Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

[TusiaeM]

Napisane przez meneq

J
Bo moze potrzebuje nocnego mleka. To tez minie. Probowalas karmic na lezaco?

Karmię we wszystkich możliwych pozycjach Jak mąż wstaje do pracy to biorę ją do łóżka i karmię na leżąco i wtedy przysypiam trochę.

[zuzulka_89]

Napisane przez meryy82

Dobry
w końcu wstałam



ja kupiłam, bo dostałam bon do sklepu. I nie wiem czy nie będę musiała szybciej wrócić do pracy



tak wiem, wczoraj jeszcze mi się nie śpieszyło z rodzeniem, ale po wczorajszym popołudniu, dzisiejszej nocy i dzisiejszym dniu mażę by Matylda wyszła.
Choć trochę się boję, bo po prostu nie mam siły. W nocy z nosa poleciała mi krew i to tak, że myślałam, że mi głowę rozsadzi. Od rana wstać nie mogłam, słaba jestem, w głowie się kręci. Biodra bolą tak, że ledwo z psem wyszłam dookoła bloku. Do tego jeszcze mdłości mnie dopadły, zaczęłam rzygać kawą jak w I trymestrze, zapach ryby wywołuje bełty.
I jeszcze cera mi się popsuła, włosy szybko przetłuszczają.
i do tego te telefony, wiadomości normalnie oczekiwanie jak na Royal Baby

takie wesołe powitanie 40tc

Łącze się z Tobą w bólu i cierpieniu.. Mi co prawda krew nie poszła z nosa ale ból głowę rozsadza... Ledwo na oczy patrzę. Do tego poszłam do sklepu po zakupy na obiad i myślałam, że zaraz się pohaftuję i zemdleje tak mi się słabo zrobiło...Teraz leżę i odpoczywam.
Z kawą miałam taką akcję w zeszły weekend. Dzisiaj jakoś kawa weszła, ale nie pomogła na ból głowy....

[loudres]

Napisane przez elcia88

Ja tez byłam na weselu gdzie 3 mc dziecko perzespalo w wozku do 3:00

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------



Wiem dokładnie co czujesz. Łącze się z tobą w bólu. Dziś byłam na pobraniu i poszłam na małe zakupy. Jakaś półprzytomna chodzę. Bladze po sklepie i nie wiem czego szukam. Ciepło się zrobiło i już stopy zaczynają puchnac

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



Mały wczoraj też szalał że o mało brzucha nie rozerwie. Do tegi rizstepy z dnia na dzien powiększają swój zasięg.
Staram się robić w domu ile sie da ale przeszkadza mi brzuch i mecze się szybko.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------



Ja wymyśliłam sobie 22:-D

22 to mój tp z OM. jak tak dalej pójdzie to moja kuzynka z terminem na 22 października urodzi szybciej (cc) ..

[Małgosia89]

Ja telefonów już nie odbieram od dalszych ciotek. Mam to w doopie.
Do mojej matki wydzwaniaja ciągle i pytają czy już urodziłam.
Naprawdę już mam k * r w i c e.

Ja mam termin z OM na 24, z USG na 22.
A urodzę pewnie w październiku............. ...............

[meneq]

Napisane przez TusiaeM

Karmię we wszystkich możliwych pozycjach Jak mąż wstaje do pracy to biorę ją do łóżka i karmię na leżąco i wtedy przysypiam trochę.

To super, bo czesc dzieci lub mam nie toleruje karmienia na lezaco a zawsze odpoczac dzieki temu mozna. Wiem jakie pobudki czeste sa meczace, trzymaj sie

[201701300931]

Napisane przez meneq

To super, bo czesc dzieci lub mam nie toleruje karmienia na lezaco a zawsze odpoczac dzieki temu mozna. Wiem jakie pobudki czeste sa meczace, trzymaj sie

Ja mojego na razie tylko na leżąco. Często sobie przysypiamy. No ale muszę się zebrać i spróbować karmić na siedząco, bo w poniedziałek czeka nas wyprawa do szpitala na kontrolę i pewnie nie obędzie się bez karmienia...

[meneq]

Dalam rade bez tz polozyc dziewczynki spac

[party_girl7]

Napisane przez meneq

Dalam rade bez tz polozyc dziewczynki spac

Super ci idzie!

