Mamusie grudniowe 2015 cz.6

[kalusia87]

Mi przyszedł właśnie materacyk do kołyski. Strona kokosowa wg mnie na twardość jest ok, a z tej gryczanej chyba po prostu nie będziemy korzystać

[evciap0]

Napisane przez acapella

Mervie śliczny jest Iwo a z nerką to się nie przejmuj, dobrze, że jedna działa dobrze

Adka ładne zdjęcia, kurczę pojechałabym do jakiegoś ciepłego kraju się wygrzać... Chociaż przedwczorajszy upał przeklinałam

Zaraz poczytam o tych eksperymentach co wrzucałyście linki. Ja też jestem za tym, żeby dziecko przytulać, jak można być tak nieczułym i olewać swoje własne dziecko, które chce bliskości, "bo się przyzwyczai"... Przecież ja sama muszę kilka razy co najmniej dziennie się tulić a taki maluch, który nie rozumie czemu nie chcemy...

Wrzucałyście fotki swoich brzuszków to i ja się zmobilizowałam, bo już parę tygodni minęło chyba od ostatniego, to my w 30 tyg (29t3d).

Następny malutki brzusio Mój jest dużo większy, a jutro zaczynam 30t

[andriuszka77]

Przypominam SZKLANKA WODY pijemy !

[dolinka881]

Napisane przez andriuszka77

Przypominam SZKLANKA WODY pijemy !

Ja wypiłam puszkę energetyka. Liczy się? :p

[evciap0]

Napisane przez andriuszka77

MAM PYTANIE, czy zamawiałyście kiedyś coś stąd: http://www.aliexpress.com/
Czy do Polski to bez problemu przyleci?
Chcę coś zamówić.

Zamawiałam i wszystko mi doszło

[andriuszka77]

Napisane przez dolinka881

Ja wypiłam puszkę energetyka. Liczy się? :p

Liczy się

A ja mam niezdrową ochotę na puszkę COLI jak już tam wspominasz o puszkach....mmmmm. Nie wiem czemu w ciąży tak mnie na to nosi, wcześniej prawie wogóle nie piłam coli.

[Fionka_31]

Napisane przez andriuszka77

yyy ale że ten, że co?
Ja to widzę tak, że pielgrzymek nie będzie i dadzą mi dojść do siebie, znajomi i rodzina. Bo taka roztentegowana po porodzie to nie chce przyjmować tłumów. Raczej ceniłabym sobie wtedy prywatność, przynajmniej na początku.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------




ooo żesz, mam ugotować kopytko jakiejś istoty, ale że ten? eeeee bleee to to nie dla mnie

a golonki nie jadasz?

no dla mnie też to taki bardzo intymny czas, ale już pomyślałam, że dla kilku osób zrobię wyjątek

[ogolnie]

Andriuszka z ciast robiłam izaurę, miętusa i taki jeden na jasnym biszkopcie z masą z serka mascarpone i jog. greckiego z brzoskwiniami i galaretką.
A na później to standardowo mamy mięsko z kurczaka, bigos, zimne nózki, sałatkę jarzynową, sałatkę gyros, bitki wieprzowe i jakieś zimne zakąski zrobię

Żarcia tyle, ze jestem pewna że połowa zostanie z tego i bedziemy jedli przez nastepne 3 dni ale jak ojciec chciał to ma

[kalwinka]

zbieram się na ploty z koleżanką. Na swój własny, prywatny dom mam focha i tam dzisiaj nie idę, nie chcę się dołować. Kazałam spółce tata&tata dzwonić jakby robili coś poza tym, co zaczęli wczoraj

Mała w ogóle mi tak wywija dzisiaj w brzuszku że tylko co chwilę widzę krzywizny z jednej lub drugiej strony. Ale ad rana brzuch mi nie twardniał ani razu

[mervie]

Napisane przez 0enedue

Marvie slicznosci* wszystko będzie dobrze !

Fionka ja mam ochotę na paczka i jak go nie zjem umrę

Ehh koniec tego leżakowania facet kończy prac rogowke aż się boje ile zaśpiewa ..
Trzeba zacząć burdel ogarniać .. wygląda u nas ostatnio jak po tornadzie. Niech już się te malowanie skończy ..

dziękuję
powodzenia z ogarnianiem po malowaniu! malowanie przede mną...

