Jesienne odchudzanie :)

[skazana_na_bluesa]

ja ćwiczę na orbitreku.

[alarunka]

Patastu jak robisz tą rybkę na parze? Bo też mam garnek, ale jakoś nie przepadałam za nią, nie wiem, może źle doprawiałam czy coś, zdecydowanie wolę grillowaną Ja dzisiaj surówka, kasza i grillowany drób

Co do Mel B to też lubię jej energiczność, ale najlepiej chciałabym, by efekty były widoczne na JUŻ co jest nierealne, do wszystkiego potrzebny jest czas i niezwykła motywacja.

[Kuroiyuuki]

Dzień dobry

Za mną T25 + skakanka + brzuszki (nie polubiłam programu "Total body circuit", bo jak dla mnie za dużo ćwiczeń z pompkami, moja podłoga nie pozwala mi na takie "skakanie pompkowe" , jest za śliska, więc porobiłam dodatkowo brzuszki- rekompensata za niezbyt dobre wykonanie niektórych ćwiczeń )
Wgl to wy też macie taką czerwoną twarz po ćwiczeniach? bo u mnie to masakra xD jeszcze mam różowy stanik sportowy i wyglądam jak świnka

[pannawys]

Ja czasami chodzę na orbitrek na siłownię, tzn. w te dni, kiedy albo nie ma albo nie wyrobiłam się na zwykły fitness, ale traktuję to raczej jako podtrzymywanie kondycji.
Ogólnie ćwiczę z Natalią Gacką czym wzbudzam powszechną radość, bo dokładnie tak jak Gackiej, mnie także zawsze towarzyszy kot

[Kuroiyuuki]

Napisane przez pannawys

Ja czasami chodzę na orbitrek na siłownię, tzn. w te dni, kiedy albo nie ma albo nie wyrobiłam się na zwykły fitness, ale traktuję to raczej jako podtrzymywanie kondycji.
Ogólnie ćwiczę z Natalią Gacką czym wzbudzam powszechną radość, bo dokładnie tak jak Gackiej, mnie także zawsze towarzyszy kot

a ile już ćwiczysz? wgl jaki masz cel?

[alarunka]

Napisane przez Kuroiyuuki

Dzień dobry

Za mną T25 + skakanka + brzuszki (nie polubiłam programu "Total body circuit", bo jak dla mnie za dużo ćwiczeń z pompkami, moja podłoga nie pozwala mi na takie "skakanie pompkowe" , jest za śliska, więc porobiłam dodatkowo brzuszki- rekompensata za niezbyt dobre wykonanie niektórych ćwiczeń )
Wgl to wy też macie taką czerwoną twarz po ćwiczeniach? bo u mnie to masakra xD jeszcze mam różowy stanik sportowy i wyglądam jak świnka

W ogóle wielkie WOW Za mną skalpel Ewy, o dziwo jakoś mi idzie, wiadomo, omijam jeszcze parę ćwiczeń albo robię je krócej, bo kondycha słaba, ale... z dnia na dzień powinno być lepiej, prawda? Wyobrażam sobie jak wyglądasz w tym staniku, bo mam różowy obwód w staniku i czarne łaty i też mam twarz jakbym z pieca wyszła W ogóle jak tak stanę sobie w lustrze po treningu i widzę włosy rozczapirzone, wylewający się tłuszcz spoza tego stanika i cellulit i ta twarz to załamka Ale nie ma nic za darmo..

[Patastu]

skazana_na_bluesa Długo już ćwiczysz na orbitreku ? Wiem, że jest on świetny, bo nie obciąża tak stawów jak zwykłe bieganie, ale mam wrażenie, że jak na nim ćwiczę to powiększają mi się łydki, puchną czy co ?!