Napisane przez Małgosia89

Ja telefonów już nie odbieram od dalszych ciotek. Mam to w doopie.
Do mojej matki wydzwaniaja ciągle i pytają czy już urodziłam.
Naprawdę już mam k * r w i c e.

Ja mam termin z OM na 24, z USG na 22.
A urodzę pewnie w październiku............. ...............

A ja z OM 24 a z usg uwaga na 8.10! wiec urodze w......... listopadzie

A tak poważnie to teraz jednak wolę poczekać aż Tż opanuje sytuacje w pracy...

[meneq]

Napisane przez party_girl7

Super ci idzie!



A ja z OM 24 a z usg uwaga na 8.10! wiec urodze w......... listopadzie

A tak poważnie to teraz jednak wolę poczekać aż Tż opanuje sytuacje w pracy...

Dzieki. Obawialam sie jak to bedzie, ale widac, ze mozna

[grita]

Napisane przez Danaeee84

Nam dzisiaj mały pierwszy raz średnio dał pospać. Nie mógł zasnąć, ciągle piszczał, nie wiadomo dlaczego Trochę rozbita jestem... Na szczęście od 7 ładnie śpi.

A u nas dla odmiany Mały jak zasnął już na noc to spał pięknie z 2 pobudkami tylko na żarcie i pieluchę, za to co przeszliśmy tej nocy z Młodą to po prostu cyrk na kółkach
Ryczała pół nocy, i to naprawdę ryczała aż głowa bolała. I sama właściwie nie wiedziała dlaczego, więc nijak nie zaradzisz... Do 4 nad ranem co chwilę jej opowiadałam jakieś bajki, śpiewałam, już w akcie desperacji włączyłam godzinne kołysanki na yt...
Przypuszczam, że odreagowuje emocje z ostatnich kilku dni, jeszcze wczoraj wieczorem mieliśmy gości z dziećmi i szalała z nimi naprawdę długo, nie było jak się wyciszyć przed snem, bo padła od razu jak poszli.
Jedyne za co jestem wdzięczna, to że Michaś w tym czasie spał niewzruszony jak budda, a obudził się na jedzenie akurat w półgodzinnym okienku snu córy

Napisane przez agu23gda

U nas tez roznie... czasami mala je i zasypia... a czasami 4 h cyc. Rzygi kupa. I tak w kolko. Smoczka nie chce tylko cyca. I pije az czekam kiedy wyleci jej mleko uszami. Bo leci nosem. Buzia. W formie kup. Ale nie chce w tym czasie robic nic innego. Tylko jesc i. Koniec. Inaczej ryk. Wczoraj tak miala od 19 do 23. Bylam wykonczona. Potem jak juz padnie to mimo ze ja odbije to i tak przez sen ulewa albo wylatuje nosem. Wiec wtedy ja biore do nas bo sie boje ze sie utopi we wlasnych wymiocinach i czuwam zamiast spac. Maly zarlok.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Aaa i wieszalam przed chwila pranie na balkonie. Czy to jest taki upal czy mnie balkon w choooya robi?!

U nas podobnie wieczory wyglądają. Może nie ulewa aż tak mocno, żeby leciała fontanna, ale ciągle na cycku siedzi, odbije, uleje, kupa i tak w kółko Ale na szczęście jak już zaśnie to potem ładnie śpi w nocy. A u was jak noce wyglądają po takich wieczorach?

Napisane przez meneq

grita czy ja dobrze widze? Poltorej godziny trwal porod?? Wow!

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

To normalne, ze pod wieczor dziecko wiecej czasu spedza przy piersi - wtedy jest spadek hormonow odpowiedzialnych za produkcje. Trzeba przecierpiec, ale szybko sie stabilizuje. Nie poddawaj sie, dacie rade

Ano tyle trwał Ale szłam na niego już z 3 palcami rozwarcia, stąd ten pośpiech

Ana0611, teraz jestem zadowolona z tego jak przebiegał poród, jak się wszystko odbyło, ale jak czekałam te 9 dni po terminie to wcale mi do śmiechu nie było

Napisane przez Danaeee84

Mój mały ma katarek

Oj współczuję.. A to na pewno katar, może mu ulane mleko trochę przeszkadza w oddychaniu nosem?

