Scent Bar LVII

[Betty83]

Napisane przez Parabelka

no ale że co , że sokolnik się hodowlą gadów zajmuje ? Jedno drugiemu nie przeszkadza a może hoduje jaszczurki i padalce żeby karmić sokoły , jastrzębie i co tam jeszcze

tja..

[rachell111]

Napisane przez Parabelka

no ale że co , że sokolnik się hodowlą gadów zajmuje ? Jedno drugiemu nie przeszkadza a może hoduje jaszczurki i padalce żeby karmić sokoły , jastrzębie i co tam jeszcze

Prawda? Całkiem logiczne.

[justynaneyman]

Napisane przez Polly_

ju musisz sie o logach wypowiedziec koniecznie

Tak, tylko że jak jest za dużo danych, to się gubię
Jak dasz parę przykładów, to się wypowiem

[QUOTE=Sabbath;52807873

A ja to co? Nalepka na jabol? [/QUOTE]
Katowice - to Sabb - to oczywista oczywistość

Napisane przez Parabelka

1.to też jest jakaś koncepcja , rzekłabym uwalniająca
2.a wiesz że o tych Dziewicach cały czas w kontekście Twojej osoby myślałam

1. no właśnie, ufffff
2. To dobrze zapomniałam, co o nich sądzisz A bardzo jestem ciekawa!

Napisane przez Corii

Co jak co, ale Sabbath raczej się nie odmawia

Jakie raczej!
Nie odmawia się i już

Napisane przez Katty_p13

Baru snad wiadomości o dwóch dziurach zębowych czas na dentystę nastał

wysysacze pieniędzy (choć mnie się udało)

Napisane przez tricolor

Snad bolu gardła

Zduś w zarodku

Napisane przez Polly_

2 kolejne pytania o usługi ,

Polly, wiesz, ja sobie pomyślałam, oglądając twoje zdjęcia - jesteś prawdziwą artystką, przez duże A. Masz koncepcję, oryginalność, talent - nie ma po prostu takiej siły, żeby Cię nie chcieli. To tylko kwestia czasu - a może sesja komuś w miarę znanemu?

Napisane przez Polly_

tak samo jak pływanie mnie nudzi...jesczze nie znalazłam nikogo kto mnie rozumie jak mowie ze -jak pływam to mi sie nudzi bo nie mam co robic

Mnie też. Wymyślne, ale jednak poruszanie się, to zawsze dla mnie droga z A do B. A tak dla samej czynności - nieeee
To samo z jazdą na rowerze.
Ale najnudniejsze jest żeglowanie, oesu.
Jak widzę te iskry w oczach, to myślę sobie - kogo tu pogięło? Mnie czy "ich"?

Malowanie Co za męka.
Na dodatek, kiedy wypracowywałam obcasik, opierając dłoń o tło w obrazku, to mi się ono przylepiło do łapy
No, ale to taki "przypadek" który później skutkuje kreatywnymi posunięciami

Co do zapachów - no, zrobię mega wyprz (chce ktoś Smoka edp, Aromatics in White, Jeaux de Peau Lutka, Poeme końcówkę?)

Rien zostało skrytykowane przez W. "pachnie tak, jakby ktoś tłukł w pomieszczeniu chemią prusaki i karaluchy, a ktoś inny, mocno wyperfumowany, wszedł zobaczyć, jak idzie"
Aktualnie globalnie noszę Torreadorów - no i chyba to jest trafienie w sam sedes Ale czepiam się okropnie. Już po prostu czego bym nie testowała, mam jakieś ALE. To chyba lęk przed końcem procesu poszukiwań. Tym niemniej za Torreadorami przemawia fakt, że KONIECZNIE muszę ten zapach mieć w odlewce choćby.

