Wspólny cel mamy: od jesieni o dzidzię się staramy! staraczki 2015/2016

[Fantasmagori]

haha dziękuję też życzę nam wszystkim żebyśmy szybko miały w brzuchach zdrowe maluchy
Dziś miałam skok temperatury i śluz odpowiedni. Przedwczoraj pozytywny test owu więc owulacja chyba jest dzisiaj! Czekam na TŻ wraca z pracy dopiero o 22 ale mu dziś nie daruję

[wiosenka84]

Napisane przez geosmina

Wiosenka ale emocje😀 ale by było jakby się tak szybko udało 😉

Ja się jakoś nie stresuję, bo nie wierzę, że tak od razu nam się uda. Ale cieszę się, że miałam owulację, bo zastanawiałam się czy mi pęcherzyk w ogóle pęka.
Byłam dzisiaj u gin. Dostałam receptę na to moje zapalanie. Muszę zerknąć na ulotkę w necie i idę wykupić.

Napisane przez kasia_ruda

Hej, można dołączyć?

Napisane przez aniusia49

Cześć
Mogę się do Was przyłączyć?

Napisane przez confused women

Hej W takim razie (skoro zostałam zaproszona) to i ja się przyłączę

Napisane przez Smilelinka

Cześć dziewczyny mogę do was dołączyć?

Cześć dziewczyny Bardzo się cieszę, że jest nas więcej. Będzie nam raźniej Jak wam idą starania. Czy któraś testuje w tym miesiącu?

[Smilelinka]

Napisane przez Fantasmagori

haha dziękuję też życzę nam wszystkim żebyśmy szybko miały w brzuchach zdrowe maluchy
Dziś miałam skok temperatury i śluz odpowiedni. Przedwczoraj pozytywny test owu więc owulacja chyba jest dzisiaj! Czekam na TŻ wraca z pracy dopiero o 22 ale mu dziś nie daruję

To koniecznie bierz go w obroty

[Fantasmagori]

Taki mam plan Może wyślę mu jakieś fajne foto smsem? Będzie o mnie myślał w pracy

[wiosenka84]

Napisane przez Fantasmagori

haha dziękuję też życzę nam wszystkim żebyśmy szybko miały w brzuchach zdrowe maluchy
Dziś miałam skok temperatury i śluz odpowiedni. Przedwczoraj pozytywny test owu więc owulacja chyba jest dzisiaj! Czekam na TŻ wraca z pracy dopiero o 22 ale mu dziś nie daruję

Powodzenia i przyjemności

[Fantasmagori]

haha dzięki

[Smilelinka]

Napisane przez Fantasmagori

Taki mam plan Może wyślę mu jakieś fajne foto smsem? Będzie o mnie myślał w pracy

To jest genialny pomysł :-D Tylko uważaj bo jeszcze sobie weźmie wolne i zaraz będzie u Ciebie >

[geosmina]

Napisane przez Fantasmagori

Geosminko nie smutaj Tak to jest przed @, że nerwy nas ponoszą A faceci też mają swoje humory, o ile nie większe

Ja dziś mam w końcu wolny dzień ale mam też zagwozdkę bo mam typowo płodny śluz, więc może owu jest dzisiaj...

Dzięki, dzisiaj już lepiej, za to zmęczona jestem bo mała w nocy źle spała i ja przez to też, i całe przedpołudnie u dentysty z małą spędziłam😒 mam ochotę tylko na kąpiel i łóżko...

A Ty bierz swojego mena w obroty😜

Napisane przez kasia_ruda

Hej, można dołączyć?

Mam na imię Kasia, 29 lat (upajam się dwójką Z przodu, bo jeszcze miesiąc i zmieni się w trójkę ). Moja historia starań w telegraficznym skrócie: 2011- ciąża pozamaciczna, po niej prawie trzy lata nieudanych starań, przyczyna niepłodności nieznana, bo w badaniach wszystko ok, w końcu decyzja o in vitro, no i jestem mamą od 13 miesięcy. Teraz myślimy o rodzeństwie dla synka. Badania, cykle, śluzy, wszystko miałam w małym palcu może się na cos przydam.