Napisane przez meneq

Dalam rade bez tz polozyc dziewczynki spac

Ja teraz na drzemkę kładłam Młodą z Michasiem przy piersi, on kwęczy, ja czytam książeczkę, córa się wierci, bo co chwilę chce głaskać Małego jak on kwili, on ulewa ale wciąż chce do cycka, z piersi mi mleko tryska naokoło... Córa wzdycha, że nie może zasnąć, bo dzidziuś za głośno je, no dom wariatów Może kiedyś dojdę do wprawy
Śpią teraz oboje, uff

I ja się kładę na drzemkę po tej nocnej akcji

[Mten]

Napisane przez party_girl7

Super ci idzie!



A ja z OM 24 a z usg uwaga na 8.10! wiec urodze w......... listopadzie

A tak poważnie to teraz jednak wolę poczekać aż Tż opanuje sytuacje w pracy...

O matko jaki rozstrzal A z ciekawości, którym terminem gin kazał się sugerować jeśli np miałabys się zgłosić do szpitala?

Bo mój mówił że bardziej kierujemy się moim terminem z Usg czyli 21/09 a z Om miałam na 14/09 i lekarz z IP powiedział że szpital kieruje się terminem z Om i 21/09 to ja mam się stawić w szpitalu jak nie urodzę :-P

[meneq]

Napisane przez grita

A u nas dla odmiany Mały jak zasnął już na noc to spał pięknie z 2 pobudkami tylko na żarcie i pieluchę, za to co przeszliśmy tej nocy z Młodą to po prostu cyrk na kółkach
Ryczała pół nocy, i to naprawdę ryczała aż głowa bolała. I sama właściwie nie wiedziała dlaczego, więc nijak nie zaradzisz... Do 4 nad ranem co chwilę jej opowiadałam jakieś bajki, śpiewałam, już w akcie desperacji włączyłam godzinne kołysanki na yt...
Przypuszczam, że odreagowuje emocje z ostatnich kilku dni, jeszcze wczoraj wieczorem mieliśmy gości z dziećmi i szalała z nimi naprawdę długo, nie było jak się wyciszyć przed snem, bo padła od razu jak poszli.
Jedyne za co jestem wdzięczna, to że Michaś w tym czasie spał niewzruszony jak budda, a obudził się na jedzenie akurat w półgodzinnym okienku snu córy



U nas podobnie wieczory wyglądają. Może nie ulewa aż tak mocno, żeby leciała fontanna, ale ciągle na cycku siedzi, odbije, uleje, kupa i tak w kółko Ale na szczęście jak już zaśnie to potem ładnie śpi w nocy. A u was jak noce wyglądają po takich wieczorach?



Ano tyle trwał Ale szłam na niego już z 3 palcami rozwarcia, stąd ten pośpiech

Ana0611, teraz jestem zadowolona z tego jak przebiegał poród, jak się wszystko odbyło, ale jak czekałam te 9 dni po terminie to wcale mi do śmiechu nie było



Oj współczuję.. A to na pewno katar, może mu ulane mleko trochę przeszkadza w oddychaniu nosem?



Ja teraz na drzemkę kładłam Młodą z Michasiem przy piersi, on kwęczy, ja czytam książeczkę, córa się wierci, bo co chwilę chce głaskać Małego jak on kwili, on ulewa ale wciąż chce do cycka, z piersi mi mleko tryska naokoło... Córa wzdycha, że nie może zasnąć, bo dzidziuś za głośno je, no dom wariatów Może kiedyś dojdę do wprawy
Śpią teraz oboje, uff

I ja się kładę na drzemkę po tej nocnej akcji

Tak czy siak, blyskawica

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez grita

A u nas dla odmiany Mały jak zasnął już na noc to spał pięknie z 2 pobudkami tylko na żarcie i pieluchę, za to co przeszliśmy tej nocy z Młodą to po prostu cyrk na kółkach
Ryczała pół nocy, i to naprawdę ryczała aż głowa bolała. I sama właściwie nie wiedziała dlaczego, więc nijak nie zaradzisz... Do 4 nad ranem co chwilę jej opowiadałam jakieś bajki, śpiewałam, już w akcie desperacji włączyłam godzinne kołysanki na yt...
Przypuszczam, że odreagowuje emocje z ostatnich kilku dni, jeszcze wczoraj wieczorem mieliśmy gości z dziećmi i szalała z nimi naprawdę długo, nie było jak się wyciszyć przed snem, bo padła od razu jak poszli.
Jedyne za co jestem wdzięczna, to że Michaś w tym czasie spał niewzruszony jak budda, a obudził się na jedzenie akurat w półgodzinnym okienku snu córy



U nas podobnie wieczory wyglądają. Może nie ulewa aż tak mocno, żeby leciała fontanna, ale ciągle na cycku siedzi, odbije, uleje, kupa i tak w kółko Ale na szczęście jak już zaśnie to potem ładnie śpi w nocy. A u was jak noce wyglądają po takich wieczorach?



