Ikea - dzień bez dziecka...

[201607291951]

Napisane przez metal_fish

A mężatki też będą mogły się wtedy zrelaksować czy to obejmie tylko panny?

niech się relaksują jak lubią to ich dzień wolny mogą zwiedzić każde ch w mieście

[scorpionec]

A czy jak kogoś te CH tak męczą i te dzieci to wszytko i ta Ikea.. to naprawdę musi z nich korzystać?

Nie wiem jak mi jakiś sklep nie dopowiada (lub jakieś miejsce generalnie) to tam nie łażę po prostu lub jeśli już koniecznię musze to staram się w 3 seki załatwić co trzeba i wypadam.

Np nie cierpię zapachu w Massimo Dutti czy stradivariusa no nie mogę nawet przejść obok tych sklepów. Więc je po prostu omijam.
A nie włażę tam i nie przymierzam godzinami i potem jak mnie już zmuli to zakładam wątek na jakimś forum by sobie ulać jadu i nie oczekuję również dnia bez tego aromatu ( a śmierdzi nie tylko ten sklep bo roznosi sie znacznie dalej)

W dobie internetu nawet jak coś z konkretnego przybytku jest niezbędne można sobie poradzić bez spędzania tam czasu.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez scorpionec

A czy jak kogoś te CH takmęczą i te dzieci to wszytko i ta Ikea.. to naprawdę musi z nich korzystać?

Ikea mnie nie meczy. Meczą mnie niedopilnowane dzieci. Bo to ja musze miec oczy dookola glowy, jesli rodzice lekko mowiac na dziecko nie zwracają zbytnio uwagi. Plus czasem darcie, wycie, inne takie.

[201607111028]

Zmieniam temat: http://www.gazetakrakowska.pl/artyku...zony,id,t.html
Ta sprawa chłopca z Brzeska chyba nadal się toczy .

[siarka40]

Napisane przez Katalin

wypraszam sobie ja nikogo nie prowokuje jakie epitety lecą w Waszym kierunku ? przewrażliwiona jesteś , no ale to matki z dziećmi śmiertelnie poważnie traktują wątek tiaaaa
Prawda jest taka , że irytują Was dzieci w sklepach .
A słowo panienki jest obraźliwe?

"Panienki" w kontekście przez Ciebie używanym - jak najbardziej jest nacechowane negatywnie.

Poza tym nadal chyba nie kojarzysz, że trafiłaś jak kulą w płot, bo w tej wypowiedzi:

Napisane przez Katalin

Dokładnie .Śmieszne jest jak paniusia pisze , że w galerii nie mogła odpocząć bo dzieciaki latały.
Niech odpoczywa w domu , nie ma dzieci tam cisza i spokój .
Nie wierze , że tyle tych rozbrykanych dzieci , że nie można spokojnie zrobić zakupów, obstawiam przewrażliwienie tych panienek . Taki typ ludzi , którym wszystko przeszkadza
W sklepie typu ikea nikt nie przebywa codziennie , jeżeli raz na pół roku natknie sie na dzieciaki i ma z tego tytułu jakiś problem to sorrry niech zamieszka w lesie tam będzie błoga cisza.

odnosiłaś się do posta Wizażanki będącej matką, a która chciała odpocząć w GH od krzyków dzieci.

[Jamaika88]

Napisane przez carolina662

Zmieniam temat: http://www.gazetakrakowska.pl/artyku...zony,id,t.html
Ta sprawa chłopca z Brzeska chyba nadal się toczy .

Wczoraj linkowałam artykuł, w którym było napisane, że wyrok zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu. Ciekawe jak sprawa sie skończy.

[scorpionec]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ikea mnie nie meczy. Meczą mnie niedopilnowane dzieci. Bo to ja musze miec oczy dookola glowy, jesli rodzice lekko mowiac na dziecko nie zwracają zbytnio uwagi. Plus czasem darcie, wycie, inne takie.

ty musisz?? serio??

Co cię obchodzą czyjeś dzieci??

Jedziesz po konkretne zakupy tam czy dopilnować zasad bhp danej placówki?

