Filmy, które zachwycają publikę, a Was nie

[kasztanka3]

Napisane przez kasztanka3

Od paru tygodni się za to zabieram i jeszcze nie obejrzałam

Po roku dodam, że w końcu obejrzałam, bardzo mi się podobało, a muzyka najbardziej

[sweet sunday]

Napisane przez zakalec

Atlas chmur - no nie pojmuję co w tym filmie jest tak wspaniałego! Dla mnie m.in. jego przesłanie, że to co robimy na co dzień będzie miało odbicie w przyszłości nie jest ani trochę odkrywcze i naprawdę ten film nic nie wniósł do mojego życia .

Moim zdaniem ciekawy film,lepszy od każdego innego Wachowskich.
Wizualnie śliczny

[blueblue now]

Napisane przez zakalec

Atlas chmur - no nie pojmuję co w tym filmie jest tak wspaniałego! Dla mnie m.in. jego przesłanie, że to co robimy na co dzień będzie miało odbicie w przyszłości nie jest ani trochę odkrywcze i naprawdę ten film nic nie wniósł do mojego życia


50 twarzy Greya też tragedia dla mnie, no ale tego zdania jest chyba większość widzów.

Atlas Chmur mnie strasznie zmęczył, również nie rozumiem fenomenu tego filmu. Nastawiłam się na ciekawy seans, a dostałam zlepek ładnych zdjęć, sądziłam, że warto obejrzeć do końca, ale nie, takie sztuczne nadmuchiwanie, kreowanie niby głębokiego przekazu - rozczarowanie. Teraz nawet nie pamiętam o czym to właściwie było.

[charsi]

Na Atlasie chmur ledwo wysiedziałam w kinie, film z serii tych co udaje mądrzejszy niż jest w rzeczywistości.

Z innych, które mnie zawiodły:

Love, Rosie - prawie popłakałam się pod koniec filmu... nad zmarnowanymi 2h życia. Podczas oglądania na przemian ogarniał mnie pusty śmiech i irytacja.

Grawitacja - wolę jednak filmy z fabułą i scenariuszem, ładne zdjęcia kosmosu mogę pooglądać sobie na Discovery.

Siedem dusz - nie kupuję tego filmu zupełnie. Pomysł ciekawy, ale bardzo słaba realizacja, niezwykle nużący.

[kasztanka3]

Napisane przez charsi

Grawitacja - wolę jednak filmy z fabułą i scenariuszem, ładne zdjęcia kosmosu mogę pooglądać sobie na Discovery.

Siedem dusz - nie kupuję tego filmu zupełnie. Pomysł ciekawy, ale bardzo słaba realizacja, niezwykle nużący.

Całkowicie się zgadzam.

[33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7]

Napisane przez charsi

Na Atlasie chmur ledwo wysiedziałam w kinie, film z serii tych co udaje mądrzejszy niż jest w rzeczywistości.

Z innych, które mnie zawiodły:

Love, Rosie - prawie popłakałam się pod koniec filmu... nad zmarnowanymi 2h życia. Podczas oglądania na przemian ogarniał mnie pusty śmiech i irytacja.

Grawitacja - wolę jednak filmy z fabułą i scenariuszem, ładne zdjęcia kosmosu mogę pooglądać sobie na Discovery.

Siedem dusz - nie kupuję tego filmu zupełnie. Pomysł ciekawy, ale bardzo słaba realizacja, niezwykle nużący.

Grawitację jest mi w ogóle trudno traktować jako film Dla mnie tanie efekciarstwo z doczepioną na siłę ubogą, banalną historyjką.

[marza_mr]

[1=33aec33abe3406fa59f14ef b4923aef579232ce7_67fd937 9a02b7;52974971]Grawitację jest mi w ogóle trudno traktować jako film Dla mnie tanie efekciarstwo z doczepioną na siłę ubogą, banalną historyjką.[/QUOTE]

Mam takie samo zdanie

[sweet sunday]

Grawitacja jest wręcz śmieszna. Wizualnie rzeczywiście świetnie,ale jak już doszło do jakiegoś dialogu to masakra. Fabuła też tragedia,a może raczej jej kompletny brak.
Dodam tu,bo zawsze o tym piszę,przeokropną Godzillę oraz Avengers,The Blind side,Moulin rouge i wszystko Larsa von Triera oprócz cudownej Melancholii.