Ano tyle trwał Ale szłam na niego już z 3 palcami rozwarcia, stąd ten pośpiech

Ana0611, teraz jestem zadowolona z tego jak przebiegał poród, jak się wszystko odbyło, ale jak czekałam te 9 dni po terminie to wcale mi do śmiechu nie było



Oj współczuję.. A to na pewno katar, może mu ulane mleko trochę przeszkadza w oddychaniu nosem?



Ja teraz na drzemkę kładłam Młodą z Michasiem przy piersi, on kwęczy, ja czytam książeczkę, córa się wierci, bo co chwilę chce głaskać Małego jak on kwili, on ulewa ale wciąż chce do cycka, z piersi mi mleko tryska naokoło... Córa wzdycha, że nie może zasnąć, bo dzidziuś za głośno je, no dom wariatów Może kiedyś dojdę do wprawy
Śpią teraz oboje, uff

I ja się kładę na drzemkę po tej nocnej akcji

Odpoczywaj, zasluzylas. U nas tez stale starsza zaczepia Ruri a o tyle jest trudniej, ze musi czekac na swoja kolej przy piersi

[201701300931]

Napisane przez meneq

Dalam rade bez tz polozyc dziewczynki spac

Gratulacje

Napisane przez grita

Oj współczuję.. A to na pewno katar, może mu ulane mleko trochę przeszkadza w oddychaniu nosem?

No niestety. Jak kichnie to mu czasem wyjdzie glutek z nosa Biedne maleństwo Teraz na szczęście usnął.


Nie ma to jak poleżeć na brzuchu

[meneq]

Napisane przez Danaeee84

Gratulacje







No niestety. Jak kichnie to mu czasem wyjdzie glutek z nosa Biedne maleństwo Teraz na szczęście usnął.


Nie ma to jak poleżeć na brzuchu

Bialy? Tez obstawiam, ze to mleko siedzi w nosie
Albo na plecach

[meryy82]

ja mam z usg termin na 19.09. Ale mimo, że ta końcówka jest upierdliwa, nadal wolę poczekać do 23 września.

ale jest też postęp, bo przez większość ciąży moje piersi były tak wrażliwe, że nie pozwalałam tż-etowi na dotykanie, a teraz sutki przestały być wrażliwe, ba dotyk tż-ete stał się bardzo, bardzo przyjemny. Aż normalnie chyba go znowu zmolestuję, tylko biedna chłopina odmawia bliższych kontaktów, od kiedy usłyszał, że główka dziecka jest nisko mam nadzieję, że dotrze do niego argument, że po porodzie to 6 tygodni celibatu

[Kissmisiaa]

Melduje się po ktg. Bez zmian. Skurcze jakieś się piszą ale nie są one aż takie by mnie zostawili na oddziale. Mamy czekać.

[meryy82]

i coś się zastój w porodach zrobił, tak to hurtowo szło, a teraz jakaś cisza.
No to która odtyka kolejkę??


co macie na obiad?

[Małgosia89]

Napisane przez meryy82

i coś się zastój w porodach zrobił, tak to hurtowo szło, a teraz jakaś cisza.
No to która odtyka kolejkę??


co macie na obiad?

Ja nie mam kompletnie pomysłu ani apetytu i robię makaron z mozzarella, świeżymi pomidorami i bazylią. I dorzucę pierś kurczaka.

[malaja86]

Napisane przez Kissmisiaa

Melduje się po ktg. Bez zmian. Skurcze jakieś się piszą ale nie są one aż takie by mnie zostawili na oddziale. Mamy czekać.

Wiesz ale to może lepiej że nie chcą Cię kłaść. Bo lekkie skurcze mogą trwać długo. Ja pomimo nudy wolałabym czekać w domu

[party_girl7]

Napisane przez Mten

O matko jaki rozstrzal A z ciekawości, którym terminem gin kazał się sugerować jeśli np miałabys się zgłosić do szpitala?

