Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

[Kissmisiaa]

Napisane przez painka

Jeny rozumiem Cię, ja mam takie zaparcia w ciąży że jak nic urodzę "gówniarza"
Macie jakieś rady jak się naturalnie oczyścić przed porodem? Piję cały dzień jogurty i nic, a w brzuchu stoi wszystko od 3 dni



Mnie to strasznie przeraża i że z cycka będzie mi leciało jedzenie



Dzięki, odpoczywam i staram się wyluzować



Jeśli dasz radę jutro to daj znać jak po tym baloniku, mi jutro będą zakładali ale nie Foleya tylko jakiś inny którego kurcze nazwy nie pamiętam ani na google nie mogę znaleźć.

Dam znać co i jak.

Mnie pomagały śliwki i jabłka. Plus woda.
Aaa i kawa mi pomagała

[czarownica_tea]

Owieczka- dawałam w szpitalu bo nic z cycka nie leciało a Mała się darła z głodu. Pediatra twierdzi, że wtedy już popełniłam błąd w żywieniu bo powinnam ściągać laktatorem i dawać swoje. No cóż szpitalny pediatra mówił inaczej. Teraz w domu zdarza się, że w nocy jadła z piersi i była nadal głodna i wtedy dokarmiałam (to się zdarzało raz na dobę). Pediatra twierdzi, że mam treściwy pokarm i Ala się przejada :/ ehhh. A to, że czasem skrzeczy i jest niespokojna to potrzeba przytulania. I mam jej dawać między karmieniami łyżeczkę wody 3 razy przegotowanej bo być może chce jej się pić i dlatego domaga się cycka. Rany zwariować można z tym kp

[CienSkrzydla]

Siedze na korytarzu a obok mnie same mamusie z maluszkami okazało się ze leze nie na patologii a już na położniczym!
Nie potrafię siedzieć w miejscu bo w domu ciągle coś robię. Tu też :p
Chodziłam z salowa sprzątać po obiedzie, poszłam do sklepu po sok, oblecialam ginekologie i zerknelam na trakt porodowy

Widzę ze dzieciaczki w wózkach w sporej ilości mają butelki z nan pro.
Czyli w razie czego nie ma problemu z mm.
Zaraz po przyjęciu, na salę rodzinna przywieźli mamusie po porodzie wraz z jej Tz. Nie wiem kto był bardziej blady fajne położne do niej corus mówiły
Ogólnie jestem dobrej myśli szczególnie ze mój Tz nie dał się mamie sprowokować bo już mu marudzila ze niepotrzebnie wydawalismy kasę prywatnie na lekarza skoro i tak jestem w wieloosobowej sali, ze po co Tz prawko robi i takie tam. Powiedział swoje, zacisnął zęby, mogę do 22 być spokojna

Za chwilę mam osluchiwanie tetna dziecka

A co do kp to mam nadzieję ze się uda ale w domku mamy też mleczko (lekarka poleciła nam o dziwo babydrem) i jedno karmienie gdyby trzeba było to przewiduje na mm
Wolę się zabezpieczyc

[Mten]

Napisane przez aakkzzii

Od 2 dni nie mogę się załatwić. Jakiś z koszmar ... Jem owsiane płatki jaja pije wody z 4 l dziennie i nic tak mam od tygodnia jakiś koszmar pomocyuu

Kochana nie wiem czy ktoś Ci już pomógł ale mi np baaardzo pomagały czopki glicerynowe.
I spokojnie bierz przy kp, nie ma problemu.

Co do kp to ja też nie lubię jak ktoś mi drażni brodawki ale kp mi nie przeszkadza o dziwo i jest bezboleśnie jak na razie...

[TusiaeM]

Napisane przez mysza007

Ja o ile wiem to nie mozna, żadnych owoców pestkowych

Też to słyszałam, ale gdzie indziej czytałam, że można Ja brzoskwinie jadłam.

Napisane przez party_girl7

A ten balonik to boli? Czy tylko czuje się ze coś tam w środku uciska? Czy jak to działa?

Mnie nie bolało Lekki dyskomfort. On jest wypełniony wodą i naciska na szyjkę aby się rozwarła.