[Miciel]

Ogon_, spróbuję coś namazać wieczorem w sprawie L, jeśli (na co mam nadzieję) znajdę czas

[Ewusia_marchew]

Napisane przez rachell111

Ja tak mam stale Dlatego obawiam się, że w ciąży będą sceny dantejskie ( o ile będzie ciąża)

ja tez mam tak stale, jak nie zjem to mroczki przed oczami itp, no ale teraz jest gorzej

Napisane przez rachell111

Tzn wiesz, ja się mogę nastawiać pozytywnie ale nic nie zmienia tego, że nagle mi w uszach piszczy, żółto przed oczami i sruuuu. Moje nastawienie nic tu nie pomoże dlatego staram się to jakoś logistycznie rozegrać, najlepiej by było, jakby małżon miał wolny dzień. Miewa takie, ale oczywiście nie wtedy kiedy mi potrzebne.

no pewnie ze logistykę ogarnąć trzeba, wręcz wskazane żeby małża zatrudnić w miarę możliwości bo rożnie to może być. Mój mnie zawiózł i później przyjechał po mnie, bo stwierdziłam że nie ręczę za siebie za kierownicą po takiej głodówce
ale lepiej sobie nie wyobrażać że sie zemdleje itp, bo u mnie to działa tak że się nakręcam i duże prawdopodobieństwo że się tak stanie

Napisane przez Katty_p13

Baru snad wiadomości o dwóch dziurach zębowych czas na dentystę nastał

Napisane przez Margot45

To ja widać jestem stara konserwa ze wsi zabitej dechami, bo za moich czasów o basenie nikt nie słyszał Na WF biegało się po sali grając w siatkę/ kosza, ewentualnie to samo na zewnętrznym boisku. Jak chodziłam do średniej - owszem, przy liceum basen był. Na zewnątrz. Broń borze nie kryty i nie przypominam sobie, żeby wody do niego kto nalewał w innym okresie niż wakacje i to w wyjątkowo upalne

Teraz być może jest inaczej, wiem, ze w mieście jest kryty basen, ale czy jest w ogóle wykorzystywany przez szkoły w ramach WF, o tym nie mam pojęcia

to zależy od miasta i od szkoły przecież
u mnie w mieście rodzinnym wybudowali basen jak byłam w podstawówce, ale np moja szkoła nie organizowała wyjść (wiem ze inne szkoły, zwłaszcza położone bliżej basenu organizowały) no i tym sposobem ja nie umiem pływać, bo nigdy sie nie uczyłam

Napisane przez Redhaired Witch

A co do badania cukru to ja się nażarłam tą glukozą jak durna - serio Tylko walczyłam z sobą żeby nie zasnąć bo miałam akurat kiepską noc przez katar.

ja się słodkim nie najadam
a spać mi się chciało też, ale ot chyba ze spadku ciśnienia

Napisane przez tricolor

Snad bolu gardła

Napisane przez Polly_

2 kolejne pytania o usługi ,

Napisane przez Parabelka

no ale że co , że sokolnik się hodowlą gadów zajmuje ? Jedno drugiemu nie przeszkadza a może hoduje jaszczurki i padalce żeby karmić sokoły , jastrzębie i co tam jeszcze

[rachell111]

Napisane przez justynaneyman

Co do zapachów - no, zrobię mega wyprz (chce ktoś Smoka edp, Aromatics in White, Jeaux de Peau Lutka, Poeme końcówkę?)

Rien zostało skrytykowane przez W. "pachnie tak, jakby ktoś tłukł w pomieszczeniu chemią prusaki i karaluchy, a ktoś inny, mocno wyperfumowany, wszedł zobaczyć, jak idzie"
Aktualnie globalnie noszę Torreadorów - no i chyba to jest trafienie w sam sedes Ale czepiam się okropnie. Już po prostu czego bym nie testowała, mam jakieś ALE. To chyba lęk przed końcem procesu poszukiwań. Tym niemniej za Torreadorami przemawia fakt, że KONIECZNIE muszę ten zapach mieć w odlewce choćby.

Ja pragnę Poeme - tylko zalezy ile i za ile, bo potrzebne mi naprawdę mało! Symbolicznie.

