|
|||||||
| Notka |
|
| Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3001 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 2 120
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285246 7]Ja bym się wściekła i w takich okolicznościach żadnego ślubu by nie było. [/QUOTE]Ja też. Cała przyjemność to planowanie ślubu i wszystkie emocje z tym związane. Ja już się tego nie mogę doczekać, chociaż po kilku dniach pewnie będę miała dosyć
__________________
Przestrzeń bez Ciebie - klaustrofobia 09.09.2017 ♥ |
|
|
|
|
#3002 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285253 7]Nie da się. Dlatego pisałam w kontekście, że jaśnie pan nagle się obudził i ciągnie mnie do urzędu by ustalić termin.
[/QUOTE]Ja mam nadzieję że jemu nic nie odwali z jakimiś weselami na 100 osób i po prostu będziemy brać jakiś bliski, ładny termin w urzędzie. Najlepiej blisko terminu urlopowego i wyjazdu . Nie chcę długo czekać, bo jeszcze sama zacznę kombinować...Shanaya.... nie daj się prosić i pochwal się co tam dostałaś od chłopca
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
|
|
#3003 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
|
|
|
|
#3004 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 2 120
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
__________________
Przestrzeń bez Ciebie - klaustrofobia 09.09.2017 ♥ |
|
|
|
|
#3005 |
|
Japońska rzepa
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 362
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Agaczok,żadna plota,po prostu nóżkami przebieram
__________________
Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails. |
|
|
|
#3006 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
rezerwujesz to co potrzebne i koniec, nie ma w tym jakiejś wielkiej filozofii. Można sobie oglądać inspiracje i wymyślać kwiaty, dekoracje itp. ale uwierz mi, że nic w tym niezwykle przyjemnego nie ma, emocji też nie. I po jakimś czasie się nudzi. A przykładowo wybieranie sukienki mnie przeraża i stresuje ![]() Emocje będą na ślubie |
|
|
|
|
#3007 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
.Planowanie ślubu i emeocje są fajne...ale u innych, sympatycznie jest kogoś poobserwować ale ja siebie nie widzę w takim wydaniu. ---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ---------- Cytat:
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
||
|
|
|
#3008 |
|
wredna wizażanka
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: 71
Wiadomości: 2 751
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
__________________
<3 01.01.2011 <3
<3 13.02.2017 <3 <3 30.06.2018 <3 |
|
|
|
#3009 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
Obecnie ważę 58kg i mogę zostać przy takiej wadze, o ile zniknie mi zbędny tłuszczyk i na jego miejsce wskoczą mięśnie
|
|
|
|
|
#3010 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 267
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
![]() Cytat:
Już się wystarczająco naczekałaś. Chyba jesień bardziej działa na chłopów niż wiosna. Myślałam, że raczej będzie zatrzęsienie jakoś kwiecień/maj a tu posucha była. Ale ważne, że się w końcu coś ruszyło na wątku ![]() Cytat:
Cytat:
|
||||
|
|
|
#3011 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Czystka też piję, ale to zioło na oczyszczenie organizmu i lepszą odporność
Mam jeszcze herbatę lapacho, ale boję się jej pić ona usuwa z organizmu komórki inne niż macierzyste (czyli np. u kobiet w ciąży może spowodować poronienie), więc nie jest obojętna dla organizmu, ale podobno bardzo dobrze oczyszcza i ma super działanie pro-zdrowotne.
|
|
|
|
#3012 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
Ja teraz ważę 58kg i waga nie chce ruszć dalej , a do 52-50kg chciałabym dobić . Muszę coś wykombinować....
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
|
|
|
#3013 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 018
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
To ja z was chyba najwięcej waże i mi z tym dobrze. Chociaż jakbym schudla 5kg to by było idealnie
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle. Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy, gdy obejmiemy się wzajemnie. Luciano de Crescenzo |
|
|
|
#3014 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Waga nie ma nic do rzeczy, jest jeszcze coś takiego jak wzrost, proporcje ciała etc. Ja waże 58kg a mam 154cm a visionAM ma pewnie ok 170cm więc to jest spora różnica.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
|
|
#3015 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
z
Cytat:
![]() Co do relacji... here we go ![]() Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze ![]() Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem ![]() Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo ![]() W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli ![]() Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy ![]() Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem ![]() --- Polecam grillowanego oscypka z żurawiną.
|
|
|
|
|
#3016 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Tak, ja mam niecałe 170cm, zależy jak się zmierzy
![]() Ale 168-169cm. Ogólnie wyglądam szczupło + ubieram się tak, że ukrywam mankamenty i wiele ludzi mówi mi - z czego Ty chcesz chudnąć No niestety mam skupisko tłuszczu na brzuchu, a brzuch chciałabym mieć płaski. No i ogólnie chciałabym być po prostu umięśniona, podobają mi się fit figury. Ale też bez przesady
|
|
|
|
#3017 |
|
Dostojna peema.
