Sierpniowe mamusie 2015 - część 1 :)

[Mirabelka_90]

Ach. Nie dosc ze zab mnie nap... tak ze mam ochote go wyrwac a wizyta dopierow piatek to znow mnie zalalo 。。 i nie wiem czy to okres czy co znowu;/

[kasperka]

Napisane przez majka242007

Nam pediatra proponowal i tak zdecydowalismy ze najpierw rotawirus a za pol roku pneumokoki

A podał jakiś argument dlaczego akurat tak???

[vea7]

A w ogóle po raz kolejny polecam książkę "Pierwsze dwa lata dziecka. Poradnik dla rodziców" wydana przez Medycynę Praktyczną. Super poradnik, bardzo prosto napisany i zawierający info o zdrowiu i pielęgnacji dzieci. Świetnie jet tam opisany system szczepień i po kolei wszystkie szczepionki.Stacjonarne chyba już nie do kupienia, ale w Sieci za ok 15 zł.

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[niziolek86]

Napisane przez Mirabelka_90

Ach. Nie dosc ze zab mnie nap... tak ze mam ochote go wyrwac a wizyta dopierow piatek to znow mnie zalalo 。。 i nie wiem czy to okres czy co znowu;/

No ja właśnie od wczoraj mam okres, wkurzona jestem bo kp a tu po 8 tygodniach od porodu już wróciła @

[Jess922]

Napisane przez niziolek86

Witam wszystkie mamy
Po bardzo dłuuugim okresie biernego podczytywania ( coś mi świta że od początku wątku jeszcze w Poczekalni ) postanowiłam wreszcie się przywitać i zacząć aktywnie udzielać ( o tyle o ile pozwoli mi na to brzdąc )
Miałam zostać mamą sierpniową, ale Mały postanowił wyjść nieco wcześniej - 18 lipca ( w 37 tc) rodziłam podobnie jak Gosia, Roxi i Jess w G.
Jak narazie udaje nam się kp, choć początki były straszne ale teraz jest już z górki. Adaś po urodzeniu miał 3570g, a teraz po skończonym 2 miesiącu prawie 5500
Mam nadzieję że pozwolicie mi się do Was przyłączyć

Witaj i jak oceniasz pobyt w tym szpitalu?

Napisane przez Ambiwalentna29

I Mrvka

Mravka ma Tymka

Napisane przez roxana_lu

My tez byliśmy juz tak zdecydowani, ze bierzemy wszystko od razu ale po wczorajszej wizycie zmieniliśmy zdanie. Lekarka powiedziała, ze lepiej nie obciążać od razu tak tego organizmu i najpierw zaszczepimy 6w1, na kolejnej dołożymy pneumo a pozniej Rota.
Dwoch lekarzy nam tak juz doradzilo, kilku znajomych tez tak szczepilo wiec zdecydowaliśmy, ze jednak zostanie wlasnie tak.

przeczytalam to i teraz nie wiem, czy tez nie szczepic pneumo pozniej masakra z tymi szczepieniami.


Dziewczyny pamietacie jak pisalam o bolu kosci tam na dole? okazalo sie, ze to nie kosci w pon tam zajrzalam z lusterkiem, a tam jakis guzek po lewej stronie a moja lekarka na urlopie, wczoraj mniej bolalo, a dziaiaj znowu. Zadzwonilam do poloznej i zapytalam czy moge mascia Clotrimazolum smarowac, bo mam ja w domu i moge, smaruje, ale mam wrazenie, ze jest gorzej chyba bede musiala isc do innego lekarza. A to wszystko po tyrpaniu teraz zaluje, ale to bylo silniejsze ode mnie

[niziolek86]

Napisane przez Jess922

Witaj i jak oceniasz pobyt w tym szpitalu?

Dziewczyny pamietacie jak pisalam o bolu kosci tam na dole? okazalo sie, ze to nie kosci w pon tam zajrzalam z lusterkiem, a tam jakis guzek po lewej stronie a moja lekarka na urlopie, wczoraj mniej bolalo, a dziaiaj znowu. Zadzwonilam do poloznej i zapytalam czy moge mascia Clotrimazolum smarowac, bo mam ja w domu i moge, smaruje, ale mam wrazenie, ze jest gorzej chyba bede musiala isc do innego lekarza. A to wszystko po tyrpaniu teraz zaluje, ale to bylo silniejsze ode mnie

Ogólnie było całkiem ok, nie chciałam tam rodzić na początku, ale jak trafiłam na patologie w 30 tc, to się mną dobrze zajeli, wiec stwierdziłam ze mam blisko i jest ok, to tam urodze. Mój poród się skonczył cesarką, ale długo mnie nie męczyli ok. 6h 9 chociaż dla mnie to było najdłuższe 6 h ever! )

Ja bym się z tym wybrała do lekarza jednak, zwłaszcza ze nie wiesz co to jest i się pogarsza.