2. Ju, a czego Ty właściewie szukasz? ZMiana kolekcji/ kolejna rotacja? Bo początkowo zrozumiałąm, że szukasz zapachu na konkretną okazję, żeby dodać do kolekcji. Dla mnie, w sytuacji, gdy istnieje tyle perfum, szaleństwem byłoby chcieć tylko jedne

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez Ewusia_marchew

ja tez mam tak stale, jak nie zjem to mroczki przed oczami itp, no ale teraz jest gorzej

no pewnie ze logistykę ogarnąć trzeba, wręcz wskazane żeby małża zatrudnić w miarę możliwości bo rożnie to może być. Mój mnie zawiózł i później przyjechał po mnie, bo stwierdziłam że nie ręczę za siebie za kierownicą po takiej głodówce
ale lepiej sobie nie wyobrażać że sie zemdleje itp, bo u mnie to działa tak że się nakręcam i duże prawdopodobieństwo że się tak stanie



to zależy od miasta i od szkoły przecież
u mnie w mieście rodzinnym wybudowali basen jak byłam w podstawówce, ale np moja szkoła nie organizowała wyjść (wiem ze inne szkoły, zwłaszcza położone bliżej basenu organizowały) no i tym sposobem ja nie umiem pływać, bo nigdy sie nie uczyłam

ja się słodkim nie najadam
a spać mi się chciało też, ale ot chyba ze spadku ciśnienia

Normalnie na wszystko

Tylko właśnie małż mnie NIE BĘDZIE mógł zawieźć najprawdopodobniej I to mnie mocno niepokoi.

Wiem, że masz gorzej, myślisz, że czemu się stresuję jak będę kiedyś na Twoim miejscu.
Serio, wychodziłam kiedyś z przychodni, a raczej wypełzałam, pobierały mi ponad 45 minut a po mnie ciężarna na badania - i moja refleksja - nie no to będzie Mission Impossible w moim wykonaniu skoro teraz jest już niemal niemożliwością wykonanie mi poboru. Chyba będą musieli do mnie przyjść.

[Polly_]

Napisane przez Miciel

Ogon_, spróbuję coś namazać wieczorem w sprawie L, jeśli (na co mam nadzieję) znajdę czas

supcio , bede wdzieczna

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez justynaneyman

Tak, tylko że jak jest za dużo danych, to się gubię
Jak dasz parę przykładów, to się wypowiem

ale te logo som u mnie w albumie- projektantka przesłała propozycje, badam odbiór społeczny,a Twoje zdnaie ma jesczze walor dodatkowy,mozesz sie wypoiwedziec o ich wartosci artystycznej bo sięna tym znasz

Polly, wiesz, ja sobie pomyślałam, oglądając twoje zdjęcia - jesteś prawdziwą artystką, przez duże A. Masz koncepcję, oryginalność, talent - nie ma po prostu takiej siły, żeby Cię nie chcieli. To tylko kwestia czasu - a może sesja komuś w miarę znanemu?

kurcze ju, nawet nie wiesz jak mnie nie podbudowałaś , az sobie to kilka razy przeczytałam ,
ja zdaje sobie sprawe ze mi jesczze duzo brakuje, ale mam pomysł, wiem co mnie interesuje a co nie i staram się wciąż rozwijać. w dodatku widzę swoje błędy i staram sie je eliminować.

komus znanemu...dobry pomysł,tylko nie wiem kto znany chciałby dac sie sfotografowac nieznanemu fotografowi





tymczasem mega wydazenie promocyjne z moim udzialem zostało odwołane przez pogode

[justynaneyman]

Polly, Polly, wymyśliłam coś w nocy!
Wg mnie jest na to wielki popyt - zdjęcia profilowe na facebook! Ludzie są narcyzami, a dobre profilowe na wagę złota!

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

Wg mnie jest na to wielki popyt - zdjęcia profilowe na facebook! Ludzie są narcyzami, a dobre profilowe na wagę złota!

Dobre ale mocno mnie ubawiło
Tylko czy ktoś zechce wydać kilka stów na fotki na fejsika?
Jeszcze zwykłe sesje dla modelek etc.

Napisane przez justynaneyman

Co do zapachów - no, zrobię mega wyprz

Smok długo nie pobył A reszta Lutensów zostaje?

