Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[Mendosita]

Wypachniłam się wreszcie: lewa ręka Angel, prawa ręka Euphoria.
Całkiem mi ta Euforia przytłumiła Aniołka.

[Fenris]

Doczytałam, że pieńkowa_dama sterylizuje swoją kotkę. Współczuję kotce. Ja po kastracji mojego maleństwa bardzo płakałam, on bardzo cierpiał (po głupim jasiu zataczał się, wypadł z koszyka, leżał z głupim wyrazem) i jak już w miarę do siebie doszedł to się na wszystkich obraził. Nie dziwię się. Bardzo cierpiałam widząc jak on to znosi. Mój niepełnowartościowy mężczyzna.
Dobrze, że już zapomniał o tej krzywdzie.

MAC MV2 jest tak piękne, że aż tego nie wyrażę Zbieram kasę.

[taka taka]

O ja głupia, po co ja lazłam do Quality, po co brałam do ręki buteki z
Safran Troublant i Dzonkha, po co psiknęłam sobie na nadgarstek i po co wzięłam próbki?
a myślałam, że już niczego nowego nie chcę, że mam już swoje zapachy....



to nieszczęsne wąchanie było przy okazji zakupu prezentu dla M, kupiłam Idola i Blenheim Bouquet, pierwszy zapach chyba bardziej dla mnie niż dla niego, drugi zresztą też, ma w nutach lawendę, co bardzo mi pasuje


rozważania o farbowaniu i fryzurach przemilczę, bo nie mam żadnych doświadczeń, ja nawet nigdy u fryzjera nie byłam

Joasiak, powodzenia też masz powód, żeby nie pachnieć, przecież to właśnie powód, żeby pachnieć

[Sabbath]

Napisane przez SpanishMyszka

Angel ewidentnie wciąga

Wcale nie.
Podobał mi się bardzo od pierwszego niucha i podoba nadal, ale nigdy jakoś nie stał się takim najulubieńszym ulubieńcem.
Używam, kiedy nie mam ochoty na nic konkretnie. Czyli bardzo rzadko. Albo kiedy usiłuję pachnieć delikatnie i nieinwazyjnie. Czyli jeszcze rzadziej.

Napisane przez Nevada87

Ja w sumie jestem zadowolona z usług salonu ,,Calmia'' w Rumii
Jeżeli chodzi o fryzurkę to super, koloryzację miałam takim słabym pigmentem, bo nie chciałam mieć odrostów i Pani ostrzegła mnie ,że przy takim pokryciu na jaśniejszy kolor mogą wyjść jakieś refleksy, trudno było mi się oswoić z nowym kolorem, efekty załączam na zdjęciach - tak było w w kwietniu

Włosy nie bardzo widzę, ale dziawczyna na zdjęciach cudnej urody.

Napisane przez Fenris

Sabbath - co do powitań, ja również podaję dłoń i ściskam mocno - rzadko kiedy ktoś mnie ściśnie tak jak lubię Zwykle ludzie podają dłoń jakoś tak "ciapowato".
Odnośnie przytulania i dotykania podczas rozmowy przez obce osoby to również się zgadzam.

Taaa... Pasuje mi do Ciebie ten gest.

I także szczerze nie cierpię, kiedy ktoś zamiast uścisku dłoni serwuje mi do potrzymania takiego świeżego, lecącego przez palce trupa.

Napisane przez geonia

A w kwestii kolorów włosów, proszę tu za dużo nie pisać o inteligencji blondynek, to jakieś przestarzały slogan

O inteligencji blondynek?
Ależ, nie ma o czym mówić...


Wybaczcie., To durny żart. Przyszedł mi do głowy spontanicznie.
Co serio o tym myślę pisałam wyżej.

Napisane przez your Angel

Jedyna rada to zainwestowanie w dobrą maskę do włosów A może spróbuj linii Restoratives z Pantene? Totalna rewelacja za nieduże pieniądze

Próbowałam już różności, w tym i Panteene. Nie wiem tylko, czy z tej linii akurat.
Na razie najlepszy rezultat (o dziwi) daje Kallos, choć po wakacjach znów jest gorzej.

Napisane przez your Angel

To muszę zapamiętać Bo ja dokładnie tak robię

Jakby co, to nie biję od razu. Możesz czuć się bezpieczna.

[Nevada87]

Napisane przez Sabbath

Włosy nie bardzo widzę, ale dziawczyna na zdjęciach cudnej urody.

Dziękuję a fryzurka była robiona na wzór jak zdjęcie Pani Longorii niżej

edit: a tył miał być taki .... ;-)

[homyk]

Napisane przez tymena

OO, a co to za Fryjernia?