[Jess922]

Napisane przez niziolek86

Ogólnie było całkiem ok, nie chciałam tam rodzić na początku, ale jak trafiłam na patologie w 30 tc, to się mną dobrze zajeli, wiec stwierdziłam ze mam blisko i jest ok, to tam urodze. Mój poród się skonczył cesarką, ale długo mnie nie męczyli ok. 6h 9 chociaż dla mnie to było najdłuższe 6 h ever! )

Ja bym się z tym wybrała do lekarza jednak, zwłaszcza ze nie wiesz co to jest i się pogarsza.

aha ja od poczatku chcialam tam rodzic i jestem zadowolona

Wiem, ale nie mam zaufania do innych lekarzy z przychodni, a prywatnie to dopiero w pon, a to juz wole poczekac na powrot mojej. Bede smarowac tak jak polozna mowila przez 3 dni, jak sie nie polepszy to w pon pojde.

[sandeo]

Napisane przez Jess922

Witaj i jak oceniasz pobyt w tym szpitalu?








Mravka ma Tymka






przeczytalam to i teraz nie wiem, czy tez nie szczepic pneumo pozniej masakra z tymi szczepieniami.


Dziewczyny pamietacie jak pisalam o bolu kosci tam na dole? okazalo sie, ze to nie kosci w pon tam zajrzalam z lusterkiem, a tam jakis guzek po lewej stronie a moja lekarka na urlopie, wczoraj mniej bolalo, a dziaiaj znowu. Zadzwonilam do poloznej i zapytalam czy moge mascia Clotrimazolum smarowac, bo mam ja w domu i moge, smaruje, ale mam wrazenie, ze jest gorzej chyba bede musiala isc do innego lekarza. A to wszystko po tyrpaniu teraz zaluje, ale to bylo silniejsze ode mnie

O kurde.. Ciekawe co to...

[Jess922]

Napisane przez sandeo

O kurde.. Ciekawe co to...

W necie wyczytalam, ze zapalenie gruczolu. Chodze i mam ochote plakac, bo nie jest to silny bol, ale bardzo uciazliwy i utrudnia siedzenie i chodzenie :/

[sandeo]

Napisane przez Jess922

W necie wyczytalam, ze zapalenie gruczolu. Chodze i mam ochote plakac, bo nie jest to silny bol, ale bardzo uciazliwy i utrudnia siedzenie i chodzenie :/

[springtime]

Napisane przez mms_22

hello!

mam pytanie do dziewczyn, ktore rodzily ok 29 lipca (z tego co pamietam to min. Kasperka i Lulla) - ile ważą Wasze dzieciaczki?
Juz Wam mowie skad to pytanie. Bylismy dzisiaj w poradni przy szpitalu w ktorym rodzilam, wchodzimy do gabinetu, daje lek skierowanie, a ona do mnie z pytaniem : dlaczego tak pozno siw zglosilismy. Ja jej mowie, ze mielismy przyjsc po 8 tyg, a ona patrzy w skierowanie i pyta : a to on ma dopiero 2 mies? Co on taki duzy?

i nie mogla sie nadziwic, ze tak rosnie mimo, ze jest tylko kp...
a ma juz - uwaga- 6680 gram i 62 cm
niby mowila, ze nie ma powodow do obaw, bo wyniki ma dobre i jest (jak to nazwala) proporcjonalny, ale nie mogla wyjsc z podziwu, ze od porodu w niecale 2 mies przybral prawie 2800 gram

no i nie wiem, czy tylko moje dziecko tak rosnie? bo zaczynam sie o niego bac




witamy nowego kolege i Jego Mamusie



ja mam specjalne woreczki do tego. kupisz chyba w kazdym sklepie z art dzieciecymi

Moje dziewczynki są z 30 lipca i dzisiaj obie maja po ok 2200-2300 na plusie. Od początku są na mm. Polozna powiedziała że gdybym wybrała się do pewnego pediatry z okolic na pewno powiedzialby że za dużo. Moja pediatra powiedziała że wszystko ok i widać że córeczki zdrowe i dobrze że tak rosną
P.s. właśnie siedzę na sofie i Zuzia leży mi na udach a Milenę trzymam na rękach; )

[pikaso]

Napisane przez Jess922

W necie wyczytalam, ze zapalenie gruczolu. Chodze i mam ochote plakac, bo nie jest to silny bol, ale bardzo uciazliwy i utrudnia siedzenie i chodzenie :/

Jeżeli to zapalanie gruczołu, to nie wiem czy o poniedziałku wytrzymasz z bólu. Tam po prostu zbiera się ropa i Clitrimazolum nie pomoże. Ewentualnie maścią ihtiolową można smarować, żeby wyciągnęła ropę na zewnątrz. Miałam to i boli jak cholera, nawet usiąść nie można i chodzić też. U mnie skończyło się nacinaniem na IP, ale czasem samo się "opróżnia". Nie radzę czekać, tylko skonsultować z jakimś lekarzem.

