Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-07-05, 13:01   #61
Mitsukki
Naczelny Hipster
 
Avatar Mitsukki
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 149
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez olenkasz Pokaż wiadomość
trochę tylko szkoda, że aż tak restrykcyjnie wzięto się z realizacje projektu. trochę mnie zmartwiło, że nawet soki warzywne odpadają, bo cukier.
jeśli tak faktycznie to wygląda, to trochę marnie
Taki szloch o te soki warzywne - ktoś widział dziecko, które wciąga pomidorowy albo inny warzywny? Bo ja nigdy

Cytat:
Napisane przez candycotton Pokaż wiadomość
niby kierunek dobry, ale wykonanie go bedzie trudne
stolowka zwykle serwuje jakies dziwne sprawy, wieprzowina kolorowana na kazdy kolor, nie kazdy moze to jesc (wege, celiakia, IBS, alergie pokarmowe, dieta bezglutenowa), odciecie dzieci od sklepikow to bedzie problem
no i nie kazdego stac na stolowke

rozwiazania problemu szukalabym w usprawnieniu stolowki raczej, niech tam zrobia jakies menu, kilka opcji do wyboru
A jak już ma te wszystkie możliwe celakie, alergie i inne to co niby do tej pory to dziecko mogło kupić sobie w bufecie? Batona? Czipsy, żelki, lody? Rzeczywiście, bardzo to wszystko wskazane dla dzieciaków z jakimikolwiek problemami z układem pokarmowym


A co do edukacji dot. zdrowego żywienia to ja np. mając lat 11 wiedziałam, że marchewka jest zdrowsza od czipsów, ale miałam na to kompletnie wywalone, tak jak wszystkie inne dzieciaki. Zaczęłam się tym przejmować mając 22 lata I nie wynikało to z braku mojej odpowiedniej edukacji w kwestii zdrowego żywienia.

I jeszcze o wychodzeniu ze szkoły - u mnie nawet w liceum nie można było samemu wyjść, mieliśmy dziedziniec, na którym siedzieliśmy, ale bramy bronił pan cieć
__________________


Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jestem dzieckiem chaosu, tylko chaotyczne działania mają u mnie prawo bytu i nie przyprawiają mnie o zniechęcenie, poczucie bycia niewolnikiem, marazm i łzy w oczach.
Mitsukki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-05, 13:09   #62
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 317
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Za moich czasów w szkole każdy robił co chciał, można było wyjść kiedy się chce, w sklepikach były batony, zapiekanki, chipsy i inne niezdrowe rzeczy, mało kto miał nadwagę i nigdy nikomu nic się nie stało po wyjściu ze szkoły Co to za dziwne czasy były, na stołówce były pewnie w kółko mielone i schabowe, nikt się zbytnio nie interesował czy ktoś tam ma jakaś alergię i czy może jeść obiad w szkole, ja nie wiem jak my się wychowywaliśmy i przeżyliśmy
Problem niezdrowych rzeczy w szkole- nie dawać pieniędzy i samemu szykować śniadanie dzieciakom, mimo że mieliśmy w podstawówce 2 sklepiki dobrze zaopatrzone to i tak każdy miał śniadanie z domu i je zjadał. Ale to rodzicom też musi się chcieć
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-06, 08:35   #63
olenkasz
Zakorzenienie
 
Avatar olenkasz
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 801
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez Mitsukki Pokaż wiadomość
Taki szloch o te soki warzywne - ktoś widział dziecko, które wciąga pomidorowy albo inny warzywny? Bo ja nigdy


A jak już ma te wszystkie możliwe celakie, alergie i inne to co niby do tej pory to dziecko mogło kupić sobie w bufecie? Batona? Czipsy, żelki, lody? Rzeczywiście, bardzo to wszystko wskazane dla dzieciaków z jakimikolwiek problemami z układem pokarmowym


A co do edukacji dot. zdrowego żywienia to ja np. mając lat 11 wiedziałam, że marchewka jest zdrowsza od czipsów, ale miałam na to kompletnie wywalone, tak jak wszystkie inne dzieciaki. Zaczęłam się tym przejmować mając 22 lata I nie wynikało to z braku mojej odpowiedniej edukacji w kwestii zdrowego żywienia.

