłaszcza w dzieciństwie można wiele zdziałać. Wogle, jeśli teraz młody miałby wadę, ja bym jednak próbowała dręczyć go metodami Batesa, nie szkodzi spróbować, a efekt może być ciekawy. Sama dzięki jodze, nie tylko oczu poprawiłam wzrok.

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez syylwuska

MUJER a czemu sadzisz, ze możesz mieć cc?

Dziewczyny, które mają już ręczniki dla Bobaskow, jakie w końcu kupiliscie i gdzie??

Z kapturkiem, bez? Jaki rozmiar?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Bo widzę, że ten mały pokemon siedzi głową w górę i nic go nie rusza Wczoraj mu zrobiłam trochę magii, z ciekawości, więc młody owszem, spadł mi w górę brzucha, tam się ulokował i poszedł najwyraźniej spać. To by było na tyle, jeśli chodzi o wstępne metody przekręcania

Oczywiście, wiadomo, jest czas i trzeba popracować nad tym, ale póki co ani razu się nie przekręcił yh.

Ja kupiłam takie małe ręczniczki z kapturkiem jakieś dwa 80x80 i jeden 100x100. Potem może coś dokupię.

[halwaya]

Dziewczyny wy tam nie podziwiajcie.. bo czuję się jak męczennik.. a w sumie przecież nie jest tak zle. Po prostu lubię pouzalac się troche

Napisane przez sylwoha

A wlasnie Halwaya- jak planujesz tygodniowe posilki? Siadasz i rozpisujesz sobie? Potem mrozisz bo mieso?
Bo ja sie chcialabym do tego przylozyc.
A nie zachodze do sklepu i co tu zrobic na obiad? Nakupuje mase rzeczy bez sensownego planu zizycia o i wkurzam.

I tez Cie moja droga podziwiam

A ja dzis masakryczns noc, spac nie moglam, lazilam sikalam. Padnieta jestem.

Sylwoha - zanim zrobię zamówienie rozpisuje na kartce plan obiadów. Zazwyczaj mięso, które przywoza ma termin 5 dni na przód, więc nie musze mrozic.. czasami jednak wrzucam lub dokupuje na bieżąco - np rybkę noc wcześniej kupię, bo to akurat wolę mieć jak najświeższe.

[kalusia87]

Napisane przez benita84

Miałaś operacje na tego zeza czy same okulary wystarczyły? A moze jakies cwiczenia? Synek ma i kurcze co okulista to mówi co innego i już sama nie wiem co mamy robić :/

Na miałam operację w wieku 3,5 roku, właściwie dwie. Jedno oko mam po prostu ustawione mechanicznie - przycięty mięsień czy coś bo mi na to oko groziła ślepota, miałam strasznego zeza. Nie mam praktycznie w ogóle widzenia dwuocznego, szczerze mówiąc, nie wiem czy teraz są jakieś większe możliwości w okulistyce. Ja byłam operowana w Lublinie, wtedy to była jedna z lepszych klinik w Polsce, podobno nadal jest

[mujer]

Napisane przez syylwuska

Napisz coś więcej o tym plukaniu zatok, no przy przeziębienie też zawsze mnie łapie i nie wiem o żadnej butelce?

Sporo metod np
https://www.youtube.com/watch?v=oEgSnCVCMrg

[benita84]

Napisane przez dorosea

dobrze dobrane okulary i ćwiczenia, nie chcieli mi robić operacji ze względu na dużą wade i astygmatyzm.
przede wszystkim znajdź dobrego lekarza, to podstawa.
za dzieciaka często na ćwiczenia chodziłam, oko mi tez zaklejali i było lepiej, w okresie dojrzewania znów mi sie pogorszyło i wtedy już miałam wskazania do operacji. Trafiłam na szczęście na super lekarkę i wyprowadziła mi to okularami i ćwiczeniami znów.

dobry lekarz to naprawdę skarb! Już kilku odwiedziliśmy niby super ale mimo że kupe kasy za wizyte chcieli to w ogóle zainteresowania pacjentem zero. Szukamy dalej :/ W necie czytałam że są właśnie jakieś ćwiczenia a nam żaden okulista nic na ten temat nie mówił. Eh, przeżywam to strasznie bo nie chce żeby syn miał kiedyś do mnie żal że mogłam coś więcej zrobic

[Fionka_31]

hello.
coś się forum rozjechało, nie widzę cytowanych postów

ja dziś znowu mogłabym spać i spać

[czubasek20]

Napisane przez syylwuska

Dziewczyny, które mają już ręczniki dla Bobaskow, jakie w końcu kupiliscie i gdzie??