alarunka Ja z reguły na parze robię łososia, przy nim nie ma dużo roboty, bo niedoprawiony z reguły wszystkim smakuje. Dodaję zawsze sól morską, sól ziołową, pieprz, tymianek, czasami zioła prowansalskie (nacieram w sensie), skrapiam to oliwą, powinno się też skropić sokiem z cytryny z tego co mi wiadomo, ale ja tego nie praktykuję. Zazwyczaj eksperymentuję z tymi przyprawami. Dzisiaj robię filety z pstrąga na parze. Zazwyczaj piekę dorsza, pstrąga ze szpinakiem i suszonymi pomidorami, ale dzisiaj zdecydowałam się na przysmak z parownika. Można na filet położyć pomidorki, ser mozarella i już jest coś innego, jak z tym zapieczesz lub zaparujesz, to na pewno będzie dobre

[Kuroiyuuki]

Napisane przez alarunka

W ogóle wielkie WOW Za mną skalpel Ewy, o dziwo jakoś mi idzie, wiadomo, omijam jeszcze parę ćwiczeń albo robię je krócej, bo kondycha słaba, ale... z dnia na dzień powinno być lepiej, prawda? Wyobrażam sobie jak wyglądasz w tym staniku, bo mam różowy obwód w staniku i czarne łaty i też mam twarz jakbym z pieca wyszła W ogóle jak tak stanę sobie w lustrze po treningu i widzę włosy rozczapirzone, wylewający się tłuszcz spoza tego stanika i cellulit i ta twarz to załamka Ale nie ma nic za darmo..

będzie lepiej! moja kondycja też wysiada przy T25, ale skakankę lubię, więc chwilkę odsapnę i ruszam dalej taki sam widok mam jeszcze jak zdejmę pas, to już wgl, jakby ktoś mnie wodą oblał Jestem ciekawa po jakim czasie będzie widać jakieś efekty, to zawsze jakoś zmobilizuje i nie będę myślała, że na marne staram się

[Larissa24]

Dziewczyny ratujcie! Siedzę sobie w pracy, przychodzi do nas kobieta i mówi do mnie: "Ooo czy ja dobrze widzę, będzie miała pani dzidziusia?" Co ja z sobą zrobiłam?! Od razu wyszukałam forum o odchudzaniu i znalazłam Was Czy mogę się dołączyć?

[Kuroiyuuki]

Napisane przez Larissa24

Dziewczyny ratujcie! Siedzę sobie w pracy, przychodzi do nas kobieta i mówi do mnie: "Ooo czy ja dobrze widzę, będzie miała pani dzidziusia?" Co ja z sobą zrobiłam?! Od razu wyszukałam forum o odchudzaniu i znalazłam Was Czy mogę się dołączyć?

Zapraszamy serdecznie w grupie raźniej Napisz Nam coś o sobie

[alarunka]

Napisane przez Kuroiyuuki

będzie lepiej! moja kondycja też wysiada przy T25, ale skakankę lubię, więc chwilkę odsapnę i ruszam dalej taki sam widok mam jeszcze jak zdejmę pas, to już wgl, jakby ktoś mnie wodą oblał Jestem ciekawa po jakim czasie będzie widać jakieś efekty, to zawsze jakoś zmobilizuje i nie będę myślała, że na marne staram się

Najgorzej to jak efektów nie widać, wtedy szybko idzie się zniechęcić..
A na nie niestety trzeba poczekać..

Napisane przez Larissa24

Dziewczyny ratujcie! Siedzę sobie w pracy, przychodzi do nas kobieta i mówi do mnie: "Ooo czy ja dobrze widzę, będzie miała pani dzidziusia?" Co ja z sobą zrobiłam?! Od razu wyszukałam forum o odchudzaniu i znalazłam Was Czy mogę się dołączyć?

Cześć Larissa

[pannawys]

Napisane przez Kuroiyuuki

a ile już ćwiczysz? wgl jaki masz cel?

Na fitness chodzę od lutego, Gacką robię od początku maja + fitness 2x na tydzień + w bieżnia/orbitrek 1x tydzień
Celem było zrzucenie 5 kg, dlatego miałam też dietę, a teraz już nie zwracam uwagi na wagę, tylko chcę poprawić wygląd brzucha, podnieść pupę i pozbyć się "pelikana" z ramion.
Ogólnie ramiona to mój największy problem i wiem, że powinnam zacząć ćwiczenia siłowe, ale jakoś tak samej mi głupio na siłowni.