[Spoora]

Napisane przez Corii

Prawdę mówiać, zeby dobrze się nauczyć i oswoić z lodem, to trzeba by przychodzić średnio 1-2 razy w tygodniu przez jakiś kwartał. Rzecz tyczy ślizgawki, gdzie jeźdzą wszyscy, bo jesli mamy tafle tylko dla siebie, albo paru osob, to szybciej, bo nie trzeba patrzeć wtedy na idiotów bawiących sie w gonionego jak ja nie nawidze tych durni! Nie patrzą na nikogo, szaleja i w d*** maja czy kogos przewróca czy nie Dlatego coraz rzadziej bywam na slizgawce. Bo nawet jak jest dzielona na zaawansowanych i niezaawansowanych, to na tej dla nie umiejacych jeździć tez sie nie da, bo co chwila ktos sie wywala Ci przed nosem, jedzie wolno etc.
Generalnie u mnie mam pecha do sligawek, bo gdzie bym nie poszla zawsze tłumy i zero komfortu

Eee myślisz? Ja byłam z didką i Tżtem. Didka wcześniej jeździła już na rolkach, także w sumie dość szybko załapała te łyżwy, choć bez upadków się nie obyło Tż nie jeździł naście lat i też jakoś już tam jeździł, ja najpierw chodziłam A w ogóle to upadłam tylko raz (w sumie zaraz jak wlazłam na lód ), spodziewałam się, że więcej razy się wywalę, ale myślę, że to wcale nie jest takie łatwe się wywalić, jak już trochę się załapie co i jak

Napisane przez Parabelka

1.powiadasz że pieprzły by tak czy siak

Napisane przez Parabelka

2.ja się próbowałam nauczyć jeździć w wieku lat 9-10 , chlapnęłam na doopę podpierając się ręką i coś mi się w rękę zrobiło w nadgarstek . Tydzień nosiłam ją na desce usztywnioną , potem było kilka lat spokoju , a potem zaczął mnie ten nadgarstek boleć i cuś mi w nim wyrosło i nie mogłam sie podpierać , bo bolało , dopiero niedawno trochę bolec przestało . Tak więc w łyżwy nie umię , a żałuję bardzo

Opowieści z serii "Życie jest nieprzewidywalne" . Siedzę se ja wczoraj spokojnie na łaffce, czytam sobie internety na telefonie, za mną po lewej jakaś impreza firmowa - ognisko i te sprawy, za mną po prawej ptaki różne - a wśród nich bocian(!), przede mną młodzież i dzieci jeżdżące na koniach, pełen relaks... Aż tu nagle słyszę (zapatrzona dalej w te internety) "to może teraz mama pojeździ na koniu, co? " Yyy, jako, że żadnej innej mamy nie ma w pobliżu, to do mnie musi być skierowane to przecie. Jednak się upewniam - "ale, że ja?" Pełen relaks zostaje chwilowy zakłócony ale ponieważ wszystko to trwa sekundy, na strach za późno, na nastawienie psychiczne również No ale dobra, w sumie, jako, że lubię próbować nowych rzeczy , dosiadam tego qnia (upewniwszy się jeszcze wcześniej czy na pewno nie załamie się pod mym ciężarem ) i się zaczyna jazda Krótka, bo krótka, ale ze 2 razy myślałam, że zaraz spadnę. Choć jednak teraz uważam, że to wcale nie jest tak łatwo spaść (podobnie jak na łyżwach się przewrócić ), ale może się mylę. Dziwnie się jechało, bo trochę bujało (ach te rymy ) ale po zejściu stwierdziłam, że w sumie mogłabym jeszcze raz Byle nie za długo Także no nie można przewiedzieć przeszłości , nawet siedząc spokojnie na łaffce, za chwilę łafka może się zamienić w konia

I nadal macham znad kataru, drapania we gardle i lekkiego kaszlu Muszę się do pn wykurować Ale na razie spadam na spacer

[justynaneyman]

Napisane przez rachell111

Ja pragnę Poeme - tylko zalezy ile i za ile, bo potrzebne mi naprawdę mało! Symbolicznie.

