Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI - Strona 101 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-22, 10:05   #3001
fajita1
Wtajemniczenie
 
Avatar fajita1
 
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 2 120
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Gdybym nie chciała to by mnie tu nie było , choć moja wizja jak wiemy odbiega od klasycznego pojmowania zaręczyn. A co TŻ wymyśli to zobaczymy... jeśli w ogóle coś wymyśli .

A w ogóle pokaż pierścionek
A jaka jest Twoja wizja zaręczyn?

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285246 7]Ja bym się wściekła i w takich okolicznościach żadnego ślubu by nie było. [/QUOTE]

Ja też. Cała przyjemność to planowanie ślubu i wszystkie emocje z tym związane. Ja już się tego nie mogę doczekać, chociaż po kilku dniach pewnie będę miała dosyć
__________________
Przestrzeń bez Ciebie - klaustrofobia
09.09.2017 ♥
fajita1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:07   #3002
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285253 7]Nie da się. Dlatego pisałam w kontekście, że jaśnie pan nagle się obudził i ciągnie mnie do urzędu by ustalić termin. [/QUOTE]

Ja mam nadzieję że jemu nic nie odwali z jakimiś weselami na 100 osób i po prostu będziemy brać jakiś bliski, ładny termin w urzędzie. Najlepiej blisko terminu urlopowego i wyjazdu . Nie chcę długo czekać, bo jeszcze sama zacznę kombinować...

Shanaya.... nie daj się prosić i pochwal się co tam dostałaś od chłopca
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:07   #3003
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez Anemone Pokaż wiadomość
ona chyba też ma coś do powiedzenia?
i tak i nie

Kupiłam sobie czerwoną herbatę z pigwą i tak intensywnie pachnie, że w całym biurze ją czuć. Zaczynam ostrą dietę, został rok do ślubu, trzeba schudnąć
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:07   #3004
fajita1
Wtajemniczenie
 
Avatar fajita1
 
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 2 120
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez Anemone Pokaż wiadomość
hej dziewuszki!
Streszczę na szybko co u mnie: ostatnio jakaś zdrowotna masakra. Najpierw chorowałam, później mi tak spięło kark, że nie mogłam głową ruszyć i poszłam na fizjo, teraz przyczłapała mi jakaś babska infekcja, a @ mam, więc niewiele mogę zdziałać
Wypicie dużego kefiru może złagodzić objawy i witamina C, póki nic innego nie można zdziałać
__________________
Przestrzeń bez Ciebie - klaustrofobia
09.09.2017 ♥
fajita1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:10   #3005
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 362
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Agaczok,żadna plota,po prostu nóżkami przebieram
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:11   #3006
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez fajita1 Pokaż wiadomość
Ja też. Cała przyjemność to planowanie ślubu i wszystkie emocje z tym związane. Ja już się tego nie mogę doczekać, chociaż po kilku dniach pewnie będę miała dosyć
ślubu się nie planuje kilka miesięcy, nie wiem skąd takie mity rezerwujesz to co potrzebne i koniec, nie ma w tym jakiejś wielkiej filozofii. Można sobie oglądać inspiracje i wymyślać kwiaty, dekoracje itp. ale uwierz mi, że nic w tym niezwykle przyjemnego nie ma, emocji też nie. I po jakimś czasie się nudzi. A przykładowo wybieranie sukienki mnie przeraża i stresuje

Emocje będą na ślubie
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:16   #3007
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez fajita1 Pokaż wiadomość
A jaka jest Twoja wizja zaręczyn?
Ja też. Cała przyjemność to planowanie ślubu i wszystkie emocje z tym związane. Ja już się tego nie mogę doczekać, chociaż po kilku dniach pewnie będę miała dosyć
Raczej nie klękanie i drogie pierścionki, TŻ też nie czuje tych klimatów, ale to on musi coś wymyslić więc zobaczymy. Choć ostatnio dał mi 2 komplety kolczyków....to mnie dziwi .