[Larissa24]

Hmm, najważniejsze podam jutro rano, jak się zważę
Mam 24 lata i "siedzącą" pracę. 169 cm wzrostu i podejrzewam, że blisko 80 kg Cel? -15 kg.
Liczę, że z Waszym wsparciem mi się uda.

[maui_92]

Napisane przez alarunka

Patastu jak robisz tą rybkę na parze? Bo też mam garnek, ale jakoś nie przepadałam za nią, nie wiem, może źle doprawiałam czy coś, zdecydowanie wolę grillowaną Ja dzisiaj surówka, kasza i grillowany drób

Co do Mel B to też lubię jej energiczność, ale najlepiej chciałabym, by efekty były widoczne na JUŻ co jest nierealne, do wszystkiego potrzebny jest czas i niezwykła motywacja.

To ja z kolei się Ciebie zapytam jak grillujesz rybę? Bo mam patelnie grillową, ale jeszcze nigdy mi się nie udało z rybą i próbowałam piec w folii i nigdy mi ta ryba nie wychodzi Tylko jak byś mogła to proszę jak dla laika, bo słaby ze mnie kuchcik dopiero się wprawiam, mama mnie rozpuściła..

Napisane przez Kuroiyuuki

Dzień dobry

Za mną T25 + skakanka + brzuszki (nie polubiłam programu "Total body circuit", bo jak dla mnie za dużo ćwiczeń z pompkami, moja podłoga nie pozwala mi na takie "skakanie pompkowe" , jest za śliska, więc porobiłam dodatkowo brzuszki- rekompensata za niezbyt dobre wykonanie niektórych ćwiczeń )
Wgl to wy też macie taką czerwoną twarz po ćwiczeniach? bo u mnie to masakra xD jeszcze mam różowy stanik sportowy i wyglądam jak świnka

Ale wymiatasz! Ja właśnie uwielbiałam te ćwiczenia pompkowe, ale ja mam wykładzinę u siebie w pokoju, ale znam ból bo jak próbuję ćwiczyć w salonie to muszę na dywanie, a on jeździ na wszystkie strony.
A jesli chodzi o buraka to oczywiście, za każdym razem! A ja jeszcze mam dosyć jasną karnację, więc juz wgl taka świnka xD

Napisane przez alarunka

W ogóle wielkie WOW Za mną skalpel Ewy, o dziwo jakoś mi idzie, wiadomo, omijam jeszcze parę ćwiczeń albo robię je krócej, bo kondycha słaba, ale... z dnia na dzień powinno być lepiej, prawda? Wyobrażam sobie jak wyglądasz w tym staniku, bo mam różowy obwód w staniku i czarne łaty i też mam twarz jakbym z pieca wyszła W ogóle jak tak stanę sobie w lustrze po treningu i widzę włosy rozczapirzone, wylewający się tłuszcz spoza tego stanika i cellulit i ta twarz to załamka Ale nie ma nic za darmo..

Na wszystko przyjdzie czas! Będzie pięknie, zobaczysz jak to Ewka mówi

Napisane przez Larissa24

Dziewczyny ratujcie! Siedzę sobie w pracy, przychodzi do nas kobieta i mówi do mnie: "Ooo czy ja dobrze widzę, będzie miała pani dzidziusia?" Co ja z sobą zrobiłam?! Od razu wyszukałam forum o odchudzaniu i znalazłam Was Czy mogę się dołączyć?

Oczywiście zapraszamy

Napisane przez alarunka

Najgorzej to jak efektów nie widać, wtedy szybko idzie się zniechęcić..
A na nie niestety trzeba poczekać..

A ja właśnie miałam tak, że zobaczyłam pierwsze efekty i już sobie odpuściłam i to była moja zmora bo przytyłam połowę tego co schudłam i teraz mam nadzieję, że mi się w końcu uda...

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez pannawys

Na fitness chodzę od lutego, Gacką robię od początku maja + fitness 2x na tydzień + w bieżnia/orbitrek 1x tydzień
Celem było zrzucenie 5 kg, dlatego miałam też dietę, a teraz już nie zwracam uwagi na wagę, tylko chcę poprawić wygląd brzucha, podnieść pupę i pozbyć się "pelikana" z ramion.
Ogólnie ramiona to mój największy problem i wiem, że powinnam zacząć ćwiczenia siłowe, ale jakoś tak samej mi głupio na siłowni.