2. Ju, a czego Ty właściewie szukasz? ZMiana kolekcji/ kolejna rotacja? Bo początkowo zrozumiałąm, że szukasz zapachu na konkretną okazję, żeby dodać do kolekcji. Dla mnie, w sytuacji, gdy istnieje tyle perfum, szaleństwem byłoby chcieć tylko jedne

Przywiozę do Katowic Poeme. Niewiele go jest - tak z 15 ml? Dogadamy się. Mam też i jeszcze jedną niespodziankę dla Ciebie

Nie, pozbycie się tego, co mam, nie wchodzi w grę - musi zostać Tuberose Gardenia, CdG 2, Samsara. Choćby jako odskocznia.
Chergui z Lutków, Arabie, Laine de Verre, cedre i Datura - mój słodziak. Te wszystkie wymienione to już dla mnie więcej, niż zapachy.

Ale np Eden, Lou Lou, Aromatics - prawie puste flakony trzymam w pudełku i to mi wystarcza. I mam odlewki.

Szukam... czego ja szukam... po pierwsze, lubię szukanie dla szukania niekoniecznie połączone z zakupem
Po drugie - lubię eliminację - jako aktywność
Po trzecie - chcę znaleźć sposób na używanie, a nie testowanie i wąchanie (choć nie sądzę, żeby mi się udało, jeśli powtarzam te same sytuacje od lat - i na dodatek mi z tym dobrze )

Napisane przez Polly_

supcio , bede wdzieczna

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



ale te logo som u mnie w albumie- projektantka przesłała propozycje, badam odbiór społeczny,a Twoje zdnaie ma jesczze walor dodatkowy,mozesz sie wypoiwedziec o ich wartosci artystycznej bo sięna tym znasz





kurcze ju, nawet nie wiesz jak mnie nie podbudowałaś , az sobie to kilka razy przeczytałam ,
ja zdaje sobie sprawe ze mi jesczze duzo brakuje, ale mam pomysł, wiem co mnie interesuje a co nie i staram się wciąż rozwijać. w dodatku widzę swoje błędy i staram sie je eliminować.

komus znanemu...dobry pomysł,tylko nie wiem kto znany chciałby dac sie sfotografowac nieznanemu fotografowi





tymczasem mega wydazenie promocyjne z moim udzialem zostało odwołane przez pogode

Fotografowie w większości wypadków są nieznani
Eliminacja błędów w twoim wypadku wygląda bardzo interesująco, nawet frapująco

Zaraz zobaczę te znaki

[Spoora]

Napisane przez Redhaired Witch

Tylko czy ktoś zechce wydać kilka stów na fotki na fejsika?

Nie sądzę Chyba, że jacyś szaleńcy albo milionerzy Tzn na profilowe foto.

[justynaneyman]

Napisane przez Redhaired Witch

Dobre ale mocno mnie ubawiło
Tylko czy ktoś zechce wydać kilka stów na fotki na fejsika?
Jeszcze zwykłe sesje dla modelek etc.



Smok długo nie pobył A reszta Lutensów zostaje?

Ja myślę, że zechce
Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak to jest ważne - bo to wizytówka, określa, kogo się można spodziewać

Smok w ogóle nie pobył - jeszcze zanim przyszedł wiedziałam, że go sprzedam a ze okazję ustrzeliłam, to mi za bardzo nie żal

Lutki zostają w liczbie - nie wiem jeszcze - od 2 do 6ściu

Przyjdzie Fille - też wylatuje

[Corii]

Napisane przez Spoora

Eee myślisz? Ja byłam z didką i Tżtem. Didka wcześniej jeździła już na rolkach, także w sumie dość szybko załapała te łyżwy, choć bez upadków się nie obyło Tż nie jeździł naście lat i też jakoś już tam jeździł, ja najpierw chodziłam A w ogóle to upadłam tylko raz (w sumie zaraz jak wlazłam na lód ), spodziewałam się, że więcej razy się wywalę, ale myślę, że to wcale nie jest takie łatwe się wywalić, jak już trochę się załapie co i jak