Ja przez lata farbowałam się na czarno ale od jakiegoś czasu strasznie źle się czuję w kruczoczarnych włosach. Chyba lata już nie te Muszę znaleść jakąś ładną czekoladkę

Napisane przez your Angel

Dobrzy są ?

Pani Beata pracuje tam sama - to jest jej zakład, który mieści się na parterze domu, w którym mieszka.

Tymeno, zapewniam, że wystrój Fryzjerni jest bardzo w Twoich klimatach. Starocie, bibeloty, te sprawy

P. Beata ma bardzo dobrą rękę i świetne wyczucie. Jest wesołą, nieco szaloną osobą. Fryzjer z zamiłowania, z pasją.

Poza tym kasuje niewiele. Samo strzyżenie kosztuje mnie u niej 35zł.

[tymena]

Napisane przez homyk

Pani Beata pracuje tam sama - to jest jej zakład, który mieści się na parterze domu, w którym mieszka.

Tymeno, zapewniam, że wystrój Fryzjerni jest bardzo w Twoich klimatach. Starocie, bibeloty, te sprawy

P. Beata ma bardzo dobrą rękę i świetne wyczucie. Jest wesołą, nieco szaloną osobą. Fryzjer z zamiłowania, z pasją.

Poza tym kasuje niewiele. Samo strzyżenie kosztuje mnie u niej 35zł.

Ja kcem tam Dziekuję Iwonko

[Nevada87]

Napisane przez tymena

Ja kcem tam Dziekuję Iwonko

Ja też! Jak dostanę tylko jakieś kieszonkowe to również się wybiorę to na pewno bliżej jak do Rumii, a moje włosy wołają już o pomoc (muszę podciąć)
Również dziękuję Iwonce

[dark01]

pachnę hmm... curry z kurczaka i jogurtowym sosem greckim..całkiem miła kulinarna fuzja o dziwo...
a w między czasie przetrząsam forum w poszukiwaniu wiadomosci o kremie Aurigi Chiroxy <jedna malenka recenzja > Dziewczyny uzywałyscie tego kremu,podzielicie się wrazeniami? ...

[Zuziunia]

Rachelo, Nevadko ale sliczne z was dziewczeta
Nevado jaki masz naturalny kolor włosów? Ja juz w piatek ide do fryzjerki popytac sie czy dobrze bedzie mi w brazie, uwazam go za bardzo zmysłowy kolor a i bede mogła wreszcie uzywac fioletowych i ciemnozielonych cieni do powiek bo mi jako blondynce nie pasowały, a jak miałam dawno temu braz były super.
Boje sie tak radykalnej zmiany ale tak mnie cignie do tych brązów ze szok
Eenax sliczne pazurki


Pachnę L'Instant bo nic innego nie mam pod reką

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Dziś Ambre Sultan.
Eenax, śliczne pazurki

[martwa papuga]

Pan listonosz przyszedł z próbkami, pachnę Cristobalem

Czy tam rzeczywiście jest odrobina kadzidła, czy mi nos zwichrował? A może to przebija coś "spod"? Rano skropiłam się Automne (też próbkowo-testowo).

Napisane przez Mendosita

Przez dwa lata dojeżdżania codziennie na zajęcia pociągiem siłą rzeczy bywałam każdego dnia na dworcu. Moja taktyka była taka: nabrać powietrza przy zejściu ze schodów na peron i następnie przelecieć niczym błyskawica przez poczekalnię. I nawet przy największych mrozach nigdy nie czekałam na pociąg wewnątrz- wybierałam jednak chłód (i powietrze) peronu.

Miałam zupełnie podobną taktykę przelatywania przez przejście podziemne na krakowskim PKP.
Zwłaszcza, jak przy budowie Galerii Kr. remontowali i zamknęli dla ruchu jedno przejście na świeżym powietrzu i zostało to.. nieświeże

[Kasiulka22]

Rano wypachniłam się Euphorią Blossom (końcówka 30 -tki) jest cudowna

Gdy wróciłam z praktyk przyszedł Pan listonosz i przytachał mi dwie paki, jedna z wielką Euphorią Blossom i druga z Flowerbomb EDT Jestem oczarowana, szczególnie bombką, bo Euphorię już dobrze znam.

Boski zapach - na początku pachnie cytrusowo jak visolvit , na dodatek jest tak niesamowicie intensywny, a psiknęłam tylko raz na nadgarstek, będę teraz chodzić i narkotyzować się tą wonią.