I jeszcze o wychodzeniu ze szkoły - u mnie nawet w liceum nie można było samemu wyjść, mieliśmy dziedziniec, na którym siedzieliśmy, ale bramy bronił pan cieć


no ja pijałam, stąd ten szloch
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las.
olenkasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-06, 10:27   #64
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 438
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Za mojej podstawówki można było wychodzić, ale nikomu się nie chciało, bo przerwa cała mijała na zakupy, lepiej było pogadać.
Za to można sobie wnieść do szkoły w torbie jedzenie jakie się nam podoba, więc i tak kto chciał to się najadł batonów.
W sklepiku też wszystko było.
Co tam zakaz sprzedaży czegoś, jak to sobie można przynieść z zewnątrz? Będzie przy drzwiach wejściowych o 8:00 rano rewizja plecaków i wyciąganie z nich chipsów i wyrzucanie?
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-06, 12:15   #65
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 478
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez Sylwia1900r Pokaż wiadomość
Co tam zakaz sprzedaży czegoś, jak to sobie można przynieść z zewnątrz? Będzie przy drzwiach wejściowych o 8:00 rano rewizja plecaków i wyciąganie z nich chipsów i wyrzucanie?
Ale to nie o to chodzi. Jak dziecko dostanie od rodzica syf do szkoły, to tak jakby jadło w domu - jak rodzic tak woli, to jego sprawa. Chodzi o to, że rodzic robi zdrowe drugie śniadanie albo daje 5 zeta na kanapkę, a dziecko, które nie jest pod jego kontrolą w szkole, kupuje za to syf ze sklepika. Nie będzie syfu w sklepiku - nie kupi wbrew rodzicowi.
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-06, 15:58   #66
apple1602
Zadomowienie
 
Avatar apple1602
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 060
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

"Za moich czasów" sklepiki szkolne uginały się od ilości słodkości, żelek i czipsów. I nikt nie robił z tego dramy, dzieciaki zasuwały po szkole na podwórko i żadnej nadwagi nie było. Dla mnie zabieranie słodyczy ze sklepików to trochę walka od strony. Pokazać jak jeść, co jeść, uatrakcyjnić lekcje wf, rozwijać pasje sportowe, przygotowywać wspólnie posiłki, sałatki, nauczyć kultury jedzenia i smaków. Zabranie czipsów ze sklepików przyniesie odwrotny skutek, będzie bunt na pokładzie i przemycanie w plecakach.
apple1602 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-06, 19:44   #67
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
Ale to nie o to chodzi. Jak dziecko dostanie od rodzica syf do szkoły, to tak jakby jadło w domu - jak rodzic tak woli, to jego sprawa. Chodzi o to, że rodzic robi zdrowe drugie śniadanie albo daje 5 zeta na kanapkę, a dziecko, które nie jest pod jego kontrolą w szkole, kupuje za to syf ze sklepika. Nie będzie syfu w sklepiku - nie kupi wbrew rodzicowi.
Jak dziecko jest niepełnosprytne to tak. Średnio rozgarnięty dzieciak kupi sobie słodycze poza szkołą.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-09, 22:09   #68
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 164
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Wczoraj dużo w mediach było o tych nowych przepisach jak wyglądają i wyłania się obraz kolejnego absurdu gdzie zupę w stołówce podać można ale tylko gdy nie zostanie dodana sól, z pieprzem też trzeba uważać, owoce także nie wszystkie są tolerowane.
Powtórzył się trochę przypadek z barów mlecznych gdzie ktoś coś zrobił na kolanie byle jak aby było, nigdy pewnie nie mając kontaktu z kuchnią jako kucharz przez co wyszedł bubel ale sukces prozdrowotny został odtrąbiony.
Zmiany w żywieniu powinna Kluzik-Rostkowska rozpocząć od bufetu sejmowego, a dopiero potem brać się za szkolne sklepiki czy stołówki.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 18:16   #69
ailie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 60
Zakaz sprzedaży słodyczy i białego pieczywa w szkołach

Można o tym przeczytać na przykład tutaj:
tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kanapki-w-szkolnych-sklepikach-bez-majonezu-i-salami,572113.html

Uważacie, że takie ustawy mają sens i zredukują otyłość wśród uczniów, czy dzieciaki i tak będą jadły to, do czego są przyzwyczajone, tylko będą kupować słodycze poza szkołą?

W niektórych placówkach dochodzi do kuriozalnych sytuacji, gdzie uczniowie mogą kupować słodycze, ale tylko od 18 roku życia:
joemonster.org/p/1430674/size/oryg
ailie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 18:52   #70
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
Dot.: Zakaz sprzedaży słodyczy i białego pieczywa w szkołach

Cytat:
Napisane przez ailie Pokaż wiadomość
Można o tym przeczytać na przykład tutaj:
tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kanapki-w-szkolnych-sklepikach-bez-majonezu-i-salami,572113.html

Uważacie, że takie ustawy mają sens i zredukują otyłość wśród uczniów, czy dzieciaki i tak będą jadły to, do czego są przyzwyczajone, tylko będą kupować słodycze poza szkołą?