W życiu by mi nie przyszło do głowy zajmować się obcymi dziecmi w jakimś sklepie..

Jak jest dziecko w sklepie to jest i rodzic..więc niech on się martwi..

Nie twoje małpy nie twoje zoo..

No chyba,że dzieciak lata z paralizatorem po sklepie i terroryzuje klientów.

[201607111028]

Napisane przez Jamaika88

Wczoraj linkowałam artykuł, w którym było napisane, że wyrok zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu. Ciekawe jak sprawa sie skończy.

Też jestem ciekawa.
15 tys. Żądać hajsu za niedopilnowanie własnego dzieciaka. To jest jakiś wyższy level marketingu

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Katalin

Dokładnie .Śmieszne jest jak paniusia pisze , że w galerii nie mogła odpocząć bo dzieciaki latały.
Niech odpoczywa w domu , nie ma dzieci tam cisza i spokój .
Nie wierze , że tyle tych rozbrykanych dzieci , że nie można spokojnie zrobić zakupów, obstawiam przewrażliwienie tych panienek . Taki typ ludzi , którym wszystko przeszkadza
W sklepie typu ikea nikt nie przebywa codziennie , jeżeli raz na pół roku natknie sie na dzieciaki i ma z tego tytułu jakiś problem to sorrry niech zamieszka w lesie tam będzie błoga cisza.

No więc właśnie ta paniusia ma dzieci w domu. Hałaśliwe. I dlatego zwraca również uwagę na hałaśliwe dzieci w sklepie.

Na szczęście mam błogi spokój i ciszę w pracy.

[201609140906]

Napisane przez scorpionec

ty musisz?? serio??

Co cię obchodzą czyjeś dzieci??

Czyli Ciebie nie obchodzą? Pal sześć Ikea.
Jedziesz samochodem/prowadzisz wózek sklepowy.
Na środku stoi maleńkie dziecko.
PIERDUT.
Ups! :(

Naprawdę nie zwracasz na nie uwagi?

[201607291951]

Napisane przez Comtesse

Czyli Ciebie nie obchodzą? Pal sześć Ikea.
Jedziesz samochodem/prowadzisz wózek sklepowy.
Na środku stoi maleńkie dziecko.
PIERDUT.
Ups!

Naprawdę nie zwracasz na nie uwagi?

o matko . absurdalny przykład .

[scorpionec]

Napisane przez Comtesse

Czyli Ciebie nie obchodzą? Pal sześć Ikea.
Jedziesz samochodem/prowadzisz wózek sklepowy.
Na środku stoi maleńkie dziecko.
PIERDUT.
Ups!

Naprawdę nie zwracasz na nie uwagi?

Przyspieszam...

Żart, omijam jadę dalej..

Serio odkąd mam dzieci, zakupy robię w tempie ekspresowym. (nie ważne czy jestem z dziećmi czy sama, preferuję tę drugą opcję)

Wchodzę kupję co mam kupić opuszczam lokal. Maksymalna koncentracja ,nie rozpraszają mnie pierdoły.

Nawet ciuchów nie mierzę(strata czasu) wiem jaki mam rozmiar.
W razie ew wpadki zwracam.

[201609140906]

Napisane przez Katalin

:hahaha:
o matko . absurdalny przykład .

Super :)

[cava]

Napisane przez Comtesse

Czyli Ciebie nie obchodzą? Pal sześć Ikea.
Jedziesz samochodem/prowadzisz wózek sklepowy.
Na środku stoi maleńkie dziecko.
PIERDUT.
Ups!

Naprawdę nie zwracasz na nie uwagi?

Tak samo stoją: zamyślone kobiety gapiące się na półki, wycięci z rzeczywistości panowie gapiący się na półki lub gdziekolwiek, staruszkowie na ostatnich nogach, gimnazjaliści metr dwadzieścia wzrostu i z niedowagą, osoby o kulach, na wózkach inwalidzkich, ja, Ty, ktokolwiek.