Napisane przez Ani_qa

Mi się marzy pizza hawajska

Wrzucę, chociaż to głównie rzeczy kosmetyczne, podkłady
Oprócz tego co na zdjęciu zamówiłam jeszcze Palmersa i uwaga... 2 proszki do prania nie mam pojęcia jak ja to zrobiłam, ale zamówiłam je u dwóch różnych sprzedających- trudno będzie zapas



Jeśli chodzi o majteczki siateczkowe Seni to są bardzo fajne, rozciągliwe i będą dobrze przylegać. Zamówiłam rozmiar L i mam nadzieję, że moja d.upa się zmieści w nie w grudniu
Prześcieradło jersey 2x, podkłady Seni duże i mniejsze po 6szt., ręczniczek z kapturkiem, butelki 2x, pieluszki ceratkowe 2x, aspirator Firda, podkłady pod prześcieradło 3x, podpaski poporodowe-domówiłam jedno opakowanie i w sumie mam 4, płatki większe dla Malutkiej, smoczki uspokajające 2x no i osłonki silikonowe rozmiar S.

PIZZA ! wszystko bym zjadła
ale masz zapasy! normalnie jesteś moim guru ja dalej w lesie

Napisane przez dolinka881

mervie pięknego dzieciaczka nosisz a nereczka nie ma co się na zapas przejmować- jeszcze wszystko może się zmienić; )

Witam nową mamusie!!

Ja od 11 siedzę w nowym mieszkaniu i czekam aż zmontuja nam szafę i sofę. . Kręgosłup mi zaraz pęknie- siedzę i leżę na podłodze...
Jeszcze dupiaty sklep nie dał nam drzwi do szafy, więc w przyszlym tygodniu znowu muszą przyjechać:/
Pocieszam się myślą, że pod blokiem mam cukiernie i jadąc do starego mieszkania zaopatrze sie w jakieś kremowe ciacho. Albo dwa

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

W ogóle ostatnio mam taką fazę na słodkie, że inne rzeczy moglyby nie istnieć;p
Na weselu miałam raj- w żadnej cukierni nie widziałam takich wspaniałości- makaroniki pistacjowe, różane i standardowe smaki. Babeczki z kremem i owocami, jakieś pianki, lizaki ciasteczkowe.. no obłęd!!!

dziękuję
u mnie właśnie była babcia i przyniosła ciasto pijaka.... boże, ćwiczę silną wolę!!

Napisane przez acapella

Mervie śliczny jest Iwo a z nerką to się nie przejmuj, dobrze, że jedna działa dobrze

Wrzucałyście fotki swoich brzuszków to i ja się zmobilizowałam, bo już parę tygodni minęło chyba od ostatniego, to my w 30 tyg (29t3d).

dziękuję
piękny masz brzuszek, taki nieduży

Napisane przez andriuszka77

Przypominam SZKLANKA WODY pijemy !

tak jest! zapomniałabym bez Ciebie...

Napisane przez dolinka881

Ja wypiłam puszkę energetyka. Liczy się? :p

ciekawe

[kalusia87]

Napisane przez ogolnie

Andriuszka z ciast robiłam izaurę, miętusa i taki jeden na jasnym biszkopcie z masą z serka mascarpone i jog. greckiego z brzoskwiniami i galaretką.
A na później to standardowo mamy mięsko z kurczaka, bigos, zimne nózki, sałatkę jarzynową, sałatkę gyros, bitki wieprzowe i jakieś zimne zakąski zrobię

Żarcia tyle, ze jestem pewna że połowa zostanie z tego i bedziemy jedli przez nastepne 3 dni ale jak ojciec chciał to ma

Ja bym prosiła o przepis na ten trzeci placek rosi:

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez mervie

dziękuję
u mnie właśnie była babcia i przyniosła ciasto pijaka.... boże, ćwiczę silną wolę!!