[kasztanka3]

Napisane przez sweet sunday

Grawitacja jest wręcz śmieszna. Wizualnie rzeczywiście świetnie,ale jak już doszło do jakiegoś dialogu to masakra. Fabuła też tragedia,a może raczej jej kompletny brak.
Dodam tu,bo zawsze o tym piszę,przeokropną Godzillę oraz Avengers,The Blind side,Moulin rouge i wszystko Larsa von Triera oprócz cudownej Melancholii.

Jeśli masz na myśli tę najnowszą, to wątpię, żeby ona kogokolwiek zachwyciła

[sweet sunday]

Napisane przez kasztanka3

Jeśli masz na myśli tę najnowszą, to wątpię, żeby ona kogokolwiek zachwyciła

No ocena na filmwebie i imbd powyżej 6,więc komuś się jednak podobało

[kosovitz]

Napisane przez sweet sunday

No ocena na filmwebie i imbd powyżej 6,więc komuś się jednak podobało

Nawet wielu osobom, bo ma ponad 50 tys. głosów, ale to taki film z gatunku "głupich nieszkodliwych, bo nikt się na nic dobrego nie nastawia". Mnie bardziej rażą wysokie oceny rzekomo poważnych filmów

[sweet sunday]

Napisane przez kosovitz

Nawet wielu osobom, bo ma ponad 50 tys. głosów, ale to taki film z gatunku "głupich nieszkodliwych, bo nikt się na nic dobrego nie nastawia". Mnie bardziej rażą wysokie oceny rzekomo poważnych filmów

Masz rację ale ja naprawdę nie moge przeżyć tego jak można było wydać tyle kasy na takie g****. Nie wiem czemu mam takiego agresora na tą Godzillę,ale nienawidzę tego filmu

[kosovitz]

Napisane przez sweet sunday

Masz rację ale ja naprawdę nie moge przeżyć tego jak można było wydać tyle kasy na takie g****. Nie wiem czemu mam takiego agresora na tą Godzillę,ale nienawidzę tego filmu

To fakt, ale kto Amerykanom zabroni
Smutno się robi dopiero, gdy obiecujący aktorzy zaczynają grać tylko w takich hitach

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

To fakt, ale kto Amerykanom zabroni

Idealne podsumowanie

[sweet sunday]

Napisane przez kasztanka3

Idealne podsumowanie

Tak,też się uśmiechnęłam ironicznie pod nosem

[LyraPotter]

Mnie się Godzilla względnie podobała, ale podeszłam do niej na zasadzie "nie spodziewam się niczego, jeśli już to mnie najwyżej znudzi". Ot, przyjemny film na sobotę.

Nie mogę za to przekonać się do Avengersów, pierwsza część jeszcze jako tako, ale druga... . Nie wiem, co w tym filmie mi nie gra, Thory i pierwszego Iron Mana łyknęłam z przyjemnością i ogólnie nawet lubię komiksowe tworki. Ale taki zestaw super deluxe już mnie nudzi

[kosovitz]

Napisane przez LyraPotter

Nie mogę za to przekonać się do Avengersów, pierwsza część jeszcze jako tako, ale druga... . Nie wiem, co w tym filmie mi nie gra, Thory i pierwszego Iron Mana łyknęłam z przyjemnością i ogólnie nawet lubię komiksowe tworki. Ale taki zestaw super deluxe już mnie nudzi

Do tej pory po prostu unikałam typu produkcji, niestety teraz stacje tv dołączyły do obsesji na punkcie supergetrów i nie zapowiada się, żeby to się miało wkrótce skończyć

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Avengers - gdybym to oglądała sama, to pewnie nie wytrzymałabym dłużej niż pół godziny. Strasznie mnie zmęczył, za długo się rozkręcał, przez pierwsze półtora czy dwie godziny nic się nie działo. I chyba jednak nie podchodzi mi takie kombo superbohaterów.

Avatar - dla mnie to kino klasy B za gruby hajs. Tylko wizualnie jest ładny.

PS kocham cię - nie cierpię tego, nie wiem, jak się tym można zachwycać. Głupie, ckliwe, a zmarły mąż głównej bohaterki zrobił jej straszne świństwo, nie wiem jak to można gloryfikować
Szkoła uczuć - łzawy film dla nastolatków, nie wiem, czemu to tak polecają. Tak samo Pamiętnik, chociaż Pamiętnik jest przynajmniej przyjemny (lubię Rachel).