[Jess922]

Napisane przez pikaso

Jeżeli to zapalanie gruczołu, to nie wiem czy o poniedziałku wytrzymasz z bólu. Tam po prostu zbiera się ropa i Clitrimazolum nie pomoże. Ewentualnie maścią ihtiolową można smarować, żeby wyciągnęła ropę na zewnątrz. Miałam to i boli jak cholera, nawet usiąść nie można i chodzić też. U mnie skończyło się nacinaniem na IP, ale czasem samo się "opróżnia". Nie radzę czekać, tylko skonsultować z jakimś lekarzem.

No wlasnie ciezko mi siedziec i chodzic :/ oproznianiem ? O niee! To musze gdzies sie jutro wcisnac, tylko gdzie

[goooosienka]

Napisane przez Jess922

aha ja od poczatku chcialam tam rodzic i jestem zadowolona

Wiem, ale nie mam zaufania do innych lekarzy z przychodni, a prywatnie to dopiero w pon, a to juz wole poczekac na powrot mojej. Bede smarowac tak jak polozna mowila przez 3 dni, jak sie nie polepszy to w pon pojde.

Jutro napewno mój gin by Cię przyjął w Zabrzu

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[Mravka]

Hej Kobietki
Tak dlugo mnie nie bylo,ze az nie wiem co napisac.
Wybaczcie ale.nie nadrobie. Mam nadzieje,ze wszystkie dzieciatka zdrowe i grzeczne a mamy w miare mozliwosci wyspane

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[kasperka]

Napisane przez Mravka

Hej Kobietki
Tak dlugo mnie nie bylo,ze az nie wiem co napisac.
Wybaczcie ale.nie nadrobie. Mam nadzieje,ze wszystkie dzieciatka zdrowe i grzeczne a mamy w miare mozliwosci wyspane

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

O hej
Jestes nareszcie!!!
A ja juz wywoływałam Cię tu do odpowiedzi

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez Jess922

Witaj i jak oceniasz pobyt w tym szpitalu?








Mravka ma Tymka






przeczytalam to i teraz nie wiem, czy tez nie szczepic pneumo pozniej masakra z tymi szczepieniami.


Dziewczyny pamietacie jak pisalam o bolu kosci tam na dole? okazalo sie, ze to nie kosci w pon tam zajrzalam z lusterkiem, a tam jakis guzek po lewej stronie a moja lekarka na urlopie, wczoraj mniej bolalo, a dziaiaj znowu. Zadzwonilam do poloznej i zapytalam czy moge mascia Clotrimazolum smarowac, bo mam ja w domu i moge, smaruje, ale mam wrazenie, ze jest gorzej chyba bede musiala isc do innego lekarza. A to wszystko po tyrpaniu teraz zaluje, ale to bylo silniejsze ode mnie

Mravka ma też Adama

[asienka_182]

My juz po kąpieli najedzone i powoli zasypiamy znaczy się Zuzia

Mój panna bardzo rzadko robi mi kupki ostatnio po tygodniu czasu dalam jej trochę czopku to zrobila i teraz po pięciu dniach znów jej dalam to akurat jak sciaglam pampersa i szykowalam do kąpieli na w razie "w" podlozylam body i dolewalam zimnej wody to akurat narobila to taka zolta troche ciagnaca kupkę i nie mogłam jej sprać z bodow.. Zamoczylam na noc zobaczymy rano.

Niby brzuszek miala miękki ale strasznie śmierdząco prukala wiec jej dalam. Ciekawe po ilu dniach sama by zrobila ale boje się tak czekać..

[vea7]

Napisane przez Mravka

Hej Kobietki
Tak dlugo mnie nie bylo,ze az nie wiem co napisac.
Wybaczcie ale.nie nadrobie. Mam nadzieje,ze wszystkie dzieciatka zdrowe i grzeczne a mamy w miare mozliwosci wyspane

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Nie nadabiaj, bądź :-*
Co tam u Was?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jess922]

Napisane przez kasperka

O hej
Jestes nareszcie!!!
A ja juz wywoływałam Cię tu do odpowiedzi

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------




Mravka ma też Adama

Tak? To musialam cos pomieszac

[Ambiwalentna29]

jess wspolczuje bolu...az na sama mysl mnie boli...smigaj szybko do ginka

Aaa i mravka miala.miec Tymka ale nie wywiązała sie z dilu hihi

mravka fajnie,ze jestes.pisz co u

kasperka i jak tam synek pije bez kapturkow?mi dzis brodawki odpoczely bo daje przegotowane mleko ze wzgledu na zoltaczke..
lula trzeba sie pocieszyc,ze mali podrosna i bedzie lepiej...chybs Bartus za dwa miesiace pewnie bedzie miec lepszy humor.moj boria byl ciezki w okresie 18 _22 miesiace.teraz jest juz po buncie.dzis niestety tez ciezki dzien mi urzadzil bo jest przeziebiny i wszystko nie
:mmswow ale ladna waga synka jutro mojego zwazymy i zobaczymy jak pakuje


TRZYMAJCIE JUTRO ZA NAS KCIUKI BO MAM KONTROLĘ Z MLODY W KWESTII ZOLTACZKI!