A się nim jako małolata upiłam u cioci na imieninach

[mervie]

Napisane przez kalusia87

A się nim jako małolata upiłam u cioci na imieninach

a czy było warto? może pójdę spróbować chociaż kawalentutenieczek?

[Ani_qa]

Napisane przez mervie

dziękuję
powodzenia z ogarnianiem po malowaniu! malowanie przede mną...


PIZZA ! wszystko bym zjadła
ale masz zapasy! normalnie jesteś moim guru ja dalej w lesie



dziękuję
u mnie właśnie była babcia i przyniosła ciasto pijaka.... boże, ćwiczę silną wolę!!


dziękuję
piękny masz brzuszek, taki nieduży



tak jest! zapomniałabym bez Ciebie...


ciekawe

Haha daj spokój no, ale już prawie wszystko mamy
Najgorzej było się za to zabrać

Napisane przez kalwinka

zbieram się na ploty z koleżanką. Na swój własny, prywatny dom mam focha i tam dzisiaj nie idę, nie chcę się dołować. Kazałam spółce tata&tata dzwonić jakby robili coś poza tym, co zaczęli wczoraj

Mała w ogóle mi tak wywija dzisiaj w brzuszku że tylko co chwilę widzę krzywizny z jednej lub drugiej strony. Ale ad rana brzuch mi nie twardniał ani razu

Udanego wypadu z koleżanką

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[andriuszka77]

Napisane przez Fionka_31

a golonki nie jadasz?

no dla mnie też to taki bardzo intymny czas, ale już pomyślałam, że dla kilku osób zrobię wyjątek

Nie lubię

[ogolnie]

Kalusia na biszkopt kładziesz taką masę:
250 g serka mascarpone
200 g jogurtu greckiego
4 galaretki dowolnego koloru (ja biorę zawsze pod kolor owoców )

2 galaretki rozpuścić w 3 szkl. wody. Serek i jogurt wymieszać aby nie było grudek, dodać do tego tężejącą galaretkę, wylać na biszkopt, pozostawić na chwilę do zastygnięcia. na to owoce dowolne (ale np. ananas i kiwi się nie nadaje, nie zastygnie się galaretka) i na owoce znowu dodać kolejne dwie galaretki tężejące.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez andriuszka77

Nie lubię

ja lubię mięso, ale odkąd Cejrowski powiedział że ludzina smakuje jak świnina tylko jest słodsza to mi jakos nie podchodzi

[andriuszka77]

Napisane przez ogolnie

Andriuszka z ciast robiłam izaurę, miętusa i taki jeden na jasnym biszkopcie z masą z serka mascarpone i jog. greckiego z brzoskwiniami i galaretką.
A na później to standardowo mamy mięsko z kurczaka, bigos, zimne nózki, sałatkę jarzynową, sałatkę gyros, bitki wieprzowe i jakieś zimne zakąski zrobię

Żarcia tyle, ze jestem pewna że połowa zostanie z tego i bedziemy jedli przez nastepne 3 dni ale jak ojciec chciał to ma

O wow, to ciasta na wypasie brzoskwinki, galaretka, brzmi świetnie! no impreza to impreza

[dorosea]

Aleście nagadały!

Melduje, że przeżyłam glukozę
Było dużo lepiej niż się spodziewałam, choc glukoza śmierdziała mi smecta

[Koritsi_a]

Czytam i czytam i nadrobić nie mogę :P tak to jest odpuścić sobie forum na jeden dzień. Ale miałam wczoraj podły nastrój.



Sylwuska, Acapella, Mervie Za wizyty (ktoś jeszcze wizytował o kim zapomniałam? :aty



Witam nową mamę, wybacz nie pamiętam nicku jak byłam w pierwszej ciąży to prawie identycznie jak Ty i wiek sie zgadza i te studia i ITS no i też w Krakowie hehe



Widziałam była rozmowa o pieluchach na pierwszy okres. Nam w szpitalu zeszło: Malutka paczka zielonych pampersów (taką spakowałam do torby na pierwsze godziny po porodzie) i chyba 1,5 paczki białych pampersów (nie pamiętam ile sztuk ich tam bylo). W szpitalu byłyśmy 6 dni, moja córka zużywała dużo bo jako niemowlę miała strasznie szlachetny tyłek i ledwo nasiusiała juz był ryk i trzeba było przebierać



Mój TŻ dzisiaj się pierwszy raz zainteresował tym co mamy jeszcze kupić hehe wspomniałam mu ze w ten weekend jest w smyku -20% na wszystko. To om sie pyta co w takim razie musimy jeszcze kupić. A ja mu na to ze nie wiem :x stwierdził ze go to martwi haha chyba pamięta moje szaleństwo z pierwszej ciąży kiedy we wrześniu już wszystko było prawie gotowe haha.