Też tak kiedyś myślałam i wierz mi nie jest głupio Są pojedyncze osoby, które może i czasem zerkną na ćwiczącego, ale zazwyczaj jest tak, że większość interesuje się swoimi powtórzeniami i mięśniami Chociaż spotkałam się też i z takimi co się odezwą, poprawią technikę, zwrócą uwagę na różne szczegóły, fajni

Napisane przez Larissa24

Hmm, najważniejsze podam jutro rano, jak się zważę
Mam 24 lata i "siedzącą" pracę. 169 cm wzrostu i podejrzewam, że blisko 80 kg Cel? -15 kg.
Liczę, że z Waszym wsparciem mi się uda.

Damy radę kochana najważniejsze, żeby się ruszyć z miejsca

[alarunka]

Z grillowaniem akurat mi się poszczęściło poprzez kuchenkę mikrofalową, która ma osobną opcję grillowania 100%, więc tylko przyprawiam przyprawą do ryb, solą, ziołami i wsadzam do mikrofali, włączam program i robi to za siebie. A jeżeli chodzi o piekarnik to zawsze kładę na papier czy folię oczywiście tak samo przyprawioną i ustawiam termoobieg z funkcją grill.

[skazana_na_bluesa]

łydki mogą puchnąć jeśli się wcześniej mało ćwiczyło. za jakiś czas powinno to minąć. tak samo przy zrobieniu przerwy kilkudniowej. no i najważniejsze, że efekty są jak się trzyma dietę.
do tej pory ćwiczyłam na orbitreku na siłowni, ale chcę coś kupić do domu, żeby móc w wolnej chwili ćwiczyć.

[lily munster]

Hej dziewczyny dziś u mnie dietowo nieźle, jeszcze czeka na mnie T25
Larissa, zapraszamy, razem damy rade

Sent from my C1905 using Tapatalk

[Kuroiyuuki]

Napisane przez alarunka

Najgorzej to jak efektów nie widać, wtedy szybko idzie się zniechęcić..
A na nie niestety trzeba poczekać..

Niestety a jeszcze nie mam centymetra i nawet nie mogę zmierzyć się, a nitką nie chce mi się bawić

Napisane przez pannawys

Na fitness chodzę od lutego, Gacką robię od początku maja + fitness 2x na tydzień + w bieżnia/orbitrek 1x tydzień
Celem było zrzucenie 5 kg, dlatego miałam też dietę, a teraz już nie zwracam uwagi na wagę, tylko chcę poprawić wygląd brzucha, podnieść pupę i pozbyć się "pelikana" z ramion.
Ogólnie ramiona to mój największy problem i wiem, że powinnam zacząć ćwiczenia siłowe, ale jakoś tak samej mi głupio na siłowni.

ooo, to ładnie, tylko pogratulować samozaparcia

Napisane przez Larissa24

Hmm, najważniejsze podam jutro rano, jak się zważę
Mam 24 lata i "siedzącą" pracę. 169 cm wzrostu i podejrzewam, że blisko 80 kg Cel? -15 kg.
Liczę, że z Waszym wsparciem mi się uda.

Musi się udać! Ja mam prawie 30kg nadbagażu

Napisane przez maui_92

Ale wymiatasz! Ja właśnie uwielbiałam te ćwiczenia pompkowe, ale ja mam wykładzinę u siebie w pokoju, ale znam ból bo jak próbuję ćwiczyć w salonie to muszę na dywanie, a on jeździ na wszystkie strony.
A jesli chodzi o buraka to oczywiście, za każdym razem! A ja jeszcze mam dosyć jasną karnację, więc juz wgl taka świnka xD


A ja właśnie miałam tak, że zobaczyłam pierwsze efekty i już sobie odpuściłam i to była moja zmora bo przytyłam połowę tego co schudłam i teraz mam nadzieję, że mi się w końcu uda...