Napisane przez aniusia49

Cześć
Mogę się do Was przyłączyć? Mam na imię Ania, mam 21 lat. Od 3 miesięcy jestem szczęśliwą mężatką. Z TŻ jesteśmy razem 7 lat. Podjęliśmy decyzję, że chcemy powiększyć naszą małą rodzinę To jest nasz pierwszy cykl starań. Cieszylibyśmy się gdyby się udało za pierwszym razem. Cykle mam w miarę regularne 27/28 dni, więc kolejna @ powinna przyjść 28.10

Napisane przez confused women

Hej W takim razie (skoro zostałam zaproszona) to i ja się przyłączę Mam 24 lata i od niedawna hmm..celowo słabiej się zabezpieczamy jednak na razie w ciąży nie jestem, więc chyba czas trochę bardziej się przyłożyć do starań Niestety TŻ jest w domu co drugi weekend dlatego mamy utrudnione pole do działania Za dwa tygodnie mam wizytę u ginekologa, chcę się dowiedzieć co i jak, czy w ogóle mam owulację, czy wszystko jest w porządku. Bo szczerze mówiąc jakieś mam takie przeczucie, że w ogóle owulacji nie mam, próbowałam obserwować śluz i nie widzę u siebie płodnego..

Pozdrawiam

Napisane przez Smilelinka

Cześć dziewczyny mogę do was dołączyć? 😃 Mam na imię Marysia w grudniu tego roku bierzemy ślub z moim TŻ i chcemy się starać o małą kruszynkę, jednak mam kilka pytań i rozterek, mam nadzieję że pomożecie 😃

Cześć dziewczyny!! 😙 ale nas teraz dużo się zrobiło 😀

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[Fantasmagori]

Napisane przez Smilelinka

To jest genialny pomysł :-D Tylko uważaj bo jeszcze sobie weźmie wolne i zaraz będzie u Ciebie >

Fajnie by było a jak nie to trudno, poczekam do wieczora

[Smilelinka]

Napisane przez Fantasmagori

Fajnie by było a jak nie to trudno, poczekam do wieczora

Coś mi się wydaje że najlepiej będzie jak na niego poczekasz naga haha napewno się ucieszy

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Dziewczyny, a oglądanie na TVP2 "Moje 600 gramów szczęścia "?

[Fantasmagori]

Ha, dobry pomysł

Ja widziałam reklamę i się rozkleiłam, nie wiem czy bym dała radę obejrzeć może za jakiś czas Ostatnio się wzruszyłam oglądając jakiś talent show dla dzieci i dorosłych, chyba "aplauz". Śpiewał tata z małą córeczką a ja "" Takie mam miękkie serce ostatnio

[Smilelinka]

Napisane przez Fantasmagori

Ha, dobry pomysł

Ja widziałam reklamę i się rozkleiłam, nie wiem czy bym dała radę obejrzeć

Ja właśnie oglądam,niektóre odcinki są bardzo poruszające ale jak widzę że te maleństwa wracają do zdrowia to aż miło patrzeć

[Fantasmagori]

teraz leci? to sobie spróbuję włączyć

[Smilelinka]

Napisane przez Fantasmagori

teraz leci? to sobie spróbuję włączyć

Tak teraz właśnie

[geosmina]

Ja jestem za wrażliwa na to 600 gramów, takie maleństwa mnie rozbrajają i od razu ryczę. A to kręcą w tym szpitalu w którym rodziłam córcię😃

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[Smilelinka]

Napisane przez geosmina

Ja jestem za wrażliwa na to 600 gramów, takie maleństwa mnie rozbrajają i od razu ryczę. A to kręcą w tym szpitalu w którym rodziłam córcię😃

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Mnie też to do łez czasami doprowadza. Właśnie miałam się jeszcze pytać o jedną rzecz. Co wy myślicie na temat ciąży mnogiej gdy odstawi się tabletki? Prawda czy mit?

[201604261006]

Hej, można dołączyć?
Fantasmagori

[Fantasmagori]

Witaj Mysza
Ja myślę że coś w tym może być Niby tabletki blokują owu no i po odstawieniu może faktycznie dojść do uwolnienia więcej niż jednego jajeczka Ciekawe, trzeba by się lekarza spytać czy to prawda

[Smilelinka]

Napisane przez Fantasmagori

Witaj Mysza
Ja myślę że coś w tym może być Niby tabletki blokują owu no i po odstawieniu może faktycznie dojść do uwolnienia więcej niż jednego jajeczka Ciekawe, trzeba by się lekarza spytać czy to prawda

Jak czytałam na forum to zdania są bardzo podzielone

[Fantasmagori]

No właśnie, ciężko coś powiedzieć jak się nie ma medycznej wiedzy Jak nie zapomnę to się spytam gin przy okazji

Mi się marzą bliźniaczki

[Smilelinka]

Napisane przez Fantasmagori

No właśnie, ciężko coś powiedzieć jak się nie ma medycznej wiedzy Jak nie zapomnę to się spytam gin przy okazji

Mi się marzą bliźniaczki

Ja mam obawy że nie dałabym rady. Jednak pewnie musiałabym dać radę i byłabym szczęśliwa 😊 ja wizytę dopiero mam za miesiąc

[Fantasmagori]

Mi kazał przyjść pod koniec listopada no chyba że beta będzie pozytywna, to lecę od razu

[201604261006]

Ja po odstawieniu nie miałam owulacji wcale tzn ja na ogół nie mam, no ale po tabletkach też nie było.