Planowanie ślubu i emeocje są fajne...ale u innych, sympatycznie jest kogoś poobserwować ale ja siebie nie widzę w takim wydaniu.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
i tak i nie

Kupiłam sobie czerwoną herbatę z pigwą i tak intensywnie pachnie, że w całym biurze ją czuć. Zaczynam ostrą dietę, został rok do ślubu, trzeba schudnąć
Czerwona jets super. Jakiś konkretny plan na diete? Ile chcesz schudnąć?
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:16   #3008
Agaczok
wredna wizażanka
 
Avatar Agaczok
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: 71
Wiadomości: 2 751
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
Agaczok,żadna plota,po prostu nóżkami przebieram
Ja też
__________________
<3 01.01.2011 <3
<3 13.02.2017 <3
<3 30.06.2018 <3
Agaczok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:18   #3009
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Czerwona jets super. Jakiś konkretny plan na diete? Ile chcesz schudnąć?
w zasadzie nie wiem jeszcze, póki co chcę ograniczyć cukier i jeść więcej warzyw. Na jakiejś restrykcyjnej diecie nie dam rady być. A może nie tyle chciałabym schudnąć, bo wysmuklić się, spalić tłuszcz i wyrobić mięśnie, więc muszę ćwiczyć

Obecnie ważę 58kg i mogę zostać przy takiej wadze, o ile zniknie mi zbędny tłuszczyk i na jego miejsce wskoczą mięśnie
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:19   #3010
spinellla
Raczkowanie
 
Avatar spinellla
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 267
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
Shan, pokaż pierścionek i wyczekujemy na relację! piszę pogrubione,bo chyba nie widzisz naszych błagań
No właśnieeeee


Cytat:
Napisane przez Agaczok Pokaż wiadomość
Nie nakręcam się, wczoraj dopiero mi to przyszło do głowy, ale totalnie mi jakoś się nie widzi żeby to się jednak stało dzisiaj
A może jednak Już się wystarczająco naczekałaś.

Chyba jesień bardziej działa na chłopów niż wiosna. Myślałam, że raczej będzie zatrzęsienie jakoś kwiecień/maj a tu posucha była. Ale ważne, że się w końcu coś ruszyło na wątku

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Kupiłam sobie czerwoną herbatę z pigwą i tak intensywnie pachnie, że w całym biurze ją czuć. Zaczynam ostrą dietę, został rok do ślubu, trzeba schudnąć
Ja zaczęłam pić herbatki z czystka. Nie wiem czy coś pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi. Jakichś szczególnych właściwości odchudzających chyba nie ma, ale jeszcze dam dobie rezerwy jakieś 3kg. Od ślubu przybywa mi średnio +1kg na miesiąc. Mąż dobrze karmi

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
ślubu się nie planuje kilka miesięcy, nie wiem skąd takie mity rezerwujesz to co potrzebne i koniec, nie ma w tym jakiejś wielkiej filozofii. Można sobie oglądać inspiracje i wymyślać kwiaty, dekoracje itp. ale uwierz mi, że nic w tym niezwykle przyjemnego nie ma, emocji też nie. I po jakimś czasie się nudzi. A przykładowo wybieranie sukienki mnie przeraża i stresuje

Emocje będą na ślubie
No chyba, że konsultujesz ze wszystkimi kolor kwiatków na serwetce i dopasowujesz tak, żeby pasował do dekoracji na samochodzie. No i najlepiej, żeby kwiatki były takie same jak w wiązance, musi pasować
spinellla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:22   #3011
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Czystka też piję, ale to zioło na oczyszczenie organizmu i lepszą odporność

Mam jeszcze herbatę lapacho, ale boję się jej pić ona usuwa z organizmu komórki inne niż macierzyste (czyli np. u kobiet w ciąży może spowodować poronienie), więc nie jest obojętna dla organizmu, ale podobno bardzo dobrze oczyszcza i ma super działanie pro-zdrowotne.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:30   #3012
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Czystka też piję, ale to zioło na oczyszczenie organizmu i lepszą odporność

Mam jeszcze herbatę lapacho, ale boję się jej pić ona usuwa z organizmu komórki inne niż macierzyste (czyli np. u kobiet w ciąży może spowodować poronienie), więc nie jest obojętna dla organizmu, ale podobno bardzo dobrze oczyszcza i ma super działanie pro-zdrowotne.
Brzmi strasznie...
Ja teraz ważę 58kg i waga nie chce ruszć dalej , a do 52-50kg chciałabym dobić. Muszę coś wykombinować....
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:34   #3013
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 018
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

To ja z was chyba najwięcej waże i mi z tym dobrze. Chociaż jakbym schudla 5kg to by było idealnie
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:37   #3014
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez mansikkaa Pokaż wiadomość
To ja z was chyba najwięcej waże i mi z tym dobrze. Chociaż jakbym schudla 5kg to by było idealnie
Waga nie ma nic do rzeczy, jest jeszcze coś takiego jak wzrost, proporcje ciała etc. Ja waże 58kg a mam 154cm a visionAM ma pewnie ok 170cm więc to jest spora różnica.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:41   #3015
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

z
Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Ja mam nadzieję że jemu nic nie odwali z jakimiś weselami na 100 osób i po prostu będziemy brać jakiś bliski, ładny termin w urzędzie. Najlepiej blisko terminu urlopowego i wyjazdu . Nie chcę długo czekać, bo jeszcze sama zacznę kombinować...