Tarantino - nie leżą mi jego filmy, w przeciwieństwie do większości społeczeństwa nie uważam go za wielkie objawienie. Nie lubię, w najlepszym przypadku nic specjalnego.

Też mam alergię na Toma Cruisa, nie mogę na niego patrzeć. Kiedyś uważałam go za całkiem dobrego aktora, ale mi przeszło.

Hobbit - miało być drugie LOTR, a jakoś nie wyszło. W drugiej części głównego bohatera prawie nie ma O.o Za bardzo kolorowe, przesadzone, nie podobało mi się, że ściągnęli muzykę z LOTR, zamiast zrobić jakąś od nowa.

Żelazna dama - jakieś dziwne to było, pocięte, bardziej migawki niż prawdziwa biografia Myślałam, że film przybliży mi tę postać, a jakoś nie wyszło. Królowa - to już w ogóle porażka była i kompletnie niewiarygodne. Tak samo niewiarygodny i do tego ckliwy był Chłopiec w pasiastej piżamie. Szczególnie jeśli komuś zdarzyło się zwiedzać Auschwitz, to sceny z rozmowami przy płocie wydają się wręcz śmieszne.

I jeszcze Pasja - zanim to obejrzałam to się nasłuchałam, że to takie wstrząsające, zmienia ludzi, itd. No to się za to wzięłam, włączyłam, i tak oglądam, oglądam i nic. Dla mnie to nic specjalnego.

[kosovitz]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;53016656]Avengers - gdybym to oglądała sama, to pewnie nie wytrzymałabym dłużej niż pół godziny. Strasznie mnie zmęczył, za długo się rozkręcał, przez pierwsze półtora czy dwie godziny nic się nie działo. I chyba jednak nie podchodzi mi takie kombo superbohaterów.

Avatar - dla mnie to kino klasy B za gruby hajs. Tylko wizualnie jest ładny.

PS kocham cię - nie cierpię tego, nie wiem, jak się tym można zachwycać. Głupie, ckliwe, a zmarły mąż głównej bohaterki zrobił jej straszne świństwo, nie wiem jak to można gloryfikować
Szkoła uczuć - łzawy film dla nastolatków, nie wiem, czemu to tak polecają. Tak samo Pamiętnik, chociaż Pamiętnik jest przynajmniej przyjemny (lubię Rachel).

Tarantino - nie leżą mi jego filmy, w przeciwieństwie do większości społeczeństwa nie uważam go za wielkie objawienie. Nie lubię, w najlepszym przypadku nic specjalnego.

Też mam alergię na Toma Cruisa, nie mogę na niego patrzeć. Kiedyś uważałam go za całkiem dobrego aktora, ale mi przeszło.

Hobbit - miało być drugie LOTR, a jakoś nie wyszło. W drugiej części głównego bohatera prawie nie ma O.o Za bardzo kolorowe, przesadzone, nie podobało mi się, że ściągnęli muzykę z LOTR, zamiast zrobić jakąś od nowa.

Żelazna dama - jakieś dziwne to było, pocięte, bardziej migawki niż prawdziwa biografia Myślałam, że film przybliży mi tę postać, a jakoś nie wyszło. Królowa - to już w ogóle porażka była i kompletnie niewiarygodne. Tak samo niewiarygodny i do tego ckliwy był Chłopiec w pasiastej piżamie. Szczególnie jeśli komuś zdarzyło się zwiedzać Auschwitz, to sceny z rozmowami przy płocie wydają się wręcz śmieszne.

I jeszcze Pasja - zanim to obejrzałam to się nasłuchałam, że to takie wstrząsające, zmienia ludzi, itd. No to się za to wzięłam, włączyłam, i tak oglądam, oglądam i nic. Dla mnie to nic specjalnego.[/QUOTE]

Wiem, że tak się nie powinno robić, ale ja przy panie Gruzie nie mogę przestać myśleć o tych cudach na kiju, które uskutecznia w życiu prywatnym

Zgadzam się

[sweet sunday]

Dodaję do listy Odyseję kosmiczną. Trzeba być na ostrej fazie,żeby dać radę przez 2,5 to oglądaćKubricka uwielbiam,ale Odyseja mnie przerosła.