Jeden minus, bombeczka miała urwany ten czarny kwiatuszek, który jest z boku flakoników, spojrzałam na zdjęcie z aukcji i tam też dziwnie wygląda, flakonik jest ustawiony bokiem, że słabo widać kwiatuszek, który z kolei jest dociśnięty do pudełeczka, więc myślę że sprzedający o tym wiedział, ale nie przeszkadza mi to jakoś znacznie.

Kropeleczka na czubeczku i już wszystko w porządeczku

[Sabbath]

Napisane przez Kasiulka22

Rano wypachniłam się Euphorią Blossom (końcówka 30 -tki) jest cudowna

Gdy wróciłam z praktyk przyszedł Pan listonosz i przytachał mi dwie paki, jedna z wielką Euphorią Blossom i druga z Flowerbomb EDT Jestem oczarowana, szczególnie bombką, bo Euphorię już dobrze znam.

Boski zapach - na początku pachnie cytrusowo jak visolvit , na dodatek jest tak niesamowicie intensywny, a psiknęłam tylko raz na nadgarstek, będę teraz chodzić i narkotyzować się tą wonią.

Jeden minus, bombeczka miała urwany ten czarny kwiatuszek, który jest z boku flakoników, spojrzałam na zdjęcie z aukcji i tam też dziwnie wygląda, flakonik jest ustawiony bokiem, że słabo widać kwiatuszek, który z kolei jest dociśnięty do pudełeczka, więc myślę że sprzedający o tym wiedział, ale nie przeszkadza mi to jakoś znacznie.

Kropeleczka na czubeczku i już wszystko w porządeczku

Winszuję pięknych nabytków Kasiulko!
Furda kwiatuszek! Liczy się bomba. To znaczy... bombka.

Ale twój awatar powoduje u mnie gęsią skórę. Ta nóżka wygląda jak urwana.

[Fenris]

Euphoria, a nadgarstkowo L LL i Brown.

[rachela]

Napisane przez Córka D'artagnana

Rachelo, gratuluję zdanego egzaminu

Dziękuję
Ale dzisiaj wina już nie piję, dwa dni z rzędu wystarczą... ._.

Napisane przez Nevada87

efekty załączam na zdjęciach - tak było w w kwietniu

Piękne włosy... Kiedy moje będą wreszcie długie??

Napisane przez geonia

Wczoraj oglądałam nowe cienie jest zgaszona czerwień z czernią. Tym cieniem na mokro można zrobić super kreseczki.

Przejdę się, zerknę, popłaczę że mnie nie stać...

Napisane przez tymena

Muszę znaleść jakąś ładną czekoladkę

Hmmm, lubię ciemną czekoladę na włosach - tylko trzeba uważać, bo te gorsze farby wychodzą wręcz czarne...


Nie pachnę, wstałam niedawno z łóżka, mam szopę na głowie i znowu uaktywniło mi się uczulenie na szyi. Wielki, czerwony, szorstki placek. Dobrze, że mam czym go smarować, mam nadzieję, że za dwa dni nie będzie po nim śladu...

[pieńkowa_dama]

Napisane przez Contax

Damo , z kociczką będzie dobrze, o ile zajmie się nią wet z doświadczeniem, a mniemam, że takiego właśnie wybrałaś. Ja mam za sobą dwa takie zabiegi i doskonale Cię rozumiem i trzymam za kociczkę i za Ciebie

Niezły kiler z tego Ambre Russe

Napisane przez Katty_p13

pieńkowa_damo - Twoja kocica po dwóch dniach zapomni co ją spotkał :tak: wiem co mówię z własnej autopsji
co do Ambre Russe to już się cieszę na tą trwałość i czekam cierpliwie na zebranie gremium

Dzięki dziewczyny za pocieszenie! Zapewne wszystko będzie dobrze, ale nuta niepokoju pojawia się.

Katty, nawet jak nie zgłoszą się chętni na Ambre to i tak kupuję. Ten zapach mnie opętał

Napisane przez Fenris

Doczytałam, że pieńkowa_dama sterylizuje swoją kotkę. Współczuję kotce. Ja po kastracji mojego maleństwa bardzo płakałam, on bardzo cierpiał (po głupim jasiu zataczał się, wypadł z koszyka, leżał z głupim wyrazem) i jak już w miarę do siebie doszedł to się na wszystkich obraził. Nie dziwię się. Bardzo cierpiałam widząc jak on to znosi. Mój niepełnowartościowy mężczyzna.
Dobrze, że już zapomniał o tej krzywdzie.

Fenris, nie mogę się z Tobą zgodzić, że jeśli czy to zwierzę czy człowiek nie ma zdolności rozrodczych, to od razu jest niepełnowartościową istotą.