W niektórych placówkach dochodzi do kuriozalnych sytuacji, gdzie uczniowie mogą kupować słodycze, ale tylko od 18 roku życia:
joemonster.org/p/1430674/size/oryg
Dla mnie ta cała akcja jest kuriozalna (dodaj do tego zakaz używania soli i przypraw w stołówkach szkolnych). Chipsy, drożdżówki można bezkarnie kupić w każdej Biedronce obok szkoły. Maki i Kefsy też zwiększą obroty. Jak grzyby po deszczu zaczną wyrastać obok szkół budki z zakazaną żywnością, tym bardziej, że większość sklepików szkolnych zniknęła. Zacznie kwitnąć czarny rynek wśrod co bardziej przedsiębiorczych dzieci i można batony sprzedawać z tornistra na przerwie.

Jak zawsze nasz MEN wylał dziecko wraz z kąpielą. Dzieciaki masowo rezygnują ze "zdrowych" obiadów w stołówce (na przykład żytni makaron posypany kilkoma grudkami twarogu, zero cukru, zero śmietany czy jogurtu na to) a bułki przynoszą do szkoły z domu. Wraz z drożdżówkami i słodkimi napojami kupowanymi po drodze. Jak zawsze MEN walczy z wiatrakami, no ale projekt był, ktoś kasę wziął.

Zacząć trzeba od edukacji i to nie w szkole a w domu rodzinnym. Dziecko na ogół jada to, co reszta rodziny. Nie da się wyegzekwować zdrowego trybu życia systemem zakazów.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 19:11   #71
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 164
Dot.: Zakaz sprzedaży słodyczy i białego pieczywa w szkołach

Tak jak pisałem w innym temacie, cała ta sprawa pokazała że za takimi ustawami stoją ludzie którzy nigdy nawet jajecznicy pewnie nie robili.
Bo te zakazy przypominają absurdalne zakazy w przypadku barów mlecznych, tam też jak chce się robić wedle zaleceń to trzeba zdrowo pokombinować aby zrobić tak aby nie dostać po łapach od inspektorów.

Zresztą co to da że dzieciak w szkole sobie nic nie kupi słodkiego, przerwa ma 15 minut maksymalnie, więc ile ten dzieciak słodkiego zje? Wróci sobie do domu i zje więcej słodkiego niż przez cały dzień w szkole, więc gdzie tu sens robić takie zakazy skoro są bez sensu?

Chcą aby to miało sens, to niech wywalą jedną religię a w zamian dadzą zajęcia z gotowania i tam by się mogły dzieciaki się uczyć przyrządzać zdrowe potrawy, to by im dopiero wyszło na zdrowie, jak dzieciak, coś porobi sam, wróci do domu i matce pokaże czego się nauczyło i może w domu zaczną jeść coś zdrowego, zakaz nic nie da, to głupota ale najważniejsze że za projekt ktoś pewnie dostał dobrą kasę.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 19:21   #72
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Zakaz sprzedaży słodyczy i białego pieczywa w szkołach

W pobliskim mieście młodzież miała w sklepiku pierogi, kopytka itp. to zakaz bo niezdrowe. Teraz chodzą na "zdrową żywność " do macdonalda ;-)
Dzieci to napewno będą szczupłe jak w szkole nie zjedzą obiadu a po powrocie wieczorem nadrobią z nawiązką i pójdą spać.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 19:22   #73
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
Dot.: Zakaz sprzedaży słodyczy i białego pieczywa w szkołach

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
Chcą aby to miało sens, to niech wywalą jedną religię a w zamian dadzą zajęcia z gotowania i tam by się mogły dzieciaki się uczyć przyrządzać zdrowe potrawy, to by im dopiero wyszło na zdrowie, jak dzieciak, coś porobi sam, wróci do domu i matce pokaże czego się nauczyło i może w domu zaczną jeść coś zdrowego, zakaz nic nie da, to głupota ale najważniejsze że za projekt ktoś pewnie dostał dobrą kasę.
Ciekawe gdzie mieliby się uczyć tego gotowania. Poza tym jakoś nie widzę gotującego sześciolatka, sorry. A jakby się któreś oparzyło albo skaleczyło nożem to od razu rodzic poleciałby do szkoły, żeby przestali.

Ja nie uważam reformy za całkiem złą, bo wątpię, żeby sześciolatki chodziły sobie na przerwie do Tesco kilka ulic dalej. Ale nie podoba mi się sprawa z przyprawami czy na przykład brakiem kawy w szkole ponadgimnazjalnej. Idea nienajgorsza, realizacja do dupy. W ogóle uważam, że takie reformy nie powinny obejmować szkół ponadgimnazjalnych.

Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Czas edycji: 2015-09-17 o 19:33
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 19:30   #74
Jamaika88
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 186
Dot.: Zakaz sprzedaży słodyczy i białego pieczywa w szkołach

Już abstrahując od tego, że dziecko kupi słodycze w innym sklepie lub przyniesie z domu, to trochę nie rozumiem zakazu sprzedaży białego pieczywa. Przecież można zadbać o to by było to białe pieczywo dobrej jakości, bez masy spulchniaczy i innych dodatków. Niestety, wiele dzieciaków nie lubi ciemnego pieczywa i po prostu nie kupi takiej kanapki, przyniesie kanapkę z białej bułki z domu albo będzie siedzieć głodne. To aż tak niezdrowe, gdy np. w kanapce z porcją świeżych warzyw i pieczonym kurczakiem zamiast ciemnego pieczywa będzie białe?
Tak z ciekawości spojrzałam na menu stołówek kilku szkół. I co? Makaron w zupie, pierogi, pyzy drożdżowe, pierogi leniwe, makaron z sosem, panierowane mięso. Wszystko zapewne głównie na bazie białej mąki . I gdzie tu logika?
Jamaika88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 20:52   #75
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 478
Dot.: Zakaz sprzedaży słodyczy i białego pieczywa w szkołach

Cytat:
Napisane przez Jamaika88 Pokaż wiadomość
Makaron w zupie, pierogi, pyzy drożdżowe, pierogi leniwe, makaron z sosem, panierowane mięso. Wszystko zapewne głównie na bazie białej mąki . I gdzie tu logika?
Zgadzam się Też nie lubię demonizowania białego pieczywa. Rozumiem, że jest mniej zdrowe od ciemnego, ale bez przesady. Tak samo jak np. ziemniaków.
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 20:55   #76
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
Dot.: Zakaz sprzedaży słodyczy i białego pieczywa w szkołach

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
Tak jak pisałem w innym temacie, cała ta sprawa pokazała że za takimi ustawami stoją ludzie którzy nigdy nawet jajecznicy pewnie nie robili.
Bo te zakazy przypominają absurdalne zakazy w przypadku barów mlecznych, tam też jak chce się robić wedle zaleceń to trzeba zdrowo pokombinować aby zrobić tak aby nie dostać po łapach od inspektorów.

Zresztą co to da że dzieciak w szkole sobie nic nie kupi słodkiego, przerwa ma 15 minut maksymalnie, więc ile ten dzieciak słodkiego zje? Wróci sobie do domu i zje więcej słodkiego niż przez cały dzień w szkole, więc gdzie tu sens robić takie zakazy skoro są bez sensu?

Chcą aby to miało sens, to niech wywalą jedną religię a w zamian dadzą zajęcia z gotowania i tam by się mogły dzieciaki się uczyć przyrządzać zdrowe potrawy, to by im dopiero wyszło na zdrowie, jak dzieciak, coś porobi sam, wróci do domu i matce pokaże czego się nauczyło i może w domu zaczną jeść coś zdrowego, zakaz nic nie da, to głupota ale najważniejsze że za projekt ktoś pewnie dostał dobrą kasę.
Hihihi, aktualnie syn mojej sąsiadki (gimnazjalista), który korzysta ze stołówki szkolnej zabiera do szkoły małe woreczki strunowe z solą i pieprzem (zgodnie z nowymi przepisami jest zakaz solenia i pieprzenia oraz przyprawiania jedzenia w szkolnych stołówkach). Jak zawsze, Polak potrafi! Ale sąsiadka mówi, że i tak od października mały rezygnuje ze szkolnych obiadów.

Zaznaczam, że sąsiadka nie pasie rodziny kefsami i cała rodzina prowadzi dość aktywny tryb życia i wypoczynku. Patrząc na jadłospis ze szkolnej stołówki widać ostre sprzeczności: makaron razowy posypany chudym twarożkiem, ale następnego dnia już karkówka w sosie (ciekawe, ile w nim mąki), ziemniaki i surówa. Niby niezły jadłospis, ale potrawy totalnie bez smaku.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 21:09   #77
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 478
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Jak dziecko jest niepełnosprytne to tak. Średnio rozgarnięty dzieciak kupi sobie słodycze poza szkołą.
Zależy od szkoły. Po raz kolejny mówię. Chodziłam do dwóch podstawówek i do liceum i w żandej podstawówce nie mogliśmy wychodzić w czasie przerwy ze szkoły. Tak samo w liceum - dopiero w klasie maturalnej, jak zaczęliśmy mieć okienka. A tak to woźny miałm harmonogram każdej klasy i znał każdego i po prostu nie wypuszczał.