Shanaya.... nie daj się prosić i pochwal się co tam dostałaś od chłopca
W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają

Co do relacji... here we go

Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze
Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem
Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo
W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Tż przysiadł na ławce i powiedział, że chwila bo but mu się rozwiązał a ja stanęłam do niego plecami i podziwiłam widoki. Odwracam się a on klęczał, w trzęsącej się ręce trzymał pudełeczko i zapytał "czy zostaniesz moją żoną?" Totalnie zbaraniałam i ze łzami w oczach powiedziałam tak Wstał, przyciągnął mnie do siebie, założył pierścionek i mocno przytulał. Świat przestał istnieć, nie widziałam ludzi, nie pamiętałam nawet na której ławce siedzieliśmy. Jacyś ludzie z daleka zaczęli bić brawo i krzyczeli "wszystkiego dobrego" a ja się rozpłakałam Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli
Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza
Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie
W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy

Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem

---
Polecam grillowanego oscypka z żurawiną.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:41   #3016
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Tak, ja mam niecałe 170cm, zależy jak się zmierzy
Ale 168-169cm. Ogólnie wyglądam szczupło + ubieram się tak, że ukrywam mankamenty i wiele ludzi mówi mi - z czego Ty chcesz chudnąć No niestety mam skupisko tłuszczu na brzuchu, a brzuch chciałabym mieć płaski. No i ogólnie chciałabym być po prostu umięśniona, podobają mi się fit figury. Ale też bez przesady
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:45   #3017
Lilly Greace
Dostojna peema.
 
Avatar Lilly Greace
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 15 829
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z

W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają

Co do relacji... here we go

Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze
Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem
Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo
W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Tż przysiadł na ławce i powiedział, że chwila bo but mu się rozwiązał a ja stanęłam do niego plecami i podziwiłam widoki. Odwracam się a on klęczał, w trzęsącej się ręce trzymał pudełeczko i zapytał "czy zostaniesz moją żoną?" Totalnie zbaraniałam i ze łzami w oczach powiedziałam tak Wstał, przyciągnął mnie do siebie, założył pierścionek i mocno przytulał. Świat przestał istnieć, nie widziałam ludzi, nie pamiętałam nawet na której ławce siedzieliśmy. Jacyś ludzie z daleka zaczęli bić brawo i krzyczeli "wszystkiego dobrego" a ja się rozpłakałam Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli
Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza
Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie
W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy

Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem

---
Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]

pięknie, gratulacje
__________________
Szczęśliwa żona.
Lilly Greace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:48   #3018
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z

W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają

Co do relacji... here we go

Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze
Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem
Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo
W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Tż przysiadł na ławce i powiedział, że chwila bo but mu się rozwiązał a ja stanęłam do niego plecami i podziwiłam widoki. Odwracam się a on klęczał, w trzęsącej się ręce trzymał pudełeczko i zapytał "czy zostaniesz moją żoną?" Totalnie zbaraniałam i ze łzami w oczach powiedziałam tak Wstał, przyciągnął mnie do siebie, założył pierścionek i mocno przytulał. Świat przestał istnieć, nie widziałam ludzi, nie pamiętałam nawet na której ławce siedzieliśmy. Jacyś ludzie z daleka zaczęli bić brawo i krzyczeli "wszystkiego dobrego" a ja się rozpłakałam Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli
Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza
Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie
W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy

Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem

---
Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:53   #3019
Agaczok
wredna wizażanka
 
Avatar Agaczok
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: 71
Wiadomości: 2 751
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z