Z kapturkiem, bez? Jaki rozmiar?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Ja zamawialam na allegro u rp77
z kapturkiem, dopiero przyjdzie wiec napisze jak z jakoscia

[ogolnie]

Przyrzekam Wam uroczyście, że zrobię coś sąsiadom albo tym ich psom. Od nocy nie szło wytrzymać, głowa mnie tak napier.dala, że zastanawiam się czy jeszcze żyję. Powiedzcie, co robić z tymi psami sąsiadów?

Mujer nie panikuj tyle

[SweetViolet]

No to sobie pospałam. W ogóle już drugą noc z rzędu nie wstawałam do łazienki

Ale miałam sen głupi. Śniło mi się, że moja mama pojechała za mnie do szpitala i urodziła za mnie córeczkę. I ta córeczka od razu próbowała mówić i nawet jej to wychodziło. A potem okazało się, że ona jest taka maleńka, ma z 1cm wielkości i bawiła się na takiej deseczce, na którą wchodziły inne ludziki o takich samych rozmiarach. W końcu okazało się, że ona gdzieś zginęła, a my wsiedliśmy do pociągu, który jechał do magicznego szpitala, żeby cofnęli czas i żebym sama mogła urodzić dziecko.
Skąd mi się to wzięło?

[halwaya]

SV w trzecim trymestrze sny sa zazwyczaj odjechane hehe.. niezła jazda

[0enedue]

Dzień dobry

Tak na szybko był temat rzęs ja mam prawie rok rzęsy 1:1 i traktuje to za jeden z najlepszych wynalazków no i polecam wszystkim. Teraz mam ostatni raz za ok tydzień będę zdejmować bo po pierwsze rzęsy muszą się ze generować a po 2 ciężko by mi było wylezef godz na płaskim łóżku na wznak. Czarno to widzę bo juz się mega do nich przyzwyczaiłam ale wiem ze po porodzie znow je założę .. zwłaszcza że przy małym dziecku brakuje na wszystko czasu a rzęsy to jest mega wyyyygoda. Moja kosmetyczka przyjeżdża do domu wiec bez problemu da się to pogodzić z takim małym bablem.



U nas dalej ciężka atmosfera . Pierwsza się na pewno nie odezwę .. mam to w .. jestem tylko ciekawa czy tz pamięta ze dzisiaj jest SR i zajęcia z kąpieli .. nie wiem czy iść sama?

[ogolnie]

sweet to lepszy sen niż ja miałaś
Mi się śniło, że seksiliśmy się z TŻ w różnych miejscach w mieście i po 2 razie już mu nie mógł stanąć I byłam mega zła i wtedy ubrałam się w jakieś lateksowe łaszki i mogliśmy dalej
Masakra. Nie wiem jak to zadziałało, ale jak wstalam to miałam mokro w gatkach

[wojniann]

przeglądam forum i wiecznie nie mogę nadążyć, ale liczę, że jak skończę pracę to będę częściej zaglądać tutaj. Póki co to tylko rano po otworzeniu oczu i przed snem. Złoszczę się bo padam na twarz już o 21 a o 4 już nie śpię.
Wczorajszy mój dzień był zdominowany przez mierzenie cukru i jedzenie. No jasny gwint co godzine coś robiłam przy sobie - albo jadłam co 2,5 godziny a potem po upływie godziny mierzyłam cukier i znów jadłam heheh.

Dziewczyny XXL ktoraś pytała co z kurtkami zimowymi. Jest na bonprixie kilka ciążowych fajnych w dużych rozmiarach no ale cena nie koniecznie niska. Ja rozważam zakup, ale czaję się już dłuższą chwilę bo średnio w kasą w tym momencie.

[dorosea]

Napisane przez benita84

dobry lekarz to naprawdę skarb! Już kilku odwiedziliśmy niby super ale mimo że kupe kasy za wizyte chcieli to w ogóle zainteresowania pacjentem zero. Szukamy dalej :/ W necie czytałam że są właśnie jakieś ćwiczenia a nam żaden okulista nic na ten temat nie mówił. Eh, przeżywam to strasznie bo nie chce żeby syn miał kiedyś do mnie żal że mogłam coś więcej zrobic

A skąd jesteś ?

Napisane przez mujer

Ja bez soczewek nie umiem żyć. Okulary postrzegam jako wielkie cierpienie. Nie znoszę.

Ja kupiłam takie małe ręczniczki z kapturkiem jakieś dwa 80x80 i jeden 100x100. Potem może coś dokupię.

Ja nosze okulary od 2 rż, po prostu jestem przyzwyczajona do nich, bez okularów jak bez ręki

Napisane przez ogolnie

Przyrzekam Wam uroczyście, że zrobię coś sąsiadom albo tym ich psom. Od nocy nie szło wytrzymać, głowa mnie tak napier.dala, że zastanawiam się czy jeszcze żyję. Powiedzcie, co robić z tymi psami sąsiadów?