Bo mój mówił że bardziej kierujemy się moim terminem z Usg czyli 21/09 a z Om miałam na 14/09 i lekarz z IP powiedział że szpital kieruje się terminem z Om i 21/09 to ja mam się stawić w szpitalu jak nie urodzę :-P

Mój mówił ze mam w ogóle nie patrzeć na ten z usg bo on wychodzi z wagi małego, a ze mój chłopak jest malutki to termin wychodzi na 2tyg później. Wiec mam patrzeć na tp z om, dzień po tp idę na ktg i na naradę co dalej ale podejrzewam ze tydzień po tp z OM do szpitala. Ale liczę ze do tego czasu samo się zacznie.

Napisane przez meryy82

i coś się zastój w porodach zrobił, tak to hurtowo szło, a teraz jakaś cisza.
No to która odtyka kolejkę??


co macie na obiad?

Kartofelki (puree) z kapusta i kiełbasą

[Kissmisiaa]

Napisane przez malaja86

Wiesz ale to może lepiej że nie chcą Cię kłaść. Bo lekkie skurcze mogą trwać długo. Ja pomimo nudy wolałabym czekać w domu

Nooo dla mnie lepiej ze mnie nie zostawili bo w domu jest najlepiej

[aakkzzii]

Napisane przez grita

A u nas dla odmiany Mały jak zasnął już na noc to spał pięknie z 2 pobudkami tylko na żarcie i pieluchę, za to co przeszliśmy tej nocy z Młodą to po prostu cyrk na kółkach
Ryczała pół nocy, i to naprawdę ryczała aż głowa bolała. I sama właściwie nie wiedziała dlaczego, więc nijak nie zaradzisz... Do 4 nad ranem co chwilę jej opowiadałam jakieś bajki, śpiewałam, już w akcie desperacji włączyłam godzinne kołysanki na yt...
Przypuszczam, że odreagowuje emocje z ostatnich kilku dni, jeszcze wczoraj wieczorem mieliśmy gości z dziećmi i szalała z nimi naprawdę długo, nie było jak się wyciszyć przed snem, bo padła od razu jak poszli.
Jedyne za co jestem wdzięczna, to że Michaś w tym czasie spał niewzruszony jak budda, a obudził się na jedzenie akurat w półgodzinnym okienku snu córy



U nas podobnie wieczory wyglądają. Może nie ulewa aż tak mocno, żeby leciała fontanna, ale ciągle na cycku siedzi, odbije, uleje, kupa i tak w kółko Ale na szczęście jak już zaśnie to potem ładnie śpi w nocy. A u was jak noce wyglądają po takich wieczorach?



Ano tyle trwał Ale szłam na niego już z 3 palcami rozwarcia, stąd ten pośpiech

Ana0611, teraz jestem zadowolona z tego jak przebiegał poród, jak się wszystko odbyło, ale jak czekałam te 9 dni po terminie to wcale mi do śmiechu nie było



Oj współczuję.. A to na pewno katar, może mu ulane mleko trochę przeszkadza w oddychaniu nosem?



Ja teraz na drzemkę kładłam Młodą z Michasiem przy piersi, on kwęczy, ja czytam książeczkę, córa się wierci, bo co chwilę chce głaskać Małego jak on kwili, on ulewa ale wciąż chce do cycka, z piersi mi mleko tryska naokoło... Córa wzdycha, że nie może zasnąć, bo dzidziuś za głośno je, no dom wariatów Może kiedyś dojdę do wprawy
Śpią teraz oboje, uff

I ja się kładę na drzemkę po tej nocnej akcji

Słuchajcie a może te wasze dzieci skoro są najedzone a nadal chcą ssać może warto zobaczyć jak zareagują chociażby na ssanie palca a ewentualne smoka. Bo może to ten silny odruch ssania im się załącza

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez party_girl7

Mój mówił ze mam w ogóle nie patrzeć na ten z usg bo on wychodzi z wagi małego, a ze mój chłopak jest malutki to termin wychodzi na 2tyg później. Wiec mam patrzeć na tp z om, dzień po tp idę na ktg i na naradę co dalej ale podejrzewam ze tydzień po tp z OM do szpitala. Ale liczę ze do tego czasu samo się zacznie.