W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają

Co do relacji... here we go

Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze
Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem
Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo
W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Tż przysiadł na ławce i powiedział, że chwila bo but mu się rozwiązał a ja stanęłam do niego plecami i podziwiłam widoki. Odwracam się a on klęczał, w trzęsącej się ręce trzymał pudełeczko i zapytał "czy zostaniesz moją żoną?" Totalnie zbaraniałam i ze łzami w oczach powiedziałam tak Wstał, przyciągnął mnie do siebie, założył pierścionek i mocno przytulał. Świat przestał istnieć, nie widziałam ludzi, nie pamiętałam nawet na której ławce siedzieliśmy. Jacyś ludzie z daleka zaczęli bić brawo i krzyczeli "wszystkiego dobrego" a ja się rozpłakałam Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli
Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza
Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie
W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy

Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem

---
Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]

Cudownie! rozbawiło mnie picie szampana z gwinta na ławce
__________________
<3 01.01.2011 <3
<3 13.02.2017 <3
<3 30.06.2018 <3
Agaczok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:56   #3020
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 748
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Shan piękne zaręczyny
Pierścionka nie widzę na tel zobaczę po pracy
__________________
Where there is love, there is life.
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:59   #3021
fajita1
Wtajemniczenie
 
Avatar fajita1
 
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 2 120
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
ślubu się nie planuje kilka miesięcy, nie wiem skąd takie mity rezerwujesz to co potrzebne i koniec, nie ma w tym jakiejś wielkiej filozofii. Można sobie oglądać inspiracje i wymyślać kwiaty, dekoracje itp. ale uwierz mi, że nic w tym niezwykle przyjemnego nie ma, emocji też nie. I po jakimś czasie się nudzi. A przykładowo wybieranie sukienki mnie przeraża i stresuje

Emocje będą na ślubie
Może i tak, ale ja póki co jestem na etapie, że widzę to wszystko bajkowo i nie mogę się doczekać całego ustalania, konsultowania itp.

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z

W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają

Co do relacji... here we go

Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze
Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem
Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo
W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Tż przysiadł na ławce i powiedział, że chwila bo but mu się rozwiązał a ja stanęłam do niego plecami i podziwiłam widoki. Odwracam się a on klęczał, w trzęsącej się ręce trzymał pudełeczko i zapytał "czy zostaniesz moją żoną?" Totalnie zbaraniałam i ze łzami w oczach powiedziałam tak Wstał, przyciągnął mnie do siebie, założył pierścionek i mocno przytulał. Świat przestał istnieć, nie widziałam ludzi, nie pamiętałam nawet na której ławce siedzieliśmy. Jacyś ludzie z daleka zaczęli bić brawo i krzyczeli "wszystkiego dobrego" a ja się rozpłakałam Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli
Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza
Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie
W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy

Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem

---
Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]


Jak pięknie!
Aż się wzruszyłam, dużo, dużo szczęścia Wam życzę!

Pierścionek śliczny, taki delikatny
__________________
Przestrzeń bez Ciebie - klaustrofobia
09.09.2017 ♥
fajita1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 10:59   #3022
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Wino z gwinta rządzi , jeszcze raz gratulacje! Pierścionek 100% klasyka gatunku .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 11:00   #3023
spinellla
Raczkowanie
 
Avatar spinellla
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 267
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Shanaya

A Szczawnica to jakieś szczególne miejsce czy tak sobie Tż wyszukał? Przecież to koniec Polski i kawał drogi mieliście
spinellla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 11:00   #3024
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Może i tak, ale ja póki co jestem na etapie, że widzę to wszystko bajkowo i nie mogę się doczekać całego ustalania, konsultowania itp.
niestety nie ma w tym nic bajkowego... tzn. może i mogłoby być jakbym miała nieograniczony budżet

Edytowane przez visionAM
Czas edycji: 2015-09-22 o 11:19
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 11:03   #3025
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Dziękuję Dziewczyny

Z tym winem to wyszło na spontanie. Wypiliśmy jedno do kolacji ale nie chciało nam się wracać do pokoju więc obraliśmy kierunek sklep -> nasza ławka i tam dalej celebrowaliśmy nasze święto tylko we dwoje. Nawet ewentualny mandat nie robił na nas wrażenia

Szczawnica była przypadkiem Tż nigdy nie był w górach, zawsze jeździł nad morze a ja ostatni raz byłam 15 lat temu w sanatorium bo byłam bardzo chorowitym dzieckiem. Taka podróż w nieznane

Pierścionek w 100% w moim stylu. Mam delikatną urodę i drobne dłonie/palce i uważam, że nie mógł wybrać lepiej. Bardzo ładnie "leży" na palcu i cieszę się, że wybrał klasykę

Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Czas edycji: 2015-09-22 o 11:09
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 11:06   #3026
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 362
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Shan,piękna relacje,cudowne zaręczyny,uwielbiam takie naturalne
Pierścionek ślicznie wygląda na Twojej ręce Picie z gwinta i oscypki najjlepsiejsze!
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 11:09   #3027
Anemone
Mother of Cat
 
Avatar Anemone
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 295
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z

W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają

Co do relacji... here we go

Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze
Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem
Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo
W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Tż przysiadł na ławce i powiedział, że chwila bo but mu się rozwiązał a ja stanęłam do niego plecami i podziwiłam widoki. Odwracam się a on klęczał, w trzęsącej się ręce trzymał pudełeczko i zapytał "czy zostaniesz moją żoną?" Totalnie zbaraniałam i ze łzami w oczach powiedziałam tak Wstał, przyciągnął mnie do siebie, założył pierścionek i mocno przytulał. Świat przestał istnieć, nie widziałam ludzi, nie pamiętałam nawet na której ławce siedzieliśmy. Jacyś ludzie z daleka zaczęli bić brawo i krzyczeli "wszystkiego dobrego" a ja się rozpłakałam Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli
Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza
Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie
W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy

Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem

---
Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]
podstępna bestia, przecież tylko mu się but rozwiązał!
Gratulacje

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285348 4]Dziękuję Dziewczyny

Z tym winem to wyszło na spontanie. Wypiliśmy jedno do kolacji ale nie chciało nam się wracać do pokoju więc obraliśmy kierunek sklep -> nasza ławka i tam dalej celebrowaliśmy nasze święto tylko we dwoje. Nawet ewentualny mandat nie robił na nas wrażenia

Pierścionek w 100% w moim stylu. Mam delikatną urodę i drobne dłonie/palce i uważam, że nie mógł wybrać lepiej. Bardzo ładnie "leży" na palcu i cieszę się, że wybrał klasykę [/QUOTE]

bardzo ładny jest
__________________
"Bądź moja na zawsze. Do ostatniego złapanego oddechu. Do ostatniego uderzenia serca..."
❤❤❤
jesteśmy razem od 1 marca 2008
zaręczyliśmy się 15 listopada 2015
ślub 30 grudnia 2017
Anemone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 11:10   #3028
aniaaxd2
Zakorzenienie
 
Avatar aniaaxd2
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 5 131
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z

W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają

Co do relacji... here we go

Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze
Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem
Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo
W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Tż przysiadł na ławce i powiedział, że chwila bo but mu się rozwiązał a ja stanęłam do niego plecami i podziwiłam widoki. Odwracam się a on klęczał, w trzęsącej się ręce trzymał pudełeczko i zapytał "czy zostaniesz moją żoną?" Totalnie zbaraniałam i ze łzami w oczach powiedziałam tak Wstał, przyciągnął mnie do siebie, założył pierścionek i mocno przytulał. Świat przestał istnieć, nie widziałam ludzi, nie pamiętałam nawet na której ławce siedzieliśmy. Jacyś ludzie z daleka zaczęli bić brawo i krzyczeli "wszystkiego dobrego" a ja się rozpłakałam Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli
Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza
Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie
W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy

Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem

---
Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]


Popłakałam sie ze wzruszenia czytając twoja relacje


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam
__________________
I widzisz sam, gdy Ciebie mam,
to siebie tak mi jakoś brak
Przeklinam nas i kocham nas,
nie umiem odejść, nie wiem jak ...

http://www.pmiska.pl/ -----> klikam codziennie , ty tez mozesz
aniaaxd2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 11:11   #3029
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
niestety nie ma w tym nic bajowego... tzn. może i mogłoby być jakbym miała nieograniczony budżet
Najważniejsze to wiedzieć czego się chce, bo bez tego to i z nieograniczonym budżetem może wyjść jakaś masakra.
Ja tam mam wizje naszego ślubu i imprez okołoślubnych, więc planowania będzie mało. Myślę że TŻ też będzie mieć do tego dość minimalistyczne i luźne podejście .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-22, 11:11   #3030
Agaczok
wredna wizażanka
 
Avatar Agaczok
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: 71
Wiadomości: 2 751
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Nie mogłam zobaczyć foto pierścionka na tel, na lapku widzę - piękny!


A oscypki z TŻem uwielbiamy
__________________
<3 01.01.2011 <3
<3 13.02.2017 <3
<3 30.06.2018 <3
Agaczok jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-20 14:21:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.