Może coś powiem o sobie

Mam 22 lata (w piątek!), mężatka od ponad roku, staramy się od maja 2014 Póki co dopiero trafiłam na normalną lekarkę, dała mi skierowanie na wiele badań, no ale czekam na @ bo mam iść w 21 dc.. Dziś dopiero 38dc więc nie wiem kiedy przyjdzie @.
Póki co wiem na pewno że mam PCOS .Chodzę do lekarki do Warszawy, w sumie byłam u niej póki co raz, ale wydaje mi się że trafiłam dobrze. Polecono mi ją Powiedziała że jak do czerwca się nie uda to nam da 'zaświadczenie na in vitro'. No ale to jeszcze jest do dyskusji

[aniusia49]

Ja też brałam tabletki przez kilka lat, a potem wszystko wróciło do normy. Kiedy byłam na wizycie kontrolnej u gin to powiedziała, że nic tylko dzieci robić

Dziewczyny jak długo już się stracie? Czy dla którejś jest to pierwszy cykl, tak jak mój? : )

[wiosenka84]

Napisane przez aniusia49

Ja też brałam tabletki przez kilka lat, a potem wszystko wróciło do normy. Kiedy byłam na wizycie kontrolnej u gin to powiedziała, że nic tylko dzieci robić

Dziewczyny jak długo już się stracie? Czy dla którejś jest to pierwszy cykl, tak jak mój? : )

tak, moj tez pierwszy

[Fantasmagori]

A mi mija właśnie rok Chociaż właściwie to można liczyć inaczej, pierwsza ciąża była po 7 miesiącach a teraz mam pierwszy cykl po zabiegu Więc w sumie pierwszy

[Smilelinka]

A ja właśnie będę odstawiac tabletki

[Fantasmagori]

no to startujemy razem dziewczyny

[VelaLuca]

Napisane przez Fantasmagori

Taki mam plan Może wyślę mu jakieś fajne foto smsem? Będzie o mnie myślał w pracy

Oj, ja bym uważała... Ja kiedyś tak zrobiłam i żałowałam cały dzień, nie miałam chwili spokoju

Napisane przez mysza93

Hej, można dołączyć?
Fantasmagori

Hej

Kurcze ale się rozkręciłyście Teraz trzeba będzie tu częściej zaglądać bo tak szybko produkujecie te posty że nie idzie Was nadgonić

Powiem Wam, że podczytuje sobie inny wątek - gdzie dziewczyny z mojego miasta chodzą do ginekologa zajmującego się problemami z zajściem w ciąże i jak czytam ile może być przeszkód to jestem przerażona. Już pominę słabe nasienie czy niepłodność jednego z partnerów, ale niedrożne jajowody, tarczyca, jakieś mutacje genów, wysokie lub niskie poziomy hormonów, kurcze straszne to jest. A wszystkim się wydaje, że to takie proste....

[Smilelinka]

Napisane przez VelaLuca

Oj, ja bym uważała... Ja kiedyś tak zrobiłam i żałowałam cały dzień, nie miałam chwili spokoju



Hej

Kurcze ale się rozkręciłyście Teraz trzeba będzie tu częściej zaglądać bo tak szybko produkujecie te posty że nie idzie Was nadgonić

Powiem Wam, że podczytuje sobie inny wątek - gdzie dziewczyny z mojego miasta chodzą do ginekologa zajmującego się problemami z zajściem w ciąże i jak czytam ile może być przeszkód to jestem przerażona. Już pominę słabe nasienie czy niepłodność jednego z partnerów, ale niedrożne jajowody, tarczyca, jakieś mutacje genów, wysokie lub niskie poziomy hormonów, kurcze straszne to jest. A wszystkim się wydaje, że to takie proste....

No niestety masakra jest. Tak się tylko wydaje ze wszystko takie proste, a potem przychodzą problemy i trzeba z nimi walczyć. Jednak warto i ma się wielką motywację. Ja mam nadzieje ze nie będę miała problemów jednak oczywiście czarne myśli już są...