[candy02]

Cześćdziewczyny Witam sie z Wami w odchowalni (niezłe mam tempo)...
Próbuję nadrobić, ale jestem dopiero w połowie

Napisane przez kasperka

Tutaj położne też doradzają zaparzać herbatkę z kminku na bolący brzuszek ...

Ja gotuję ziarenka kminku i piję taki napar. Kilka razy podawałam go też Mateuszkowi. Jest jakaś gotowa herbatka do kupienia?
Oprócz tego wyczytałam żeby codziennie zjadać trochę kminku mielonego i popijać wodą. Tak 1/4 łyżeczki.
Wydaje mi się, że kminek pomaga u nas.
Byliśmy ostatnio na usg brzuszka, bo maly przez ponad 2 tygodnie nie robił kupy!!! Różnych teorii się nasłuchałam. Pediatra w ośrodku w ogóle nas zlekcewazyla. Kazała podawać sok jabłkowy, po kilka kropelek. Nie podałam bo bałam się, że kompletnie rozreguluję tym jelitka. Na usg wyszły nam masa kałowa w okrężnicy, gazy, leniwa peryslatyka jelit i okreznica na 16mm co jest górną granicą normy.
Przez te 2 tygodnie próbowaliśmy viburcolu, czopków glicerynowych, rurki windi i NIC. Przy rurkach wychodziła odrobina kupki. No i przedwczoraj w końcu poszło! Oczywiście z rurką. (Jutro minęłoby 3 tygodnie od ostatniej kupki). No bylo tego sporo, ale normalnej konsystencji, więc typowe twarde zatwierdzenie to nie jest. Za tydzień w środę mamy konsultację u chirurga.
I hicior- w kupce znalazłam czopek viburcolu cały, a podałam go mniej wiecej 15 dni wcześniej...
Co ja przeżyłam przez ten czas... Ale Mateuszek ogólnie nie wyglądał na cierpiącego. Pediatra przyznała, że być może prawie całkowicie trawi mój pokarm i tych kupek będzie mniej. No ale trzeba to skonsultować z chirurgiem.
Chyba musze kupić jakąś super terenową spacerowke dla Małego. Jesteśmy u rodziców i nie ma tu normalnej drogi tylko taka wysypana kamieniem. Mam Mutsy IGO z piankowymi kołami i o ile w mieście jest super i nie zamieniłabym go na żaden inny wózek, to w terenie radzi sobie średnio. Polecicie cos? Na szczęście używam poduszki Angel's Wings, to trochę amortyzuje. Używam jej też do fotelika samochodowego i szczerze polecam (widziałam że rozmawiałyście o tych poduszkach).
Jesteśmy po pierwszej dawce 5w1 i rota. Pneumokoki będziemy miec za darmo ze wzgl na wczesniactwo, za wszystko inne płacimy, a byłam przekonana, że 5w1 też będzie za free... Pneumokoki dopiero w listopadzie, bo na wtedy są terminy.
Co do chrztu, to w listopadzie i ubranko kupie jakieś uniwersalne, może coś w next lub lindex znajdę.
Bardzo brakuje mi podczytywania Was, pomimo tego, że mało się udzielałam, to byłam bardziej na bieżąco. Teraz mniej czasu, a jsk jest wolna chwila to trzeba siebie i dom ogarnąć.
Aha, na suchość pochwy (ja pomimo cesarki czułam dziwne pievzenie co miało związek z hormonami) polecam globulki mucovagin. Mnie pomogły.

[Jess922]

Napisane przez Ambiwalentna29

jess wspolczuje bolu...az na sama mysl mnie boli...smigaj szybko do ginka

Aaa i mravka miala.miec Tymka ale nie wywiązała sie z dilu hihi

mravka fajnie,ze jestes.pisz co u

kasperka i jak tam synek pije bez kapturkow?mi dzis brodawki odpoczely bo daje przegotowane mleko ze wzgledu na zoltaczke..
lula trzeba sie pocieszyc,ze mali podrosna i bedzie lepiej...chybs Bartus za dwa miesiace pewnie bedzie miec lepszy humor.moj boria byl ciezki w okresie 18 _22 miesiace.teraz jest juz po buncie.dzis niestety tez ciezki dzien mi urzadzil bo jest przeziebiny i wszystko nie
:mmswow ale ladna waga synka jutro mojego zwazymy i zobaczymy jak pakuje


TRZYMAJCIE JUTRO ZA NAS KCIUKI BO MAM KONTROLĘ Z MLODY W KWESTII ZOLTACZKI!

ja juz sie umowilam do ginekologa na jutro mam nadzieje, ze pomoze mi cos, co nie bedzie kolidowalo z karmieniem piersia

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez candy02

Cześćdziewczyny Witam sie z Wami w odchowalni (niezłe mam tempo)...
Próbuję nadrobić, ale jestem dopiero w połowie