Do 4 klasy podstawówki odbierali mnie ze szkoły rodzice i tak samo mnie przyprowadzali, więc nie było mowy, żeby kupić coś koło szkoły. Miałam tylko to, co mi dali do jedzenia, a jak nie miałam nic, to dostawałam jakąś kasę i mogłam kupić jedzenie tylko w sklepiku. Plus obiad w szkolnej stołówce.
I teraz mi powiedz, bo do tego była moja uwaga na temat tego, że rodzic nie ma nad dzieckiem kontroli w szkole - jaki wpływ mieli moi rodzice na to czy kupię drożdżówkę i sok czy colę i czipsy czy kanapkę i wodę? Żadnego. Więc w sytuacja, w której ze szkolnego sklepiku znikają czupsy, słodycze i napoje gazowane jest OK - powoduje, że nie mam opcji kupić nic innego, więc rodzic wie, że za pieniądze, ktore mi da kupię coś zdrowego.
Ale to przy spełnieniu warunków, że ze szkoły się nie wychodzi w czasie lekcji i że rodzic odbiera i przyprowadza.

Kompletną pomyłką jest też to, że nie ma np. kawy w liceum - to nie jest niezdrowy napój w tym wieku, a poza tym śmieszne jest, że ktoś pełnoletni może kupić papierosy i alkohol, ale w szkole nie może kupić głupiej kawy
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 21:27   #78
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

ja jestem pomiędzy
to jest dobry krok i uważam że powinno być dużo zdrowej żywności AAAAAAAAAALE żywność bez soli to już gruba przesada. i bez cukru. jak qwa dziecko ma pić herbate bez cukru? ja rozumiem że zdrowo ale to hipokryzja bo żłopią słodzoną kawę z tłustym mlekiem a dzieci wpychają bełt xD
zdrowo nie znaczy niesmacznie, można słodzić miodem albo po prostu cukrem ale to oznacza kolejny przetarg.

cieszę się że wprowadzono liczniejsze owocwe warzywa i kanapki bez obrzydliwego starego majonezu. nie cieszę się że poszliśmy w brak soli i wszelkich przypraw. zawsze ze skrajności w skrajność
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 21:30   #79
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 342
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Ja piję kawę od początków gimnazjum . Co prawda tylko rozpuszczalną z mleczkiem (pycha), ale słodzoną.
Myślę, że powinni się zabrać za te wszystkie czipsy, cole i batony, ale też w granicach rozsądku. U nas można kupić... kanapki. Z bułki grahamki. W środku jest jakaś wędlina, sałata, pomidor. Wiecie, od biedy da się to zjeść, ale wędliny dają tyle co kot napłakał, w piątki to już w ogóle tylko warzywka. Za taką bułkę jakoś 1,80 zł trzeba zapłacić. Aktualnie nie można kupić nawet butelki wody mineralnej , bo sklepiku jako takiego nie ma, a te kanapki robią na stołówce. Wcześniej panie robiły herbatę. Za całe 30 gr, można się było napić, ale nie! Herbata jest zła.

Edytowane przez Czarna2000
Czas edycji: 2015-09-17 o 21:32
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 21:37   #80
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 657
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Z tym brakiem kawy w liceach i soli i pieprzu, to jakieś żarty, czy ktoś jednak wpadł na taki pomysł?

U mnie we wczesnej podstawówce szkoła była bardzo biedna, nie było kuchni i na ,,obiad" była drożdzówka i słodka herbata. Później przenieśli ją do nowej, ładnej szkoły, złączyli z gimnazjum i były normalne obiady, smaczne, ale dość małe porcje jak dla gimnazjalistów i bardzo dużo osób biegało na przerwie do sklepu. W sklepiku były słodycze, napoje gazowane, chipsy (te przeterminowane za połowę ceny- pomysł żony dyrektora, zgłosili to do sanepidu), ale szkoda, że nie było kanapek, drożdżówek itp. Liceum to był raj. Słodycze, kanapki, zapiekanki, kawa, obiady, wszystko i jeszcze więcej, nie było jedynie chipsów.

Edytowane przez 201607211025
Czas edycji: 2015-09-17 o 21:38
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 21:43   #81
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Brzmi to naprawdę fajnie. Zniknie śmieciowe jedzenie, słodycze, gazowane napoje...

Ale.

Takie stanowisko: uważam za całkiem z dupy. Jakieś dziecko naje się jabłkiem czy truskawkami? Same owoce to nie jest posiłek. Tak samo warzywa... Jakie? Pomidory? Ogórki? Marchewka? Jakie dziecko uzna pomidora za posiłek, po którym nabierze energii? Kalafior, bób, fasolka szparagowa - to trzeba ugotować, kto to ma gotować? W sklepiku?
Ja jestem dorosła i sama wybrałabym czekoladę zamiast jabłka, gdybym potrzebowała zastrzyku energii czy była naprawdę głodna...
Naprawdę wg ministerstwa rodziców stać na to, by codziennie płacić 5 złotych za kanapkę? To kanapka. Jedna. Potem jeszcze rodzic i tak musi zrobić w domu obiad, bo kanapka z szynką i sałatą go nie zastąpi.