Kochana, weź pod uwagę, ze dzieci łapią duzo szybciej niz dorosli, maja lepsza motoryke, rozciagniete miesnie, gibkosc, mniej sie boja etc...
Jesli ktoś jeździł kiedys w miare duzo na lyżwach, ale zrobił przerwę rok lub dłuzej, to nie zapomni i nie będzie do nowa zaczynał, ani miał obawy No chyba ze ta znajomość jeźdzenia była taka se
Akurat z upadkami na lód to jest tak, że im wiecej tym lepiej, bo wtedy człowiek się oswoi szybciej, nie będzie sie bał kombinacji, próbowania tego czy tamtego, upadków - bez poczucia luzu i swobody na łyzwach nie ma jazdy. Jak ktoś będzie za wszelka cene starał sie nie upasć, to bedzie sztywny za przeproszeniem jak kołek w płocie i to nie bedzie jazda, tylko kołkowanie

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez justynaneyman

Smok w ogóle nie pobył - jeszcze zanim przyszedł wiedziałam, że go sprzedam a ze okazję ustrzeliłam, to mi za bardzo nie żal

Oj, jakbym Smoka chciała, ale nie mam nic w zamian

[rachell111]

Napisane przez justynaneyman

Przywiozę do Katowic Poeme. Niewiele go jest - tak z 15 ml? Dogadamy się. Mam też i jeszcze jedną niespodziankę dla Ciebie

Nie, pozbycie się tego, co mam, nie wchodzi w grę - musi zostać Tuberose Gardenia, CdG 2, Samsara. Choćby jako odskocznia.
Chergui z Lutków, Arabie, Laine de Verre, cedre i Datura - mój słodziak. Te wszystkie wymienione to już dla mnie więcej, niż zapachy.

Ale np Eden, Lou Lou, Aromatics - prawie puste flakony trzymam w pudełku i to mi wystarcza. I mam odlewki.

Szukam... czego ja szukam... po pierwsze, lubię szukanie dla szukania niekoniecznie połączone z zakupem
Po drugie - lubię eliminację - jako aktywność
Po trzecie - chcę znaleźć sposób na używanie, a nie testowanie i wąchanie (choć nie sądzę, żeby mi się udało, jeśli powtarzam te same sytuacje od lat - i na dodatek mi z tym dobrze )

1. Z wrażenia! Ale to musi być pieniężne, nie mam nic na barter

Reszta - mam identyczne podejście do perfum.

Napisane przez justynaneyman

Ja myślę, że zechce
Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak to jest ważne - bo to wizytówka, określa, kogo się można spodziewać

Też tak sądzę. Owszem, nie 100% posiadaczy Fejsa, wciąż będą miliony wrzucające swe pociechy z Mikołajem tudzież na inną modłę ale znajdą się chętni narcyzi

[Polly_]

Napisane przez justynaneyman

Przywiozę do Katowic Poeme. Niewiele go jest - tak z 15 ml? Dogadamy się. Mam też i jeszcze jedną niespodziankę dla Ciebie

Nie, pozbycie się tego, co mam, nie wchodzi w grę - musi zostać Tuberose Gardenia, CdG 2, Samsara. Choćby jako odskocznia.
Chergui z Lutków, Arabie, Laine de Verre, cedre i Datura - mój słodziak. Te wszystkie wymienione to już dla mnie więcej, niż zapachy.

Ale np Eden, Lou Lou, Aromatics - prawie puste flakony trzymam w pudełku i to mi wystarcza. I mam odlewki.

Szukam... czego ja szukam... po pierwsze, lubię szukanie dla szukania niekoniecznie połączone z zakupem
Po drugie - lubię eliminację - jako aktywność
Po trzecie - chcę znaleźć sposób na używanie, a nie testowanie i wąchanie (choć nie sądzę, żeby mi się udało, jeśli powtarzam te same sytuacje od lat - i na dodatek mi z tym dobrze )



Fotografowie w większości wypadków są nieznani
Eliminacja błędów w twoim wypadku wygląda bardzo interesująco, nawet frapująco

Zaraz zobaczę te znaki

jesli masz jakies krytyczne spostrzerzenia to chetnie poczytam tylko moze na priv , kazda wskazówka jest na wage złota

[Spoora]