Ja gotuję ziarenka kminku i piję taki napar. Kilka razy podawałam go też Mateuszkowi. Jest jakaś gotowa herbatka do kupienia?
Oprócz tego wyczytałam żeby codziennie zjadać trochę kminku mielonego i popijać wodą. Tak 1/4 łyżeczki.
Wydaje mi się, że kminek pomaga u nas.
Byliśmy ostatnio na usg brzuszka, bo maly przez ponad 2 tygodnie nie robił kupy!!! Różnych teorii się nasłuchałam. Pediatra w ośrodku w ogóle nas zlekcewazyla. Kazała podawać sok jabłkowy, po kilka kropelek. Nie podałam bo bałam się, że kompletnie rozreguluję tym jelitka. Na usg wyszły nam masa kałowa w okrężnicy, gazy, leniwa peryslatyka jelit i okreznica na 16mm co jest górną granicą normy.
Przez te 2 tygodnie próbowaliśmy viburcolu, czopków glicerynowych, rurki windi i NIC. Przy rurkach wychodziła odrobina kupki. No i przedwczoraj w końcu poszło! Oczywiście z rurką. (Jutro minęłoby 3 tygodnie od ostatniej kupki). No bylo tego sporo, ale normalnej konsystencji, więc typowe twarde zatwierdzenie to nie jest. Za tydzień w środę mamy konsultację u chirurga.
I hicior- w kupce znalazłam czopek viburcolu cały, a podałam go mniej wiecej 15 dni wcześniej...
Co ja przeżyłam przez ten czas... Ale Mateuszek ogólnie nie wyglądał na cierpiącego. Pediatra przyznała, że być może prawie całkowicie trawi mój pokarm i tych kupek będzie mniej. No ale trzeba to skonsultować z chirurgiem.
Chyba musze kupić jakąś super terenową spacerowke dla Małego. Jesteśmy u rodziców i nie ma tu normalnej drogi tylko taka wysypana kamieniem. Mam Mutsy IGO z piankowymi kołami i o ile w mieście jest super i nie zamieniłabym go na żaden inny wózek, to w terenie radzi sobie średnio. Polecicie cos? Na szczęście używam poduszki Angel's Wings, to trochę amortyzuje. Używam jej też do fotelika samochodowego i szczerze polecam (widziałam że rozmawiałyście o tych poduszkach).
Jesteśmy po pierwszej dawce 5w1 i rota. Pneumokoki będziemy miec za darmo ze wzgl na wczesniactwo, za wszystko inne płacimy, a byłam przekonana, że 5w1 też będzie za free... Pneumokoki dopiero w listopadzie, bo na wtedy są terminy.
Co do chrztu, to w listopadzie i ubranko kupie jakieś uniwersalne, może coś w next lub lindex znajdę.
Bardzo brakuje mi podczytywania Was, pomimo tego, że mało się udzielałam, to byłam bardziej na bieżąco. Teraz mniej czasu, a jsk jest wolna chwila to trzeba siebie i dom ogarnąć.
Aha, na suchość pochwy (ja pomimo cesarki czułam dziwne pievzenie co miało związek z hormonami) polecam globulki mucovagin. Mnie pomogły.

Ooo matko 2 tyg bez kupki ?! Jestem w szoku. Dobrze, ze jednak juz zrobil. A co z wynikiem tego usg? Chirurg ma pomoc tak?

[Mravka]

Napisane przez kasperka

O hej
Jestes nareszcie!!!
A ja juz wywoływałam Cię tu do odpowiedzi

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------




Mravka ma też Adama

Napisane przez vea7

Nie nadabiaj, bądź :-*
Co tam u Was?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Ambiwalentna29

jess wspolczuje bolu...az na sama mysl mnie boli...smigaj szybko do ginka

Aaa i mravka miala.miec Tymka ale nie wywiązała sie z dilu hihi

mravka fajnie,ze jestes.pisz co u

kasperka i jak tam synek pije bez kapturkow?mi dzis brodawki odpoczely bo daje przegotowane mleko ze wzgledu na zoltaczke..
lula trzeba sie pocieszyc,ze mali podrosna i bedzie lepiej...chybs Bartus za dwa miesiace pewnie bedzie miec lepszy humor.moj boria byl ciezki w okresie 18 _22 miesiace.teraz jest juz po buncie.dzis niestety tez ciezki dzien mi urzadzil bo jest przeziebiny i wszystko nie
:mmswow ale ladna waga synka jutro mojego zwazymy i zobaczymy jak pakuje


TRZYMAJCIE JUTRO ZA NAS KCIUKI BO MAM KONTROLĘ Z MLODY W KWESTII ZOLTACZKI!