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 15 829
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z
W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają ![]() Co do relacji... here we go ![]() Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze ![]() Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem ![]() Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo ![]() W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli ![]() Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy ![]() Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem ![]() --- Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]pięknie, gratulacje
__________________
Szczęśliwa żona. |
|
|
|
#3018 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z
W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają ![]() Co do relacji... here we go ![]() Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze ![]() Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem ![]() Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo ![]() W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli ![]() Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy ![]() Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem ![]() --- Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE] |
|
|
|
#3019 |
|
wredna wizażanka
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: 71
Wiadomości: 2 751
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z
W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają ![]() Co do relacji... here we go ![]() Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze ![]() Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem ![]() Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo ![]() W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli ![]() Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy ![]() Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem ![]() --- Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]Cudownie!
__________________
<3 01.01.2011 <3
<3 13.02.2017 <3 <3 30.06.2018 <3 |
|
|
|
#3020 |
|
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 748
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Shan piękne zaręczyny
Pierścionka nie widzę na tel zobaczę po pracy
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
|
|
#3021 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 2 120
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
![]() [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają ![]() Co do relacji... here we go ![]() Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze ![]() Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem ![]() Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo ![]() W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli ![]() Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy ![]() Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem ![]() --- Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]Jak pięknie! Aż się wzruszyłam, dużo, dużo szczęścia Wam życzę! Pierścionek śliczny, taki delikatny
__________________
Przestrzeń bez Ciebie - klaustrofobia 09.09.2017 ♥ |
|
|
|
|
#3022 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Wino z gwinta rządzi
, jeszcze raz gratulacje! Pierścionek 100% klasyka gatunku
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
|
|
#3023 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 267
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Shanaya
A Szczawnica to jakieś szczególne miejsce czy tak sobie Tż wyszukał? Przecież to koniec Polski i kawał drogi mieliście |
|
|
|
#3024 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
Edytowane przez visionAM Czas edycji: 2015-09-22 o 11:19 |
|
|
|
|
#3025 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Dziękuję Dziewczyny
Z tym winem to wyszło na spontanie. Wypiliśmy jedno do kolacji ale nie chciało nam się wracać do pokoju więc obraliśmy kierunek sklep -> nasza ławka i tam dalej celebrowaliśmy nasze święto tylko we dwoje. Nawet ewentualny mandat nie robił na nas wrażenia ![]() Szczawnica była przypadkiem Tż nigdy nie był w górach, zawsze jeździł nad morze a ja ostatni raz byłam 15 lat temu w sanatorium bo byłam bardzo chorowitym dzieckiem. Taka podróż w nieznane ![]() Pierścionek w 100% w moim stylu. Mam delikatną urodę i drobne dłonie/palce i uważam, że nie mógł wybrać lepiej. Bardzo ładnie "leży" na palcu i cieszę się, że wybrał klasykę Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c Czas edycji: 2015-09-22 o 11:09 |
|
|
|
#3026 |
|
Japońska rzepa
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 362
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Shan,piękna relacje,cudowne zaręczyny,uwielbiam takie naturalne
Pierścionek ślicznie wygląda na Twojej ręce Picie z gwinta i oscypki najjlepsiejsze!
__________________
Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails. |
|
|
|
#3027 |
|
Mother of Cat
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 295
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z
W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają ![]() Co do relacji... here we go ![]() Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze ![]() Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem ![]() Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo ![]() W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli ![]() Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy ![]() Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem ![]() --- Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]podstępna bestia, przecież tylko mu się but rozwiązał! ![]() Gratulacje [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285348 4]Dziękuję Dziewczyny Z tym winem to wyszło na spontanie. Wypiliśmy jedno do kolacji ale nie chciało nam się wracać do pokoju więc obraliśmy kierunek sklep -> nasza ławka i tam dalej celebrowaliśmy nasze święto tylko we dwoje. Nawet ewentualny mandat nie robił na nas wrażenia ![]() Pierścionek w 100% w moim stylu. Mam delikatną urodę i drobne dłonie/palce i uważam, że nie mógł wybrać lepiej. Bardzo ładnie "leży" na palcu i cieszę się, że wybrał klasykę bardzo ładny jest
__________________
"Bądź moja na zawsze. Do ostatniego złapanego oddechu. Do ostatniego uderzenia serca..."