No trzeba uważać i gdzie się wózkiem jedzie i czy się innym na drodze nie stoi, a nie rajdować wózkiem jak Grigorij Rudym 102

[PaulinciaKWC]

Napisane przez scorpionec

ty musisz?? serio??

Co cię obchodzą czyjeś dzieci??

Jedziesz po konkretne zakupy tam czy dopilnować zasad bhp danej placówki?

W życiu by mi nie przyszło do głowy zajmować się obcymi dziecmi w jakimś sklepie..

Jak jest dziecko w sklepie to jest i rodzic..więc niech on się martwi..

Nie twoje małpy nie twoje zoo..

No chyba,że dzieciak lata z paralizatorem po sklepie i terroryzuje klientów.

A gdzie ja napisalam, ze sie zajmuje?
Nie wiem, nie potrafilabym bez mrugniecia okiem staranowac dziecka ciezkim wozkiem, bo wbieglo prosto pod kolka. Moze ty masz inaczej.

[scorpionec]

Napisane przez cava

No trzeba uważać i gdzie się wózkiem jedzie i czy się innym na drodze nie stoi, a nie rajdować wózkiem jak Grigorij Rudym 102

o matko prawie sie posikałam. you made may day. dzięki

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Katalin

o matko . absurdalny przykład .

Nie. Wlasnie nie jest absurdalny. Absurdalne sa twoje komentarze nieadekwatne do cytowanych tresci.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez cava

Tak samo stoją: zamyślone kobiety gapiące się na półki, wycięci z rzeczywistości panowie gapiący się na półki lub gdziekolwiek, staruszkowie na ostatnich nogach, gimnazjaliści metr dwadzieścia wzrostu i z niedowagą, osoby o kulach, na wózkach inwalidzkich, ja, Ty, ktokolwiek.

No trzeba uważać i gdzie się wózkiem jedzie i czy się innym na drodze nie stoi, a nie rajdować wózkiem jak Grigorij Rudym 102

Ale odroznijmy male dziecko od doroslej kobiety. To po pierwsze. Po drugie stojącą gapiącą sie jak sroka w gnat osobe widze z daleka. Malego biegajacego dziecka nie.

[201609140906]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie. Wlasnie nie jest absurdalny. Absurdalne sa twoje komentarze nieadekwatne do cytowanych tresci.

Jest jest
...innego nie dało się w tym przypadku zamieścić.

[201607291951]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie. Wlasnie nie jest absurdalny. Absurdalne sa twoje komentarze nieadekwatne do cytowanych tresci.[COLOR="Silver"]

.

Za to Twoje trafiają w samo sedno

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie wiem, nie potrafilabym bez mrugniecia okiem staranowac dziecka ciezkim wozkiem, bo wbieglo prosto pod kolka. Moze ty masz inaczej.

[201604301943]

Napisane przez scorpionec

Nawet ciuchów nie mierzę(strata czasu) wiem jaki mam rozmiar.
W razie ew wpadki zwracam.

Pozwolę sobie na off-topa... Jaki masz % zwrotów? Ja mam w szafie taki rozstrzał rozmiarów, że masakra. Nie wyobrażam sobie takich zakupów. Chyba że tak dobrze potrafisz na oko ocenić rzeczywiste wymiary? Choćbym bardzo chciała, to nie potrafię tak zakupów robić.

[scorpionec]

Napisane przez metal_fish

Pozwolę sobie na off-topa... Jaki masz % zwrotów? Ja mam w szafie taki rozstrzał rozmiarów, że masakra. Nie wyobrażam sobie takich zakupów. Chyba że tak dobrze potrafisz na oko ocenić rzeczywiste wymiary? Choćbym bardzo chciała, to nie potrafię tak zakupów robić.

Kupję ciuchy w 4-5 sklepach..buty przez internet, zwykle te same marki wiem jaki mam w każdej rozmiar. Wiem w czym dobrze się czuję (jakie kroje, modele)
Nie kupuję ani dużo , ani często.
Sprawdzam tylko metki - skład z jakich materiałów i rozmiar

Zwroty są sporadyczne.

Nie nawidzę przymierzalni.