[ridja devojka]

Napisane przez party_girl7

Kochana to tylko do końca roku bez pieniążków, od stycznia ponoć będziemy dostawały 1000zl miesięcznie wiec nie będzie tak źle! Dla mnie to super sprawa bo to dużo kasy, mieć albo nie mieć tyle miesięcznie. No i też odliczam godziny do porodu, wygląda na to ze najpóźniej za tydzień do szpitala w ostateczności...

Tez na to liczę bo niedługo dostane ostatnie L4 i koniec.

Napisane przez zuzulka_89

1000 zł dostaną te, które urodzą po 1.01 nie wiem czy nas też to obejmie

Obejmie

Napisane przez elcia88

Obejmie bo w wybirczej pisali ze po prostu będziemy to dostawaly od stycznia do czasu aż dziecko skończy rok

Masz może linka do wersji elektronicznej? No dawno nic nowego nie czytałam o tym tzn żadnych konkretów, szczegółów.

Bylam na fajnym spacerze, długim i powolnym. Nawet się wybitnie nie zmeczylam dzisiaj już jestem spokojniejsza bo wczoraj to tykajaca bomba...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[meneq]

Napisane przez Ana0611

Gratulacje dla kolejnych "rozpakowanych" mam

Już myślałam, że Was nadrobię ale znowu mieliśmy jakiś kryzys bo mały zrobił się marudny i od paru dni nic w sumie nie uspokajało go nawet jak był nakarmiony mm. Na dodatek zaliczyliśmy wizytę u chirurga dziecięcego z powodu pępuszka i młody ma plasterek.
Jeszcze jak czytam, że większość z Was wróciło do wagi sprzed ciąży to jestem bliska załamania bo u mnie waga spada ale meeeeeegaaa powoli, praktycznie stoi w miejscu mimo, że nie jem ani nie pije niczego słodkiego i trzymam dietę

Przybij piatke, u mnie niemal w miejscu stoi

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez aakkzzii

Nie wiem czy mogę sliwki przy kp :/ :/

Pewnie, ze mozesz. A ruchu masz duzo?

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez mysza007

Ja o ile wiem to nie mozna, żadnych owoców pestkowych

Nie mozna, bo?

[ridja devojka]

Mam pytanie: jak idzie się na wywołanie porodu to od razu z osobą towarzysząca jeśli w planie mam porod rodzinny? Czy idę sama pod kroplówkę a dopiero jak coś się zacznie to mówią mi ze porod się zaczął i dzwonimy po męża?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[elcia88]

Napisane przez Małgosia89

A ja od rana czuję taki ucisk w dole brzucha. Nie wiem, jakby mi się brzuch obniżył jeszcze bardziej. Nie potrafię się schylić, bo tak boli. Jakby główka zeszła jeszcze niżej w kanale rodnym

To możliwe ze sie obniżył. Ja mialam tak w pon. I faktycznie główka niżej juz

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez Kissmisiaa

Hej Kochane. Jestem juz przyjęta do szpitala po najdłuższym przyjęciu jaki można sobie wyobrazić. Od 9 rano aż do 12.30 czekałam na wszystkie czynności. Juz zjadłam obiadek w szpitalu. Przyjechałam na czczo ale nie robili mi żadnych badań.
W między czasie były dwa porody i co ja się na słuchałam to moje.
Jedna to miała taki ekspresowy poród ze szok a dźwięki z siebie wydawała jakby orgazm miała.

Co planują ze mną zrobić to to, że na noc mi zaloza balonik i jak zrobi się rozwarcie to dostane oxy. I będziemy czekać na akcje.

Powodzenia

[agu23gda]

Nie mam nic na obiad... kompletnie nic. Ani nic z czego moglabym ten obiad zrobic. Moze jak Ewcia wstanie to ja nakarmie i pojdziemy gdzies do sklepu. Zrobie sobie obiado-kolacje bo nie jadlam nic od sniadania.