A dalej przedsiębiorca pisze, że tyle kosztował obiad (i ja mu wierzę, bo w barze mlecznym można zjeść dwudaniowy obiad za podobną cenę (w jednym z krakowskich jadłam talerz krupniku za ok. 1,75zł albo solidny kotlet z ziemniakami i surówką za ok. 4zł).
Zgadzam się z panem przedsiębiorcą. Też mnie to zastanawia.

Zamiast wprowadzić wszędzie stołówki i dowalić solidne dofinansowanie do obiadów, by każdego było na to stać - to likwidują, dają obostrzenia, dodają listę określonych produktów i odkreślonych producentów... Wg mnie: bez sensu.

U mnie w podstawówce była stołówka, na długiej przerwie ok. godziny 11-12 wydawano obiady dla dzieci, którym rodzice wykupili obiady albo dla dzieci, które miały opłacone obiady przez MOPS, ROPS czy inną instytucję. Kilka osób z mojej klasy miało obiad, między innymi ja (mama pracowała do 17, tata pracował zmianowo, więc nie zawsze po powrocie ze szkoły mogłam jeść normalny obiad). I jak z koleżankami wracaliśmy z obiadu pod salę, w której miałyśmy lekcje, to inne dzieci nam zazdrościły, żeśmy jadły kotlety mielone z buraczkami i zupę pomidorową, a oni kanapki, które przeleżały w plecaku kilka godzin albo nie mieli kanapek, więc w sklepiku kupowali drożdżówki, czipsy czy inne 7daysy.
A i ze względu na obiad - ja nie dostawałam codziennie od rodziców kilku złotych, bo "coś sobie kupisz do jedzenia w sklepiku", więc nie jadłam codziennie batonów i drożdżówek.
jadłam obiady od 1 klasy podstawówki do 3 klasy liceum

nawet nie wiem kto miał wykupiony mops czy nie, to był lans iść do stołówki na prawdziwy obiad a w liceum to było prawdziwe towarzyskie spotkanie, wręcz obiady czwartkowe bo własnie wtedy podawali rosół nie wyobrażam sobie życia bez obiadów szkolnych. między 1 a 4 klasą podstawowki moja mama nie pracowała, jadlam obiad w szkole i podziubałam w domu. nigdy nie jadłam śniadań. w liceum to w ogóle szał bo przychodzisz na 8 wracasz o 8 wieczorem ale zjadasz pyszny posiłek za 3 zeta...

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez beautyq Pokaż wiadomość
Z tym brakiem kawy w liceach i soli i pieprzu, to jakieś żarty, czy ktoś jednak wpadł na taki pomysł?

U mnie we wczesnej podstawówce szkoła była bardzo biedna, nie było kuchni i na ,,obiad" była drożdzówka i słodka herbata. Później przenieśli ją do nowej, ładnej szkoły, złączyli z gimnazjum i były normalne obiady, smaczne, ale dość małe porcje jak dla gimnazjalistów i bardzo dużo osób biegało na przerwie do sklepu. W sklepiku były słodycze, napoje gazowane, chipsy (te przeterminowane za połowę ceny- pomysł żony dyrektora, zgłosili to do sanepidu), ale szkoda, że nie było kanapek, drożdżówek itp. Liceum to był raj. Słodycze, kanapki, zapiekanki, kawa, obiady, wszystko i jeszcze więcej, nie było jedynie chipsów.
to na serio

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez FeelingLost Pokaż wiadomość
Pomysł dobry, ale z drugiej strony jest problem jak ,np. dziecko nie lubi owoców. Ja byłam strasznym niejadkiem i w moim przypadku zjedzenie śniadania przed szkołą było prawie niemożliwe. Pamiętam, że nigdy nie czułam głodu, gdy wstawałam o 7:00 rano do szkoły. Natomiast podejrzewam, że owoców bym i tak nie zjadła w szkole. Nawet z kanapkami był problem.
ale jest dużo rzeczy które można robić dziecku do szkoły
ja sama na diecie będąc niestety w sklepiku na uczelni miałam do wyboru jabłka i jogurt naturalny :p

i wcale niedrogo wychodzi wiele rzeczy, problem w tym, że wszystko co trafia do szkoły musi wygrac przetarg. i ktoś musi do niego stanąć.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 21:48   #82
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 657
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Porażka z tym brakiem przypraw, przecież to bez smaku będzie i kto będzie chciał jeść takie guano, skoro będzie mógł sobie kupić coś w maku.