Do ikea jak pisałam jadę z listą. Jak kupuję mebel to najpierw sprawdzam wymiary i czy mi będzie w domu pasował ile waży i czy zmieśći mi się do auta.

Materace, większe i cięższe rzeczy przywiozła mi do mieszkania z Ikea firma się tym zajmująca.

Nie chciało się nam z mężem targać jeśli ktoś może to zrobić za nas

[Luba]

No nie wiem, ja w sklepach nie zwracam uwagi na cudze dzieci, nie mam oczu dookola glowy, a jakos nie zdarzylo mi sie jeszcze nigdy dziecka przejechac wozkiem, popchnac czy przewrocic. Nawet powiem wiecej, ja raczej malo uwagi zwracam na ludzi w sklepie a dzieci, nawet jak krzycza, to nie zauwazam generalnie wcale. Czasem znajomi musza mnie za rekaw pociagnac, bo ich nie wiedze.
I serio, nigdy nie zdarzylo mi sie przejechac czlowieka wozkiem w sklepie.


Metal fisch, ja tez kupuje ciuchy przewaznie przez internet, zwrotow mam malo, przewaznie jesli chodzi o spodnie, bo na mnie generalnie ciezko kupic spodnie, malo w pasie, spory tylek.
Patrze z czego uszyty dany ciuch, czasem sa wymiary podane, ogladam z kazdej stron i naprawde malo kiedy zwracam.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Luba

No nie wiem, ja w sklepach nie zwracam uwagi na cudze dzieci, nie mam oczu dookola glowy, a jakos nie zdarzylo mi sie jeszcze nigdy dziecka przejechac wozkiem, popchnac czy przewrocic. Nawet powiem wiecej, ja raczej malo uwagi zwracam na ludzi w sklepie a dzieci, nawet jak krzycza, to nie zauwazam generalnie wcale. Czasem znajomi musza mnie za rekaw pociagnac, bo ich nie wiedze.
I serio, nigdy nie zdarzylo mi sie przejechac czlowieka wozkiem w sklepie.


Metal fisch, ja tez kupuje ciuchy przewaznie przez internet, zwrotow mam malo, przewaznie jesli chodzi o spodnie, bo na mnie generalnie ciezko kupic spodnie, malo w pasie, spory tylek.
Patrze z czego uszyty dany ciuch, czasem sa wymiary podane, ogladam z kazdej stron i naprawde malo kiedy zwracam.

To chyba jestes z tych ludzi, ktorych nie znosze spotykac na swojej drodze, bo ida jak osiolki i nic poza wlasnym nosem nie widza bez urazy.

[ajah]

Napisane przez Katalin

Dziwni sa ludzie , którzy tak wyłapują te krzyki dzieci .NIC nie przeszkadza tylko dzieci
Jestem chyba jakąś szczęściarą bo mnie dzieciaki z piekła rodem w drogę nie wchodzą .
Jeżeli naprawdę podczas każdej wizyty w CH jakiś dzieciak włazi wam do przymierzalni . utrudnia wypicie kawy , zjedzenia klopsika w spokoju naprawdę współczuje

Mnie takie krzyki przeszkadzają. Nie mniej przeszkadzają krzyki dorosłych.
I choć nie zdarza się to często, to muszę przyznać, że to mnie wkurza. Zwłaszcza w sytuacji, gdy rodzice nie reagują.

[201609140906]

Napisane przez PaulinciaKWC

To chyba jestes z tych ludzi, ktorych nie znosze spotykac na swojej drodze, bo ida jak osiolki i nic poza wlasnym nosem nie widza bez urazy.

szach-mat

[Luba]

Napisane przez PaulinciaKWC

To chyba jestes z tych ludzi, ktorych nie znosze spotykac na swojej drodze, bo ida jak osiolki i nic poza wlasnym nosem nie widza bez urazy.

Alez twoje prawo nie znosic
Tylko wytlumacz mi prosze czego w tym nie znosisz, w czym np ja bym ci przeszkadzala w sklepie. Nigdy nikomu nie zastawilam drogi, bo zakupy robie szybko i z kartka, nie chodze srodkiem alejki, nigdy nikogo wozkiem nawet nie dotknelam. Co wiec jest w takim zachowaniu takiego, ze mozna go nie znosic. Z ciekawosci pytam.