Ale jak mnie pośladki bolą, masakra jutro buty zmienię, mają bardzie "szorstką" podeszwę, może to coś da

Napisane przez alarunka

Z grillowaniem akurat mi się poszczęściło poprzez kuchenkę mikrofalową, która ma osobną opcję grillowania 100%, więc tylko przyprawiam przyprawą do ryb, solą, ziołami i wsadzam do mikrofali, włączam program i robi to za siebie. A jeżeli chodzi o piekarnik to zawsze kładę na papier czy folię oczywiście tak samo przyprawioną i ustawiam termoobieg z funkcją grill.

Mój akademicki piekarnik ma tylko funkcję podpiecz coś albo spal, ciężko ustalić jakąś temperaturę

Napisane przez lily munster

Hej dziewczyny dziś u mnie dietowo nieźle, jeszcze czeka na mnie T25

sio do ćwiczeń

[Patastu]

Dziewczyny a jakie zmiany w diecie poczyniłyście?
Ja jutro piekę chleb na zakwasie

[Beatagr3]

Hej!
U mnie dzisiaj dietetycznie dobrze, nawet na mieście wybrałam zdrowy obiad a nie wizytę w mcdonaldzie (chociaż kusiło )

Napisane przez Patastu

U mnie wczoraj luźniejszy dzień, tylko spacery. Dzisiaj znowu lecę na aqua aerobik - już nie mogę się doczekać Nie mogę się doczekać obiadu - mam rybkę robioną na parze
Dziewczyny, czy któraś z Was ćwiczy na orbitreku ?

Jejku też bym poszła na aqua aerobik bo uwielbiam wszystko co związane z wodą
Ja mam orbitrek, nie zauważyłam żeby mi łydki puchły, ale to może dlatego, że mam je bardzo masywane .
Kurcze kiedy czytam jak ćwiczycie to mi się głupio robi że ja nie. Ale na swoją obronę dość dużo dzisiaj chodziłam. Ćwiczenia chcę włączyć w przyszłym tygodniu. Szkoda, że mam mały pokój w mieszkaniu bo wzięłabym ten orbitrek, ale za to mam tam steper i trzeba zacząć na nim ćwiczyć (i wyrobić tyłek )

[olkma]

Wam to fajnie, wy mozecie jakies ćwiczonka itd a ja po cc miesiac i nic nie moge chociaz z butow juz mnie wyrywa hmmm ile to jeszcze trzeba czekac?
Ja z kakao teraz przezucilam sie na capucino, przynajmniej mniej kaloryczne

[pannawys]

Napisane przez Kuroiyuuki

ooo, to ładnie, tylko pogratulować samozaparcia

Dzięki Chociaż powiem szczerze, że teraz to już jest spoko, bo odkryłam, że im więcej ćwiczę, tym lepiej się czuję. I motywuje mnie to, że widzę, jak zmienia się moje ciało.
Robię sobie fotkę co miesiąc i fajnie jest obserwować zmiany

[Kuroiyuuki]

Napisane przez Patastu

Dziewczyny a jakie zmiany w diecie poczyniłyście?
Ja jutro piekę chleb na zakwasie

omniomnio hmm...za mną to różnie, bo z racji, że we wakacje sama mieszkam, bez współlokatorki, to nie mam problemu, żeby sobie coś odmówić, jem więcej warzyw, sałatek, pieczywo tylko ciężkie, razowe, wafle ryżowe, jeśli ser to tylko mierzwiony-w sumie i tak bardziej mi smakuje niż te grube plastry itd., a jak "grzeszę", to tylko np. ciastkiem BelVita. Gorzej będzie w październiku

Napisane przez Beatagr3

Hej!
U mnie dzisiaj dietetycznie dobrze, nawet na mieście wybrałam zdrowy obiad a nie wizytę w mcdonaldzie (chociaż kusiło )


Kurcze kiedy czytam jak ćwiczycie to mi się głupio robi że ja nie. Ale na swoją obronę dość dużo dzisiaj chodziłam. Ćwiczenia chcę włączyć w przyszłym tygodniu. Szkoda, że mam mały pokój w mieszkaniu bo wzięłabym ten orbitrek, ale za to mam tam steper i trzeba zacząć na nim ćwiczyć (i wyrobić tyłek )

Mądry wybór wyciągaj steper i do bojuuu!