Dziękuje za pamięć!

tak tak Ambi ma rację..Tymek miał być,ale się wywinęłam :P
Także tj Dziewczyny piszą u mnie także Adaś

Ambi powodzenia na kontroli w sprawie żółtaczki. Mam nadzieję,że Cię to pocieszy,ale u nas też nadal jest a w pt stuknie 8 tyg. Robiliśmy badania i jest na poziomie 5 co nadal jest powyżej normy. Też mialam odstawiać na 24h,ale w końcu tego nie zrobiłam. Bilirubina spadła w ciągu 2 tyg z 7 na 5 więc jest tendencja spadkowa

Nie wiem od czego zacząć. Może zaczne od Adasia,bo to przecież najważniejszy człek teraz. W pt będzie miał 8 tyg(nawet nie wiem kiedy to zleciało). Chłop jak skwał...myśle,że teraz waży ok 6500kg(średnio pakiuje 0,5kg na tydz!). Ostatnie ważenie mieliśmy tydzień temu i wtedy miał 6 kg(jest tylko na cycu). Także mms nasze chłopaki chyba podobnej wagi. Jutro idziemy do hematologa to będę mogła napisać dokładnie ile waży. No właśnie i lekarze to temat rzeka. Okazało się,że Adam ma niską hemoglobine i wysoką bilirubine. Dostaliśmy od pediatry leki,choć ta hemoglobina nie wynika z niskiego poziomu żelaza(i tu zadanie dla hematolog na jutro,skąd taka niska). Niestety tendencja jest spadkowa ,bo 2 tyg temu mial 9,8 ,a z wczorajszego pobrania wynika,że jest już 9,6. Te kiepskie wyniki są też powodem Jego dużej senności. Jakby tak zliczyła czas aktywności w ciągu całego dnia to może będzie ze 3 h...
Oczywiście nie myślcie,że pozostałą część śpi, a ja leżę do góry..nogami. Oprócz tych przypadłości podobnie jak brat ma mega problemy ze wzdęciami. Wybudza Go to doprowadzając do płaczu. Nasze noce praktycznie nie istnieją. Tzn.On śpi i przez sen jęczy,płacze,pręży się. Suma sumarum ląduje na moim brzuchu i tak to wygląda. Praktycznie nie sypiam. Niestety po cudownym Sab Simplex i Debridacie nie widzę żadnej poprawy.
Jednak dzisiejsza wizyta doradcy chustonoszenia uświadomiła nam,że Adaśko ma wzmożone napięcie mięsniowe(zreszta to podejrzewaliśmy i już mieliśmy zaklepaną wizytę u neurologa) i Jego dolegliwości mogą być też tym spowoowane. A na to żadne kropelki nie pomogą. Czekamy na spotkanie z fizjoterapeutką i zaczynamy dzialać. Jak się "wyrówna" zaczynamy też nosić w chuście.
Żeby było jeszcze bardziej kolorowo to niesamowicie ulewa(co jak się dzisiaj dowiedzieliśmy ma podobno związek ze wzmożonym napięciem). Praktycznie co karmienie. Wczoraj w nocy za to doprowadzil mnie prawie do stanu przedzawałowego ,bo stałam akurat nad łóżeczkiem(slyszałam jak znowu ulewa) i patrze,a On kręci głową i otwiera buzie niczym karp. Nie potrafił złapac powietrza. Podniosłam szybko i strzelił taką fontanne nosem i buzia. Wszystko obrzygane(choć to była jakby ślina/flegma, a nie strawione mleko). Aż nie chce myśleć co by było jakbym tam wtedy nie stała. Idziemy w pt na USG brzucha,bo takie chlustające wymioty mogą być spowodowane przerostowym zwężeniem odzwiernika. A to już się leczy operacyjnie, Mam jednak nadzieję,że to nie to.

Jak więc widzicie nie nudzimy się. Jestem już wykończona psychicznie całą tą sytuacją,ale staram się nie rozmyślać,bo dostałabym na główę. Zresztą jest Rob, więc nie ma nawet kiedy się nad sobą poużalać. Jedyny plus tego to chyba fakt,że waga wróciła do tej sprzed ciąży,a nawet i lepiej. Jednak jakoś nie cieszy mnie to w obliczu sytuacji.

[majka242007]

Napisane przez kasperka

A podał jakiś argument dlaczego akurat tak???

Powiedzial ze nie ma potrzeby podawac wszystkiego na raz. Najważniejsze rotawirusy bo czesto dzieci choruja. I to bardzo malutkie.
A pneumokoki jak skonczy 6 miesiecy. Bo Maja jest na nie szczepiona i na pewno nie przyniesie ze szkoly. Po za tym szczepiac od 6go miesiaca podaje sie jedna dawke mniej. Czyli 3 a nie 4 razy. A na koniec podamy meningokoki.