Bo z kolei ja nie znosze takich czepiliwych osob, ktore wszystko wszystkim maja za zle, w sklepie sie rozgladaja, laza jak muchy i ciagna sie jakby na spacer przyszli i zastawiaja droge, ze przejsc nie mozna, bo uwaga, gwiazda makaron wybiera. Albo takich co laza i obczajaja ludzi, kto jak sie ubral, czyje dziecko placze czy tez kto co ma w koszyku. To nie teatr a sklep, nie na obczajke tu czleku przyszedles.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Luba

Alez twoje prawo nie znosic
Tylko wytlumacz mi prosze czego w tym nie znosisz, w czym np ja bym ci przeszkadzala w sklepie. Nigdy nikomu nie zastawilam drogi, bo zakupy robie szybko i z kartka, nie chodze srodkiem alejki, nigdy nikogo wozkiem nawet nie dotknelam. Co wiec jest w takim zachowaniu takiego, ze mozna go nie znosic. Z ciekawosci pytam.

Bo z kolei ja nie znosze takich czepiliwych osob, ktore wszystko wszystkim maja za zle, w sklepie sie rozgladaja, laza jak muchy i ciagna sie jakby na spacer przyszli i zastawiaja droge, ze przejsc nie mozna, bo uwaga, gwiazda makaron wybiera. Albo takich co laza i obczajaja ludzi, kto jak sie ubral, czyje dziecko placze czy tez kto co ma w koszyku. To nie teatr a sklep, nie na obczajke tu czleku przyszedles.

Ale skad wiesz komu przeszkadzasz i komu stoisz na drodze skoro nie zwracasz uwagi na ludzi w sklepie? Przeważnie się zatrzymuję/omijam jak mi ktoś stanie na drodze, ale czasem nie zdaze, nei zauważe, bo wyjdzie mi taki osiołek zza pleców prosto pod nogi i jeszcze zdziwiony, że sie potyka o moje nogi. Może źle się wyraziłaś i mamy nieporozumienie.

[Luba]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ale skad wiesz komu przeszkadzasz i komu stoisz na drodze skoro nie zwracasz uwagi na ludzi w sklepie? Przeważnie się zatrzymuję/omijam jak mi ktoś stanie na drodze, ale czasem nie zdaze, nei zauważe, bo wyjdzie mi taki osiołek zza pleców prosto pod nogi i jeszcze zdziwiony, że sie potyka o moje nogi. Może źle się wyraziłaś i mamy nieporozumienie.

Nie zwracam uwagi to nie znaczy: slepne

[scorpionec]

nawet sobie nie zdawałam sobie sprawy ,że ludziom takie rzeczy mogą w czasie zakupów i generalnie w życiu przeszkadzać.. np cudze dzieci, ludzie - osiołki.. i co tam jeszcze??

to jest prawdziwy dar wynajdywania problemu tam gdzie go nie ma...

[ajah]

Napisane przez scorpionec

nawet sobie nie zdawałam sobie sprawy ,że ludziom takie rzeczy mogą w czasie zakupów i generalnie w życiu przeszkadzać.. np cudze dzieci, ludzie - osiołki.. i co tam jeszcze??

to jest prawdziwy dar wynajdywania problemu tam gdzie go nie ma...

Jakie to ma znaczenie czy dziecko jest moje czy cudze, gdy krzyczy lub gdy wali w metalowe części powodując straszliwy hałas ?
Nie ma znaczenia żadnego.

Drażni mnie nadmierny hałas, nie ważne kto go generuje i gdzie. Gorzej, drażnią mnie rodzice, którzy nie reagują na wrzaski włąsnych dzieci w miejscach publicznych, gdzie takie hałasy nie są częścią krajobrazu (że tak powiem).

I jest to dla mnie problem, dlatego wiele wypraw zakupowych ograniczam do zakupów online