[ETERNITY]

Pachnę dziś Shalimarem edtA z nadgarstków moich unoszą się oszałamiające efekty dzisiejszych testów Douglasie(opis w odpowiednim wątku )

[rachela]

Napisane przez pieńkowa_dama

Fenris, nie mogę się z Tobą zgodzić, że jeśli czy to zwierzę czy człowiek nie ma zdolności rozrodczych, to od razu jest niepełnowartościową istotą.

Ekhm. Po cichu się zgodzę, chociaż jeszcze jakiś czas temu sama tak myślałam. O sobie.


Muszę włączyć muzykę, bo jakaś zjechana dzisiaj jestem. Pilnie potrzebny energetyczny kop. Wumpscut!

[demonik]

Przepraszam najmocniej, ale nie udało mi się nadrobić zaległości . Wpadłam na chwilę, żeby oznajmić, że pachnę dziś Scentem i jestem po raz pierwszy od 4 tygodni w miarę wyspana . Zaraz wybieram się z Jasiem na spacer, tylko chmury jakoś groźnie zawisły nad nami...

PS Włosy wciąż mam długie (coraz dłuższe), ciemne (schodząca farba zbliżona do naturalnego odcienia), ale w połowie października planuję małą rewolucję. Pochwalę się .

Pozdrawiam Was serdecznie!

[SpanishMyszka]

Napisane przez rachela

Ekhm. Po cichu się zgodzę, chociaż jeszcze jakiś czas temu sama tak myślałam. O sobie.


Muszę włączyć muzykę, bo jakaś zjechana dzisiaj jestem. Pilnie potrzebny energetyczny kop. Wumpscut!

Rachel, masz PW

[Fenris]

Napisane przez pieńkowa_dama

Fenris, nie mogę się z Tobą zgodzić, że jeśli czy to zwierzę czy człowiek nie ma zdolności rozrodczych, to od razu jest niepełnowartościową istotą.

Dla mnie mój samiec bez jajek jest niepełnym facetem. Tak jak każdy inny samiec bez tego. Nawet ma piskliwy głosik

[rachela]

Napisane przez demonik

PS Włosy wciąż mam długie (coraz dłuższe), ciemne (schodząca farba zbliżona do naturalnego odcienia), ale w połowie października planuję małą rewolucję. Pochwalę się .

No no, czekamy na zdjęcia

Napisane przez SpanishMyszka

Rachel, masz PW

Ty też, nie przestrasz się

[mulier]

angel...wiem , że jestem nudna

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

Wcale nie.
Podobał mi się bardzo od pierwszego niucha i podoba nadal, ale nigdy jakoś nie stał się takim najulubieńszym ulubieńcem.
Używam, kiedy nie mam ochoty na nic konkretnie. Czyli bardzo rzadko. Albo kiedy usiłuję pachnieć delikatnie i nieinwazyjnie. Czyli jeszcze rzadziej.

Moim najulubieńszym pupilkiem też się nie stanie, miłości na miarę OI czy BC nie będzie, ale Angel ma według mnie najlepszą linię pielęgnacyjną (co prawda nie ma chyba jeszcze tylko świeczek i olejków do ciała, ale jest szmpon, odżywka, boski krem, żel do ciała i włosów, spray) no i pomyślałam, że fajnie byloby mieć cos z tej serii

[Fenris]

Nie mogłam się przemóc i... Mam na sobie globalnie Euphorię i Glorię, a nadgarstkowo same wanilie Mieszanka wybuchowa.
A teraz do autobusu Miłego dnia.

Edit: nie wiem co widzicie w Angelu. Dla mnie to niezły smrodek.

[Aggie125]

Napisane przez Fenris

A teraz do autobusu Miłego dnia.

Szczególni dla tych, którzy będą stali tuż koło Ciebie

[noseknosek]

Flowerbomb Extreme

[paolla]

byłam właśnie u dentysty. podczas naprawiania dwóch moich ubytków (bez znieczulenia) wśród stomatologicznych woni przebijała się pięknie Gloria

[Margot45]

Napisane przez SpanishMyszka

Moim najulubieńszym pupilkiem też się nie stanie, miłości na miarę OI czy BC nie będzie, ale Angel ma według mnie najlepszą linię pielęgnacyjną (co prawda nie ma chyba jeszcze tylko świeczek i olejków do ciała, ale jest szmpon, odżywka, boski krem, żel do ciała i włosów, spray) no i pomyślałam, że fajnie byloby mieć cos z tej serii

Kremik chciej, kremik, boski jest

Napisane przez Fenris

Edit: nie wiem co widzicie w Angelu. Dla mnie to niezły smrodek.

Kwestia gustu - też go kiedyś trawić nie mogłam