Napisane przez springtime

Moje dziewczynki są z 30 lipca i dzisiaj obie maja po ok 2200-2300 na plusie. Od początku są na mm. Polozna powiedziała że gdybym wybrała się do pewnego pediatry z okolic na pewno powiedzialby że za dużo. Moja pediatra powiedziała że wszystko ok i widać że córeczki zdrowe i dobrze że tak rosną
P.s. właśnie siedzę na sofie i Zuzia leży mi na udach a Milenę trzymam na rękach; )

ależ slodko :-*

Napisane przez Mravka

Hej Kobietki
Tak dlugo mnie nie bylo,ze az nie wiem co napisac.
Wybaczcie ale.nie nadrobie. Mam nadzieje,ze wszystkie dzieciatka zdrowe i grzeczne a mamy w miare mozliwosci wyspane

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Hello
Dzieciaczki akurat cześć przeziebiona :-(

[kasperka]

Napisane przez Ambiwalentna29

jess wspolczuje bolu...az na sama mysl mnie boli...smigaj szybko do ginka



Aaa i mravka miala.miec Tymka ale nie wywiązała sie z dilu hihi



mravka fajnie,ze jestes.pisz co u



kasperka i jak tam synek pije bez kapturkow?mi dzis brodawki odpoczely bo daje przegotowane mleko ze wzgledu na zoltaczke..

lula trzeba sie pocieszyc,ze mali podrosna i bedzie lepiej...chybs Bartus za dwa miesiace pewnie bedzie miec lepszy humor.moj boria byl ciezki w okresie 18 _22 miesiace.teraz jest juz po buncie.dzis niestety tez ciezki dzien mi urzadzil bo jest przeziebiny i wszystko nie

:mmswow ale ladna waga synka jutro mojego zwazymy i zobaczymy jak pakuje





TRZYMAJCIE JUTRO ZA NAS KCIUKI BO MAM KONTROLĘ Z MLODY W KWESTII ZOLTACZKI!

Tak, mały pije bez kapturków
Aż sama w szoku jestem


Trzymamy kciuki za Tymka 🏻🏻🏻


---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez majka242007

Powiedzial ze nie ma potrzeby podawac wszystkiego na raz. Najważniejsze rotawirusy bo czesto dzieci choruja. I to bardzo malutkie.
A pneumokoki jak skonczy 6 miesiecy. Bo Maja jest na nie szczepiona i na pewno nie przyniesie ze szkoly. Po za tym szczepiac od 6go miesiaca podaje sie jedna dawke mniej. Czyli 3 a nie 4 razy. A na koniec podamy meningokoki.










ależ slodko :-*




Hello
Dzieciaczki akurat cześć przeziebiona :-(

za odp

[candy02]

Napisane przez Jess922

ja juz sie umowilam do ginekologa na jutro mam nadzieje, ze pomoze mi cos, co nie bedzie kolidowalo z karmieniem piersia

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------



Ooo matko 2 tyg bez kupki ?! Jestem w szoku. Dobrze, ze jednak juz zrobil. A co z wynikiem tego usg? Chirurg ma pomoc tak?

Problemem może być leniwa peryslatyka. I tu chyba ma pomóc chirurg. Zobaczymy. Dziś kilka razy gwałtownie zaczął płakać, tak jakby chciał zrobić kupkę. Ale kupy nie było, już drugi dzień. A dałam rano czopek. Poszedł tylko jeden bąk z kleksem. Bączki normalnie puszcza.

[Jess922]

Napisane przez Mravka

Dziękuje za pamięć!

tak tak Ambi ma rację..Tymek miał być,ale się wywinęłam :P
Także tj Dziewczyny piszą u mnie także Adaś

Ambi powodzenia na kontroli w sprawie żółtaczki. Mam nadzieję,że Cię to pocieszy,ale u nas też nadal jest a w pt stuknie 8 tyg. Robiliśmy badania i jest na poziomie 5 co nadal jest powyżej normy. Też mialam odstawiać na 24h,ale w końcu tego nie zrobiłam. Bilirubina spadła w ciągu 2 tyg z 7 na 5 więc jest tendencja spadkowa