Ale mam plan po powrocie od teściów przejrzeć rzeczy po córce i spisać czego brakuje. Tez w tym tygodniu zrobię zamówienie na rzeczy kosmetyczne plus ewentualnie smoczki, butelki etc. Październik daje sobie na dokupowanie brakujących ciuszków tak żeby na 1.11. Mieć wszystko gotowe



Jeszcze pamiętam o przytulaniu. Miałam ambitny plan z corka ze nie będzie z nami spala tylko będziemy odkładać do łóżeczka. Ale bylo o niebo wygodniej jak po pierwszy karmieniu zostawała już w lózku i przy kolejnym tylko dawałam pierś i przy jedzeniu zasypiała. Przenoszenie bylo utrudnione logistycznie bo mi z świeżą blizną bylo ciężko a też nie chciałam budzić męża po ty żeby córkę przeniósł. Wystarczyło ze przewijał i dopiero podawał mi do karmienia



O takim pysznym jedzonku piszecie :P ktora pisała o arbuzie :aty:?

[kalusia87]

Napisane przez mervie

a czy było warto? może pójdę spróbować chociaż kawalentutenieczek?

Warto pyyyycha

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez ogolnie

Kalusia na biszkopt kładziesz taką masę:
250 g serka mascarpone
200 g jogurtu greckiego
4 galaretki dowolnego koloru (ja biorę zawsze pod kolor owoców )

2 galaretki rozpuścić w 3 szkl. wody. Serek i jogurt wymieszać aby nie było grudek, dodać do tego tężejącą galaretkę, wylać na biszkopt, pozostawić na chwilę do zastygnięcia. na to owoce dowolne (ale np. ananas i kiwi się nie nadaje, nie zastygnie się galaretka) i na owoce znowu dodać kolejne dwie galaretki tężejące.

Dzięki zapiszę sobie

[Ani_qa]

Napisane przez Koritsi_a

Widziałam była rozmowa o pieluchach na pierwszy okres. Nam w szpitalu zeszło: Malutka paczka zielonych pampersów (taką spakowałam do torby na pierwsze godziny po porodzie) i chyba 1,5 paczki białych pampersów (nie pamiętam ile sztuk ich tam bylo). W szpitalu byłyśmy 6 dni, moja córka zużywała dużo bo jako niemowlę miała strasznie szlachetny tyłek i ledwo nasiusiała juz był ryk i trzeba było przebierać

Ooo to jednak spory zapas tych pieluszek potrzebny

[andriuszka77]

Napisane przez dorosea

Aleście nagadały!

Melduje, że przeżyłam glukozę
Było dużo lepiej niż się spodziewałam, choc glukoza śmierdziała mi smecta

[rudaska]

Poczytałam was po łebkach, nie mam dziś siły ani nastroju. Dopiero jak poprasowałam wszystkie ciuszki to zobaczyłam ile tego mam. Pokłóciłam się z tż, popłakałam, z tych nerwów zasnęłam a potem nie miałam siły się podnieść, dopiero głód mnie z łóżka wyciągnął. Już jest ok, ale macie rację że coś z tymi kłótniami wisi w powietrzu... a jeszcze wczoraj mówił: już tak dawo nie kłóciliśmy się ze sobą :/
Widzę że jak na razie nie ma u nas żadnej zwolenniczki zimnego chowu, no i dobrze bo dziecko trzeba tulić przecież. No jak nie tulić???
Adka nie dałam rady obejrzeć jeszcze twoich zdjęć
Sylwoha bardzo ładne ciuszki
Mervie gratuluję wizyty, oby z nerką było obrze