[loudres]

Napisane przez czarownica_tea

A my wróciliśmy od pediatry (świetna babka z super podejściem do dzieci) z diagnozą że nasza Alka za dużo przybrała i ją przekarmiamy . Fakt w 18 dni przybyło jej prawie 800g. Mam mocno kontrolować ile i jak często jej daję. Absolutnie nie dawać mm po karmieniu piersią (mm jest bardzo kaloryczne). Karmić na żądanie ale w takim schemacie, że jak 8 karmień to po 10 minut (jedna i druga pierś) jak 12 karmień to po 5 minut. Już widzę jaki będzie bunt na pokładzie u mojej cycoholiczki ehhh. To że robi jedną kupę dziennie i to z dużym trudem też wynika z przekarmiania, rany a ja chciałam dobrze, żeby dziecko nie było głodne

I dowiedziałam się ciekawostki, że buraki jedzone przez mamę kp mogą powodować u dziecka biegunkę. Ja mam je jeść żeby Małej było łatwiej zrobić kupkę.

To może dlatego mój kupczy juz 6 raz dziś. Bo wczoraj na obiad miałam buraki. Hihi ale najważniejsze że się nie drze przy tym tylko tak miło puszcza kleksa

Napisane przez painka

Jeny rozumiem Cię, ja mam takie zaparcia w ciąży że jak nic urodzę "gówniarza"
Macie jakieś rady jak się naturalnie oczyścić przed porodem? Piję cały dzień jogurty i nic, a w brzuchu stoi wszystko od 3 dni



Mnie to strasznie przeraża i że z cycka będzie mi leciało jedzenie



Dzięki, odpoczywam i staram się wyluzować



Jeśli dasz radę jutro to daj znać jak po tym baloniku, mi jutro będą zakładali ale nie Foleya tylko jakiś inny którego kurcze nazwy nie pamiętam ani na google nie mogę znaleźć.

Ja też miałam zatwierdzenia! !! Przed i juz jak pisałam o czopie to zaczęło ze mnie schodzić. Wogole nie napisałam wam nawet ze ja jako zwolenniczka nierobienia pod siebie mówiłam ze będę miała lewatywę. I nie miałam. Bo na początku jej nie zrobiliśmy bo mi się nie chciało jeszcze a później już byłam tak rozdrazniona ze zapomniałam. Ale mąż mówił ze nic nie było sama się oczyści łam.


Mój starszak pierwszy raz widział młodszego. Był zawsttdzony. A moj mąż kupił bukiet kwiatów czuje się doceniona w każdym calu.

[aakkzzii]

Napisane przez ridja devojka

Mam pytanie: jak idzie się na wywołanie porodu to od razu z osobą towarzysząca jeśli w planie mam porod rodzinny? Czy idę sama pod kroplówkę a dopiero jak coś się zacznie to mówią mi ze porod się zaczął i dzwonimy po męża?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Myślę że spokojnie mąż dojedzie jak dasz mu znać ze się rozkreca

[party_girl7]

Napisane przez bianeczkaa

Za to moja mówi, że te bezpłatne są trochę przestarzała i nie były wcale unowocześniane, a choroby się zmieniają, że lepsze są te płatne, ale jak ktoś szczepi bezpłatnymi to też ok, bo szczepionka to jednak szczepionka A prawda jest taka, że po np 10 a tym bardziej 30 latach nikt nie będzie szukał przyczyny jakiejkolwiek choroby czy powiklania w szczepionce zrobionej za czasów niemowlęcia, także gadanie, ze coś jest sprawdzone na wielu pokoleniach to chyba lekka przesada. Zresztą te płatne szczepionki tez są już od wielu lat a nie od wczoraj. Ja mam np świadomość, że te nowe są lepsze, nowocześniejsze, bo przecież na grypę też co roku jest nowa szczepionka, ale normalnie w świecie mnie nie stać.