U mnie w liceum nie było obiadów dla wszystkich, tylko był spory bar i każdy sobie kupował, co mu się podobało.
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 21:53   #83
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Jak dziecko jest niepełnosprytne to tak. Średnio rozgarnięty dzieciak kupi sobie słodycze poza szkołą.
no tak ale uczeń to nie tylko ośmiolatek tylko także dziewiętnastolatek... ja od gimnazjum przeżywałam notorycznie dramat będąc na diecie bo naprawdę nie było co żreć
na praktykach w szkole to samo, kupujesz kanapkę z ciemnego pieczywa a tam majonez XD

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

uważam że powinny być słodycze typu grzesiek bez czekolady /zamiast tabliczek czekolady/ czy kakao zamiast czipsów. wiadomo, idealnie nie będzie ale nie ma co ludzi uszczęśliwiać na siłę. podobnie z solą i pieprzem, plis, qwa dziecko to mały dorosły, nie można mu dawac czegoś czego sami byśmy nie zjedli. powodzenia z jedzeniem niesolonego makaronu xd
to samo kawa w liceum - co to kogo obchodzi?

ja cierpiałam w licbazie na diecie i urywałam się czasem np z historii do lidla czy kauflanda, po sałatkę bo jej nie było. twarożek, serek wiejski? nope. nie było nawet jogurtu bo lodówki wypchane były energetykami i gazowanymi napojami. fajnie by to było wypośrodkować, co nie znaczy zdelegalizować wszystko.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 22:18   #84
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
uważam że powinny być słodycze typu grzesiek bez czekolady /zamiast tabliczek czekolady/ czy kakao zamiast czipsów. wiadomo, idealnie nie będzie ale nie ma co ludzi uszczęśliwiać na siłę. podobnie z solą i pieprzem, plis, qwa dziecko to mały dorosły, nie można mu dawac czegoś czego sami byśmy nie zjedli. powodzenia z jedzeniem niesolonego makaronu xd
to samo kawa w liceum - co to kogo obchodzi?

ja cierpiałam w licbazie na diecie i urywałam się czasem np z historii do lidla czy kauflanda, po sałatkę bo jej nie było. twarożek, serek wiejski? nope. nie było nawet jogurtu bo lodówki wypchane były energetykami i gazowanymi napojami. fajnie by to było wypośrodkować, co nie znaczy zdelegalizować wszystko.
No dokładnie tak. Ale prościej jest wylać dziecko z kąpielą niż kombinować nad sensownym rozwiązaniem.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 22:22   #85
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość

uważam że powinny być słodycze typu grzesiek bez czekolady /zamiast tabliczek czekolady/ czy kakao zamiast czipsów. wiadomo, idealnie nie będzie ale nie ma co ludzi uszczęśliwiać na siłę. podobnie z solą i pieprzem, plis, qwa dziecko to mały dorosły, nie można mu dawac czegoś czego sami byśmy nie zjedli. powodzenia z jedzeniem niesolonego makaronu xd
to samo kawa w liceum - co to kogo obchodzi?

ja cierpiałam w licbazie na diecie i urywałam się czasem np z historii do lidla czy kauflanda, po sałatkę bo jej nie było. twarożek, serek wiejski? nope. nie było nawet jogurtu bo lodówki wypchane były energetykami i gazowanymi napojami. fajnie by to było wypośrodkować, co nie znaczy zdelegalizować wszystko.
Uważam tak samo.

Co do pogrubionego: rok temu dopiero odkryłam, że niektórzy makaron... słodzą. Odkryłam to dzięki jakiejś podstawówce, w której miałam wykupione obiady. Smakowało tak:

W żadnej z moich szkół nie było "powszechnych" obiadów. W liceum jak ktoś chciał to mógł sobie kupić coś obiadowego w bufecie. W podstawówce i szczególnie w gimnazjum z sklepikach było tragicznie. Same słodycze i czipsy. No niby było kilka kanapek do kupienia, ale kuźwa kajzerka z sałatą, serem i majonezem za 5 zł. Dla porównania w tej podstawówce rok temu dwudaniowy obiad był za 4 zł.

Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Czas edycji: 2015-09-17 o 22:28
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 22:25   #86
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

ja obiady w gimnazjum i liceum miałam naprawdę dobre
jak jadło się kurczaka to się czuło że to kurczak
marchew z groszkiem nie była zagęszczana mąką
zupa była ze świeżych warzyw
w rosole nie pływały tłuste oka
kotlet mielony był raz w miesiącu, panierka? była, ale były też na obiad jajka gotowane w różnych sosach warzywnych, często kasza - kochałam kaszę, jedliśmy ją ciągle. w tygodniu do jedzenia był: ryż kasza makaron i dwa razy ziemniaki najczęściej. ogólnie jedzenie stołówkowe z gimnazjum i liceum oceniam naprawdę na plus, żadne majonezy i dosypywanie mąki do wszystkiego. nawet zupę szczawiową z prawdziwych produktów babki gotowały
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-18, 01:34   #87
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Chyba nie we wszystkich szkołach jest tak źle, bo słyszałam od bratanicy, że zjada obiady w szkole i jej smakują.
Jednak to w dużej mierze zależy od tego co się wynosi z domu. Ona nie dostaje chipsów, a słodycze raz na tydzień moja mama/jej babcia jej przemyca. Jada zdrowo od urodzenia (żadnych Kubusiów i innych kolorowych soczków tylko woda z cytryną) i dla niej nie jest to wielka rewolucja. Na deser owoc i starczy.
Herbaty naprawdę nie trzeba słodzić, no bez przesady.