Kartofelki (puree) z kapusta i kiełbasą

Mmm zjadla bym

[zuzulka_89]

Napisane przez meryy82

i coś się zastój w porodach zrobił, tak to hurtowo szło, a teraz jakaś cisza.
No to która odtyka kolejkę??


co macie na obiad?

To ja mam zupę krem z dyni i do tego paprykę nadziewaną kaszą, mięsem mielonym i warzywami

[aakkzzii]

Napisane przez Kissmisiaa

Nooo dla mnie lepiej ze mnie nie zostawili bo w domu jest najlepiej

Mi w szpitalu na patologi było bardzo fajnie ie dość ze warunki jak w hotelu w Egipcie w sumie nie byłam ale taki standard mi się wydawał. Do tego przynosili jeść nie trzeba było prac sprzątać nic nie robienie to było to. Od poczelam bardzo w szpitalu

[agu23gda]

Napisane przez grita

A u nas dla odmiany Mały jak zasnął już na noc to spał pięknie z 2 pobudkami tylko na żarcie i pieluchę, za to co przeszliśmy tej nocy z Młodą to po prostu cyrk na kółkach
Ryczała pół nocy, i to naprawdę ryczała aż głowa bolała. I sama właściwie nie wiedziała dlaczego, więc nijak nie zaradzisz... Do 4 nad ranem co chwilę jej opowiadałam jakieś bajki, śpiewałam, już w akcie desperacji włączyłam godzinne kołysanki na yt...
Przypuszczam, że odreagowuje emocje z ostatnich kilku dni, jeszcze wczoraj wieczorem mieliśmy gości z dziećmi i szalała z nimi naprawdę długo, nie było jak się wyciszyć przed snem, bo padła od razu jak poszli.
Jedyne za co jestem wdzięczna, to że Michaś w tym czasie spał niewzruszony jak budda, a obudził się na jedzenie akurat w półgodzinnym okienku snu córy



U nas podobnie wieczory wyglądają. Może nie ulewa aż tak mocno, żeby leciała fontanna, ale ciągle na cycku siedzi, odbije, uleje, kupa i tak w kółko Ale na szczęście jak już zaśnie to potem ładnie śpi w nocy. A u was jak noce wyglądają po takich wieczorach?



Ano tyle trwał Ale szłam na niego już z 3 palcami rozwarcia, stąd ten pośpiech

Ana0611, teraz jestem zadowolona z tego jak przebiegał poród, jak się wszystko odbyło, ale jak czekałam te 9 dni po terminie to wcale mi do śmiechu nie było



Oj współczuję.. A to na pewno katar, może mu ulane mleko trochę przeszkadza w oddychaniu nosem?



Ja teraz na drzemkę kładłam Młodą z Michasiem przy piersi, on kwęczy, ja czytam książeczkę, córa się wierci, bo co chwilę chce głaskać Małego jak on kwili, on ulewa ale wciąż chce do cycka, z piersi mi mleko tryska naokoło... Córa wzdycha, że nie może zasnąć, bo dzidziuś za głośno je, no dom wariatów Może kiedyś dojdę do wprawy
Śpią teraz oboje, uff

I ja się kładę na drzemkę po tej nocnej akcji

W nocy jak juz zasnie to sie budzi 2 razy co 3h wiec jest do przezycia

Aakkzzii pisalysmy ze smok nie pomaga wierz mi ze to pierwsze czego czlowiek probuje

[aakkzzii]

Napisane przez agu23gda

W nocy jak juz zasnie to sie budzi 2 razy co 3h wiec jest do przezycia

Aakkzzii pisalysmy ze smok nie pomaga wierz mi ze to pierwsze czego czlowiek probuje

A ok
Macie takie smaczne cycuszki

[party_girl7]

Napisane przez aakkzzii

a ok
macie takie smaczne cycuszki

:d :d

[Kissmisiaa]

Obstawiam ze w następnym wątku rozpakujemy się wszystkie hehe

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Boże zjadłam pierogi ale mi dobrze

[malaja86]

Napisane przez Kissmisiaa

Obstawiam ze w następnym wątku rozpakujemy się wszystkie hehe

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Boże zjadłam pierogi ale mi dobrze

No raczej, gdyby została któraś co nie urodzi to było by podejrzane

[Kissmisiaa]

Napisane przez malaja86

No raczej, gdyby została któraś co nie urodzi to było by podejrzane

Hehe 😊