Ja jakoś mocno się nie interesuje tematem szczepień bo nie jestem za tymi 5w1 czy 6w1, ale artykułów na ten temat jest cała masa, tu przykładowe artykuły na temat tych szczepionek skojarzonych i nie tylko:

http://www.stopnop.pl/szczepionki/no...o-36-niemowlat

http://www.stopnop.pl/szczepionki/nop/181-historie-nop

Występuje masa skutków ubocznych, a to że szczepionka jest "nowoczesna" to niestety wcale nie znaczy ze lepsza i bezpieczna... Śledzicie Jerzego Ziębę? W USA jest bardzo dużo potwierdzonych związków szczepionek z autyzmem i innymi chorobami, w Polsce niestety nie ma tylu badań ale powoli ludzie są coraz bardziej świadomi. Szczerze to sama mam mętlik w głowie ale póki co nie zamierzam ładować w mała istotke więcej niż muszę.

[malena1979]

Napisane przez loudres

To może dlatego mój kupczy juz 6 raz dziś. Bo wczoraj na obiad miałam buraki. Hihi ale najważniejsze że się nie drze przy tym tylko tak miło puszcza kleksa








Ja też miałam zatwierdzenia! !! Przed i juz jak pisałam o czopie to zaczęło ze mnie schodzić. Wogole nie napisałam wam nawet ze ja jako zwolenniczka nierobienia pod siebie mówiłam ze będę miała lewatywę. I nie miałam. Bo na początku jej nie zrobiliśmy bo mi się nie chciało jeszcze a później już byłam tak rozdrazniona ze zapomniałam. Ale mąż mówił ze nic nie było sama się oczyści łam.


Mój starszak pierwszy raz widział młodszego. Był zawsttdzony. A moj mąż kupił bukiet kwiatów czuje się doceniona w każdym calu.

Ja tez dostałam bukiet róż od męża dzisiaj. I mowi:Przepraszam, że dopiero teraz, ciągle o tym myślałem i zapomniałem. Słodki.

[AaaMarta]

Całe szczęście u mnie nic poważnego, tylko zwykle przeziębienie. Dostałam jakąś płukankę do gardła, mam się wygrzać i za kilka dni przejdzie. Całe szczęście, że to nie angina, bo nie miałabym sumienia pojechać do szpitala. Na KTG nic ciekawego, z maluchem dobrze, ale skurczy zero. W piątek wywoływanie.

[Mediona]

Napisane przez agu23gda

Nooo z mm dla mnie to tez wygoda by bylo... kazdy mi mowil ze z cyca wygoda bo zawsze i wszedzie. Bez butelek i wyparzania. A mimo wszystko wolalabym to drugie. Wiem przynajmniej ile dziecko wypilo i mam pewnosc ze sie najadlo no i nie musialabym siedziec z wywalonymi wymionami non stop jak teraz.

---------- Dopisano o 04:29 ---------- Poprzedni post napisano o 04:27 ----------



U mnie 4h spania to max. Potem juz wybudzam.

4 godz szczesciara. U mnie w dzien 2 i pol a w nocy półtora.

[owieczkaa]

Napisane przez czarownica_tea

Owieczka- dawałam w szpitalu bo nic z cycka nie leciało a Mała się darła z głodu. Pediatra twierdzi, że wtedy już popełniłam błąd w żywieniu bo powinnam ściągać laktatorem i dawać swoje. No cóż szpitalny pediatra mówił inaczej. Teraz w domu zdarza się, że w nocy jadła z piersi i była nadal głodna i wtedy dokarmiałam (to się zdarzało raz na dobę). Pediatra twierdzi, że mam treściwy pokarm i Ala się przejada :/ ehhh. A to, że czasem skrzeczy i jest niespokojna to potrzeba przytulania. I mam jej dawać między karmieniami łyżeczkę wody 3 razy przegotowanej bo być może chce jej się pić i dlatego domaga się cycka. Rany zwariować można z tym kp

A używasz smoczka? Mój gdyby nie smoczek jadłby non stop bo chce sobie pociumkać a że z cycka leci to ten grzecznie połyka.
A Twoja mała ulewa?
Zgadzam się że z kp można dostać kręćka, co lekarz to opinia...

Napisane przez agu23gda

Nie mam nic na obiad... kompletnie nic. Ani nic z czego moglabym ten obiad zrobic. Moze jak Ewcia wstanie to ja nakarmie i pojdziemy gdzies do sklepu. Zrobie sobie obiado-kolacje bo nie jadlam nic od sniadania.