Napisane przez _karmazynova_

Pierwsza moja reakcja właśnie taka była

Dziecko oczywiście stwierdził, że damy do babci dziecka jeszcze nie ma, a jemu imprezy w głowie

Nasi znajomi którzy mają dwójkę dzieci ciągle pytają się jak umawiamy się na sylwestra. Już nawet tego nie komentuję
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52812525]Ja się żegnam póki co odezwę się pewnie po weekendzie, chyba że będzie chwila na wejście na wątek

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Udanego wypoczynku

Napisane przez _karmazynova_

W ogóle ostatnio odebrałam 3 paczki sąsiadce bo jej nie było, a ja byłam w domu więc kurier u mnie zostawił. Sąsiadka w ramach podziękowań przyniosła nam cukierki i zobaczyła, że jestem w ciąży. Wczoraj ni z tego ni z owego przyniosła :

Powiedziała, że te rzeczy są niepotrzebne już, więc szkoda, żeby się marnowały. Podziękowałam jej za to winem, bo nic innego nie chciała. i powiedziała, że więcej mam jej nie dziękować. Mówi, że jeszcze coś pewnie znajdzie dla chłopca. Do tej pory jestem w pozytywnym szoku

To "nosidełko" jest bardziej dla dziewczynki, ale nawet TŻ stwierdził, że Adaś może być w nim noszony, bo jest to nosidełko leciutkie

Bardzo miło z jej strony

Napisane przez Fionka_31

ale jestem głodna, mam ochotę na frytki

Już wiem co dzisiaj jem

Napisane przez acapella

Mervie śliczny jest Iwo a z nerką to się nie przejmuj, dobrze, że jedna działa dobrze

Adka ładne zdjęcia, kurczę pojechałabym do jakiegoś ciepłego kraju się wygrzać... Chociaż przedwczorajszy upał przeklinałam

Zaraz poczytam o tych eksperymentach co wrzucałyście linki. Ja też jestem za tym, żeby dziecko przytulać, jak można być tak nieczułym i olewać swoje własne dziecko, które chce bliskości, "bo się przyzwyczai"... Przecież ja sama muszę kilka razy co najmniej dziennie się tulić a taki maluch, który nie rozumie czemu nie chcemy...

Wrzucałyście fotki swoich brzuszków to i ja się zmobilizowałam, bo już parę tygodni minęło chyba od ostatniego, to my w 30 tyg (29t3d).

Ale masz malutki brzuszek w 30 tc wyglądasz ślicznie

[Koritsi_a]

Napisane przez Ani_qa

Ooo to jednak spory zapas tych pieluszek potrzebny

Wiesz to od dziecka zalezy. Syn mojej koleżanki znów w ogóle nie wolał o mokra pieluszkę. Do tego stopnia ze w pierwszej dobie po cc w nocy jak go oddala do pobożnych to mu pupę odparzyły "bo on wcale nie płakał". A nie wiadomo ile z tą kupą siedział. U nas znów szły do kosza prawie suche pieluchy bo był taki płacz.

[SweetViolet]

Napisane przez rudaska

Nasi znajomi którzy mają dwójkę dzieci ciągle pytają się jak umawiamy się na sylwestra. Już nawet tego nie komentuję

Haha, a ja totalnie zapomniałam, że po świętach jest sylwester

[Ani_qa]

Napisane przez rudaska

Poczytałam was po łebkach, nie mam dziś siły ani nastroju. Dopiero jak poprasowałam wszystkie ciuszki to zobaczyłam ile tego mam. Pokłóciłam się z tż, popłakałam, z tych nerwów zasnęłam a potem nie miałam siły się podnieść, dopiero głód mnie z łóżka wyciągnął. Już jest ok, ale macie rację że coś z tymi kłótniami wisi w powietrzu... a jeszcze wczoraj mówił: już tak dawo nie kłóciliśmy się ze sobą :/

Zazwyczaj jak się wspomina, że człowiek się nie kłóci to nagle wybucha awantura. Chyba lepiej po cichu cieszyć się z taki rzeczy.
Mam nadzieję, że kłótnia nie była o nic poważnego i już się pogodziliście

Napisane przez Koritsi_a

Wiesz to od dziecka zalezy. Syn mojej koleżanki znów w ogóle nie wolał o mokra pieluszkę. Do tego stopnia ze w pierwszej dobie po cc w nocy jak go oddala do pobożnych to mu pupę odparzyły "bo on wcale nie płakał". A nie wiadomo ile z tą kupą siedział. U nas znów szły do kosza prawie suche pieluchy bo był taki płacz.