Napisane przez Corii

Kochana, weź pod uwagę, ze dzieci łapią duzo szybciej niz dorosli, maja lepsza motoryke, rozciagniete miesnie, gibkosc, mniej sie boja etc...
Jesli ktoś jeździł kiedys w miare duzo na lyżwach, ale zrobił przerwę rok lub dłuzej, to nie zapomni i nie będzie do nowa zaczynał, ani miał obawy No chyba ze ta znajomość jeźdzenia była taka se
Akurat z upadkami na lód to jest tak, że im wiecej tym lepiej, bo wtedy człowiek się oswoi szybciej, nie będzie sie bał kombinacji, próbowania tego czy tamtego, upadków - bez poczucia luzu i swobody na łyzwach nie ma jazdy. Jak ktoś będzie za wszelka cene starał sie nie upasć, to bedzie sztywny za przeproszeniem jak kołek w płocie i to nie bedzie jazda, tylko kołkowanie

No mój Tż nie miał roku czy dwóch przerwy, ino więcej, a czy dużo jeździł to nie wiem. U mnie to tak raczej było oswajanie z łyżwami. I nie robiłam tak, żeby za wszelką cenę nie upaść, po prostu nie upadałam ale też na początku to było po prostu chodzenie, próbowanie I chęć w ogóle zobaczenia jak to jest

[Margot45]

Mcham znad prania,pieczenia,opalania ,jeżdżenia na szmacie i ogolnego metliku
Ju,zapachowo to ja bym przygarneła lutkowa roże,o ile jeszcze jest?

A w ogole jestem za krotka nie dostane ze stołu do karnisza i firanki powiesze,jak nabede umiejetność lewitacji wzglednie skombinuje drabine..

[Redhaired Witch]

Ad łyżew to ostatnio jeździłam w podstawówce co nie przeszkodziło mi śmigać na rolkach kilka lat temu (a pomiędzy przeeerwa kilkunastoletnia) tak więc takie rzeczy się pamięta.

[Parabelka]

snad kothy i kawusi

Napisane przez Betty83

tja..

ojtam ojtam , to na pewno , ale dlaczego sokolnik nie może mieć innych zainteresowań niż sokolnictwo

Napisane przez justynaneyman

To dobrze zapomniałam, co o nich sądzisz A bardzo jestem ciekawa!

siedzenie pokryte skajem w taksówce marki Warszawa z lat 70

Napisane przez Spoora

Opowieści z serii "Życie jest nieprzewidywalne" . Siedzę se ja wczoraj spokojnie na łaffce, czytam sobie internety na telefonie, za mną po lewej jakaś impreza firmowa - ognisko i te sprawy, za mną po prawej ptaki różne - a wśród nich bocian(!), przede mną młodzież i dzieci jeżdżące na koniach, pełen relaks... Aż tu nagle słyszę (zapatrzona dalej w te internety) "to może teraz mama pojeździ na koniu, co? " Yyy, jako, że żadnej innej mamy nie ma w pobliżu, to do mnie musi być skierowane to przecie. Jednak się upewniam - "ale, że ja?" Pełen relaks zostaje chwilowy zakłócony ale ponieważ wszystko to trwa sekundy, na strach za późno, na nastawienie psychiczne również No ale dobra, w sumie, jako, że lubię próbować nowych rzeczy , dosiadam tego qnia (upewniwszy się jeszcze wcześniej czy na pewno nie załamie się pod mym ciężarem ) i się zaczyna jazda Krótka, bo krótka, ale ze 2 razy myślałam, że zaraz spadnę. Choć jednak teraz uważam, że to wcale nie jest tak łatwo spaść (podobnie jak na łyżwach się przewrócić ), ale może się mylę. Dziwnie się jechało, bo trochę bujało (ach te rymy ) ale po zejściu stwierdziłam, że w sumie mogłabym jeszcze raz Byle nie za długo Także no nie można przewiedzieć przeszłości , nawet siedząc spokojnie na łaffce, za chwilę łafka może się zamienić w konia

I nadal macham znad kataru, drapania we gardle i lekkiego kaszlu Muszę się do pn wykurować Ale na razie spadam na spacer

1. moim zdaniem odpadły wyłączenie dlatego że trzynasty
2.ano
3.
4.



spadam do kuchni mieszać w garach

[tricolor]

Miłego dnia całemu Baru wieczoru znaczy się fciałam napisać

[justynaneyman]

Napisane przez Margot45

Ju,zapachowo to ja bym przygarneła lutkowa roże,o ile jeszcze jest?
.