Akcja fajna, ale powinna objąć też edukowanie rodziców, bo niektórzy chyba nie znają zasad zdrowego żywienia, tak jak i część szkół smacznego gotowania bez soli czy glutaminianu
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-18, 01:37   #88
Ivenna
Raczkowanie
 
Avatar Ivenna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 329
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Nadal ciężko mi uwierzyć, że dania mają być bez soli, cukru itp. Już widzę tę chmarę dzieci, biegnącą podczas przerwy po te kulinarne cuda. To już lepiej być głodnym przez cały dzień.

Ktoś tę głupotę wymyślił, ktoś przyklasnął, a najbardziej poszkodowane są dzieci. Będąc na ich miejscu, przed zajęciami zachodziłbym po prostu do jakiegoś zwykłego sklepu, gdyby naszła mnie ochota na coś słodkiego. Owszem, uważam, że powinno się trochę ograniczyć ilość niezdrowych przekąsek, ale na litość boską, musi wtedy istnieć jakaś alternatywa! Sama nie tknęłabym potrawy bez soli/przypraw, a co dopiero kapryśne dziecko. Edukację powinno się zacząć od rodziców, bo co z tego, że dzieciak zje "zdrowy" posiłek w szkole, skoro w domu dostanie smażone w głębokim oleju mięcho i ziemniaki polane tłuszczem.

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52806661]Uważam tak samo.

No niby było kilka kanapek do kupienia, ale kuźwa kajzerka z sałatą, serem i majonezem za 5 zł. [/QUOTE]

No właśnie. Sama chciałabym czasami kupić w sklepiku kanapkę, ale za zwykłą bułkę i kawałek szynki chcą jakieś chore pieniądze. Dlatego prościej jest kupić batonika. Gdyby kosztowała tak do 3zł. to chętnie bym się na nią skusiła w kryzysowych sytuacjach.
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty.

Edytowane przez Ivenna
Czas edycji: 2015-09-18 o 01:39
Ivenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-18, 01:50   #89
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez Ivenna Pokaż wiadomość
Nadal ciężko mi uwierzyć, że dania mają być bez soli, cukru itp. Już widzę tę chmarę dzieci, biegnącą podczas przerwy po te kulinarne cuda. To już lepiej być głodnym przez cały dzień.

Ktoś tę głupotę wymyślił, ktoś przyklasnął, a najbardziej poszkodowane są dzieci. Będąc na ich miejscu, przed zajęciami zachodziłbym po prostu do jakiegoś zwykłego sklepu, gdyby naszła mnie ochota na coś słodkiego. Owszem, uważam, że powinno się trochę ograniczyć ilość niezdrowych przekąsek, ale na litość boską, musi wtedy istnieć jakaś alternatywa! Sama nie tknęłabym potrawy bez soli/przypraw, a co dopiero kapryśne dziecko. Edukację powinno się zacząć od rodziców, bo co z tego, że dzieciak zje "zdrowy" posiłek w szkole, skoro w domu dostanie smażone w głębokim oleju mięcho i ziemniaki polane tłuszczem.

No właśnie. Sama chciałabym czasami kupić w sklepiku kanapkę, ale za zwykłą bułkę i kawałek szynki chcą jakieś chore pieniądze. Dlatego prościej jest kupić batonika. Gdyby kosztowała tak do 3zł. to chętnie bym się na nią skusiła w kryzysowych sytuacjach.
Ja nie chodziłam i naprawdę nie czułam i nie czuję się w związku z tym poszkodowana. Kanapki z domu i owoc naprawdę wystarczą jeśli nie ma stołówki.
Niektórym naprawdę trudno uwierzyć, że można coś zjeść bez soli i przyprawiać czymś innym niż kostką z glutaminianem
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-18, 02:02   #90
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
Dot.: Nowe przepisy- od września czystki w szkolnej stołówce

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Herbaty naprawdę nie trzeba słodzić, no bez przesady.
Ja chyba nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy piją herbatę z cukrem. Przecież herbata z cukrem jest paskudna
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-12 10:33:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.