Mujer nie panikuj tyle

dzwoń na policje albo straż miejską, psy nie mogą zakłócać ciszy nocnej

[halwaya]

Oenedue - napisz mu wiadomość, że dzis szkoła rodzenia. Atmosfera swoją drogą, ale jak kapac dziecko to lepiej, by zobaczył jak to wygląda.

[Ani_qa]

Napisane przez kalwinka

Nasza malutka rozwija się dobrze i rośnie jak a drożdżach - waży już 1200 gram ! (3 tygodnie temu ok 700). Uparciuch straszy, tż chciał bardzo zdjęcie, ale mała wtuliła się twarzą w stronę mojej kości ogonowej Ja jestem trochę podłamana po wizycie - wyniki mi spadły mimo brania żelaza i picia takich mikstur jak sok z pokrzywy (fuj), szyjka się skraca i macica stawia. Dostałam luteinę, jak nie pomoże, to lekarz położy mnie na oddziale Wizyta za 2 tyg.

Jaka duża dziewczynka już!
Kurcze, mam nadzieję, że szyjka przestanie się skracać i luteina pomoże. Mi gin też chciała przepisać luteinę, ale jestem na nią uczulona :/
A na morfologię to może buraki?

Napisane przez Koritsi_a

Ja po wizycie również. Młodzież wazy 1270g, pomimo twardnienia brzucha u mnie i skurczy szyjka jest w porządku na razie mam się nie martwic. Pytalam o magnez ale mówi ze nie ma potrzeby jesli przechodzi mi po odpoczynku.

Pytalam o trzęsienie w brzuchu. Najpierw zapytał czy jestem pewna ze to dziecko. Powiedziałam ze raczej tak. To dopytywał jak często to się dzieje. To mowie ze tak raz na kilka dni. To stwierdził żeby sie tym nie przejmować.

Rozmawialiśmy też wstępnie o cc. On by mnie ciał w 39tc. Wstępnie bardzo luźno padło ze w czwartek 26.11. (córkę mam z 28.11.) wtedy w poniedziałek wychodziłabym do domu. Ale pierwszy poród miałam wywoływany w 37+1 wiec jak będą przesłanki jak przy córce to możliwe jest ciecie tydzień wczesniej.

Duży chłopiec! Dobrze, że masz się nie martwić tym trzęsieniem w brzuchu
Czyli jednak będziesz listopadówką Termin przybliża się nieubłaganie...

Napisane przez mujer

Hah, u nas może będzie Antek Choć nie jestem pewna, bo już były rózne pomysły

Antek- ładnie

Napisane przez 0enedue

poklocilaam się z tz .. tak jak na początku widziałam ze cieszy się z ciazy to teraz im dalej tym czuje się z tym wszystkim sama .. zamknęłam się w sypialni siedzę i wyje a on ma mnie totalnie w d.. idę spać ..

Ech przykro mi, że się pokłóciliście... może w końcu zrozumie, że go potrzebujesz i stanie na wysokości zadania.

Napisane przez Fionka_31

Będziecie farbowaly włosy przed porodem?

Ja na pewno Planuję koniec listopada/początek grudnia

Napisane przez kalwinka

Link jest do FB nie do pieluszek

Dzięki, nie zauważyłam
Wrzucam link do pieluszek jeszcze raz, gdyby któraś chciała:
http://allegro.pl/pieluchy-tetrowe-7...435107562.html

Napisane przez syylwuska

Pięknie po prostu pięknie! Zalalo nam łazienkę, malo by brakowało a i ja bym ip dziś odwiedziła.
Była informacja, zeby odkręcić odpowietrzniki, bo od 16 do 18 bedzie napełnianie woda instalacji grzewczych, spoko, coś tam posyczalo wcześniej i tyle.
Godzina 22 i słyszę na korytarzu jakby coś plusnelo, a miesiąc temu lala nam się woda z grzejnika w pokoju około 23, juz zasypialismy, ale też coś usłyszałam, wstałam a tam woda, ale na szczęście nie dużo, a teraz?
Pomyślałam, że pewnie znowu w pokoju leci i poszłam szybko i o malo nie je.bnelam na płytki na korytarzu, bo woda aż tam wylala i posliznelam się, w skarpetkach jeszcze byłam, ale jakoś utrzymalam rownowage, aż brzuch mnie zabolał, wołam Męża, a w łazience woda ciurkiem cieknie z grzejnika, chodnik, wszystkie ubrania, wszystko mokre, jeszcze całe szczęście ze to leżało, bo sporo jej w to wsiaklo ;/ teraz się nagimnastykowalam i cała łazienkę zmywalismy, spod brodzika dalej wycieka, bo nie mam jak wytrzec ;/

Ja rozumiem, że coś robią, ale skoro do 18 to do 18, albo mogą zaznaczyć, żeby mieć się na baczności cały dzień i noc, No kurde a jakbyśmy poszli spac, albo nikogo w domu już nie bylo??


Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, ze nie upadlam, przecież ja mogłam się połamać, no i do tyłu bym na płytki upadla, bo tak posliznelam sie, wrrr ;/

Powiedziałam do Męża żeby dzwonił do tego gościa, numer był na informacji podany, żeby niezwłocznie informować, go.w.no mnie obchodzi, ze już 22, to gość powiedział że już z 30 takich zgłoszeń ma i teraz powinno być już dobrze, no ciekawe ;/
Ehh...

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

O matko! Dobrze, że nic Ci się nie stało!

Napisane przez sylwoha

A Wasi faceci sa tacy ze ciagle sie pytaja jak sie czujes, gadaja z brzuchem itp.
Bo mij to nie- caluje brzuch czasem. Nic a nic nie interesuja go sprawy ibraniowe, wyposazeniowe itp. Tzn powie ze ladne albo nie :p
Ale mi to kompletnie nie przeszkadza.
Sprzata mi w domu, zakupy nosi. No wg moixh wymagan jest kochany

Mój pyta czy Mała kopie, jak się czujemy. Czasem coś do niej powie. Jeśli chodzi o wyprawkę to wszystkimi drobnymi rzeczami sama się zajmuję, ale decyzje co do większych zakupów podejmujemy razem. Ostatnio nawet ubranka przeglądał w sklepie i mi pokazywał.

A jeszcze jeśli chodzi o wanienkę to my kupiliśmy ze stojakiem i będę kąpać w łazience, bo nie wyobrażam sobie później zachlapanego całego salonu... A krzesła mamy takie, że pod wanienkę by się zniszczyły.

Co do kurtki zimowej to ja nie kupuję. Planuję chodzić w rozpiętej.

Napisane przez syylwuska

W ogóle tak się ostatnio zastanawiałam czy sobie rzęs nie zrobić, nigdy nie miałam a na w necie widziałam, że fajne i wyglądają nawet nie malowane.
Sylwoha Ty coś wspominalas o rzesach, miałaś robione? Polecasz kogos? Jaki to koszt i ile czasu się to trzyma?

Ja bałam się przedłużać rzęsy, bo się naczytałam głupich opinii, że traci się dużo swoich.
Zainwestowałam w odżywkę i się sprawdza (po drodze używałam olejku rycynowego, który nie dawał rady, a dodatek miałam później podrażnione oczy i takie tłuste gałki oczne i źle mi się widziało. Regenerum też próbowałam i też jest beznadziejne). Ostatecznie używam 4 Long Lashes.

Napisane przez syylwuska

Dziewczyny, które mają już ręczniki dla Bobaskow, jakie w końcu kupiliscie i gdzie??

Z kapturkiem, bez? Jaki rozmiar?

Ja mam jeden w domu bambusowy 100x100 z kapturkiem i drugi też idzie w paczce bambusowy 100x100. Możliwe, że kupię jeszcze jeden, ale zastanawiam się czy z kapturkiem czy bez i jaki rozmiar


Dzień dobry
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty!

[SweetViolet]

Napisane przez ogolnie

sweet to lepszy sen niż ja miałaś
Mi się śniło, że seksiliśmy się z TŻ w różnych miejscach w mieście i po 2 razie już mu nie mógł stanąć I byłam mega zła i wtedy ubrałam się w jakieś lateksowe łaszki i mogliśmy dalej
Masakra. Nie wiem jak to zadziałało, ale jak wstalam to miałam mokro w gatkach

No to Twój sen jeszcze łapie się w granicach normalności, a mój to już całkiem pojechany
Swoją drogą erotycznych snów w ciąży nie mam. A wolałabym takie niż to co mi się śni

[Ani_qa]

Ech dziewczyny a ja mam kryzys... w sumie od dłuższego czasu czuję się z tym źle. Wiecie, że mamy zakaz seksu i ja się za to obwiniam. Niby mam świadomość, że nie mam na to wpływu, a z drugiej strony nie czuję się kobietą przez to.
No i mam wrażenie, że nasze relacje zmieniły się w takim sensie, że zachowujemy się jak stare dobre małżeństwo, a nie jak młodzi ludzie, którzy w sumie nie tak dawno zaczęli wspólne życie...
Niby mąż się nie skarży- mówi, że rozumie. Nawet często prawi mi komplementy. Ale ja czuję się do d.upy.