❤❤❤ ❤ jesteśmy razem od 1 marca 2008 ❤ ❤ zaręczyliśmy się 15 listopada 2015 ❤ ❤ ślub 30 grudnia 2017 ❤ |
|
|
|
#3028 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 5 131
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5285315 8]z
W naszym przypadku na pewno nic nie odwali bo rozmawialiśmy dużo na ten temat jeszcze przed zaręczynami więc jestem spokojna. Ewentualnie zmieniać się może lista osób, których chcemy zaprosić ale te fundamentalne sprawy typu jaki ślub, mniej więcej na ile osób, co chcemy a czego nie nam się pokrywają ![]() Co do relacji... here we go ![]() Cała wycieczka, a raczej jej kierunek była do ostatniej chwili tajemnicą. Wstaliśmy o 5, ruszyliśmy o 6 i od tej pory nie zmrużyłam oka bo śledziłam znaki na drodze ![]() Pech chciał, że w momencie patrzenia się w telefon akurat mijaliśmy drogowskaz co dodatkowo bawiło Tż i przez większą część czasu nie ogarniałam gdzie jestem ![]() Finalnie dotarliśmy do Szczawnicy. Zarezerwował pokój w willi, która usytuowana była przy promenadzie i Potoku Grajcarek, przez co rano budził nas szum wody. Było pięknie, pogoda nam dopisała idealnie. Początkowo zwiedzaliśmy miasteczko, wjechaliśmy wyciągiem na stok Palenica, potem weszliśmy na górę Szafranówka. Zabawy było dużo ![]() W końcu po powrocie zmęczeni wzięliśmy prysznic i poszliśmy na drzemkę. Obudził mnie i powiedział, że czas się szykować bo zabiera mnie na kolację. Wskoczyłam w małą czarną, włosy o dziwo same ułożyły mi się idealnie, wyglądałam jak milion dolarów Tż uprasował koszulę i przestrzegł mnie przed chłodem więc zarzuciłam marynarkę, on wziął bluzę w łapkę i idziemy. Szliśmy wieczorem promenadą, na której prawie nie było ludzi, widzieliśmy ich z daleka. Było cudownie. Ciemno, światła latarni, szumiąca woda potoku, bezchmurne niebo i gwiazdy Poszliśmy na kolację po czym zadzwoniliśmy do rodziców, którzy bardzo się ucieszyli ![]() Wracając skoczyliśmy do sklepu i kupiliśmy butelkę wina, a że nie mieliśmy lampek ze sobą to usiedliśmy na TEJ ławce i gapiąc się w szumiący potok i gwiazdy piliśmy wino z gwinta jak gimbaza Tż nie mógł spuścić ze mnie oka, ciągle na mnie patrzył i trzymał za rękę po czym powiedział, że teraz jest już spokojny i chociaż ręce nadal drżały stwierdził, że wybrał najlepiej jak tylko mógł. Jest pewien naszej przyszłości i widzi w niej tylko mnie W głowach zaszumiało, wzdychaliśmy jeszcze do siebie na tej ławce i wróciliśmy do pokoju. Z tych emocji (i zmęczenia po zdobyciu góry) oboje zasnęliśmy nawet nie wiemy kiedy ![]() Na drugi dzień zrobiliśmy naszą pierwszą narzeczeńską wyprawę. Wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na Słowację do Czerwonego Klasztoru. Wypiliśmy grzańca, robiliśmy zdjęcia i nie wiem kiedy stuknęło nam ponad 30km drogi Pogoda była kapryśna, co chwilę padało ale górska wycieczka na ogromny plus, wróciliśmy zmęczeni, mokrzy i głodni a ja dodatkowo stęskniona za pierścionkiem, który zostawiłam w domu w obawie przed zgubieniem ![]() --- Polecam grillowanego oscypka z żurawiną. [/QUOTE]Popłakałam sie ze wzruszenia czytając twoja relacje ![]() Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam
__________________
I widzisz sam, gdy Ciebie mam, to siebie tak mi jakoś brak Przeklinam nas i kocham nas, nie umiem odejść, nie wiem jak ... http://www.pmiska.pl/ -----> klikam codziennie , ty tez mozesz
|
|
|
|
#3029 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Cytat:
. Ja tam mam wizje naszego ślubu i imprez okołoślubnych, więc planowania będzie mało. Myślę że TŻ też będzie mieć do tego dość minimalistyczne i luźne podejście .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
|
|
|
#3030 |
|
wredna wizażanka
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: 71
Wiadomości: 2 751
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Nie mogłam zobaczyć foto pierścionka na tel, na lapku widzę - piękny!
A oscypki z TŻem uwielbiamy
__________________
<3 01.01.2011 <3
<3 13.02.2017 <3 <3 30.06.2018 <3 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:41.




, choć moja wizja jak wiemy odbiega od klasycznego pojmowania zaręczyn. A co TŻ wymyśli to zobaczymy... jeśli w ogóle coś wymyśli 

[/QUOTE]


.






, a do 52-50kg chciałabym dobić