Napisane przez olkma

Wam to fajnie, wy mozecie jakies ćwiczonka itd a ja po cc miesiac i nic nie moge chociaz z butow juz mnie wyrywa hmmm ile to jeszcze trzeba czekac?
Ja z kakao teraz przezucilam sie na capucino, przynajmniej mniej kaloryczne

Na wszystko przyjdzie czas Ważne, że masz cały czas motywacje i chęci do działania

[lily munster]

Napisane przez Kuroiyuuki

sio do ćwiczeń

Już rzuć ten bat, zrobiłam

[maui_92]

Napisane przez alarunka

Z grillowaniem akurat mi się poszczęściło poprzez kuchenkę mikrofalową, która ma osobną opcję grillowania 100%, więc tylko przyprawiam przyprawą do ryb, solą, ziołami i wsadzam do mikrofali, włączam program i robi to za siebie. A jeżeli chodzi o piekarnik to zawsze kładę na papier czy folię oczywiście tak samo przyprawioną i ustawiam termoobieg z funkcją grill.

A ile powinna piec się ryba, żeby w środku nie była surowa?

Napisane przez Patastu

Dziewczyny a jakie zmiany w diecie poczyniłyście?
Ja jutro piekę chleb na zakwasie

zmieniłam pieczywo na ciemnie, nie jem już smażonego tylko patelnia grillowa, wędlina jeśli już to tylko gotowana a nie wędzona, jem więcej warzyw i kończę dzień białkową kolacją

Napisane przez olkma

Wam to fajnie, wy mozecie jakies ćwiczonka itd a ja po cc miesiac i nic nie moge chociaz z butow juz mnie wyrywa hmmm ile to jeszcze trzeba czekac?
Ja z kakao teraz przezucilam sie na capucino, przynajmniej mniej kaloryczne

Wszystko na spokojnie zaraz będzie można chodzić na spacery, a to już ćwiczenia

[alarunka]

W piekarniku 180 stopni ok. pół godzinki, a w kuchence mikrofalowej tak do 40 minut z funkcją grill. Oczywiście w trakcie obracam.

[Lirael1]

Buu, dziewczyny :< Dziś nie mój dzień i nie wiem co się dzieje...
Mam nadzieję że to chwilowe załamanie i to minie, bo zupełnie dziś nie mam energii!!

Od 4.08 robię Chodakowską (w cyklu 2dni Skalpel- jeden dz. coś innego-2 dni skalpel- coś innego) mam już za sobą 7 treningów i już mnie tak ćwiczenia nie męczą nawet ...
A dzisiaj ZERO entuzjazmu, ale postanowienie to postanowienie, przebrałam się, włączam filmik i wytrzymałam tylko 10min... :< Nie ze zmęczenia, nawet nie zdążyłam się spocić. Po prostu ku*wica jakaś mnie wzięła, jak Chodakowska przez swoje gadanie źle liczyła pozostałe do końca ćwiczenia razy, zaczęłam przeklinać (co dotąd też mi się nie zdarzało) i musiałam przestać bo zebrało mi się na płacz... :< Po prostu... nie mogłam ruszyć dalej...

Boję się że jutro znowu tak będzie :< dziś w dzienniczku zapisałam z małym tylko ptaszkiem wykonania zadania na dzisiaj że 1/4 ćwiczeń ale jak tak dalej pójdzie to wszystko runie i wrócę do punktu wyjścia szybciej niż zajęło mi dotarcie gdzie teraz jestem.

Co robić? ;-; Jakieś sposoby na upadek woli? Nie chcę się poddać!

[maui_92]

Napisane przez alarunka

W piekarniku 180 stopni ok. pół godzinki, a w kuchence mikrofalowej tak do 40 minut z funkcją grill. Oczywiście w trakcie obracam.

Dziękuję

Napisane przez Lirael1

Buu, dziewczyny :< Dziś nie mój dzień i nie wiem co się dzieje...
Mam nadzieję że to chwilowe załamanie i to minie, bo zupełnie dziś nie mam energii!!