Kurcze, mam nadzieję, że Mała jednak będzie wołać. Jak nie to chyba co jakiś czas będę sprawdzać, bo jak się jej pupa odparzy to dopiero będzie...

[halwaya]

Ja po USG.. no i mam za tydz kolejne.. bo przepływy mi wyszły nie w normie, co moze świadczyć o niewydolności łożyska

Dziecko waży szacunkowo 1251g i martwi mi, bo długość kości udowej poniżej normy - 50mm (29tc)

[Ani_qa]

Napisane przez halwaya

Ja po USG.. no i mam za tydz kolejne.. bo przepływy mi wyszły nie w normie, co moze świadczyć o niewydolności łożyska

Dziecko waży szacunkowo 1251g i martwi mi, bo długość kości udowej poniżej normy - 50mm (29tc)

A z tym łożyskiem to o co dokładnie chodzi? Że zaczyna się starzeć?

Co do wymiarów poniżej normy to nie bierz tego dosłownie do siebie, bo moja Mała cały czas była na dnie normy, albo poniżej. Ostatnio miała brzuszek poniżej normy, a teraz wszystko ok.

[halwaya]

Nie wiem o co dokładnie chodzi.. musze poczytać. Babka, która robi USG jest technikiem - nie lekarzem.

[rudaska]

Napisane przez Ani_qa

Zazwyczaj jak się wspomina, że człowiek się nie kłóci to nagle wybucha awantura. Chyba lepiej po cichu cieszyć się z taki rzeczy.
Mam nadzieję, że kłótnia nie była o nic poważnego i już się pogodziliście

Pokłóciliśmy się o torbę do szpitala, o jego pobyt w domu na czas porodu i takie tam inne. Szkoda gadać, takie tematy porusza się na spokojnie a nie w 5-minutowej przerwie w pract. Ale już jest dobrze, u nas jest szybka piłka: kłótnia, krzyki, płacz, przeprosiny i spokój.

Napisane przez halwaya

Ja po USG.. no i mam za tydz kolejne.. bo przepływy mi wyszły nie w normie, co moze świadczyć o niewydolności łożyska

Dziecko waży szacunkowo 1251g i martwi mi, bo długość kości udowej poniżej normy - 50mm (29tc)

A coś jeszcze mówili na temat przepływów, od czego to zależy? Kością się nie przejmuj, może mała niedługo podgoni, każde dziecko inaczej rośnie. Qrwa, że ty nie możesz już sobie odpocząć w domu od pracy :/

[Ani_qa]

Napisane przez halwaya

Nie wiem o co dokładnie chodzi.. musze poczytać. Babka, która robi USG jest technikiem - nie lekarzem.

Bo jeżeli chodzi o stopień dojrzałości łożyska to znajoma z BBF miała złogi na łożysku, ale później przestało się starzeć i donosiła normalnie do terminu. Ma mieć w niedzielę CC, ale nie wiem czy będzie miała czy poczekają jeszcze chwilę.

Tylko nie wiem czy u Ciebie o to chodzi, ale bądź dobrej myśli!

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez rudaska

Pokłóciliśmy się o torbę do szpitala, o jego pobyt w domu na czas porodu i takie tam inne. Szkoda gadać, takie tematy porusza się na spokojnie a nie w 5-minutowej przerwie w pract. Ale już jest dobrze, u nas jest szybka piłka: kłótnia, krzyki, płacz, przeprosiny i spokój.

No dokładnie, poruszanie takich tematów w pośpiechu zazwyczaj wywołuje kłótnie.
Dobrze, że już się pogodziliście