Oj to bardzo niedobrze... Może kanapkę chociaż sobie zrób skoro mała śpi?

Napisane przez party_girl7

Ja jakoś mocno się nie interesuje tematem szczepień bo nie jestem za tymi 5w1 czy 6w1, ale artykułów na ten temat jest cała masa, tu przykładowe artykuły na temat tych szczepionek skojarzonych i nie tylko:

http://www.stopnop.pl/szczepionki/no...o-36-niemowlat

http://www.stopnop.pl/szczepionki/nop/181-historie-nop

Występuje masa skutków ubocznych, a to że szczepionka jest "nowoczesna" to niestety wcale nie znaczy ze lepsza i bezpieczna... Śledzicie Jerzego Ziębę? W USA jest bardzo dużo potwierdzonych związków szczepionek z autyzmem i innymi chorobami, w Polsce niestety nie ma tylu badań ale powoli ludzie są coraz bardziej świadomi. Szczerze to sama mam mętlik w głowie ale póki co nie zamierzam ładować w mała istotke więcej niż muszę.

Na takich stronkach każdy może wszystko napisać. Ja wierzę badaniom naukowym (i to nie "naukowców" którzy manipulują statystyką), które mówią że nie ma związku między szczepionkami a autyzmem. Takie moje zdanie, i mówię to w związku z nagonką na szczepionki jako takie a nie na konkretne 5w1 czy 6w1 bo tu sama mam wątpliwości związane z odczynami poszczepiennymi (nie autyzmem).
Zresztą najbardziej mnie przekonuje to, że dzieci producentów szczepionek są zaszczepione w 99%.

[party_girl7]

Pijecie kompoty? z czego?? bo już mi teściowa zapowiedziała że nie bede mogła niedługo kompotu z wiśni bo pestkowe.. ale z jakbłek już tak (choć przecież to też pestkowe?..) jak to jest?

[CienSkrzydla]

Ale spuchlam! Masakra jakas! A myślałam ze tu mi się uda pierścionek ściągnąć a tu nic z tego

[zuzulka_89]

Napisane przez party_girl7

Pijecie kompoty? z czego?? bo już mi teściowa zapowiedziała że nie bede mogła niedługo kompotu z wiśni bo pestkowe.. ale z jakbłek już tak (choć przecież to też pestkowe?..) jak to jest?

Bo to takie zamierzchłe gadanie...

[Virves]

Napisane przez ridja devojka

Mam pytanie: jak idzie się na wywołanie porodu to od razu z osobą towarzysząca jeśli w planie mam porod rodzinny? Czy idę sama pod kroplówkę a dopiero jak coś się zacznie to mówią mi ze porod się zaczął i dzwonimy po męża?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Jeśli chcesz się czuć pewniej to ja bym poszła już z osobą towarzyszącą. Mnie położne kit wciskały, ze mąż zdąży dojechać bo zanim kroplówka zejdzie to dwie godziny itp. Na szczęście nie dałam się zagadać. Mąż przyjechał od razu i bardzo dobrze bo akcja potoczyła się błyskawicznie tzn przyszły skurcze w krórych mi pomagał. Jednak ja miałam bardzo duże rozwarcie więc moze dlatego tak szybko to zadziałało.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Dziewczyny co do owoców pestkowych to jeść je można o ile tak jak ktoś zauważył u dziecka nie wystąpi alergia. Jedyne na co należy zwrócić uwagę to kompot, ale zrobiony z owoców z pestkami. Wytwarza się wtedy kwas pruskiego dla nas obojętny dla maluszka już nie. Jeśli kompot jest z wydrylowanych owoców to spoko

[Mediona]

Dziewczyny dzisiaj pierwszy dzien jesienia. Jak ja lubie jesień. Mialam nadzieje ze Aurelia urodzi się jesienia a tu nici. Śpieszno jej bylo. Juz za niedługo koniec września. Mam nadzieje że wszystkie się rozpakujecie.