Nie ma

Napisane przez Parabelka

siedzenie pokryte skajem w taksówce marki Warszawa z lat 70

czyli da się nosić do ludzi bez krępacji

Polly, w jakim albumie - daj linkę

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

Polly, w jakim albumie - daj linkę

U Polly w albumie, jak się wejdzie w profil.

[Betty83]

Napisane przez Parabelka

snad kothy i kawusi

ojtam ojtam , to na pewno , ale dlaczego sokolnik nie może mieć innych zainteresowań niż sokolnictwo

owszę, wszystko może
i można też to logiczniej ująć w zdaniu



tz wymyślił nowy duży cel podróżny
jak wypali w ciagu 2 lat to będzie cut

[Parabelka]

Napisane przez justynaneyman

czyli da się nosić do ludzi bez krępacji

dla Ciebie wręcz idealne - industrial , chemia i wintydż w jednym

Napisane przez Betty83

owszę, wszystko może
i można też to logiczniej ująć w zdaniu

a to jeszcze zależy jaki był kontekst ogólny bo mogło być na przykład "Wśród zaproszonych na wystawę terrariów miłośników jaszczurek było wiele osób o rozmaitych zainteresowaniach . Przyjechał m.in. sokolnik z Płocka pan XZ , który hoduje gady"

[justynaneyman]

Polly, napisałam, bardzo dużo

[rachell111]

Napisane przez Parabelka

dla Ciebie wręcz idealne - industrial , chemia i wintydż w jednym

a to jeszcze zależy jaki był kontekst ogólny bo mogło być na przykład "Wśród zaproszonych na wystawę terrariów miłośników jaszczurek było wiele osób o rozmaitych zainteresowaniach . Przyjechał m.in. sokolnik z Płocka pan XZ , który hoduje gady"

1. Popieram.

2.

[justynaneyman]

Napisane przez Parabelka

dla Ciebie wręcz idealne - industrial , chemia i wintydż w jednym

dziś noszę globalnie - potwor zniknął, jest miło, przytulnie, skórzanie, tuberoza gdzieś tam z oddali sączy swój aromat. Nie wiem, co o tym sądzić , zaskoczył mnie kompletnie.
Może to dlatego, że przez pół roku nosiłam go "podnosowo" czyli w malej odległości od kinola - a on ma taką miękką projekcję, która nie miała się szansy rozwinąć.
Myslę jeszcze o nieco ostrzejszym Jasmin et Cigarettes

[Betty83]

słowo na niedzielę: 'zanim rozbierzesz kobiete zastanow sie czy bedziesz miał ja za co ubrac'

Napisane przez justynaneyman

Polly, napisałam, bardzo dużo

prywatnie? szkoda

Napisane przez Parabelka

a to jeszcze zależy jaki był kontekst ogólny bo mogło być na przykład "Wśród zaproszonych na wystawę terrariów miłośników jaszczurek było wiele osób o rozmaitych zainteresowaniach . Przyjechał m.in. sokolnik z Płocka pan XZ , który hoduje gady"

myślę, że z takiego kontestu Margot by nie wyrywała

[Parabelka]

snad prania

Napisane przez justynaneyman

dziś noszę globalnie - potwor zniknął, jest miło, przytulnie, skórzanie, tuberoza gdzieś tam z oddali sączy swój aromat. Nie wiem, co o tym sądzić , zaskoczył mnie kompletnie.
Może to dlatego, że przez pół roku nosiłam go "podnosowo" czyli w malej odległości od kinola - a on ma taką miękką projekcję, która nie miała się szansy rozwinąć.
Myslę jeszcze o nieco ostrzejszym Jasmin et Cigarettes

a bo perfumy to są w ogóle dzifne
wszystko co ma papierosy w nazwie odrzuca mnie bezwarunkowo na starcie już

Napisane przez Betty83

słowo na niedzielę: 'zanim rozbierzesz kobiete zastanow sie czy bedziesz miał ja za co ubrac'




myślę, że z takiego kontestu Margot by nie wyrywała

1.
2.pewnie nie , ale nadal kontekstu nie znamy , więc nadal teoretyzujemy