Od 4.08 robię Chodakowską (w cyklu 2dni Skalpel- jeden dz. coś innego-2 dni skalpel- coś innego) mam już za sobą 7 treningów i już mnie tak ćwiczenia nie męczą nawet ...
A dzisiaj ZERO entuzjazmu, ale postanowienie to postanowienie, przebrałam się, włączam filmik i wytrzymałam tylko 10min... :< Nie ze zmęczenia, nawet nie zdążyłam się spocić. Po prostu ku*wica jakaś mnie wzięła, jak Chodakowska przez swoje gadanie źle liczyła pozostałe do końca ćwiczenia razy, zaczęłam przeklinać (co dotąd też mi się nie zdarzało) i musiałam przestać bo zebrało mi się na płacz... :< Po prostu... nie mogłam ruszyć dalej...

Boję się że jutro znowu tak będzie :< dziś w dzienniczku zapisałam z małym tylko ptaszkiem wykonania zadania na dzisiaj że 1/4 ćwiczeń ale jak tak dalej pójdzie to wszystko runie i wrócę do punktu wyjścia szybciej niż zajęło mi dotarcie gdzie teraz jestem.

Co robić? ;-; Jakieś sposoby na upadek woli? Nie chcę się poddać!

A może spróbuj coś innego niż skalpel, może to dla Ciebie za stateczne ćwiczenia ? Pomyśl sobie o tym ile już zdziałałaś i czy warto tracić to wszystko? Trzeba przeć do przodu, także pupka w troki i do roboty!

[lily munster]

Napisane przez Lirael1

Buu, dziewczyny :< Dziś nie mój dzień i nie wiem co się dzieje...
Mam nadzieję że to chwilowe załamanie i to minie, bo zupełnie dziś nie mam energii!!

Od 4.08 robię Chodakowską (w cyklu 2dni Skalpel- jeden dz. coś innego-2 dni skalpel- coś innego) mam już za sobą 7 treningów i już mnie tak ćwiczenia nie męczą nawet ...
A dzisiaj ZERO entuzjazmu, ale postanowienie to postanowienie, przebrałam się, włączam filmik i wytrzymałam tylko 10min... :< Nie ze zmęczenia, nawet nie zdążyłam się spocić. Po prostu ku*wica jakaś mnie wzięła, jak Chodakowska przez swoje gadanie źle liczyła pozostałe do końca ćwiczenia razy, zaczęłam przeklinać (co dotąd też mi się nie zdarzało) i musiałam przestać bo zebrało mi się na płacz... :< Po prostu... nie mogłam ruszyć dalej...

Boję się że jutro znowu tak będzie :< dziś w dzienniczku zapisałam z małym tylko ptaszkiem wykonania zadania na dzisiaj że 1/4 ćwiczeń ale jak tak dalej pójdzie to wszystko runie i wrócę do punktu wyjścia szybciej niż zajęło mi dotarcie gdzie teraz jestem.

Co robić? ;-; Jakieś sposoby na upadek woli? Nie chcę się poddać!

Spróbuj jakichś innych ćwiczeń, może jakiś taneczny trening? Poszperaj na youtubie. Może najzwyczajniej w świecie znudził Ci się ten program ćwiczeń, wiem po sobie, że jak musze ciągle robić to samo to po jakimś czasie mój entuzjazm spada. I nie poddawaj się, to że raz Ci nie wyszło, to nie znaczy,że to porażka, po prostu chwila słabości

Sent from my C1905 using Tapatalk

[cocorouge]

Witam Was kobietki
Jestem w trakcie odchudzania, ale zaczynam tracić motywację, więc się do Was dołączę. Mam 170 wzrostu, a moje BMI zawsze wahało się między normalnym a lekką nadwagą (nie ukrywam, że jest w tym zasługa słodkości, do których pałam miłością namiętną). W ciągu dwóch miesięcy udało mi się stracić 4kg, ale wciąż mi mało. Według wskaźników dobra waga przy moim wzroście to 54-71 kg, ale ponieważ zawsze byłam krąglejsza, uszczęśliwiłoby mnie w pełni 60kg.
Życzę Wam dziewczyny dużo motywacji i szybkich efektów!

71->67--->60