[zuzannapik]

Avatar - nie widzę wybitnych efektów specjalnych. Fabuła tendencyjna...

[natalcia250]

Napisane przez zuzannapik

Avatar - nie widzę wybitnych efektów specjalnych. Fabuła tendencyjna...

Oprócz tego Hobbit był dla mnie bardzo przeciętny Władca Pierścieni jest dużo lepszy.

[blueblue now]

"Nietykalni" - film był ok, ale bez przesady, nie rozumiem zachwytów (2 miejsce w rankingu na filmwebie? )

[Darka83]

To ja zacznę od 50 Twarzy Greya. Chociaż nie wiem dlaczego jest okrzyknięty takim hitem, skoro każdy uważa to za chłam
Drugi film to Fight Club... No jakoś nie.
No i Incepcja.
A może po prostu za głupia jestem?

[SixtySix]

Draka83, popieram w 100%. Grey okazał się niewypałem. Był po prostu nudny. Zdecydowany przerost formy nad treścią.

[33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7]

Napisane przez blueblue now

"Nietykalni" - film był ok, ale bez przesady, nie rozumiem zachwytów (2 miejsce w rankingu na filmwebie? )

Podpisuję się pod tym obiema rękami Ale w sumie co się dziwić, że ten film na drugim miejscu. Jak spojrzysz na listę top reżyserów na FW, to od razu staje się jasne, że tam gimbaza głównie obecnie głosuje Dlatego m.in. wolę to forum

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez Darka83

To ja zacznę od 50 Twarzy Greya. Chociaż nie wiem dlaczego jest okrzyknięty takim hitem, skoro każdy uważa to za chłam
Drugi film to Fight Club... No jakoś nie.
No i Incepcja.
A może po prostu za głupia jestem?

Nie, to ten film udaje mądrzejszy, niż jest w rzeczywistości Jak powiedziałam wśród znajomych, że mi się nie podobał, to od razu posypały się zarzuty, że pewnie nie zrozumiałam

[Darka83]

[QUOTE=Nie, to ten film udaje mądrzejszy, niż jest w rzeczywistości Jak powiedziałam wśród znajomych, że mi się nie podobał, to od razu posypały się zarzuty, że pewnie nie zrozumiałam [/QUOTE]

A potem jak się próbuje rozwinąć dyskusję, to okazuje się, że tak na prawdę nikt nie zrozumiał

[charsi]

[1=33aec33abe3406fa59f14ef b4923aef579232ce7_67fd937 9a02b7;53113735]Podpisuję się pod tym obiema rękami Ale w sumie co się dziwić, że ten film na drugim miejscu. Jak spojrzysz na listę reżyserów na FW, to od razu staje się jasne, że tam gimbaza głównie obecnie głosuje Dlatego m.in. wolę to forum [/QUOTE]

z reżyserami nie jest aż tak źle, bardziej fascynuje mnie ranking, w którym Paul Walker ma wyższe miejsce niż Robert De Niro, a Vin Diesel jest 20 miejsc przed Morganem Freemanem

mnie też Incepcja nie podeszła, chociaż efekty są świetne

[33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7]

Napisane przez charsi

z reżyserami nie jest aż tak źle, bardziej fascynuje mnie ranking, w którym Paul Walker ma wyższe miejsce niż Robert De Niro, a Vin Diesel jest 20 miejsc przed Morganem Freemanem

mnie też Incepcja nie podeszła, chociaż efekty są świetne

No nie wiem. Jak widzę Xaviera Dolana i Guya Ritchie przed Polańskim to odpadam W sumie tam wszystkie rankingi to jedna wielka beka, ale pewnie spora część użytkowników FW traktuje swoje konta jako takie filmowe pamiętniki. Raczej nie zastanawiają się zbyt długo rozdając dziesiątki na lewo i prawo Na aktorów głosują z sympatii, a na aktorki bo fajne laski Ich prawo. Gorzej kiedy zaniżają oceny filmom, które ich przerastają.

[starsipanowie]

Napisane przez blueblue now

"Nietykalni" - film był ok, ale bez przesady, nie rozumiem zachwytów (2 miejsce w rankingu na filmwebie? )

Jedna z największych zagadek filmwebu
Na imdb też nienajgorzej- 38 miejsce w top 250 i średnia 8,5.