[party_girl7]

Napisane przez Mediona

Dziewczyny dzisiaj pierwszy dzien jesienia. Jak ja lubie jesień. Mialam nadzieje ze Aurelia urodzi się jesienia a tu nici. Śpieszno jej bylo. Juz za niedługo koniec września. Mam nadzieje że wszystkie się rozpakujecie.

a ja z kolei chciałam dziecko letnie a tu synek dalej w brzuszku siedzi :P nie dogodzisz kobiecie!

[malaja86]

No tak pierwszy dzień- i tak sobie dzisiaj pomyslałam ze ja jestem w ciąży zahaczając o wszystkie 4 pory roku

[Mediona]

Napisane przez malaja86

No tak pierwszy dzień- i tak sobie dzisiaj pomyslałam ze ja jestem w ciąży zahaczając o wszystkie 4 pory roku

Dobre

[CienSkrzydla]

Smacznego nawet bez talerzyka

[malaja86]

A teraz podsumowanie dnia. Byłam u lekarza- mąż powiedział, że błyskawiczna wizyta - hehe.
No więc mój organizm bez zmian. Szyjka dalej 0,5 cm praktycznie bez zmian juz od dwóch tygodni, wszystko pozamykane.
Powiedziałam, że mam skurcze bolesne No ale do tej pory to straszaki. W trakcie badania na fotelu lekarz spytał czy mam bolesny skurcz na co ja odpowiedziałam -"czy to tez jest skurcz?" Poznał po napięciu brzuszka.
Termin miałam na wczoraj i w pt mam się położyć na obserwację, jak nie ruszy samo przez weekend to będziemy indukować

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

W pt mam być na 11 wiec jedzenie we własnym zakresie.

[loudres]

Napisane przez malena1979

Ja tez dostałam bukiet róż od męża dzisiaj. I mowi:Przepraszam, że dopiero teraz, ciągle o tym myślałem i zapomniałem. Słodki.

Kurcze to naprawdę mile kiedy ktoś docenia.. to się tylko potwierdza ze mamy wspaniałych mężów.

Napisane przez party_girl7

Pijecie kompoty? z czego?? bo już mi teściowa zapowiedziała że nie bede mogła niedługo kompotu z wiśni bo pestkowe.. ale z jakbłek już tak (choć przecież to też pestkowe?..) jak to jest?

Mi dali w szpitalu jakiś kompot powiem wam ze na początku miałam jeść tu niczego i poprostu dieta dieta dieta. A w sumie jem to co przyniosą mąż też jakieś jabłuszka i kanapeczki dowozi mały nie płacze nie ma żadnej wysypki to i ja nie panikuje.

[ridja devojka]

Napisane przez party_girl7

Pijecie kompoty? z czego?? bo już mi teściowa zapowiedziała że nie bede mogła niedługo kompotu z wiśni bo pestkowe.. ale z jakbłek już tak (choć przecież to też pestkowe?..) jak to jest?

Wszystko ma pestki. Dla mnie to mity.

Napisane przez Virves

Jeśli chcesz się czuć pewniej to ja bym poszła już z osobą towarzyszącą. Mnie położne kit wciskały, ze mąż zdąży dojechać bo zanim kroplówka zejdzie to dwie godziny itp. Na szczęście nie dałam się zagadać. Mąż przyjechał od razu i bardzo dobrze bo akcja potoczyła się błyskawicznie tzn przyszły skurcze w krórych mi pomagał. Jednak ja miałam bardzo duże rozwarcie więc moze dlatego tak szybko to zadziałało

Hm... bo hak byłam poprzednio w szpitalu byka dziewczyna której 3 raz wywoływali. I mąż nie był z nią cały czas. Położyli ja na patologie i rano brali na kroplówkę. Jak nie urodzę do piątku to pojadę z nim i się zapytam czy od razu podpinaja czy np dopiero na następny dzień i wtedy zdecydujemy chyba.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[aakkzzii]

Napisane przez malaja86

No tak pierwszy dzień- i tak sobie dzisiaj pomyslałam ze ja jestem w ciąży zahaczając o wszystkie 4 pory roku

Heh