Nie wiem od czego zacząć. Może zaczne od Adasia,bo to przecież najważniejszy człek teraz. W pt będzie miał 8 tyg(nawet nie wiem kiedy to zleciało). Chłop jak skwał...myśle,że teraz waży ok 6500kg(średnio pakiuje 0,5kg na tydz!). Ostatnie ważenie mieliśmy tydzień temu i wtedy miał 6 kg(jest tylko na cycu). Także mms nasze chłopaki chyba podobnej wagi. Jutro idziemy do hematologa to będę mogła napisać dokładnie ile waży. No właśnie i lekarze to temat rzeka. Okazało się,że Adam ma niską hemoglobine i wysoką bilirubine. Dostaliśmy od pediatry leki,choć ta hemoglobina nie wynika z niskiego poziomu żelaza(i tu zadanie dla hematolog na jutro,skąd taka niska). Niestety tendencja jest spadkowa ,bo 2 tyg temu mial 9,8 ,a z wczorajszego pobrania wynika,że jest już 9,6. Te kiepskie wyniki są też powodem Jego dużej senności. Jakby tak zliczyła czas aktywności w ciągu całego dnia to może będzie ze 3 h...
Oczywiście nie myślcie,że pozostałą część śpi, a ja leżę do góry..nogami. Oprócz tych przypadłości podobnie jak brat ma mega problemy ze wzdęciami. Wybudza Go to doprowadzając do płaczu. Nasze noce praktycznie nie istnieją. Tzn.On śpi i przez sen jęczy,płacze,pręży się. Suma sumarum ląduje na moim brzuchu i tak to wygląda. Praktycznie nie sypiam. Niestety po cudownym Sab Simplex i Debridacie nie widzę żadnej poprawy.
Jednak dzisiejsza wizyta doradcy chustonoszenia uświadomiła nam,że Adaśko ma wzmożone napięcie mięsniowe(zreszta to podejrzewaliśmy i już mieliśmy zaklepaną wizytę u neurologa) i Jego dolegliwości mogą być też tym spowoowane. A na to żadne kropelki nie pomogą. Czekamy na spotkanie z fizjoterapeutką i zaczynamy dzialać. Jak się "wyrówna" zaczynamy też nosić w chuście.
Żeby było jeszcze bardziej kolorowo to niesamowicie ulewa(co jak się dzisiaj dowiedzieliśmy ma podobno związek ze wzmożonym napięciem). Praktycznie co karmienie. Wczoraj w nocy za to doprowadzil mnie prawie do stanu przedzawałowego ,bo stałam akurat nad łóżeczkiem(slyszałam jak znowu ulewa) i patrze,a On kręci głową i otwiera buzie niczym karp. Nie potrafił złapac powietrza. Podniosłam szybko i strzelił taką fontanne nosem i buzia. Wszystko obrzygane(choć to była jakby ślina/flegma, a nie strawione mleko). Aż nie chce myśleć co by było jakbym tam wtedy nie stała. Idziemy w pt na USG brzucha,bo takie chlustające wymioty mogą być spowodowane przerostowym zwężeniem odzwiernika. A to już się leczy operacyjnie, Mam jednak nadzieję,że to nie to.

Jak więc widzicie nie nudzimy się. Jestem już wykończona psychicznie całą tą sytuacją,ale staram się nie rozmyślać,bo dostałabym na główę. Zresztą jest Rob, więc nie ma nawet kiedy się nad sobą poużalać. Jedyny plus tego to chyba fakt,że waga wróciła do tej sprzed ciąży,a nawet i lepiej. Jednak jakoś nie cieszy mnie to w obliczu sytuacji.

Ojejku to sie u Was dzieje
Troche sie tego biednemu Adasiowi nazbieralo oby wszystko poszlo sprawnie na wszystkich wizytach, tego Wam z calego serca zycze, a Tobie kochana sily i wytrwalosci



Nie moge juz wytrzymac z bolu

[roxana_lu]

Napisane przez Jess922

Ojejku to sie u Was dzieje
Troche sie tego biednemu Adasiowi nazbieralo oby wszystko poszlo sprawnie na wszystkich wizytach, tego Wam z calego serca zycze, a Tobie kochana sily i wytrwalosci



Nie moge juz wytrzymac z bolu

Ojej... Jesli to faktycznie ropa jak ktoś tu pisał to napewno musi Cie bardzo bolec, bidulko dobrze, ze sie umówiłas na jutro na wizytę bo z takim czymś lepiej nie czekac. Wytrzymaj

---

Mnie za to okropnie gardło rozbolało.

[sandeo]

Napisane przez Jess922

Ojejku to sie u Was dzieje
Troche sie tego biednemu Adasiowi nazbieralo oby wszystko poszlo sprawnie na wszystkich wizytach, tego Wam z calego serca zycze, a Tobie kochana sily i wytrwalosci



Nie moge juz wytrzymac z bolu

Strasznie współczuje...

Napisane przez roxana_lu

Ojej... Jesli to faktycznie ropa jak ktoś tu pisał to napewno musi Cie bardzo bolec, bidulko dobrze, ze sie umówiłas na jutro na wizytę bo z takim czymś lepiej nie czekac. Wytrzymaj

---

Mnie za to okropnie gardło rozbolało.

Mnie tez zaczęło bolec ale szybko psiknelam tantum verde i o dziwo pomogło. Ciagle czuje ze mnie rozkłada ale na szczęście jeszcze chodzę. Czuje ze jak juz mąż wróci i bedzie mógł zając sie małym to wtedy mnie dopadnie i rozłoży kompletnie. Teraz po prostu nie mogę sie rozchorować i kropka!
Mija godzina od karmienia a moje dziecię ma oczy jak dwa spodki i ani myśli iść spać
Jednego nie rozumiem. Skoro dziecko jest w stanie przejąć złe emocje matki to dlaczego nie przejmuje zmęczenia? spaaaaaaaac!!!

---------- Dopisano o 03:15 ---------- Poprzedni post napisano o 03:06 ----------

Dobra koniec.. Odpalam szumisia i oby pomógł!

---------- Dopisano o 03:24 ---------- Poprzedni post napisano o 03:15 ----------

I śpi! Teraz czas na mnie!
Ale walnęlam monolog ...branoc

[asienka_182]

Mnie tez zaczyna bolec gardło a w domu nie mam nic o by mi pomoglo Chwilami się prawie dusze czuje tam tak sucho jeszcze tego mi brakowało żebym ja byla chora jak jestem sama z Zuzka...